Data: 2010-02-26 09:40:39 | |
Autor: Adam Franik | |
Yaris 1.0 - problem z alternatorem. | |
Witaj grupo.
Znajoma ma problem ze swoim toczydłem. Podobno do 3k obrótów nie łąduje jej alternator, powyżej jest już ok. Ktoś wie co to może być? Wszelkie sugestie mile widziane. Pacjent to Yaris 1.0, japończyk 1999r. Alternator podobno był juz regenerowany. Jakies 2 lata temu. -- pozdrawiam, Adam F. & A3 TDI [SG][SWD] GG#4423822 |
|
Data: 2010-02-26 11:28:16 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Yaris 1.0 - problem z alternatorem. | |
Dnia Fri, 26 Feb 2010 09:40:39 +0100, Adam Franik napisał(a):
Znajoma ma problem ze swoim toczydłem. Podobno do 3k obrótów nie łąduje jej Popsuł się alternator ;-) Mogą być uszkodzone: szczotki, diody, uzwojenia stojana, uzwojenie wzbudzenia, łożyska. Elektryk prawdę Ci powie. Dwa lata dla japońskiego alternatora, to w sam raz pora na padnięcie. Ja przekląłem moją mazdę 626 za alternator, który w pięć lat pochłonął ponad tysiąc złotych na naprawy. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-02-26 12:36:30 | |
Autor: Adam Franik | |
Yaris 1.0 - problem z alternatorem. | |
Dnia Fri, 26 Feb 2010 11:28:16 +0100, Przemysław Bernat napisał(a):
Dnia Fri, 26 Feb 2010 09:40:39 +0100, Adam Franik napisał(a): Noo, tyle to juz wiedziałem. Liczyłem, że ktoś miał coś podobnego i podsunie jakąś myśl. -- pozdrawiam, Adam F. & A3 TDI [SG][SWD] GG#4423822 |
|
Data: 2010-02-26 12:41:06 | |
Autor: Przemysław Bernat | |
Yaris 1.0 - problem z alternatorem. | |
Dnia Fri, 26 Feb 2010 12:36:30 +0100, Adam Franik napisał(a):
Noo, tyle to juz wiedziałem. Liczyłem, że ktoś miał coś podobnego i Ciężko takie coś zdiagnozować inaczej niż na stole pomiarowym. We własnym zakresie możesz wymienić szczotki, ale czy to pomoże to nikt nie zagwarantuje. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2010-02-26 15:09:07 | |
Autor: Rabbit McCroolick | |
Yaris 1.0 - problem z alternatorem. | |
Użytkownik "Adam Franik" <nie@podam.pl> napisał w wiadomości news:mr5lxcv1ot55.upfpw2xz77x2.dlg40tude.net... Witaj grupo. Nie karmcie trolla, wiadomo przecie, że Toyoty się nie psują ;-) |