Ostatnio, gdzieś tam między wierszami wyczytałem o strasznym losie pana biskupa Piotra Jareckiego. To ten gość, ktĂłry jesienią ubiegłego roku przyzwoicie napity rozjechał własną Toyotą jedną ze stołecznych latarni. KaĹźdy kierowca w jego stanie, pewnie by juĹź kiblował,  lub w najlepszym wypadku świętował by dwa latka w zawieszce.

Do biskupa los się jednak uśmiechnął (cóş za cudowny zbieg okoliczności, czy aby duch Jana Pawła za nim się nie wstawił?),  bo jedyną karą jest 8 miesięcy prac społecznych i zakaz siadania do naprawionej juĹź zapewne Toyoty przez  cztery lata.
Problem jednak w tym, że na biskupa Piotra zawziął się dodatkowo jego szef Nycz. Nie naciskany, nie przymuszany, ot tak z czystej fantazji a może niechęci do pijaków, postanowił wysłać naszego Piotrusia na zsyłkę. I to gdzie? Gdzieś na kompletne zadupie! Na południe kraju, gdzie psy dupami szczekają, a wrony zawracają.
Będzie wiec przeto kolega Piotr siedział w żeńskim klasztorze, będzie tam siostrzyczkom służył duszpasterską posługą, a siostrzyczki w zamian będą się nim opiekowały. Ma mieć ciszę i spokój, by kontemplować swe pijackie do tej pory życie. I to ma być ta dodatkowa, dotkliwa dla biskupa kara.
Tyle, Ĺźe moĹźe być problem. Bo nic nam nie wiadomo, by biskup Piotrus był homolubny. A jak się heteryka wpuści do Ĺźeńskiego klasztoru, to wcześniej czy później nieszczęście gotowe. Z rozpaczy Ĺźe nie moĹźe pić, Piotruś na bank wydyma co ładniejsze siotrzyczki. I śmiem podejrzewać, Ĺźe nie w kategoriach kary trzeba bedzie to klasztorne odosobnienie rozpatrywać. Pobzyka sobie chłop za całe Ĺźycie, do upadłego i na umĂłr, a pan biskupie  Nycz, będzie pan miał kolejny problem, a moĹźe nawet i dzieci. I co wtedy? No i Ĺźeby przypadkiem, to bzykanie w nałóg mu nie przeszło.

http://tiny.pl/h89vq

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Dnia Thu, 4 Apr 2013 10:59:53 +0200, Bogdan Idzikowski napisał(a):

Ostatnio, gdzieś tam między wierszami wyczytałem o strasznym losie pana biskupa Piotra Jareckiego. To ten gość, który jesienią ubiegłego roku przyzwoicie napity rozjechał własną Toyotą jedną ze stołecznych latarni.

Francesco zapewne przypomni sobie o rozrabiace i jako karę dodatkową nakaże
mu po 4 latach jeździć zdezelowanym VW "okularnikiem" jakże popularnym
wśród ubogiej młodzieży wiejskiej co ostatnio zaobserwowałem w czasie
pobytu światecznego w PL.

--
"Na nich jest lekarstwo, ci którzy chcą aby był spokój niech piszą do
abuse. Im więcej takich donosów tym szybciej będzie spokój. Samo się nie
zrobi" - mkarwan - (c) Grzegorz Z.

W dniu 2013-04-04 18:17, Przemysław M. pisze:

Francesco zapewne przypomni sobie o rozrabiace i jako karę dodatkową nakaże
mu po 4 latach jeździć zdezelowanym VW "okularnikiem" jakże popularnym
wśród ubogiej młodzieży wiejskiej co ostatnio zaobserwowałem w czasie
pobytu światecznego w PL.

W szabas znowu byles w PL ?...-;)

--

"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Dnia Thu, 04 Apr 2013 18:26:52 +0200, u2 napisał(a):

W dniu 2013-04-04 18:17, Przemysław M. pisze:

Francesco zapewne przypomni sobie o rozrabiace i jako karę dodatkową nakaże
mu po 4 latach jeździć zdezelowanym VW "okularnikiem" jakże popularnym
wśród ubogiej młodzieży wiejskiej co ostatnio zaobserwowałem w czasie
pobytu światecznego w PL.

W szabas znowu byles w PL ?...-;)

Takie komuchy jak ty nazywające siebie agnostykami co robią w święta
wielkanocne? Chlejecie na umór?
--
"Jedną z zalet demokracji jest to, że nikt kto został wybrany
nie jest głupszy niż ci co go wybrali. Im głupszy jest ten wybrany, tym głupsi są ci co go wybierali..."

W dniu 2013-04-04 18:33, Przemysław M. pisze:

W szabas znowu byles w PL ?...-;)

Takie komuchy jak ty nazywające siebie agnostykami co robią w święta
wielkanocne? Chlejecie na umĂłr?

Czyli byles w szabas, no nie kalecki ? ...-;)

--

"Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy
i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej,
bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..."

- Donald Tusk: Gazeta Wyborcza, 15–16 października 2005

Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:515d410b$0$1269$65785112news.neostrada.pl...

1. Jak pisze revelstein, jego blog jest dla "patologicznych bluĹşniercĂłw,
sprzedawczyków, krętaczy oraz Żydów z Brooklynu".
 http://revelstein.blox.pl/html
Poniewaz go czytasz i cytujesz, można więc uznać, że należysz do
"patologicznych bluźnierców, sprzedawczyków, krętaczy oraz Żydów z
Brooklynu".

2. O revelsteinie w facebooku
facebook http://pl-pl.facebook.com/people/Zohan-Revelstein/100001984580075
Zohan Revelstein Strona internetowa http://revelstein.blox.pl

3. revelstein o sobie
http://revelsteinpost.wordpress.com/informacje/
mam dwa obywatelstwa i dwa paszporty,
dwa domy w związku z tym (w sensie lokum),
jednego kota

4. revelstein o sobie
http://deser.pl/deser/u,revelstein.html
Warszawa
Taki sobie sprzedawczyk, zdegenerowany nie-patriota.

5. revelstein o sobie
http://revelstein.blip.pl/
Panbuk mnie nienawidzi, zdaje się że z wzajemnością