Data: 2010-01-05 10:36:48 | |
Autor: tp | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
Witam,
Sytuacja jak na obrazku: http://img81.imageshack.us/img81/8656/beztytuutc.png I teraz - pomijając wszystko inne, jak się ma sytuacja z pierwszeństwem zjazdu z tego przesmyku, bo często zdarza mi się stać tak i można zgłupieć. Pozdrawiam tp |
|
Data: 2010-01-05 09:49:20 | |
Autor: masti | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
Dnia piÄknego Tue, 05 Jan 2010 10:36:48 +0100, osobnik zwany tp wystukaĹ:
Witam,jeĹźeli jest tak jak narysowaĹeĹ, czyli bez znakĂłw, to pierwsdzeĹstwo majÄ jadÄ cy z doĹu, ktĂłrzy ustÄpujÄ potem pierwszeĹstwa jadÄ cym gĂłrnÄ nitkÄ z prawa na lewo -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2010-01-05 10:55:24 | |
Autor: tp | |
Z cyklu kto ma pierwszeĹstwo | |
UĹźytkownik "masti" <gone@to.hell> napisaĹ
jeĹźeli jest tak jak narysowaĹeĹ, czyli bez znakĂłw, to pierwsdzeĹstwo majÄ tak, zapomniaĹem o znakach, droga pozioma jest z pierwszeĹstwem. Chodzi mi o kolejnoĹÄ, w jakiej powinny wjeĹźdĹźaÄ na drogÄ poziomÄ samochody, ktĂłre ustawiÄ siÄ koĹo siebie, bo jest na to miejsce. Pozdrawiam tp |
|
Data: 2010-01-05 11:11:33 | |
Autor: mszyma | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
Witam,
Użytkownik "tp" <tp_grupy_dyskusyjne@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hhv0p2$vs5$1news.interia.pl... .... tak, zapomniałem o znakach, droga pozioma jest z pierwszeństwem. Chodzi mi o kolejność, w jakiej powinny wjeżdżać na drogę poziomą samochody, które ustawią się koło siebie, bo jest na to miejsce..... No to zawracający jedzie pierwszy - z dwóh powodów i był na pierwszeństwie i jest niejako "pierwszy w kolejności" A dwaj z podporządkowanej - jak dla mnie to w kolejności "od lewej" powinni się rozjeżdżać. Niby środkowy ma prawego z prawej - ale to jakieś nienaturalne by było. Gdyby się "starli" bokami - to broniłbym, że skoro dwa auta w dwupasową drogę wjeżdżały - - to każdy powinien "na swój" pas trafić i ten z prawej byłby "winien" - - choć " " daję z braku 100% pewności. Pozdrawiam, Marek mszyma Szymański |
|
Data: 2010-01-05 11:13:30 | |
Autor: mszyma | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
Witam,
POPRAWKA ortografa :( Użytkownik "tp" <tp_grupy_dyskusyjne@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hhv0p2$vs5$1news.interia.pl... Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał.... tak, zapomniałem o znakach, droga pozioma jest z pierwszeństwem. Chodzi mi o kolejność, w jakiej powinny wjeżdżać na drogę poziomą samochody, które ustawią się koło siebie, bo jest na to miejsce..... No to zawracający jedzie pierwszy - z dwóch powodów i był na pierwszeństwie i jest niejako "pierwszy w kolejności" A dwaj z podporządkowanej - jak dla mnie to w kolejności "od lewej" powinni się rozjeżdżać. Niby środkowy ma prawego z prawej - ale to jakieś nienaturalne by było. Gdyby się "starli" bokami - to broniłbym, że skoro dwa auta w dwupasową drogę wjeżdżały - - to każdy powinien "na swój" pas trafić i ten z prawej byłby "winien" - - choć " " daję z braku 100% pewności. Pozdrawiam, Marek mszyma Szymański |
|
Data: 2010-01-05 11:28:18 | |
Autor: Gucio | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
No to zawracający jedzie pierwszy - z błąd - jedzie ostatni bo zawraca wiec puszcza wszystko :) A dwaj z podporządkowanej - jak dla mnie I tu tez bład bo rozjeżdzają sie od prawego bo puszczasz z prawej :) a i dla tego że promień skretu nie pozwala tym z lewej sie przepchac Wiem bo codziennie rano jestem jednym z tych na tym z podporzadku wiec mam praktykę :P |
|
Data: 2010-01-05 11:49:30 | |
Autor: mszyma | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
Kolego
Użytkownik "Gucio" <resun@o2.pl> napisał w wiadomości news:hhv4co$q$1atlantis.news.neostrada.pl... .... KIEDYŚ - zawracający puszczał tego z podporządkowanej Z LEWEJ - którego prawą stroną mijał PO zawróceniu niejako - ale to parę lat temu uległo zmianie - i obecnie jak miał pierwszeństwo - to ma je do końca manewru. Więc jeśli błąd - to Twój chyba. .... ....A dwaj z podporządkowanej - jak dla mnie A skąd wiesz - jaki promień skrętu ma który samochód? Dlaczego od własności technicznych auta ma zależeć pierwszeństwo? Ironizuję - ale jakoś mnie nie przekonałeś... .... Wiem bo codziennie rano jestem jednym z tych na tym z podporzadku wiec mam praktykę :P.... A już na pewno nie przekonuje mnie fakt, że tak ma być - bo Tobie pasuje się wciskać. Ale mój " " pozostaje - jest wszak wiele sytuacji których nie dopasujesz IDEALNIE do litery przepisów. Pozdrawiam, mszyma |
|
Data: 2010-01-05 14:30:39 | |
Autor: Wojtekk | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
Użytkownik "mszyma" <mszyma@no_spam.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hhv5fs$69j$1inews.gazeta.pl... KIEDYŚ - zawracający puszczał tego z podporządkowanej Z LEWEJ - którego prawą stroną mijał PO zawróceniu niejako - ale to parę lat temu uległo zmianie - i obecnie jak miał pierwszeństwo - to ma je do końca manewru.A co powiesz na sytuację, gdy te dwa samochody po prawej stoją sobie od dłuższego czasu, a następnie nadjeżdża ten zawracający? Przepis o którym mówisz dotyczy sytuacji gdy samochody wyjeżdżają z podporządkowanej. Mają znak ustąp pierwszeństwa i ustępują również tym zawracającym. Jeżeli znaleźli się na skrzyżowaniu wcześniej to teoretycznie ten zawracający powinien czekać na zwolnienie miejsca. Skoro jednak nieformalnie wszyscy stoją tam obok siebie, to kulturalnie by było aby odjechali w takiej kolejności w jakiej przyjechali. Jednak najmniej kolizyjnym rozwiazaniem jest ostrożne ruszanie, tak aby wszyscy ustawili się w rzędzie jeden za drugim w takiej kolejności jak stali. Na zasadę nadjeżdżającego z prawej lepiej tu nie liczyć - może to się otrzeć o wyprzedzanie na skrzyżowaniu, szczególnie gdy samochody po lewej pojawiły się pierwsze. Pozdrawiam Wojtek |
|
Data: 2010-01-05 19:53:26 | |
Autor: mszyma | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
WItam:)
Użytkownik "Wojtekk" <usun_kreski-w-o-j-k-o-s@wp.pl> napisał w wiadomości news:hhveso$s3q$1srv.cyf-kr.edu.pl... .... A co powiesz na sytuację, gdy te dwa samochody po prawej stoją sobie od dłuższego czasu, a następnie nadjeżdża ten zawracający?.... Na tę i sporo innych wariacji nt. tej sytuacji, powtórzę tylko to co już pisałem: *** .... jest wszak wiele sytuacji których nie dopasujesz IDEALNIE do litery przepisów. *** Wtedy osrożność, zdrowy rozsądek i uprzejmość na drodze .... i rozjadą się wszyscy w (s)pokoju :) Pozdrawiam, Marek mszyma Szymański |
|
Data: 2010-01-10 16:07:18 | |
Autor: neelix | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
Użytkownik "Wojtekk" <usun_kreski-w-o-j-k-o-s@wp.pl> napisał w wiadomości news:hhveso$s3q$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Jeśli nie można opuścić skrzyżowania to się nie wjeżdża więc z tym dłuższym czasem byłbym ostrożny. neelix |
|
Data: 2010-01-08 14:35:51 | |
Autor: neelix | |
Z cyklu kto ma pierwszeĹstwo | |
UĹźytkownik "tp" <tp_grupy_dyskusyjne@poczta.fm> napisaĹ w wiadomoĹci news:hhv0p2$vs5$1news.interia.pl... UĹźytkownik "masti" <gone@to.hell> napisaĹ PierwszeĹstwo ma zawracajÄ cy z racji charakteru drogi. SpoĹrĂłd skrÄcajÄ cych ten, ktĂłry wjeĹźdĹźa na pas z prawej strony czyli prawy. neelix |
|
Data: 2010-01-05 12:51:48 | |
Autor: Jarek Pudelko | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
W dniu 2010-01-05 10:36, tp pisze:
Witam, A tak sie zastanawiam... Skoro "z dolu" leci jeden pas w gore to nie powinno byc tak, ze na droge poprzeczna wjezdza JEDNO auto do lewoskretu, a nie dwa ustawiajace sie kolo siebie? Tam na srodku - na wysokosci pasa zielenii - sa dwa pasy ruchu czy cos? No chyba, ze wytworzyl sie "naturalny" pas ruchu bo bylo miejsce :) -- jarek |
|
Data: 2010-01-05 13:28:36 | |
Autor: tp | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
Użytkownik "Jarek Pudelko" <jarek.pudelkoWYTNIJ.TO@boxnet.ceti.pl> napisał
A tak sie zastanawiam... Skoro "z dolu" leci jeden pas w gore to nie powinno byc tak, ze na droge poprzeczna wjezdza JEDNO auto do lewoskretu, a nie dwa ustawiajace sie kolo siebie? Tam na srodku - na wysokosci pasa zielenii - sa dwa pasy ruchu czy cos? No chyba, ze wytworzyl sie "naturalny" pas ruchu bo bylo miejsce :) to jest bardzo szeroki rozjazd, więc dla mnie logiczne wydaje się, że aż szkoda było by z niego niekorzystać, ponadto widzę, jak "elki" raz skręcają zaraz przy krawędzie, a czasem "normalnie" czyli z zachowaniem ładnego łukowatego toru jazdy. Zgłupieć można, gdy jeździ się tamtędy codziennie i średnio co drugi dzień jeździ się różnie i zawsze ktoś wymachuje rękami albo trąbi. Pozdrawiam tp |
|
Data: 2010-01-05 15:17:03 | |
Autor: Tomek | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
Użytkownik "tp" <tp_grupy_dyskusyjne@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hhv9o9$aad$1news.interia.pl... Użytkownik "Jarek Pudelko" <jarek.pudelkoWYTNIJ.TO@boxnet.ceti.pl> napisał Jeśli ta ulica na dole nie ma wyznaczonych pasów ruchu i w dodatku znaku zezwalającego na skręt z prawego pasa w lewo, to skręcać w lewo można wyłacznie z lewego pasa - równie dobrze (w przypadku braku oznaczeń) samochody stojące na lewym pasie mogłyby chcieć skręcać w prawo. I nie mają tu znaczenia jakieś "zwyczaje" - trzeba stosować przepisy. W ten sposób nagminnie łamane są przepisy w Warszawie na skrzyżowaniu Lotników i Wilanowskiej. Z al. Lotników nagminnie z prawego pasa w lewo skręcają głównie autobusiarze. Tomek |
|
Data: 2010-01-05 16:07:59 | |
Autor: tp | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał
Jeśli ta ulica na dole nie ma wyznaczonych pasów ruchu i w dodatku znaku zezwalającego na skręt z prawego pasa w lewo, to skręcać w lewo można wyłacznie z lewego pasa ta ulica na dole jest normalną ulicą dwukierunkową, więc jadąc prawym pasem skręca się albo w lewo albo w prawo Pozdrawiam tp |
|
Data: 2010-01-05 16:32:42 | |
Autor: Jarek Pudelko | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
W dniu 2010-01-05 16:07, tp pisze:
Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisał No tak, ale jeden pas ruchu w danym kierunku oznacza JEDNO auto w danym miejscu. Zatem nie moze sie drugie ustawic na pasie zieleni obok poniewaz nie moglo w ogole wjechac na skrzyzowanie - jako, ze nie ma mozliwosci opuszczenia go bez stawania "obok" :) -- jarek |
|
Data: 2010-01-05 17:05:24 | |
Autor: tp | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
Użytkownik "Jarek Pudelko" <jarek.pudelkoWYTNIJ.TO@boxnet.ceti.pl> napisał
No tak, ale jeden pas ruchu w danym kierunku oznacza JEDNO auto w danym miejscu. Zatem nie moze sie drugie ustawic na pasie zieleni obok poniewaz nie moglo w ogole wjechac na skrzyzowanie - jako, ze nie ma mozliwosci opuszczenia go bez stawania "obok" :) na pewno? Gdyby np jechały 3 samochody z lewej strony na prawą (na obrazku) i zechciały wszystkie zawrócić (jak ten jeden zaznaczony na obrazku) to chyba lepiej, żeby wszystkie ustawiły się koło siebie niż żeby każdy czekał, aż auto przed nim opuści skrzyżowanie. Akurat stanie na tym przesmyku w niczym IMO nie przeszkadza, bo miejsca jest na 10 samochodów, gdyby je ustawić koło siebie. Pozdrawiam tp |
|
Data: 2010-01-06 09:48:00 | |
Autor: Jarek Pudelko | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
|
|
Data: 2010-01-19 12:15:58 | |
Autor: Tomek | |
Z cyklu kto ma pierwszeństwo | |
Użytkownik "tp" <tp_grupy_dyskusyjne@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hhvj34$sle$1news.interia.pl... Użytkownik "Tomek" <tentom@tlen.pl> napisałJeśli na tej ulicy na dole mieszczą się obok dwa auta, to nie masz racji - z lewego pasa ruchu (nawet jeśli nie jest wyznaczony liniami) wolno tylko skręcić w lewo, a z prawego - w prawo. Skręcając w lewo trzeba ustawić się blisko osi jezdni po lewej, a w prawo - przy krawężniku po prawej. Nie można z prawego pasa jechać w lewo, a z lewego - w prawo. Tomek |