Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Y mBank zmusza do placenia karta?

Y mBank zmusza do placenia karta?

Data: 2011-06-09 09:20:44
Autor: Rzetelny Solidny
Y mBank zmusza do placenia karta?
Jeszcze a propos wprowadzenia przez mBank oplat za karte. Jest tam
info, ze przy placeniu karta >100zl/miesiac to wtedy ta oplata nie
jest pobierana. Otoz DLACZEGO? Takie "filozoficzne" nieco pytanko:
moze ktos wie dlaczego bankowi tak bardzo zalezy zeby ludzie uzywali
do placenia kart zamiast wyplacac gotowke w bankomacie? Jakie profity
ma z tego bank?

Data: 2011-06-09 18:23:48
Autor: Marcin Wasilewski
Y mBank zmusza do placenia karta?
Uzytkownik "Rzetelny Solidny" <rzetelny.solidny@gmail.com> napisal w wiadomosci news:c3e8da24-a8e4-4df1-a17c-1bf465dcf69ak6g2000yqc.googlegroups.com...

moze ktos wie dlaczego bankowi tak bardzo zalezy zeby ludzie uzywali
do placenia kart zamiast wyplacac gotowke w bankomacie? Jakie profity
ma z tego bank?

    Róznica jest fundamentalna. Jesli placisz bezgotówkowo bank na tym zarabia, kosztem sklepu.
Gdy wyplacasz gotówke z bankomatu bank na tym traci, gdyz musi zaplacic innemu bankowi za ta operacje.

Data: 2011-06-09 09:40:53
Autor: Rzetelny Solidny
Y mBank zmusza do placenia karta?
On Jun 9, 6:23 pm, "Marcin Wasilewski" <ja...@adres.pl> wrote:
    Róznica jest fundamentalna. Jesli placisz bezgotówkowo bank na tym
zarabia, kosztem sklepu.

to znaczy bank w ten sposob generuje KOSZTA sklepowi?
i tak bezkarnie?
jak to - ja nie rozumiem, takie "zlodziejskie prawo"?

Data: 2011-06-09 16:49:10
Autor:
Y mBank zmusza do placenia karta?
Rzetelny Solidny <rzetelny.solidny@gmail.com> napisał(a):
to znaczy bank w ten sposob generuje KOSZTA sklepowi?
i tak bezkarnie?

Nie sklepowi, tylko kupującym. Płacisz kartą, z tego 1,5% biorą pośredniczy i
1-2% bank. Za co? Za nic, za to, że płacisz plastikiem... W tym tkwi całe sedno.

--


Data: 2011-06-09 17:15:23
Autor: Joossef
Y mBank zmusza do placenia karta?
2011-06-09, o 18:49:10   oznajmił co następuje:


Nie sklepowi, tylko kupującym. Płacisz kartą, z tego 1,5% biorą pośredniczy i
1-2% bank. Za co? Za nic, za to, że płacisz plastikiem... W tym tkwi całe sedno.

Skąd masz te dziwne informacje?
Pośrednicy biorą maksymalnie 0,5%
Interchange to średnio 1,5%
Z tego co napisałeś prowizja powinna oscylować wokół 3,5%
Nie sądzę, żeby jakikolwiek punkt płacił tyle ekłajerowi.
Takie stawki były 8-10 lat temu.


--
Joossef

Data: 2011-06-09 20:21:48
Autor: Maruda
Y mBank zmusza do placenia karta?
W dniu 2011-06-09 18:40, Rzetelny Solidny pisze:
On Jun 9, 6:23 pm, "Marcin Wasilewski"<ja...@adres.pl>  wrote:
     RĂłznica jest fundamentalna. Jesli placisz bezgotĂłwkowo bank na tym
zarabia, kosztem sklepu.

to znaczy bank w ten sposob generuje KOSZTA sklepowi?
i tak bezkarnie?
jak to - ja nie rozumiem, takie "zlodziejskie prawo"?


Spytaj sklepikarza kto go zmusza do przyjmowania płatności kartą i płacenia bankowi prowizji.


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-06-09 18:28:46
Autor: Rafał Grzelak
Y mBank zmusza do placenia karta?
Maruda wrote:

> to znaczy bank w ten sposob generuje KOSZTA sklepowi?
> i tak bezkarnie?
> jak to - ja nie rozumiem, takie "zlodziejskie prawo"?
> > Spytaj sklepikarza kto go zmusza do przyjmowania płatności kartą i
płacenia bankowi prowizji.

Klienci! Ci paskudni klienci!!! ;>

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2011-06-10 09:45:47
Autor: Rzetelny Solidny
Y mBank zmusza do placenia karta?
On Jun 9, 8:21 pm, Maruda <mar...@null.com> wrote:
> to znaczy bank w ten sposob generuje KOSZTA sklepowi?
> i tak bezkarnie?
> jak to - ja nie rozumiem, takie "zlodziejskie prawo"?

Spytaj sklepikarza kto go zmusza do przyjmowania płatności kartą i
płacenia bankowi prowizji.

He he, a te teksty wiszace w Zabce czy cus: "platnosc karta TYLKO
powyzej 15 zlotych"?
Ilez razy zmusilo to klientow do rezygnacji z zakupu!

Data: 2011-06-10 20:41:32
Autor: Maruda
Y mBank zmusza do placenia karta?
W dniu 2011-06-10 18:45, Rzetelny Solidny pisze:

Spytaj sklepikarza kto go zmusza do przyjmowania płatności kartą i
płacenia bankowi prowizji.

He he, a te teksty wiszace w Zabce czy cus: "platnosc karta TYLKO
powyzej 15 zlotych"?
Ilez razy zmusilo to klientow do rezygnacji z zakupu!

No i kto był "w plecy" ?
;)

W Lidlu też kiedyś było 20zł (flaszka, taka normalna, zwykle kosztuje poniżej). No i zmądrzeli.



--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-06-10 20:58:44
Autor: Mateusz Papiernik
Y mBank zmusza do placenia karta?
W dniu 2011-06-10 20:41, Maruda pisze:
W Lidlu też kiedyś było 20zł (flaszka, taka normalna, zwykle kosztuje
poniżej). No i zmądrzeli.

Jaka? Da sie kupic cos za mniej niz 20zl co da sie wypic? Podaj nazwe,
porozsiewam po wszystkich u kogo zdarza mi sie (o nieszczescie) pic
tanie flaszki, moze sie nawroca :)



--
Mateusz Papiernik
mati@maticomp.net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

Data: 2011-06-10 21:11:59
Autor: Maruda
Y mBank zmusza do placenia karta?
W dniu 2011-06-10 20:58, Mateusz Papiernik pisze:

W Lidlu też kiedyś było 20zł (flaszka, taka normalna, zwykle kosztuje
poniżej). No i zmądrzeli.

Jaka? Da sie kupic cos za mniej niz 20zl co da sie wypic? Podaj nazwe,
porozsiewam po wszystkich u kogo zdarza mi sie (o nieszczescie) pic
tanie flaszki, moze sie nawroca :)

Tu ma być o bankach, a nie o gorzole ;)
Czysta żołądkowa gorzka.

Ja-tam nie uważam się za hardkorowca, ale niektórzy piją i "żytniówkę" (czy jak-się-to-tam-nazywa, bo nie miałem w ręce) i nie narzekają ;)


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-06-10 21:29:05
Autor: MarekZ
Y mBank zmusza do placenia karta?
Użytkownik "Maruda" <maruda@null.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:istqa0$ova$1@news.onet.pl...

Tu ma być o bankach, a nie o gorzole ;)
Czysta żołądkowa gorzka.

Przecież o tragedia jest. Żołądkowa gorzka jak najbardziej, ale tylko miętowa. :)

Data: 2011-06-11 10:33:49
Autor: Michal Tyrala
Y mBank zmusza do placenia karta?
On Fri, 10 Jun 2011 21:29:05 +0200, MarekZ wrote:
> Czysta żołądkowa gorzka.

 Przecież o tragedia jest. Żołądkowa gorzka jak najbardziej, ale tylko  miętowa. :)

Wejdzie, ale wieje Tymbarkiem ;) ŻG rządzi w wersji ,,korzenna'' :-)

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2011-06-11 20:52:42
Autor: Grzexs
Y mBank zmusza do placenia karta?
Czysta żołądkowa gorzka.

  PrzecieĹź o tragedia jest. Ĺťołądkowa gorzka jak najbardziej, ale tylko
  miętowa. :)

Wejdzie, ale wieje Tymbarkiem ;) ŻG rządzi w wersji ,,korzenna'' :-)

W Lidlu dostępna jest cała gama „mózgotrzepów” oraz jeszcze większy wybór win poniżej 20 PLN. Ja tu bym widział przyczynę zmian.
--
Grzexs

Data: 2011-06-12 19:32:17
Autor: Mateusz Papiernik
Y mBank zmusza do placenia karta?
W dniu 2011-06-11 20:52, Grzexs pisze:
W Lidlu dostępna jest cała gama „mózgotrzepów” oraz jeszcze większy
wybór win poniżej 20 PLN. Ja tu bym widział przyczynę zmian.

Żeby było śmieszniej, niektóre z tych win są całkiem wypijalne. Ale
tylko niektĂłre.



--
Mateusz Papiernik
mati@maticomp.net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

Data: 2011-06-11 12:20:00
Autor: Q
Y mBank zmusza do placenia karta?
Przecież o tragedia jest. Żołądkowa gorzka jak najbardziej, ale tylko miętowa. :)

.... + sprite + ogorek? :)

Data: 2011-06-10 21:52:34
Autor: Mateusz Papiernik
Y mBank zmusza do placenia karta?
W dniu 2011-06-10 21:11, Maruda pisze:
Tu ma być o bankach, a nie o gorzole ;)

Tu jest ciagle o bankach, to raz na ruski rok moze byc i o gorzole ;)

Czysta żołądkowa gorzka.

Hmph... cos mi sie kojarzy, ze mam z nia zle wspomnienia. Ale moze
sprawdze znow ;-) Generalnie jestem typem, ktory czystej nie trawi z
definicji... to utrudnia sprawe.

Ja-tam nie uważam się za hardkorowca, ale niektórzy piją i "żytniówkę"
(czy jak-się-to-tam-nazywa, bo nie miałem w ręce) i nie narzekają ;)

Niektorzy to pija i starogardzka albo i oczyszczony denaturat, nie
klasyfikujmy sie do niektorych ;)



--
Mateusz Papiernik
mati@maticomp.net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

Data: 2011-06-10 22:16:30
Autor: Maruda
Y mBank zmusza do placenia karta?
W dniu 2011-06-10 21:52, Mateusz Papiernik pisze:
W dniu 2011-06-10 21:11, Maruda pisze:
Tu ma być o bankach, a nie o gorzole ;)

Tu jest ciagle o bankach, to raz na ruski rok moze byc i o gorzole ;)

Czysta żołądkowa gorzka.

Hmph... cos mi sie kojarzy, ze mam z nia zle wspomnienia. Ale moze
sprawdze znow ;-) Generalnie jestem typem, ktory czystej nie trawi z
definicji... to utrudnia sprawe.

No - ja tam też zdecydowanie wolę whisky, nawet lidlową Hunter's Glenn (całkiem-całkiem). Ale do pewnych dań, zwłaszcza morskich, to dobrze schłodzona czysta wódka jest nieodzowna (żeby rybka nie myślała, że ją pies zeżarł).
BTW - spróbujcie kiedyś łyknąć kielonka wprost z zamrażarki ;) Idzie jak masło.




--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-06-10 22:54:22
Autor: Mateusz Papiernik
Y mBank zmusza do placenia karta?
W dniu 2011-06-10 22:16, Maruda pisze:
No - ja tam też zdecydowanie wolę whisky,

Przytakuję Ci popijając Glenliveta :) Generalnie jestem fanem
gatunkowych alkoholi. Whisky uwielbiam, ale brandy tez nigdy nie pogardze.

nawet lidlową Hunter's Glenn (całkiem-całkiem).

Ostatnio dorwalem i musze sie zgodzic - z tych niewypruwajacych kieszeni
bardzo przyjemny trunek. Jak sie nie pije zaraz przed/zaraz po czegos
lepszego, to nie ma sie co krzywic, milo sie smakuje :)

Ale do pewnych dań, zwłaszcza morskich, to dobrze
schłodzona czysta wódka jest nieodzowna

Nie przecze! :)

BTW - spróbujcie kiedyś łyknąć kielonka wprost z zamrażarki ;) Idzie jak
masło.

Probowalem, probowalem :)



--
Mateusz Papiernik
mati@maticomp.net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

Data: 2011-06-11 12:20:18
Autor: Q
Y mBank zmusza do placenia karta?
Czysta żołądkowa gorzka.

Nie polecam.
Zepsula sie strasznie - bukier zapachowy ma na rowni z absolwentem czy starogardzka.

Od dobrych paru lat truje sie roznymi rumami, glownie "kaszasa" i polecam,
choc 60-70zl za 0.7 to juz wyzszy poziom cenowy.
Co do brazowych trunkow to passport ujdzie (ostatnio widzialem 0.7 za 36zl),
ale za slodki jak dla mnie - no, ale do kahlui i mleka pasuje.
Ew. jameson - ciut drozszy, mniej slodszy.

Hm... czyli mowicie ze w lidlu mozna tez cos w miare wyrwac i to 2x taniej?
No to lece po tego huntera :)

Data: 2011-06-11 10:35:48
Autor: Michal Tyrala
Y mBank zmusza do placenia karta?
On Sat, 11 Jun 2011 12:20:18 +0200, Q wrote:
 Co do brazowych trunkow to passport ujdzie (ostatnio widzialem 0.7 za 36zl),
 ale za slodki jak dla mnie - no, ale do kahlui i mleka pasuje.

Z tanich szkotow pijalnych luzem polecam Grant's.

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2011-06-11 13:10:02
Autor: Q
Y mBank zmusza do placenia karta?
Z tanich szkotow pijalnych luzem polecam Grant's.

No wlasnie jak juz mam kupic Grantsa czy J.Walkera Red Label,
to juz wole jamesona / passporta.

Data: 2011-06-11 11:17:08
Autor: Michal Tyrala
Y mBank zmusza do placenia karta?
On Sat, 11 Jun 2011 13:10:02 +0200, Q wrote:
> Z tanich szkotow pijalnych luzem polecam Grant's.

 No wlasnie jak juz mam kupic Grantsa czy J.Walkera Red Label,
 to juz wole jamesona / passporta.

Dla mnie paszport jest niepijalny luzem (z max tanich szkotow, to umiem
B&W luzem wciagac, ale skoro jest Grant's...).
A Jameson to nie ten region ;)

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2011-06-11 19:22:25
Autor: Mateusz Papiernik
Y mBank zmusza do placenia karta?
W dniu 2011-06-11 13:10, Q pisze:
Z tanich szkotow pijalnych luzem polecam Grant's.

No wlasnie jak juz mam kupic Grantsa czy J.Walkera Red Label,
to juz wole jamesona / passporta.

Passporta mowiac szczerze kiepsko kojarze, ale Jameson to przeciez
zupelnie inny styl whisky. Tak samo Jack Daniels - ktorego uwielbiam -
nie jest bezposrednia alternatywa dla Grantsa. :)



--
Mateusz Papiernik
mati@maticomp.net, http://www.maticomp.net
"One man can make a difference" - Wilton Knight

Data: 2011-06-10 23:23:01
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Y mBank zmusza do placenia karta?

"Mateusz Papiernik" 4df2696d$0$2487$65785112@news.neostrada.pl

Jaka? Da sie kupic cos za mniej niz 20zl co da sie wypic? Podaj
nazwe, porozsiewam po wszystkich u kogo zdarza mi sie (o nieszczescie)
pic tanie flaszki, moze sie nawroca :)

Owszem -- zgrzewka pepsi (99 groszy za puszkę) kosztuje więcej.
Ale jeśli ktoś nie chce kupować całymi zgrzewkami...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-06-13 08:56:28
Autor: xbartx
Y mBank zmusza do placenia karta?
Dnia Fri, 10 Jun 2011 20:58:44 +0200, Mateusz Papiernik napisał(a):

Jaka? Da sie kupic cos za mniej niz 20zl co da sie wypic? Podaj nazwe,
porozsiewam po wszystkich u kogo zdarza mi sie (o nieszczescie) pic
tanie flaszki, moze sie nawroca :)

WĂłdka Luksusowa albo Polska.



--
xbartx

Data: 2011-06-13 13:27:58
Autor: Q
Y mBank zmusza do placenia karta?
Jaka? Da sie kupic cos za mniej niz 20zl co da sie wypic? Podaj nazwe,
porozsiewam po wszystkich u kogo zdarza mi sie (o nieszczescie) pic
tanie flaszki, moze sie nawroca :)

WĂłdka Luksusowa albo Polska.

Ostatnio "w sklepie za rogiem" dostalem zubra za 16zl -
- pani w sklepie zachwalala, ze to z tej samej firmy
co gorzka i stock.
Jeszcze sie nie zrazilem :).

Z tanich wodek nie polecam krupniku,
tzn.: albo ta wodka to scierwo,
albo zaszkodzila mi cebulka od sledzi.

Data: 2011-06-13 13:30:42
Autor: Waldek
Y mBank zmusza do placenia karta?

Użytkownik "Q" <no@spam.pl> napisał w wiadomości news:it4s5g$emm$1news.net.icm.edu.pl...

Z tanich wodek nie polecam krupniku,
tzn.: albo ta wodka to scierwo,
albo zaszkodzila mi cebulka od sledzi.

Mlody pewnie jestes i nigdy nie degustowales vistuli albo baltyku :)

Pozdrawiam

Data: 2011-06-13 23:55:42
Autor: Grzexs
Y mBank zmusza do placenia karta?
Z tanich wodek nie polecam krupniku,
tzn.: albo ta wodka to scierwo,
albo zaszkodzila mi cebulka od sledzi.

Mlody pewnie jestes i nigdy nie degustowales vistuli albo baltyku :)

Stawiam na śledzie same w sobie.

A była jeszcze "Czysta" z czerwoną karteczką. To była jazda!

--
Grzexs

Data: 2011-06-14 07:46:19
Autor: Maruda
(gorzoła) b.: Y mBank zmusza do place nia karta?
W dniu 2011-06-13 23:55, Grzexs pisze:

A była jeszcze "Czysta" z czerwoną karteczką. To była jazda!


To był "chleb nasz powszedni"
.... kapslowana ;) Miała skrót CCC.
(pamiętam, a co!?)

A propos pamięci -
Wiele lat temu, gdy jeszcze pracowałem, z pewnym niepokojem zacząłem postrzegać pewne upośledzenie mojej pamięci co do pewnych bieżących szczegółów. Nie mówiłem o tym nikomu, coby mnie nie zaczęli traktować jak czubka. Kiedyś pewien mój nieco starszy kolega (niepijący - to istotne) wyznał mi, że jemu to też zaczyna sprawiać problem. Wybuchnąłem wtedy radością:
"O zbawco! Dziękuję ci! A ja od paru lat obwiniałem o to gorzołę!"

--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-06-14 10:36:14
Autor: yoss
Y mBank zmusza do placenia karta?

Użytkownik "Waldek" <niet@niet.net> napisał w wiadomości news:it4sd3$fcu$1news.onet.pl...

Użytkownik "Q" <no@spam.pl> napisał w wiadomości news:it4s5g$emm$1news.net.icm.edu.pl...

Z tanich wodek nie polecam krupniku,
tzn.: albo ta wodka to scierwo,
albo zaszkodzila mi cebulka od sledzi.

Mlody pewnie jestes i nigdy nie degustowales vistuli albo baltyku :)

Pozdrawiam

Walorów smakowych Bałtyku to chyba nic nie jest w stanie przebić ;-)
Pracuje w zbliżonej branży ale zawsze mnie zastanawiało z czego też oni mogli robić tą wóde ;-)

Data: 2011-06-11 12:48:49
Autor: Artur Czeczko
Y mBank zmusza do placenia karta?
On 10.06.2011 20:41, Maruda wrote:

He he, a te teksty wiszace w Zabce czy cus: "platnosc karta TYLKO
powyzej 15 zlotych"?
Ilez razy zmusilo to klientow do rezygnacji z zakupu!

No i kto był "w plecy" ?
;)

W Lidlu też kiedyś było 20zł (flaszka, taka normalna, zwykle kosztuje
poniżej). No i zmądrzeli.

Zawsze to lepiej, niż "płatność kartą od 10 euro", co we Francji jest
normą. A i 15 euro się zdarza.

Pozdrawiam,
Artur

Data: 2011-06-11 15:21:49
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Y mBank zmusza do placenia karta?

"Artur Czeczko" isvh6h$kis$1@news.net.icm.edu.pl

W Lidlu też kiedyś było 20zł (flaszka, taka normalna,
zwykle kosztuje poniżej). No i zmądrzeli.

Zawsze to lepiej, niż "płatność kartą od 10 euro", co we
Francji jest normą. A i 15 euro się zdarza.

IMO dla Francuza 10 euro łatwiej wydać niż dla Polaka 20 złotych.
(a i praca kasjerki jest tam znacznie droższa niż u nas)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-06-10 23:20:57
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Y mBank zmusza do placenia karta?

"Rzetelny Solidny" 8918968d-7719-403e-9cfe-df97b1752d6e@v37g2000yqb.googlegroups.com


: He he, a te teksty wiszace w Zabce czy cus: "platnosc karta
: TYLKO powyzej 15 zlotych"?
: Ilez razy zmusilo to klientow do rezygnacji z zakupu!

Nie wiem, ile razy -- ale w Lidlu już można płacić dowolnie mało.
W Carrefourze za każde rozpoczęte 3 dychy można dostać 5% keszbeku
przy płaceniu Impresjonistycznym plastykiem. :) Ale co w Lidlu czy
w Żabce można kupić za 15 złotych? :) Ileż to sezamków (po 1.29 za
12 listków) czy innych owoców po 2 złote za kilogram trzeba kupić,
aby przekroczyć taki próg nadziei? :)

Trochę mi ręce drżą z wrażenia -- piszę toż zakazane słowa...
(o przekraczaniu progu nadziei; jak taki jeden BK zaczął
o nadziei pisać, to aż dwa błędy za karę uczynił)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-06-11 00:35:26
Autor: Krystek
Y mBank zmusza do placenia karta?
W dniu 2011-06-10 23:20, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"Rzetelny Solidny"
8918968d-7719-403e-9cfe-df97b1752d6e@v37g2000yqb.googlegroups.com


: He he, a te teksty wiszace w Zabce czy cus: "platnosc karta
: TYLKO powyzej 15 zlotych"?
: Ilez razy zmusilo to klientow do rezygnacji z zakupu!

Nie wiem, ile razy -- ale w Lidlu już można płacić dowolnie mało.
W Carrefourze za każde rozpoczęte 3 dychy można dostać 5% keszbeku
przy płaceniu Impresjonistycznym plastykiem. :) Ale co w Lidlu czy
w Żabce można kupić za 15 złotych? :) Ileż to sezamków (po 1.29 za
12 listków) czy innych owoców po 2 złote za kilogram trzeba kupić,
aby przekroczyć taki próg nadziei? :)

W Rossmannie (przynajmniej tym białostockim) był kiedyś limit 20 zł, później 10 zł, a niedawno, gdy kupowałem mydło za niecałe dwa złote i chciałem rozmienić 50 zł wręczając kobiecie banknot, bo naprawdę nie miałem drobnych, to odpowiedziała mi, że niestety, banknotu nie przyjmie. Zapytałem więc, czy mogę zapłacić kartą, bo zdaje się, że mają limity i w ogóle, czy będzie się opłacało im na taką małą kwotę autoryzować transakcję. Ale pieniądz, jest pieniądz. Kasjerka kartę wzięła, za mydło zapłaciłem, paragon wydała. Ze swojej kieszeni nie płaci za autoryzację.

K.

--
http://www.krystek.art.pl/

Data: 2011-06-11 03:09:21
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Y mBank zmusza do placenia karta?

"Krystek" isu67e$3d3$1@node2.news.atman.pl

: W Rossmannie (przynajmniej tym białostockim) był kiedyś limit 20 zł,
: później 10 zł, a niedawno, gdy kupowałem mydło za niecałe dwa złote
: i chciałem rozmienić 50 zł wręczając kobiecie banknot, bo naprawdę
: nie miałem drobnych, to odpowiedziała mi, że niestety, banknotu nie
: przyjmie. Zapytałem więc, czy mogę zapłacić kartą, bo zdaje się, że
: mają limity i w ogóle, czy będzie się opłacało im na taką małą kwotę
: autoryzować transakcję. Ale pieniądz, jest pieniądz. Kasjerka kartę
: wzięła, za mydło zapłaciłem, paragon wydała. Ze swojej kieszeni nie
: płaci za autoryzację.

Twoim zdaniem powinno być bez paragonu? :)
Zobacz, ile kosztuje ryza papieru i ile waży. Porównaj to z wielkością
paragonu -- i z jego wagą czy masą. :) Dwa złote to całkiem dużo. :)

I nie o to chodzi, że ja za 2 złote kupiłem kiedyś w Realu 2 koszule
z długim rękawem. BTW -- przedwczoraj inne moje tanie koszule zaatakował
sam szatan ;) we własnej osobie -- najpierw koszule wyprały się razem
z ręcznikami w temperaturze 90 stopni, później jedna z nich wyprasowała
się w najwyższej temperaturze osiąganej przez moje żelazko -- po tych
zabiegach koszula niczym nie różniła się od nówki, z którą (na kupowanie
mam czas, ale gorzej z rozpakowywaniem, toteż nawet po paru latach mam
koszule nadal zapakowane) została porównana, czyli ani gotowanie, ani
prażenie jej nie straszne... (nówka jedynie pachniała smarami -- jak
to z nówką)

Co do autoryzacji... Co ma być w niej takiego drogiego?
Połączenie telefoniczne? Nie można inaczej?
Zużycie elektroniki lub mechaniki urządzeń
typu twardy dysk jakiegoś serwera okołobankowego?...
Toż nikt ręcznie tego nie autoryzuje -- jak nie
przymierzając w dowcipie o Polbankowych przelewach... ;)

Autoryzacja powinna kosztować mniej niż wspomniany paragon. :)

Zaś paragon (wliczając weń i papier, i zużycie drukarki, i materiały
eksploatacyjne, i elektryczność, i pracę kasjerki) powinien kosztować
mniej niż jeden grosz. :) Sklep ma pracować dla kogo? Dla właściciela
czy dla klienta? Sklep ma dostarczać Tobie tego, czego potrzebujesz,
czy Ty masz kupować w sklepie tak, aby dać sklepowi zysk i dać właścicielowi utrzymanie? :)


W zamierzchłej przeszłości jadłem kiedyś obiad w restauracji (na Lipowej
w Białymstoku -- nie jestem pewny nazwy tej restauracji, ale chyba to
była Turoblanka) i poprosiłem tam o kefir. Kelnerka odparła, że kefiru
nie ma, ale że kupi mi w pobliskim sklepie (czy nawet barze mlecznym -- nie
pamiętam) -- i poszła (co widziałem na swe własne oczęta), i kupiła,
i przyniosła mi, abym mógł cieszyć się tym, co mnie cieszy. :)
(zamiast tym, co akurat restauracja ma na swym stanie)


Zobacz, ile szmalu banki wlewają w pozyskiwanie klienta.
Dlaczego sklep miałby nie szanować swoich klientów? :)
(z których -- żyje)

Ja akurat lubię Rossmanny -- IMO jest tam bardzo sympatyczna
i fachowa (jak na polskie warunki) obsługa. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-06-11 04:21:23
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Y mBank zmusza do placenia karta?

"Eneuel Leszek Ciszewski" isuf8c$54d$1@inews.gazeta.pl

Zaś paragon (wliczając weń i papier, i zużycie drukarki, i materiały
eksploatacyjne, i elektryczność, i pracę kasjerki) powinien kosztować
mniej niż jeden grosz. :) Sklep ma pracować dla kogo? Dla właściciela

Niestety... Nudząc się w czasie prysznica, policzyłem (wielokrotnie,
na różne sposoby -- nie ma mowy o pomyłce dużego kalibru) że jednak
doszło do oskubania Rossamnna... Jeśli praca kasjerki kosztuje Rossmanna
5 tysięcy złotych miesięcznie, jedna sekunda kosztuje niemal grosz, zaś
transakcja mogła trwać około jednej minuty, ale że kasjerka nie pracuje
nieustannie, więc każdą sekundę należy pomnożyć przez... A, to zalezy od
liczby klientów... Czasami przez nieskończoność (gdy nie ma klientów wcale)
a czasami przez 1 (gdy są stale)...

5000 złotych to koszt miesięczny (szacowany; jak ktoś ma lepsze szacunki, to poproszę
             o sprostowanie; nie chodzi mi o koszty sklepu, ale koszt samej kasjerki,
             czyli o: pensję, podatki od pracowników, ZUsy, wakacje...)

 170 godzin miesięcznie (nieco ponad 20 dni w miesiącu po 8 godzin dziennie,
            jeśli nie liczyć sobót i niedziel, ale ne wiem, jak to jest
            liczone w Rossmannie)

3600 sekund na godzinę (to akurat jest proste)

100 groszy w złotówce (to też nie budzi wątpliwości)


     500000/(170*3600)=0,816993464052288 [groszy za sekundę]
     500000/(170*60)=49,0196078431373    [groszy za minutę]

Czyli kasjerka zabrała za sprzedanie mydełka pół złotówki...
Jeśli dodać do tego pracę sprzątaczki (jak znam Krystka -- na
pewno nabrudził, bo nikt nie jest sterylny) i koszty wentylacji
oraz klimatyzacji... Lepiej nie myśleć... Powiedziałbym nawet,
że koszt tej autoryzacji jest znikomy w zestawieniu z kosztami
innymi... Mydełko ktoś musiał położyć na półce (też niemal
grosz za sekundę pracy) a ktoś inny przywieźć (i praca kierowcy,
i praca nosiciela, i paliwo, i zużycie samochodu, i koszt parkingu
przy sklepie, itd...) ochroniarz musiał tego mydełka pilnować,
ktoś musiał mydełko wycenić, być może etykietować, wprowadzić
do ,,systemu'', aby było skanowalne, ;) itd...

Jasno z tego wynika, że mydło musi kosztować nie 2 złote, ale ze 20 złotych... :)
Ja kupuje mydło w płynie (Ziaji -- typu kozie mleko) po 5 złotych z groszami za pół
litra. Ale czasami za litr innego mydła w płynie płacę nieco ponad 50 groszy. :)

[czy ja by nie jestem bandytą?]

A i tak, gdyby na półce były dwa identyczne -- jedno za 55 groszy,
drugie za 52 grosze, to niemal na pewno -- wybrał bym tańsze... ;)

-=-

Gdzie ja w swoich obliczeniach popełniam błąd? :)
Czy ci, którzy korzystają z usług automagicznych kasjerów
(automagów -- na przykład Auchan ma takie automagiczne kasy)
nie powinni mieć ulg finansowych?... :) Jeśli puszka napoju
w Lidu czy w Biedronce kosztuje 99 groszy, w automagu nie
powinna kosztować 78 groszy? :)


Być może Carrefour wie, co robi, gdy daje 5% keszbeku od każdych zaczętych 30 złotych?...
(a każdy sklep promujący kupowanie powyżej jakiegoś pułapu -- także...)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-06-11 12:24:21
Autor: Q
Y mBank zmusza do placenia karta?
doszło do oskubania Rossamnna... Jeśli praca kasjerki kosztuje Rossmanna
5 tysięcy złotych miesięcznie, jedna sekunda kosztuje niemal grosz, zaś

Gdzie Ty zyjesz Lechu?! :)
Tego typu fizyczni pracownicy zarabiaja max 2k pln, i to brutto*.

Znam osoby pracujace fizycznie w hotelach (od 900zl do 1300zl netto*),
jedna w lidlu (1400zl netto*)
i znam "kogos kto zna kogos kto pracuje biedronie" (1600zl netto*),
czyli za ta ostatnia kwote nie recze.

*wszystkie netto / brutto podane oczywiscie "na miesiac"

Data: 2011-06-11 15:19:46
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Y mBank zmusza do placenia karta?

"Q" isvfm8$imh$1@news.net.icm.edu.pl

doszło do oskubania Rossamnna... Jeśli praca kasjerki kosztuje Rossmanna
5 tysięcy złotych miesięcznie, jedna sekunda kosztuje niemal grosz, zaś

Gdzie Ty zyjesz Lechu?! :)
Tego typu fizyczni pracownicy zarabiaja max 2k pln, i to brutto*.

Przejdź się koło Biedronki w czasie zamykania sklepu -- w mojej
obecności nikt z jej pracowników nie odchodzi piechotą. :) Niby
samochód nie kosztuje majątku, ale jednak za darmo nie jest. :)

(ale prawdą jest, że zazwyczaj parkingi przybiedronkowe są w złym stanie)


To raz, a zero -- z 5 kilo pracownik nie dostanie więcej
niż 2 kilo, a i to chyba w dobrym układzie. IMO raczej
5 kilo to mało, nie dużo. Oczywiście pracodawcy uciekają
jak mogą od nadmiernych obciążeń i na przykład ,,tworząc
miejsca pracy'', korzystają z wielu ulg. Najlepiej chyba
przeszkalać uczniów -- z tego tytułu są (były?) spore
ulgi... Miejsce pracy można stworzyć, ale trzeba je
później utrzymać...


Znam osoby pracujace fizycznie w hotelach (od 900zl do 1300zl netto*),
jedna w lidlu (1400zl netto*)

Być może w Lidlu zarabiają mało. To widać po minach pracowników.
W Rossamnnie pracownicy czują się jak w domu, w Biedronce modlą
się, prosząc o kupowanie (jakby to były ich własne sklepu)
a w razie czego gotowi są walczyć o Biedronkę jak tygrysy!!!

Tu ciekawostka -- galeriowi pracownicy potrafią modlić się o to,
aby tanie rzeczy trafiały w dobre ręce i aby nabywcy szanowali
to, co kupią bardzo tanio. (ja akurat szanuję)

i znam "kogos kto zna kogos kto pracuje biedronie" (1600zl netto*),
czyli za ta ostatnia kwote nie recze.

A ja rozmawiam czasami z pracownikami Biedronki -- i oni mówią
mi, że zarabiają dobrze a każdego dnia na jedno miejsce jest
kilka podań z prośbą o zatrudnienie. Kolejna sprawa, to ,,opór''
pracowników -- najwyraźniej w Biedronkach są jakieś nieformalne
związki zawodowe, bo pracownicy Biedronki buntują się przeciwko
nadmiernym obciążeniom.

*wszystkie netto / brutto podane oczywiscie "na miesiac"

-=-

Ale jak naprawdę jest -- nie mam pojęcia.

-=-

Ze sklepu obuwniczego:

 -- Ja pani mało płacę?
 -- Trochę mało.
 -- A co pani robi w pracy?
 -- Sprzedaję buty.
 -- Słabo pani idzie.
 -- Doradzam...
 -- Wiem, pamiętam, ale pani o tych butach nic
    nie wie i doradza pani zupełnie bez semsu.
 -- Pilnuję sklepu...
 -- I szukam chłopa!
 -- A co w tym złego?
 -- Ja mam pani płacić za szukanie chłopa?
 -- Co w tym złego, że młoda kobieta chce mieć rodzinę?
 -- To w tym złego, że przebiera pani w tym, co do tego
    sklepu trafia (i nie o butach mówię) a pani młoddość
    wkrótce przejdzie do przeszłości. Niech pani cieszy
    się tą pensją, która pani otrzymuje w zamian za
    szukanie SOBIE chłopa. :)

Właścicielka sklepu spożywczego do klienta:

 -- Takiej dziewczyny nie bierz na żonę.
 -- Dlaczego?
 -- Spytaj ją, ile odłożyła na swój posag z tego, co jej płacę.
 -- A ile jej pani jej płaci?
 -- Obojętne, ile jej zapłacę, wszystko wyda na kosmetyki,
    a tu jest sklep spożywczy, nie wybieg modelek.
 -- Chce ładnie wyglądać. Co w tym złego?
 -- Inwestycja w dobre zachowanie jest łatwiejsza a przynosi lepsze efekty.
    Dla mnie dobrze, że ona tyle wydaje na swój wygląd, ale męża sobie tym
    nie znajdzie, a po to przyszła do mnie do pracy, aby znaleźć.
 -- I następnie zrzucić odpowiedzialność za utrzymanie rodziny
    na męża, którego będzie doiła jak chłopka doi krowę? :)
 -- Dobrze pojmujesz. :)

 [a dziewczyna patrzy na to wqrwiona i słucha w milczeniu]

-=-

Tak czy siak -- pracownicy kosztują bardzo dużo a praca niekoniecznie
jest zawsze przyjemnością. Rozwiązaniem sytuacji jest automatyzacja. Ale
co zrobić z życiem społecznym, gdy już wszędzie będą pracowały automaty? :)

A do tego wszystkiego, choć pracownik dużo zabiera, żyje na niskim poziomie,
i nie o poziom parkingu tutaj mi chodzi. Dlaczego jest tak źle? Gdzie uciekają
te pieniądze? Dlaczego człowiek płacić musi tak dużo podatków, dlaczego tak dużo
na utrzymanie swojego mieszkania, dlaczego tak drogie są nowe samochody?... Fiat
właśnie teraz sprzedaje całkiem tanio...

-=-

Nie wiem, ile kto zarabia, natomiast wiem to, że w roku 2001 firma, której byłem
współwłaścicielem (formalnie do mnie należało 80%, ale w istocie te 80% nie miało
żadnego pokrycia w rzeczywistości -- zadawalałem się życiem niewolnika) zarabiała
dziennie na czysto (po odliczeniu wszelkich kosztów -- ZUSów, podatków, kosztów
po/u/zyskania przychodu itd...) 10 tałzenów złotych, a pieniądze miały wtedy
wartość znacznie większą niż mają teraz -- trzypokojowe mieszkanie (65 metrów
kwadratowych) w Białymstoku kosztować mogło 100 tysięcy złotych, czyli firma
musiała ciężko, w pocie czoła ;) pracować na takie mieszkanie dwa tygodnie,
bo soboty i niedziele odpadają...

-=-

Aby było jasne -- mnie w każdej pracy było dobrze. Wszędzie dużo mi płacili
(czasami bardzo dużo, ale to już inny problem) i wszędzie byłem zadowolony. :)
A największym zyskiem było dla mnie utracenie tych 10 tałzenów dziennie -- bo
dzięki temu mam coraz więcej, gdyż nie muszę nikogo dotować, :) przez co mam
i pieniądze dla siebie, i czas -- gdybyż tak jeszcze mieć ,,końskie'' zdrowie...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-06-11 16:04:11
Autor: Q
Y mBank zmusza do placenia karta?
i znam "kogos kto zna kogos kto pracuje biedronie" (1600zl netto*),
czyli za ta ostatnia kwote nie recze.

A ja rozmawiam czasami z pracownikami Biedronki -- i oni mówią
mi, że zarabiają dobrze

Przestan mi operowac wartosciami rozmytymi typu "dobrze".
"dobrze", tzn. ile? Podaj _konkretna_ liczbe.

Byc moze jak mama i tata kupia mieszkanie,
ew. trafi sie lokum po zmarlej babci,
to nawet i za 1000zl netto mozna wyzyc i "jest dobrze",
ale jesli wziales niedawno mieszkanie na kredyt,
to nawet 3000zl na reke nie jest "dobrze".

Data: 2011-06-11 17:04:25
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Y mBank zmusza do placenia karta?

"Q" isvsic$905$1@news.net.icm.edu.pl

A ja rozmawiam czasami z pracownikami Biedronki -- i oni mówią
mi, że zarabiają dobrze

Przestan mi operowac wartosciami rozmytymi typu "dobrze".
"dobrze", tzn. ile? Podaj _konkretna_ liczbe.

Nie mówią mi ile zarabiają. Mówią, że zarabiają dobrze.
Może przy najbliższej okazji zwrócę uwagę moim rozmówcom
i zażądam od nich konkretów. ;)

Byc moze jak mama i tata kupia mieszkanie,

Lub raczej jak babcia umrze... :)
(i jak się to ma do eutanazji?)

ew. trafi sie lokum po zmarlej babci,

No właśnie. :)

to nawet i za 1000zl netto mozna wyzyc i "jest dobrze",

Nie można. Jakiś czas można i za darmo -- od śniadania do kolacji
można nic nie jeść. ;) Na dłuższą metę tak się nie udaje. :)

ale jesli wziales niedawno mieszkanie na kredyt,
to nawet 3000zl na reke nie jest "dobrze".

Nie jest. Jak dwoje młodych dorosłych zarabia po 3 na rękę a babcia
stosownie umrze -- jest OK. Gdy pojawią się dzieci, tych 3 na rękę
starczy pod warunkiem, że to będzie 3 na każdą rękę. ;)

Kaczyńscy proponowali Polakom pensje na poziomie 800 złotych netto na pracownika miesięcznie.

-=-

Ja płaciłem swoim podwykonawcom, pracownikom czy współpracownikom co najmniej
dobrze. Konkrety? Nie mają one sensu, bo pieniądz ma różną wartość w różnych
latach, ale jeśli to określę dychą na rękę (czyli jako dwie dychy, o ile
człowiek nie jest inwalidą) miesięcznie to nie chybię zbyt mocno, z tym,
że ja nikogo bym nie trzymał 175 godzin miesięcznie 12 miesięcy w roku.
(czy nawet 13 lub 14 -- bo kiedyś często płacono 13 lub nawet 14 pensję)

Na pewno realizowałem zasadę ,,kochaj bliźniego swego jak siebie samego'',
choć moi bliźni nadużywali mojej dobroci. :)

Ale teraz w Polsce (IMO oczywiście) jest bieda w zestawieniu z tymi
możliwościami, jakie istniały ćwierć wieku temu i takie pensje są
dzisiaj trudne do uzyskania na masową skalę.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-06-11 02:46:19
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Y mBank zmusza do placenia karta?

"Eneuel Leszek Ciszewski" isu1s0$1ii$1@inews.gazeta.pl

w Żabce można kupić za 15 złotych? :) Ileż to sezamków (po 1.29 za
12 listków) czy innych owoców po 2 złote za kilogram trzeba kupić,
aby przekroczyć taki próg nadziei? :)

Za 9 listków? Wcale nie dziwię się prezydentowi... Jak
widać -- łatwo o pomyłkę, gdy człowiek zbliża się do
progu nadziei. ;) Sezamki są super. :) Wszędzie tyle
samo kosztują (jak leki?) ale chyba nie wszędzie jest
tyle samo listków, choć wszędzie jest taka sama cena
za tę samą ilość (3 razy po 27 gramów) i chyba wszędzie
(Auchan, Lidl, Biedronka...) jest ten sam skład surowcowy
tak zwany. :)

Chudnę. :) Z 74 kilogramów zszedłem do chybotliwej masy
wahającej się pomiędzy wartościami 68 i 70 kilogramów. :)
Jedzenie sezamków czy pestek słonecznika (grosz za gram
wyłuskanych pestek -- więcej nie płacę) nie przeszkadza. :)

Myślę, że gdy zejdę do 65 kilogramów, będę mógł
znowu biegać. :)

Albo (jak kto woli) -- dlaczego ludzie nie lubią obrotu bezgotówkowego?
Mają coś na sumieniu i nie chcą, aby ktokolwiek ich śledził? Lubią
bezsensowne niszczenie drogich banknotów i monet? Nie mogą żyć bez
obciążników zwanych przeze mnie surowcami wtórnymi?...

IMO w Polsce powinien być zakaz obracania gotówką powyżej (na przykład)
200 złotych na jedną transakcję (rozbijanie na raty jednej transakcji
powinno być w tym miejscu zabronione) a kosztem takiego obracania
bezgotówkowego powinno zostać obciążone państwo -- toż tańszym jest
pieniądz (w wiadomym tego słowa znaczeniu -- nie chodzi o koszt
pieniądza w ogóle, ale o koszt ,,nośnika'' pieniądza) plastykowy
(czy jemu podobny) od papierowego czy metalowego... Ludzie płacący
kartami powinni mieć przywileje (póki jeszcze nie każdy człowiek
płaci plastykiem) i powinni być mile widziani przez sprzedających...

Mniej oszustw (trudniej podrobić kartę niż banknot -- o ile to karta
bez paskowego magnetyzera), mniej napadów (trudno obrobić sklep
z takiego szmalu, a i trudniej okraść ,,posiadaczy'' kart),
łatwiej o kontrolę wydatków (niemal każdą transakcję widać
wyraźnie) itd... Same zalety. Dlaczego więc płacenie kartami
uważane jest w Polsce przez wielu ludzi za coś niedobrego?

IMO dlatego, że kosztem obarcza się sprzedawców.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-06-12 08:41:54
Autor: Ghost
Y mBank zmusza do placenia karta?

Użytkownik "Maruda" <maruda@null.com> napisał w wiadomości news:isr2vt$ieg$1news.onet.pl...
W dniu 2011-06-09 18:40, Rzetelny Solidny pisze:
On Jun 9, 6:23 pm, "Marcin Wasilewski"<ja...@adres.pl>  wrote:
     RĂłznica jest fundamentalna. Jesli placisz bezgotĂłwkowo bank na tym
zarabia, kosztem sklepu.

to znaczy bank w ten sposob generuje KOSZTA sklepowi?
i tak bezkarnie?
jak to - ja nie rozumiem, takie "zlodziejskie prawo"?


Spytaj sklepikarza kto go zmusza do przyjmowania płatności kartą i płacenia bankowi prowizji.

Dzieki czemu placacy gotowka sponsoruja cale te biznesy.

Data: 2011-06-12 15:43:14
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Y mBank zmusza do placenia karta?

"Ghost" it1nl2$81q$1@mx1.internetia.pl

Spytaj sklepikarza kto go zmusza do przyjmowania płatności
kartą i płacenia bankowi prowizji.

Dzieki czemu placacy gotowka sponsoruja cale te biznesy.

O jakich biznesach myślisz? O drukarniach czy o policji?
Bo imo makulatura ściąga bandytów (angażując policję)
a drukarnie sporo drą (od podatników) za drukowanie.

To raczej karciarze oszczędzają.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-06-09 18:53:40
Autor: Papkin
Y mBank zmusza do placenia karta?

   Róznica jest fundamentalna. Jesli placisz bezgotówkowo bank na tym
zarabia, kosztem sklepu.

dokladnie tak, teraz sie lud nie bedzie dziwil dlaczego visa czy master ogranizuja jakies chlerne konkursy z glupimi nagrodami za placenie ich karta.
Ludzie placa plastikiem, licza ze cos wygraja a prowizja dla visa/mastercard / centrow rozliczeniowych leci i zasila konto wot co... Wszystko oplaca sklepikarz albo TY drogi kliencie bo sklepikarz wliczyl to w cene produktu.

Na tej samej zasadzie dzialaja pewnie po czesci tez karty "ze zwrotem" gotowki :)

Data: 2011-06-09 12:15:22
Autor: Krzysiek
Y mBank zmusza do placenia karta?
On 9 Cze, 18:53, "Papkin" <s...@spamerssux.net> wrote:

Na tej samej zasadzie dzialaja pewnie po czesci tez karty "ze zwrotem" gotowki
:)

No pewnie, ale to zawsze jakiś plus, że bank dzieli się częścią
swojego zysku.
Zwłaszcza, że w skali mikro, klientowi jest wszystko jedno czym płaci
bo i tak płaci tyle samo.

Data: 2011-06-09 20:26:31
Autor: Maruda
Y mBank zmusza do placenia karta?
W dniu 2011-06-09 18:53, Papkin pisze:

RĂłznica jest fundamentalna. Jesli placisz bezgotĂłwkowo bank na tym
zarabia, kosztem sklepu.

dokladnie tak, teraz sie lud nie bedzie dziwil dlaczego visa czy master
ogranizuja jakies chlerne konkursy z glupimi nagrodami za placenie ich
karta.
Ludzie placa plastikiem, licza ze cos wygraja a prowizja dla
visa/mastercard / centrow rozliczeniowych leci i zasila konto wot co...
Wszystko oplaca sklepikarz albo TY drogi kliencie bo sklepikarz wliczyl
to w cene produktu.

Na tej samej zasadzie dzialaja pewnie po czesci tez karty "ze zwrotem"
gotowki :)


W BGŻ np cashback jest płatny, 50gr OIDP.
A jeśli masz na myśli moneyback - to owszem, z prowizji ;)

Powtórzę truizm:
Lud płaci chętniej kartą, bo
- nie widać, że pieniędzy z portfela ubywa
- można mieć "gest"
(te dwa czynniki powodują nieco większą rozrzutność, więc sklepikarzowi to się opłaci)
- mniejsze ryzyko zgubienia/kradzieĹźy niĹź przy noszeniu gotĂłwki


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Data: 2011-06-09 21:58:12
Autor: Robert Kois
Y mBank zmusza do placenia karta?
Dnia Thu, 9 Jun 2011 18:53:40 +0200, Papkin napisał(a):

 Wszystko oplaca sklepikarz albo TY drogi kliencie bo sklepikarz wliczyl to w cene produktu.

Tylko, że ceny w lokalnym sklepie od momentu wprowadzenia płatności kartami
jakoś się nie zmieniły (pomijając ogólny wzrost cen). Znaczy wredny
sklepikarz wcześniej zdzierał z nas więcej. A teraz z płacących kartą
zdziera mniej i jakoś sobie radzi.

--
Kojer

Data: 2011-06-09 19:45:01
Autor: Q
Y mBank zmusza do placenia karta?
Gdy wyplacasz gotówke z bankomatu bank na tym traci, gdyz musi zaplacic innemu bankowi za ta operacje.

....ale taki np. Euronet to nie bank :)

Y mBank zmusza do placenia karta?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona