Dnia pi臋knego Mon, 13 Sep 2010 13:00:14 +0200 osobnik zwany Krzysiek
Niemkiewicz wystuka艂:
Sytuacja czysto hipotetyczna - czyja wina b臋dzie w przypadku wjechania w
przeszkod臋, kt贸rej z obiektywnych przyczyn kierowca nie m贸g艂 widzie膰?
Przyk艂ad:
Jest ulica, dwa pasy w ka偶d膮 stron臋, na prawym pasie stoi auto na
awaryjnych (偶eby nie by艂o - uzasadnienie, ma tr贸jk膮t, zmienia ko艂o). Tym
pasem jedzie sobie dostawczak. Kierowca ocenia sytuacj臋 - s膮siednim
pasem jedzie sznurek aut, ale jak lekko przyspieszy to zmie艣ci si臋 przed
sznurek na lewy pas. Za dostawczym jedzie niczego nie spodziewaj膮cy si臋
samoch贸d, kt贸ry, gdy tylko dostawczak przed nim zjedzie na lewy pas,
dostrzega przed sob膮 przeszkod臋, kt贸rej nie ma jak omin膮膰 a na hamowanie
za p贸藕no :( Na rozs膮dek wina braku wyobra藕ni kierowcy dostawczaka, ale
jak to prawo i policja oceni?
ale nad czy tu my艣le膰?
Ewidentna wina tego co "nie widzia艂".
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam l臋k gruntu! -Chyba wysoko艣ci? -Wiem co m贸wi臋, to grunt zabija!" T.Pratchett
|