Dnia 29-09-2011 o 11:20:32 z <zch280672@gazeta.pl> napisał(a):

Sorry za NTG ale maszyna stoi i nie zarabia :-(
System W2000 sp4 po podłączeniu drugiego dysku

Dysk był hotplug że go na włączonym systemie wkładałeś?

w celu archiwizacji zaproponował ponowne uruchomienie po znalezieniu  nowego urządzenia.
Niestety po restarcie już nie chce wstać.
Pojawia się okno z komunikatem
"Your System Has No Paging File, or the Paging File Is Too .." itd. i
nic nie można dalej zrobić.

A jak go wyciągniesz to startuje czy nie, może tryb awaryjny i
ostatnia dobra konfiguracja?

--
Pozdr
JanuszK

janusz_kk1 pisze:

Dnia 29-09-2011 o 11:20:32 z <zch280672@gazeta.pl> napisał(a):

Sorry za NTG ale maszyna stoi i nie zarabia :-(
System W2000 sp4 po podłączeniu drugiego dysku

Dysk był hotplug że go na włączonym systemie wkładałeś?

Nie. Normalnie przy wyłączonym kompie.

A jak go wyciągniesz to startuje czy nie, może tryb awaryjny i
ostatnia dobra konfiguracja?

Nic z tego. Okno enter, okno enter i tak w kółko.
Okazało się że windowsowi pomerdały się literki i myślał że system jest na D:
Teraz nie wiem co było przyczyną. Czy tylko podłączenie kolejnego niespormatowanego dysku, czy nieudana próba klonowania Clonezillą.
Uczę się dopiero tego programu. Na innym kompie testowałem i udało mi się tak sklonować 2 różne systemy. Tutaj pokazał się dramatycznie mały transfer (czas 12 godzin) wywaliło na czerwono error i zrestartowałem kompa. Na szczęście odratował mi to bardziej doświadczony serwisant i jestem umówiony na odpłatnego klona (100zł)
Mam nauczkę. Nie będę więcej nadgorliwy i nie będę brał pod opiekę sprzętu bez papierów, płyt i przeszkolenia w instalowaniu specjalistycznych programów :-)

z

Teraz nie wiem co było przyczyną. Czy tylko podłączenie kolejnego niespormatowanego dysku, czy nieudana próba klonowania Clonezillą.

Dlaczego nie napisales tego od razu (ze klonowales system)?
Bo wiesz, to bardzo bardzo bardzo istotna informacja.

Pewnie klonowales sama partycje (a nie caly dysk)
i zapomniales wyzerowac sygnatury dysku
(w systemie do klonowania tuz przed zrobieniem obrazu
 lub w systemie odtworzonym podczas odtwarzania).

Q pisze:

Teraz nie wiem co było przyczyną. Czy tylko podłączenie kolejnego niespormatowanego dysku, czy nieudana próba klonowania Clonezillą.

Dlaczego nie napisales tego od razu (ze klonowales system)?
Bo wiesz, to bardzo bardzo bardzo istotna informacja.

Pewnie klonowales sama partycje (a nie caly dysk)
i zapomniales wyzerowac sygnatury dysku
(w systemie do klonowania tuz przed zrobieniem obrazu
lub w systemie odtworzonym podczas odtwarzania).

Na pewno klonowałem cały dysk. Robiłem dokładnie tak samo na komputerze domowym. Dysk->Dysk bez obrazu. Z tym że tutaj klonowanie się nie powiodło :-( Może dysk źródłowy niedomaga. Wolę tego nie sprawdzać przed zabezpieczeniem się :-)

z

PS. Prawdopodobnie dysk zawirusowany ale to chyba dla Clonezilli bez znaczenia.

Na pewno klonowałem cały dysk.

Raczej powinno dzialac - moze cos w opcjach spieprzyles?

Robiłem dokładnie tak samo na komputerze domowym. Dysk->Dysk bez obrazu. Z tym że tutaj klonowanie się nie powiodło :-( Może dysk źródłowy niedomaga. Wolę tego nie sprawdzać przed zabezpieczeniem się :-)

Przy klonowaniu samej partycji trzeba pamietac o wyzerowaniu sygnatury dysku
(4 bajtowe dziwactwo w pierwszym sektorze dysku)
i / lub usunieciu konkretnego wpisu (lub wszystkich jak nie wiesz ktory) w:
[HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\MountedDevices]

Na internecie jest mnostwo informacji dot. tego problemu - nie jestes pierwszy :).

PS. Prawdopodobnie dysk zawirusowany ale to chyba dla Clonezilli bez znaczenia.

Dokladnie.


PS
Utworz plik tekstowy, wklej do niego ponizsze 3 linie:

Windows Registry Editor Version 5.00
[-HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\MountedDevices]
[HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\MountedDevices]

nastepnie zapisz pod nazwa  MountedDevices-DelAll.reg
i uruchom tuz przed zrobieniem obrazu systemu
(tzn. po zaaplikowaniu tego *.reg'a robisz restart i odpalasz clonezlille czy co tam).

A za te 100zl idz wypic moje zdrowie.

Tak jak pisalem - slowo klucz: disk signature.
Tu masz cos do poczytania:
http://support.microsoft.com/kb/223188

A tu jak to jest rozwiazane u innych (przelacznik linii komend do ghosta):
-FDSZ
Force Disk Signature to Zero. Use to resolve bootup failures after cloning a partition on a Windows 2000/XP computer, especially when the disk and controller are the same in the source and destination computers, but the partition sizes or layout are different. This switch configures Ghost to force a disk initialization.

Q pisze:

Tak jak pisalem - slowo klucz: disk signature.
Tu masz cos do poczytania:
http://support.microsoft.com/kb/223188

A tu jak to jest rozwiazane u innych (przelacznik linii komend do ghosta):
-FDSZ
Force Disk Signature to Zero. Use to resolve bootup failures after cloning a partition on a Windows 2000/XP computer, especially when the disk and controller are the same in the source and destination computers, but the partition sizes or layout are different. This switch configures Ghost to force a disk initialization.

Dzięki za info.
Jako że to nie żarty, od tego zależy działalność firmy powierzę to zadanie bardziej doświadczonym :-)
Może potestuję trochę w domu. Linux górą :-)
I jeszcze pytanie. Czy jeśli te dwa dyski nie spotkają się w jednym kompie to będą poprawnie działać? W sumie chodzi mi tylko o taką sytuację. Pada stary, wyciągam i zakładam drugi i jedziemy z koksem dalej.

z

Dnia Fri, 30 Sep 2011 19:27:39 +0200, z napisał(a):

Q pisze:

Tak jak pisalem - slowo klucz: disk signature.
Tu masz cos do poczytania:
http://support.microsoft.com/kb/223188

A tu jak to jest rozwiazane u innych (przelacznik linii komend do ghosta):
-FDSZ
Force Disk Signature to Zero. Use to resolve bootup failures after cloning a partition on a Windows 2000/XP computer, especially when the disk and controller are the same in the source and destination computers, but the partition sizes or layout are different. This switch configures Ghost to force a disk initialization.

Dzięki za info.
Jako że to nie żarty, od tego zależy działalność firmy powierzę to zadanie bardziej doświadczonym :-)

No wiesz, poważny sprzęt w firmie, a Ty go traktujesz jakąś zabawkową
Clonecośtam :/. Zainwestuj 40 USD w przyzwoity program, np. w Drive
Snapshot http://www.drivesnapshot.de/en/. Ten programik potrafi
wszystko, włącznie z zerowaniem podpisu dysku, czego brak na 99% był
przyczyną Twoich problemów. Na przyszłość NIGDY nie próbuj pierwszego uruchomienia systemu z
podłączonym oryginalnym i sklonowanym dyskiem jednocześnie, chyba że na
jednym z nich wyzerujesz podpis dysku.

Aha, zerowanie podpisu dysku trzeba robić zawsze po sklonowaniu partycji
systemowej, obojętne czy było to klonowanie samej partycji czy też
klonowanie całego dysku.

Może potestuję trochę w domu. Linux górą :-)
I jeszcze pytanie. Czy jeśli te dwa dyski nie spotkają się w jednym kompie to będą poprawnie działać? W sumie chodzi mi tylko o taką sytuację. Pada stary, wyciągam i zakładam drugi i jedziemy z koksem dalej.

Będzie działać. Pamiętaj tylko, że samo sklonowanie dysku nie wystarczy,
trzeba jeszcze sprawdzić/ustawić parę drobiazgów w MBR. Drive Snapshot
ma do tego specjalne polecenie (dostępne spod prawokliku na dysku i z
wiersza poleceń): "Check boot capability" czy jakoś tak.
--
M.   [Windows Desktop Experience MVP]
/odpowiadając na priv zmień px na pl/
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Michal.Kawecki

Michal Kawecki pisze:

Będzie działać. Pamiętaj tylko, że samo sklonowanie dysku nie wystarczy,
trzeba jeszcze sprawdzić/ustawić parę drobiazgów w MBR. Drive Snapshot
ma do tego specjalne polecenie (dostępne spod prawokliku na dysku i z
wiersza poleceń): "Check boot capability" czy jakoś tak.

Dzięki. Co prawda zabrałem się do tego z pewną ostrożnością. Najpierw testowałem na maszynach wirtualnych. Później zrobiłem na domowym pececie. Same sukcesy. Do głowy mi nie przyszło że istnieje taki poważny błąd-zagrożenie. Nie natknąłem się na ostrzeżenie w necie jak czytałem o różnych programach. Ostatnio pad dysku kosztował 3 dni przestoju i 1200 zł za robotę serwisanta :-) Pomysł na klonowanie dlatego że przy zakupie używanej maszyny nikt nie pomyślał o płytach cd instrukcjach itd.
Człowiek uczy się przez całe życie a serwis musi kosztować :-)

z