Pewnie nie napisze nic nowego ani odkrywczego :) - ale: zainstalowałem sobie wczoraj Yanosika na android, dziś zrobiłem 300km trasą, którą (wydawało mi się) znam jak własną kieszeń - z każdą dziurą w jezdni, koleiną i miejscem postoju miśków: przez x lat studiów pokonywałem ją co tydzień "wtę i wewtę", przez ostatnie parę lat - rzadziej.

Jadąc "tam" - Yanosik meldował mi o każdym stacjonarnym FR - które i tak znam i zwalniam, bo faktycznie mają po co tam być (w większości wioski bez poboczy). Sukcesywnie potwierdzałem istnienie "zagrożenia" klikając w aplikacji "ptaszka" - że, faktycznie - jest FR.

Zaś w drodze powrotnej 4h później - Yanosik uratował mi dupę dwukrotnie: na dojeździe do 2 kolejnych wiosek zameldował o patrolach (których nie było w drodze "tam" - i to w miejscach, gdzie owszem, zwalniam bo zwolnić należy, ale niekoniecznie do przepisowej prędkości... W obydwu miejscach funkcjonariusz "mierzył do mnie" z suszarki :)

Inna sprawa - że miśkowe alfy prześlicznie błyszczą wieczorem w świetle reflektorów, a panowie funkcjonariusze pięknie, przepisowo poubierani w odblaski, naprawdę ładnie widoczne z ~200m. Z kolei miejsce ich postoju: wioska ze słabo oświetlonymi przejściami albo ciemnymi skrzyżowaniami, gdzie przez te parę lat zdarzyło mi się widzieć parę wypadków - znaczy: sensowne.
Może coś się zmienia w policji drogowej? A może tylko na fali czarnego PRu bandy nowaka chcą się pozytywnie wyróżnić?

Dnia Sun, 03 Feb 2013 22:28:24 +0100, scobowski napisał(a):

Inna sprawa - że miśkowe alfy prześlicznie błyszczą wieczorem w świetle reflektorów, a panowie funkcjonariusze pięknie, przepisowo poubierani w odblaski, naprawdę ładnie widoczne z ~200m. Może coś się zmienia w policji drogowej? A może tylko na fali czarnego PRu bandy nowaka chcą się pozytywnie wyróżnić?

A moze tylko protest - za duzo zarabiaja i robic im sie nie chce, ale chca
jeszcze wiecej :-)

Po sluzbie zamelduja ze zmierzyli 1000 pojazdow i zadnego wykroczenia nie
zarejestrowali :-)

J..

na  ** p.m.s **  scobowski pisze tak:

W obydwu miejscach funkcjonariusz "mierzył do mnie" z suszarki :)

miśkowe alfy prześlicznie błyszczą wieczorem w świetle reflektorów, a panowie funkcjonariusze pięknie, przepisowo
poubierani w odblaski, naprawdę ładnie widoczne z ~200m.

ech Polska A, czyta się to z zapartym tchem.
nam pozostaje tylko policja w o. Mateusz ;)

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

W dniu 2013-02-03 22:28, scobowski pisze:

Pewnie nie napisze nic nowego ani odkrywczego :) - ale: zainstalowałem
sobie wczoraj Yanosika na android, dziś zrobiłem 300km trasą, którą
(wydawało mi się) znam jak własną kieszeń - z każdą dziurą w jezdni,
koleiną i miejscem postoju miśków: przez x lat studiów pokonywałem ją co
tydzień "wtę i wewtę", przez ostatnie parę lat - rzadziej.

ja yanosika zainstalowałem kilka miesięcy temu. Zrobiłem z nim kilka, może kilkanaście tysięcy km, później przestałem go używać.

Jadąc "tam" - Yanosik meldował mi o każdym stacjonarnym FR - które i tak
znam i zwalniam,bo faktycznie mają po co tam być (w większości wioski
bez poboczy).

a mnie informował o każdej pustej skrzynce, przy której i tak nie zwalniam bo jest w szczerym polu

Sukcesywnie potwierdzałem istnienie "zagrożenia" klikając

w aplikacji "ptaszka" - Ĺźe, faktycznie - jest FR.

a ja sukcesywnie zaznaczałem że nie ma tam FR - tylko pusta skrzynka. Niestety nic to nie dawało, aplikacja nadal mnie o nich informowała.

Zaś w drodze powrotnej 4h później - Yanosik uratował mi dupę dwukrotnie:
na dojeździe do 2 kolejnych wiosek zameldował o patrolach (których nie
było w drodze "tam" - i to w miejscach, gdzie owszem, zwalniam bo
zwolnić należy, ale niekoniecznie do przepisowej prędkości... W obydwu
miejscach funkcjonariusz "mierzył do mnie" z suszarki :)

a mnie w ciągu dwóch miesięcy nie uratował ani razu, albo ja pierwszy oznaczałem 'suszarę', albo była oznaczona a radiowozu nie było już od dawna (bo na CB nic o nim nie mówili).
Aplikacja w mieście może przydatna, poza miastem praktycznie wcale - przynajmniej te kilka miesięcy temu, być może teraz ma dużo więcej użytkowników i jest lepiej, ale i tak wolałbym mieć możliwość wyłączenia informacji o fotoradarach.

Inna sprawa - że miśkowe alfy prześlicznie błyszczą wieczorem w świetle
reflektorów, a panowie funkcjonariusze pięknie, przepisowo poubierani w
odblaski, naprawdę ładnie widoczne z ~200m. Z kolei miejsce ich postoju:
wioska ze słabo oświetlonymi przejściami albo ciemnymi skrzyżowaniami,
gdzie przez te parę lat zdarzyło mi się widzieć parę wypadków - znaczy:
sensowne.

nie łódź się - stanęli tam przez przypadek ;)

Może coś się zmienia w policji drogowej? A może tylko na fali czarnego
PRu bandy nowaka chcą się pozytywnie wyróżnić?

skoro i tu da się zarobić, to czemu nie? :)

--
Pozdrawiam
Lukasz

Użytkownik "scobowski" <scob@icpnet.pl> napisał w wiadomości news:kemkpo$bem$1news.icpnet.pl...

Jadąc "tam" - Yanosik meldował mi o każdym stacjonarnym FR - które i tak znam i zwalniam, bo faktycznie mają po co tam być (w większości wioski bez poboczy). Sukcesywnie potwierdzałem istnienie "zagrożenia" klikając w aplikacji "ptaszka" - że, faktycznie - jest FR.

Ja tam zamiast wpatrywać się w każdą dziurę fotoradaru i klikać wolę się skupić na drodze i jechać bez stresu że coś pominąłem.

Marek

W dniu 2013-02-04 08:52, 4CX250 pisze:

Ja tam zamiast wpatrywać się w każdą dziurę fotoradaru i klikać wolę się
skupić na drodze i jechać bez stresu że coś pominąłem.

Marek

ja też, dlatego zainwestowałem w antyradar :)

--
Pozdrawiam
Lukasz

ja też, dlatego zainwestowałem w antyradar :)

jaki ?

sz.

W dniu 2013-02-04 13:58, szufla pisze:

ja też, dlatego zainwestowałem w antyradar :)

jaki ?

sz.

Escort 9500ix - jeden z droższych, ale zabawek za kilkaset zł nie ma sensu kupować.
Użytkuję go chyba od połowy grudnia - ale tymczasowo mniej jeżdżę i na razie nie nadziałem się na suszarę, fotoradary oznacza na tyle szybko, że jak jedziesz 80km/h to spokojnie zdążysz zwolnić (nie wszystkie żółtki są napełnione, chociażby między Legnicą a Lubinem są dwa żółte, jeden napełniony, drugi nie), ostatnio testowałem na octavii straży miejskiej - stanęła w miejscu gdzie były fałszywe alarmy i je wcześniej wyeliminowałem i też pięknie ją oznaczył.
Bez GPS antyradaru bym nie kupił, fałszywki łapie każdy antyradar, a w tym przynajmniej można je wyeliminować i nie pika co chwilę - a jak już coś się pojawi to jest odruch żeby zwolnić (a nie tak jak w przypadku zabawek- totalna olewka bo to pewnie i tak fałszywka).
Nie wiem jak będzie działać funkcja autolearn (sama eliminuje fałszywki) - ja jeżdżę z grubsza tymi samymi trasami więc wystarczy że odznaczę ręcznie.
Niestety pech chciał, że mijając nowe mondeo inspekcji nie miałem antyradaru (nie przekroczyłem bo usłyszałem na CB) i nie wiem jak by je wykrywało (może być problem bo radar ma z przodu i na autostradzie zdjęcia robi tylko tym jadącym w tym samym kierunku więc jedynie z odbicia może coś złapać)
Czasem (raz na kilka dni na autostradzie) wzbudzi się bez powodu (aktywne tempomaty), poza tym jak raz przejechałem daną drogą i wykasowałem co zbędne to więcej mi nie truje :) (jedynie porusza się ikonka GPS informując że jest zablokowany sygnał)
Zamontowałem go przy lusterku bo mniej się rzuca w oczy (zasilanie stałe), stwierdziłem że przy kontroli albo go zdążę zdemontować albo będę się upierać że to rejestrator trasy (przydałaby się jakaś fajna naklejka na niego z napisem DVR CAM albo coś w tym stylu :)

--
Pozdrawiam
Lukasz

Użytkownik "ddddddd" <lukasz@bezspamubojczuk.wytnijbezspamu.net.pl> napisał w wiadomości news:keoc1j$84k$1dont-email.me...

W dniu 2013-02-04 13:58, szufla pisze:

ja też, dlatego zainwestowałem w antyradar :)

jaki ?

sz.

Escort 9500ix - jeden z droższych, ale zabawek za kilkaset zł nie ma sensu kupować.

"Laser" też wykrywa?

W dniu 2013-02-05 08:30, Jan Koval pisze:

Escort 9500ix - jeden z droÂższych, ale zabawek za kilkaset zÂł nie ma sensu
kupowaĂŚ.

"Laser" teÂż wykrywa?

ponoć tak, ale z jakiej odległości i co najważniejsze - czy tylko wtedy gdy w ciebie celują, czy też w innego - nie wiem, bo jak napisałem jeszcze suszarki jadąc z AR nie spotkałem.
Z resztą do suszarek tak czy inaczej mam CB...

--
Pozdrawiam
Lukasz

Escort 9500ix - jeden z droższych, ale zabawek za kilkaset zł nie ma sensu kupować.

Kupilem Whistlera pro 78xri bo do 1000zl to uwazam, ze max co mozna wydac na taką niepewna zabawke, najwyzej zrobie komus prezent w rodzinie :)
Za ponad 3000 to musialbym sie stac niewidzialny.

Na razie na ustawieniach auto po miescie jezdzic z tym sie nie da bo lapie wszystko, zwlaszcza jak sie mija stacje benzynowe i hipermarkety. W 99% jest to pasmo K. Na szczescie sa tam jakies mozliwosci filtracji i wyciecia pewnych czestotliwosci.
Chcialem sprawdzic te najnowsze fotoradary na Powstańcow/Człuchowska. Jade i nic, co jest k. Wracam i jeszcze raz. Przygladam sie i okazuje sie, ze puste skrzynki :)
Fotoradar Pułkowa/Woycickiego lapie z okolo 300-350m.

sz.

W dniu 2013-02-06 10:43, szufla pisze:

Escort 9500ix - jeden z droższych, ale zabawek za kilkaset zł nie ma
sensu kupować.

Kupilem Whistlera pro 78xri bo do 1000zl to uwazam, ze max co mozna
wydac na taką niepewna zabawke, najwyzej zrobie komus prezent w rodzinie :)

trzeba było mówić, mam jakąś kobrę, sprzedałbym ci ją za 100zł

Za ponad 3000 to musialbym sie stac niewidzialny.

lepiej wydać 3000zł na coś co działa niż 1000zł na coś co nic nie da - ale czasem trzeba się o tym samemu przekonać - ja też zmarnowałem pieniądze na pierwszy antyradar

Na razie na ustawieniach auto po miescie jezdzic z tym sie nie da bo
lapie wszystko, zwlaszcza jak sie mija stacje benzynowe i hipermarkety.

dlatego AR bez GPS do niczego się nie nadaje. Mój Escort jak raz przejadę to więcej nie informuje o fałszywkach, przy pierwszym przejeździe część też eliminuje sam.

--
Pozdrawiam
Lukasz

Użytkownik "ddddddd" <lukasz@bezspamubojczuk.wytnijbezspamu.net.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

dlatego AR bez GPS do niczego się nie nadaje.

Nie bardzo rozumiem do czego Ci ten gps w ar.
Rozwiniesz?

Nie chcesz być informowany o alarmach w miejscach, gdzie nikt jeszcze nie obserwował miśków, lubisz być pierwszy który tam mandat dostanie?

W dniu 2013-02-07 18:43, Cavallino pisze:

UĹźytkownik "ddddddd" <lukasz@bezspamubojczuk.wytnijbezspamu.net.pl>
napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

dlatego AR bez GPS do niczego się nie nadaje.

Nie bardzo rozumiem do czego Ci ten gps w ar.
Rozwiniesz?

Nie chcesz być informowany o alarmach w miejscach, gdzie nikt jeszcze
nie obserwował miśków,lubisz być pierwszy który tam mandat dostanie?

antyradar to takie dziwne ustrojstwo które wykrywa sygnały na pewnych częstotliwościach, np. z fotoradaru... albo z czujnika ruchu przy drzwiach automatycznych :/ Jeśli AR ma GPS to możesz sobie oznaczyć dany sygnał jako fałszywy i więcej ci twój AR tam nie zapiszczy - chyba że wykryje inny sygnał w tym samym miejscu. Dzięki temu (przyjmując że jeździsz częściej niż raz w życiu tą samą trasą) AR upierdliwie nie piszczy co chwilę i nie usypia tym samym twojej czujności.

--
Pozdrawiam
Lukasz

Użytkownik "ddddddd" <lukasz@bezspamubojczuk.wytnijbezspamu.net.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

antyradar to takie dziwne ustrojstwo które wykrywa sygnały na pewnych częstotliwościach,

Wiem, jeżdżę z takim na codzień.
Ale nie zaryzykowałbym wyłączenia go tylko do miejsc w których ktoś już odnotował psiarnię.

Jeśli AR ma GPS to możesz sobie oznaczyć dany sygnał jako fałszywy i więcej ci twój AR tam nie zapiszczy

W pamięci urządzenia?
No to faktycznie fajny gadĹźet.
Myślałem że mówisz o jakimś połączeniu ar z yanosikami wszelkiej maści.

W dniu 2013-02-08 19:58, Cavallino pisze:

antyradar to takie dziwne ustrojstwo które wykrywa sygnały na pewnych
częstotliwościach,

Wiem, jeżdżę z takim na codzień.
Ale nie zaryzykowałbym wyłączenia go tylko do miejsc w których ktoś już
odnotował psiarnię.

ja też nie, bo wtedy to nie byłby AR tylko janosik

Jeśli AR ma GPS to możesz sobie oznaczyć dany sygnał jako fałszywy i
więcej ci twój AR tam nie zapiszczy

W pamięci urządzenia?
No to faktycznie fajny gadĹźet.
Myślałem że mówisz o jakimś połączeniu ar z yanosikami wszelkiej maści.

no właśnie, fajny gadżet, IMO niezbędny. Na trasach którymi przejechałem (w tym mocno zasiany Wrocław) wyeliminowałem fałszywki i praktycznie nic mi tam nie pika* - a jak się pojawia nowy sygnał to owszem.
*-nic oznacza że bez powodu sygnał pojawia się nie częściej niż mniej więcej raz na tydzień - ten raz to pewnie z odbicia ten sam sygnał

--
Pozdrawiam
Lukasz

Użytkownik "ddddddd" <lukasz@bezspamubojczuk.wytnijbezspamu.net.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Jeśli AR ma GPS to możesz sobie oznaczyć dany sygnał jako fałszywy i
więcej ci twój AR tam nie zapiszczy

W pamięci urządzenia?
No to faktycznie fajny gadĹźet.
Myślałem że mówisz o jakimś połączeniu ar z yanosikami wszelkiej maści.

no właśnie, fajny gadżet, IMO niezbędny. Na trasach którymi przejechałem (w tym mocno zasiany Wrocław) wyeliminowałem fałszywki i praktycznie nic mi tam nie pika* - a jak się pojawia nowy sygnał to owszem.
*-nic oznacza że bez powodu sygnał pojawia się nie częściej niż mniej więcej raz na tydzień - ten raz to pewnie z odbicia ten sam sygnał

No to trzeba opylić Noxo i kupić coś z gps.
BTW: ile taki bajer kosztuje?

No to trzeba opylić Noxo i kupić coś z gps.
BTW: ile taki bajer kosztuje?

3 koła :) Jakbym mial tak wszystko wbijac  do tego gpsa to musialbym na automat sie przesiasc :)

sz.

W dniu 2013-02-11 18:34, szufla pisze:

No to trzeba opylić Noxo i kupić coś z gps.
BTW: ile taki bajer kosztuje?

3 koła :) Jakbym mial tak wszystko wbijac  do tego gpsa to musialbym na
automat sie przesiasc :)

sz.

niestety, tanie nie jest- ale bez przesady, blokada punktu to raptem trzy szybkie kliknięcia tego samego przycisku, jeśli podłączasz się przez gniazdo zapalniczki to we wtyczce też masz ten przycisk i nie musisz sięgać do AR. Ja zasiliłem na stałe i chciałem dorobić przycisk gdzieś przy skrzyni biegów, ale zanim kupiłem rezystorek przez który miałem zwierać do masy to już odznaczyłem tyle punktów że już mi się tego robić nie chce ;)
Ja jeszcze myślę nad przyklejeniem dodatkowego pasa przyciemnionego na szybie - żeby AR od zewnątrz nie był widoczny.


--
Pozdrawiam
Lukasz

W dniu 2013-02-11 22:22, ddddddd pisze:
(...)

Ja jeszcze myślę nad przyklejeniem dodatkowego pasa przyciemnionego na
szybie - żeby AR od zewnątrz nie był widoczny.

Nie boisz się, że Ci MSWiA licencję cofnie?

W dniu 2013-02-11 22:35, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2013-02-11 22:22, ddddddd pisze:
(...)

Ja jeszcze myślę nad przyklejeniem dodatkowego pasa przyciemnionego na
szybie - żeby AR od zewnątrz nie był widoczny.

Nie boisz się, że Ci MSWiA licencję cofnie?

za co? AR to nie przestępstwo

--
Pozdrawiam
Lukasz

W dniu 2013-02-12 08:27, ddddddd pisze:

W dniu 2013-02-11 22:35, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2013-02-11 22:22, ddddddd pisze:
(...)

Ja jeszcze myślę nad przyklejeniem dodatkowego pasa przyciemnionego na
szybie - żeby AR od zewnątrz nie był widoczny.

Nie boisz się, że Ci MSWiA licencję cofnie?

za co? AR to nie przestępstwo

z resztą moja firma może paść z 1000 innych powodów, mimo że sumiennie bez opóźnień opłacam wszelkie składki i podatki (choć wydaje mi się że właśnie dlatego się mnie za bardzo nie czepiają, bo priorytetem jest dla mnie spłata zobowiązań, zadowolenie klienta i pracownika - choć widzę że idzie to w złą stronę - bo czuję się odosobniony dając normalną umowę o pracę, podczas gdy wszystkie firmy w koło - łącznie z tymi od których mam zlecenia- dają umowę na najniższą krajową - ja tylko czekam, albo zemści się to na nich, albo trzeba będzie zdegradować swoją firmę do jednoosobowej...

--
Pozdrawiam
Lukasz

W dniu 2013-02-12 10:52, ddddddd pisze:

W dniu 2013-02-12 08:27, ddddddd pisze:

W dniu 2013-02-11 22:35, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2013-02-11 22:22, ddddddd pisze:
(...)

Ja jeszcze myślę nad przyklejeniem dodatkowego pasa przyciemnionego na
szybie - żeby AR od zewnątrz nie był widoczny.

Nie boisz się, że Ci MSWiA licencję cofnie?

za co? AR to nie przestępstwo

z resztą moja firma może paść z 1000 innych powodów, mimo że sumiennie
bez opóźnień opłacam wszelkie składki i podatki (choć wydaje mi się że

(...)

Nie dorabiaj ideologii.

Dnia Tue, 12 Feb 2013 11:05:27 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

W dniu 2013-02-12 10:52, ddddddd pisze:

W dniu 2013-02-12 08:27, ddddddd pisze:

W dniu 2013-02-11 22:35, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2013-02-11 22:22, ddddddd pisze:
(...)

Ja jeszcze myślę nad przyklejeniem dodatkowego pasa przyciemnionego na
szybie - żeby AR od zewnątrz nie był widoczny.

Nie boisz się, że Ci MSWiA licencję cofnie?

za co? AR to nie przestępstwo

z resztą moja firma może paść z 1000 innych powodów, mimo że sumiennie
bez opóźnień opłacam wszelkie składki i podatki (choć wydaje mi się że

(...)

Nie dorabiaj ideologii.

PLONK człowieku.
Mam dosyć czytania Twoich bredni.

--
Franc

W dniu 2013-02-12 11:10, Franc pisze:

Dnia Tue, 12 Feb 2013 11:05:27 +0100, Artur Maśląg napisał(a):

W dniu 2013-02-12 10:52, ddddddd pisze:

W dniu 2013-02-12 08:27, ddddddd pisze:

W dniu 2013-02-11 22:35, Artur Maśląg pisze:

W dniu 2013-02-11 22:22, ddddddd pisze:
(...)

Ja jeszcze myślę nad przyklejeniem dodatkowego pasa przyciemnionego na
szybie - żeby AR od zewnątrz nie był widoczny.

Nie boisz się, że Ci MSWiA licencję cofnie?

za co? AR to nie przestępstwo

z resztą moja firma może paść z 1000 innych powodów, mimo że sumiennie
bez opóźnień opłacam wszelkie składki i podatki (choć wydaje mi się że

(...)

Nie dorabiaj ideologii.

PLONK człowieku.
Mam dosyć czytania Twoich bredni.

ROTFL - jeszcze niedawno wydawało mi się, że AR się zakłada i używa
(co jest zresztą nielegalne) po to, by unikać płacenia mandatów, a
nie dlatego, że się płaci podatki, choć inni niby tego nie robią.

Plonkuj sobie do woli :)

W dniu 2013-02-12 11:17, Artur Maśląg pisze:>

ROTFL - jeszcze niedawno wydawało mi się, że AR się zakłada i używa
(co jest zresztą nielegalne) po to, by unikać płacenia mandatów, a

ty byś był chyba zadowolony jak by dowalili jeszcze dodatkowo ze 20% podatków- dla naszego dobra oczywiście. Ale rozumiem że sam tego nie opłacasz i dopóki z tego powodu pracodawca cię nie zwolni to cię to nie dotknie. A mnie to denerwuje - nie dlatego że tyle płacę, tylko dlatego że większość idzie na utrzymanie tej machiny a nie na cele na jakie jest przeznaczone.

nie dlatego, że się płaci podatki, choć inni niby tego nie robią.

nie pisałem że inni nie płacą podatków, ale akurat w mojej branży o ile jeszcze 2 lata temu było odwrotnie, o tyle teraz śmieciowe umowy to niestety norma- a dając normalną umowę stajesz się dużo mniej konkurencyjny

--
Pozdrawiam
Lukasz

W dniu 2013-02-12 15:52, ddddddd pisze:

W dniu 2013-02-12 11:17, Artur Maśląg pisze:>

ROTFL - jeszcze niedawno wydawało mi się, że AR się zakłada i używa
(co jest zresztą nielegalne) po to, by unikać płacenia mandatów, a

ty byś był chyba zadowolony jak by dowalili jeszcze dodatkowo ze 20%
podatków- dla naszego dobra oczywiście.

A skąd ten nieuzasadniony wniosek? To jest właśnie to dorabianie
ideologii do używania AR, który jest nielegalny. Chcesz jeździć
jak ci się podoba i nie płacić mandatów - Twój wybór, tylko
tutaj nie ściemniaj z podatkami, opłatami itd.

Ale rozumiem że sam tego nie
opłacasz i dopóki z tego powodu pracodawca cię nie zwolni to cię to nie
dotknie.

Źle rozumiesz, ale zupełnie mnie to nie dziwi. Potwierdzasz tylko to
co napisałem wcześniej...

On 12.02.2013 16:43, Artur Maśląg wrote:

To jest właśnie to dorabianie
ideologii do używania AR, który jest nielegalny.

Możesz podać jakąś podstawę prawną? To co nazywa się antyradarami to zazwyczaj (zawsze?) jedynie detektory pracujące w odpowiednich pasmach, więc nie podpadają pod "zakłócanie pomiaru".

--
Pozdrawiam
Michoo

W dniu 2013-02-12 17:30, Michoo pisze:

On 12.02.2013 16:43, Artur Maśląg wrote:

To jest właśnie to dorabianie
ideologii do używania AR, który jest nielegalny.

Możesz podać jakąś podstawę prawną?

PORD jest taki tajemniczy i nieznany na grupie?

Kodeks drogowy - Prawo o ruchu drogowym

Art. 66

4. Zabrania się:
(...)
  4. wyposażania pojazdu w urządzenie informujące o działaniu sprzętu kontrolno-pomiarowego używanego przez organy kontroli ruchu drogowego lub działanie to zakłócające albo przewożenia w pojeździe takiego urządzenia w stanie wskazującym na gotowość jego użycia; nie dotyczy to pojazdów specjalnych Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Straży Granicznej;

To co nazywa się antyradarami to
zazwyczaj (zawsze?) jedynie detektory pracujące w odpowiednich pasmach,

Zgodnie z deklaracjami (i budową) nie zawsze, ale kwestie techniczne
oraz skuteczność pominę.

więc nie podpadają pod "zakłócanie pomiaru".

Nieistotne - podpadają pod ww. artykuł od początku istnienia kolejnej
edycji nowego PORD, czyli od 1997. Nie pamiętam jaki był zapis w
wersji z 1983 - musiałbym pokopać (ale AFAIR też tak było).

trzeba było mówić, mam jakąś kobrę, sprzedałbym ci ją za 100zł

Jakbym mial kupowac jakas stara cobre to bym sobie w ogole darowal.

lepiej wydać 3000zł na coś co działa niż 1000zł na coś co nic nie da - ale czasem trzeba się o tym samemu przekonać - ja też zmarnowałem pieniądze na pierwszy antyradar

Ale on dziala bardzo dobrze, nawet czasem za dobrze :), a powaznie to chcialem cos na 2013 z pelnym zakresem czestotliwosci. Miasto malo wazne, sprawdze w trasie i zobaczymy.
1tys zl z mojej strony to max i moze czasem nie pomoze, ale jak bym wydal 3tys i by mnie zlapali co jest bardzo mozliwe to bym sie wk..

dlatego AR bez GPS do niczego się nie nadaje. Mój Escort jak raz przejadę to więcej nie informuje o fałszywkach, przy pierwszym przejeździe część też eliminuje sam.

No wlasnie, a jak sie ustawia w poblizu falszywki ?

sz.

W dniu 2013-02-07 23:07, szufla pisze:

dlatego AR bez GPS do niczego się nie nadaje. Mój Escort jak raz
przejadę to więcej nie informuje o fałszywkach, przy pierwszym
przejeździe część też eliminuje sam.

No wlasnie, a jak sie ustawia w poblizu falszywki ?

to sprawdziłem ostatnio na Skodzie SM - stanęli na ul. Wyścigowej we Wrocławiu, tuż przy światłach, gdzie obustronnie wyeliminowałem wcześniej fałszywki ze świateł. O Skodzie dostałem informację szybko.

--
Pozdrawiam
Lukasz

to sprawdziłem ostatnio na Skodzie SM - stanęli na ul. Wyścigowej we Wrocławiu, tuż przy światłach, gdzie obustronnie wyeliminowałem wcześniej fałszywki ze świateł. O Skodzie dostałem informację szybko.

Bo SM byla na innej czestotliwosci, ale jak bedzie na tej samej co swiatla to bedzie kupa :)

sz.

W dniu 2013-02-07 23:31, szufla pisze:

to sprawdziłem ostatnio na Skodzie SM - stanęli na ul. Wyścigowej we
Wrocławiu, tuż przy światłach, gdzie obustronnie wyeliminowałem
wcześniej fałszywki ze świateł. O Skodzie dostałem informację szybko.

Bo SM byla na innej czestotliwosci, ale jak bedzie na tej samej co
swiatla to bedzie kupa :)

jak będzie idealnie na tej samej to pewnie tak, pytanie tylko jak często to się zdarza, no i czy ktoś woli raz na kilkadziesiąt tysięcy km dostać mandat, czy nie może go dostać i woli codziennie wysłuchiwać setki fałszywek usypiających czujność (bo albo zwalniasz słysząc każdy sygnał, czyli tak naprawdę w mieście jeździsz przepisowo bo praktycznie przy każdych światłach coś masz, albo uświadamiasz sobie że to fałszywki, olewasz je, a później olewasz realne zagrożenie)

--
Pozdrawiam
Lukasz

W dniu 2013-02-03 22:28, scobowski pisze:

Pewnie nie napisze nic nowego ani odkrywczego :) - ale: zainstalowałem
sobie wczoraj Yanosika na android, dziś zrobiłem 300km trasą, którą
(wydawało mi się) znam jak własną kieszeń - z każdą dziurą w jezdni,
koleiną i miejscem postoju miśków: przez x lat studiów pokonywałem ją co
tydzień "wtę i wewtę", przez ostatnie parę lat - rzadziej.

Jadąc "tam" - Yanosik meldował mi o każdym stacjonarnym FR - które i tak
znam i zwalniam, bo faktycznie mają po co tam być (w większości wioski
bez poboczy). Sukcesywnie potwierdzałem istnienie "zagrożenia" klikając
w aplikacji "ptaszka" - Ĺźe, faktycznie - jest FR.

Zaś w drodze powrotnej 4h później - Yanosik uratował mi dupę dwukrotnie:
na dojeździe do 2 kolejnych wiosek zameldował o patrolach (których nie
było w drodze "tam" - i to w miejscach, gdzie owszem, zwalniam bo
zwolnić należy, ale niekoniecznie do przepisowej prędkości... W obydwu
miejscach funkcjonariusz "mierzył do mnie" z suszarki :)

Inna sprawa - że miśkowe alfy prześlicznie błyszczą wieczorem w świetle
reflektorów, a panowie funkcjonariusze pięknie, przepisowo poubierani w
odblaski, naprawdę ładnie widoczne z ~200m. Z kolei miejsce ich postoju:
wioska ze słabo oświetlonymi przejściami albo ciemnymi skrzyżowaniami,
gdzie przez te parę lat zdarzyło mi się widzieć parę wypadków - znaczy:
sensowne.
Może coś się zmienia w policji drogowej? A może tylko na fali czarnego
PRu bandy nowaka chcą się pozytywnie wyróżnić?

Pamiętacie akcje z nośną? Czemu by misiaczki nie mieli korzystać z Yanosika? Mogą przecież ustawiać się tam gdzie ich nie pokazuje;] I zgłaszać że są tam gdzie ich nie ma;] Od taka zabawa w Kotka i Myszkę!

Pamiętacie akcje z nośną? Czemu by misiaczki nie mieli korzystać z Yanosika? Mogą przecież ustawiać się tam gdzie ich nie pokazuje;] I zgłaszać że są tam gdzie ich nie ma;] Od taka zabawa w Kotka i Myszkę!

Gglupot ktore tu widze jest zastraszajaca:
http://mapa.korkowo.pl/?lon=21.012242&lat=52.229639&zoom=14
Bawia sie idioci oznaczajac suszarkami  nawet uliczki osiedlowe i obawiam sie, ze im wiecej bedzie uzyszkodnikow tym bedzie gorzej, czyli odwrotnie niz powinno :)

sz.

W dniu 2013-02-04 16:25, szufla pisze:

Pamiętacie akcje z nośną? Czemu by misiaczki nie mieli korzystać z
Yanosika? Mogą przecież ustawiać się tam gdzie ich nie pokazuje;] I
zgłaszać że są tam gdzie ich nie ma;] Od taka zabawa w Kotka i Myszkę!

Gglupot ktore tu widze jest zastraszajaca:
http://mapa.korkowo.pl/?lon=21.012242&lat=52.229639&zoom=14
Bawia sie idioci oznaczajac suszarkami  nawet uliczki osiedlowe i
obawiam sie, ze im wiecej bedzie uzyszkodnikow tym bedzie gorzej, czyli
odwrotnie niz powinno :)

sz.

wystarczyłaby weryfikacja (w jakimś stopniu jest, może trzeba ją ulepszyć):
- dodawanie 'zagrożenia' po potwierdzeniu przez jedną osobę (to akurat chyba jest)
- przy dodaniu np. 3 nie potwierdzonych przez nikogo zagrożeń ban na wyświetlanie twoich znaczników na miesiąc (bez żadnej informacji dla użytkownika), chyba że w międzyczasie zostaną potwierdzone przez kogoś (wątpię żeby ktoś oznaczał dodatkowo drugim urządzeniem, z resztą na takie przypadki też znalazłby się algorytm)
- jeśli w okresie zbanowania prześle 10 zgłoszeń które nie zostaną potwierdzone - ban dożywotni :)

--
Pozdrawiam
Lukasz

Użytkownik "scobowski" <scob@icpnet.pl> napisał w wiadomości news:kemkpo$bem$1news.icpnet.pl...

Pewnie nie napisze nic nowego ani odkrywczego :) - ale: zainstalowałem sobie wczoraj Yanosika na android,

A ja uwazam że nie ma żadnej wartości ten program. informował mnie o każdej pustej budce nawet takiej w której nigdynie bylo radaru. Tak samo mnie poinformował o aktywnym fotoradarze.

Dlatego uważam ze lepiej by było gdybym nie miał w ogole tego Yanosika
Jadać dalej stał focus z radarem w zderzaku przeciwnie do keirunku ruchu. Żadnej informacji o nim na yanosiku.
Dlatego raz uzylem na trasie 450km i więcej nie włączylem

W dniu 2013-02-04 17:46, Arbiter pisze:

"scobowski" <scob@icpnet.pl> napisał:

Pewnie nie napisze nic nowego ani odkrywczego :) - ale: zainstalowałem
sobie wczoraj Yanosika na android,

A ja uwazam że nie ma żadnej wartości ten program. informował mnie o każdej
pustej budce nawet takiej w której nigdynie bylo radaru. Tak samo mnie
poinformował o aktywnym fotoradarze.

Dlatego uważam ze lepiej by było gdybym nie miał w ogole tego Yanosika
Jadać dalej stał focus z radarem w zderzaku przeciwnie do keirunku ruchu.
Żadnej informacji o nim na yanosiku.
Dlatego raz uzylem na trasie 450km i więcej nie włączylem

Pisałem jakiś czas temu do czego to się nadaje. Generalnie crap.
Zmęczył mnie - chciałem tego użyć do rejestracji 'śladu gps', by
np. J.F. sobie zobaczył średnią, czy też parę innych osób zweryfikowało
swe opowieści o np. braku zielonej fali i stawaniu co światła na
Puławskiej (DC) (szkoda, że NE tego nie robi). No, ze śladem
bywało śmiesznie - regularnie wpierniczało ślady z serwera
(o problemach z tym dużo było na forum tematycznym). Aplikacja
potrafiła się wywalić do góry kołami przy przejściu z GPRS na WiFi
(tak, podjeżdżałem pod dom i piękny komunikat o jakimś tam błędzie
z aplikacji - kill :) ). O funkcji navi przez grzeczność nie
wspomnę (ktoś tutaj napisał, że całkiem dobrze się sprawuje w tej
roli :> ). No, ale doszliśmy do jej funkcjonalności niby zasadniczej
- zdarzenia drogowe i zabezpieczenie przed FR, suszarkami itd.
Po co komu informacja o stacjonarnym FR, skoro jest, są znaki itd.?
No, a skoro już informuje to może o takim bardziej aktywnym, a nie
słupku bez kurnika, czy starej atrapie? Gwiezdne wojny, kontrole,
wypadki - informacje są w większości nieaktualne (i to nawet
w takim mieście jak DC i okolice, o trasie nie wspomnę). Jeden
z bardziej zabawnych komunikatów (i funkcjonalności) - uwaga,
nieoznakowani/ITD w okolicy !!! No, super, znaczy kogo i gdzie mam
wypatrywać? Namazane 'Vectra', a na Drewny mondziak kogoś wyhaczył
(za +20 to oni rzadko kogoś zatrzymują) :)
Na deser - wk**** pikające reklamy VW i ostrzeżenia o przejazdach
kolejowych w okolicy dość odległej (której wielu na oczy nigdy nie
zobaczy).

Z wielu komentarzy (nie tylko tutaj) uważam to jednak za "świetny"
produkt dla pewnej części społeczeństwa (której odsetek udziału na
grupie mamy wyższy niż w społeczeństwie). Sami siebie nakręcają,
tworzą teorie spiskowe, szerzą strach, nienawiść, brak tolerancji itd.
Taka spirala paranoi... No, ale przy okazji są reklamy...
Później czytam, jak to 80 FR (no, już podobno 300 + ITD ++) napadło na polskich kierowców i zrobiło masakrę na drogach, że strach za kółko
wsiadać, bo za rogiem czai się... ... ... poborca podatkowy i utrata
prawa jazdy po 300 metrach?