Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Wytłumaczcie mi jedną kwestię...

Wytłumaczcie mi jedną kwestię...

Data: 2010-10-23 14:27:51
Autor: DoQ
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
W dniu 2010-10-23 13:57, Lewis pisze:

A może po prostu to typowa polaczkowatość ktoś mi obił to i ja nie będę
się czaić?

Jeżdżą służbowymi to w d... mają czy obiją sobie/innym.



Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com

Data: 2010-10-23 14:35:23
Autor: Dysiek
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
A może po prostu to typowa polaczkowatość ktoś mi obił to i ja nie będę
się czaić?

Jeżdżą służbowymi to w d... mają czy obiją sobie/innym.


Ja jezdze prywatnym i mam w dupie ;-) tzn. jezeli ktos mi zostawi normalna ilosc miejsca na wejscie do auta to staram sie nie obic; a jak ktos staje tak, ze musze sie gimnastykowac to mam go w dupie i nie zwracam uwagi na jego lakier (na swoj od dawna nie zwracam).

Dysiek

Data: 2010-10-23 15:31:30
Autor: Krzysiek Z.
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...

Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:i9ukqf$2sf$1inews.gazeta.pl...
Ja jezdze prywatnym i mam w dupie ;-) tzn. jezeli ktos mi zostawi normalna ilosc miejsca na wejscie do auta to staram sie nie obic; a jak ktos staje tak, ze musze sie gimnastykowac to mam go w dupie i nie zwracam uwagi na jego lakier (na swoj od dawna nie zwracam).

Dokładnie tak samo jak ja :)
Może nauczą się stawać w normalnej odległości od innych samochodów :)

Pozdrawiam
Krzysiek

Data: 2010-10-23 08:59:52
Autor: freddiPL
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...


Dokładnie tak samo jak ja :)
Może nauczą się stawać w normalnej odległości od innych samochodów :)

Pozdrawiam
Krzysiek

Taa, a jezeli baran zaparkuje tak ze ze swojej lewej ma miejsca pelno
a zaparkuje tak ze prawymi kolami stoi na linii to jak zostawic wolne
miejsce skoro ja parkuje z jego prawej strony ??

Data: 2010-10-23 17:53:46
Autor: Budzik
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Osobnik posiadający mail seravok@interia.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Dokładnie tak samo jak ja :)
Może nauczą się stawać w normalnej odległości od innych samochodów :)

Taa, a jezeli baran zaparkuje tak ze ze swojej lewej ma miejsca pelno
a zaparkuje tak ze prawymi kolami stoi na linii to jak zostawic wolne
miejsce skoro ja parkuje z jego prawej strony ??

bingo
strasznie wkurwiaja mnie osły, ktore parkuja na skraju parkingu zostawiajac sobie metr wolnego od strony konca parkingu.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć."
Zbigniew Trzaskowski

Data: 2010-10-23 16:02:39
Autor: elmer radi radisson
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
On 2010-10-23 15:31, Krzysiek Z. wrote:

Dokładnie tak samo jak ja :)
Może nauczą się stawać w normalnej odległości od innych samochodów :)

A skad wiesz ile miejsca mial sam wczesniej wjezdzajac w to miejsce
i jak wygladalo ustawienie kolejnego pojazdu stojacego obok?

Rozmyslne obijanie bedzie zawsze buractwem.. tym bardziej ze wlasne drzwi tez na tym cierpia.


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-10-23 16:09:57
Autor: Dysiek
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
A skad wiesz ile miejsca mial sam wczesniej wjezdzajac w to miejsce
i jak wygladalo ustawienie kolejnego pojazdu stojacego obok?


Jak nie ma wystarczajacej ilosci miejsca to nie powinien wjezdac.

Dysiek

Data: 2010-10-23 18:02:33
Autor: Przembo
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:i9uqbq$j5s$1inews.gazeta.pl...
A skad wiesz ile miejsca mial sam wczesniej wjezdzajac w to miejsce
i jak wygladalo ustawienie kolejnego pojazdu stojacego obok?
Jak nie ma wystarczajacej ilosci miejsca to nie powinien wjezdac.

Dla niektórych zastosowanie się do Twojej radosnej twórczości oznaczałoby brak możliwości zaparkowania w okolicy własnego mieszkania.

Jeśli bym zobaczył że mi rysujesz świadomie auto to kolejnym razem tak stane by otwarcie Twoich drzwi od strony mojego samochodu było niemożliwe. Auto mam troche poobijane, ale sam nigdy nie obijam cudzych aut, nie mniej jednak za chamstwo nieraz odpowiadam tym samym.

Mam nadzieje że kiedyś spotkamy się na parkingu, moje autko rysy przyjmie, szkody niewielkie, a Ty być może poćwiczysz sobie wsiadanie przez prawe drzwi, pasuje? ;)

Pozdr

Data: 2010-10-23 18:06:49
Autor: Dysiek
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Dla niektórych zastosowanie się do Twojej radosnej twórczości oznaczałoby brak możliwości zaparkowania w okolicy własnego mieszkania.

Jeśli bym zobaczył że mi rysujesz świadomie auto to kolejnym razem tak stane by otwarcie Twoich drzwi od strony mojego samochodu było niemożliwe. Auto mam troche poobijane, ale sam nigdy nie obijam cudzych aut, nie mniej jednak za chamstwo nieraz odpowiadam tym samym.

Nie napislem, ze swiadomie obijam. Napisalem, ze nie zwracam uwagi na jego drzwi - obija sie to trudno, bylo nie parkowac. Chamstwem natomiast jest zastawienie kogos, zeby mial trudnosci z otworzeniem drzwi.

Dysiek

Data: 2010-10-23 22:28:17
Autor: Tomasz Pyra
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
W dniu 2010-10-23 18:06, Dysiek pisze:
Dla niektórych zastosowanie się do Twojej radosnej twórczości oznaczałoby
brak możliwości zaparkowania w okolicy własnego mieszkania.

Jeśli bym zobaczył że mi rysujesz świadomie auto to kolejnym razem tak
stane by otwarcie Twoich drzwi od strony mojego samochodu było niemożliwe.
Auto mam troche poobijane, ale sam nigdy nie obijam cudzych aut, nie mniej
jednak za chamstwo nieraz odpowiadam tym samym.

Nie napislem, ze swiadomie obijam. Napisalem, ze nie zwracam uwagi na jego
drzwi - obija sie to trudno, bylo nie parkowac. Chamstwem natomiast jest
zastawienie kogos, zeby mial trudnosci z otworzeniem drzwi.

Nawet jeżeli trzeba oprzeć drzwi o samochód obok, jeszcze nie trzeba go ani odrapać, ani tym bardziej wgnieść. Nie jest to żaden wielki trud.

Bo lakier nie jest z plasteliny i całkiem sporo wytrzyma. Żeby go podrapać, to trzeba w niego całkiem solidnie przywalić, albo wsiadać-wysiadać dociskając drzwi do tego samochodu z boku.

Data: 2010-10-25 16:07:55
Autor: Przembo
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:i9v16u$apm$1inews.gazeta.pl...
Dla niektórych zastosowanie się do Twojej radosnej twórczości
oznaczałoby  brak możliwości zaparkowania w okolicy własnego mieszkania.
Jeśli bym zobaczył że mi rysujesz świadomie auto to kolejnym razem tak stane by otwarcie Twoich drzwi od strony mojego samochodu było
niemożliwe.  Auto mam troche poobijane, ale sam nigdy nie obijam
cudzych aut, nie mniej  jednak za chamstwo nieraz odpowiadam tym samym.
Nie napislem, ze swiadomie obijam. Napisalem, ze nie zwracam uwagi na
jego  drzwi - obija sie to trudno, bylo nie parkowac. Chamstwem
natomiast jest  zastawienie kogos, zeby mial trudnosci z otworzeniem
drzwi.


Można by odwrócić to twierdzenie: "Nie możesz dostać się do auta bez uszkodzenia innego to nie wyjeżdzaj". Jesteś pewien że chcesz dalej sprowadzać sprawe do absurdu? Niestety ilość miejsc jest bardzo ograniczona i wyboru często nie ma, a jeśli w autku nie ma fotelika lub wiadomej nalepki to można domniemywać że kierowca będzie w stanie dostać się do autka i nie narobić szkód.

Pozdr

Data: 2010-10-23 22:05:03
Autor: Cavallino
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:i9uqbq$j5s$1inews.gazeta.pl...
A skad wiesz ile miejsca mial sam wczesniej wjezdzajac w to miejsce
i jak wygladalo ustawienie kolejnego pojazdu stojacego obok?


Jak nie ma wystarczajacej ilosci miejsca to nie powinien wjezdac.

Ale on miał wystarczająco ilość miejsca żeby wjechać.
A jak Ty nie masz wystarczającej ilości miejsca żeby wsiąść, to nie powinieneś wsiadać.

Data: 2010-10-23 22:11:29
Autor: Dysiek
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Jak nie ma wystarczajacej ilosci miejsca to nie powinien wjezdac.

Ale on miał wystarczająco ilość miejsca żeby wjechać.
A jak Ty nie masz wystarczającej ilości miejsca żeby wsiąść, to nie powinieneś wsiadać.

Dobre :D Skoro ja zaparkowalem tam pierwszy (nie utrudniajac nikomu wejscia do auta) i przyjezdza drugi samochod, zeby zaparkowac obok mnie to powinien miec to samo na uwadze. Jak sie nie miesci to powinien szukac innego miejsca.

Dysiek

Data: 2010-10-23 22:27:41
Autor: Cavallino
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:i9vfhm$rp8$1inews.gazeta.pl...
Jak nie ma wystarczajacej ilosci miejsca to nie powinien wjezdac.

Ale on miał wystarczająco ilość miejsca żeby wjechać.
A jak Ty nie masz wystarczającej ilości miejsca żeby wsiąść, to nie powinieneś wsiadać.

Dobre :D Skoro ja zaparkowalem tam pierwszy (nie utrudniajac nikomu wejscia do auta) i przyjezdza drugi samochod, zeby zaparkowac obok mnie to powinien miec to samo na uwadze.

Co nijak nie usprawiedliwia Ciebie do obijania komuś drzwi.

Data: 2010-10-23 23:17:20
Autor: elmer radi radisson
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
On 2010-10-23 16:09, Dysiek wrote:

Jak nie ma wystarczajacej ilosci miejsca to nie powinien wjezdac.

Chyba czegos nie rozumiesz. Jesli jakis pojazd wczesniej stanal miejsce
dalej tak ze wymusil od kolejnego ustawienie sie w okreslony sposob to gdzie tu jakis brak wystarczajacej ilosci miejsca za ktory winisz tego
ostatniego ? Predzej mozna by zalozyc ze to Ty sie wciskasz na chama.
W koncu on byl pierwszy, a skoro widac ze brak miejsca, to Ty wcale nie
musisz tutaj stawac.

A jak jednak chcesz, to wypadaloby zachowac odrobine kultury, a
wyzywanie sie na cudzym wozie nie ma z nia nic wspolnego. Nie wiem wiec
czym sie chwalisz.


--

memento lorem ipsum

Data: 2010-10-24 11:21:09
Autor: Dysiek
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
A jak jednak chcesz, to wypadaloby zachowac odrobine kultury, a
wyzywanie sie na cudzym wozie nie ma z nia nic wspolnego. Nie wiem wiec
czym sie chwalisz.

Niczym sie nie chwale, pisze tylko, ze jak ktos mnie zastawi to nie mam ochoty chuchac i dmuchac na jego woz i jak przy wsiadaniu go obije to raczej sie tym nie przejme. Nie bede jednak celowo walil drzwiami, zeby mu uszkodzic samochod. Natomiast jezeli ktos staje normalnie, to tak jak napisalem, uwazam czy nie uszkodze komus auta.

Dysiek

Data: 2010-10-24 11:25:40
Autor: Cavallino
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:ia0tqb$9$1inews.gazeta.pl...
A jak jednak chcesz, to wypadaloby zachowac odrobine kultury, a
wyzywanie sie na cudzym wozie nie ma z nia nic wspolnego. Nie wiem wiec
czym sie chwalisz.

Niczym sie nie chwale, pisze tylko, ze jak ktos mnie zastawi to nie mam ochoty chuchac i dmuchac na jego woz i jak przy wsiadaniu go obije to raczej sie tym nie przejme.

A przejmiesz się, jak ktoś to zauważy i Ci maskę sklepie?

Data: 2010-10-24 17:13:19
Autor: daxus
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
W dniu 2010-10-24 11:21, Dysiek pisze:
A jak jednak chcesz, to wypadaloby zachowac odrobine kultury, a
wyzywanie sie na cudzym wozie nie ma z nia nic wspolnego. Nie wiem wiec
czym sie chwalisz.

Niczym sie nie chwale, pisze tylko, ze jak ktos mnie zastawi to nie mam
ochoty chuchac i dmuchac na jego woz i jak przy wsiadaniu go obije to raczej
sie tym nie przejme. Nie bede jednak celowo walil drzwiami, zeby mu
uszkodzic samochod. Natomiast jezeli ktos staje normalnie, to tak jak
napisalem, uwazam czy nie uszkodze komus auta.

Dysiek



pod twoje tłumaczenie da się podpiąć KAŻDE wredne, chamskie zachowanie,
więc tłumacz tak sobie dalej.

Data: 2010-10-24 17:20:42
Autor: Cavallino
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Użytkownik "daxus" <daxus@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ia1ier$hcq$1news.onet.pl...
W dniu 2010-10-24 11:21, Dysiek pisze:
A jak jednak chcesz, to wypadaloby zachowac odrobine kultury, a
wyzywanie sie na cudzym wozie nie ma z nia nic wspolnego. Nie wiem wiec
czym sie chwalisz.

Niczym sie nie chwale, pisze tylko, ze jak ktos mnie zastawi to nie mam
ochoty chuchac i dmuchac na jego woz i jak przy wsiadaniu go obije to raczej
sie tym nie przejme. Nie bede jednak celowo walil drzwiami, zeby mu
uszkodzic samochod. Natomiast jezeli ktos staje normalnie, to tak jak
napisalem, uwazam czy nie uszkodze komus auta.

Dysiek



pod twoje tłumaczenie da się podpiąć KAŻDE wredne, chamskie zachowanie,
więc tłumacz tak sobie dalej.

On taki mądry jest jak nikt nie widzi jego chuliganki.
Mi już tacy mądrzy jak on wypłacili kilkaset zł za obijanie drzwi, zarówno z ich OC jak i bezpośrednio.

Data: 2010-10-25 08:21:40
Autor: Massai
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Dysiek wrote:

> A jak jednak chcesz, to wypadaloby zachowac odrobine kultury, a
> wyzywanie sie na cudzym wozie nie ma z nia nic wspolnego. Nie wiem
> wiec czym sie chwalisz.

Niczym sie nie chwale, pisze tylko, ze jak ktos mnie zastawi to nie
mam ochoty chuchac i dmuchac na jego woz i jak przy wsiadaniu go
obije to raczej sie tym nie przejme. Nie bede jednak celowo walil
drzwiami, zeby mu uszkodzic samochod. Natomiast jezeli ktos staje
normalnie, to tak jak napisalem, uwazam czy nie uszkodze komus auta.

Mam szczera nadzieję że jakiś właściciel przypadkie przyuważy twoje
"nie mam ochoty", i albo zdefasonuje ci facjatę, albo wezwie policję i
dostaniesz wyrok za niszczenie mienia.
I mam nadzieję że taki wyrok skutecznie utrudni ci życie, choćby w
kwestii dostania przyzwoitej pracy.

Bo buractwo trzeba tępić.

--
Pozdro
Massai

Data: 2010-10-24 20:57:49
Autor: nalesnik
WytÂłumaczcie mi jednÂą kwestiĂŞ...
Dysiek wrote:
Jak nie ma wystarczajacej ilosci miejsca to nie powinien wjezdac.

Słusznie!
Tak samo, jak staruszka nie zdąży przekulać się przez pasy na zielonym, to jak tylko zapala mi się czerwone z pomarańczowym, to ruszam od razu po piździe, żeby zdążyć przejechać jej jeszcze po piętach.
Jak wie że nie ma wystarczającej ilości czasu, to nie powinna przechodzić.

--
pozdr
nalesnik

Data: 2010-10-24 21:42:26
Autor: masti
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Dnia pięknego Sun, 24 Oct 2010 20:57:49 +0200 osobnik zwany nalesnik
wystukał:

Dysiek wrote:
Jak nie ma wystarczajacej ilosci miejsca to nie powinien wjezdac.

Słusznie!
Tak samo, jak staruszka nie zdąży przekulać się przez pasy na zielonym,
to jak tylko zapala mi się czerwone z pomarańczowym, to ruszam od razu
po piździe, żeby zdążyć przejechać jej jeszcze po piętach. Jak wie że
nie ma wystarczającej ilości czasu, to nie powinna przechodzić.

oddaj to prawko kupione na bazarze



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-10-25 01:08:49
Autor: nalesnik
WytÂłumaczcie mi jednÂą kwestiĂŞ...
masti wrote:
oddaj to prawko kupione na bazarze

Wypraszam sobie.
Egzamin i kurs odbyłem na Ukrainie.

Data: 2010-10-24 23:09:38
Autor: masti
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
Dnia pięknego Mon, 25 Oct 2010 01:08:49 +0200 osobnik zwany nalesnik
wystukał:

masti wrote:
oddaj to prawko kupione na bazarze

Wypraszam sobie.
Egzamin i kurs odbyłem na Ukrainie.

chciałeś powiedzieć kupiłeś na Ukrainie



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-10-25 13:17:55
Autor: kamil
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...


"Dysiek" <brak@brak.pl> wrote in message news:i9uqbq$j5s$1inews.gazeta.pl...
A skad wiesz ile miejsca mial sam wczesniej wjezdzajac w to miejsce
i jak wygladalo ustawienie kolejnego pojazdu stojacego obok?


Jak nie ma wystarczajacej ilosci miejsca to nie powinien wjezdac.

No wlasnie - skoro nie ma miejsca, to nie wjezdzaj zamiast walic komus w drzwi tlumaczac, ze stal za blisko. :D




Pozdrawiam
kamil

Data: 2010-10-25 04:30:14
Autor: MaxRedaktor
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
On 23 Paź, 16:02, elmer radi radisson <r...@spam-spam-spam-eggs-bacon-
and.spam.wireland.org> wrote:
On 2010-10-23 15:31, Krzysiek Z. wrote:

> Dokładnie tak samo jak ja :)
> Może nauczą się stawać w normalnej odległości od innych samochodów :)

A skad wiesz ile miejsca mial sam wczesniej wjezdzajac w to miejsce
i jak wygladalo ustawienie kolejnego pojazdu stojacego obok?

Rozmyslne obijanie bedzie zawsze buractwem.. tym bardziej ze wlasne
drzwi tez na tym cierpia.


Dokładnie. NIc dodać, nic ująć.

MR

Data: 2010-10-23 20:26:46
Autor: daxus
Wytłumaczcie mi jedną kwestię...
W dniu 2010-10-23 15:31, Krzysiek Z. pisze:

Użytkownik "Dysiek" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości
news:i9ukqf$2sf$1inews.gazeta.pl...
Ja jezdze prywatnym i mam w dupie ;-) tzn. jezeli ktos mi zostawi
normalna ilosc miejsca na wejscie do auta to staram sie nie obic; a
jak ktos staje tak, ze musze sie gimnastykowac to mam go w dupie i nie
zwracam uwagi na jego lakier (na swoj od dawna nie zwracam).

Dokładnie tak samo jak ja :)
Może nauczą się stawać w normalnej odległości od innych samochodów :)

Pozdrawiam
Krzysiek

czemu nie weźmiesz kija i nie ponapierdzielasz mu w samochód, możesz jeszcze opony poprzebijać, przecież TY MASZ RACJĘ I masz prawo niszczyć cudze mienie

Data: 2010-10-25 09:00:15
Autor: Krzysiek Niemkiewicz
Wyt�umaczcie mi jedn� kwesti�...
W dniu 2010-10-23 14:35, Dysiek pisze:

Ja jezdze prywatnym i mam w dupie ;-) tzn. jezeli ktos mi zostawi normalna
ilosc miejsca na wejscie do auta to staram sie nie obic; a jak ktos staje
tak, ze musze sie gimnastykowac to mam go w dupie i nie zwracam uwagi na
jego lakier (na swoj od dawna nie zwracam).

A mnie wkurza, kiedy na parkingu, na którym może się zmieścić 6 aut parkuje tylko 5, bo picusie stają tak, żeby można było otworzyć drzwi na całą szerokość nie dotykając sąsiada. Albo parkując wzdłuż krawężnika zostawia sobie 1,5m przed maską. Kultura polega też na szanowaniu miejsca i czasu, który inni muszą poświęcić na szukanie wolnego miejsca na zaparkowanie.

--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

Data: 2010-10-25 09:48:10
Autor: Cavallino
Wyt umaczcie mi jedn kwesti ...
Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz" <"[moje_inicjaly]"@post.pl> napisał w wiadomości news:

A mnie wkurza, kiedy na parkingu, na którym może się zmieścić 6 aut parkuje tylko 5, bo picusie stają tak, żeby można było otworzyć drzwi na całą szerokość nie dotykając sąsiada. Albo parkując wzdłuż krawężnika zostawia sobie 1,5m przed maską. Kultura polega też na szanowaniu miejsca i czasu, który inni muszą poświęcić na szukanie wolnego miejsca na zaparkowanie.

Dlaczego to ktoś miałby Ci kosztem swoich drzwi fundować ułatwienia?
Szanuj sam swój czas i kup sobie miejsce na parkingu, problem masz z głowy.

Data: 2010-10-25 10:37:01
Autor: Krzysiek Niemkiewicz
Wyt umaczcie mi jedn kwesti ...
W dniu 2010-10-25 09:48, Cavallino pisze:

Dlaczego to ktoś miałby Ci kosztem swoich drzwi fundować ułatwienia?

Aż takiego poświęcenia nie wymagam. Wystarczy że zrobi to kosztem swojego wygodnictwa i odrobiny pomyślunku. Ja np. jeśli mam zaparkować w ciasnym miejscu pomiędzy dwoma autami, jeśli są one zwrócone w tym samym kierunku, to staję w kierunku odwrotnym, dzięki czemu stroną pasażera mojego auta mogę się "przytulić" do strony pasażera jednego sąsiada a zostawić więcej miejsca na otwarcie drzwi kierowcy - moich i drugiego sąsiada. Moi pasażerowie (jeśli są) wysiadają oczywiście w tej sytuacji wcześniej.

Szanuj sam swój czas i kup sobie miejsce na parkingu, problem masz z głowy.
Twórcze. Bijesz inteligencją takimi odpowiedziami.


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

Data: 2010-10-25 11:05:31
Autor: Cavallino
Wyt umaczcie mi jedn kwesti ...
Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz" <"[moje_inicjaly]"@post.pl> napisał w wiadomości news:4cc541b4$1news.home.net.pl...
W dniu 2010-10-25 09:48, Cavallino pisze:

Dlaczego to ktoś miałby Ci kosztem swoich drzwi fundować ułatwienia?

Aż takiego poświęcenia nie wymagam. Wystarczy że zrobi to kosztem swojego wygodnictwa i odrobiny pomyślunku. Ja np. jeśli mam zaparkować w ciasnym miejscu pomiędzy dwoma autami, jeśli są one zwrócone w tym samym kierunku, to staję w kierunku odwrotnym,

Nie zawsze tak się da.
Tyłem do bloku/kamienicy/domu nie wolno parkować.

Data: 2010-10-25 11:28:02
Autor: huri_khan
Wyt umaczcie mi jedn kwesti ...
Dnia Mon, 25 Oct 2010 11:05:31 +0200, Cavallino napisał(a):


Nie zawsze tak się da.
Tyłem do bloku/kamienicy/domu nie wolno parkować.

Dlaczego ?

--
[Pozdrawiam] [huri-khan][GG 177094]
[SY]  [Cruze 1,8 LT]

Data: 2010-10-25 11:29:12
Autor: Lewis
Wyt umaczcie mi jedn kwesti ...
W dniu 2010-10-25 11:28, huri_khan pisze:
Dnia Mon, 25 Oct 2010 11:05:31 +0200, Cavallino napisał(a):


Nie zawsze tak się da.
Tyłem do bloku/kamienicy/domu nie wolno parkować.

Dlaczego ?


Kiedyś był jakiś zwyczaj, że nie można tyłem do budynku bo się smrodzi pod oknami.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/item1199963969.html
Pozdrawiam
Lewis

Data: 2010-10-25 12:05:15
Autor: Cavallino
Wyt umaczcie mi jedn kwesti ...
Użytkownik "Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ia3il8$9l2$1news.onet.pl...
W dniu 2010-10-25 11:28, huri_khan pisze:
Dnia Mon, 25 Oct 2010 11:05:31 +0200, Cavallino napisał(a):


Nie zawsze tak się da.
Tyłem do bloku/kamienicy/domu nie wolno parkować.

Dlaczego ?


Kiedyś był jakiś zwyczaj, że nie można tyłem do budynku bo się smrodzi pod oknami.

Był przepis, a nie zwyczaj.
A regulamin wielu spółdzielni/wspólnot itd dalej taki zakaz zawiera.
I obowiązuje na ich terenie.

Data: 2010-10-25 10:08:35
Autor: grin
Wyt�umaczcie mi jedn� kwesti�...

Użytkownik "Krzysiek Niemkiewicz" <"[moje_inicjaly]"@post.pl> napisał w wiadomości news:4cc52b06$1news.home.net.pl...
Albo parkując wzdłuż krawężnika zostawia sobie 1,5m przed maską. Kultura polega też na szanowaniu

Wybitni parkują na żyletę, by żaden pieszy, a tym bardziej wózek się nie przecisnął.
Pieszy niech się fruwać nauczy, bo ja, jaśnie pan szofer mam przywilej. (jak mi zarysują świątynie na kołach , albo obiją płytą chodnikową, to będę zachwycony)

Wytłumaczcie mi jedną kwestię...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona