Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w wiadomości news:83guj5dtic7inj1gi8ut6f2o37b1ctetbk4ax.com...
Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

nie widac roznicy ;)

p, zul

On 2010-01-02 13:48:21 +0100, "radekp@konto.pl" <radekp@konto.pl> said:

Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.

Daj znać, gdy skończysz.
(i podaj adres)

Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

Przyjrzymy się.


--
Bydlę

Sat, 02 Jan 2010 13:48:21 +0100, w
<83guj5dtic7inj1gi8ut6f2o37b1ctetbk@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl> napisał(-a):

Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

Zapomniałem o czymś ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

Użytkownik wrote:

Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

Zapomniałem o czymś ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

no co ty tutaj za manipulacje uprawiasz-film sprzed 10 lat gdy jeszcze zimy istniały ;)
przecież jest ocieplenie klimatu i zimy nie ma :>
no chyba, że wysoko w górach albo w szwecji ;>


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

On Sat, 2 Jan 2010 14:16:01 +0100,  zkruk [Lodz] wrote:

no co ty tutaj za manipulacje uprawiasz-film sprzed 10 lat gdy jeszcze zimy istniały ;)
przecież jest ocieplenie klimatu i zimy nie ma :>

A radio czy TV ty dzisiaj wlaczales ? :-)

J.

J.F. pisze:

On Sat, 2 Jan 2010 14:16:01 +0100,  zkruk [Lodz] wrote:

no co ty tutaj za manipulacje uprawiasz-film sprzed 10 lat gdy jeszcze zimy istniały ;)
przecież jest ocieplenie klimatu i zimy nie ma :>

A radio czy TV ty dzisiaj wlaczales ? :-)

A nie lepiej wsiąść do samochodu? ;) Nareszcie jakiś pożytek z tych
zimówek ;)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

On Sat, 02 Jan 2010 20:00:38 +0100,  Artur Maśląg wrote:

J.F. pisze:

On Sat, 2 Jan 2010 14:16:01 +0100,  zkruk [Lodz] wrote:

no co ty tutaj za manipulacje uprawiasz-film sprzed 10 lat gdy jeszcze zimy istniały ;)
przecież jest ocieplenie klimatu i zimy nie ma :>

A radio czy TV ty dzisiaj wlaczales ? :-)

A nie lepiej wsiąść do samochodu? ;) Nareszcie jakiś pożytek z tych
zimówek ;)

Moze mieszka w takiej okolicy ze dzis zimy u niego nie ma :-)

J.

A nie lepiej wsiąść do samochodu? ;) Nareszcie jakiś pożytek z tych
zimówek ;)

Ja z braku laku śmigam na letnich, miałbym zimowe, to bym zmienił bez gadania ,zresztą w poprzednich furach zawsze miałem. Więc zimówek nie neguję i znam ich zalety. No ale jest jak jest, w tą (zimową) zimę zrobiłem parę tras (w Nowy Rok - K-ce Warszawa - pełna zima) ,trzeba było jechać, dużo bardziej ostrożnie etc, ale bez ślamazarzenia i z pełną kontrolą auta. Niemniej pozostaje chylić czoła przed mediami i marketingiem firm oponiarskich, która doprowadziła do tego, że gdy w pracy "pochwaliłem" się, że jeżdżę na letnich uznano mnie za samobójcę, wariata, w zasadzie nieżywego. Teorie jakie słuszałem na temat letnich opon w temperaturze 7C nadawały się na niejeden skecz :-D, a to że robią się twarde jak kamień i pękają, a to że nie można wyjechać nawet po deszczu z parkingu, a to że ktoś przy 3C i deszczu jechał 30km/h w Warszawie bo nie panował nad swoją Fabią 1.2 htp normalnie cyrk. Żeby tak udało się w mózgi wpoić że nie wolno rzucać śmieci przez okno, parkować na miejscach dla inwalidów jak się nim nie jest, żeby nie wyprzedzać na 3, nie wlec się lewym pasem i nie wjeżdżać na skrzyżowanie jak zjechać nie da rady. To nie. No ale to już zakrawa na życzenia noworoczne :-D.  Ale zimówki mają wszyscy bez względu na potrzeby. Mój sąsiad trzyma Tico w garażu na zimówkach, choć przez zimę nie jeździ bo dziadek i się boi. "..jest zima to musi być zimno.." Jak do tego doszło, wiem ,że myślenie głową zamiast telewizorem nie jest popularne, ale żeby aż tak. Chylę czoła, szacun..

fajnefele pisze:
(...)

Ja z braku laku śmigam na letnich, miałbym zimowe, to bym zmienił bez gadania ,zresztą w poprzednich furach zawsze miałem. Więc zimówek nie neguję i znam ich zalety.

(...)

Widzisz, temat wraca co roku z różną siłą i różnymi głupawymi
tłumaczeniami. Dość symptomatyczne jest, że jakoś wiele osób przyjmuje
w ciemno papkę o jedynym poprawnym rozwiązaniu w postaci opon zimowych,
ale jakoś dużo rzadszych nawoływań o jazdę bezpieczną itd. nie słyszy
i udaje że ich to nie dotyczy.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik "fajnefele" <fajnefele@gazeta.pl> napisał w wiadomoœci news:hhoa8d$akt$1inews.gazeta.pl...

tak. Chylę czoła, szacun..

Masz rację. Przez wiele lat, podobnie jak i inni kierowcy, jeŸdziłem przez cały rok na tych samych oponach i nigdy (odpukać) w zimie nie miałem stłuczki, a w poœlizg wpadłem chyba dwa razy (mowa o takim zwišznym z "baletem" itd.). Po prostu trzeba umieć przwidywać, ujšć gazu, dodac gazu i odpowiednio wczeœnie hamować.
Ale różnica w zimówkach jest i to wyraŸna i nikt, kto spróbował jazdy w zimówkach - a zwłaszcza hamowania _na œniegu_ temu nie zaprzeczy, chyba że ma sklerozę albo "nie czuje" auta i nie wie co się nim dzieje podczas takich manewrów jak hamowanie. Boom na opony zimowe jest sukcesem marketingowym dlatego, że wszelkie zabiegi marketingowe, w tym idiotyczne, odnoszš taki skutek tylko z jednego powodu - trafiajš na podatny grunt. Ogromna wiekszoœć ludzi BOI się jeŸdzić w zimie, podjęcie jakiegokolwiek œrodka, żeby ten strach złagodzić poprawia im samopoczucie, a częsciowo - niestety - zwalnia z myœlenia na drodze. Podane przez Ciebie życzeniowe przykłady (parkowanie itd.) nie wišżš się z poczuciem zagrożenia, dlatego masowo sš "olewane".

--
Yogi(n)

Yogi(n) wrote:

Użytkownik "fajnefele" <fajnefele@gazeta.pl> napisał w wiadomoœci
news:hhoa8d$akt$1inews.gazeta.pl...

tak. Chylę czoła, szacun..

Masz rację. Przez wiele lat, podobnie jak i inni kierowcy, jeŸdziłem
przez cały rok na tych samych oponach i nigdy (odpukać) w zimie nie
miałem stłuczki, a w poœlizg wpadłem chyba dwa razy (mowa o takim
zwišznym z "baletem" itd.). Po prostu trzeba umieć przwidywać, ujšć
gazu, dodac gazu i odpowiednio wczeœnie hamować.
Ale różnica w zimówkach jest i to wyraŸna i nikt, kto spróbował jazdy
w zimówkach - a zwłaszcza hamowania _na œniegu_ temu nie zaprzeczy,
chyba że ma sklerozę albo "nie czuje" auta i nie wie co się nim
dzieje podczas takich manewrów jak hamowanie. Boom na opony zimowe
jest sukcesem marketingowym dlatego, że wszelkie zabiegi
marketingowe, w tym idiotyczne, odnoszš taki skutek tylko z jednego
powodu - trafiajš na podatny grunt. Ogromna wiekszoœć ludzi BOI się
jeŸdzić w zimie, podjęcie jakiegokolwiek œrodka, żeby ten strach
złagodzić poprawia im samopoczucie, a częsciowo - niestety - zwalnia
z myœlenia na drodze. Podane przez Ciebie życzeniowe przykłady
(parkowanie itd.) nie wišżš się z poczuciem zagrożenia, dlatego
masowo sš "olewane".

A może także dlatego, iż statystyczny samochód kowalskiego zwiększył swoje przyspieszenie?
15 lat temu jak się kupowało samochód z przyspieszeniem 11 s było wow
dziœ sš to okolice 8 sekund

11 sekund ma zwykły kompakt dla emeryta


tu nie chodzi o to, że nie da się jeŸdzić na letnich - ale chodzi o większš pewnoœć podczas jazdy na zimowych
pewnoœć tego że wyjedziemy z parkingu, że zatrzymamy się, że ruszymy ze œwiateł (z zeszłym roku widziałem tira na letnich jak pięknie utknšł na skrzyżowaniu marszałków w Łodzi - korek gigant... jeden tir...)
kolejnš kwestiš jest fakt, iż dziœ nie sprzedaje się przede wszystkim opon uniwersalnych - tylko opony letnie
a te- na œniegu wielokrotnie zachowujš się tragicznie...


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

Użytkownik "zkruk [Lodz]" <zkruk_spam_@gazeta.pl> napisał w wiadomoœci news:hhomd2$rrf$1inews.gazeta.pl...

Yogi(n) wrote:
A może także dlatego, iż statystyczny samochód kowalskiego zwiększył swoje przyspieszenie?
15 lat temu jak się kupowało samochód z przyspieszeniem 11 s było wow
dziœ sš to okolice 8 sekund

11 sekund ma zwykły kompakt dla emeryta

Ja kupowałem w 1997 takie, które miało 8,9 sek. do setki. W 2000 kupiłem takie, które miało 13,4, a w zeszłym takie, które ma 10,4. Mam wrażenie, że tendencja niekoniecznie jest taka, jak piszesz :-)

Tylko że, szczerze mówišc, nie widze zwišzku opon zimowych z przyspieszeniami... Nikt normalny podczas normalnej jazdy nie wykorzystuje maks. możliwoœci samochodu. Po drugie, w zimie - tym bardziej.

tu nie chodzi o to, że nie da się jeŸdzić na letnich - ale chodzi o większš pewnoœć podczas jazdy na zimowych
pewnoœć tego że wyjedziemy z parkingu, że zatrzymamy się, że ruszymy ze

Czyli kupujemy poczucie pewnoœci, wrażenie zwiększonego bezpieczeństwa...

œwiateł (z zeszłym roku widziałem tira na letnich jak pięknie utknšł na skrzyżowaniu marszałków w Łodzi - korek gigant... jeden tir...)
kolejnš kwestiš jest fakt, iż dziœ nie sprzedaje się przede wszystkim opon uniwersalnych - tylko opony letnie
a te- na œniegu wielokrotnie zachowujš się tragicznie...

Tylko że w praktyce to wyglšda tak, że niezależnie od opon œlizgamy się w tych samych miejscach - bo na lód, poza kolcami, których nie wolno u nas używać, jeszcze niczego skutecznego nie wymyœlono. A sytuacji, w których zimowe majš przewagę nad letnimi - zwłaszcza  w mieœcie - jest niewiele. Co innego w nieodœnieżanej trasie, na bocznej drodze itd.

--
Yogi(n)

Yogi(n) pisze:
(...)

Ja kupowałem w 1997 takie, które miało 8,9 sek. do setki. W 2000 kupiłem takie, które miało 13,4, a w zeszłym takie, które ma 10,4. Mam wrażenie, że tendencja niekoniecznie jest taka, jak piszesz :-)

Też mi się tak wydaje - szczególnie patrzšc po ksišżkowych parametrach
(na które nie zwracam specjalnie uwagi). Samochody sš coraz cięższe,
majš coraz bardziej wyżyłowane silniki, ale specjalnie żwawsze nie sš.

Tylko że, szczerze mówišc, nie widze zwišzku opon zimowych z przyspieszeniami... Nikt normalny podczas normalnej jazdy nie wykorzystuje maks. możliwoœci samochodu. Po drugie, w zimie - tym bardziej.

Widzisz, Ty nie widzisz, ja nie widzę, jednak wiele osób wierzy w to,
że te opony zapewniš im jakieœ super warunki prowadzenia i zacznš myœleć
za nich. Może i da się sprawniej przyœpieszyć (pytanie tylko, jaki to
sens), tylko póŸniej i tak trzeba ten samochód zatrzymać, a nie da się
tego zrobić sprawniej, niż na suchej nawierzchni z ABS - efekty
widujemy (oby jak najrzadziej.

tu nie chodzi o to, że nie da się jeŸdzić na letnich - ale chodzi o większš pewnoœć podczas jazdy na zimowych
pewnoœć tego że wyjedziemy z parkingu, że zatrzymamy się, że ruszymy ze

Czyli kupujemy poczucie pewnoœci, wrażenie zwiększonego bezpieczeństwa...

10/10. Opony zimowe + ABS + XXX zapewniš ci nieœmiertelnoœć.

œwiateł (z zeszłym roku widziałem tira na letnich jak pięknie utknšł na skrzyżowaniu marszałków w Łodzi - korek gigant... jeden tir...)

Sorry, że tutaj, ale zastanawia mnie ten "tir na letnich". Widzę, że
przekonanie niektórych jest skutecznie spaczone marketingiem i w ciemno
powtarzajš za nim różne bzdury.

kolejnš kwestiš jest fakt, iż dziœ nie sprzedaje się przede wszystkim opon uniwersalnych - tylko opony letnie
a te- na œniegu wielokrotnie zachowujš się tragicznie...

Tylko że w praktyce to wyglšda tak, że niezależnie od opon œlizgamy się w tych samych miejscach - bo na lód, poza kolcami, których nie wolno u

To fakt - tyle, że œlizgamy się różnie :)

nas używać, jeszcze niczego skutecznego nie wymyœlono. A sytuacji, w których zimowe majš przewagę nad letnimi - zwłaszcza  w mieœcie - jest niewiele.

Faktem jest, że takich sytuacji jest niewiele i sens zakładania zimówek
też jest niewielki. Problemem jest kolejny fakt, że im opony bardziej
letnie, tym gorzej zachowujš się w warunkach przejœciowych i zimowych.
To między innymi doprowadziło np. w Niemczech do akcji pro-zimówkowej.
To jest konsekwencja marketingu, choć nie tylko - ludzie od dawna
traktujš samochody jak przedmioty codziennego użytku, więc trudno od
nich wymagać bóg wie jakich umiejętnoœci. Trzeba im uœwiadomić, że
jednak czasem trzeba pomyœleć i drogowcy nie zrobiš wszystkiego, choćby
chcieli.

Co innego w nieodœnieżanej trasie, na bocznej drodze itd.

Bez przesady - (DK8) dla przykładu jest odœnieżana i mamy teraz okres,
kiedy zimówki sš jak najbardziej wskazane. Puławska (DC, DK79) też
jest niby odœnieżana, a zimówki się przydajš. O drogach niekrajowych
nawet nie wspomnę, ponieważ wystarczy zjechać kawałeczek z głównej
i jest sajgon. Rozwišzaniem sš oczywiœcie opony wielosezonowe, które
œwietnie się sprawdzajš w typowych zastosowaniach, ale tutaj jak
zwykle jest krzyk, że jak coœ do wszystkiego, to do niczego. Inna
sprawa, że z zimówkami też jest różnie na mokrych nawierzchniach
(o które nietrudno), a ludzie rzadko się decydujš na coœ lepszego,
tylko zakładajš najtańsze, ponieważ w telewizji powiedzieli, że
teraz lepsza najgorsza zimówka niż jakakolwiek inna. Tymczasem
sporo opon wielosezonowych lepiej się sprawuje w tych warunkach
niż tanie zimówki.

--
Jutro to dziœ - tyle że jutro.

Artur Maœlšg wrote:

Tylko że, szczerze mówišc, nie widze zwišzku opon zimowych z
przyspieszeniami... Nikt normalny podczas normalnej jazdy nie
wykorzystuje maks. możliwoœci samochodu. Po drugie, w zimie - tym
bardziej.

ale jak wczoraj postałem jednš zmiane œwiateł bo jeden pan nie mógł ruszyć ze skrzyżowania to jednak o czymœ to œwiadczy
tu chodzi o to by czasem ruszyć ze skrzyżowania

tu nie chodzi o to, że nie da się jeŸdzić na letnich - ale chodzi o
większš pewnoœć podczas jazdy na zimowych
pewnoœć tego że wyjedziemy z parkingu, że zatrzymamy się, że
ruszymy ze

Czyli kupujemy poczucie pewnoœci, wrażenie zwiększonego
bezpieczeństwa...

10/10. Opony zimowe + ABS + XXX zapewniš ci nieœmiertelnoœć.

nikt tak nie twierdzi
ale opony zimowe mogš uchronić przed wieloma niepotrzebnymi problemami

sprawa, że z zimówkami też jest różnie na mokrych nawierzchniach
(o które nietrudno), a ludzie rzadko się decydujš na coœ lepszego,
tylko zakładajš najtańsze, ponieważ w telewizji powiedzieli, że
teraz lepsza najgorsza zimówka niż jakakolwiek inna. Tymczasem
sporo opon wielosezonowych lepiej się sprawuje w tych warunkach
niż tanie zimówki.

ale zarazem te wielosezonowe sš problematyczne latem
gdy jedziemy na autostradzie 180km/h

i dlatego wspomniałem wczeœniej o tych przyspieszeniach
po prostu - coœ za coœ
jeœli ktoœ jeŸdzi delikatnie i spokojnie - to jak najbardziej mu te wielosezonowe wystarczš
jak ktoœ jeŸdzi dynamiczniej - to okaże się że owa wielosezonówka może nie wystarczyć na rozgrzanym asfalcie



w zeszłym roku specjalnie jeŸdziłem przez 2 dni na letnich gumach w warunkach typowej zimy:
-5 stopni, na bocznych uliczkach błoto, na głównych woda
jeŸdziło się tragicznie - musiałem zmniejszyć prędkoœć o dobre 20km/h
oczywiœcie - wszędzie dojechałem - ale nie było zasp 20cm - tylko 5-10 cm œniegu
w te dni œwieciło słońce - bo gdyby padał œnieg byłoby tragicznie


ja nikogo nie musze przekonywać - stać mnie na to by 2x w roku zapłacić 40 zł za zmianę felg z wyważeniem
koszt zakupu opon pomijam - bo zamiast szybszego zużycia po prostu jeżdżę przez dłuższy czas...
uniwersalne zużywałyby się szybciej latem...


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

zkruk [Lodz] pisze:
(...)

ale jak wczoraj postałem jednš zmiane œwiateł bo jeden pan nie mógł ruszyć ze skrzyżowania to jednak o czymœ to œwiadczy
tu chodzi o to by czasem ruszyć ze skrzyżowania

Œwiadczy to o tym, że warunki sš gorsze i nie każdy w nich sobie radzi
poprawnie. Nawet o tym zawalidrodze z Zakopianki nie mówili, że jechał
na letnich (podobno był z Łodzi - przynajmniej takie miał tablice ;) ).

Czyli kupujemy poczucie pewnoœci, wrażenie zwiększonego
bezpieczeństwa...

10/10. Opony zimowe + ABS + XXX zapewniš ci nieœmiertelnoœć.

nikt tak nie twierdzi

No jak nie, jak tak? Przecież nawet w tym gównianym "teœcie" tak jest.
Tymczasem nawet w Szwecji na ma obowišzku używania opon zimowych
- nie można jeŸdzić tylko na typowych letnich, opony wielosezonowe
jak najbardziej spełniajš wymogi - ba, nawet można jeŸdzić na letnich
z łańcuchami :)

ale opony zimowe mogš uchronić przed wieloma niepotrzebnymi problemami

Mogš, nie muszš, dyskusyjna jest potrzeba ich użycia w mieœcie itd.

ale zarazem te wielosezonowe sš problematyczne latem
gdy jedziemy na autostradzie 180km/h

Przy 180km/h? A gdzie tyle można jeŸdzić? Znam w zasadzie tylko
jeden kraj, w którym taka prędkoœć jest dopuszczalna, a twierdzenia
o tej problematycznoœci nie majš miarodajnego potwierdzenia.
Owszem, nieraz się o tym wspomina, tyle że w testach wychodzi to
różnie. Kolejnš kwestiš jest fakt, że nikt nie karze ludziom na
całorocznych gnać na krawędzi możliwoœci tych opon. Gdyby były
z nimi kłopoty, to nikt by nie potwierdził tego indeksem prędkoœci
H czy V i dodatkowo cenš. Mówimy o jeŸdzie cywilnej, a nie
zabawach na torze.

i dlatego wspomniałem wczeœniej o tych przyspieszeniach
po prostu - coœ za coœ

Nie ma to prostego przełożenia. Nawet w ramach opon sezonowych sš
spore różnice w zależnoœci od warunków.

jeœli ktoœ jeŸdzi delikatnie i spokojnie - to jak najbardziej mu te wielosezonowe wystarczš

Większoœć ludzi jeŸdzi właœnie delikatnie i spokojnie.

jak ktoœ jeŸdzi dynamiczniej - to okaże się że owa wielosezonówka może nie wystarczyć na rozgrzanym asfalcie

Jak ktoœ chce sobie "dynamiczniej" pojeŸdzić, to jego wybór. Nie może
jednak ze swojego punktu oceniać innych, którzy jeżdżš normalnie.

w zeszłym roku specjalnie jeŸdziłem przez 2 dni na letnich gumach w warunkach typowej zimy:
-5 stopni, na bocznych uliczkach błoto, na głównych woda
jeŸdziło się tragicznie - musiałem zmniejszyć prędkoœć o dobre 20km/h
oczywiœcie - wszędzie dojechałem - ale nie było zasp 20cm - tylko 5-10 cm œniegu

Ekhem - to sš warunki prawdziwej zimy? Ty chyba prawdziwej zimy nie
widziałeœ. To co opisujesz to normalne warunki po "większych" opadach
w mieœcie i wcale nie trzeba do tego zmieniać opon na zimowe. Ba,
nawet na tych złych letnich bez problemu człowiek się może poruszać.

w te dni œwieciło słońce - bo gdyby padał œnieg byłoby tragicznie

Wychodzi na to, że trzeba by mieć 15 rodzajów opon w zależnoœci
od warunków.

ja nikogo nie musze przekonywać - stać mnie na to by 2x w roku zapłacić 40 zł za zmianę felg z wyważeniem

Nie żartuj sobie - tu nie chodzi o jakieœ 40PLN, tylko o zasadnoœć
stosowania pewnych rozwišzań.

koszt zakupu opon pomijam - bo zamiast szybszego zużycia po prostu jeżdżę przez dłuższy czas...  uniwersalne zużywałyby się szybciej latem...

Po raz kolejny pokazujesz, że wierzysz w jakieœ teorie z bliżej
niesprecyzowanych Ÿródeł i próbujesz uogólniać jakby były prawdziwe.
Podobnie wiele osób twierdzi, że zimówki latem szybciej się zużywajš
- pytanie ile szybciej, ponieważ z obserwacji własnych (jak i innych,
którzy np. próbowali wykończyć zimówki latem) jakoœ tego dramatycznie
szybszego zużycia nie potwierdzam. Ja osobiœcie nie patrzę na czas
eksploatacji, tylko na jej jakoœć i opony wymieniam wtedy, kiedy
pogarszajš się właœciwoœci trakcyjne, a nie wtedy, gdy do znaczników
docierajš.

--
Jutro to dziœ - tyle że jutro.

Artur Maœlšg wrote:

ja nikogo nie musze przekonywać - stać mnie na to by 2x w roku
zapłacić 40 zł za zmianę felg z wyważeniem

Nie żartuj sobie - tu nie chodzi o jakieœ 40PLN, tylko o zasadnoœć
stosowania pewnych rozwišzań.

no chyba jednak o to
skoro podstawowym argumentem jest wstrętny marketing to jest zarazem sugestia, że ktoœ robi mega kase
pytam się kto?

a nawet jeœli tak - stać mnie na to...



dyskusja nie ma sensu - bo stosujesz argumenty z innej bajki
moje argumenty mówiš o tym, że MI sie lepiej jeŸdzi
a Ty starasz się mi wmówić, że jednak cały œwiat nie potrzebuje zimówek
może ogranicz się do stwierdzenia, że TY nie potrzebujesz ich?


EOT


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

zkruk [Lodz] pisze:
(...)

no chyba jednak o to
skoro podstawowym argumentem jest wstrętny marketing to jest zarazem sugestia, że ktoœ robi mega kase
pytam się kto?

Zgadnij.

a nawet jeœli tak - stać mnie na to...

Wiesz, najpierw piszesz, że pomijasz kwestię zakupu, póŸniej, że
uniwersalne szybciej się zużywajš latem...

dyskusja nie ma sensu - bo stosujesz argumenty z innej bajki

Jak z innej bajki? Zwyczajnie racjonalnie oceniam rzeczywistoœć, a nie
twierdzę, że zimówki sš panaceum na zło zimowe, bšdŸ ich brak jest
przyczynš dziwnych zachowań/wydarzeń.

moje argumenty mówiš o tym, że MI sie lepiej jeŸdzi

Eeee - jakby nie patrzył to twierdzenie jest tylko ułamkiem tego co
napisałeœ. Dziwnym trafem było tam dużo więcej - jakieœ zawalidrogi,
przekonanie o zużyciu, o możliwoœciach itd. Ja nie polemizuję z
Twoim twierdzeniem, że Tobie się lepiej jeŸdzi. Faktem jest, że
masz doœć silne przekonanie o prawdziwoœci tez które przytoczyłeœ,
a które niekoniecznie sš prawdziwe.

a Ty starasz się mi wmówić, że jednak cały œwiat nie potrzebuje zimówek

Niczego nie staram Ci się wmówić i niczego takiego nie twierdziłem.
Napisałem tylko, jak to realnie wyglšda. Możesz sie z tym nie zgadzać.

może ogranicz się do stwierdzenia, że TY nie potrzebujesz ich?

Niby dlaczego? Gdybym nie miał okazji korzystać na przestrzeni lat
z różnych opon, w różnych samochodach i w różnych warunkach to jaki
sens miałaby taka polemika? Opony zimowe to bardzo miły wynalazek,
ale nie należy do tego podchodzić bezkrytycznie.

--
Jutro to dziœ - tyle że jutro.

Użytkownik "Artur Maœlšg"

Opony zimowe to bardzo miły wynalazek,
ale nie należy do tego podchodzić bezkrytycznie.

Powinieneœ się w końcu zdecydować - dobre te opony zimowe czy nie?
Pomagajš się poruszać w trudnych warunkach czy nie?

WIHEDCNF pisze:
(...)

Powinieneœ się w końcu zdecydować

Na co?

- dobre te opony zimowe czy nie?

To zależy do czego.

Pomagajš się poruszać w trudnych warunkach czy nie?

Zależy od warunków.

--
Jutro to dziœ - tyle że jutro.

Użytkownik "Artur Maœlšg"

Powinieneœ się w końcu zdecydować

Na co?

- dobre te opony zimowe czy nie?

To zależy do czego.

Pomagajš się poruszać w trudnych warunkach czy nie?

Zależy od warunków.

Z całym szacunkiem, ale ufam, że potrafisz wypowiadać się zdaniami bardziej rozbudowanymi.

Moje pytanie dotyczyło oczywiœcie trudnych zimowych warunków czyli powszechnie, przynajmniej w moim mieœcie, występujšcego błota poœniegowego lub wręcz ubitego œniegu. Przez ostatni tydzień dane jest mi przemieszczać się praktycznie tylko w takich warunkach - dałbym sobie radę również na letnich oponach, ale taka jazda do przyjemnych, łatwych ani bezpiecznych niestety nie należy. Majšc założone opony zimowe stosujšc się do zasad zachowania rozsšdku obowišzujšcych również przy używaniu opon letnich œmiem twierdzić, że jazda na oponach zimowych jest bezpieczniejsza i łatwiejsza. To sš MOJE doœwiadczenia, œmiem twierdzić, że nie rzucam słów na wiatr, ponieważ auto które dziœ posiadam jest moim 16 autem w cišgu 25 lat posiadania prawa jazdy.

Pozdrawiam.

Artur Maœlšg pisze:

- dobre te opony zimowe czy nie? 

To zależy do czego.

Do rozgrzanego do 40stC suchego asfaltu, przeciez wtedy wszyscy zakladaja zimowki :P

Pomagajš się poruszać w trudnych warunkach czy nie?

Zależy od warunków.

Tia mniej wiecej tak:
http://www.youtube.com/watch?v=7PQstnnLscU :P


Pozdrawiam
Pawel

Użytkownik "zkruk [Lodz]" <zkruk_spam_@gazeta.pl> napisał w wiadomoœci news:hhqlsj$mvf$1inews.gazeta.pl...

dyskusja nie ma sensu - bo stosujesz argumenty z innej bajki
moje argumenty mówiš o tym, że MI sie lepiej jeŸdzi
a Ty starasz się mi wmówić, że jednak cały œwiat nie potrzebuje zimówek
może ogranicz się do stwierdzenia, że TY nie potrzebujesz ich?

A ja sšdze, że prawda leży po œrodku - jak zwykle ;-) to znaczy, opony zimowe sš lepszym wyborem w zimie, lepiej trzymajš, lepiej sie na nich hamuje itd. Ale prawdziwš różnice widać przez kilka dni w mieœcie, czasem przez kilka godzin, potem asfalt i tak jest odœniezony i warunki drogowe nie różniš się o tyle, by *musiało się* jeŸdzic na zimówkach. Z drugiej strony marketing robi swoje - wielu ludzi przekonanych jest, że w zimie nie da się jeŸdzić na letnich oponach - co niekoniecznie musi być prawdš. Ludziom, którzy nie opuszczajš miasta i nie jeżdżš w czasie i bezpoœrednio po intensywnych opadach, tudzież po oblodzonych i rozjeżdżonych chlapach, zimówki mogš być po prostu niepotrzebne. To coœ jak zapinanie pasów - jest potrzebne i wielu przypadkach ratuje życie, ale wielu ludziom po prostu nigdy sie nie przyda. I żeby była jasnoœć - nie jestem wrogiem zimówek, mam, używam, polecam...

--
Yogi(n)

W dniu 2010-01-03 19:52, Yogi(n) pisze:

Użytkownik "zkruk [Lodz]" <zkruk_spam_@gazeta.pl> napisał w wiadomoœci
news:hhqlsj$mvf$1inews.gazeta.pl...

dyskusja nie ma sensu - bo stosujesz argumenty z innej bajki
moje argumenty mówiš o tym, że MI sie lepiej jeŸdzi
a Ty starasz się mi wmówić, że jednak cały œwiat nie potrzebuje zimówek
może ogranicz się do stwierdzenia, że TY nie potrzebujesz ich?

A ja sšdze, że prawda leży po œrodku - jak zwykle ;-) to znaczy, opony
zimowe sš lepszym wyborem w zimie, lepiej trzymajš, lepiej sie na nich
hamuje itd. Ale prawdziwš różnice widać przez kilka dni w mieœcie,
czasem przez kilka godzin, potem asfalt i tak jest odœniezony i warunki
drogowe nie różniš się o tyle, by *musiało się* jeŸdzic na zimówkach. Z
drugiej strony marketing robi swoje - wielu ludzi przekonanych jest, że
w zimie nie da się jeŸdzić na letnich oponach - co niekoniecznie musi
być prawdš.

[...]

Jeżeli pomagajš kilka razy w roku to już chyba całkiem nieŸle. Mi poduszki czy pasy bezpieczeństwa nie pomogły ani razu (na szczęœcie), ale twierdze, że to lobby marketingowe zmusza producentów do montażu tego ustrojstwa.

A.

zkruk [Lodz] pisze:

no chyba jednak o to
skoro podstawowym argumentem jest wstrętny marketing to jest zarazem sugestia, że ktoœ robi mega kase
pytam się kto?

hmm..zastanowmy sie (nie uzywajac mozgu)..piekarze? ..hydraulicy? Hmm.. a moze producenci opon?? Choc nie... to zbyt oczywiste ;)

pzdr
A.

złoty wrote:

zkruk [Lodz] pisze:

no chyba jednak o to
skoro podstawowym argumentem jest wstrętny marketing to jest zarazem
sugestia, że ktoœ robi mega kase
pytam się kto?

hmm..zastanowmy sie (nie uzywajac mozgu)..piekarze? ..hydraulicy?
Hmm.. a moze producenci opon?? Choc nie... to zbyt oczywiste ;)

a niby jak?
2 komplety opon (zimowe + letnie) lub 2 komplety opon uniwersalne
hmm zastanówmy sie...
użyjmy mózgu...


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

zkruk [Lodz] pisze:

złoty wrote:

hmm..zastanowmy sie (nie uzywajac mozgu)..piekarze? ..hydraulicy?
Hmm.. a moze producenci opon?? Choc nie... to zbyt oczywiste ;)

a niby jak?
2 komplety opon (zimowe + letnie) lub 2 komplety opon uniwersalne
hmm zastanówmy sie...
użyjmy mózgu...

A moze by i kolega zkruk użył mózgu?
A niby tak że wiele osób zmienia opony nie dlatego że juz wyłysiały tylko dlatego ze maja już te 4 lata i guma juz stwardniala. Bo jezdza spokojnie i maja umiarkowane przebiegi.

Adampio

On 4 Sty, 12:25, Adampio <adam...@op.pl> wrote:
[...]

A moze by i kolega zkruk użył mózgu?
A niby tak że wiele osób zmienia opony nie dlatego że juz wyłysiały
tylko dlatego ze maja już te 4 lata i guma juz stwardniala. Bo jezdza
spokojnie i maja umiarkowane przebiegi.

Przy takich przebiegach zalecany jest rower.

mw pisze:

Przy takich przebiegach zalecany jest rower.

Tiia, poradz to komus po 60-tce, i najlepiej przy takiej pogodzie jak dzisiaj :P

Telewizje ogladsz tez na okragło? Bo jak nie to przeciez zawsze mozna wpasc do sasiada.

On 4 Sty, 16:23, Adampio <adam...@op.pl> wrote:

mw pisze:

> Przy takich przebiegach zalecany jest rower.

Tiia, poradz to komus po 60-tce, i najlepiej przy takiej pogodzie jak
dzisiaj :P

Telewizje ogladsz tez na okragło? Bo jak nie to przeciez zawsze mozna
wpasc do sasiada.

Miałem ;-) zrobić, przy takich przebiegach jak najbardziej
wielosezonowe. U mnie jest trochę inaczej, jako że używanie zimowych
przedłuża życie letnim, a i tak oba komplety wytrzymują max 3 lata.

Adampio wrote:

A moze by i kolega zkruk użył mózgu?
A niby tak że wiele osób zmienia opony nie dlatego że juz wyłysiały
tylko dlatego ze maja już te 4 lata i guma juz stwardniala. Bo jezdza
spokojnie i maja umiarkowane przebiegi.

po 4 latach to Ci najwyżej guma w portfelu twardnieje...

:>


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

zkruk [Lodz] pisze:

po 4 latach to Ci najwyżej guma w portfelu twardnieje...

Dziecinko droga, pożyjesz nieco dłużej to może zmienisz zdanie. Mam 4 autka stale jeżdzące (w tym 2 w wieku zabytkowym, jedno na dobrej drodze do takiego wieku i jedno wspolczesne) wiec z definicji malo kazdym z nich jeźdze i obserwuje wyraźna utratę sprezystości gumy w oponach po tych okolo 3-4 latach od zakupu oponek.

Adampio

Adampio wrote:

zkruk [Lodz] pisze:

po 4 latach to Ci najwyżej guma w portfelu twardnieje...

Dziecinko droga, pożyjesz nieco dłużej to może zmienisz zdanie. Mam 4
autka stale jeżdzące (w tym 2 w wieku zabytkowym, jedno na dobrej
drodze do takiego wieku i jedno wspolczesne) wiec z definicji malo
kazdym z nich jeźdze i obserwuje wyraźna utratę sprezystości gumy w
oponach po tych okolo 3-4 latach od zakupu oponek.

gdyby guma w portfelu tak szybko twardniała to viagry byś nie potrzebował... ;P

EOT - na tym poziomie nie mam czasu gadać...


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

zkruk [Lodz] pisze:

Adampio wrote:

zkruk [Lodz] pisze:

po 4 latach to Ci najwyżej guma w portfelu twardnieje...

Dziecinko droga, pożyjesz nieco dłużej to może zmienisz zdanie. Mam 4
autka stale jeżdzące (w tym 2 w wieku zabytkowym, jedno na dobrej
drodze do takiego wieku i jedno wspolczesne) wiec z definicji malo
kazdym z nich jeźdze i obserwuje wyraźna utratę sprezystości gumy w
oponach po tych okolo 3-4 latach od zakupu oponek.

gdyby guma w portfelu tak szybko twardniała to viagry byś nie potrzebował... ;P

EOT - na tym poziomie nie mam czasu gadać...

Widzisz, jak jak pisałem o zmianie opon nie z racji zużycia, tylko
z racji problemów z trakcją (tak, wiek też robi swoje) to jakoś się do
tego nie odniosłeś. Jak ktoś inny Ci tłumaczy, że opony to nie tylko
przebieg, ale i wiek, to zaczynasz sobie ironizować o twardnieniu
gumy w portfelu. Na argument, że najwyraźniej brak Ci doświadczenia
w tej materii (co zresztą potwierdzasz już prawie każdym zdaniem)
reagujesz już mocno emocjonalnie i twierdzisz, ze interlokutor
poziomu nie trzyma. Ja mogę tylko potwierdzić to co napisał
Adampio - opony z wiekiem tracą swoje właściwości i warto je
zmienić na nowe (co też napisałem na okoliczność jazdy zimą na
dowolnych oponach).

BTW - u mnie od dawna żaden komplet opon nie przetrwał więcej niż
3 sezony i to nie z racji zużycia (ponieważ różnie są eksploatowane
różne samochody), ale właśnie z racji utraty swych właściwości
- a to głośne się zrobiły, a to śliskie, a to znoszenie boczne
się pojawiło, a to znacznie gorsze trzymanie zimą itd.
Ja wiem, że "gumiarz" się cieszył jak mu takie "dobre" opony
zostawiałem "bo ludzie pytają", ale opony to nie tylko wysoki
bieżnik.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik "Artur Maśląg"

BTW - u mnie od dawna żaden komplet opon nie przetrwał więcej niż
3 sezony i to nie z racji zużycia (ponieważ różnie są eksploatowane
różne samochody), ale właśnie z racji utraty swych właściwości
- a to głośne się zrobiły, a to śliskie, a to znoszenie boczne
się pojawiło, a to znacznie gorsze trzymanie zimą itd.

Fantazjujesz o ile się zorientowałem, lub faktycznie jeździsz na letnich zimą i potem się dziwisz, że mają gorsze trzymanie. O jakim Ty znoszeniu bocznym piszesz? co to jest i w jakich warunkach? śliskie? - to samo pytanie jakie opony i w jakich warunkach? No nie wciśniesz mi kitu, że 3 letnia opona letnia staje się latem na dobrej drodze śliska, ma znoszenie boczne(cokolwiek to jest) lub robi się głośna tylko dlatego, że ma 3 lata. Mało tego śmiem twierdzić, że opona 3 letnia prawidłowo eksploatowana w samochodzie, który nie ma problemów z geometrią i zbieżnością jest lepiej "ułożona" do auta niż nowa - bieżnik ścięty o połowe to jak pewnie wiesz o ileś procent lepsze prowadzenie auta i o dziwo lepsze trzymanie np. w zakrętach. Panie Arturze najlepiej jeździ się na "slickach" oczywiście latem na suchym :)
..

WIHEDCNF pisze:
(...)

Fantazjujesz o ile się zorientowałem,

Źle się zorientowałeś, ale wcale mnie to nie dziwi. Nie pierwszy raz.

lub faktycznie jeździsz na letnich zimą i potem się dziwisz, że mają gorsze trzymanie.

Nie martw się - widać, że niedokładnie czytasz, bądź robisz to celowo.
Nie Ty pierwszy, nie ostatni.

O jakim Ty znoszeniu bocznym piszesz? co to jest i w jakich warunkach?

Normalnie - znoszenie boczne. Np. szybszy zakręt + wiatr, albo tylko
zakręt. Może być rondo, bądź test łosia.

> śliskie? - to samo pytanie jakie opony i w jakich warunkach?

To różnie i w różnych warunkach - jedne robiły się śliskie na suchym
asfalcie, inne na mokrym jesienią.

> No nie wciśniesz mi kitu, że 3

letnia opona letnia staje się latem na dobrej drodze śliska, ma znoszenie boczne(cokolwiek to jest) lub robi się głośna tylko dlatego, że ma 3 lata.

Nie zamierzam Ci niczego wciskać. Pojeździsz, może zrozumiesz.

Mało tego śmiem twierdzić, że opona 3 letnia prawidłowo eksploatowana w samochodzie, który nie ma problemów z geometrią i zbieżnością jest lepiej "ułożona" do auta niż nowa - bieżnik ścięty o połowe to jak pewnie wiesz o ileś procent lepsze prowadzenie auta i o dziwo lepsze trzymanie np. w zakrętach.

Tak, tak. Opona po trzech latach jest lepiej ułożona niż nowa. Wynika
z powyższego, ze Ty samochodem nie jeździsz.

Panie Arturze najlepiej jeździ się na "slickach" oczywiście latem na suchym :)

Widzę, że teoretyzowanie świetnie Ci idzie - gorzej z praktyką.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik "Artur Maśląg"

Widzę, że teoretyzowanie świetnie Ci idzie - gorzej z praktyką.

W którymś poście chciało mi się nawet opisać to moje doświadczenie, teraz widzę, że nie miało to sensu.

Pozdrawiam mimo różnicy zdań.

zkruk [Lodz] pisze:

ale zarazem te wielosezonowe sš problematyczne latem
gdy jedziemy na autostradzie 180km/h

Noo, tak to jest arument powalajacy ;-)

Ile osob jezdzi 180k/h?????

Ja jeszcze nigdy i raczej nie zanosi sie bo newet jakby silnik wydoli to po co?

Adampio

On 3 Sty, 21:12, Adampio <adam...@op.pl> wrote:
[...]

Ile osob jezdzi 180k/h?????

Ja jeszcze nigdy i raczej nie zanosi sie bo newet jakby silnik wydoli to
po co?

Ja w niemczech licznikowo 180, chociaż realnie to pewnie 175 bo to
jest max mojego autka wg dokumentacji.

Adampio wydusił z siebie te słowy:

Ja jeszcze nigdy i raczej nie zanosi sie bo newet jakby silnik wydoli
to po co?

zależy czym jeŸdzisz.
Uwierz mi, sš samochody i to wcale ani nie nowe, ani nie sportowe, ani nie jakies super hiper, ktore jadš 180km/h w ciszy, spokoju i bez wysiłku, ze gdyby nie licznik, to byœ nawet o tym nie wiedzial.


--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

Użytkownik "Adampio" <adampio@op.pl> napisał w wiadomoœci news:hhqtmk$q08$1inews.gazeta.pl...

zkruk [Lodz] pisze:

ale zarazem te wielosezonowe sš problematyczne latem
gdy jedziemy na autostradzie 180km/h

Noo, tak to jest arument powalajacy ;-)

Ile osob jezdzi 180k/h?????

Np. w Niemczech od cholery.

zkruk [Lodz] pisze:

ale jak wczoraj postałem jednš zmiane œwiateł bo jeden pan nie mógł ruszyć ze skrzyżowania to jednak o czymœ to œwiadczy
tu chodzi o to by czasem ruszyć ze skrzyżowania

...ja dzis widzialem, jak w Krk "jeden pan" nie mogl ruszyc ze skrzyzowania na zimowkach. Hmm. o czym to swiadczy? ..zimowki sa do dupy?..Heh..nie badz dziecko..

nikt tak nie twierdzi
ale opony zimowe mogš uchronić przed wieloma niepotrzebnymi problemami

...przed "wieloma niepotrzebnymi problemami" moga uchronic tylko i wylacznie..doswiadczenie i myslenie kierujacego.
Reszta to.. uzupelnienie powyzszego..

ale zarazem te wielosezonowe sš problematyczne latem
gdy jedziemy na autostradzie 180km/h

...akurat jesli tylko indeksy predkosci na to pozwalaja..na wielosezonowych mozna i 200 km/.h pomykac na autostradzie.
Przestan.. zmyslac (trudno to nazwac inaczej). Roznica w zachowaniu sie zimowek/wielosezonowych/letnich wychodzi w porze letniej najczesciej na.. ostrzejszych zakretach. A tych na autostradzie (o ile nie jest spierdolona) ze swieca szukac..

i dlatego wspomniałem wczeœniej o tych przyspieszeniach
po prostu - coœ za coœ
jeœli ktoœ jeŸdzi delikatnie i spokojnie - to jak najbardziej mu te wielosezonowe wystarczš
jak ktoœ jeŸdzi dynamiczniej - to okaże się że owa wielosezonówka może nie wystarczyć na rozgrzanym asfalcie

...bo? Nadwozie mu odjedzie? Czy moze latem nie ruszy spod swiatel?

ja nikogo nie musze przekonywać - stać mnie na to by 2x w roku zapłacić 40 zł za zmianę felg z wyważeniem
koszt zakupu opon pomijam - bo zamiast szybszego zużycia po prostu jeżdżę przez dłuższy czas...
uniwersalne zużywałyby się szybciej latem...

...jakich opon uzywasz wiosna? A jakich jesienia? No bo... chyba Cie stac?
Noo...nie mow, ze uzywasz jak ten glab tylko letnich i zimowych ;)

pzdr
A.

złoty wrote:

glab

pzdr
A.

kolejne dziecko dostało neostradę...


--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

opony letnie
a te- na œniegu wielokrotnie zachowujš się tragicznie...

No właœnie pierwszy sezon nie majšc opon zimowych (jeżdżę ogólnie 6 lat) stwierdzam że nie tak tragicznie, w zasadzie to nawet nie strasznie, tak całkiem normalnie, œlisko się robi jak jest lód, gdy występuje œnieg/błoto poœniegowe jazda zgodnie z przepisami nie sprawia jakichkolwiek problemów. Po opisach tego typu w necie oczekiwałem czegoœ zgoła innego, nie planowałem w ogóle używać samochodu jak posypie konkretnie (czyli jak teraz), ewentualnie tylko w weekendy do pobliskiego marketu. Ale okolicznoœci wymusiły koniecznoœć jeżdżenia to tu to tam i stšd moje zdziwnie że się da. Dziœ byłem na działce pod Wyszkowem, pojechałem, wróciłem, opowiem w pracy, zostanę półbogiem i mistrzem kierownicy. :-). No chyba że moje letnie to opony mało letnie Continentale ContiPremiumContact 205/55/r16 ujeżdżane przez Lagunę II, 120hp. Z Abs (nie terkocze za często), lecz bez ESP.
No i na koniec podkreœlam ,że jestem 100% zwolennikiem opon zimowych, dla jasnoœci, na przyszły sezon jak nic będe miał jakieœ konkretne oponki.

fajnefele pisze:

opony letnie
a te- na �niegu wielokrotnie zachowujš się tragicznie...

No wła�nie pierwszy sezon nie majšc opon zimowych (jeżdżę ogólnie 6 lat)

OT: zrób coś ze swoim kodowaniem, bo nie idzie czytać tego co piszesz i cytujesz.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

OT: zrób coś ze swoim kodowaniem, bo nie idzie czytać tego co piszesz i cytujesz.

Raz pisze jest dobrze, az tu nagle zle, hmm.

fajnefele pisze:

OT: zrób coś ze swoim kodowaniem, bo nie idzie czytać tego co piszesz i cytujesz.

Raz pisze jest dobrze, az tu nagle zle, hmm.

Połataj mocniej OE. Albo zainstaluj i skonfiguruj coś innego, np. głupiego Thunderbirda.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] GG:291246/skype:kenickie_PL | "Motocykl czy samochód powinien być
  jak kobieta - ładny, znający umiar z miłym głosem. Ale zawsze znajdzie
  się ktoś kto woli wredną, wrzeszczącą i wściekle umalowaną kurwę."

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

fajnefele pisze:

OT: zrób coś ze swoim kodowaniem, bo nie idzie czytać tego co piszesz i cytujesz.

Raz pisze jest dobrze, az tu nagle zle, hmm.

Połataj mocniej OE. Albo zainstaluj i skonfiguruj coś innego, np. głupiego Thunderbirda.

Objedź Yogina. To on skopał kodowanie :)

fajnefele wrote:

pracy, zostanę półbogiem i mistrzem kierownicy. :-). No chyba że moje
letnie to opony mało letnie Continentale ContiPremiumContact
205/55/r16 ujeżdżane przez Lagunę II, 120hp. Z Abs (nie terkocze za
często), lecz bez ESP.  No i na koniec podkreœlam ,że jestem 100% zwolennikiem opon zimowych,
dla jasnoœci, na przyszły sezon jak nic będe miał jakieœ konkretne
oponki.

mam te same opony - mam te same wrażenia - rewelacja na śniegu
ale miałem juz okazję jeździć na różnych oponach i tylko te nadawały się do jazdy po śniegu...



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

On 2 Sty, 21:27, "fajnefele" <fajnef...@gazeta.pl> wrote:
[...]
Trudno zaprzeczyć że zimówki dają trochę większy komfort podczas
przebijania się przez błoto pośniegowe (polska metoda odśnieżania
tylko prawego pasa autostrady rządzi).
Oczywiście że się da jechać na letnich, ale nie należy twierdzić że są
równie dobre jak zimówki.

Niemniej pozostaje chylić czoła przed mediami i marketingiem firm
oponiarskich,

Nie przesadzaj. Przy takich nakładach finansowych na tę kampanię to nic nadzwyczajnego. Ludzie po prostu wierzą we wszystko co inni powtarzają i tyle.
A co do tego autka-nie wiem co to za opony, ale ja jeżdże na całorocznych i nigdy moje auto się nie zachowuje tak dziwacznie nawet na mocno ubitym śniegu. Wg mnie to były letnie opony, auto miało wyłączony ABS i w ogóle jedno wielkie marketingowe kłamstwo.


--
____________________________________________________________MAT_______

J.F. wrote:

On Sat, 2 Jan 2010 14:16:01 +0100,  zkruk [Lodz] wrote:

no co ty tutaj za manipulacje uprawiasz-film sprzed 10 lat gdy
jeszcze zimy istniały ;)
przecież jest ocieplenie klimatu i zimy nie ma :>

A radio czy TV ty dzisiaj wlaczales ? :-)

co to za zima - 10 cm śniegu przez 5 dni napadało
jakby 30 cm jednego dnia spadło - to byłoby coś :>



--
pozdrawiam - Zbigniew Kruk
www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi

On 2010-01-02 14:13:04 +0100, "radekp@konto.pl" <radekp@konto.pl> said:

Sat, 02 Jan 2010 13:48:21 +0100, w
<83guj5dtic7inj1gi8ut6f2o37b1ctetbk@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl> napisał(-a):

Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

Zapomniałem o czymś ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

W oczy rzuca się, że chłop za każdym razem załatwia ostatni pachołek.
;-)



--
Bydlę

Bydlę w <news:hhnifs$g6r$1achot.icm.edu.pl>:

On 2010-01-02 14:13:04 +0100, "radekp@konto.pl" <radekp@konto.pl> said:

Sat, 02 Jan 2010 13:48:21 +0100, w
<83guj5dtic7inj1gi8ut6f2o37b1ctetbk@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl> napisał(-a):

Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

Zapomniałem o czymś ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

W oczy rzuca się, że chłop za każdym razem załatwia ostatni pachołek.
;-)

W oczy to rzuca się w 26 sekundzie ręka powracająca z ręcznego na kierownicę i zablokowane tylne prawe koło, oraz "jakiekolwiek manewry", mimo, że przed momentem spokojnie cofnął...



--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

'Tom N' pisze:

Bydlę w <news:hhnifs$g6r$1achot.icm.edu.pl>:

On 2010-01-02 14:13:04 +0100, "radekp@konto.pl" <radekp@konto.pl> said:

Sat, 02 Jan 2010 13:48:21 +0100, w
<83guj5dtic7inj1gi8ut6f2o37b1ctetbk@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl> napisał(-a):

Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

Zapomniałem o czymś ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

W oczy rzuca się, że chłop za każdym razem załatwia ostatni pachołek.
;-)

W oczy to rzuca się w 26 sekundzie ręka powracająca z ręcznego na kierownicę i zablokowane tylne prawe koło, oraz "jakiekolwiek manewry", mimo, że przed momentem spokojnie cofnął...

Owszem - ciekawe co się stało, że ABS nagle zaczął działać na zimowych,
a wcześniej nie chciał ;)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Sat, 02 Jan 2010 16:34:08 +0100, w <hhnp1q$2rk$1@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

Owszem - ciekawe co się stało, że ABS nagle zaczął działać na zimowych,
a wcześniej nie chciał ;)

A to akurat normalne -- jest pewna granica ciśnienia w hamulcach, poniżej
której ABS nie działa :).

radekp@konto.pl pisze:

Sat, 02 Jan 2010 16:34:08 +0100, w <hhnp1q$2rk$1@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

Owszem - ciekawe co się stało, że ABS nagle zaczął działać na zimowych,
a wcześniej nie chciał ;)

A to akurat normalne --

Co tu jest normalnego? Z ABS jedzie sobie na zblokowanych kołach, a na
zimówkach świetnie działa? Pewnie bezpiecznik ktoś wyjął.

jest pewna granica ciśnienia w hamulcach, poniżej
której ABS nie działa :).

Granica ciśnienia? Jakiego ciśnienia? Chyba atmosferycznego.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Sat, 02 Jan 2010 17:04:15 +0100, w <hhnqqa$9b4$2@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

> jest pewna granica ciśnienia w hamulcach, poniżej
> której ABS nie działa :).

Granica ciśnienia? Jakiego ciśnienia? Chyba atmosferycznego.

Jeżeli masz ciśn. atmosferyczne w swoim układzie hamulcowym, to tylko
pogratulować że jeszcze żyjesz.

Po prostu ABS nie działa-wyłącza się (przynajmniej w starych wersjach), gdy do
zblokowania wszystkich kół wystarcza niewielka siła.

radekp@konto.pl pisze:
(...)

Po prostu ABS nie działa-wyłącza się (przynajmniej w starych wersjach), gdy do
zblokowania wszystkich kół wystarcza niewielka siła.

Ciekawe rzeczy opowiadasz - najpierw twierdziłeś, że poniżej jakiegoś
ciśnienia w układzie hamulcowym ABS nie działa (pomijam awarię) co
miałoby być wytłumaczeniem braku pracy ABS na tym filmie, teraz
twierdzisz, że stare ABS nie działały, kiedy do zablokowania kół
potrzebna była niewielka siła. Czytam te rewelacje z coraz większą
ciekawością, szczególnie że pojazd prezentowany na filmie nie jest
jakiś archaiczny (Ibiza II) i ABS ma całkiem przyzwoity (pewnie 5 gen.).

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Artur Maśląg wydusił z siebie te słowy:

radekp@konto.pl pisze:
(...)

Po prostu ABS nie działa-wyłącza się (przynajmniej w starych
wersjach), gdy do zblokowania wszystkich kół wystarcza niewielka
siła.

Ciekawe rzeczy opowiadasz - najpierw twierdziłeś, że poniżej jakiegoś
ciśnienia w układzie hamulcowym ABS nie działa (pomijam awarię) co
miałoby być wytłumaczeniem braku pracy ABS na tym filmie, teraz
twierdzisz, że stare ABS nie działały, kiedy do zablokowania kół
potrzebna była niewielka siła.

Pomijając już to czy tak jest czy nie, bo nigdy o czymś takim nie słyszałem - zauważ, ze jedno i drugie to dokladnie to samo.
Mała siła potrzebna do zablokowania kół to niskie potrzebne do tego cisnienie i o to autorowi chodziło, ale czujny pms'owicz jak zwykle czepia sie pierdołów.



--
Kuba (aka cita) gg:1461968   www.cita.pl
Dwie ogony - Myszka (2005r) i Irma (2006r)
Omega B X25XE

Kuba (aka cita) pisze:
(...)

Pomijając już to czy tak jest czy nie, bo nigdy o czymś takim nie słyszałem - zauważ, ze jedno i drugie to dokladnie to samo.

Nie bardzo.

Mała siła potrzebna do zablokowania kół to niskie potrzebne do tego cisnienie i o to autorowi chodziło,

Ekhem - nie wiem czy zauważyłeś, ale chodziło o wyjaśnienie czemu
ABS nie działał na oponach letnich. Mamy już dwie wersje autorstwa
tej samej osoby - jedna lepsza od drugiej. Zdaje się, że na takim
samym poziomie wiarygodności, co cały ten test.

ale czujny pms'owicz jak zwykle czepia sie pierdołów.

To nie są pierdoły, a kwestie zasadnicze. Zadałem pytanie, jakim
cudem ABS świetnie działał na oponach zimowych, ale na tych
letnich już nie.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

W dniu 2010-01-02 19:35, Artur Maśląg pisze:

To nie są pierdoły, a kwestie zasadnicze. Zadałem pytanie, jakim
cudem ABS świetnie działał na oponach zimowych, ale na tych
letnich już nie.

Napisano ci to trzy razy, ale chyba to zbyt duży wysiłek umysłowy dla ciebie, żeby zrozumieć.
Czy ty w ogóle wiesz o jakim ciśnieniu mowa i jak działa hamulec (nie wspomnę o ABS)?

--
AW

AW pisze:
(...)

Napisano ci to trzy razy,

Co mi napisano 3 razy?

ale chyba to zbyt duży wysiłek umysłowy dla ciebie, żeby zrozumieć.

Z całą pewnością. Ty widzę wolisz wierzyć w różne bzdury prezentowane
tu i tam :)

Czy ty w ogóle wiesz o jakim ciśnieniu mowa i jak działa hamulec (nie wspomnę o ABS)?

Nie mam o tym zielonego pojęcia.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Artur Maśląg pisze:

AW pisze:
(...)

Napisano ci to trzy razy,

Co mi napisano 3 razy?

Pozwól, że moimi słowami przedstawię tezę:

1) Siła hamowania koła (moment) jest proporcjonalny do ciśnienia w układzie
hamulcowym, wytwarzanego przez pompę.
2) Siła (a zatem i ciśnienie) niezbędne do zablokowania koła z oponą zimową
na śniegu jest większa, niż potrzebna do zablokowania koła z oponą letnią.
3) Aby ABS działał, potrzebne jest pewne minimalne ciśnienie w układzie.
4) Zatem teoretycznie jest możliwe, że:
a) jadąc z oponą letnią i naciskając na hamulec odpowiednio słabo jesteśmy
w stanie zablokować koło z oponą letnią, a mimo to, z powodu zbyt niskiego
ciśnienia, nie włączy się układ ABS (oczywiście, powinien się on jednak
włączyć jeśli tylko ciut mocniej depnie się na hamulec)
b) na zimowej oponie niezbędne do zablokowania koła ciśnienie w układzie
jest wyższe i przekracza próg działania ABS, zatem efekt jak wyżej jest
niemożliwy do osiągnięcia


PS Nie wiem czy tak jest, szczerze wątpię

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Jakub Witkowski pisze:
(...)

Pozwól, że moimi słowami przedstawię tezę:

A dziękuję - nie czuję takowej potrzeby, niemniej jestem zobowiązany :)

(...)

PS Nie wiem czy tak jest, szczerze wątpię

No daj spokój, przecież takie zachowanie jest wręcz oczywiste ;)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

W dniu 2010-01-04 10:23, Jakub Witkowski pisze:

Artur Maśląg pisze:

AW pisze:
(...)

Napisano ci to trzy razy,

Co mi napisano 3 razy?

Pozwól, że moimi słowami przedstawię tezę:

[...]

a) jadąc z oponą letnią i naciskając na hamulec odpowiednio słabo jesteśmy
w stanie zablokować koło z oponą letnią, a mimo to, z powodu zbyt niskiego
ciśnienia, nie włączy się układ ABS (oczywiście, powinien się on jednak
włączyć jeśli tylko ciut mocniej depnie się na hamulec)

W moim samochodzie tak to działa. Ostatnio nawet przetstowałem. Po lekkim dociśnięciu koła się zblokowały (lód) ale ABS nie zadziałał. Docisnąłem odrobinę mocniej i ABS zaskoczył. Oczywiście pulsowanie było bardzo delikatne (nadal ciśnienie musiało być niskie ale najwyraźniej wystarczające).

A Arturem się nie przejmuj, on już tak ma:)

A.

Z całą pewnością. Ty widzę wolisz wierzyć w różne bzdury prezentowane
tu i tam :)

ja pierdole. slepy zauwazy ze auto ma wylaczony abs na tym filmie, ale nie... banda kretynow bedzie wymyslac teorie o jakichs minimalnych cisnieniach i inne bzdury :D

On 2 Sty, 21:42, AW <spam_a...@poczta.onet.pl> wrote:
[...]

Napisano ci to trzy razy, ale chyba to zbyt
duży wysiłek umysłowy dla ciebie, żeby zrozumieć.
Czy ty w ogóle wiesz o jakim ciśnieniu mowa i
jak działa hamulec (nie wspomnę o ABS)?

Jest minimalna siła obracająca koło która musi zaistnieć aby ABS w
ogóle zadziałał, jeżeli jej nie ma, ABS nic nie robi.

mw pisze:

Czy ty w ogóle wiesz o jakim ciśnieniu mowa i
jak działa hamulec (nie wspomnę o ABS)?

Jest minimalna siła obracająca koło która musi zaistnieć aby ABS w
ogóle zadziałał, jeżeli jej nie ma, ABS nic nie robi.

Jaka znowu siła obracająca koło?


Pozdrawiam
Paweł

Użytkownik "DoQ"

Czy ty w ogóle wiesz o jakim ciśnieniu mowa i
jak działa hamulec (nie wspomnę o ABS)?

Jest minimalna siła obracająca koło która musi zaistnieć aby ABS w
ogóle zadziałał, jeżeli jej nie ma, ABS nic nie robi.

Jaka znowu siła obracająca koło?

Zdaje się, że będzie to siła tarcia kinetycznego. ;-)

On Jan 4, 12:49 am, "WIHEDCNF" <2...@hwdp.nl> wrote:
[...]

> Jaka znowu si a obracaj ca ko o?

Zdaje si , e b dzie to si a tarcia kinetycznego. ;-)

Zdaje się jest to jeden z elementów fukcjonowania ABS, pomiar tej siły
i właściwa reakcja.

mw pisze:

On Jan 4, 12:49 am, "WIHEDCNF" <2...@hwdp.nl> wrote:
[...]

Jaka znowu si a obracaj ca ko o?

Zdaje si , e b dzie to si a tarcia kinetycznego. ;-)

Zdaje się jest to jeden z elementów fukcjonowania ABS, pomiar tej siły
i właściwa reakcja.

LOL, wiesz jak dziala czujnik ABS czy tylko ci sie zdaje?:)


Pozdrawiam
Paweł

On 4 Sty, 21:17, DoQ <pawel....@gmail.com> wrote:

mw pisze:

> On Jan 4, 12:49 am, "WIHEDCNF" <2...@hwdp.nl> wrote:
> [...]
>>> Jaka znowu si a obracaj ca ko o?
>> Zdaje si , e b dzie to si a tarcia kinetycznego. ;-)
> Zdaje się jest to jeden z elementów fukcjonowania ABS, pomiar tej siły
> i właściwa reakcja.

LOL, wiesz jak dziala czujnik ABS czy tylko ci sie zdaje?:)

WIdzę że wiesz lepiej więc powiedz skąd ABS bieże informacje o
prędkości.
Powiedzmy jest lekko z górki miałeś prędkość minimalną ABS nie działa,
górka jest na tyle śliska że przyspieszasz, ABS odblokuje koła czy nie?

mw pisze:

LOL, wiesz jak dziala czujnik ABS czy tylko ci sie zdaje?:)

WIdzę że wiesz lepiej więc powiedz skąd ABS bieże informacje o
prędkości.
Powiedzmy jest lekko z górki miałeś prędkość minimalną ABS nie działa,
górka jest na tyle śliska że przyspieszasz, ABS odblokuje koła czy nie?

ABS zlicza obroty piast kół i to cała filozofia ABSu. Żadnej siły nie mierzy, podobnie jak nie parzy kawy i nie pędzi bimbru.


Pozdrawiam
Pawel

On 5 Sty, 00:35, DoQ <pawel....@gmail.com> wrote:

mw pisze:

>> LOL, wiesz jak dziala czujnik ABS czy tylko ci sie zdaje?:)
> WIdz e wiesz lepiej wi c powiedz sk d ABS bie e informacje o
> pr dko ci.
> Powiedzmy jest lekko z g rki mia e pr dko minimaln ABS nie dzia a,
> g rka jest na tyle liska e przyspieszasz, ABS odblokuje ko a czy nie?

ABS zlicza obroty piast k i to ca a filozofia ABSu. adnej si y nie
mierzy, podobnie jak nie parzy kawy i nie p dzi bimbru.

Dobra, mierzy również zmianę prędkości kół, po odhamowaniu i
zahamowaniu, dzięki czemu zna prędkość nie?

mw pisze:

Powiedzmy jest lekko z g rki mia e pr dko minimaln ABS nie dzia a,
g rka jest na tyle liska e przyspieszasz, ABS odblokuje ko a czy nie?

ABS zlicza obroty piast k i to ca a filozofia ABSu. adnej si y nie
mierzy, podobnie jak nie parzy kawy i nie p dzi bimbru.

Dobra, mierzy również zmianę prędkości kół, po odhamowaniu i
zahamowaniu, dzięki czemu zna prędkość nie?

Skoro zlicza obroty wszystkich 4 kół to zna również różnicę prędkości - co w tym odkrywczego? Gdzie tam masz mierzenie jakiejkolwiek siły?


Pozdrawiam
Paweł

On Jan 5, 12:40 am, DoQ <pawel....@gmail.com> wrote:

mw pisze:

>>> Powiedzmy jest lekko z g rki mia e pr dko minimaln ABS nie dzia a,
>>> g rka jest na tyle liska e przyspieszasz, ABS odblokuje ko a czy nie?
>> ABS zlicza obroty piast k i to ca a filozofia ABSu. adnej si y nie
>> mierzy, podobnie jak nie parzy kawy i nie p dzi bimbru.
> Dobra, mierzy również zmianę prędkości kół, po odhamowaniu i
> zahamowaniu, dzięki czemu zna prędkość nie?

Skoro zlicza obroty wszystkich 4 kół to zna również różnicę prędkości -
co w tym odkrywczego? Gdzie tam masz mierzenie jakiejkolwiek siły?

Czyli jak wszystkie 4 koła są zablokowane, i ABS odchamuje to nie
mierzy zmiany prędkości obrotowej kół?
Czy też jest gwarancja że zawsze któreś koło się obraca z prędkością
samochodu?

mw pisze:

Czyli jak wszystkie 4 koła są zablokowane, i ABS odchamuje to nie
mierzy zmiany prędkości obrotowej kół?

Rece opadaja...
W momencie kiedy kola wcale sie nie obracaja, to wystepuje jakas roznica predkosci obrotowej ktora ABS musialby skorygowac?

Czy też jest gwarancja że zawsze któreś koło się obraca z prędkością
samochodu?

Nie wiem o czym fantazjujesz, podobnie jak nie wiem co to znaczy "ABS odchamuje".


Pozdrawiam
Pawel

On Jan 5, 11:49 am, DoQ <pawel....@gmail.com> wrote:

mw pisze:

> Czyli jak wszystkie 4 koła są zablokowane, i ABS odchamuje to nie
> mierzy zmiany prędkości obrotowej kół?

Rece opadaja...
W momencie kiedy kola wcale sie nie obracaja, to wystepuje jakas roznica
predkosci obrotowej ktora ABS musialby skorygowac?

I tu masz lukę, w momencie kiedy wszystkie koła w aucie się zablokują,
jeżeli działał by tak jak mówisz, nigdy by koła nie odblokował, a
zblokować wszystkie koła z ABSem wcale nie jest tak trudno.

> Czy też jest gwarancja że zawsze któreś koło się obraca z prędkością
> samochodu?

Nie wiem o czym fantazjujesz, podobnie jak nie wiem co to znaczy "ABS
odchamuje".

Odhamuje, przecież na tym polega jego działanie między innymi, nie
tyle zapobiega blokowaniu kół wogóle, co blokuje i odblokowuje koła,
mając nad uwagę prędkość obrotową każdego z nich, i zmianę tejże
prędkości podczas hamowania i odhamowania, czyż nie?

Tue, 5 Jan 2010 04:15:29 -0800 (PST), w
<7e6d1d46-8801-4aab-ba31-afa5079c6fdf@k19g2000yqc.googlegroups.com>, mw
<michal.witkowski@gmail.com> napisał(-a):

I tu masz lukę, w momencie kiedy wszystkie koła w aucie się zablokują,
jeżeli działał by tak jak mówisz, nigdy by koła nie odblokował, a

I jeżeli zblokujesz w jednej chwili, to masz rację - ABS nie odblokuje.

zblokować wszystkie koła z ABSem wcale nie jest tak trudno.

Trudno, trudno. Problemem jest zblokowanie wszystkich kół z dokładnością do
ułamków sekund.

mw pisze:

I tu masz lukę, w momencie kiedy wszystkie koła w aucie się zablokują,
jeżeli działał by tak jak mówisz, nigdy by koła nie odblokował, a
zblokować wszystkie koła z ABSem wcale nie jest tak trudno.

Skleroze masz? Przeciez ustalilismy juz ze ABS porownuje predkosci kazdego z kol. Wciskasz mocno hamulec blokujesz koło, ABS wychwytuje gwaltowna roznice predkosci, zdejmuje z niego cisnienie i w ulamku sekundy zwieksza je do pierwotnej wartosci.
Jesli "zliczane" kolo zaczyna sie krecic dalej tzn. ze samochod jeszcze jedzie (zlicza kolejne impulsy z kol) to powtarza te sekwencje az do skutku, czyli do momentu kiedy samochod zwolni do <10km/h, wtedy przestaje ingerowac w uklad hamulcowy. Przeciez to proste jak pierdolenie.


Pozdrawiam
Pawel

W dniu 2010-01-05 00:35, DoQ pisze:

mw pisze:

LOL, wiesz jak dziala czujnik ABS czy tylko ci sie zdaje?:)

WIdzę że wiesz lepiej więc powiedz skąd ABS bieże informacje o
prędkości.
Powiedzmy jest lekko z górki miałeś prędkość minimalną ABS nie działa,
górka jest na tyle śliska że przyspieszasz, ABS odblokuje koła czy nie?

ABS zlicza obroty piast kół i to cała filozofia ABSu. Żadnej siły nie
mierzy, podobnie jak nie parzy kawy i nie pędzi bimbru.

Jeżeli przy wolnej jeździe po naciśnięciu hamulca koła się zatrzymają. To skąd abs ma wiedzieć czy faktycznie się zatrzymałeś, czy koła się ślizgają? No dobra skoro taki mądry to mógłby wyjrzeć przez okno, ale gdyby okna były zaparowane, to jak?

A.

Arek (G) pisze:

Jeżeli przy wolnej jeździe po naciśnięciu hamulca koła się zatrzymają. To skąd abs ma wiedzieć czy faktycznie się zatrzymałeś, czy koła się ślizgają? No dobra skoro taki mądry to mógłby wyjrzeć przez okno, ale gdyby okna były zaparowane, to jak?

No ROTFL...programisci to z was raczej nie będą.
ABS nie ingeruje w uklad hamulcowy jesli predkosc samochodu spada ponizej 7-10km/h. I w ten oto sposob, nadzwyczaj "skomplikowany" algorytm widzi co sie dzieje za zaparowanym oknem.


Pozdrawiam
Pawel

W dniu 2010-01-05 21:38, DoQ pisze:

Arek (G) pisze:

Jeżeli przy wolnej jeździe po naciśnięciu hamulca koła się zatrzymają.
To skąd abs ma wiedzieć czy faktycznie się zatrzymałeś, czy koła się
ślizgają? No dobra skoro taki mądry to mógłby wyjrzeć przez okno, ale
gdyby okna były zaparowane, to jak?

No ROTFL...programisci to z was raczej nie będą.
ABS nie ingeruje w uklad hamulcowy jesli predkosc samochodu spada
ponizej 7-10km/h. I w ten oto sposob, nadzwyczaj "skomplikowany"
algorytm widzi co sie dzieje za zaparowanym oknem.

Dzięki za wyjaśnienie (LOL). Bo już bałem się, że u mnie ABS nie zadziała ze względu na przyciemniane szyby. Jeszcze raz dziękuje:)

A.

Arek (G) w <news:hi4ttd$811$1inews.gazeta.pl>:

W dniu 2010-01-05 21:38, DoQ pisze:

Arek (G) pisze:

Jeżeli przy wolnej jeździe po naciśnięciu hamulca koła się zatrzymają.
To skąd abs ma wiedzieć czy faktycznie się zatrzymałeś, czy koła się
ślizgają? No dobra skoro taki mądry to mógłby wyjrzeć przez okno, ale
gdyby okna były zaparowane, to jak?

No ROTFL...programisci to z was raczej nie będą.
ABS nie ingeruje w uklad hamulcowy jesli predkosc samochodu spada
ponizej 7-10km/h. I w ten oto sposob, nadzwyczaj "skomplikowany"
algorytm widzi co sie dzieje za zaparowanym oknem.

Dzięki za wyjaśnienie (LOL). Bo już bałem się, że u mnie ABS nie zadziała ze względu na przyciemniane szyby. Jeszcze raz dziękuje:)

A ja miałem wczoraj szyby zaśnieżone, tylko wizjerek na wyskości oczy
zrobiłem (taki handicap dla przyciemnianych szyb), wsiadłem, odpaliłem,
ruszyłem (lampka TCS pomrugała), rozpędziłem się do 20km/h, zatrzymałem (a
jakże ABS pieścił stopę, ruszyłem (lampka TCS pomrugała) i natychmiast
zahamowałem...

I owszem, ABS znowu popieścił stopę, a prędkość na pewno nie była wyższa niż
5km/h, więc chyba jednak ingeruje przy niskich prędkościach, niezależnie od
przejrzystości szyb --
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

'Tom N' pisze:

I owszem, ABS znowu popieścił stopę, a prędkość na pewno nie była wyższa niż
5km/h, więc chyba jednak ingeruje przy niskich prędkościach, niezależnie od
przejrzystości szyb

Tia, bo precyzyjnie jestes w stanie okreslic czy jedziesz 5 czy 9km/h siedzac za kierownica.


Pozdrawiam
Paweł

DoQ w <news:hi5dqe$o9r$1mx1.internetia.pl>:

'Tom N' pisze:

I owszem, ABS znowu popieścił stopę, a prędkość na pewno nie była wyższa niż
5km/h, więc chyba jednak ingeruje przy niskich prędkościach, niezależnie od
przejrzystości szyb

Tia, bo precyzyjnie jestes w stanie okreslic czy jedziesz 5 czy 9km/h siedzac za kierownica.

Gdybyś nie wyciął tego czego nie czytałeś, to byś zauważył:

"ruszyłem (lampka TCS pomrugała) i natychmiast
zahamowałem..."

Muszę dopisywać, że sprzęgła nie zwolniłem "do końca", gazu nawet nie
naciskałem, a nogę miałem na hamulcu w chwili ruszania?


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

DoQ pisze:

'Tom N' pisze:

I owszem, ABS znowu popieścił stopę, a prędkość na pewno nie była wyższa niż
5km/h, więc chyba jednak ingeruje przy niskich prędkościach, niezależnie od
przejrzystości szyb

Tia, bo precyzyjnie jestes w stanie okreslic czy jedziesz 5 czy 9km/h siedzac za kierownica.

Spokojnie - ja też obserwuję, że ABS działa przy prędkościach dużo
niższych niż podałeś - nawet nie u mnie, a z obserwacji w innych
samochodach :) Pojedź kiedyś na narty i popatrz sobie na koła
samochodów parkujących, wyjeżdżających itd. Może stare ABS-y
wyłączały się przy prędkościach przez Ciebie podanych, ale obecnie
(ja wiem, od 15 lat?) tego nie obserwuję. Od ABS gen. 5 te systemy
są dużo sprawniejsze i z każdym rokiem lepsze.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Artur Maśląg pisze:

Spokojnie - ja też obserwuję, że ABS działa przy prędkościach dużo
niższych niż podałeś - nawet nie u mnie, a z obserwacji w innych
samochodach :) Pojedź kiedyś na narty i popatrz sobie na koła
samochodów parkujących, wyjeżdżających itd. Może stare ABS-y
wyłączały się przy prędkościach przez Ciebie podanych, ale obecnie
(ja wiem, od 15 lat?) tego nie obserwuję. Od ABS gen. 5 te systemy
są dużo sprawniejsze i z każdym rokiem lepsze.

Ale po co mam jezdzic na narty i obserwowac ludzi skoro siedzi u mnie Bosch 5.7 ktorym lubie sie bawic? Poza tym nie ma namniejszego sensu zeby ABS dzialal przy predkosciach pieszego. Tarcie opon na jakiejkolwiek nawierzchni jest przy takiej predkosci duzo skuteczniejsze, wiec zabawa ABSu bylaby totalnie bezsensowna.


Pozdrawiam
Pawel

Arek (G) pisze:

Dzięki za wyjaśnienie (LOL). Bo już bałem się, że u mnie ABS nie zadziała ze względu na przyciemniane szyby. Jeszcze raz dziękuje:)

Alez prosze, na zdrowie.

Pozdrawiam
Pawel

DoQ pisze:

mw pisze:

On Jan 4, 12:49 am, "WIHEDCNF" <2...@hwdp.nl> wrote:
[...]

Jaka znowu si a obracaj ca ko o?

Zdaje si , e b dzie to si a tarcia kinetycznego. ;-)

Zdaje się jest to jeden z elementów fukcjonowania ABS, pomiar tej siły
i właściwa reakcja.

LOL, wiesz jak dziala czujnik ABS czy tylko ci sie zdaje?:)

:)
Nie martw się - jak nagle zablokujesz wszystkie 4 koła na śniegu/lodzie,
to ABS z całą pewnością nie będzie próbował tych kół odblokować,
ponieważ nie będzie miał pojęcia z jaką prędkością jechałeś i z jaką nadal się poruszasz i uzna, że jest za głupi by cokolwiek pomóc
z "kierowalnością" pojazdu - to taki bonus na okoliczność, gdybyś
go przypadkiem miał w samochodzie :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Artur Maśląg pisze:

Nie martw się - jak nagle zablokujesz wszystkie 4 koła na śniegu/lodzie,
to ABS z całą pewnością nie będzie próbował tych kół odblokować,
ponieważ nie będzie miał pojęcia z jaką prędkością jechałeś i z jaką nadal się poruszasz i uzna, że jest za głupi by cokolwiek pomóc
z "kierowalnością" pojazdu - to taki bonus na okoliczność, gdybyś
go przypadkiem miał w samochodzie :)

LOL :)
ATSD smieszne jest to jak wiele osob nadal widzi ABS jako czarna magie, a to przeciez prosty jak drut, stary system:)


Pozdrawiam
Pawel

Mon, 04 Jan 2010 21:55:13 +0100, w <hhtko1$i06$1@mx1.internetia.pl>, DoQ
<pawel.doq@gmail.com> napisał(-a):

ATSD smieszne jest to jak wiele osob nadal widzi ABS jako czarna magie, a to przeciez prosty jak drut, stary system:)

Tak? To przeczytaj patent na ten system :).

Użytkownik "Artur Maśląg"

Nie martw się - jak nagle zablokujesz wszystkie 4 koła na śniegu/lodzie,
to ABS z całą pewnością nie będzie próbował tych kół odblokować,
ponieważ nie będzie miał pojęcia z jaką prędkością jechałeś i z jaką nadal się poruszasz i uzna, że jest za głupi by cokolwiek pomóc
z "kierowalnością" pojazdu - to taki bonus na okoliczność, gdybyś
go przypadkiem miał w samochodzie :)

No jasne, przecież ABS jest tak inteligentny jak i Ty i widzi dokładnie przez okno, że jednak auto nadal się porusza, nie da się zrobić w konia zablokowaniem kół, ponieważ ma jeszcze całą masę innych czujników.
Zawsze podziwiam ludzi za to, że nie potrafią ruszyć wiadomych liter i sprawdzić jak zachowuje się ABS na naprawdę śliskiej nawierzchni z naprawdę śliskimi oponami, natomiast bardzo lubią popisywać się jakoby wielką elokwencją i oczytaniem w guglach. Po co ta dyskusja, sprawdz a potem zabieraj głos. No oczywiście jeszcze potrzebujesz auta z ABS ;-)

WIHEDCNF pisze:
(...)

No jasne, przecież ABS jest tak inteligentny jak i Ty i widzi dokładnie przez okno, że jednak auto nadal się porusza, nie da się zrobić w konia zablokowaniem kół, ponieważ ma jeszcze całą masę innych czujników.

Widzę, że nadal nie rozumiesz jak działa ABS, ale wiara Twoja jest
silniejsza od wiedzy. W sumie już to udowodniłeś.

Zawsze podziwiam ludzi za to, że nie potrafią ruszyć wiadomych liter i sprawdzić jak zachowuje się ABS na naprawdę śliskiej nawierzchni z naprawdę śliskimi oponami, natomiast bardzo lubią popisywać się jakoby wielką elokwencją i oczytaniem w guglach.

Mówisz? Ja tam raczej podziwiam ludzi, którzy mają wiedzę
i doświadczenie.

Po co ta dyskusja, sprawdz a potem zabieraj głos.

Powtarzasz się. Średnio Ci idzie, ale staraj się dalej.

No oczywiście jeszcze potrzebujesz auta z ABS ;-) 

Nie, nie, z samym ABS już nie chcę - co oferujesz?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik "Artur Maśląg"

Nie, nie, z samym ABS już nie chcę - co oferujesz?

Możesz potestować moją Vectrę z ABS, TC, ESP+, lub Astrę tylko z ABS, niestety na obu obecnie zimówki.

ps.jakoś dziwnie się z Tobą rozmawia.

Sat, 02 Jan 2010 19:35:05 +0100, w <hho3l4$ds5$1@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

To nie są pierdoły, a kwestie zasadnicze. Zadałem pytanie, jakim
cudem ABS świetnie działał na oponach zimowych, ale na tych
letnich już nie.

Żaden cud -- zwykła elektronika. ABS w 90% składa się z programu, a reszta to
hydraulika.

Zablokujesz sobie wszystkie koła (a na letnich na śniegu/lodzie i tarczach na
tyle jest to absolutnie wykonalne), to dla ABS z jaką prędkością będziesz się
poruszał?
Nawet nie musisz blokować -- wystarczy że te koła, które jeszcze się kręcą,
będą się kręcić poniżej minimalnej prędkości działania ABS.

Najprościej możesz to zrobić zaciągając ręczny i blokując przednie koła nożnym.
ABS nie załączy ci się przy żadnej prędkości.

radekp@konto.pl w <news:r1u3k5l5fuskci3qhbjiueajsl6k2kc2k34ax.com>:

Sat, 02 Jan 2010 19:35:05 +0100, w <hho3l4$ds5$1@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

To nie są pierdoły, a kwestie zasadnicze. Zadałem pytanie, jakim
cudem ABS świetnie działał na oponach zimowych, ale na tych
letnich już nie.

Najprościej możesz to zrobić zaciągając ręczny i blokując przednie koła nożnym.
ABS nie załączy ci się przy żadnej prędkości.

A to już jest 3 Twoja wersja -- i wygląda na najbardziej prawdopodobną (oprócz wyjęcia bezpiecznika) w odniesieniu do omawianego filmiku ;-)

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Mon, 4 Jan 2010 16:53:28 +0100, w
<100104.165329.pms.1787@int.dyndns.org.invalid>, 'Tom N'
<news@int.dyndns.org.invalid> napisał(-a):

> Najprościej możesz to zrobić zaciągając ręczny i blokując przednie koła nożnym.
> ABS nie załączy ci się przy żadnej prędkości.

A to już jest 3 Twoja wersja -- i wygląda na najbardziej prawdopodobną

Ale to nie jest żadna 3 wersja. To tylko wersja dla najbardziej opornych ;).
Wszystko sprowadza się do faktu, że dla ABS-u auto w pewnym momencie może
przestać się poruszać albo "porusza się dziwnie".

(oprócz wyjęcia bezpiecznika) w odniesieniu do omawianego filmiku ;-)

Ja w ogóle nie odnoszę się do filmiku -- ja tu tylko stwierdzam oczywiste
oczywistości ;).

radekp@konto.pl pisze:

Sat, 02 Jan 2010 19:35:05 +0100, w <hho3l4$ds5$1@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

To nie są pierdoły, a kwestie zasadnicze. Zadałem pytanie, jakim
cudem ABS świetnie działał na oponach zimowych, ale na tych
letnich już nie.

(...)

Najprościej możesz to zrobić zaciągając ręczny i blokując przednie koła nożnym.
ABS nie załączy ci się przy żadnej prędkości.

To już kolejna Twoja wersja - tym razem wygląda na prawdopodobną, tyle,
że o zaciągnięciu ręcznego by wyłączyć/ogłupić ABS pisałem na samym
początku.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Mon, 04 Jan 2010 17:25:19 +0100, w <hht4ph$g0t$1@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

> Najprościej możesz to zrobić zaciągając ręczny i blokując przednie koła nożnym.
> ABS nie załączy ci się przy żadnej prędkości.

To już kolejna Twoja wersja - tym razem wygląda na prawdopodobną, tyle,
że o zaciągnięciu ręcznego by wyłączyć/ogłupić ABS pisałem na samym
początku.

Nie wyłączysz w ten sposób ABS (a przynajmniej nie większość). Będzie sobie
dalej działał -- ale tylko na przednich kołach.

radekp@konto.pl pisze:

Mon, 04 Jan 2010 17:25:19 +0100, w <hht4ph$g0t$1@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

Najprościej możesz to zrobić zaciągając ręczny i blokując przednie koła nożnym.
ABS nie załączy ci się przy żadnej prędkości.

To już kolejna Twoja wersja - tym razem wygląda na prawdopodobną, tyle,
że o zaciągnięciu ręcznego by wyłączyć/ogłupić ABS pisałem na samym
początku.

Nie wyłączysz w ten sposób ABS (a przynajmniej nie większość). Będzie sobie
dalej działał -- ale tylko na przednich kołach.

Wez juz skoncz wymyslac.
ABS wylaczy sie juz przy innej srednicy kol np. na tylnej osi i nie bedzie dzialal na zadne kolo.

--
Karolek

Tue, 05 Jan 2010 14:42:42 +0100, w <hhvfnp$2r77$1@news.mm.pl>, Karolek
<dragNOSPAM@o2.pl> napisał(-a):

> Nie wyłączysz w ten sposób ABS (a przynajmniej nie większość). Będzie sobie
> dalej działał -- ale tylko na przednich kołach.

Wez juz skoncz wymyslac.
ABS wylaczy sie juz przy innej srednicy kol np. na tylnej osi i nie bedzie dzialal na zadne kolo.

ROTFL :) Zamiast znów fantazjować po prostu sprawdź.

Tue, 05 Jan 2010 18:11:34 +0100, w <hhvrvd$fcr$2@news.mm.pl>, Karolek
<dragNOSPAM@o2.pl> napisał(-a):

>> ABS wylaczy sie juz przy innej srednicy kol np. na tylnej osi i nie >> bedzie dzialal na zadne kolo.
> > ROTFL :) Zamiast znów fantazjować po prostu sprawdź.

To, ze jestes inwalida umyslowym juz udowodniles i bylo to nawet smieszne, ale to ze dalej pieprzysz jak potluczony robi sie przykre.

Sprawdź przyszły miszczuniu F1 te swoje chore teoryjki zamiast dalej robić z
siebie błazna. Bo na razie wg twojego (?) mózgu ABS nie ma prawa działać nawet
w zakrętach.

radekp@konto.pl pisze:

Tue, 05 Jan 2010 18:11:34 +0100, w <hhvrvd$fcr$2@news.mm.pl>, Karolek
<dragNOSPAM@o2.pl> napisał(-a):

ABS wylaczy sie juz przy innej srednicy kol np. na tylnej osi i nie bedzie dzialal na zadne kolo.

ROTFL :) Zamiast znów fantazjować po prostu sprawdź.

To, ze jestes inwalida umyslowym juz udowodniles i bylo to nawet smieszne, ale to ze dalej pieprzysz jak potluczony robi sie przykre.

Sprawdź przyszły miszczuniu F1 te swoje chore teoryjki zamiast dalej robić z
siebie błazna.

LOL.
Tak sie sklada ze to sprawdzilem i w przeciwienstwie do ciebie nie zmyslam.

Bo na razie wg twojego (?) mózgu ABS nie ma prawa działać nawet

w zakrętach.

Masz zepsuty mozg jak wyczytales to w tym co napisalem.
Moge oddelegowac cie jedynie do zapoznania sie z systemem ABS, badz zrobieniem osobiscie testu z kolami i pozniejszego przeanalizowania czemu tak sie dzieje jak napisalem, a nie tak jak tobie sie przysnilo.
--
Karolek

Wed, 06 Jan 2010 20:41:43 +0100, w <hi2p4v$1e8l$1@news.mm.pl>, Karolek
<dragNOSPAM@o2.pl> napisał(-a):

> Sprawdź przyszły miszczuniu F1 te swoje chore teoryjki zamiast dalej robić z
> siebie błazna. LOL.
Tak sie sklada ze to sprawdzilem i w przeciwienstwie do ciebie nie zmyslam.

Widać taki z ciebie kierownik hamulcowo zero-jedynkowy.

radekp@konto.pl pisze:

Wed, 06 Jan 2010 20:41:43 +0100, w <hi2p4v$1e8l$1@news.mm.pl>, Karolek
<dragNOSPAM@o2.pl> napisał(-a):

Sprawdź przyszły miszczuniu F1 te swoje chore teoryjki zamiast dalej robić z
siebie błazna.

LOL.
Tak sie sklada ze to sprawdzilem i w przeciwienstwie do ciebie nie zmyslam.

Widać taki z ciebie kierownik hamulcowo zero-jedynkowy.

Co tam znowu wymysliles?

--
Karolek

Użytkownik "Karolek"

ABS wylaczy sie juz przy innej srednicy kol np. na tylnej osi i nie bedzie dzialal na zadne kolo.

A tego jeszcze nie testowałem, choć wydaje mi się to kompletną głupotą, skoro ABS potrafi wychwycić i skorygować różnicę prędkości obrotowej kół np. w zakrętach to przypuszczam, że poradzi sobie również ze średnicą kół - wrzucę latem jakieś wysokie opony i przetestuje, po co sobie język strzępić.

Tue, 5 Jan 2010 15:59:31 +0100, w <hhvk95$m9r$1@mx1.internetia.pl>, "WIHEDCNF"
<23pr@hwdp.nl> napisał(-a):

również ze średnicą kół - wrzucę latem jakieś wysokie opony i przetestuje, po co sobie język strzępić.

Wystarczy wrzucić dojazdówkę, by przekonać się, że ABS zadziała.
Z tym, że jeżeli to ABS 3-obwodowy, to teoretycznie zadziała minimalnie gorzej.

UĹźytkownik

Wystarczy wrzucić dojazdówkę, by przekonać się, że ABS zadziała.

Sęk w tym, że mam pełnowymiarowe :) tak naprawdę chyba nie ma co sprawdzać, bo musi być tak jak napisałeś.

Pozdrawiam

Tue, 05 Jan 2010 18:09:18 +0100, w <hhvrr6$fcr$1@news.mm.pl>, Karolek
<dragNOSPAM@o2.pl> napisał(-a):

Ja zamontowalem na przedniej osi 15 calowe felgi z oponami 225/65/R15, a na tylnej 16 calowe felgi z oponami 235/chyba 65 albo 60/R16, w efekcie w okolicach 90km/h i wiecej ABS wywalal blad i sie wylaczal.
I to jest prawidlowa reakcja.

To zdecyduj się w końcu czy średnica była inna na tylnej osi czy między osiami.
Wrodzone kłopoty z j.p?
"ABS wylaczy sie juz przy innej srednicy kol np. na tylnej osi i nie bedzie dzialal na zadne kolo."

radekp@konto.pl pisze:

Tue, 05 Jan 2010 18:09:18 +0100, w <hhvrr6$fcr$1@news.mm.pl>, Karolek
<dragNOSPAM@o2.pl> napisał(-a):

Ja zamontowalem na przedniej osi 15 calowe felgi z oponami 225/65/R15, a na tylnej 16 calowe felgi z oponami 235/chyba 65 albo 60/R16, w efekcie w okolicach 90km/h i wiecej ABS wywalal blad i sie wylaczal.
I to jest prawidlowa reakcja.

To zdecyduj się w końcu czy średnica była inna na tylnej osi czy między osiami.
Wrodzone kłopoty z j.p?

Lepiej z jezykiem niz z mozgiem jak u ciebie.

"ABS wylaczy sie juz przy innej srednicy kol np. na tylnej osi i nie bedzie dzialal na zadne kolo."

Inna srednica na przedniej inna na tylnej.
Czy to cos zmienia w kontekscie twojej wypowiedzi?

--
Karolek

radekp@konto.pl pisze:

Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał(-a):

To już kolejna Twoja wersja - tym razem wygląda na prawdopodobną, tyle,
że o zaciągnięciu ręcznego by wyłączyć/ogłupić ABS pisałem na samym
początku.

Nie wyłączysz w ten sposób ABS (a przynajmniej nie większość).

Tak, tak - to pewnie tak samo jak z Twoją teorią o braku letnich 10
temu. Jak masz wątpliwości, to spójrz chociaż na schematy ideowe instalacji elektrycznych w samochodach wyposażonych chociaż w ABS.
Już pomijam nawet samą zasadę działania ABS.

Będzie sobie
dalej działał -- ale tylko na przednich kołach.

Z całą pewnością - pewnie nawet je napędzi w drugą stronę, by
zrównoważyć zaciągnięty ręczny.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Tue, 05 Jan 2010 21:59:21 +0100, w <hi097e$n$1@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

> Będzie sobie
> dalej działał -- ale tylko na przednich kołach.

Z całą pewnością - pewnie nawet je napędzi w drugą stronę, by
zrównoważyć zaciągnięty ręczny.

Nieładnie tuszować brak wiedzy zdaniami z dupy Doktorze Docencie Teoretyku.

radekp@konto.pl pisze:

Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał(-a):

Będzie sobie
dalej działał -- ale tylko na przednich kołach.

Z całą pewnością - pewnie nawet je napędzi w drugą stronę, by
zrównoważyć zaciągnięty ręczny.

Nieładnie tuszować brak wiedzy zdaniami z dupy Doktorze Docencie Teoretyku.

LOL - ciekawe jak to się stało, że pominąłeś to co napisałem,
a wręcz przemilczałeś - pewnie dlatego, że znów musisz jakoś ukryć
braki w swej wiedzy i skierować dyskusję w inną stronę:
<cite>
> Nie wyłączysz w ten sposób ABS (a przynajmniej nie większość).
Tak, tak - to pewnie tak samo jak z Twoją teorią o braku letnich 10
temu. Jak masz wątpliwości, to spójrz chociaż na schematy ideowe instalacji elektrycznych w samochodach wyposażonych chociaż w ABS.
Już pomijam nawet samą zasadę działania ABS.
</cite>

To zdanie do którego się byłeś łaskaw odnieść w dość "merytoryczny"
sposób, to ironia z Twoich kolejnych teorii i niechęci do ich
weryfikacji wg. stanu rzeczywistego. Polecam jednak zerknięcie
do proponowanego materiału, a później opowiadanie bajek z mchu
i paproci (BTW - zapomniałeś jeszcze o docencie).

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Wed, 06 Jan 2010 18:06:22 +0100, w <hi2ful$8ch$1@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

radekp@konto.pl pisze:
> Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> napisał(-a):
> >>> Będzie sobie
>>> dalej działał -- ale tylko na przednich kołach.
>> Z całą pewnością - pewnie nawet je napędzi w drugą stronę, by
>> zrównoważyć zaciągnięty ręczny.
> > Nieładnie tuszować brak wiedzy zdaniami z dupy Doktorze Docencie Teoretyku.

LOL - ciekawe jak to się stało, że pominąłeś to co napisałem,
a wręcz przemilczałeś - pewnie dlatego, że znów musisz jakoś ukryć
braki w swej wiedzy i skierować dyskusję w inną stronę:
<cite>
 > Nie wyłączysz w ten sposób ABS (a przynajmniej nie większość).
Tak, tak - to pewnie tak samo jak z Twoją teorią o braku letnich 10
temu. </cite>

Pokaż, gdzie twierdziłem, jakoby "10 lat temu nie było letnich opon".

Pokaż mi w jaki sposób zaciągnięty ręczny wyłącza ABS.
PS. W necie znajdziesz pełno wpisów o działającym ABS przy bączkach na ręcznym.
No, ale skoro wiesz lepiej to po prostu przedstaw argumenty,

> Jak masz wątpliwości, to spójrz chociaż na schematy ideowe > instalacji elektrycznych w samochodach wyposażonych chociaż w ABS.

Widać nie jest takim fachowcem jak A. Maśląg i samo "spojrzenie" nie wystarcza.
Pokaż jak i gdzie.

> > Już pomijam nawet samą zasadę działania ABS.

I słusznie, bo to nie jest twoja mocna strona :))).

To zdanie do którego się byłeś łaskaw odnieść w dość "merytoryczny"
sposób, to ironia z Twoich kolejnych teorii i niechęci do ich
weryfikacji wg. stanu rzeczywistego. Polecam jednak zerknięcie
do proponowanego materiału, a później opowiadanie bajek z mchu
i paproci (BTW - zapomniałeś jeszcze o docencie).

Tobie pozostała już tylko ironia i zalewanie usenetu stekiem kolejnych nic nie
wnoszących zdań :).

radekp@konto.pl pisze:
(...)

Pokaż, gdzie twierdziłem, jakoby "10 lat temu nie było letnich opon".

Message-ID: <siu3k5t2st2ipd05dr2d2jodojsgtbpq83@4ax.com>

Pokaż mi w jaki sposób zaciągnięty ręczny wyłącza ABS.

W normalny - jak napisałem, zerknij na schemat ideowy i zobaczysz
magiczne kabelki idące do centrali ABS. Przypadkiem ich nie prowadzili.

PS. W necie znajdziesz pełno wpisów o działającym ABS przy bączkach na ręcznym.

Wiele "ciekawych" opisów w necie znalazłem - w tym Twoje. Nie ma to
jak super opowieści o mistrzach w Astrach, którzy zepsuli ABS, bo na
suchym lepiej bez ABS jeździ.

No, ale skoro wiesz lepiej to po prostu przedstaw argumenty,

Już były - teraz szukaj.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Wed, 06 Jan 2010 18:38:14 +0100, w <hi2hqd$ene$1@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

radekp@konto.pl pisze:
(...)
> Pokaż, gdzie twierdziłem, jakoby "10 lat temu nie było letnich opon".

Message-ID: <siu3k5t2st2ipd05dr2d2jodojsgtbpq83@4ax.com>

Jak z tego:
"Wtedy nie było letnich (tzn. były, ale nie w powszechnym użyciu), a te letnie
co były -- to były uniwersalne/całoroczne :)."

urodziło ci się:
"Tak, tak - to pewnie tak samo jak z Twoją teorią o braku letnich 10
temu."

Zdradź swój tok myślenia -- jak doszedłeś do tego, że a) nie było, b) i że
równo 10 lat temu.

> Pokaż mi w jaki sposób zaciągnięty ręczny wyłącza ABS. W normalny - jak napisałem, zerknij na schemat ideowy i zobaczysz
magiczne kabelki idące do centrali ABS. Przypadkiem ich nie prowadzili.

Ach tak, magiczne kabelki... to sporo wyjaśnia.
Pokaż mi tą swoją magię tutaj:
http://www.sundevilauto.com/auto-diagrams-abs-brakes.asp
http://www.zsm1.krakow.pl/nauka/wlodarz/rozdzial3.html

> PS. W necie znajdziesz pełno wpisów o działającym ABS przy bączkach na ręcznym. Wiele "ciekawych" opisów w necie znalazłem - w tym Twoje. Nie ma to
jak super opowieści o mistrzach w Astrach, którzy zepsuli ABS, bo na
suchym lepiej bez ABS jeździ.

Nie bój się -- Twoje opisy w necie i tak są najciekawsze, a przynajmniej
najoryginalniejsze.

> No, ale skoro wiesz lepiej to po prostu przedstaw argumenty, Już były - teraz szukaj.

Ty i argumenty? Jeszcze na żarty ci się na koniec zebrało :).
Szukaj tych swoich magicznych kabelków.

radekp@konto.pl pisze:
(...)

Zdradź swój tok myślenia -- jak doszedłeś do tego, że a) nie było, b) i że
równo 10 lat temu.

Jak się zastanowisz, to pewnie bez pomocy do tego dojdziesz. Możesz
jeszcze poczytać.

Ach tak, magiczne kabelki... to sporo wyjaśnia.
Pokaż mi tą swoją magię tutaj:
http://www.sundevilauto.com/auto-diagrams-abs-brakes.asp
http://www.zsm1.krakow.pl/nauka/wlodarz/rozdzial3.html

LOL - wiedzę czerpiesz z takich materiałów? To już mnie nie dziwi, że
masz problem ze zrozumieniem pewnych kwestii. Mogę tylko powtórzyć, byś
jednak zerknął na schematy ideowe instalacji elektrycznej różnych
samochodów, to pewnie te kabelki znajdziesz. Przy okazji może też poczytaj, czemu zaciąganie ręcznego powoduje przejście ABS w stan
awaryjny i wyłączenie się nawet jeżeli by nie było wprost sygnału
o zaciągnięciu hamulca awaryjnego. Ja cierpliwie poczekam.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Wed, 06 Jan 2010 19:23:40 +0100, w <hi2kfk$otg$1@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

radekp@konto.pl pisze:
(...)
> Zdradź swój tok myślenia -- jak doszedłeś do tego, że a) nie było, b) i że
> równo 10 lat temu. Jak się zastanowisz, to pewnie bez pomocy do tego dojdziesz. Możesz
jeszcze poczytać.

Nic nie widzę, abym pisał że "10 lat temu nie było opon letnich".
Ale jeżeli dojrzałeś to, to gratuluję przenikliwości. Ogólnie wielu rzeczy ci
gratuluję :).

> Ach tak, magiczne kabelki... to sporo wyjaśnia.
> Pokaż mi tą swoją magię tutaj:
> http://www.sundevilauto.com/auto-diagrams-abs-brakes.asp
> http://www.zsm1.krakow.pl/nauka/wlodarz/rozdzial3.html LOL - wiedzę czerpiesz z takich materiałów?

Zawsze możesz rzucić swoją projesjonalne materiały. Na pewno takie masz -- z
twoich postów po prostu czuć, że ma się do czynienia z nie lada fachowcem.
Nawet Bosch nie dorównuje ci wiedzą.

PS. Chcesz jakiś kompletny schemat instalacji elektrycznej i ABS? Pokaż mi te
magiczne kabelki od ręcznego do sterownika ABS.

To już mnie nie dziwi, że
masz problem ze zrozumieniem pewnych kwestii. Mogę tylko powtórzyć, byś
jednak zerknął na schematy ideowe instalacji elektrycznej różnych
samochodów, to pewnie te kabelki znajdziesz. Przy okazji może też poczytaj, czemu zaciąganie ręcznego powoduje przejście ABS w stan
awaryjny i wyłączenie się nawet jeżeli by nie było wprost sygnału
o zaciągnięciu hamulca awaryjnego. Ja cierpliwie poczekam.

Aha -- czyli jednak nie znalazłeś tych magicznych kabelków wyłączających ABS.
Rozpacz :).

radekp@konto.pl pisze:
(...)

Aha -- czyli jednak nie znalazłeś tych magicznych kabelków wyłączających ABS.

Poszukaj sobie np. PKB na złączu ABS ECU.

Rozpacz :).

To prawda - mogłeś sam poszukać.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Wed, 06 Jan 2010 20:02:26 +0100, w <hi2mo8$3pq$1@inews.gazeta.pl>, Artur Maśląg
<futrzak@polbox.com> napisał(-a):

> Aha -- czyli jednak nie znalazłeś tych magicznych kabelków wyłączających ABS. Poszukaj sobie np. PKB na złączu ABS ECU.

Nie pytam się o pin, tylko o implemencję tego.

Dnia Wed, 06 Jan 2010 18:28:55 +0100, radekp@konto.pl na pl.misc.samochody
napisał(a):

Pokaż mi w jaki sposób zaciągnięty ręczny wyłącza ABS.

Że się tak wtrącę - Passat B5 3BG z ESP - próba zaciągnięcia ręcznego w
celu wykonania bączka kończy się komunikatem o niesprawności hamulców,
wywaleniem błędu ABS i ESP i wyłączeniu tychże. Ponowne uruchomienie
samochodu przywraca sprawność systemów.

Nakręcić film :) ?

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Bardzo mały człowiek może rzucać bardzo duży cień."

Wed, 6 Jan 2010 19:39:07 +0100, w <ppjgn23rdoz1.12q672ocb6s2g.dlg@40tude.net>,
Marcin Stankiewicz <e-mail@w.sigu.invalid> napisał(-a):

> Pokaż mi w jaki sposób zaciągnięty ręczny wyłącza ABS.

Że się tak wtrącę - Passat B5 3BG z ESP - próba zaciągnięcia ręcznego w
celu wykonania bączka kończy się komunikatem o niesprawności hamulców,
wywaleniem błędu ABS i ESP i wyłączeniu tychże. Ponowne uruchomienie
samochodu przywraca sprawność systemów.
Nakręcić film :) ?

Nie trzeba, sterownik ESP (zapewne zintegrowany z ABS) wyłącza oba układy.
Gdyby były "magiczne kabelki" nie musiałbyś restartować pojazdu :).

Dnia Wed, 06 Jan 2010 19:55:21 +0100, radekp@konto.pl na pl.misc.samochody
napisał(a):

Nie trzeba, sterownik ESP (zapewne zintegrowany z ABS) wyłącza oba układy.

CBDU - czyli jednak ręczny wyłączy ABS ;-)

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Ja was uczę nadczłowieka. Człowiek jest czymś, co pokonanym być powinno.
Frederich Nietzsche (1844 - 1900)"

Wed, 6 Jan 2010 20:05:03 +0100, w <lpnl9gc2msye$.tk0xitql1upf.dlg@40tude.net>,
Marcin Stankiewicz <e-mail@w.sigu.invalid> napisał(-a):

> Nie trzeba, sterownik ESP (zapewne zintegrowany z ABS) wyłącza oba układy.

CBDU - czyli jednak ręczny wyłączy ABS ;-)

Ale nie z powodu wykrycia ręcznego :).

Dnia Thu, 07 Jan 2010 15:11:31 +0100, radekp@konto.pl na pl.misc.samochody
napisał(a):

Ale nie z powodu wykrycia ręcznego :).

A z jakiego :) ?

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Powtarzaj ludziom, których kochasz, że ich kochasz. Miłość ludzi żywi się
dobrymi słowami. Köhler Ludwig"

Thu, 7 Jan 2010 15:15:08 +0100, w
<n46dyr32iy0m$.1aq3ph26bcyax$.dlg@40tude.net>, Marcin Stankiewicz
<e-mail@w.sigu.invalid> napisał(-a):

> Ale nie z powodu wykrycia ręcznego :).

A z jakiego :) ?

Z tego samego co np. różne opony na obu osiach :).

Dnia Thu, 07 Jan 2010 15:56:07 +0100, radekp@konto.pl na pl.misc.samochody
napisał(a):

Z tego samego co np. różne opony na obu osiach :).

Wykręcasz się. Napisałeś, że ręczny nie wyłączy ABS'u - a jednak wyłączy.
Teraz piszesz, że owszem tak, ale nie z powodu wykrycia ręcznego - a to w takim razie napisz po imieniu dlaczego.

Tezą którą postawiłeś było to, że zaciągnięcie ręcznego nie wyłączy ABS'u -
owszem wyłączy - przyznaj się do pomyłki i tyle.

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Największe zło to tolerować krzywdę. Każdy prowadzi jakąś kalkulację,
którą nazywamy nadzieją. Platon (właść. Arystokles, ok. 427 - 347 p.n.e.)"

Marcin Stankiewicz pisze:

Dnia Thu, 07 Jan 2010 15:56:07 +0100, radekp@konto.pl na pl.misc.samochody
napisał(a):

Z tego samego co np. różne opony na obu osiach :).

Wykręcasz się. Napisałeś, że ręczny nie wyłączy ABS'u - a jednak wyłączy.
Teraz piszesz, że owszem tak, ale nie z powodu wykrycia ręcznego - a to w takim razie napisz po imieniu dlaczego.

Tezą którą postawiłeś było to, że zaciągnięcie ręcznego nie wyłączy ABS'u -
owszem wyłączy - przyznaj się do pomyłki i tyle.

Ten glupek za daleko juz zabrnal i juz sie nie przyzna, ze zmysla.

--
Karolek

Thu, 07 Jan 2010 17:35:12 +0100, w <hi52j9$1eth$2@news.mm.pl>, Karolek
<dragNOSPAM@o2.pl> napisał(-a):

> Tezą którą postawiłeś było to, że zaciągnięcie ręcznego nie wyłączy ABS'u -
> owszem wyłączy - przyznaj się do pomyłki i tyle.

Ten glupek za daleko juz zabrnal i juz sie nie przyzna, ze zmysla.

A może ty miszczu karolciu masz kamerę (no i czy umiesz ją obsługiwać...)?

Thu, 7 Jan 2010 17:10:17 +0100, w <rzweksoezrk1.11z3km6rrb5q4.dlg@40tude.net>,
Marcin Stankiewicz <e-mail@w.sigu.invalid> napisał(-a):

> Z tego samego co np. różne opony na obu osiach :).

Wykręcasz się. Napisałeś, że ręczny nie wyłączy ABS'u - a jednak wyłączy.
Teraz piszesz, że owszem tak, ale nie z powodu wykrycia ręcznego - a to w takim razie napisz po imieniu dlaczego.

Z tego samego powodu co np. różne opony na obu osiach.
Naprawdę nie jesteś w stanie dalej tego sam rozwinąć?
ECU stwierdza nienormalne zachowanie auta w normalnej sytuacji -- i wyłącza
układ. Zależy od programu, rozwój ABS polega w zasadzie tylko na rozwoju softu.

Tezą którą postawiłeś było to, że zaciągnięcie ręcznego nie wyłączy ABS'u -
owszem wyłączy - przyznaj się do pomyłki i tyle.

Nie, nie wyłączy, w autach z ESP może jak najbardziej (ESP nie jest w stanie
zdiagnozować zachowania auta i jakie sygnały wysyłać do ABS i wyłącza oba
układy).

Jak masz kamerę to zapraszam na demostrację.

On 2010-01-02 15:46:03 +0100, 'Tom N' <news@int.dyndns.org.invalid> said:

Bydlę w <news:hhnifs$g6r$1achot.icm.edu.pl>:

On 2010-01-02 14:13:04 +0100, "radekp@konto.pl" <radekp@konto.pl> said:

Sat, 02 Jan 2010 13:48:21 +0100, w
<83guj5dtic7inj1gi8ut6f2o37b1ctetbk@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl> napisał(-a):

Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

Zapomniałem o czymś ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

W oczy rzuca się, że chłop za każdym razem załatwia ostatni pachołek.
;-)

W oczy to rzuca się w 26 sekundzie ręka powracająca z ręcznego na kierownicę
i zablokowane tylne prawe koło, oraz "jakiekolwiek manewry", mimo, że przed
momentem spokojnie cofnął...

Eeee... merytoryczność tego pana odrzuciłem, gdy zobaczyłem jak jest ubrany.
NIGDY nie widziałem tak wystrojonego _fachowca_, więc skoncetrowałem się tylko na pachołkach.
:-)




--
Bydlę

'Tom N' pisze:

W oczy rzuca się, że chłop za każdym razem załatwia ostatni pachołek.
;-)

W oczy to rzuca się w 26 sekundzie ręka powracająca z ręcznego na kierownicę i zablokowane tylne prawe koło, oraz "jakiekolwiek manewry", mimo, że przed momentem spokojnie cofnął...

Ten film to w ogole marne oszustwo i naciagactwo i trzeba byc niezlym jelopem i nigdy po sniegu nie jezdzic, aby to lyknac.
Az zal dupe sciska jak czyta sie ile glupcow wierzy w to co tam pokazuja :/


--
Karolek

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hhnplf$2a1f$2news.mm.pl...

'Tom N' pisze:

W oczy rzuca się, że chłop za każdym razem załatwia ostatni pachołek.
;-)

W oczy to rzuca się w 26 sekundzie ręka powracająca z ręcznego na kierownicę i zablokowane tylne prawe koło, oraz "jakiekolwiek manewry", mimo, że przed momentem spokojnie cofnął...

Ten film to w ogole marne oszustwo i naciagactwo i trzeba byc niezlym jelopem i nigdy po sniegu nie jezdzic, aby to lyknac.
Az zal dupe sciska jak czyta sie ile glupcow wierzy w to co tam pokazuja :/


-- Karolek

to jet film sprzed lat i tak się chodziło wtedy, tak wyglądali dziennikarze itd
no ale w świecie Top Gear nie ma miejsca na stare programy


--

-- -- -- -- -
Pozdrawiam
Piotr Jaksoń
0 602 478 375
http://powiatowa.info
http://nzozrodzina.org

ksoniek pisze:

Ten film to w ogole marne oszustwo i naciagactwo i trzeba byc niezlym jelopem i nigdy po sniegu nie jezdzic, aby to lyknac.
Az zal dupe sciska jak czyta sie ile glupcow wierzy w to co tam pokazuja :/


-- Karolek

to jet film sprzed lat i tak się chodziło wtedy, tak wyglądali dziennikarze itd
no ale w świecie Top Gear nie ma miejsca na stare programy

Co ty pierdolisz, ja nie pisze o jego wygladzie.
To sa zwykli oszusci, ten film to tylko slaby kant, a ty chyba jestes kretynem jak w to wierzysz.
Inni juz pokazali palcem te wpady, ktore nawet nieznjacy sie na autach rozpoznaja i zrozumieja.

--
Karolek

Użytkownik "Karolek"

Co ty pierdolisz, ja nie pisze o jego wygladzie.
To sa zwykli oszusci, ten film to tylko slaby kant, a ty chyba jestes kretynem jak w to wierzysz.
Inni juz pokazali palcem te wpady, ktore nawet nieznjacy sie na autach rozpoznaja i zrozumieja.

Ehe...dokładnie widać, że film  jest nakręcony w studio filmowym Michelina, a te wszystkie bzdurne poślizgi to tylko triki komputerowe i fotomontaż. Dokładnie to widać - a raczej wcale nie widać zmiany opon, mało tego w pobliżu wcale nie ma autoryzowanego zakładu zmiany opon z letnich na zimowe, czyli jeśli jakakolwiek zmiana nastąpiła, to na pewno nie była autoryzowana a to podważa wiarygodność tego testu. Tak samo jak osoba tego wątpliwej jakości "reportera" którym jest nie kto inny ale prezes Michelin tyle, że dla niepoznaki ubrany w lumpeksie.

WIHEDCNF pisze:

Ehe...dokładnie widać, że film  jest nakręcony w studio filmowym Michelina, a te wszystkie bzdurne poślizgi to tylko triki komputerowe i fotomontaż. Dokładnie to widać - a raczej wcale nie widać zmiany opon, mało tego w pobliżu wcale nie ma autoryzowanego zakładu zmiany opon z letnich na zimowe, czyli jeśli jakakolwiek zmiana nastąpiła, to na pewno nie była autoryzowana a to podważa wiarygodność tego testu. Tak samo jak osoba tego wątpliwej jakości "reportera" którym jest nie kto inny ale prezes Michelin tyle, że dla niepoznaki ubrany w lumpeksie.

...sorry kolego ale faktycznie ten film to zwykle fake. Chlopcy chcieli (musieli?) cos udowodnic..no i robili co mogli by sie postarac.
Niestety - w taki sposob media miela papke dla przecietnego zjadacza chleba. I co dziwniejsze - wielu w to wierzy.
Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to.. ze mogli udowodnic to co chcieli na kilka sposobow, nie lapiac sie tandetnego fake'a.
No ale.. ktos, kto by to robil musialby miec pojecie o jezdzie...heh

Obejrzyj sobie ten filmik ponownie - Tom N i inni dobrze wychwycili stosowne momenty. Mysl! ..a nie "lykaj jak pingwin" :)

pzdr
A.

złoty pisze:

WIHEDCNF pisze:

Ehe...dokładnie widać, że film  jest nakręcony w studio filmowym Michelina, a te wszystkie bzdurne poślizgi to tylko triki komputerowe i fotomontaż. Dokładnie to widać - a raczej wcale nie widać zmiany opon, mało tego w pobliżu wcale nie ma autoryzowanego zakładu zmiany opon z letnich na zimowe, czyli jeśli jakakolwiek zmiana nastąpiła, to na pewno nie była autoryzowana a to podważa wiarygodność tego testu. Tak samo jak osoba tego wątpliwej jakości "reportera" którym jest nie kto inny ale prezes Michelin tyle, że dla niepoznaki ubrany w lumpeksie.

..sorry kolego ale faktycznie ten film to zwykle fake. Chlopcy chcieli (musieli?) cos udowodnic..no i robili co mogli by sie postarac.
Niestety - w taki sposob media miela papke dla przecietnego zjadacza chleba. I co dziwniejsze - wielu w to wierzy.
Najsmieszniejsze w tym wszystkim jest to.. ze mogli udowodnic to co chcieli na kilka sposobow, nie lapiac sie tandetnego fake'a.
No ale.. ktos, kto by to robil musialby miec pojecie o jezdzie...heh

Obejrzyj sobie ten filmik ponownie - Tom N i inni dobrze wychwycili stosowne momenty. Mysl! ..a nie "lykaj jak pingwin" :)

...ze swojej strony dodam jeszcze 24-27 sek, gdzie widac ewidentne dodanie gazu (majace prawdopodobnie na celu podciecie przyczepnosci ...hehe..zwlaszcza przy tym zaciagnietym recznym) przy skrecie w lewo i glos narratora: "..skret w lewo i UJECIE gazu i mimo wszystko samochod sie nie miesci..:" ROTFL

...kurcze - jak mi dobrze zaplaca nakrece taki filmik "udowadniajacy" iz tandetne letnie w tych warunkach beda sie sprawowaly lepiej niz najlepsze zimowki ;)

pzdr
A.

pzdr
A.

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hhntot$1ecg$1news.mm.pl...

ksoniek pisze:

Ten film to w ogole marne oszustwo i naciagactwo i trzeba byc niezlym jelopem i nigdy po sniegu nie jezdzic, aby to lyknac.
Az zal dupe sciska jak czyta sie ile glupcow wierzy w to co tam pokazuja :/


-- Karolek

to jet film sprzed lat i tak się chodziło wtedy, tak wyglądali dziennikarze itd
no ale w świecie Top Gear nie ma miejsca na stare programy

Co ty pierdolisz, ja nie pisze o jego wygladzie.
To sa zwykli oszusci, ten film to tylko slaby kant, a ty chyba jestes kretynem jak w to wierzysz.
Inni juz pokazali palcem te wpady, ktore nawet nieznjacy sie na autach rozpoznaja i zrozumieja.

-- Karolek

ło matko polko.... aż mi sie odechciało z tobą dyskutować.
Zawsze są ci "inni" tylko jak trzeba ich wskazać to nagle ich nie ma???


-- -- -- -- -
Pozdrawiam
Piotr Jaksoń
0 602 478 375
http://powiatowa.info
http://nzozrodzina.org

ksoniek pisze:

ło matko polko.... aż mi sie odechciało z tobą dyskutować.

Bo jest glupcem i nie masz argumentow.

Zawsze są ci "inni" tylko jak trzeba ich wskazać to nagle ich nie ma???

Jacy inni?
Nie wiem kto to krecil i rezyserowal, ale byla to lajza do kwadratu.
Ale widac, ze sa jeszcze wieksze lajzy, ktore chyba zamykaja oczy ogladajac ten film, aby przypadkiem nie zobaczyc jak gosc sie ciagnie na zaciagnietym recznym itp.


--
Karolek

Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w wiadomości news:hho25e$lue$1news.mm.pl...

ksoniek pisze:

ło matko polko.... aż mi sie odechciało z tobą dyskutować.

Bo jest glupcem i nie masz argumentow.

Zawsze są ci "inni" tylko jak trzeba ich wskazać to nagle ich nie ma???

Jacy inni?
Nie wiem kto to krecil i rezyserowal, ale byla to lajza do kwadratu.
Ale widac, ze sa jeszcze wieksze lajzy, ktore chyba zamykaja oczy ogladajac ten film, aby przypadkiem nie zobaczyc jak gosc sie ciagnie na zaciagnietym recznym itp.


-- Karolek

ponieważ stwierdziłeś że nie tak dużo ludzi już zdemaskowało że jest to oszustwo to proszę napisz opinie tych osób.
Czy ja dobrze widzę tam stare logo TVP2? Dlaczego tak wiele osób jak mówisz pokazało że to oszustwo a nikt nie zgłosił tego do prokuratury? Skoro fałszują to podlegają pod bodajrze Art 4 Prawa Prasowego (a prawo to obowiązuje od 1984 roku. Wiedział ktoś że doszło do złamania prawa, dlaczego nikt tego nie zgłosił??

ksoniek pisze:

ponieważ stwierdziłeś że nie tak dużo ludzi już zdemaskowało że jest to oszustwo to proszę napisz opinie tych osób.

Jaka opinie? o co ci chodzi?

Czy ja dobrze widzę tam stare logo TVP2? Dlaczego tak wiele osób jak mówisz pokazało że to oszustwo a nikt nie zgłosił tego do prokuratury? Skoro fałszują to podlegają pod bodajrze Art 4 Prawa Prasowego (a prawo to obowiązuje od 1984 roku. Wiedział ktoś że doszło do złamania prawa, dlaczego nikt tego nie zgłosił??

Mogles zglosic jak widziales ten reportaz, ja to pierwszy raz ogladam wlasnie dzisiaj.
Zreszta takie bzdety to sie przelacza, a nie oglada i zglasza.
BTW na reklamy tez donosisz? klamia tam przeciez nagminnie, a moze jednak w nie wierzysz?

--
Karolek

ło matko polko.... aż mi sie odechciało z tobą dyskutować.

Bo jest glupcem i nie masz argumentow.

no masz racje brak mi argumentów, ale za to ty masz ich tyle że tylko obrażać innych potrafisz
Przykre

-- -- -- -- -
Pozdrawiam
Piotr Jaksoń
0 602 478 375
http://powiatowa.info
http://nzozrodzina.org

ksoniek pisze:

ło matko polko.... aż mi sie odechciało z tobą dyskutować.

Bo jest glupcem i nie masz argumentow.

no masz racje brak mi argumentów, ale za to ty masz ich tyle że tylko obrażać innych potrafisz

Jestes durniem i to nie jest obraza, tylko stwierdzenie faktu.

Przykre

Ano przykre, ze tylu glupcow mamy dookola.
Palcem Ci mozna wytknac bledy, a ty i tak sie do nich nie przyznasz.

--
Karolek

Użytkownik  napisał w wiadomości

Zapomniałem o czymś ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

Heheheeh - mnie ten filmik nie był potrzebny bo ja MAM zimowe opony i wiem jaka jest różnica, dobrze, że to wrzuciłeś, bo może grupowi maniacy letnich opon zimową porą pójda wreszcie po rozum do głowy :D

Pozdro.

bo może grupowi

maniacy letnich opon zimową porą pójda wreszcie po rozum do głowy :D

nic nie zmieni ten filmik, nie przekonasz ludzi do opon zimowych dopóki nie wpadną w poślizg lub dopóki nie zaliczą stłuczki czy coś takiego
tak samo jak z jazdą po pijaku, bez świateł itp itd
-- -- -- -- -
Pozdrawiam
Piotr Jaksoń
0 602 478 375
http://powiatowa.info
http://nzozrodzina.org

WIHEDCNF pisze:
(...)

Heheheeh - mnie ten filmik nie był potrzebny bo ja MAM zimowe opony i wiem jaka jest różnica,

Skoro tak, to powinieneś również zauważyć, że ten test jest tak
naciągany, że aż tutaj po latach słychać trzeszczenie - ręczny to
specjalnie zaciągali, by wyłączyć ABS itd.?

> dobrze, że to wrzuciłeś, bo może grupowi maniacy

letnich opon zimową porą pójda wreszcie po rozum do głowy :D

LOL - naiwniaków jak widać nie sieją. Może i dobrze, że wrzucił
- jest się z czego i z kogo pośmiać :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik "Artur Maśląg" >

Heheheeh - mnie ten filmik nie był potrzebny bo ja MAM zimowe opony i wiem jaka jest różnica,

Skoro tak, to powinieneś również zauważyć, że ten test jest tak
naciągany, że aż tutaj po latach słychać trzeszczenie - ręczny to
specjalnie zaciągali, by wyłączyć ABS itd.?

Jeśli to auto miało sprawny ABS, to rzeczywiście była przeginka - tyle, że gdyby ten ABS zadziałał w pierwszym przejeździe to autko zatrzymało by się jeszcze dalej w takich warunkach - powinieneś o tym wiedzieć.

WIHEDCNF pisze:
(...)

Jeśli to auto miało sprawny ABS, to rzeczywiście była przeginka - tyle,

No popatrz - jakoś na zimówkach świetnie działał.

że gdyby ten ABS zadziałał w pierwszym przejeździe to autko zatrzymało by się jeszcze dalej w takich warunkach -

Wbrew temu w co wierzysz, wcale niekoniecznie :)

powinieneś o tym wiedzieć.

Widzisz, ja wiem jak to działa i uśmiech na mojej twarzy wywołują takie
opinie, jak np. Twoja o tym, że bez ABS by się zatrzymał wcześniej,
czy też takie "testy", jak ten tutaj prezentowany.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik "Artur Maśląg" .

że gdyby ten ABS zadziałał w pierwszym przejeździe to autko zatrzymało by się jeszcze dalej w takich warunkach -

Wbrew temu w co wierzysz, wcale niekoniecznie :)

Nie wykluczam  możliwości, że z ABS zatrzyma się na krótszym odcinku, niestety nie mam jak tego sprawdzić ponieważ nie dysponuję samochodem z odłączanym ABS, natomiast sprawdziłem doświadczalnie, przy bardzo małej przyczepności kół i niskiej prędkości ABS potrafi nie włączyć się wcale i autko ładnie się ślizga, masz okazje sprawdzić, bo warunki odpowiednie :-)

Widzisz, ja wiem jak to działa i uśmiech na mojej twarzy wywołują takie
opinie, jak np. Twoja o tym, że bez ABS by się zatrzymał wcześniej,
czy też takie "testy", jak ten tutaj prezentowany.

..
Podobnie jak i Ty wiem jak to działa, między innymi dlatego wymyślili BAS, tyle, że to się bardziej na suche lub mokre przydaje a nie na ubity śnieg.

WIHEDCNF pisze:
(...)

Nie wykluczam  możliwości, że z ABS zatrzyma się na krótszym odcinku, niestety nie mam jak tego sprawdzić ponieważ nie dysponuję samochodem z odłączanym ABS,

Musiałbyś mieć taką możliwość przewidzianą przez producenta, ponieważ
ABS od wielu lat (z 15?) realizuje trochę więcej funkcji niż kiedyś
(choćby EBD), w związku z powyższym jego wyłączenie powoduje anomalie
w układzie hamowania, stąd też nie ma czego porównywać w ten sposób.

natomiast sprawdziłem doświadczalnie, przy bardzo małej przyczepności kół i niskiej prędkości ABS potrafi nie włączyć się wcale i autko ładnie się ślizga,

ABS z natury poniżej pewnej prędkości zaprzestaje modulacji (by pozwolić
się zatrzymać), natomiast o małej przyczepności to on się najpierw musi
dowiedzieć, a nie nie działać w ogóle, bo źle by w teście to wypadło.

> masz okazje sprawdzić, bo warunki odpowiednie :-)

Mam okazję to sprawdzać od pewnie ze 30 lat...

Podobnie jak i Ty wiem jak to działa,

Jak tam widzę Twoje przekonanie o tym jak to działa, a nie wiedzę.
Podobnie jak z tym twierdzeniem, że ze sprawnym ABS by się dalej
zatrzymał.

między innymi dlatego wymyślili BAS, tyle, że to się bardziej na suche lub mokre przydaje a nie na ubity śnieg.

A co ma do rzeczy? Akurat na takich drogach ABS się również świetnie
działa - zdania są podzielone w zakresie skuteczności, ale nie zmienia
to faktu, że test był zrobiony tendencyjnie i człowieka pusty śmiech
ogarnia, co wyczyniają tamci artyści, by tylko pokazać słabość opon
letnich (pisząc całoroczne, co jest kolejnym nadużyciem). Jak na zimowej
to delikatnie z wyczuciem i działającym ABS, jak na letniej, to
w pedał, ręczny, koła najlepiej w poprzek by nie ruszył itd.

Co tam, niektórzy widzę łykają takie "wiarygodne przekazy" jak młode
pelikany.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Jezdze na zimowych, zeby nie bylo.

Nie widzisz, ze ten film jest naciagany ??
Zobacz na operowanie gazem na calorocznych a na zimowych.
Jak chcesz, to sie umowimy gdzies jak jestes z okolic Wroclawia, to Ci pokaze, ze operujac gazem tak jak ten na calorocznych beda te same efekty :)

Dla ulatwienia: Na calorocznych wciskal duzo mocniej gaz, zeby doprowadzic, do zerwania przyczepnosci :)

Pozdrawiam.

radekp@konto.pl w <news:gihuj55lab5p8mgqvs5968dlouqpt6u8ci4ax.com>:

Sat, 02 Jan 2010 13:48:21 +0100, w
<83guj5dtic7inj1gi8ut6f2o37b1ctetbk@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl> napisał(-a):

Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

Zapomniałem o czymś ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

Na całorocznych Neelix wyłączył zarówno światła jak i ABS, w drugim odwrotnie... ;->


--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

Użytkownik "'Tom N'" <news@int.dyndns.org.invalid> napisał w wiadomości news:100102.154603.pms.1786int.dyndns.org.invalid...

radekp@konto.pl w <news:gihuj55lab5p8mgqvs5968dlouqpt6u8ci4ax.com>:

Sat, 02 Jan 2010 13:48:21 +0100, w
<83guj5dtic7inj1gi8ut6f2o37b1ctetbk@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl> napisał(-a):

Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

Zapomniałem o czymś ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

Na całorocznych Neelix wyłączył zarówno światła jak i ABS, w drugim
odwrotnie... ;->


-- Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

aaa, bo światła są podłaczone pod ABS i jak nie masz świateł włączonych to i ABSu

Sat, 2 Jan 2010 15:46:03 +0100, *'Tom N'* napisał(a):

Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

Zapomniałem o czymś ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

Na całorocznych Neelix wyłączył zarówno światła jak i ABS,

.... aż mu płyn w chłodnicy zdezerterował.


--
Pozdrawiam
Sebastian S.

W dniu 2010-01-02 14:13, radekp@konto.pl pisze:

Sat, 02 Jan 2010 13:48:21 +0100, w
<83guj5dtic7inj1gi8ut6f2o37b1ctetbk@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl>  napisał(-a):

Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

Zapomniałem o czymś ;)
http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

Nie tylko o tym zapomniałeś. Zapomniałeś sprawdzić, jak dzisiaj wygląda coś, co nazywa się oponą całoroczną/wielosezonową.
Poza tym co chciałeś udowodnić, że na oponach M+S lepiej jeździ się po śniegu niż na oponach typowo letnich? Lepiej się jeździ i co?

Fishman

On Sat, 02 Jan 2010 14:13:04 +0100,  radekp@konto.pl wrote:

Taki krótki znaleziony filmik wrzucam.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza działanie ABS :).

http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

No dobra - tylko ze to nie sa caloroczne.

A jesli mysli ze sa, to niech poda typ :-)

J.

Sun, 03 Jan 2010 01:46:43 +0100, w
<b6qvj5pmivjglba2afun49qfri4bekkkk4@4ax.com>, J.F.
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

>http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

No dobra - tylko ze to nie sa caloroczne.
A jesli mysli ze sa, to niech poda typ :-)

Wtedy nie było letnich (tzn. były, ale nie w powszechnym użyciu), a te letnie
co były -- to były uniwersalne/całoroczne :).

Zresztą sam pisałeś, że na D164 jeździło się cały rok i nikt nie marudził ;p.

radekp@konto.pl pisze:

Sun, 03 Jan 2010 01:46:43 +0100, w
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k

No dobra - tylko ze to nie sa caloroczne.
A jesli mysli ze sa, to niech poda typ :-)

Wtedy nie było letnich (tzn. były, ale nie w powszechnym użyciu),

Jak najbardziej były - w 1994 nowy samochód kupowałem na letnich.
W 1997 do letnich na pokładzie był jeszcze gratis w postaci kompletu
zimowych.

a te letnie
co były -- to były uniwersalne/całoroczne :).

Były letnie, były całoroczne, były zimowe.

Zresztą sam pisałeś, że na D164 jeździło się cały rok i nikt nie marudził ;p.

To zupełnie z innych przyczyn, a D-164 była oponą letnią i szczerze
mówiąc była do bani w porównaniu z D-124 w zastosowaniach
"uniwersalnych".

D-124
http://www.motoallegro.pl/item817719974_caloroczna_stomil_d_124_165_r13_felga_4_1_2_x13.html

D-164
http://allegro.pl/item862693872_195_65r15_91t_debica_vivo_d164.html

D-164 Vivo były może i przyjemne w lecie na suchym, ale nic specjalnie więcej. D-124 były oponami, na których można było jeździć cały rok
wszędzie. Konstrukcja może stara, ale dobra i sprawdzona.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Użytkownik <radekp@konto.pl> napisał w

J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(-a):

>http://www.youtube.com/watch?v=Gu4vyP7oA8k
No dobra - tylko ze to nie sa caloroczne.
A jesli mysli ze sa, to niech poda typ :-)

Wtedy nie było letnich (tzn. były, ale nie w powszechnym użyciu), a te letnie
co były -- to były uniwersalne/całoroczne :).

Ale to chyba nie sa juz te lata - na modelach i rocznikach sie nie znam, ale auto przynajmniej z ABS.
Wiec jest ryzyko ze opony "letnie" sa naprawde letnie.

I mowiac szczerze tak mi to wlasnie wyglada.

Zresztą sam pisałeś, że na D164 jeździło się cały rok i nikt nie marudził ;p.

D124.  D164 to Vivo .. juz mialy klasyfikacje "letnie", choc cos pamietam ze opinie o zachowaniu w zimie byly sprzeczne bardzo.

J.

J.F. pisze:
(...)

Ale to chyba nie sa juz te lata -

Ano nie te, choć D-124 kupić można było :)

na modelach i rocznikach sie nie znam, ale auto przynajmniej z ABS.

Ibiza II, produkowana w latach 1993-2002. Biorąc pod uwagę tablice
- rejestrowana przed 1 maja 2000. Samochód już zmęczony (jak na
moje oko), więc nie będzie to początek lat 90, tylko koniec
(to są oczywiście domniemania).

Wiec jest ryzyko ze opony "letnie" sa naprawde letnie.

To ryzyko ma bardzo wysokie prawdopodobieństwo.

I mowiac szczerze tak mi to wlasnie wyglada.

:)
Na D-124 by się jeździło bez problemu w takich warunkach, a bieżnik
raczej taki mało wielosezonowy.

Zresztą sam pisałeś, że na D164 jeździło się cały rok i nikt nie marudził ;p.

D124.  D164 to Vivo ..

Znaczy się interlokutor źle zapamiętał - przed chwilą napisałem o
różnicach :)

juz mialy klasyfikacje "letnie", choc cos pamietam ze opinie o zachowaniu w zimie byly sprzeczne bardzo.

Sprzeczne to pewnie one były z racji entuzjazmu do nowych opon, albo
porównania do tego, na czym niektórzy jeździli wcześniej. Mi tam one
nigdy nie przypadły do "gustu".

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Artur Maśląg pisze:

Na D-124 by się jeździło bez problemu w takich warunkach, a bieżnik
raczej taki mało wielosezonowy.

Mnie zawsze zdumiewało, że taki raczej ozdobny bieżnik tak sie dobrze sprawował.

On Mon, 04 Jan 2010 22:35:49 +0100,  Adampio wrote:

Artur Maśląg pisze:

Na D-124 by się jeździło bez problemu w takich warunkach, a bieżnik
raczej taki mało wielosezonowy.

Mnie zawsze zdumiewało, że taki raczej ozdobny bieżnik tak sie dobrze sprawował.

To byly czasy gdy bieznik sluzyl do jazdy a nie do ozdoby :-)

J.

Hello Adampio,

Monday, January 4, 2010, 10:35:49 PM, you wrote:

Na D-124 by się jeździło bez problemu w takich warunkach, a bieżnik
raczej taki mało wielosezonowy.

Mnie zawsze zdumiewało, że taki raczej ozdobny bieżnik tak sie dobrze
sprawował.

A mnie zdumiewa słaba pamięć miłośników D-124. Już nie pamiętają, jak
łatwo te opony było zniszczyć? To się potrafiło wypurchlić po jednym
najeździe na krawężnik! To są najgorzej przeze mnie wspominane opony.
Na drugim miejscu są Presto+, które na sam widok asfaltu traciły
kształt i zapadały na ząbkowanie.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:937681765.20100105105539pik-net.pl...

A mnie zdumiewa słaba pamięć miłośników D-124. Już nie pamiętają, jak
łatwo te opony było zniszczyć? To się potrafiło wypurchlić po jednym
najeździe na krawężnik! To są najgorzej przeze mnie wspominane opony.

Byc moze mowimy o innych oponach, to znaczy z innego okresu.
Tym niemniej wypurchlona opone miale tylko jedna - jaka to byla to juz nie pamietam.
A niektore zajezdzilem do konca bieznika.

Na drugim miejscu są Presto+, które na sam widok asfaltu traciły
kształt i zapadały na ząbkowanie.

Moze wystarczy sie nie przejmowac halasem, a cieszyc ze po sniegu pod gore jada ? :-)

J.

Jeszcze jedna urban legend :-) .
Jak chce się udowodnić swoją rację,
to tak się konstruuje eksperyment,
żeby inne możliwości nie miały żadnych
szans. Na załączonym obrazku jakiś pseudo
praktyk za pomocą totalnego złomu próbuje
dwie opony nieznanych producentów i niewiadomego
stanu technicznego na jednym rodzaju podłoża.
Ciekawe, czemu to służyło? Mnie takie argumenty
nie przekonują zwłaszcza, że mam zupełnie inne
doświadczenia wskazujące dużo lepszą skuteczność
opon całorocznych dobrych producentów od większości
popularnych opon zimowych (np. GY 4Seasons).

Pozdrawiam,
e^x/dx

--