| Data: 2009-09-04 02:03:49 | |
| Autor: Stefandora | |
| Z Warszawy do Łodzi... | |
|
....rowerem, w razie jakichkolwiek wątpliwości ;)
Czy ktoś może podpowiedzieć trasę terenową lub w miarę mało uczęszczanymi asfaltami? W archiwum znalazłam jeden opis, ale ten odpada ze względu na właśnie poruszanie się ruchliwymi trasami. -- Dorota, Szprota. |
|
| Data: 2009-09-04 13:02:55 | |
| Autor: Menel | |
| Z Warszawy do Łodzi... | |
|
Stefandora <stefandora@gmail.com> napisał(a):
....rowerem, w razie jakichkolwiek w=B1tpliwo=B6ci ;) Terenem to by było ze 180km. Bez PKP nie da rady przed nocą. -- |
|
| Data: 2009-09-04 19:50:50 | |
| Autor: stefandora | |
| Z Warszawy do Łodzi... | |
|
Menel wrote:
Stefandora <stefandora@gmail.com> napisał(a): Terenem to by było ze 180km. Bez PKP nie da rady przed nocą. Z PKP będzie :) Chociaż gdybym się zaparła, to bym zrobiła za dnia. Musiałabym jednak (sama) wyjechać przed 9 rano. Ale to już byłoby zapierdalanko bez robienia fotek i standardowego rozluźnienia. -- Dorota, Szprota. |
|
| Data: 2009-09-13 20:39:02 | |
| Autor: Niewe | |
| Z Warszawy do Łodzi... | |
|
stefandora pisze:
Z PKP będzie :) Chociaż gdybym się zaparła, to bym zrobiła za dnia. Musiałabym jednak (sama) wyjechać przed 9 rano. Ale to już byłoby zapierdalanko bez robienia fotek i standardowego rozluźnienia. Dzisiaj z kolegą zrobiłem tą trasę. 186 kilo głównie szutrami, leśnymi drogami, a jak asfalty to tylko całkowicie puste. Wyszło tyle, bo jechałem od siebie z wiochy, czyli plus 25km do Wawy i odbiliśmy trochę na północ żeby zaliczyć Puszczę Bolimowską. Czyli gdyby jechać z bezpośrednio to wyjdzie jakieś 120-130 km. Czyli spoko na raz. Jeśli jeszcze nie pojechałaś, a zamierzasz, mogę ci podrzucić tracka. Zdążyliśmy porobić fotki, zatrzymać się na browarka, na przekąski, kupić bilet zrobić znowu browarka i hamburgery w Łodzi :-) Wróciliśmy Inter Regio. Nieźle, bo tanio i szybko. Słabo, bo ludzi jak w tramwaju. Generalnie bardzo fajny pomysł na wycieczkę. Pozdrawiam |
|
| Data: 2009-09-13 21:57:56 | |
| Autor: kantek | |
| Z Warszawy do Łodzi... | |
|
Użytkownik "Niewe" <niewe@beztegoitamtegoo2.pl> napisał w wiadomości
news:h8je8g$69a$1portraits.wsisiz.edu.pl... stefandora pisze: Jak możesz wrzuć tracka na grupę. W przyszłym roku będę chciała zrobić tą trasę. pozdrawiam |
|
| Data: 2009-09-14 19:40:57 | |
| Autor: niewe | |
| Z Warszawy do Łodzi... | |
|
kantek pisze:
Jak możesz wrzuć tracka na grupę. W przyszłym roku będę chciała zrobić tą http://www.everytrail.com/view_trip.php?trip_id=354465 Tu jest "wizualizacja", ale pobrać tracka można chyba dopiero po zalogowaniu. Gdzie to wrzucić, żeby było prościej? |
|
| Data: 2009-09-14 22:37:24 | |
| Autor: kantek | |
| Z Warszawy do Łodzi... | |
|
Użytkownik "niewe" <niewe@beztegoo2.pl> napisał w wiadomości news:h8lv7e$vc4$1portraits.wsisiz.edu.pl... Tu jest "wizualizacja", ale pobrać tracka można chyba dopiero po http://sharebee.com/783a7e1e |
|
| Data: 2009-09-14 22:46:17 | |
| Autor: kantek | |
| Z Warszawy do Łodzi... | |
|
Użytkownik "niewe" <niewe@beztegoo2.pl> napisał http://www.everytrail.com/view_trip.php?trip_id=354465 http://www.gpsies.com |
|
| Data: 2009-09-04 13:39:22 | |
| Autor: cynamoon | |
| Z Warszawy do Łodzi... | |
...rowerem, w razie jakichkolwiek wątpliwości ;) ja proponuję kupić odpowiednie mapy WZ kart (1:100000) i z ich pomocą ustalić trasę wiodącą cieniutkimi kreskami przez małe miejscowości i osady. Obecnie te cieniutkie kreski zamieniły się, w wielu przypadkach, w drogi asfaltowe na których ruch niewielki a komfort jazdy pierwsza klasa! Trudno jest teraz znaleźć trasę stricte terenową, ale jak się ktoś uprze to może probować licząc sie z tym, że może trafić na niezły hardkor. Na długiej trasie, którą się jedzie pierwszy raz nie polecam takich eksperymentów bo się można czasowo nie wyrobić. Ale i na o jest sposób. Można wyjechać odpowiednio wcześniej przyjmując, że jazda zajmie nam dwa razy więcej czasu niż w swojej naiwności optymistyczne założyliśmy i wtedy - voila! bezdroża stoją przed nami otworem a i czasu na ewentualna korektę trasy (czyt. błądzenie, łażenie po krzakach i mokradłach, cofanie się o kilkanaście kilometrów gdyby coś poszło nie tak) wystarczy... a przynajmniej powinno wystarczyć ;-) pozdrawiam, Marek -- |
|