Poszperałem w Iternecie i wyszło mi, że to wtyczka do podgrzewanych foteli. Kupiłem więc odpowiednie przyciski i dziś podłączyłem je. Po włączeniu silnika wszystko działa znakomicie: podświetlenie przecisków działa, gdy je wciskam to zapalają się dodatkowe światełka.

Niestety fotele się nie podgrzewają więc zgaduję, że nie mam w nich mat grzewczych.

Pytanie: czy ktoś z Was wie, gdzie miałbym podłączyć maty, które ewentualnie dam zamontować u tapicera? Wygląda na to, że mam wszystko oprócz tych mat.

Dodam, że w skrzynce bezpiecznikowej znalazłem nawet bezpiecznik 15A dedykowany do podgrzewania foteli.

Co radzicie?

nie lepiej kupić nakładki podgrzewane ? 40zł i jak się spierdoli to kupisz nowe

jeżeli jest bezpiecznik 15A to moc oryginału = 12x15=180W czyli tyle ile z zapalniczki wyciągasz więc nie ma różnicy w mocy grzewczej


jeżeli chcesz koniecznie to prosta sprawa z podłączeniem, na tym bezpieczniku pojawia się pewnie 12V po załączeniu przycisku i tam wpinasz mate

no chyba że brakuje jeszcze jakiegoś przekaźnika

W dniu 21.03.2021 o 08:34, Peter pisze:

jeżeli chcesz koniecznie to prosta sprawa z podłączeniem, na tym bezpieczniku pojawia się pewnie 12V po załączeniu przycisku i tam wpinasz mate

no chyba że brakuje jeszcze jakiegoś przekaźnika

Niestety elektryka w samochodzie nie jest dla mnie niczym prostym.
Nie chcę teraz rozbierać połowy samochodu, żeby szukać kabli, które biegną gdzieś pod tapicerką.

Idealnie byłoby po prostu dać to komuś zrobić, ale serwis Toyoty mówi, że nie, a moje okoliczne serwisy "nie mają elektryka na stanie".

Jakiś dramat...

--
MN

W dniu 21.03.2021 o 10:28, Marcin N pisze:

W dniu 21.03.2021 o 08:34, Peter pisze:

jeżeli chcesz koniecznie to prosta sprawa z podłączeniem, na tym bezpieczniku pojawia się pewnie 12V po załączeniu przycisku i tam wpinasz mate

no chyba że brakuje jeszcze jakiegoś przekaźnika

Niestety elektryka w samochodzie nie jest dla mnie niczym prostym.
Nie chcę teraz rozbierać połowy samochodu, żeby szukać kabli, które biegną gdzieś pod tapicerką.

Tu nie chodzi o grzebanie. Producenci wkładają kompletne wiązki niezależnie od instalowanych opcji. Ale przekaźnika już nie muszą wkładać. Miejsce na przekaźnik jest, wystarczy go włożyć.

Idealnie byłoby po prostu dać to komuś zrobić, ale serwis Toyoty mówi, że nie, a moje okoliczne serwisy "nie mają elektryka na stanie".

Jakiś dramat...

Pomyśl, że jakbyś sam budował samochód to pewnie byłbyś jeszcze bardziej zagubiony :-)

W dniu 21.03.2021 o 11:59, ii pisze:

Niestety elektryka w samochodzie nie jest dla mnie niczym prostym.
Nie chcę teraz rozbierać połowy samochodu, żeby szukać kabli, które biegną gdzieś pod tapicerką.

Tu nie chodzi o grzebanie. Producenci wkładają kompletne wiązki niezależnie od instalowanych opcji. Ale przekaźnika już nie muszą wkładać. Miejsce na przekaźnik jest, wystarczy go włożyć.

Wierzę, że robota jest prosta dla kogoś, kto nie robi tego pierwszy raz.
Chętnie zapłacę komuś, kto się na tym zna. Tylko niech takiego znajdę...

--
MN

W dniu 21.03.2021 o 16:06, Marcin N pisze:

W dniu 21.03.2021 o 11:59, ii pisze:

Niestety elektryka w samochodzie nie jest dla mnie niczym prostym.
Nie chcę teraz rozbierać połowy samochodu, żeby szukać kabli, które biegną gdzieś pod tapicerką.

Tu nie chodzi o grzebanie. Producenci wkładają kompletne wiązki niezależnie od instalowanych opcji. Ale przekaźnika już nie muszą wkładać. Miejsce na przekaźnik jest, wystarczy go włożyć.

Wierzę, że robota jest prosta dla kogoś, kto nie robi tego pierwszy raz.
Chętnie zapłacę komuś, kto się na tym zna. Tylko niech takiego znajdę...

To powinien zrobić przeciętny elektryk samochodowy.