Witajcie,

dzisiaj pierwszy raz spotkała mnie taka sytuacja. Dokonywałem zakupów przez internet płacąc kk. Sklep do przeprowadzania płatności internetowych korzysta z usług przelewy24.pl. Z kolei przelewy do autoryzacji kk korzystają z pośrednictwa Moneybookers.

Cała transakcja opiewała na 188,50 zł. Wszystko przebiegło szybko i sprawnie. Natychmiast po autoryzacji otrzymałem 3 maile (od sklepu, przelewy24 i Moneybookers) z potwierdzeniem prawidłowej płatności na tą sumę. Tymczasem na założonej przez Moneybookers blokadzie na mojej kk pojawiło się 192,49 zł. Dla jasności: płatność była realizowana w polskim sklepie, walutą rozliczeniową był złoty.

Ktoś się spotkał z czymś takim?

Dnia Wed, 24 Jun 2009 14:47:14 +0200, Akkon napisał(a):

Cała transakcja opiewała na 188,50 zł. Wszystko przebiegło szybko i sprawnie. Natychmiast po autoryzacji otrzymałem 3 maile (od sklepu, przelewy24 i Moneybookers) z potwierdzeniem prawidłowej płatności na tą sumę. Tymczasem na założonej przez Moneybookers blokadzie na mojej kk pojawiło się 192,49 zł. Dla jasności: płatność była realizowana w polskim sklepie, walutą rozliczeniową był złoty.

Ktoś się spotkał z czymś takim?

Ja miałem coś podobnego, jednakże z drobnymi różnicami. Wyglądało to tak:
1. Płatność kk 275 PLN w polskim sklepie w PLN za pośrednictwem
platnosci.pl
2. Blokada 275 PLN
3. Obciążenie 286,24 PLN, mimo że w opisie transacji było napisane "PAYBACK
275.00 PLN"
4. Reklamacja w banku odrzucona, gdyż "transakcja została nadesłana do
naszego Banku w walucie EUR, zatem jako transakcja zagraniczna".
5. Reklamacja w Payback uznana, różnica zwrócona na rachunek bankowy.


JotBe

JotBe wrote:

Cała transakcja opiewała na 188,50 zł. Wszystko przebiegło szybko i sprawnie. Natychmiast po autoryzacji otrzymałem 3 maile (od sklepu, przelewy24 i Moneybookers) z potwierdzeniem prawidłowej płatności na tą sumę. Tymczasem na założonej przez Moneybookers blokadzie na mojej kk pojawiło się 192,49 zł. Dla jasności: płatność była realizowana w polskim sklepie, walutą rozliczeniową był złoty.

Ktoś się spotkał z czymś takim?

Ja miałem coś podobnego, jednakże z drobnymi różnicami. Wyglądało to tak:
1. Płatność kk 275 PLN w polskim sklepie w PLN za pośrednictwem
platnosci.pl
2. Blokada 275 PLN
3. Obciążenie 286,24 PLN, mimo że w opisie transacji było napisane "PAYBACK
275.00 PLN"
4. Reklamacja w banku odrzucona, gdyż "transakcja została nadesłana do
naszego Banku w walucie EUR, zatem jako transakcja zagraniczna".

He? Co to za bank? Reklamacja powinna zostać uznana, ponieważ nigdy nie
wyrażałeś zgody na przeprowadzenie takiej transakcji. Ciekawe jak w
razie sporu w sądzie bank chciałby udowodnić swoją rację...?

--
MiCHA

Witajcie,

dzisiaj pierwszy raz spotkała mnie taka sytuacja. Dokonywałem zakupów
przez internet płacąc kk. Sklep do przeprowadzania płatności
internetowych korzysta z usług przelewy24.pl. Z kolei przelewy do
autoryzacji kk korzystają z pośrednictwa Moneybookers.

Cała transakcja opiewała na 188,50 zł. Wszystko przebiegło szybko i
sprawnie. Natychmiast po autoryzacji otrzymałem 3 maile (od sklepu,
przelewy24 i Moneybookers) z potwierdzeniem prawidłowej płatności na
tą sumę. Tymczasem na założonej przez Moneybookers blokadzie na mojej
kk pojawiło się 192,49 zł. Dla jasności: płatność była realizowana w
polskim sklepie, walutą rozliczeniową był złoty.

Ktoś się spotkał z czymś takim?

Płaciłem w polskiej księgarni internetowej karta MC. Otrzymalem dwa maile od MoneyBookers potwierdzajace prawidlowa kwote 40,00 PLN. Ostatecznie transakcja zostala rozliczona na kwote 40,01 PLN. Z uwagi na roznice rowna 0,01 PLN w koncu dalem sobie spokoj z wyjasnianiem sprawy...

Pozdrawiam,

Jacek

Jacek N pisze:

Płaciłem w polskiej księgarni internetowej karta MC. Otrzymalem dwa maile od MoneyBookers potwierdzajace prawidlowa kwote 40,00 PLN. Ostatecznie transakcja zostala rozliczona na kwote 40,01 PLN. Z uwagi na roznice rowna 0,01 PLN w koncu dalem sobie spokoj z wyjasnianiem sprawy...

Czyżby zatem przyjęli strategię delikatnego "skubania" licząc, że ludzie się nie połapią nie będzie im się chciało reklamować i wyjaśniać?

Pozdrawiam,

Jacek

Wzajemnie.

Jest odpowiedź Moneybookers:

"Prosimy miec na uwadze, iz roznica w koszcie zakupu (188.50 PLN) oraz w pobranej kwocie wynika z faktu, iz Moneybookers pobiera srodki w walucie EUR. Roznica o ktorej Pan wspomina wynika wiec z kosztow przewalutowan.

Z gory bardzo przepraszamy za niedogodnosci.

Informujemy, ze srodki zostaja przewalutowane przez Moneybookers. W przypadku transakcji wymagających przewalutowania, Moneybookers dodaje 1.99% do hurtowych kursów wymiany walut obcych.

Opłata służy ochronie przed wahaniami kursów walut i ryzykiem związanym z rynkami walutowymi. Kursy wymiany walut stosowane przez Moneybookers są na bieżąco aktualizowane w ciągu dnia. Szczegolowe informacje odnajdzie Pan na naszej stronie internetowej www.moneybookers.com w sekcji 'Oplaty'"

Dla mnie to kpina. Moneybookers nie jest dla mnie partnerem, co najwyżej przelewy24.pl, które w tym sklepie obsługują płatności elektroniczne. Jakie są między nimi rozliczenia, to już nie moja sprawa. Dodatkowo rozliczanie transakcji dokonywanej w Polsce i w polskiej walucie w rozliczeniu na euro budzi moje poważne wątpliwości.

Dalsza odsłona tego spektaklu. Transakcja została zaksięgowana na rachunku karty w, uwaga!, euro (41,58 EUR), co po przewalutowaniu daje 193,07 PLN. Odpowiedz Moneybookers:

"W odpowiedzi na Pana wiadomosc mozemy jedynie powtorzyc to, co pisalismy juz poprzednio, a wiec przypomniec, iz roznica w koszcie zakupu (188.50 PLN) oraz w pobranej kwocie wynika z faktu, iz podczas tej operacji firma Moneybookers pobrala srodki w walucie EUR. Roznica o ktorej Pan wspomina wynika wiec z kosztow przewalutowan"

Transakcja dokonywana w Polsce, polską kartą, w walucie PLN a oni ją rozliczają w EUR po to żeby znów ją przewalutować na PLN?? To czysty absurd. Na razie odbijam się od ściany, ale sprawy nie odpuszczę.

Pytanie dodatkowe: czy jest realna szansa na anulowanie tej transakcji jako niezgodnej ze stanem faktycznym na poziomie banku?

Użytkownik "Akkon" <akkon@grupy.pl> napisał w wiadomości news:h23arl$sgl$1news.onet.pl...

Pytanie dodatkowe: czy jest realna szansa na anulowanie tej transakcji jako niezgodnej ze stanem faktycznym na poziomie banku?

    Oczywiście, tylko zabierasz się do tego od.... dupy strony.

Podpisywałeś umowę z moneybookers? Nie? To po cholerę z nimi korespondujesz.
Jeśli kupowałeś w polskim sklepie, w złotówkach to zareklamuj tą transakcję w euro
w swoim banku, że jej nie wykonywałeś i niech się sklep mota, przelewy24 i moneybookers razem wzięte.

Marcin Wasilewski pisze:

   Oczywiście, tylko zabierasz się do tego od.... dupy strony.

Podpisywałeś umowę z moneybookers? Nie? To po cholerę z nimi korespondujesz.
Jeśli kupowałeś w polskim sklepie, w złotówkach to zareklamuj tą transakcję w euro
w swoim banku, że jej nie wykonywałeś i niech się sklep mota, przelewy24 i moneybookers razem wzięte.

Masz rację. Niepotrzebnie z nimi w ogóle dyskutowałem. Efekt jest taki, że teraz każdy podmiot zwala na drugiego. W baku też na początku Panienka kręciła, że to nie ich sprawa, ale gdy oświadczyłem, że transakcja która widnieje w rachunku mojej karty po prostu nie miała miejsca, przycichła. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Pozdrawiam