Data: 2011-05-06 12:14:56 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Wyrwano chwasta. A teraz żadnych usubtelniaczek. | |
- Wiemy, że gdyby była możliwość, to kilka miast unicestwiono by w imię
stworzenia światowego Kalifatu przy pomocy broni jądrowej. Nie ma zabawy - komentował zabicie Osamy ben Ladena Tomasz Lis, redaktor naczelny "Wprost". - Różne "usubtelniaczki" teraz przy kawiorze i cafe latte będą uprawiały swoje wyrafinowane teorie, a według mnie sprawa jest czysta: trzeba było uderzyć, strzelić i zakończyć teraz robotę - dodał. (...) - Osama ben Laden był wrogiem publiczny cywilizowanego świata numer jeden. Być może w ostatnich latach bardziej w warstwie symbolicznej, ale jednak - dodał z kolei publicysta Tomasz Wołek. - Uważam, że decyzja amerykańska była słuszna. Każda inna forma rozwiązania problemu sprowadzałaby nieskończenie większe kłopoty. Wyobraźmy sobie sądzenie takiego ben Ladena np. w Hadze. Haga byłaby miastem oblężonym - stwierdził. Podkreślił, że jego zdaniem zabicie terrorysty było "drastycznym sposób rozprawienie się z tym problemem". - Ale odnoszę wrażenie, że nie było innego - podsumował. Profesor Wiesław Władyka przypomniał, że działanie Amerykanów to działania prawa wojennego oraz "realizacja tego, co było zapowiedziane". - Ten spór jest nierozstrzygalny. Jestem wdzięczny, że pojawiły się te wszystkie wątpliwości i pytania, bo zmuszają nas do przemyślenia albo utrwalenia się we własnych przekonaniach, co jest potrzebne w takim chaosie aksjologicznym - mówił. I dodał: - W naszej tradycji europejskiej zawsze leży dzielenie włosa na czworo. Na tym polega nasza kultura, że zadajemy pytania moralne, etyczne oraz o to, jakie prawa w takich sytuacjach powinny działać. Ja popieram decyzję Obamy. Uważam, że ten morderca, na zasadach działania wojennego, miał prawo być zabity. I został zabity. Kropka. Niemniej szanuję inne poglądy. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,9549087,Lis___Jesli_torturowanie_zapobieglo_chociaz_jednemu.html |
|