Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Z Lwowa na Krym - plackarta

Z Lwowa na Krym - plackarta

Data: 2013-02-24 20:29:36
Autor: MadMan
Z Lwowa na Krym - plackarta
Witam,

czy ktoś z Was może wiózł rower plackartą (3. klasa sypialna) na
Ukrainie? Rozważam wycieczkę na Krym i najłatwiej byłoby mi się tam
dostać właśnie pociągiem. Jeśli ktoś jechał - jak wrażenia? Jak z przewozem roweru - łapówka, czy
oficjalny nadbagaż (widzę opcję dodatkowego bagażu za 30 hrywien)?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2013-02-25 12:01:47
Autor: AL
Z Lwowa na Krym - plackarta
W dniu 2013-02-24 20:29, MadMan pisze:
Witam,

czy ktoś z Was może wiózł rower plackartą (3. klasa sypialna) na
Ukrainie? Rozważam wycieczkę na Krym i najłatwiej byłoby mi się tam
dostać właśnie pociągiem.
Jeśli ktoś jechał - jak wrażenia? Jak z przewozem roweru - łapówka, czy
oficjalny nadbagaż (widzę opcję dodatkowego bagażu za 30 hrywien)?

bedziesz jednym z nielicznych poruszajacych sie po Krymie rowerem :)

A co do tematu - niestety nie wiem.
Natomiast jesli masz inne pytanie odnosnie Krymu - to dawaj.
Bylem w ostatnie wakacje ponad 2 tygodnie na Krymie (ale blachosmrodem ;)

Data: 2013-02-25 12:33:32
Autor: Michał Pysz
Z Lwowa na Krym - plackarta
W dniu 2013-02-24 20:29, MadMan pisze:
Witam,

czy ktoś z Was może wiózł rower plackartą (3. klasa sypialna) na
Ukrainie? Rozważam wycieczkę na Krym i najłatwiej byłoby mi się tam
dostać właśnie pociągiem.
Jeśli ktoś jechał - jak wrażenia? Jak z przewozem roweru - łapówka, czy
oficjalny nadbagaż (widzę opcję dodatkowego bagażu za 30 hrywien)?


Hmm nie wiem jaki to był typ pociągu ale my wieźliśmy tak jak na dwóch fotkach podpisanych "W pociągu do Lwowa":
http://ciekawe.tematy.net/2012/czeremosz/7/

Biletów na rower nie dało się kupić, nie było też na nie totalnie miejsca. Po wejściu do pociągu trzeba było je szybko rozkręcić i upchnąć na górę. Na wszelki wypadek Pani konduktor dostała drobny (chyba 50 hrywien) banknot. Ale może bez niego też by pozwoliła wejść.

mp.

Data: 2013-02-25 22:46:44
Autor: MadMan
Z Lwowa na Krym - plackarta
Dnia Mon, 25 Feb 2013 12:33:32 +0100, Michał Pysz napisał(a):

Na wszelki wypadek Pani konduktor dostała drobny (chyba 50 hrywien) banknot

Drobny? Toż to prawie pół biletu jest... :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2013-02-26 09:52:38
Autor: Michał Pysz
Z Lwowa na Krym - plackarta
W dniu 2013-02-25 22:46, MadMan pisze:
Dnia Mon, 25 Feb 2013 12:33:32 +0100, Michał Pysz napisał(a):

Na wszelki wypadek Pani konduktor dostała drobny (chyba 50
hrywien) banknot

Drobny? Toż to prawie pół biletu jest... :)

Ale rowery dwa były ;-)

mp.

Data: 2013-02-25 21:02:37
Autor: Staszek_eS
Z Lwowa na Krym - plackarta
W dniu 2013-02-24 20:29, MadMan pisze:
Witam,

czy ktoś z Was może wiózł rower plackartą (3. klasa sypialna) na
Ukrainie?

Ostatnio w 2010 w sypialnym a nie plackarcie: 2 osoby i dwa rowery. W 2007 3 osoby i 3 rowery. Rowery trekkingowe, 28 cali. Za każdym razem ułatwiałem sobie zadanie kupując cały przedział 4 osobowy. Wtedy nie ma problemy. Do rowerów kupowałem o ile pamięć mnie nie myli bilety na bagaż, tłumacząc że to na rowery. Nie wiem czy były potrzebne ale cena symboliczna... Specjalnych biletów rowerowych nie było. Żadnych problemów z konduktorami (prowindykami). Oczywiście rowery były włożone w duże worki foliowe (240 litrów) - jako osłona przed zabrudzeniem przedziału (tak mi radził kiedyś prowindyk gdy dowiadywałem się czy można w sypialnym z rowerami). Dwa rowery miały też zdjęte przednie koła , trzeci rower nie. Stał na kołach na podłodze przedziału.

Jeśli jedzie jedna osoba to raczej nie warto kupować 4 bilety aby mieć cały przedział, powinno dać się jechać bez problemy, po zdjęciu jednego czy nawet obu kół plus owinięcie roweru w worek. W wagonach sypialnych (nie plackartach)  nad wejściem jest bardzo duży schowek do którego da się wcisnąć nawet rower trekkingowy - bez przedniego koła (można też przestawić pedały do środka i obrócić kierownicę). Trzeba być tylko pierwszym w przedziale aby ten schowek zająć albo dogadać się ze współpasażerami.

Jeśli jedziesz sam i w dodatku w plackarcie myślę że nie będzie również większych problemów. Tam powinno być więcej miejsca gdzieś na korytarzyku itp. Da się załatwić mniej lub bardziej formalnie. Oczywiście zalecam wzięcie dwóch, trzech worków do owinięcia roweru - na wszelki wypadek. Po za tym pomyśl o czymś do mocowania roweru (linka,pasek) do jakiegoś uchwytu -aby zabezpieczyć go przed upadkiem ale i przed wyprowadzeniem go przez kogoś gdy będziesz spał.  Niemniej moim zdaniem wygodniej byłoby w sypialnym z rowerem w schowku nad wejściem (jeśli jedziesz sam).

pozdrawiam Staszek

Z Lwowa na Krym - plackarta

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona