Data: 2010-12-06 08:06:47 | |
Autor: Azor jest pedałem | |
Wywalony przez Bartoszewskiegoza szkodliwą działalność, m.in. antysemityzm. | |
Praca Jana Kobylańskiego dla Polski przewyższa działalność dyplomacji" - można przeczytać w katolickim dwutygodniku "W rodzinie" rozprowadzanym w parafiach diecezji pelplińskiej
Kobylański jest prezesem Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej (USOPAŁ). Z funkcji konsula honorowego Polski w Urugwaju odwołał go w 2000 r. szef MSZ Władysław Bartoszewski za szkodliwą działalność, m.in. antysemityzm. Wydawcą "W rodzinie" jest Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Pelplińskiej. Ma siedzibę w Chojnicach, gdzie kilka lat temu przed katolicką szkołą ustawiono popiersie Kobylańskiego. O rzekomych zasługach Kobylańskiego dla Polski opowiada "W rodzinie" Zbigniew Sulatycki, wiceminister transportu i gospodarki morskiej w rządach Olszewskiego i Suchockiej. Twierdzi, że z jego pomocą Argentyna mogła być w latach 90. "szansą na gospodarczy rozwój naszej Ojczyzny". Sulatycki jest bliski Radiu Maryja, należał do powołanego przez o. Rydzyka Społecznego Komitetu Ratowania Stoczni Gdańskiej. Komitet zbierał od rodaków pieniądze i świadectwa udziałowe, które ostatecznie na ratowanie stoczni nie poszły. - Człowiek jest niewinny, nie ma żadnych dowodów przeciwko niemu - mówi nam Andrzej Mielke, naczelny "W rodzinie". - Poznaliśmy się podczas jego obecności w Chojnicach jakieś siedem-osiem lat temu. Sulatycki pisze, że na Kobylańskiego "rzucane są paszkwile", a przed sądem jest "bezczelnie obrażany". Chodzi o proces wytoczony przez Kobylańskiego dyplomatom oraz redaktorom i wydawcom, m.in. "Gazety Wyborczej", "Rzeczpospolitej", TVP, Polsatu, którzy relacjonowali jego okupacyjną przeszłość i opowiadali np. o współpracy z dyktatorem Paragwaju Alfredo Stroessnerem. Najpoważniejszy zarzut dotyczy zadenuncjowania na gestapo rodziny Szenkerów przez Kobylańskiego i jego ojca. Po publikacjach na ten temat sprawą zajął się IPN, ale nie wszczął śledztwa. Wątpliwość wzbudziło imię Kobylańskiego - w sprawie Szenkerów występował Janusz, nie Jan. Dyplomata i były wiceminister spraw zagranicznych Ryszard Schnepf (także pozwany) dowodził przed sądem, że chodzi o tę samą osobę. Asystentem ds. kościelnych "W rodzinie" jest ks. Jarosław Kaźmierczak, prefekt Wspólnoty Szkół Katolickich, która w 2004 r. uhonorowała Kobylańskiego popiersiem (nie stoi już przed szkołą). Rzecznik kurii pelplińskiej ks. Ireneusz Smagliński: - A dlaczego mieliby pisać o Kobylańskim negatywnie? Mamy wolność słowa. Dzisiaj prawie z każdym związane są jakieś kontrowersje. Nawet Janowi Pawłowi II niektórzy ludzie coś zarzucają. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8746193,Kult_Kobylanskiego.html#ixzz17JSHAuV0 Przemysław Warzywny -- "Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat." |
|