Nie milkną oceny niedzielnych obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej. Zdaniem wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego PO Rafała Grupińskiego Jarosław Kaczyński swoim zachowaniem "tworzy mit zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i robi z niego osobę świętą". - Niech Jarosław Kaczyński nie powoduje, że my wszyscy czujemy się tak, jakby zapomniano o naszych kolegach, którzy zginęli w katastrofie smoleńskiej. Sposób w jaki konsekwentnie zabiera pamięć o innych, jest dramatycznie niesprawiedliwy i przynosi mu wstyd - mówił Grupiński w Programie Pierwszym Polskiego Radia.

- Na pewno można powiedzieć, że jesienne wybory zaczęły się wiosną. Zaczął je Jarosław Kaczyński - mówił poseł PO przekonując, że podczas obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej "nie ważna była pamięć, ale dobrze zbudowane, agresywne wyrażenie wobec obecnie rządzących państwem".

Zdaniem Grupińskiego "nadużywanie retoryki pamięci" nie jest jednak tak istotne. - Najgorsze jest to, że podważana jest legitymacja władzy - ocenił polityk.


- My (politycy PO - red.) tłumaczyliśmy zachowania Jarosława Kaczyńskiego kwestią bólu po straszliwej stracie, kwestią traumy, która udzieliła się prezesowi PiS i jego środowisku politycznemu zapatrzonemu w swojego wodza - mówił poseł PO podkreślając, że minął już czas usprawiedliwiania w ten sposób prezesa PiS.

Rzeczą "absolutnie niepokojącą" nazwał Grupiński "próbę narzucania tego typu języka i tego typu podziałów w wolnej Polsce" przez Jarosława Kaczyńskiego. Jego zdaniem słowa prezesa PiS i zachowanie jego zwolenników podczas uroczystości rocznicowych miało na celu "wyłącznie stygmatyzowanie przeciwnika politycznego". - Z punktu widzenia demokracji, to jest próba zanegowania całego porządku, który jest w Polsce i Europie - mówił poseł PO.

Grupiński uważa, że Jarosław Kaczyński "wykorzystuje bardzo słabą prezydenturę Lecha Kaczyńskiego, żeby budować pewien mit".

Mówiąc o pomniku przed Pałacem Prezydenckim polityk PO stwierdził, że jest on potrzebny Jarosławowi Kaczyńskiemu "tylko po to, by robić przed nim demonstracje". - Chodzi o to, żeby zbudować coś, co będzie mogło być symbolem niezgody na demokratycznie wybranego prezydenta. I my wszyscy musimy uświadamiać, że za tym kryje się wojna polityczna, a nie troska o pamięć - przekonywał Grupiński na antenie Polskiego Radia.


http://wiadomosci.onet.pl/kraj/j-kaczynski-zabiera-pamiec-i-tworzy-swietego,1,4240440,wiadomosc.html



Przemek

--

"Natrętna retoryka męczeństwa, ofiary, spisku i smoleńskiego kłamstwa złączyła się z moralnym szantażem - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jedność pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polskości, a z krzyża uczyniono symbol podziału społeczeństwa i Kościoła."

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:io3gv4$ouh$1inews.gazeta.pl...

Nie milkną oceny niedzielnych obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej. Zdaniem wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego PO Rafała Grupińskiego Jarosław Kaczyński swoim zachowaniem "tworzy mit zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i robi z niego osobę świętą".

"Natychmiast święty!!!". Budujmy pomniki! Sadźmy dęby! Chwała! Chwała! Nie pomoże to JarKaczowi, nie zostanie nigdy prezydentem!

AAA

Użytkownik "Przemysław W" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości

news:io3gv4$ouh$1inews.gazeta.pl...

> Nie milkną oceny niedzielnych obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej.

> Zdaniem wiceprzewodniczącego klubu parlamentarnego PO Rafała Grupińskiego

> Jarosław Kaczyński swoim zachowaniem "tworzy mit zmarłego prezydenta Lecha

> Kaczyńskiego i robi z niego osobę świętą".

"Natychmiast święty!!!". Budujmy pomniki! Sadźmy dęby! Chwała! Chwała! Nie

pomoże to JarKaczowi, nie zostanie nigdy prezydentem!

AAA

*******************

Dziadek "hrabiego" Bronisława Komorowskiego, niejaki Osip Szczynukowicz - to rezun oddelegowany przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do dywersji na terenach pozaborczych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim.
W czasie wojny polsko-bolszewickiej, dziadek Komorowskiego był czekistą w armii Tuchaczewskiego i po sromotnym laniu w bitwie nad Niemnem w 1920r. dostał się do polskiej niewoli. Zachowała się jego kartoteka jeńca wojennego.
W październiku 1920 dziadkowi Komorowskiego udało się zbiec i schronił się na Litwie w Kowaliszkach u polskiej szlachty o nazwisku Komorowscy. Właściciele majątku zginęli z rąk Rosjan, a Szczynukowicz przywłaszczył sobie ich nazwisko. Tam w roku 1925 narodził się Zygmunt Leon Komorowski, ojciec Bronisława Marii.
Po wyparciu Niemców z Litwy przez Armię Czerwona pod koniec roku 1944 Zygmunt Leon Komorowski wstępuje do wojska polskiego - armii Berlinga. Służy w 12 Kołobrzeskim Pułku Piechoty i błyskawicznie awansuje na stopień oficerski.
Bronek na temat swojego ojca na swojej stronie, pisze: "Zygmunt Komorowski, mój ojciec (1925-1992), za czasów tzw. pierwszej okupacji sowieckiej i za okupacji niemieckiej działał w konspiracji (ps.Kor), a od jesieni 1943 roku był w AK. Pod koniec wojny ojciec przebijał się do Polski razem z Łupaszką. Złapali go bolszewicy z bronią w ręku, ale nie rozstrzelali jak stu innych, tylko wsadzili do więzienia. Za złoty pierścionek babuni strażnik wyprowadził go z celi, z której więźniowie trafiali pod stienku, do takiej w której siedzieli rekruci do armii Berlinga."
Niech Bronek wytłumaczy ten "cud nad cudami", że oto żołnierz AK z oddziału Łupaszki, śmiertelnego wroga Sowietów i polskich zdrajców, złapany z bronią w ręku, w ciągu paru miesięcy zostaje oficerem LWP.
Jeżeli fakty podane przez Bronka, że jego ojciec był w oddziale Łupaszki są prawdziwe, to jedynym wytłumaczeniem tego "cudu" jest to, że Zygmunt Leon Komorowski, ojciec Bronisława - był sowieckim agentem! Był nim także i syn Bronek, który jak wskazuje przeciek z utajnionego aneksu do raportu o WSI, bł sowieckim agentem działającym w polskich WSI.>

--

Dziadek "hrabiego" Bronisława Komorowskiego, niejaki Osip Szczynukowicz -

to

rezun oddelegowany przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do dywersji na
terenach pozaborczych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim.

A dziadek Tuska byl w Wermachcie. I co ? Kto ma lepszego dziadka ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu 2011-04-13 18:38, pluton pisze:

A dziadek Tuska byl w Wermachcie. I co ? Kto ma lepszego dziadka ?

Byl, ale kiedy zrozumial, ze Niemcy i tak dostana w 4 litery to
zdezerterowal.

W dniu 2011-04-13 18:05, cytryna pisze:

Dziadek "hrabiego" Bronisława Komorowskiego, niejaki Osip Szczynukowicz - to rezun oddelegowany przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do dywersji na terenach pozaborczych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim.

Serio tak sie nazywal ? Jesli tak to rozumiem agenturalnosc Donka i Bronka.

W dniu 2011-04-13 18:46, u2 pisze:

W dniu 2011-04-13 18:05, cytryna pisze:

Dziadek "hrabiego" Bronisława Komorowskiego, niejaki Osip Szczynukowicz - to rezun oddelegowany przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do dywersji na terenach pozaborczych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim.

Serio tak sie nazywal ? Jesli tak to rozumiem agenturalnosc Donka i Bronka.

Nikt nie lubi byc tak obrazliwie nazywany. Ani Szczynukowicz ani Tusk,
czyli kundel po kaszubsku, nie brzmi dobrze :)

W dniu 2011-04-13 18:48, u2 pisze:

W dniu 2011-04-13 18:46, u2 pisze:

W dniu 2011-04-13 18:05, cytryna pisze:

Dziadek "hrabiego" Bronisława Komorowskiego, niejaki Osip Szczynukowicz - to rezun oddelegowany przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do dywersji na terenach pozaborczych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim.

Serio tak sie nazywal ? Jesli tak to rozumiem agenturalnosc Donka i Bronka.

Nikt nie lubi byc tak obrazliwie nazywany. Ani Szczynukowicz ani Tusk,
czyli kundel po kaszubsku, nie brzmi dobrze :)

Choc po angielsku Tusk brzmi w porzadku :)

> Dziadek "hrabiego" Bronisława Komorowskiego, niejaki Osip

Szczynukowicz - to

> rezun oddelegowany przez Sowiecki Rewolucyjny Komintern do dywersji na
> terenach pozaborczych, odebranych Rosji Traktatem Wersalskim.


Serio tak sie nazywal ? Jesli tak to rozumiem agenturalnosc Donka i

Bronka.


A jak wytlumaczyc agenturalnosc Romana, Andrzeja, Leszka i Jarka ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu 2011-04-13 19:00, pluton pisze:

Serio tak sie nazywal ? Jesli tak to rozumiem agenturalnosc Donka i
Bronka.

A jak wytlumaczyc agenturalnosc Romana, Andrzeja, Leszka i Jarka ?

Kazdy kto byl w rzadzie ma zwiazki ze specsluzbami, nie oszukujmy sie.
Istotne jest jednak to, ze za czasow Kaczki nie rzadzily specslzuby jak
obecnie. Obecnie mamy wladze na modle specsluzb ruskich.

Oczywisce w NKWD bylo najmniej ruskich, ale to temat na inna dyskusje :)

Istotne jest jednak to, ze za czasow Kaczki nie rzadzily specslzuby jak
obecnie.

Chyba byles w tym na biegunie polnocnym bez radia i internetu.
Za czasow kaczki glownie rzadzily sluzby.
Ziobry, Kaczmarki, aferki gruntowe, marioty, Blida, lekarze od
transplantacji,
podsluchy, napuszczanie jednych ministrow na innych ministrow itp. itd.


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

W dniu 2011-04-13 21:51, pluton pisze:

Istotne jest jednak to, ze za czasow Kaczki nie rzadzily specslzuby jak
obecnie.

Chyba byles w tym na biegunie polnocnym bez radia i internetu.
Za czasow kaczki glownie rzadzily sluzby.
Ziobry, Kaczmarki, aferki gruntowe, marioty, Blida, lekarze od
transplantacji,
podsluchy, napuszczanie jednych ministrow na innych ministrow itp. itd.

Dziwny jestes sowiecki agencie.


Jesli CBA, jedyna specsluzba dzialajaca zgodnie z interesem Polakow,
rzadzila za czasow PiSu to wielka im chwala za to.

Teraz merdialne sluzby odzyskuja teren, ale nie ludz sie, Polacy wygonia
je wszystkie tam gdzie raki zimuja.

Jesli CBA, jedyna specsluzba dzialajaca zgodnie z interesem Polakow,
rzadzila za czasow PiSu to wielka im chwala za to.

Niewatpliwie rozlozenie na lopatki polskiej transplantantologii,
wrobienie wicepremiera w aferke sprzedazy dzialki, zabicie Blidy
to byly podstawowe priorytety Polakow.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

On 13 Kwi, 22:20, "pluton" <zielonadu...@gazeta.pl> wrote:

Niewatpliwie rozlozenie

Niewątpliwie powtarzanie platfonskich propagandowych bredni masz
opanowane na poziomie odruchu bezwarunkowego.
J-23

 zabicie Blidy

Akurat z nią to źle trafiłeś. Musiała mieć sporo za uszami skoro nie zawahała się przed strzeleniem sobie w serducho. Ludzie zdrowi psychicznie raczej nieczęsto popełniają samobójstwo bez solidnego powodu, coś tam na sumieniu raczej miała. --

Użytkownik "Piotrek" <pilarp@poczta.onet.pl> napisał

Akurat z nią to źle trafiłeś. Musiała mieć sporo za uszami skoro nie zawahała
się przed strzeleniem sobie w serducho. Ludzie zdrowi psychicznie raczej
nieczęsto popełniają samobójstwo bez solidnego powodu, coś tam na sumieniu
raczej miała.

Sama sobie strzeliła? Ciekawe jak to zrobiła, bo na broni nie było jej śladów, a ekspert powiedział, iż kula weszła pod takim kątem, że wyklucza samobójstwo.


Przemek

--

"Natrętna retoryka męczeństwa, ofiary, spisku i smoleńskiego kłamstwa złączyła się z moralnym szantażem - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jedność pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polskości, a z krzyża uczyniono symbol podziału społeczeństwa i Kościoła."

>  zabicie Blidy

Akurat z nią to źle trafiłeś. Musiała mieć sporo za uszami skoro nie

zawahała

się przed strzeleniem sobie w serducho.

Skoro miala za uszami, to zabicie jej bylo priorytetem wszystkich Polakow.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

 pisze w wiadonmości io3gv4$ouh$1@inews.gazeta.pl na pl.soc.polityka w dniu środa 13 kwiecień 2011 16:18:

Mówiąc o pomniku przed Pałacem Prezydenckim polityk PO stwierdził, że jest
on potrzebny Jarosławowi Kaczyńskiemu "tylko po to, by robić przed nim
demonstracje". - Chodzi o to, żeby zbudować coś, co będzie mogło być
symbolem niezgody na demokratycznie wybranego prezydenta. I my wszyscy
musimy uświadamiać, że za tym kryje się wojna polityczna, a nie troska o
pamięć - przekonywał Grupiński na antenie Polskiego Radia.

myślę, że cała sprawa z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim polega na pewnym "nieporozumieniu". politycy szeroko komentują zachowanie pana prezesa, równie szeroko jego działania są przedstawiane w przekaziorach. a przecież gdyby przestać pokazywać i komentować, to pan prezes by zniknął ze sceny politycznej, bo duża część ludzi w Polsce cały czas wychodzi z założenia, że to co jest komentowane i pokazywane jest ważne i warte uwagi.

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał

myślę, że cała sprawa z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim polega na
pewnym "nieporozumieniu". politycy szeroko komentują zachowanie pana
prezesa, równie szeroko jego działania są przedstawiane w przekaziorach. a
przecież gdyby przestać pokazywać i komentować, to pan prezes by zniknął ze
sceny politycznej, bo duża część ludzi w Polsce cały czas wychodzi z
założenia, że to co jest komentowane i pokazywane jest ważne i warte uwagi.

Pewnie tak, tylko studenci psychiatrii muszą mieć możliwość poznania cięższych przypadków projekcji atrybutywnej i zapewne jeszcze kilku innych chorób psychicznych u jednego pacjenta.


Przemek

--

"Natrętna retoryka męczeństwa, ofiary, spisku i smoleńskiego kłamstwa złączyła się z moralnym szantażem - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jedność pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polskości, a z krzyża uczyniono symbol podziału społeczeństwa i Kościoła."

 pisze w wiadomości io3rpl$29f$1@inews.gazeta.pl na pl.soc.polityka w dniu środa 13 kwiecień 2011 11:52:

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał

myślę, że cała sprawa z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim polega na
pewnym "nieporozumieniu". politycy szeroko komentują zachowanie pana
prezesa, równie szeroko jego działania są przedstawiane w przekaziorach.
a przecież gdyby przestać pokazywać i komentować, to pan prezes by
zniknął ze
sceny politycznej, bo duża część ludzi w Polsce cały czas wychodzi z
założenia, że to co jest komentowane i pokazywane jest ważne i warte
uwagi.

Pewnie tak, tylko studenci psychiatrii muszą mieć możliwość poznania
cięższych przypadków projekcji atrybutywnej i zapewne jeszcze kilku innych
chorób psychicznych u jednego pacjenta.

ten punkt widzenia nie jest akceptowany w "Deklaracji Łódzkiej", której pan prezes Jarosław Kaczyński jest sygnatariuszem.

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał

ten punkt widzenia nie jest akceptowany w "Deklaracji Łódzkiej", której pan
prezes Jarosław Kaczyński jest sygnatariuszem.

Mam głęboko w d.....to co akceptuje, lub czego nie akceptuje Jarosław Kaczyński.


Przemek

--

"Natrętna retoryka męczeństwa, ofiary, spisku i smoleńskiego kłamstwa złączyła się z moralnym szantażem - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jedność pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polskości, a z krzyża uczyniono symbol podziału społeczeństwa i Kościoła."

 pisze w wiadomości io4d32$ev$1@inews.gazeta.pl na pl.soc.polityka w dniu środa 13 kwiecień 2011 16:47:

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał

ten punkt widzenia nie jest akceptowany w "Deklaracji Łódzkiej", której
pan
prezes Jarosław Kaczyński jest sygnatariuszem.

Mam głęboko w d.....to co akceptuje, lub czego nie akceptuje Jarosław
Kaczyński.

nic jednak nie przeszkadza Ci określać prezesa jako obiektu badań studentów psychiatrii. skoro więc wg Ciebie pan prezes jest tylko obiektem badań, to czy nie byłoby dobrze nie komentować jego słów i pozostawić go samemu sobie, skoro nie dopuszcza do siebie myśli, że wymaga pomocy?

W dniu 2011-04-13 17:21, Marek Czaplicki pisze:

Mam głęboko w d.....to co akceptuje, lub czego nie akceptuje Jarosław
Kaczyński.

nic jednak nie przeszkadza Ci określać prezesa jako obiektu badań studentów psychiatrii. skoro więc wg Ciebie pan prezes jest tylko obiektem badań, to czy nie byłoby dobrze nie komentować jego słów i pozostawić go samemu sobie, skoro nie dopuszcza do siebie myśli, że wymaga pomocy?

No jak mozesz pozostawic potrzebujacego w pomocy. Do boju emcza ! :)

u2 pisze w wiadomości 4da5c06b$0$2439$65785112@news.neostrada.pl na pl.soc.polityka w dniu środa 13 kwiecień 2011 17:25:

W dniu 2011-04-13 17:21, Marek Czaplicki pisze:

Mam głęboko w d.....to co akceptuje, lub czego nie akceptuje Jarosław
Kaczyński.

nic jednak nie przeszkadza Ci określać prezesa jako obiektu badań
studentów psychiatrii. skoro więc wg Ciebie pan prezes jest tylko
obiektem badań, to czy nie byłoby dobrze nie komentować jego słów i
pozostawić go samemu sobie, skoro nie dopuszcza do siebie myśli, że
wymaga pomocy?

No jak mozesz pozostawic potrzebujacego w pomocy. Do boju emcza ! :)

czy sądzisz, że nie zapamiętałem słów prezesa o tym, że po śmierci brata brał silne leki uspokajające? pan prezes żałobę po śmierci brata w katastrofie rozciągnął na rok, a wg słów które ostatnio słyszałem na dalsze swoje życie ("dopóki żyjemy"). wg mnie to czysta depresja.

W dniu 2011-04-13 17:37, Marek Czaplicki pisze:

No jak mozesz pozostawic potrzebujacego w pomocy. Do boju emcza ! :)

czy sądzisz, że nie zapamiętałem słów prezesa o tym, że po śmierci brata brał silne leki uspokajające? pan prezes żałobę po śmierci brata w katastrofie rozciągnął na rok, a wg słów które ostatnio słyszałem na dalsze swoje życie ("dopóki żyjemy"). wg mnie to czysta depresja.

No to do boju emcza, ratuj czlowieka  ! No chyba ze chcesz go odstrzelic.

u2 pisze w wiadomości 4da5cef2$0$2440$65785112@news.neostrada.pl na pl.soc.polityka w dniu środa 13 kwiecień 2011 18:27:

No to do boju emcza, ratuj czlowieka  ! No chyba ze chcesz go odstrzelic.

czy Tobie się wszystko z walką kojarzy?

W dniu 2011-04-13 18:33, Marek Czaplicki pisze:

No to do boju emcza, ratuj czlowieka  ! No chyba ze chcesz go odstrzelic.

czy Tobie się wszystko z walką kojarzy?

Polityka to scieranie sie roznorakich interesow, a wiec walka. Ale wierz
mi, nigdy nie daze po trupach do celu, a tych co tak robia eliminuje w
humanitarny sposob. Dlatego pelobanda ma u mnie przerabane.

u2 pisze w wiadomości 4da5d16b$0$2459$65785112@news.neostrada.pl na pl.soc.polityka w dniu środa 13 kwiecień 2011 18:38:

Polityka to scieranie sie roznorakich interesow, a wiec walka. Ale wierz
mi, nigdy nie daze po trupach do celu, a tych co tak robia eliminuje w
humanitarny sposob. Dlatego pelobanda ma u mnie przerabane.

ja wolę bardziej arystotelesowskie podejście, że to sztuka rządzenia której celem jest dobro wspólne.

W dniu 2011-04-13 18:57, Marek Czaplicki pisze:

ja wolę bardziej arystotelesowskie podejście, że to sztuka rządzenia której celem jest dobro wspólne.

Arystoteles stawial nie na dobro wspolne, ale na poznanie. To on
przeciwstawil sie utopii platonskiej.

Ci co twierdza , ze zalezy im na dobru ogolu to zwykle sa zwykli
zlodzieje, ktore to dobro chca ukrasc.

u2 pisze w wiadomości 4da5d8e5$0$2503$65785112@news.neostrada.pl na pl.soc.polityka w dniu środa 13 kwiecień 2011 19:09:

Arystoteles stawial nie na dobro wspolne, ale na poznanie. To on
przeciwstawil sie utopii platonskiej.
Ci co twierdza , ze zalezy im na dobru ogolu to zwykle sa zwykli
zlodzieje, ktore to dobro chca ukrasc.

masz rację. dlatego należy mądrze wybierać rządzących i nie na podstawie chwytliwych haseł i zaklęć.

W dniu 2011-04-13 19:12, Marek Czaplicki pisze:

u2 pisze w wiadomości 4da5d8e5$0$2503$65785112@news.neostrada.pl na pl.soc.polityka w dniu środa 13 kwiecień 2011 19:09:

Arystoteles stawial nie na dobro wspolne, ale na poznanie. To on
przeciwstawil sie utopii platonskiej.
Ci co twierdza , ze zalezy im na dobru ogolu to zwykle sa zwykli
zlodzieje, ktore to dobro chca ukrasc.

masz rację. dlatego należy mądrze wybierać rządzących i nie na podstawie chwytliwych haseł i zaklęć.

No wlasnie, kreowanie Kaczki na wroga nie da tobie i tobie podobnym
pijarowcom zadnej korzysci. Im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej dla
ciebie.

u2 pisze w wiadomości 4da5da8e$0$2503$65785112@news.neostrada.pl na pl.soc.polityka w dniu środa 13 kwiecień 2011 19:16:

No wlasnie, kreowanie Kaczki na wroga nie da tobie i tobie podobnym
pijarowcom zadnej korzysci. Im szybciej to zrozumiesz, tym lepiej dla
ciebie.

przecież ja nie podchodzę do pana prezesa jak do wroga. dyskusja zaczęła się od przypuszczeń co do stanu emocjonalnego pana Jarosława Kaczyńskiego. czy sądzisz, że po nim śmierć brata spłynęła "jak po kaczce"? wg mnie powinien się trochę wycofać z bezpośredniej walki politycznej. skoro PiS ma być prawdziwą partią to nie może się wszystko w niej opierać na jednym człowieku.

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:io4f2k$33p$2inews.gazeta.pl...

pisze w wiadomości io4d32$ev$1@inews.gazeta.pl na pl.soc.polityka w dniu
środa 13 kwiecień 2011 16:47:

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał

ten punkt widzenia nie jest akceptowany w "Deklaracji Łódzkiej", której
pan
prezes Jarosław Kaczyński jest sygnatariuszem.

Mam głęboko w d.....to co akceptuje, lub czego nie akceptuje Jarosław
Kaczyński.

nic jednak nie przeszkadza Ci określać prezesa jako obiektu badań studentów
psychiatrii. skoro więc wg Ciebie pan prezes jest tylko obiektem badań, to
czy nie byłoby dobrze nie komentować jego słów i pozostawić go samemu sobie,
skoro nie dopuszcza do siebie myśli, że wymaga pomocy?

Jeśli wypowiedzi Kaczyńskiego nie miałyby wpływu na sytuację w Polsce, nie robiły nikomu szkody, to niechby sobie gadał co mu się rzewnie podoba. W sytuacji gdzie ten człowiek odsądza od czci i wiary każdego kto się z nim nie zgadza, demokratycznie wybranej władzy zarzuca przypadkowość, stwierdza, iż nie wie czy na Wawelu pochował brata itp - nie można milczeć. Jeśli wszystko to będzie robił w miejscu, w którym się powinien znajdować, tzn. szpitalu psychiatrycznym, nie będzie mnie w ogole interesował.


Przemek

--

"Natrętna retoryka męczeństwa, ofiary, spisku i smoleńskiego kłamstwa złączyła się z moralnym szantażem - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jedność pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polskości, a z krzyża uczyniono symbol podziału społeczeństwa i Kościoła."

 pisze w wiadomości io4g92$aki$1@inews.gazeta.pl na pl.soc.polityka w dniu środa 13 kwiecień 2011 17:42:

Jeśli wypowiedzi Kaczyńskiego nie miałyby wpływu na sytuację w Polsce, nie
robiły nikomu szkody, to niechby sobie gadał co mu się rzewnie podoba. W
sytuacji gdzie ten człowiek odsądza od czci i wiary każdego kto się z nim
nie zgadza, demokratycznie wybranej władzy zarzuca przypadkowość,
stwierdza, iż nie wie czy na Wawelu pochował brata itp - nie można
milczeć. Jeśli wszystko to będzie robił w miejscu, w którym się powinien
znajdować, tzn. szpitalu psychiatrycznym, nie będzie mnie w ogole
interesował.

tu już pretensje należy kierować do współpracowników i najbliższej rodziny, ze we właściwy sposób nie reaguje.

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:io4gek$avi$1inews.gazeta.pl...

pisze w wiadomości io4g92$aki$1@inews.gazeta.pl na pl.soc.polityka w dniu
środa 13 kwiecień 2011 17:42:

Jeśli wypowiedzi Kaczyńskiego nie miałyby wpływu na sytuację w Polsce, nie
robiły nikomu szkody, to niechby sobie gadał co mu się rzewnie podoba. W
sytuacji gdzie ten człowiek odsądza od czci i wiary każdego kto się z nim
nie zgadza, demokratycznie wybranej władzy zarzuca przypadkowość,
stwierdza, iż nie wie czy na Wawelu pochował brata itp - nie można
milczeć. Jeśli wszystko to będzie robił w miejscu, w którym się powinien
znajdować, tzn. szpitalu psychiatrycznym, nie będzie mnie w ogole
interesował.

tu już pretensje należy kierować do współpracowników i najbliższej rodziny,
ze we właściwy sposób nie reaguje.

Jaki sens ma skarżenie się wariatom na i ego wariata?


Przemek

--

"Natrętna retoryka męczeństwa, ofiary, spisku i smoleńskiego kłamstwa złączyła się z moralnym szantażem - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jedność pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polskości, a z krzyża uczyniono symbol podziału społeczeństwa i Kościoła."

 pisze w wiadomości io4h5k$dhs$1@inews.gazeta.pl na pl.soc.polityka w dniu środa 13 kwiecień 2011 17:57:

Jaki sens ma skarżenie się wariatom na i ego wariata?

nie chodzi o skarżenie, ale o jakąkolwiek reakcję. poza tym nie rozciągaj na współpracowników i rodzinę swoich przypuszczeń.

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:io4hbc$avi$2inews.gazeta.pl...

pisze w wiadomości io4h5k$dhs$1@inews.gazeta.pl na pl.soc.polityka w dniu
środa 13 kwiecień 2011 17:57:

Jaki sens ma skarżenie się wariatom na i ego wariata?

nie chodzi o skarżenie, ale o jakąkolwiek reakcję. poza tym nie rozciągaj na
współpracowników i rodzinę swoich przypuszczeń.

Gdyby rodzina i współpracownicy byli prawdziwymi przyjaciółmi, to już dawno zainteresowaliby się stanem psychicznym Kaczyńskiego i szukaliby pomocy u specjalistów. Ktoś tak przepełniony rządzą władzy i nienawiścią do konkurentów politycznych, nie może dobrze skończyć bez specjalistycznej pomocy. Moje przypuszczenia nie biorą się z sufitu, tylko widzę co się z tym człowiekiem dzieje. Kompleks Donalda Tuska rozrósł się u Kaczyńskiego do tak gigantycznych rozmiarów, że praktycznie nie ma wypowiedzi bez przywołania nazwiska premiera. Bez względu na to czego wypowiedź dotyczy.


Przemek

--

"Natrętna retoryka męczeństwa, ofiary, spisku i smoleńskiego kłamstwa złączyła się z moralnym szantażem - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jedność pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polskości, a z krzyża uczyniono symbol podziału społeczeństwa i Kościoła."

On Apr 13, 12:12 pm, PrzemysĹ aw W <Brońmy RP przed pisem@...pl>
wrote:


A ja slysze codziennie ( gdy jestem w Polsce) w roznych miejscach
dyskusje na temat Tuska i jego wypowiedzi...
Czy tych ludzi tez chcialbys zamykac do psychuszki ?



Kompleks Donalda Tuska rozrósł się u Kaczyńskiego do tak

gigantycznych rozmiarów, że praktycznie nie ma wypowiedzi bez przywołania
nazwiska premiera. Bez względu na to czego wypowiedź dotyczy.

Przemek

--

Użytkownik "Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> napisał

A ja slysze codziennie ( gdy jestem w Polsce) w roznych miejscach
dyskusje na temat Tuska i jego wypowiedzi...
Czy tych ludzi tez chcialbys zamykac do psychuszki ?


A skąd ja mam wiedzieć co i na jakiej podstawie ci ludzie mówią, żeby "chcieć ich zamykać do psychuszki"? Ja wiem co mówi i robi Jarosław Kaczyński i dlatego nie mam wątpliwości, że jest mu potrzebna pomoc psychiatryczna.


Przemek

--

"Natrętna retoryka męczeństwa, ofiary, spisku i smoleńskiego kłamstwa złączyła się z moralnym szantażem - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jedność pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polskości, a z krzyża uczyniono symbol podziału społeczeństwa i Kościoła."

On Apr 13, 6:37 pm, Przemysław W <Bro my RP przed pisem@...pl> wrote:

U ytkownik "Marek" <mwisniewski2...@googlemail.com> napisa

A ja slysze codziennie ( gdy jestem w Polsce) w roznych miejscach
dyskusje na temat Tuska i jego wypowiedzi...
Czy tych ludzi tez chcialbys zamykac do psychuszki ?

A sk d ja mam wiedzie co i na jakiej podstawie ci ludzie m wi , eby
"chcie ich zamyka do psychuszki"? Ja wiem co m wi i robi Jaros aw
Kaczy ski i dlatego nie mam w tpliwo ci, e jest mu potrzebna pomoc
psychiatryczna.

Przemek

--

"Natr tna retoryka m cze stwa, ofiary, spisku i smole skiego k amstwa
z czy a si z moralnym szanta em - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha
Kaczy skiego.
Jedno pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polsko ci, a z
krzy a uczyniono symbol podzia u spo ecze stwa i Ko cio a."

No to niezly z ciebie Kaszpirowski, ze u jednego widzisz objawy
choroby, a u innego, z takimi samymi objawami - nie widzisz...

Użytkownik "Marek" <mwisniewski2008@googlemail.com> napisał

No to niezly z ciebie Kaszpirowski, ze u jednego widzisz objawy
choroby, a u innego, z takimi samymi objawami - nie widzisz...


Jakie są te wspólne objawy?


Przemek

--

"Natrętna retoryka męczeństwa, ofiary, spisku i smoleńskiego kłamstwa złączyła się z moralnym szantażem - wymuszaniem kultu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Jedność pierwszych dni zamieniono w spektakl wykluczania z polskości, a z krzyża uczyniono symbol podziału społeczeństwa i Kościoła."

 pisze w wiadomości io4i1r$glb$1@inews.gazeta.pl na pl.soc.polityka w dniu środa 13 kwiecień 2011 18:12:

Moje przypuszczenia nie biorą się z sufitu, tylko widzę co się z tym człowiekiem dzieje.

masz rację. wg mnie pan prezes powinien wziąć urlop, tylko jest taki mały problem. PiS to partia "wodzowska" gdzie największy mir mają przytakiewicze,  a poza tym zbliżają się następne wybory.