Artur Zabroński pisze:

Ktoś wie z czego Kawasaki robi ramy?

Miałem małego szlifa (może 30 km/h) przez zajebiste warszawskie ulice
(pozapadane studzienki) i co się stało? Owiewka nie poszła w mak
(zdarło lekko lakier) a w miejscu w którym jest przykręcana do ramy
wgniotła profil ramy do środka - tak ze 4mm. I nie, nie był to high-
side.

A jakbys mial XX-a to przy czyms takim wyrywa wspawane w rame bolce na ktorych wisi owiewka i zamiast wgniecenia masz konkretna dziure i rame do wymiany.

Teoretycznie ta powinno Ci ta srube po prostu zeszlifowac o asfalt, bez szkody dla ramy. Moze leb sruby o cos zawadzil i zamiast sie urwac to wygial gniazdo gwintu w ramie.

KJ

On 3 Wrz, 14:44, KJ Siła Słów <K...@noway.com> wrote:

A jakbys mial XX-a to przy czyms takim wyrywa wspawane w rame bolce na
ktorych wisi owiewka i zamiast wgniecenia masz konkretna dziure i rame
do wymiany.

O to już mi się lepiej zrobiło. W tym przypadku warto jest mierzyć
ramę czy olać? Albo jest ktoś kto to potrafi wyciągnąć?

Teoretycznie ta powinno Ci ta srube po prostu zeszlifowac o asfalt, bez
szkody dla ramy. Moze leb sruby o cos zawadzil i zamiast sie urwac to
wygial gniazdo gwintu w ramie.

Śruba jest głęboko "w owiewce" i nie wystaje. O glębę przyjebała
owiewka (nie wiem dlaczego nie poszła w mak) która opiera się o
powierzchnię ramy (i jest dociśnięta śrubą) i wcisnęła powierzchnię
tak o 4mm do środka, nie jest wygięte gniazdo ani nic tylko
"zapadnięta" powierzchnia.

--
Artur

Artur Zabroński pisze:

On 3 Wrz, 14:44, KJ Siła Słów <K...@noway.com> wrote:

A jakbys mial XX-a to przy czyms takim wyrywa wspawane w rame bolce na
ktorych wisi owiewka i zamiast wgniecenia masz konkretna dziure i rame
do wymiany.

O to już mi się lepiej zrobiło. W tym przypadku warto jest mierzyć
ramę czy olać? Albo jest ktoś kto to potrafi wyciągnąć?

Nie ruszać, kontrolować - pod warunkiem że nie ma pęknięcia, które czasem trudno zauważyć bo może mieć grubość włosa. Pęknięcie trzeba zaspawać bo będzie szło dalej, ale też raczej bez wyciągania.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/srx250/vfr800.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

Magic pisze:

Nie ruszać, kontrolować - pod warunkiem że nie ma pęknięcia, które czasem trudno zauważyć bo może mieć grubość włosa. Pęknięcie trzeba zaspawać bo będzie szło dalej, ale też raczej bez wyciągania.

Trzeba zaszpachlowac i pomalowac bo potem nikt na Allegro nie kupi. Powiedza ze po dzwonie i za drogo bo widzieli igielke za 5000 taniej.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

KJ Siła Słów wrote:

Artur Zabroński pisze:

Ktoś wie z czego Kawasaki robi ramy?

Miałem małego szlifa (może 30 km/h) przez zajebiste warszawskie ulice
(pozapadane studzienki) i co się stało? Owiewka nie poszła w mak
(zdarło lekko lakier) a w miejscu w którym jest przykręcana do ramy
wgniotła profil ramy do środka - tak ze 4mm. I nie, nie był to high-
side.

A jakbys mial XX-a to przy czyms takim wyrywa wspawane w rame bolce na ktorych wisi owiewka i zamiast wgniecenia masz konkretna dziure i rame do wymiany.

Teoretycznie ta powinno Ci ta srube po prostu zeszlifowac o asfalt, bez szkody dla ramy. Moze leb sruby o cos zawadzil i zamiast sie urwac to wygial gniazdo gwintu w ramie.

Kurde, teraz sie bede bal wypierdolic.
K.14.