Testy na telefonach Nokia 3410 oraz nowszy Nokia 3110.
W Krakowie przy ręcznym szukaniu od kopa wyszukuje 4 sieci GSM:
Plus, Era, Orange, Play
Można tak w Krakowie męczyć telefony dziesiątki razy wyszukując co chwila od
nowa i zawsze od kopa są zawsze znalezione 4 sieci bez żadnej zguby.
Wyszukiwanie daje wyniki takie same bez względu na to czy szukający telefon
ma w sobie kartę SIM sieci Era, Plus czy Play.

Te same telefony zabrane do Kłodzka w Dolnośląskim w samym mieście zachowują
się już co najmniej dziwnie (wiadomo, że Kłodzk nie ma jeszcze bazówek Play
GSM co biorę pod uwagę w związku z czym będą tylko 3 dostępne sieci) i tak:

Nokia 3410 odpalona w sieci Plus lub Play twierdzi, że są dostępne tylko
sieci Plus i Orange - zachowanie takie jakby w Kłodzku w ogóle nie było
stacji bazowej Era. Czasami się zdarzało, że przy kolejnych odpytaniach
gubiło Orange i nie było w wynikach wyszukiwania. Był tylko sam Plus.
Podobnie zachowa się druga Nokia. Ona jako druga już na dzień dobry
stwierdzi że tylko Plus jest - czyżby gdzieś jakiś sygnał poszedł że już
było odpytanie i wyniki uboższe o 2 sieci, bo one nie są macierzyste to je
ucina w mniejszych miastach?
Co ciekawe teraz na próbę przepinamy kolejno do obu Nokii kartę Ery i tak
przez chwilę jedna z Nokii twierdzi, że jest Era i chyba Orange jak dobrze
pamiętam. Kolejne wyszukanie ręczne daje już tylko odpowiedź, że jest tylko
jedna Era. Cały czas test prowadzony w jednym miejscu gdzie ciągle są
maxymalne sygnały wszystkich trzech sieci.
Oczywiście Era ma sygnał FULL więc nie wiem czemu te same telefony odpalone
z kartą innych sieci niż Era twierdziły, że Ery nie ma w ogóle w Kłodzku.
A fizycznie w Kłodzku są 3 sieci Era, Plus, Orange.
Jak więc wytłumaczyć te niekompletne wyniki?
W mniejszych miastach są jakieś ograniczenia? Limity odpytań? Wytyczne, że
jak telefon znajdzie sieć docelową to już w takich miasteczkach ma nie
szukać dalej? Czemu w Krakowie jest zawsze kompletny wynik odpytania (mimo
wielokrotnych wymuszonych ręcznych wyszukiwań sieci) o dostępne sieci a w
Kłodzku pogubione sieci?
Na jakiej zasadzie odbywa się szukanie (bez logowania do sieci numeru)
dostępnych sieci przez telefon?
Czy jest to typowe tylko przeszukanie pasma, w którym mają pracować stacje
bazowe? Czy dodatkowo telefon w czasie wyszukiwania wymienia jakieś dane z
odnalezionymi stacjami bazowymi? Czy raczej przypomina to w uproszczeniu
przekręcenie gałą od strojenia w radiu i sprawdzeniu tylko obecności sygnału
nadajników? "Jest stacja idę dalej, nie ma stacji szukam dalej" ?

Jezu .. .czy ludzie nie mają innych kłopotów ?

XDF pisze:

Jezu .. .czy ludzie nie mają innych kłopotów ?

A dlaczego uważasz, że to czyjś "kłopot", a nie zwykła żądza wiedzy? Co
w tym złego lub dziwnego, że ktoś chce wiedzieć więcej: jak działa sieć,
skąd tak dziwne wyniki? Dla samej pasji poznawania!

A nie tylko dzwonki, tapety, darmowe programy...

Marek

Jędrek pisze:

Na jakiej zasadzie odbywa się szukanie (bez logowania do sieci numeru)
dostępnych sieci przez telefon?
Czy jest to typowe tylko przeszukanie pasma, w którym mają pracować stacje
bazowe? Czy dodatkowo telefon w czasie wyszukiwania wymienia jakieś dane z
odnalezionymi stacjami bazowymi? Czy raczej przypomina to w uproszczeniu
przekręcenie gałą od strojenia w radiu i sprawdzeniu tylko obecności sygnału
nadajników? "Jest stacja idę dalej, nie ma stacji szukam dalej" ?

ostatnio robiłem troche podobne testy, z tym ze na PDA z WM i tam miałem
logowanie do pliku konkretnych nadajników. KAszanka i koszmar. Telefon
łączy sie z nadajnikami oddalonymi o 3 km, pomimo ze ma 5 bliższych. Tak
w domu jak i w pracy (3 km od siebie)
Gdyby nie drzewa widziałbym nadajnik ery, w szczerym polu, na takiej
dedykowanej wierzy. jakieś 800metrów do 1.5 km. Czasami w logach widze
nadajnik miasta położonego 8-12km dalej. (nie ruszając sie z domu)
tak widać musi być.

ToMasz