# W tym tygodniu zaprosiliśmy czytelników do okolicznościowych wspomnień.  Zbliża się bowiem 22 lipca

  Błyskawicznie zareagował Stanisław Sochaj, który na skrzynkę e-mailową  "Gazety" przysłał zdjęcia kartek na podstawowe produkty spożywcze i  artykuły osobiste.

  - Mam ich o wiele więcej, ale w większości są już "skonsumowane" - pisze  pan Stanisław.
Co można z nich wyczytać? Że przeciętnemu obywatelowi przysługiwało tylko  100 g wyrobów czekoladowych (a pewnie raczej czekoladopodobnych) w  miesiącu, 1 kg produktów zbożowych i 250 g smalcu. W sierpniu 1989 r.  można było kupić na kartki 3 kg mięsa oraz 1 kg wołowiny lub cielęciny z  kością. Trzy pola stanowiła tajemnicza rezerwa. Może ktoś z czytelników  pamięta, czym była?

  Nic dziwnego, że w najlepsze kwitło pokątne kupowanie u chłopów całych  ćwiartek świniaków i handel wymienny - wódka za czekoladę wśród sąsiadów.

  Co nam jeszcze zostało z tych lat? Uczcijmy 22 lipca wspomnieniami.  Zapraszamy czytelników - opiszcie jakąś scenkę z życia w PRL-u, która  utkwiła wam w pamięci i może do dziś, już jako anegdotę, opowiada się ją  przy stole podczas rodzinnych spotkań. A może macie jeszcze kartki na  mięso czy cukier albo niezawodną pralkę wirnikową Frania czy meblościankę  na wysoki połysk, za którymi trzeba było stać kilka nocy?


  Przypomnijmy sobie tamte czasy, a młodszym pokażmy, jak się wtedy żyło.

Wierszyk nadesłany przez Czytelnika

  Wziąć to, czego nie ma,

  dodać soli i kminku,

  potem zmieszać z tym,

  czego chwilowo brak na rynku.

  Mieszać długo, dokładnie,

  jak się znudzi - przestać

  i posypać tym, na co

  absolutnie nas nie stać.

  Można piec bądź usmażyć,

  lub przypiekać na rożnach

  polewając tym, o czym

  nawet pomarzyć nie można.

  Wszyscy u nas to jedzą,

  dla każdego wystarczy.

  Na tym właśnie polega

  polski cud gospodarczy! #
Ze strony:
http://tiny.pl/h5hhz

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

W dniu 2011-07-21 13:21, stevep pisze:

W sierpniu 1989 r. można było kupić na kartki 3 kg mięsa oraz 1 kg wołowiny lub cielęciny

Nawet już ci się nie chce czytać tych bzdur które wklejasz? Od kiedy to wołowina nie jest miesem?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Dnia 21-07-2011 o 16:32:18 jadrys <Che@yahoo.com> napisał(a):

W dniu 2011-07-21 13:21, stevep pisze:

W sierpniu 1989 r. można było kupić na kartki 3 kg mięsa oraz 1 kg  wołowiny lub cielęciny

Nawet już ci się nie chce czytać tych bzdur które wklejasz? Od kiedy to  wołowina nie jest miesem?

A mięso z kością jest mięsem, czy nie, a było wyróżnione?


--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

W dniu 2011-07-21 17:19, stevep pisze:

Dnia 21-07-2011 o 16:32:18 jadrys <Che@yahoo.com> napisał(a):

W dniu 2011-07-21 13:21, stevep pisze:

W sierpniu 1989 r. można było kupić na kartki 3 kg mięsa oraz 1 kg wołowiny lub cielęciny

Nawet już ci się nie chce czytać tych bzdur które wklejasz? Od kiedy to wołowina nie jest miesem?

A mięso z kością jest mięsem, czy nie, a było wyróżnione?

Ale to zupełnie co innego. Z tymi kosciami chodziło o to żeby dla jednych nie było samo mięso a dla drugich tylko kości.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

On 21 Juli, 13:21, stevep <stevep...@tkdami.net> wrote:

Ja odnosnie tytulu: "wziac", p. Stefanie, a nie "wziasc".
Pan sobie zapisze do kajetu, OKi?

--
Smart questions to stupid answers

Dnia 22-07-2011 o 21:21:47 brat_olin <brat_olin@yahoo.com> napisał(a):

On 21 Juli, 13:21, stevep <stevep...@tkdami.net> wrote:

Ja odnosnie tytulu: "wziac", p. Stefanie, a nie "wziasc".
Pan sobie zapisze do kajetu, OKi?

--
Smart questions to stupid answers

Sam pielęgnuj nawyki kagebisty.  ;)


--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/