Data: 2010-07-30 14:44:45 | |
Autor: Liwiusz | |
Wyższa konieczność? | |
NieJorgnijSie pisze:
Sytuacja - grupka ludzi na odludziu. Piją alkohol. Jedna z osób ulega wypadkowi, grozi jej wykrwawienie. Telefon na pogotowie - nie są w stanie dojechać na odludzie, do najbliższego szpitala 30 km. Czy w takim wypadku prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwym będzie uzasadnione jako jedyna możliwość ratowania życia drugiej osoby? Dodam, że sytuacja czysto hipotetyczna :) Kiedyś była praktyczna - jak pijany (no, za dużo powiedziane, po spożyciu) strażak jechał do pożaru. Jak trochę pogooglujesz, to może się dowiesz jaki był wyrok :) Kilka lat temu. Bardziej 8 jak 3. -- Liwiusz |
|