Ponieważ temat może się powtórzyć więc podaję wyliczenia:

laptop (mój Asus N50) pobiera przy ładowaniu 24 W mocy
przy pracy pobĂłr mocy nie przekracza 60 W (zasilacz ma 90 W)
koszt zmienny 1 kWh bez opłaty dystrybucyjnej max 0,4 zł/kWh

Godzina ładowania = 0,4 * 24/1000 = 0,0096 zł czyli niecały JEDEN grosz
Godzina pracy = 0,4 * 60/1000 = 0,024 zł czyli DWA i pół grosza

Warto w razie czego wiedzieć o jakich sumach gadamy.

Dla porównania "kradzież" wody przy spłukaniu sracza na uczelni to:
7 litrów * 10 zł/ m3 = 0,007 * 10 = 0,07 zł = SIEDEM groszy

Jacek

PS
kradzież mniejszej wagi ... w kodeksie karnym przewidziany został typ kradzieży mniejszej wagi (art. 278 § 3 KK), przewidujący lżejszą sankcję (grzywna, ograniczenie wolności, pozbawienie wolności do roku - jeśli już o tym mówimy).......... Kradzież rzeczy, której wartość nie przekracza 250 zł stanowi wykroczenie, o ile sprawca nie popełnił przy tym kradzieży z włamaniem, nie stosował gwałtu ani nie groził jego natychmiastowym użyciem, a przedmiotem czynu nie była broń.

UĹźytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jam58l$ccj$1@news.task.gda.pl...

Ponieważ temat może się powtórzyć więc podaję wyliczenia:

laptop (mój Asus N50) pobiera przy ładowaniu 24 W mocy
przy pracy pobĂłr mocy nie przekracza 60 W (zasilacz ma 90 W)
koszt zmienny 1 kWh bez opłaty dystrybucyjnej max 0,4 zł/kWh

Godzina ładowania = 0,4 * 24/1000 = 0,0096 zł czyli niecały JEDEN grosz
Godzina pracy = 0,4 * 60/1000 = 0,024 zł czyli DWA i pół grosza

Warto w razie czego wiedzieć o jakich sumach gadamy.

Dla porównania "kradzież" wody przy spłukaniu sracza na uczelni to:
7 litrów * 10 zł/ m3 = 0,007 * 10 = 0,07 zł = SIEDEM groszy

Tutaj się zgodzę, ale z małym ale:
Uczelnie pobierają trochę więcej energii elektrycznej. Raczej mają umowy jak przedsiębiorstwa (zamawiają moce). Mają mniejsze stawki, niż typowy użytkownik energii elektrycznej. Może się okazać, że ukradł mniej, niż 1 grosz. W Polsce raczej nie skazali by go za coś takiego (nawet zawiasów).

Wogóle dyskusyjne jest twierdzenie, że podłączenie do ogólnodostępnego gniazdka jest "kradzieżą". Nawet nie chodzi tu o wartość tego "prądu" ale o zasadę. Budynek jest budynkiem publicznym.
Jacek

W dniu 2011-11-24 21:50, Jacek pisze:

Wogóle dyskusyjne jest twierdzenie, że podłączenie do ogólnodostępnego
gniazdka jest "kradzieżą". Nawet nie chodzi tu o wartość tego "prądu"
ale o zasadę. Budynek jest budynkiem publicznym.
Jacek

Nieco odwróciwszy sens mojej poprzedniej wypowiedzi sprzeciwię Ci się.
W budynku publicznym publiczne i publicznie dostępne jest to, co w nim jest dostępne "bez dodatkowych czynności". Czyli ciepło, światło, dach... A woda w sraczu? W końcu trzeba coś nacisnąć, żeby ją spuścić...

Jeśli na ulicy (w miejscu publicznym) zobaczysz leżący portfel - to czy uważasz, że możesz go sobie przywłaszczyć? (Mam nadzieję, że odpowiesz "nie", bo inaczej dalsza rozmowa nie ma sensu).

Czy na uczelni, w biurze dziekanatu - możesz podejść do kserokopiarki i wyjąć i wziąć sobie z niej ryzę papieru?

Tylko poddaję temat do dyskusji - jak powinny być sformułowane zasady porządkujące te sprawy?

--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

On 2011-11-24 21:03:01 +0000, Maruda <maruda@null.com> said:

Tylko poddaję temat do dyskusji - jak powinny być sformułowane zasady porządkujące te sprawy?

W normalny. Gośc pyta gospodarza czy i co może.
Proste i działa, choć wielu się oburzy...



--
Bydlę

W dniu 2011-11-24 22:15, Bydlę pisze:

On 2011-11-24 21:03:01 +0000, Maruda <maruda@null.com> said:

Tylko poddaję temat do dyskusji - jak powinny być sformułowane zasady
porządkujące te sprawy?

W normalny. Gośc pyta gospodarza czy i co może.
Proste i działa, choć wielu się oburzy...

W sytuacji, gdy gości (studentów) są setki, a gospodarzy (gospodarzami niestety są panie z dziekanatu, bo panie od prowadzenia zajęć - nie!) - naście, może to być technicznie trudne.
A więc powinien być regulamin, wywieszony, dostępny, przedkładany do zapoznania się za podpisem czy domyślną akceptację - i jeśli nie zabrania ładowania (oczywiście laptopa, czy komórki, Wy świntuchy), to ładować można.




--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

On 2011-11-24 21:23:16 +0000, Maruda <maruda@null.com> said:

W dniu 2011-11-24 22:15, Bydlę pisze:

On 2011-11-24 21:03:01 +0000, Maruda <maruda@null.com> said:

Tylko poddaję temat do dyskusji - jak powinny być sformułowane zasady
porządkujące te sprawy?

W normalny. Gośc pyta gospodarza czy i co może.
Proste i działa, choć wielu się oburzy...

W sytuacji, gdy gości (studentów) są setki, a gospodarzy (gospodarzami niestety są panie z dziekanatu, bo panie od prowadzenia zajęć - nie!) - naście, może to być technicznie trudne.

I w takich sytuacjach tworzy się zazwyczaj regulaminy.
Od sposoby korzystania z toalety, aż po regulamin zwany kk czy jakoś tam.
;-)

Ale sam mechanizm jest OK.


--
Bydlę

W dniu 24.11.2011 22:15, Bydlę pisze:

On 2011-11-24 21:03:01 +0000, Maruda <maruda@null.com> said:

Tylko poddaję temat do dyskusji - jak powinny być sformułowane zasady
porządkujące te sprawy?

W normalny. Gośc pyta gospodarza czy i co może.
Proste i działa, choć wielu się oburzy...

Ja się oburzę z prostej przyczyny - prowadzi to do paranoi i
konieczności pytania się o każdy wdech i każdy krok, każde spuszczenie
wody i każde użycie chociażby kalkulatora z baterią słoneczną (w końcu
też "kradniesz" energię świetlną, być może ze sztucznego oświetlenia).

Ja bym się powołał na klasyczną zasadę "co nie jest zabronione - jest
dozwolone". Czyli skoro np. krzesło czy gniazdko nie są zablokowane lub
przynajmniej bardzo wyraźnie oznaczone jako nieprzeznaczone do użycia -
można z nich korzystać.

W dniu 2011-11-24 21:50, Jacek pisze:

Wogóle dyskusyjne jest twierdzenie, że podłączenie do ogólnodostępnego
gniazdka jest "kradzieżą". Nawet nie chodzi tu o wartość tego "prądu"
ale o zasadę. Budynek jest budynkiem publicznym.

Tak samo jak szpitale. Tam chorzy mają gniazdka przy łóżkach i mogą ładować do woli.


animka
--
Pamiętajmy, że zwierzęta są bezbronne wobec człowieka, cierpią tak jak ludzie. "Człowiek jest królem zwierząt, gdyż przewyższa je w okrucieństwie, ale przyjdzie czas, kiedy będzie traktował mordowanie zwierząt w ten sam sposób, w jaki obecnie traktuje zabijanie ludzi. Ten, kto nie szanuje i nie ceni życia, nie zasługuje na to, aby żyć".
Leonardo da Vinci

Wogóle dyskusyjne jest twierdzenie, że podłączenie do ogólnodostępnego
gniazdka jest "kradzieżą". Nawet nie chodzi tu o wartość tego "prądu"
ale o zasadę. Budynek jest budynkiem publicznym.

Pamiętam sytuację gdy czekałem na doktora w ośrodku zdrowia. Dziewczyna w wieku może 15 lat ładowała swój telefon w gniazdku który był na korytarzu. Pielęgniarka która to widziała wydarła się na nią i kazała jej płacić za prąd bodajże 5 zł. Dziewczyna się rozpłakała. W jej obronie kilku pacjentów stanęło i rozgorzała dyskusja że to miejsce publiczne a nie pielęgniarki własność. W końcu doszło do konsensusu jednak ten niesmak pozostał.

W dniu 2011-11-24 22:21, Mosqito pisze:

Wogóle dyskusyjne jest twierdzenie, że podłączenie do ogólnodostępnego
gniazdka jest "kradzieżą". Nawet nie chodzi tu o wartość tego "prądu"
ale o zasadę. Budynek jest budynkiem publicznym.

Pamiętam sytuację gdy czekałem na doktora w ośrodku zdrowia. Dziewczyna
w wieku może 15 lat ładowała swój telefon w gniazdku który był na
korytarzu. Pielęgniarka która to widziała wydarła się na nią i kazała
jej płacić za prąd bodajże 5 zł. Dziewczyna się rozpłakała. W jej
obronie kilku pacjentów stanęło i rozgorzała dyskusja że to miejsce
publiczne a nie pielęgniarki własność. W końcu doszło do konsensusu
jednak ten niesmak pozostał.

Niech sobie dziady pozatykają czymś te zas* gniazdka i nie robią państwa w państwie. Czyli chlewu.


animka
--
Pamiętajmy, że zwierzęta są bezbronne wobec człowieka, cierpią tak jak ludzie. "Człowiek jest królem zwierząt, gdyż przewyższa je w okrucieństwie, ale przyjdzie czas, kiedy będzie traktował mordowanie zwierząt w ten sam sposób, w jaki obecnie traktuje zabijanie ludzi. Ten, kto nie szanuje i nie ceni życia, nie zasługuje na to, aby żyć".
Leonardo da Vinci

On 2011-11-24 21:21:10 +0000, Mosqito <789qwertymosqito@o2.pl> said:

Pamiętam sytuację gdy czekałem na doktora w ośrodku zdrowia. Dziewczyna w wieku może 15 lat ładowała swój telefon w gniazdku który był na korytarzu. (...) jednak ten niesmak pozostał.

Pewnie z powodu braki tabliczki: Tu Gniazdko Z Darmowym Prądem.
;->



--
Bydlę

Bo tak już jest, że człowiek lubi poczuć władzę nad innym.
Strażnik miejski nad parkującym, pielęgniarka nad pacjentem, belfer nad studentem, pyskata żona nad spokojnym mężem itp. itd.
A im słabszy w głowie tym głośniejszy w gębie.

Jacek

W dniu 2011-11-24 23:02, Jacek pisze:

Bo tak już jest, że człowiek lubi poczuć władzę nad innym.
Strażnik miejski nad parkującym, pielęgniarka nad pacjentem, belfer nad
studentem, pyskata żona nad spokojnym mężem itp. itd.
A im słabszy w głowie tym głośniejszy w gębie.

Oraz im większy kurdupel to tym wyżej podskakuje.


animka
--
Pamiętajmy, że zwierzęta są bezbronne wobec człowieka, cierpią tak jak ludzie. "Człowiek jest królem zwierząt, gdyż przewyższa je w okrucieństwie, ale przyjdzie czas, kiedy będzie traktował mordowanie zwierząt w ten sam sposób, w jaki obecnie traktuje zabijanie ludzi. Ten, kto nie szanuje i nie ceni życia, nie zasługuje na to, aby żyć".
Leonardo da Vinci

tylko mi tu bez aluzji proszę.........
Jacek

PS
a propos "tego typu" słów.
Kawał przerobiony jeszcze z PRL

Komisarz policji zrobił zebranie i mówi:
koledzy - nie używajcie słów, zwłaszcza obcych, których znaczenia nie rozumiecie, bo się potem społeczeństwo śmieje.
Na to podnosi rękę aspirant z ostatniego rzędu i pyta:
panie komisarzu, czy to alibi, to do mnie było?

qwerty <qwerty01@poczta.fm> wrote:

Tutaj się zgodzę, ale z małym ale:
Uczelnie pobierają trochę więcej energii elektrycznej. Raczej mają umowy jak przedsiębiorstwa (zamawiają moce). Mają mniejsze stawki, niż typowy użytkownik energii elektrycznej.

Niestety tak nie jest. Prąd dla firm jest droższy niż prąd dla osób prywatnych (są inne taryfy, na firmę nie da się kupić w takiej jak kupi zwykły Kowalski).

a.

W dniu 27.11.2011 18:22, Wemif pisze:

Niestety tak nie jest. Prąd dla firm jest droższy niż prąd dla osób prywatnych
(są inne taryfy, na firmę nie da się kupić w takiej jak kupi zwykły Kowalski).

Delikatnie mówiąc: mało wiesz o życiu ;)

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4ed27330news.home.net.pl...

W dniu 27.11.2011 18:22, Wemif pisze:

Prąd dla firm jest droższy niż prąd dla osób prywatnych
(są inne taryfy, na firmę nie da się kupić w takiej jak kupi zwykły Kowalski).

Delikatnie mówiąc: mało wiesz o życiu ;)

Uświadom go i mnie przy okazji.
Może Energa/Vattenfall robi ludzi w konia dając firmom do podpisania takie, a nie inne umowy?

N.

Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:

Niestety tak nie jest. Prąd dla firm jest droższy niż prąd dla osób prywatnych
(są inne taryfy, na firmę nie da się kupić w takiej jak kupi zwykły Kowalski).

Delikatnie mówiąc: mało wiesz o życiu ;)

Płacę w dwóch miejscach za prąd, tam gdzie mogę mieć G11 jest taniej.
Uświadomisz mnie?

a.

W dniu 28.11.2011 14:03, Wemif pisze:

Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.spam_precz.com> wrote:

Niestety tak nie jest. Prąd dla firm jest droższy niż prąd dla osób prywatnych
(są inne taryfy, na firmę nie da się kupić w takiej jak kupi zwykły Kowalski).

Delikatnie mówiąc: mało wiesz o życiu ;)

Płacę w dwóch miejscach za prąd, tam gdzie mogę mieć G11 jest taniej.
Uświadomisz mnie?

Widać jesteś za małym odbiorcą, żeby ktoś chciał z tobą negocjować
konkurencyjne ceny.

Użytkownik "Wemif"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jatrk0$vir$1@host.amsnet.pl...

Niestety tak nie jest. Prąd dla firm jest droższy niż prąd dla osób prywatnych
(są inne taryfy, na firmę nie da się kupić w takiej jak kupi zwykły Kowalski).

Firmy wykupują moc i jak cos fi <0,8 to płacą ekstra, a jak pobierają moc bierną pojemnościową to płacą jak za zboże.

"qwerty" <qwerty01@poczta.fm> napisał

Firmy wykupują moc i jak cos fi <0,8 to płacą ekstra, a jak pobierają moc bierną pojemnościową to płacą jak za zboże.

Napiszę jak Andrzej Lawa komuś tam wcześniej - mało wiesz o życiu :)

N.

On Thu, 24 Nov 2011, Jacek wrote:

Ponieważ temat może się powtórzyć więc podaję wyliczenia:

  Powtarza się.
  Kilka lat temu było w prasie o którymś banku.
  Zarząd zabronił pracownikom ładowania prywatnych komórek
"służbowym" prądem.

Godzina ładowania = 0,4 * 24/1000 = 0,0096 zł czyli niecały JEDEN grosz
Godzina pracy = 0,4 * 60/1000 = 0,024 zł czyli DWA i pół grosza

Warto w razie czego wiedzieć o jakich sumach gadamy.

  Warto, ale ta pani to widać taki "teoretyk zasadniczy".

tym mówimy).......... Kradzież rzeczy, której wartość nie przekracza 250 zł stanowi wykroczenie, o ile sprawca nie popełnił przy tym [...]

  Do energii stosuje się te same przepisy co do rzeczy :), co nie zmienia
faktu że *formalnie* za wykroczenie też można oberwać aresztem.

pzdr, Gotfryd