W moim Yarisie zapragnąłem ogrzewanych foteli.
Zajrzałem pod przełączniki między przednimi fotelami i znalazłem tam wiązkę kabli z wtyczką gotową do podczepienia do czegoś.

Poszperałem w Iternecie i wyszło mi, że to wtyczka do podgrzewanych foteli. Kupiłem więc odpowiednie przyciski i dziś podłączyłem je. Po włączeniu silnika wszystko działa znakomicie: podświetlenie przecisków działa, gdy je wciskam to zapalają się dodatkowe światełka.

Niestety fotele się nie podgrzewają więc zgaduję, że nie mam w nich mat grzewczych.

Pytanie: czy ktoś z Was wie, gdzie miałbym podłączyć maty, które ewentualnie dam zamontować u tapicera? Wygląda na to, że mam wszystko oprócz tych mat.

Dodam, że w skrzynce bezpiecznikowej znalazłem nawet bezpiecznik 15A dedykowany do podgrzewania foteli.

Co radzicie?

--
MN

W dniu 17.03.2021 o 19:37, Marcin N pisze:

W moim Yarisie zapragnąłem ogrzewanych foteli.
Zajrzałem pod przełączniki między przednimi fotelami i znalazłem tam wiązkę kabli z wtyczką gotową do podczepienia do czegoś.

Poszperałem w Iternecie i wyszło mi, że to wtyczka do podgrzewanych foteli. Kupiłem więc odpowiednie przyciski i dziś podłączyłem je. Po włączeniu silnika wszystko działa znakomicie: podświetlenie przecisków działa, gdy je wciskam to zapalają się dodatkowe światełka.

Niestety fotele się nie podgrzewają więc zgaduję, że nie mam w nich mat grzewczych.

Pytanie: czy ktoś z Was wie, gdzie miałbym podłączyć maty, które ewentualnie dam zamontować u tapicera? Wygląda na to, że mam wszystko oprócz tych mat.

Dodam, że w skrzynce bezpiecznikowej znalazłem nawet bezpiecznik 15A dedykowany do podgrzewania foteli.

Co radzicie?

Nie lepiej kupić używane fotele z matami?

W dniu 17.03.2021 o 22:06, ii pisze:

W dniu 17.03.2021 o 19:37, Marcin N pisze:

Dodam, że w skrzynce bezpiecznikowej znalazłem nawet bezpiecznik 15A dedykowany do podgrzewania foteli.

Co radzicie?

Nie lepiej kupić używane fotele z matami?

Nie ma takich na rynku. Zresztą szukając używanych foteli - znalazłem w ogłoszeniach same źle wyglądające. W takim fotelu są poduszki i miałbym obawy kupując używane. Moje są w stanie prawie idealnym.

--
MN

On 18/03/2021 07:01, Marcin N wrote:

W dniu 17.03.2021 o 22:06, ii pisze:

W dniu 17.03.2021 o 19:37, Marcin N pisze:

Dodam, że w skrzynce bezpiecznikowej znalazłem nawet bezpiecznik 15A dedykowany do podgrzewania foteli.

Co radzicie?

Nie lepiej kupić używane fotele z matami?

Nie ma takich na rynku. Zresztą szukając używanych foteli - znalazłem w ogłoszeniach same źle wyglądające. W takim fotelu są poduszki i miałbym obawy kupując używane. Moje są w stanie prawie idealnym.

to kup uzywane z matami i daj tapicerowi do przelozenia (o ile sie da)

W dniu 2021-03-17 o 19:37, Marcin N pisze:

W moim Yarisie zapragnąłem ogrzewanych foteli.
Zajrzałem pod przełączniki między przednimi fotelami i znalazłem tam wiązkę kabli z wtyczką gotową do podczepienia do czegoś.

Poszperałem w Iternecie i wyszło mi, że to wtyczka do podgrzewanych foteli. Kupiłem więc odpowiednie przyciski i dziś podłączyłem je. Po włączeniu silnika wszystko działa znakomicie: podświetlenie przecisków działa, gdy je wciskam to zapalają się dodatkowe światełka.

Niestety fotele się nie podgrzewają więc zgaduję, że nie mam w nich mat grzewczych.

Pytanie: czy ktoś z Was wie, gdzie miałbym podłączyć maty, które ewentualnie dam zamontować u tapicera? Wygląda na to, że mam wszystko oprócz tych mat.

Dodam, że w skrzynce bezpiecznikowej znalazłem nawet bezpiecznik 15A dedykowany do podgrzewania foteli.

Co radzicie?

Ja bym po prostu kupił maty zakładane na fotel. Są tanie i skuteczne, na lato można zdjąć.
T.

W czwartek, 18.03.2021 o 09:48, T. napisał:

W dniu 2021-03-17 o 19:37, Marcin N pisze:

W moim Yarisie zapragnąłem ogrzewanych foteli.
Zajrzałem pod przełączniki między przednimi fotelami i znalazłem tam wiązkę kabli z wtyczką gotową do podczepienia do czegoś.
 Pytanie: czy ktoś z Was wie, gdzie miałbym podłączyć maty, które ewentualnie dam zamontować u tapicera? Wygląda na to, że mam wszystko oprócz tych mat.

Ja bym po prostu kupił maty zakładane na fotel. Są tanie i skuteczne, na lato można zdjąć.

A ja bym po prostu przestał siadać na fotelu gołą dupą. Jeśli się nie
jest kobietą chodzącą bez majtek w mini, to korzystanie z podgrzewanych
foteli przez faceta bez gaci jest po prostu niebezpieczne: grozi
ugotowaniem jajek. Jeżdżący w spodniach heteroseksualni faceci nie
odczuwają potrzeby grzania jajec na samochodowym fotelu.


--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

On 18/03/2021 09:37, collie wrote:

W czwartek, 18.03.2021 o 09:48, T. napisał:

W dniu 2021-03-17 o 19:37, Marcin N pisze:

W moim Yarisie zapragnąłem ogrzewanych foteli.
Zajrzałem pod przełączniki między przednimi fotelami i znalazłem tam
wiązkę kabli z wtyczką gotową do podczepienia do czegoś.
  Pytanie: czy ktoś z Was wie, gdzie miałbym podłączyć maty, które
ewentualnie dam zamontować u tapicera? Wygląda na to, że mam wszystko
oprócz tych mat.

Ja bym po prostu kupił maty zakładane na fotel. Są tanie i skuteczne,
na lato można zdjąć.

A ja bym po prostu przestał siadać na fotelu gołą dupą. Jeśli się nie
jest kobietą chodzącą bez majtek w mini, to korzystanie z podgrzewanych
foteli przez faceta bez gaci jest po prostu niebezpieczne: grozi
ugotowaniem jajek. Jeżdżący w spodniach heteroseksualni faceci nie
odczuwają potrzeby grzania jajec na samochodowym fotelu.

Prawdziwi twardziele nie zapinają też pasów i pierdzą przy szczaniu.

W czwartek, 18.03.2021 o 12:16, K napisał:

A ja bym po prostu przestał siadać na fotelu gołą dupą. Jeśli się nie
jest kobietą chodzącą bez majtek w mini, to korzystanie z podgrzewanych
foteli przez faceta bez gaci jest po prostu niebezpieczne: grozi
ugotowaniem jajek. Jeżdżący w spodniach heteroseksualni faceci nie
odczuwają potrzeby grzania jajec na samochodowym fotelu.

Prawdziwi twardziele nie zapinają też pasów i pierdzą przy szczaniu.

Ty nie masz nic wspólnego z twardzielami, więc po prostu zmień kieckę.
Bierz przykład z Conchity Wurst z brodą, który na Eurowizji miał
kieckę do ziemi. W takim stroju na pewno nie będziesz potrzebował
maty grzejnej pod dupą w samochodzie. Albo nie będziesz potrzebowała:
Conchita Wurst zaznacza w wywiadach, że kiedy występuje, to posługuje
się żeńską formą czasowników. A pierdzieć możesz przy szczaniu, jeśli
robisz to we własnym sraczu. W cudzym zresztą też, jeżeli nie czynisz
tego przy otwartych drzwiach. No, chyba że należysz do tych, którzy
pierdnąwszy samotnie pod kołdrą, mówią "przepraszam". Wtedy masz
przesrane i książka Nicholasa Sparksa "Sztuka pierdzenia" jest nie dla Ciebie.  --
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

On 18/03/2021 13:40, collie wrote:

W czwartek, 18.03.2021 o 12:16, K napisał:

A ja bym po prostu przestał siadać na fotelu gołą dupą. Jeśli się nie
jest kobietą chodzącą bez majtek w mini, to korzystanie z podgrzewanych
foteli przez faceta bez gaci jest po prostu niebezpieczne: grozi
ugotowaniem jajek. Jeżdżący w spodniach heteroseksualni faceci nie
odczuwają potrzeby grzania jajec na samochodowym fotelu.

Prawdziwi twardziele nie zapinają też pasów i pierdzą przy szczaniu.

Ty nie masz nic wspólnego z twardzielami, więc po prostu zmień kieckę.
Bierz przykład z Conchity Wurst z brodą, który na Eurowizji miał
kieckę do ziemi. W takim stroju na pewno nie będziesz potrzebował
maty grzejnej pod dupą w samochodzie. Albo nie będziesz potrzebowała:
Conchita Wurst zaznacza w wywiadach, że kiedy występuje, to posługuje
się żeńską formą czasowników. A pierdzieć możesz przy szczaniu, jeśli
robisz to we własnym sraczu. W cudzym zresztą też, jeżeli nie czynisz
tego przy otwartych drzwiach. No, chyba że należysz do tych, którzy
pierdnąwszy samotnie pod kołdrą, mówią "przepraszam". Wtedy masz
przesrane i książka Nicholasa Sparksa "Sztuka pierdzenia" jest nie
dla Ciebie.

Kreci cie temat trans, lubisz to?

W dniu 18.03.2021 o 10:37, collie pisze:

A ja bym po prostu przestał siadać na fotelu gołą dupą. Jeśli się nie
jest kobietą chodzącą bez majtek w mini, to korzystanie z podgrzewanych
foteli przez faceta bez gaci jest po prostu niebezpieczne: grozi
ugotowaniem jajek. Jeżdżący w spodniach heteroseksualni faceci nie
odczuwają potrzeby grzania jajec na samochodowym fotelu.

Naprawdę nigdy nie używałeś podgrzewanych foteli zimą? Może masz samochód zawsze w ciepłym garażu i nie zdarzyło Ci się przy -10 ruszać.

Wspomagania kierownicy też nie używasz, bo to tylko dla pizdusiów jest, a prawdziwy facet to przecież łamie kierownicę w rękach, gdy ma taką fantazję?

--
MN

On 18/03/2021 16:32, Marcin N wrote:

W dniu 18.03.2021 o 10:37, collie pisze:

A ja bym po prostu przestał siadać na fotelu gołą dupą. Jeśli się nie
jest kobietą chodzącą bez majtek w mini, to korzystanie z podgrzewanych
foteli przez faceta bez gaci jest po prostu niebezpieczne: grozi
ugotowaniem jajek. Jeżdżący w spodniach heteroseksualni faceci nie
odczuwają potrzeby grzania jajec na samochodowym fotelu.

Naprawdę nigdy nie używałeś podgrzewanych foteli zimą? Może masz samochód zawsze w ciepłym garażu i nie zdarzyło Ci się przy -10 ruszać.

Wspomagania kierownicy też nie używasz, bo to tylko dla pizdusiów jest, a prawdziwy facet to przecież łamie kierownicę w rękach, gdy ma taką fantazję?

to troll co to sie podkochuje w Konczicie.

W czwartek, 18.03.2021 o 17:45, K napisał:

to troll co to sie podkochuje w Konczicie.

Te, Konczita, nie pochlebiaj sobie. Na ciebie to ja mogę tylko splunąć.


--
????? ?a ???!
(życzenie starocerkiewnosłowiańskie)

On 18/03/2021 19:15, collie wrote:

W czwartek, 18.03.2021 o 17:45, K napisał:

to troll co to sie podkochuje w Konczicie.

Te, Konczita, nie pochlebiaj sobie. Na ciebie to ja mogę tylko splunąć.

Czyli nie dosc, ze lubisz z transami to jeszcze na ostro.

W dniu 18-03-2021 o 17:32, Marcin N pisze:

W dniu 18.03.2021 o 10:37, collie pisze:

A ja bym po prostu przestał siadać na fotelu gołą dupą. Jeśli się nie
jest kobietą chodzącą bez majtek w mini, to korzystanie z podgrzewanych
foteli przez faceta bez gaci jest po prostu niebezpieczne: grozi
ugotowaniem jajek. Jeżdżący w spodniach heteroseksualni faceci nie
odczuwają potrzeby grzania jajec na samochodowym fotelu.

Naprawdę nigdy nie używałeś podgrzewanych foteli zimą?

A co w tym dziwnego?
Jak fotel nie ma skóry, to nie ziębi i jego grzanie jest całkowicie zbędne.
Przynajmniej dla faceta.

Co innego kierownica - tu podgrzewanie się przydaje.

Cavallino w <news:s3040t$46v$1$Cavnews.chmurka.net>:

W dniu 18-03-2021 o 17:32, Marcin N pisze:

W dniu 18.03.2021 o 10:37, collie pisze:

A ja bym po prostu przestał siadać na fotelu gołą dupą. Jeśli się nie
jest kobietą chodzącą bez majtek w mini, to korzystanie z podgrzewanych
foteli przez faceta bez gaci jest po prostu niebezpieczne: grozi
ugotowaniem jajek. Jeżdżący w spodniach heteroseksualni faceci nie
odczuwają potrzeby grzania jajec na samochodowym fotelu.

Naprawdę nigdy nie używałeś podgrzewanych foteli zimą?

A co w tym dziwnego?
Jak fotel nie ma skóry, to nie ziębi i jego grzanie jest całkowicie zbędne.
Przynajmniej dla faceta.

Miałeś kiedyś okazję skorzystać, czy zostałeś potraktowany przez
demonstrującego z grubej rury? [1]

A nie, czekaj, przecież ty masz zasilanie elektryczne, więc każdy miliwat to
kolejny centymetr na pokonanym dystansie, bardziej "dupsko" boli od zimna,
ale dalej dojadę...

[1] się o "pakiet zimowy" pytali, włączyli na maxa, więc dostali odpór.
Właczyłem 1/3 -- cały rok korzystam, zimą bez przerwy...

I nie, 1/3 jajek nie grzeje, tylko wysoko, w okolicach krzyża.
2/3 grzeje niżej, ale za odbytnicę też nie przechodzi i w przypadku -10C na
5 minut się nadaje, dopiero 3 jajka gotuje...

--
'Tom N'

On 18/03/2021 18:21, TomN wrote:

Cavallino w
<news:s3040t$46v$1$Cavnews.chmurka.net>:

W dniu 18-03-2021 o 17:32, Marcin N pisze:

W dniu 18.03.2021 o 10:37, collie pisze:

A ja bym po prostu przestał siadać na fotelu gołą dupą. Jeśli się nie
jest kobietą chodzącą bez majtek w mini, to korzystanie z podgrzewanych
foteli przez faceta bez gaci jest po prostu niebezpieczne: grozi
ugotowaniem jajek. Jeżdżący w spodniach heteroseksualni faceci nie
odczuwają potrzeby grzania jajec na samochodowym fotelu.

Naprawdę nigdy nie używałeś podgrzewanych foteli zimą?

A co w tym dziwnego?
Jak fotel nie ma skóry, to nie ziębi i jego grzanie jest całkowicie zbędne.
Przynajmniej dla faceta.

Miałeś kiedyś okazję skorzystać, czy zostałeś potraktowany przez
demonstrującego z grubej rury? [1]

A nie, czekaj, przecież ty masz zasilanie elektryczne, więc każdy miliwat to
kolejny centymetr na pokonanym dystansie, bardziej "dupsko" boli od zimna,
ale dalej dojadę...

[1] się o "pakiet zimowy" pytali, włączyli na maxa, więc dostali odpór.
Właczyłem 1/3 -- cały rok korzystam, zimą bez przerwy...

I nie, 1/3 jajek nie grzeje, tylko wysoko, w okolicach krzyża.
2/3 grzeje niżej, ale za odbytnicę też nie przechodzi i w przypadku -10C na
5 minut się nadaje, dopiero 3 jajka gotuje...

Koniu ma racje, w aucie ze szmacianymi fotelami nie uzywalem podgrzewania natomiast przy skorzanych ma to sens.

Użytkownik "collie"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1i15641yb43fb$.197ml3kk4ml7r.dlg@40tude.net...
W czwartek, 18.03.2021 o 09:48, T. napisał:

W dniu 2021-03-17 o 19:37, Marcin N pisze:

Ja bym po prostu kupił maty zakładane na fotel. Są tanie i skuteczne,
na lato można zdjąć.

A ja bym po prostu przestał siadać na fotelu gołą dupą. Jeśli się nie
jest kobietą chodzącą bez majtek w mini, to korzystanie z podgrzewanych
foteli przez faceta bez gaci jest po prostu niebezpieczne: grozi
ugotowaniem jajek. Jeżdżący w spodniach heteroseksualni faceci nie
odczuwają potrzeby grzania jajec na samochodowym fotelu.

Cos w tym jest, ale widac nie wracales z nart, zziebniety, przemoczony .... i wtedy podgrzewane fotele fajne sa.

Ba, tym narciarzom to w d*/jajkach poprzewracalo - kanapy na wyciagach bywaja podgrzewane !

J.

On 2021-03-19 09:41, J.F. wrote:
[...]

Cos w tym jest, ale widac nie wracales z nart, zziebniety, przemoczony
... i wtedy podgrzewane fotele fajne sa.

E tam, zawracanie dupy. Do takich zastosowań to webasto jest potrzebne.
Doświadczenia zebrane z zimowych wypadów na rybki spod lodu,

W dniu 19-03-2021 o 13:45, JDX pisze:

On 2021-03-19 09:41, J.F. wrote:
[...]

Cos w tym jest, ale widac nie wracales z nart, zziebniety, przemoczony
... i wtedy podgrzewane fotele fajne sa.

E tam, zawracanie dupy. Do takich zastosowań to webasto jest potrzebne.

Wystarczy elektryk.
Ma te same funkcje co webasto i to bez smrodzenia.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s326ng$kt3$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 19-03-2021 o 13:45, JDX pisze:

On 2021-03-19 09:41, J.F. wrote:
[...]

Cos w tym jest, ale widac nie wracales z nart, zziebniety, przemoczony
... i wtedy podgrzewane fotele fajne sa.

E tam, zawracanie dupy. Do takich zastosowań to webasto jest potrzebne.

Wystarczy elektryk.
Ma te same funkcje co webasto i to bez smrodzenia.

Tylko potem trzeba pchac na koncowce trasy.
Ale pchanie rozgrzewa, wiec nie jest zle :-)

Jest jeszcze wersja, ze podlaczysz na parkingu do gniazdka, przychodzisz do cieplego.
Ale to za 20 lat, bo obecnie nie ma gniazdek :-P

J.

W dniu 19-03-2021 o 16:17, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s326ng$kt3$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 19-03-2021 o 13:45, JDX pisze:

On 2021-03-19 09:41, J.F. wrote:
[...]

Cos w tym jest, ale widac nie wracales z nart, zziebniety, przemoczony
... i wtedy podgrzewane fotele fajne sa.

E tam, zawracanie dupy. Do takich zastosowań to webasto jest potrzebne.

Wystarczy elektryk.
Ma te same funkcje co webasto i to bez smrodzenia.

Tylko potem trzeba pchac na koncowce trasy.

Jak ktoś jest debilem nieogarniającym ładowania.
Ale taki ktoś również benzyny nie ogarnie nalać i też będzie pchał, bo mu webasto coś spali...

Ale pchanie rozgrzewa, wiec nie jest zle :-)

Jest jeszcze wersja, ze podlaczysz na parkingu do gniazdka, przychodzisz do cieplego.
Ale to za 20 lat, bo obecnie nie ma gniazdek :-P

Miesiąc nie używałem, co się stało z tymi które wtedy były?
Wszystkie skasowali? ;-)

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s32h49$sba$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 19-03-2021 o 16:17, J.F. pisze:

[...]

Cos w tym jest, ale widac nie wracales z nart, zziebniety, przemoczony
... i wtedy podgrzewane fotele fajne sa.

E tam, zawracanie dupy. Do takich zastosowań to webasto jest potrzebne.

Wystarczy elektryk.
Ma te same funkcje co webasto i to bez smrodzenia.

Tylko potem trzeba pchac na koncowce trasy.

Jak ktoś jest debilem nieogarniającym ładowania.
Ale taki ktoś również benzyny nie ogarnie nalać i też będzie pchał, bo mu webasto coś spali...

Jakos tak wiekszosc benzyne ogarnia i nie stoja z braku paliwa :-)

Ale to nie to samo co przejechac 300 km autem o zasiegu 300 km :-)

Ale pchanie rozgrzewa, wiec nie jest zle :-)
Jest jeszcze wersja, ze podlaczysz na parkingu do gniazdka, przychodzisz do cieplego.
Ale to za 20 lat, bo obecnie nie ma gniazdek :-P

Miesiąc nie używałem, co się stało z tymi które wtedy były?
Wszystkie skasowali? ;-)

Gniazdka, na parkingu, w wiekszej ilosci ?
W Polsce, pod wyciagiem narciarskim ?

Ale w Zielencu jedna ladowarke wypatrzylem.

J.

On 2021-03-22 17:27, J.F. wrote:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s32h49$sba$1$Cav@news.chmurka.net...

....

Gniazdka, na parkingu, w wiekszej ilosci ?
W Polsce, pod wyciagiem narciarskim ?

Ale w Zielencu jedna ladowarke wypatrzylem.

Widzę, że nosisz się z zamiarem zakupu elektryka :-)

W dniu 22-03-2021 o 17:27, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s32h49$sba$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 19-03-2021 o 16:17, J.F. pisze:

[...]

Cos w tym jest, ale widac nie wracales z nart, zziebniety, przemoczony
... i wtedy podgrzewane fotele fajne sa.

E tam, zawracanie dupy. Do takich zastosowań to webasto jest potrzebne.

Wystarczy elektryk.
Ma te same funkcje co webasto i to bez smrodzenia.

Tylko potem trzeba pchac na koncowce trasy.

Jak ktoś jest debilem nieogarniającym ładowania.
Ale taki ktoś również benzyny nie ogarnie nalać i też będzie pchał, bo mu webasto coś spali...

Jakos tak wiekszosc benzyne ogarnia i nie stoja z braku paliwa :-)

I tak samo w przypadku ładowania.

Ale to nie to samo co przejechac 300 km autem o zasiegu 300 km :-)

Oczywiście że nie, ale średnio rozwinięta małpa wie, że nałaaować musi wcześniej.

Jest jeszcze wersja, ze podlaczysz na parkingu do gniazdka, przychodzisz do cieplego.
Ale to za 20 lat, bo obecnie nie ma gniazdek :-P

Miesiąc nie używałem, co się stało z tymi które wtedy były?
Wszystkie skasowali? ;-)

Gniazdka, na parkingu, w wiekszej ilosci ?
W Polsce, pod wyciagiem narciarskim ?

Widzę, że ilość warunków od ostatniego posta urosła 3 krotnie? ;-)

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s3b0ut$f56$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 22-03-2021 o 17:27, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup W dniu 19-03-2021 o 16:17, J.F. pisze:

[...]

Cos w tym jest, ale widac nie wracales z nart, zziebniety, przemoczony
... i wtedy podgrzewane fotele fajne sa.

E tam, zawracanie dupy. Do takich zastosowań to webasto jest potrzebne.

Wystarczy elektryk.
Ma te same funkcje co webasto i to bez smrodzenia.

Tylko potem trzeba pchac na koncowce trasy.

Jak ktoś jest debilem nieogarniającym ładowania.
Ale taki ktoś również benzyny nie ogarnie nalać i też będzie pchał, bo mu webasto coś spali...

Jakos tak wiekszosc benzyne ogarnia i nie stoja z braku paliwa :-)

I tak samo w przypadku ładowania.

Tylko, ze nie chce sie wychodzic z cieplego pojazdu na zimno i glodno i czekac pol godziny.

No dobra - czekanie w cieple, a w przerwie mozna cos przekasic :-)

Ale to nie to samo co przejechac 300 km autem o zasiegu 300 km :-)

Oczywiście że nie, ale średnio rozwinięta małpa wie, że nałaaować musi wcześniej.

Ale nie bardzo pasuje wczesniej, a komputer pokazuje, ze do domu starczy :-)
Juz zapomniales jak jechales na ostatnich kroplach? Czemu wczesniej nie zatankowales.

Benzyna starcza na dluzej, a tankuje sie szybko, wiec sytuacja jest rzadka.
LPG ... daje ten dylemat czesciej, ale jak sie skonczy, to jest awaryjna rezerwa na 500km :-)

Jest jeszcze wersja, ze podlaczysz na parkingu do gniazdka, przychodzisz do cieplego.
Ale to za 20 lat, bo obecnie nie ma gniazdek :-P

Miesiąc nie używałem, co się stało z tymi które wtedy były?
Wszystkie skasowali? ;-)

Gniazdka, na parkingu, w wiekszej ilosci ?
W Polsce, pod wyciagiem narciarskim ?

Widzę, że ilość warunków od ostatniego posta urosła 3 krotnie? ;-)

Od poczatku byla mowa o powrocie z nart, wiec widac czegos nie doczytales :-P

A narty o tyle smieszne, ze przy takim wyjezdzie jest pelno czasu aby doladowac auto przed powrotem ... tylko gniazdka nie ma.
Na razie.

A jak juz beda ... to sobie z aplikacji wlaczysz grzanie auta przed powrotem.
Tylko - spalinowy sie podgrzewa szybko, ale jak grzeje dodatkowo w tyleczek, to przyjemniej :-)

J.

W dniu 23-03-2021 o 09:44, J.F. pisze:

Tylko potem trzeba pchac na koncowce trasy.

Jak ktoś jest debilem nieogarniającym ładowania.
Ale taki ktoś również benzyny nie ogarnie nalać i też będzie pchał, bo mu webasto coś spali...

Jakos tak wiekszosc benzyne ogarnia i nie stoja z braku paliwa :-)

I tak samo w przypadku ładowania.

Tylko, ze nie chce sie wychodzic z cieplego pojazdu na zimno i glodno i czekac pol godziny.

Paliwo leje się dłużej niż podłącza wtyczkę, bez wyjścia z ciepłego pojazdu, też się nie zatankuje.

No dobra - czekanie w cieple, a w przerwie mozna cos przekasic :-)

No właśnie.

Ale to nie to samo co przejechac 300 km autem o zasiegu 300 km :-)

Oczywiście że nie, ale średnio rozwinięta małpa wie, że nałaaować musi wcześniej.

Ale nie bardzo pasuje wczesniej,

No to potem się pcha, niezależnie od rodzaju napędu.

a komputer pokazuje, ze do domu starczy :-)
Juz zapomniales jak jechales na ostatnich kroplach? Czemu wczesniej nie zatankowales.

Bo myślałem tak jka Ty, że stacje są wszędzie.
I się zdziwiłem.

Benzyna starcza na dluzej,

Ale w domu przed trasą jej nie wlejesz z kranu.

Od poczatku byla mowa o powrocie z nart

A to już nie mój problem, mam ciekawsze zajęcia.

A narty o tyle smieszne, ze przy takim wyjezdzie jest pelno czasu aby doladowac auto przed powrotem

Względnie w ogóle na nie nie jechać i nie robić sobie samemu problemów.

A jak juz beda ... to sobie z aplikacji wlaczysz grzanie auta przed powrotem.
Tylko - spalinowy sie podgrzewa szybko, ale jak grzeje dodatkowo w tyleczek, to przyjemniej :-)

Dla mnie nie.
Nie lubię, nie używam.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s3cb95$b9m$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 23-03-2021 o 09:44, J.F. pisze:

Tylko potem trzeba pchac na koncowce trasy.

Jak ktoś jest debilem nieogarniającym ładowania.
Ale taki ktoś również benzyny nie ogarnie nalać i też będzie pchał, bo mu webasto coś spali...

Jakos tak wiekszosc benzyne ogarnia i nie stoja z braku paliwa :-)

I tak samo w przypadku ładowania.

Tylko, ze nie chce sie wychodzic z cieplego pojazdu na zimno i glodno i czekac pol godziny.

Paliwo leje się dłużej niż podłącza wtyczkę, bez wyjścia z ciepłego pojazdu, też się nie zatankuje.

Jak trzeba, to trzeba. Ale przeciez nie trzeba - mozna zatankowac przed wyjazdem :-P

No dobra - czekanie w cieple, a w przerwie mozna cos przekasic :-)

No właśnie.

Tylko to wymaga kolejnej infrastruktury. Kiedys bedzie.
No i mialo byc tanio, a tu 4 hamburgery podnosza koszt przejazdu :-P

Ale to nie to samo co przejechac 300 km autem o zasiegu 300 km :-)

Oczywiście że nie, ale średnio rozwinięta małpa wie, że nałaaować musi wcześniej.

Ale nie bardzo pasuje wczesniej,

No to potem się pcha, niezależnie od rodzaju napędu.

Przy benzynie bufor wiekszy, a tankowanie krotkie, i stacji duzo :-)

a komputer pokazuje, ze do domu starczy :-)
Juz zapomniales jak jechales na ostatnich kroplach? Czemu wczesniej nie zatankowales.

Bo myślałem tak jka Ty, że stacje są wszędzie.
I się zdziwiłem.

No to z elektrycznymi jest jeszcze gorzej :-)

Linka z filmem widze nie ogladales :-)

Benzyna starcza na dluzej,

Ale w domu przed trasą jej nie wlejesz z kranu.

Wystarczy ze dzien wczesniej zboczysz troche i zatankujesz.

Od poczatku byla mowa o powrocie z nart

A to już nie mój problem, mam ciekawsze zajęcia.

I dlatego nie rozumiesz sensu grzanych foteli :-P

A narty o tyle smieszne, ze przy takim wyjezdzie jest pelno czasu aby doladowac auto przed powrotem

Względnie w ogóle na nie nie jechać i nie robić sobie samemu problemów.

No ba, jakby tak wcale nie opuszczac domu, to i ladowac nie trzeba :-P

J.

W dniu 23-03-2021 o 11:27, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s3cb95$b9m$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 23-03-2021 o 09:44, J.F. pisze:

Tylko potem trzeba pchac na koncowce trasy.

Jak ktoś jest debilem nieogarniającym ładowania.
Ale taki ktoś również benzyny nie ogarnie nalać i też będzie pchał, bo mu webasto coś spali...

Jakos tak wiekszosc benzyne ogarnia i nie stoja z braku paliwa :-)

I tak samo w przypadku ładowania.

Tylko, ze nie chce sie wychodzic z cieplego pojazdu na zimno i glodno i czekac pol godziny.

Paliwo leje się dłużej niż podłącza wtyczkę, bez wyjścia z ciepłego pojazdu, też się nie zatankuje.

Jak trzeba, to trzeba. Ale przeciez nie trzeba - mozna zatankowac przed wyjazdem :-P

Naładować też.

No dobra - czekanie w cieple, a w przerwie mozna cos przekasic :-)

No właśnie.

Tylko to wymaga kolejnej infrastruktury.

Żeby zjeść kanapkę?

No i mialo byc tanio, a tu 4 hamburgery podnosza koszt przejazdu :-P

Te w miejscu docelowym również.

Ale to nie to samo co przejechac 300 km autem o zasiegu 300 km :-)

Oczywiście że nie, ale średnio rozwinięta małpa wie, że nałaaować musi wcześniej.

Ale nie bardzo pasuje wczesniej,

No to potem się pcha, niezależnie od rodzaju napędu.

Przy benzynie bufor wiekszy,

Albo i nie.
Zależy co kupisz.

Bo myślałem tak jka Ty, że stacje są wszędzie.
I się zdziwiłem.

No to z elektrycznymi jest jeszcze gorzej :-)

Nie jest, bo nie ma tego założenia.

Linka z filmem widze nie ogladales :-)

Bo ja z tych co potrafią czytać.

Benzyna starcza na dluzej,

Ale w domu przed trasą jej nie wlejesz z kranu.

Wystarczy ze dzien wczesniej zboczysz troche i zatankujesz.

Patrz, a w elektryku nie musisz nigdzie zbaczać i tego bezcennego czasu tracić.

Od poczatku byla mowa o powrocie z nart

A to już nie mój problem, mam ciekawsze zajęcia.

I dlatego nie rozumiesz sensu grzanych foteli :-P

Rozumiałnym, gdyby były klimatyzowane.
Wakacje to się robi w cieple.

A narty o tyle smieszne, ze przy takim wyjezdzie jest pelno czasu aby doladowac auto przed powrotem

Względnie w ogóle na nie nie jechać i nie robić sobie samemu problemów.

No ba, jakby tak wcale nie opuszczac domu

Wcale to przesada, ale w zimie dla rozrywki, to chyba tylko żeby na termy pojechać....

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s3cggt$f7p$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 23-03-2021 o 11:27, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

Ale taki ktoś również benzyny nie ogarnie nalać i też będzie pchał, bo mu webasto coś spali...

Jakos tak wiekszosc benzyne ogarnia i nie stoja z braku paliwa :-)

I tak samo w przypadku ładowania.

Tylko, ze nie chce sie wychodzic z cieplego pojazdu na zimno i glodno i czekac pol godziny.

Paliwo leje się dłużej niż podłącza wtyczkę, bez wyjścia z ciepłego pojazdu, też się nie zatankuje.

Jak trzeba, to trzeba. Ale przeciez nie trzeba - mozna zatankowac przed wyjazdem :-P

Naładować też.

Ale bateria w tych elektrykach taka, ze na wyjazd, powrot i grzanie to ledwo wystarczy :-P

A jak wyjdzie ciut wiecej, to nie wystarczy :-)

No dobra - czekanie w cieple, a w przerwie mozna cos przekasic :-)

No właśnie.

Tylko to wymaga kolejnej infrastruktury.

Żeby zjeść kanapkę?

O ile sie chcialo przygotowac.
No i cos do picia by sie przydalo :-)

No i mialo byc tanio, a tu 4 hamburgery podnosza koszt przejazdu :-P

Te w miejscu docelowym również.

W miejscu docelowym to bedzie np troche ziemniakow i wieprzowiny.
Znacznie taniej :-)

Ale to nie to samo co przejechac 300 km autem o zasiegu 300 km :-)

Oczywiście że nie, ale średnio rozwinięta małpa wie, że nałaaować musi wcześniej.

Ale nie bardzo pasuje wczesniej,

No to potem się pcha, niezależnie od rodzaju napędu.

Przy benzynie bufor wiekszy,

Albo i nie.
Zależy co kupisz.

Takich z bakiem na 300km to nie robia :-)

Bo myślałem tak jka Ty, że stacje są wszędzie.
I się zdziwiłem.

No to z elektrycznymi jest jeszcze gorzej :-)

Nie jest, bo nie ma tego założenia.

Linka z filmem widze nie ogladales :-)

Bo ja z tych co potrafią czytać.

A to obejrzyj ... choc pewnie juz doswiadczyles na wlasnej skorze :-)

Benzyna starcza na dluzej,

Ale w domu przed trasą jej nie wlejesz z kranu.

Wystarczy ze dzien wczesniej zboczysz troche i zatankujesz.

Patrz, a w elektryku nie musisz nigdzie zbaczać i tego bezcennego czasu tracić.

No jak, przeciez nie chcialo ci sie w garazu do gniazdka podlaczac, za trudne :-)

Ale ok, mozna sobie naladowac w garazu (o ile przydzialowe np 6A pozwoli :-)),
tylko ze do pokonania jest 2*150km ... starczy na grzanie ? :-)

Od poczatku byla mowa o powrocie z nart

A to już nie mój problem, mam ciekawsze zajęcia.

I dlatego nie rozumiesz sensu grzanych foteli :-P

Rozumiałnym, gdyby były klimatyzowane.
Wakacje to się robi w cieple.

No i to jest pewna wada - przypadkowo wlaczysz w lato, i bedziesz narzekal, ze za goraco :-)

A narty o tyle smieszne, ze przy takim wyjezdzie jest pelno czasu aby doladowac auto przed powrotem

Względnie w ogóle na nie nie jechać i nie robić sobie samemu problemów.

No ba, jakby tak wcale nie opuszczac domu

Wcale to przesada, ale w zimie dla rozrywki, to chyba tylko żeby na termy pojechać....

Termy po nartach ... fajna sprawa.
Ale czy pod termami jest ladowarka ? :-)
I to powolna, aby nie musiec po 40 minutach wyskakiwac :-)

J.

W dniu 23-03-2021 o 12:16, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s3cggt$f7p$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 23-03-2021 o 11:27, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

Ale taki ktoś również benzyny nie ogarnie nalać i też będzie pchał, bo mu webasto coś spali...

Jakos tak wiekszosc benzyne ogarnia i nie stoja z braku paliwa :-)

I tak samo w przypadku ładowania.

Tylko, ze nie chce sie wychodzic z cieplego pojazdu na zimno i glodno i czekac pol godziny.

Paliwo leje się dłużej niż podłącza wtyczkę, bez wyjścia z ciepłego pojazdu, też się nie zatankuje.

Jak trzeba, to trzeba. Ale przeciez nie trzeba - mozna zatankowac przed wyjazdem :-P

Naładować też.

Ale bateria w tych elektrykach taka, ze na wyjazd, powrot i grzanie to ledwo wystarczy :-P

Są różne elektryki i różne spaliniaki.

Tylko to wymaga kolejnej infrastruktury.

Żeby zjeść kanapkę?

O ile sie chcialo przygotowac.
No i cos do picia by sie przydalo :-)

Czemu swoje lenistwo chcesz zwalić na karb ev, a nie robisz tego w przypadku ice?
Przecież skutek jest identyczny, po kilku godzinach głodny będziesz w każdym przypadku.

No i mialo byc tanio, a tu 4 hamburgery podnosza koszt przejazdu :-P

Te w miejscu docelowym również.

W miejscu docelowym to bedzie np troche ziemniakow i wieprzowiny.
Znacznie taniej :-)

Ktoś Cię zmusza do żarcia hambuksów na stacji benzynowej?

Zależy co kupisz.

Takich z bakiem na 300km to nie robia :-)

Oczywiście że robią.
A nawet na mniej.
Zależy od tego jak się jedzie.

Linka z filmem widze nie ogladales :-)

Bo ja z tych co potrafią czytać.

A to obejrzyj ...

Nie potrzebuję, ktoś napisze, to przeczytam.

Benzyna starcza na dluzej,

Ale w domu przed trasą jej nie wlejesz z kranu.

Wystarczy ze dzien wczesniej zboczysz troche i zatankujesz.

Patrz, a w elektryku nie musisz nigdzie zbaczać i tego bezcennego czasu tracić.

No jak, przeciez nie chcialo ci sie w garazu do gniazdka podlaczac, za trudne :-)

Tak samo trudne, jak poza garażem.
Więc sam wiesz, że nie o to chodziło, tylko o koszty.

Ale ok, mozna sobie naladowac w garazu (o ile przydzialowe np 6A pozwoli :-)),
tylko ze do pokonania jest 2*150km ... starczy na grzanie ? :-)

Zależy co kupisz i jak pojedziesz.

I dlatego nie rozumiesz sensu grzanych foteli :-P

Rozumiałbym, gdyby były klimatyzowane.
Wakacje to się robi w cieple.

No i to jest pewna wada - przypadkowo wlaczysz w lato, i bedziesz narzekal, ze za goraco :-)

W zimie też.
I to już mi się zdarzyło.

Wcale to przesada, ale w zimie dla rozrywki, to chyba tylko żeby na termy pojechać....

Termy po nartach ...

Zamiast.

Ale czy pod termami jest ladowarka ? :-)

Zależy pod jakimi.
Pod aquaparkami widywałem.

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s3cmtu$kni$1$Cav@news.chmurka.net...
W dniu 23-03-2021 o 12:16, J.F. pisze:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup

Ale taki ktoś również benzyny nie ogarnie nalać i też będzie pchał, bo mu webasto coś spali...

Jakos tak wiekszosc benzyne ogarnia i nie stoja z braku paliwa :-)

I tak samo w przypadku ładowania.

Tylko, ze nie chce sie wychodzic z cieplego pojazdu na zimno i glodno i czekac pol godziny.

Paliwo leje się dłużej niż podłącza wtyczkę, bez wyjścia z ciepłego pojazdu, też się nie zatankuje.

Jak trzeba, to trzeba. Ale przeciez nie trzeba - mozna zatankowac przed wyjazdem :-P

Naładować też.

Ale bateria w tych elektrykach taka, ze na wyjazd, powrot i grzanie to ledwo wystarczy :-P

Są różne elektryki i różne spaliniaki.

Az takich spaliniakow to nie ma, chyba, ze LPG :-)

Tylko to wymaga kolejnej infrastruktury.

Żeby zjeść kanapkę?

O ile sie chcialo przygotowac.
No i cos do picia by sie przydalo :-)

Czemu swoje lenistwo chcesz zwalić na karb ev, a nie robisz tego w przypadku ice?
Przecież skutek jest identyczny, po kilku godzinach głodny będziesz w każdym przypadku.

Ale w ICE nie ma problemu. Zatankuje przed wyjazdem, to dwa albo trzy razy dojade i wroce.
A jak nie zatankuje, to 5 minut mi potrzeba na zatankowanie.
I nie musze oszczedzac na ogrzewaniu.

A poniewaz dluzszych przerw w podrozy nie przewiduje, to zjem sobie spokojnie w domu.

Ale posilek gdzies na nartach mile widziany, tylko ze jak zglodnieje na stoku, to zjem na stoku, i mi drugi w trasie niepotrzebny :-P

No i mialo byc tanio, a tu 4 hamburgery podnosza koszt przejazdu :-P

Te w miejscu docelowym również.

W miejscu docelowym to bedzie np troche ziemniakow i wieprzowiny.
Znacznie taniej :-)

Ktoś Cię zmusza do żarcia hambuksów na stacji benzynowej?

A co mam jesc ?
Pamietaj, ze musi to byc jadlodajnia z ladowarka :-)

Zależy co kupisz.

Takich z bakiem na 300km to nie robia :-)

Oczywiście że robią.
A nawet na mniej.
Zależy od tego jak się jedzie.

No fakt. Ale w moich okolicach teraz trudno takie spalanie osiagnac :-)

Linka z filmem widze nie ogladales :-)

Bo ja z tych co potrafią czytać.

A to obejrzyj ...

Nie potrzebuję, ktoś napisze, to przeczytam.

Jest fajna ladowarka w odpowiednim miejscu ... i okazuje sie "out of service" :-)

Benzyna starcza na dluzej,

Ale w domu przed trasą jej nie wlejesz z kranu.

Wystarczy ze dzien wczesniej zboczysz troche i zatankujesz.

Patrz, a w elektryku nie musisz nigdzie zbaczać i tego bezcennego czasu tracić.

No jak, przeciez nie chcialo ci sie w garazu do gniazdka podlaczac, za trudne :-)

Tak samo trudne, jak poza garażem.
Więc sam wiesz, że nie o to chodziło, tylko o koszty.

Strasznie drogo musi byc ten prad z wlasniej PV :-)

Ale ok, mozna sobie naladowac w garazu (o ile przydzialowe np 6A pozwoli :-)),
tylko ze do pokonania jest 2*150km ... starczy na grzanie ? :-)

Zależy co kupisz i jak pojedziesz.

Oszczedzac gazu nie zamierzam ... ale ruch na drodze spory a droga dwupasowa ... po jednym w kazda strone...

Wcale to przesada, ale w zimie dla rozrywki, to chyba tylko żeby na termy pojechać....

Termy po nartach ...

Zamiast.

W wannie sie wygrzej, po co gdzies jezdzic :-P

Ale czy pod termami jest ladowarka ? :-)

Zależy pod jakimi.
Pod aquaparkami widywałem.

Z czasem pewnie bedzie ... ale przeciez nie bede po 40 minutach wyskakiwal odlaczac :-)

J.

W dniu 23-03-2021 o 16:14, J.F. pisze:

Ale bateria w tych elektrykach taka, ze na wyjazd, powrot i grzanie to ledwo wystarczy :-P

Są różne elektryki i różne spaliniaki.

Az takich spaliniakow to nie ma,

Nie wszystko co się nie mieści w Twojej kategorii zainteresowań, od razu musi nie istnieć.
Jak myślisz, jak dużo przejedziesz szybko supersamochodem?
Albo czymś z 7 litrowym silnikiem?

O ile sie chcialo przygotowac.
No i cos do picia by sie przydalo :-)

Czemu swoje lenistwo chcesz zwalić na karb ev, a nie robisz tego w przypadku ice?
Przecież skutek jest identyczny, po kilku godzinach głodny będziesz w każdym przypadku.

Ale w ICE nie ma problemu. Zatankuje przed wyjazdem, to dwa albo trzy razy dojade i wroce.

Podobno przed chwilą problemem był brak jedzenia i picia.
A przy nim jest dokładnie odwrotnie niż pierdzielisz, bo czasu na zjedzenie i zaopatrzenie się nie zabraknie.

A czy dojedziesz ice, to tylko kwestia długości podróży, niczego więcej.

A jak nie zatankuje, to 5 minut mi potrzeba na zatankowanie.
I nie musze oszczedzac na ogrzewaniu.

A poniewaz dluzszych przerw w podrozy nie przewiduje, to zjem sobie spokojnie w domu.

Po 8 h?

Ale posilek gdzies na nartach mile widziany, tylko ze jak zglodnieje na stoku, to zjem na stoku, i mi drugi w trasie niepotrzebny :-P

A jak zgłodniejsze na trasie, to zjesz na stoku, kilka h później, bo się uparłeś, żeby się nie zatrzymywać?
Logika debila....

Ktoś Cię zmusza do żarcia hambuksów na stacji benzynowej?

A co mam jesc ?

Co chcesz, zależy od pory dnia.

Pamietaj, ze musi to byc jadlodajnia z ladowarka :-)

To sobie takiej poszukaasz, która spełnia wymagania jaśnie pana.

Zależy co kupisz.

Takich z bakiem na 300km to nie robia :-)

Oczywiście że robią.
A nawet na mniej.
Zależy od tego jak się jedzie.

No fakt. Ale w moich okolicach teraz trudno takie spalanie osiagnac :-)

Ale świat się wokół Ciebie nie kręci.
Mówimy ogólnie.

Jest fajna ladowarka w odpowiednim miejscu ... i okazuje sie "out of service" :-)

Bywa.
I co w związku z tym?

Tak samo trudne, jak poza garażem.
Więc sam wiesz, że nie o to chodziło, tylko o koszty.

Strasznie drogo musi byc ten prad z wlasniej PV :-)

Nie mam nadmiarowego prądu z PV, wręcz przeciwnie, bo przez pandemię i jacuzzi, zużycie mi mocno wzrosło.

tylko ze do pokonania jest 2*150km ... starczy na grzanie ? :-)

Zależy co kupisz i jak pojedziesz.

Oszczedzac gazu nie zamierzam ... ale ruch na drodze spory a droga dwupasowa ... po jednym w kazda strone...

Zależy co kupisz i jak pojedziesz.

Wcale to przesada, ale w zimie dla rozrywki, to chyba tylko żeby na termy pojechać....

Termy po nartach ...

Zamiast.

W wannie sie wygrzej

Nie mam w niej wody termalnej.
A na narty to mogę autobusem pojechać, w ogóle mi do tego samochód niepotrzebny.

Ale czy pod termami jest ladowarka ? :-)

Zależy pod jakimi.
Pod aquaparkami widywałem.

Z czasem pewnie bedzie ... ale przeciez nie bede po 40 minutach wyskakiwal odlaczac :-)

Szybkiej nie widziałem, więc nie będzie problemu.

Użytkownik "JDX"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:60549d00$0$29057$65785112@news.neostrada.pl...
On 2021-03-19 09:41, J.F. wrote:
[...]

Cos w tym jest, ale widac nie wracales z nart, zziebniety, przemoczony
... i wtedy podgrzewane fotele fajne sa.

E tam, zawracanie dupy. Do takich zastosowań to webasto jest potrzebne.
Doświadczenia zebrane z zimowych wypadów na rybki spod lodu,

Spaliniak daje rade, ale z podgrzewanym fotelem daje rade bardziej :-)

J.

W dniu 18.03.2021 o 09:48, T. pisze:

Ja bym po prostu kupił maty zakładane na fotel. Są tanie i skuteczne, na lato można zdjąć.

Miałem kilka razy. Są tanie, grzeją, są brzydkie, niewygodne, kable się plączą.

--
MN

Poszperałem w Iternecie i wyszło mi, że to wtyczka do podgrzewanych foteli. Kupiłem więc odpowiednie przyciski i dziś podłączyłem je. Po włączeniu silnika wszystko działa znakomicie: podświetlenie przecisków działa, gdy je wciskam to zapalają się dodatkowe światełka.

Niestety fotele się nie podgrzewają więc zgaduję, że nie mam w nich mat grzewczych.

Pytanie: czy ktoś z Was wie, gdzie miałbym podłączyć maty, które ewentualnie dam zamontować u tapicera? Wygląda na to, że mam wszystko oprócz tych mat.

Dodam, że w skrzynce bezpiecznikowej znalazłem nawet bezpiecznik 15A dedykowany do podgrzewania foteli.

Co radzicie?

nie lepiej kupić nakładki podgrzewane ? 40zł i jak się spierdoli to kupisz nowe

jeżeli jest bezpiecznik 15A to moc oryginału = 12x15=180W czyli tyle ile z zapalniczki wyciągasz więc nie ma różnicy w mocy grzewczej


jeżeli chcesz koniecznie to prosta sprawa z podłączeniem, na tym bezpieczniku pojawia się pewnie 12V po załączeniu przycisku i tam wpinasz mate

no chyba że brakuje jeszcze jakiegoś przekaźnika

W dniu 21.03.2021 o 08:34, Peter pisze:

jeżeli chcesz koniecznie to prosta sprawa z podłączeniem, na tym bezpieczniku pojawia się pewnie 12V po załączeniu przycisku i tam wpinasz mate

no chyba że brakuje jeszcze jakiegoś przekaźnika

Niestety elektryka w samochodzie nie jest dla mnie niczym prostym.
Nie chcę teraz rozbierać połowy samochodu, żeby szukać kabli, które biegną gdzieś pod tapicerką.

Idealnie byłoby po prostu dać to komuś zrobić, ale serwis Toyoty mówi, że nie, a moje okoliczne serwisy "nie mają elektryka na stanie".

Jakiś dramat...

--
MN

W dniu 21.03.2021 o 10:28, Marcin N pisze:

W dniu 21.03.2021 o 08:34, Peter pisze:

jeżeli chcesz koniecznie to prosta sprawa z podłączeniem, na tym bezpieczniku pojawia się pewnie 12V po załączeniu przycisku i tam wpinasz mate

no chyba że brakuje jeszcze jakiegoś przekaźnika

Niestety elektryka w samochodzie nie jest dla mnie niczym prostym.
Nie chcę teraz rozbierać połowy samochodu, żeby szukać kabli, które biegną gdzieś pod tapicerką.

Tu nie chodzi o grzebanie. Producenci wkładają kompletne wiązki niezależnie od instalowanych opcji. Ale przekaźnika już nie muszą wkładać. Miejsce na przekaźnik jest, wystarczy go włożyć.

Idealnie byłoby po prostu dać to komuś zrobić, ale serwis Toyoty mówi, że nie, a moje okoliczne serwisy "nie mają elektryka na stanie".

Jakiś dramat...

Pomyśl, że jakbyś sam budował samochód to pewnie byłbyś jeszcze bardziej zagubiony :-)

W dniu 21.03.2021 o 11:59, ii pisze:

Niestety elektryka w samochodzie nie jest dla mnie niczym prostym.
Nie chcę teraz rozbierać połowy samochodu, żeby szukać kabli, które biegną gdzieś pod tapicerką.

Tu nie chodzi o grzebanie. Producenci wkładają kompletne wiązki niezależnie od instalowanych opcji. Ale przekaźnika już nie muszą wkładać. Miejsce na przekaźnik jest, wystarczy go włożyć.

Wierzę, że robota jest prosta dla kogoś, kto nie robi tego pierwszy raz.
Chętnie zapłacę komuś, kto się na tym zna. Tylko niech takiego znajdę...

--
MN

W dniu 21.03.2021 o 16:06, Marcin N pisze:

W dniu 21.03.2021 o 11:59, ii pisze:

Niestety elektryka w samochodzie nie jest dla mnie niczym prostym.
Nie chcę teraz rozbierać połowy samochodu, żeby szukać kabli, które biegną gdzieś pod tapicerką.

Tu nie chodzi o grzebanie. Producenci wkładają kompletne wiązki niezależnie od instalowanych opcji. Ale przekaźnika już nie muszą wkładać. Miejsce na przekaźnik jest, wystarczy go włożyć.

Wierzę, że robota jest prosta dla kogoś, kto nie robi tego pierwszy raz.
Chętnie zapłacę komuś, kto się na tym zna. Tylko niech takiego znajdę...

To powinien zrobić przeciętny elektryk samochodowy.