Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Z cylku: czyja wina?

Z cylku: czyja wina?

Data: 2010-09-13 18:09:30
Autor: Bydlę
Z cylku: czyja wina?
Krzysiek Niemkiewicz wrote:
> Sytuacja czysto hipotetyczna - czyja wina będzie w przypadku wjechania w
> przeszkodę, której z obiektywnych przyczyn kierowca nie mógł widzieć?

Przecież odpowiedziałeś sobie: kierowca nie mógł zobaczyć z przyczyn obiektywnych.
Czyli nie widział drogi przed sobą.
A mimo tego  jechał.


> Przykład:
> dostrzega przed sobą przeszkodę, której nie ma jak ominąć a na hamowanie
> za późno :(

Czyli nie dostosował i tak dalej...


--
Bydlę

Data: 2010-09-13 18:15:15
Autor: Cavallino
Z cylku: czyja wina?
Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości news:i6libp$taq$2cougar.axelspringer.pl...
Krzysiek Niemkiewicz wrote:
> Sytuacja czysto hipotetyczna - czyja wina będzie w przypadku wjechania w
> przeszkodę, której z obiektywnych przyczyn kierowca nie mógł widzieć?

Przecież odpowiedziałeś sobie: kierowca nie mógł zobaczyć z przyczyn obiektywnych.
Czyli nie widział drogi przed sobą.
A mimo tego  jechał.

LOL.
Pewnie powinien się zatrzymać, jak przed nim znalazł się dostawczak?

Data: 2010-09-13 18:25:36
Autor: Arek (G)
Z cylku: czyja wina?
W dniu 2010-09-13 18:15, Cavallino pisze:
Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
news:i6libp$taq$2cougar.axelspringer.pl...
Krzysiek Niemkiewicz wrote:
> Sytuacja czysto hipotetyczna - czyja wina będzie w przypadku
wjechania w
> przeszkodę, której z obiektywnych przyczyn kierowca nie mógł widzieć?

Przecież odpowiedziałeś sobie: kierowca nie mógł zobaczyć z przyczyn
obiektywnych.
Czyli nie widział drogi przed sobą.
A mimo tego jechał.

LOL.
Pewnie powinien się zatrzymać, jak przed nim znalazł się dostawczak?

Zachowanie odpowiedniego odstępu raczej nie spowodowało by natychmiastowej awarii silnika.

A.

Data: 2010-09-13 19:53:45
Autor: Bydlę
Z cylku: czyja wina?
Arek (G) wrote:
> W dniu 2010-09-13 18:15, Cavallino pisze:
>
>> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
>> news:i6libp$taq$2cougar.axelspringer.pl...
>>
>>> Krzysiek Niemkiewicz wrote:
>>> > Sytuacja czysto hipotetyczna - czyja wina będzie w przypadku
>>> wjechania w
>>> > przeszkodę, której z obiektywnych przyczyn kierowca nie mógł widzieć?
>>>
>>> Przecież odpowiedziałeś sobie: kierowca nie mógł zobaczyć z przyczyn
>>> obiektywnych.
>>> Czyli nie widział drogi przed sobą.
>>> A mimo tego jechał.
>>
>>
>> LOL.
>> Pewnie powinien się zatrzymać, jak przed nim znalazł się dostawczak?
>
>
> Zachowanie odpowiedniego odstępu raczej nie spowodowało by
> natychmiastowej awarii silnika.


Ale mogłoby spowodować zyskanie epitetu - kapelusznik!
;-)

--
Bydlę

Data: 2010-09-13 19:53:01
Autor: Bydlę
Z cylku: czyja wina?
Cavallino wrote:
> Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości
> news:i6libp$taq$2cougar.axelspringer.pl...
>
>> Krzysiek Niemkiewicz wrote:
>> > Sytuacja czysto hipotetyczna - czyja wina będzie w przypadku wjechania w
>> > przeszkodę, której z obiektywnych przyczyn kierowca nie mógł widzieć?
>>
>> Przecież odpowiedziałeś sobie: kierowca nie mógł zobaczyć z przyczyn
>> obiektywnych.
>> Czyli nie widział drogi przed sobą.
>> A mimo tego  jechał.
>
>
> LOL.
> Pewnie powinien się zatrzymać, jak przed nim znalazł się dostawczak?

>> Krzysiek Niemkiewicz wrote:
>> > w przypadku wjechania w
>> > przeszkodę


On pierdolnął w przeszkodę - w coś, co było na drodze, ale on tego po prostu nie widział.
(to tak jak ten debil motocyklista, który nie zauważył pojazdu zatrzymywanego przez policję)

Skoro pierd.... w coś, to znaczy, że jechał w sposób nie pozwalający mu zapanować na pojazdem

A teraz możesz próbować uzasadnić, że jego sposób jazdy, który skutkował wypadkiem (kolizją), był prawidłowy i do niego nie doprowadził.


Śmiało! Wypacz treść zadania.



--
Bydlę

Data: 2010-09-13 20:01:25
Autor: Cavallino
Z cylku: czyja wina?
Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości news:

On pierdolnął w przeszkodę - w coś, co było na drodze, ale on tego po prostu nie widział.
(to tak jak ten debil motocyklista, który nie zauważył pojazdu zatrzymywanego przez policję)

Wiesz co, nie chce mi się walczyć z kapeluszniczym betonem.
PLONK

Data: 2010-09-14 10:18:30
Autor: Bydlę
Z cylku: czyja wina?
Cavallino wrote:
Użytkownik "Bydlę" <bydle@bydle.com> napisał w wiadomości news:

On pierdolnął w przeszkodę - w coś, co było na drodze, ale on tego po prostu nie widział.
(to tak jak ten debil motocyklista, który nie zauważył pojazdu zatrzymywanego przez policję)


Wiesz co, nie chce mi się walczyć z kapeluszniczym betonem.
PLONK


Dla czytających - Cavallino nie potrafi przyznać się do błędu.
;-)


--
Bydlę

Z cylku: czyja wina?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona