Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Z pamiÄ™tnika starszej lekarki z SzydÅ‚ow ca

Z pamiętnika starszej lekarki z Szydłow ca

Data: 2014-11-03 21:22:43
Autor: Mark Woydak
Z pamiętnika starszej lekarki z Szydłow ca
Z pamiętnika starszej lekarki. Wszystko będzie inaczej. Ja do Brukseli się nie wybieram. Wracam do Szydłowca

Widzę, że do niektórych nic nie dociera. Człowiek się stara, chce wszystko na lepsze zmienić, a tu tyle wrogości. Ja szczerzej rozmawiać już nie potrafię, w każdym chcę widzieć przyjaciela. Jeśli nie mojego, to przynajmniej mojej partii.

Jak tylko Donald niespodziewanie zamknął za sobą drzwi powiedziałam – kto będzie działał przeciwko PO, będzie moim osobistym wrogiem. Nie, nie w żadnym razie Donald wrogiem PO nie jest, tak samo, jak Drzewiecki, Niesiołowski, a nawet Sawicka, choć ja będę robiła wszystko inaczej. I dlatego właśnie zwracam się do panów Kaczyńskiego i Millera, by zaczęli mnie wspierać, a przynajmniej mi sprzyjać. Także dla ich dobra i dla dobra ich politycznej przyszłości.

Chcę, by kiedyś historia zaświadczyła, że Polska dokonała wielkiego skoku wówczas, gdy w przyjaznej opozycji działali właśnie i pan Kaczyński i pan Miller. Ja do historii się nie pcham, wystarczy, że Donald i prezydent Bronisław są historykami. I marszałek Bogdan także. Żaden z nich jednak nie wdał się w niepotrzebną kłótnię z Niemcami, gdy tamci napluli i plują nadal na żołnierzy AK. Ja jestem lekarką, już dość starszą i też wiem, że kłótnie do niczego nie prowadzą. Z tej przyczyny proponuję dziś panom Kaczyńskiemu i Millerowi współpracę. Pan Palikot już zrozumiał swój błąd i akceptuje mój pogląd. Wprawdzie nie obiecał, że zaprzestanie potrząsania sobą przed kamerami, ale może kiedyś złoży deklarację i w tej sprawie.

Wrogowie nie chcą mi zapomnieć ponoć złych słów o profesorze Relidze, dobrych o mojej ciężkiej pracy po smoleńskiej katastrofie, mojej harówki na stanowisku ministra zdrowia, mojego poświęcenia podczas marszałkowania. Z perspektywy Szydłowca praca lekarza wygląda inaczej niż z perspektywy Zabrza, czy Warszawy. Profesor wiedział, jak się przeszczepia serca, ale o obniżaniu kosztów leczenia nie chciał słyszeć. A Donald tego wymagał. Ilu mielibyśmy dziś emerytów, gdyby każdy mógł być leczony drogo? ZUS już dziś by tego nie wytrzymał, a co dopiero za kilka lat… A tak budżet ma się jako tako, a cóż jest ważniejsze od budżetu państwa? Jakiś tam system opieki zdrowotnej?

Mając to wszystko na uwadze jeszcze raz proszę, głównie pana Kaczyńskiego o nowe spojrzenie. Ja zapominam o wszystkim, co kiedyś robiłam i powiedziałam, więc pan Kaczyński niech też zapomni. Narobił przez te siedem ostatnich lat dla kraju tyle złego…Zatem moja propozycja jest doskonała także dla niego. Niby nie rządził, ale przecież ludzie dobrze wiedzą, kto jest winien. I potrafią sprawiedliwie osądzić. Tym bardziej, że ja nie wybieram się do Brukseli. Wracam do Szydłowca. Będę dojeżdżać czasem do Warszawy, do specjalnych przychodni. Takich zwykłych od dawna nie odwiedzam. Ludzie robią mi od razu owację, a tego nie lubię.

Data: 2014-11-04 02:12:17
Autor: MarkWoydak
Z pamiętnika starszej lekarki z Szydłowca
Ta GNIDA podpisujÄ…ca siÄ™ "Mark Woydak" z adresem markwoydak@outlook.com
używający czytnika: Mozilla/5.0 (Windows NT 6.1; WOW64; rv:29.0)
Gecko/20100101 Firefox/29.0 SeaMonkey/2.26 to suwalski kundel u2.

MW

Użytkownik "Mark Woydak" <markwoydak@outlook.com> napisał w wiadomości news:m39mr9$mti$2dont-email.me...
Z pamiętnika starszej lekarki. Wszystko będzie inaczej. Ja do Brukseli się nie wybieram. Wracam do Szydłowca

Widzę, że do niektórych nic nie dociera. Człowiek się stara, chce wszystko na lepsze zmienić, a tu tyle wrogości. Ja szczerzej rozmawiać już nie potrafię, w każdym chcę widzieć przyjaciela. Jeśli nie mojego, to przynajmniej mojej partii.

Jak tylko Donald niespodziewanie zamknął za sobą drzwi powiedziałam – kto będzie działał przeciwko PO, będzie moim osobistym wrogiem. Nie, nie w żadnym razie Donald wrogiem PO nie jest, tak samo, jak Drzewiecki, Niesiołowski, a nawet Sawicka, choć ja będę robiła wszystko inaczej. I dlatego właśnie zwracam się do panów Kaczyńskiego i Millera, by zaczęli mnie wspierać, a przynajmniej mi sprzyjać. Także dla ich dobra i dla dobra ich politycznej przyszłości.

Chcę, by kiedyś historia zaświadczyła, że Polska dokonała wielkiego skoku wówczas, gdy w przyjaznej opozycji działali właśnie i pan Kaczyński i pan Miller. Ja do historii się nie pcham, wystarczy, że Donald i prezydent Bronisław są historykami. I marszałek Bogdan także. Żaden z nich jednak nie wdał się w niepotrzebną kłótnię z Niemcami, gdy tamci napluli i plują nadal na żołnierzy AK. Ja jestem lekarką, już dość starszą i też wiem, że kłótnie do niczego nie prowadzą. Z tej przyczyny proponuję dziś panom Kaczyńskiemu i Millerowi współpracę. Pan Palikot już zrozumiał swój błąd i akceptuje mój pogląd. Wprawdzie nie obiecał, że zaprzestanie potrząsania sobą przed kamerami, ale może kiedyś złoży deklarację i w tej sprawie.

Wrogowie nie chcą mi zapomnieć ponoć złych słów o profesorze Relidze, dobrych o mojej ciężkiej pracy po smoleńskiej katastrofie, mojej harówki na stanowisku ministra zdrowia, mojego poświęcenia podczas marszałkowania. Z perspektywy Szydłowca praca lekarza wygląda inaczej niż z perspektywy Zabrza, czy Warszawy. Profesor wiedział, jak się przeszczepia serca, ale o obniżaniu kosztów leczenia nie chciał słyszeć. A Donald tego wymagał. Ilu mielibyśmy dziś emerytów, gdyby każdy mógł być leczony drogo? ZUS już dziś by tego nie wytrzymał, a co dopiero za kilka lat… A tak budżet ma się jako tako, a cóż jest ważniejsze od budżetu państwa? Jakiś tam system opieki zdrowotnej?

Mając to wszystko na uwadze jeszcze raz proszę, głównie pana Kaczyńskiego o nowe spojrzenie. Ja zapominam o wszystkim, co kiedyś robiłam i powiedziałam, więc pan Kaczyński niech też zapomni. Narobił przez te siedem ostatnich lat dla kraju tyle złego…Zatem moja propozycja jest doskonała także dla niego. Niby nie rządził, ale przecież ludzie dobrze wiedzą, kto jest winien. I potrafią sprawiedliwie osądzić. Tym bardziej, że ja nie wybieram się do Brukseli. Wracam do Szydłowca. Będę dojeżdżać czasem do Warszawy, do specjalnych przychodni. Takich zwykłych od dawna nie odwiedzam. Ludzie robią mi od razu owację, a tego nie lubię.




Data: 2014-11-05 04:19:01
Autor: stevep
Z pamiętnika starszej lekarki z Szydłowca
W dniu .11.2014 o 04:22 Mark Woydak <markwoydak@outlook.com> pisze:



Na drzewo małpo nieczłekokształtna.

--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2014-11-05 08:56:27
Autor: Patriota
Z pamiętnika starszej lekarki z Szydł owca
W dniu 2014-11-04 o 04:22, Mark Woydak pisze:
Z pamiętnika starszej lekarki. Wszystko będzie inaczej. Ja do Brukseli
się nie wybieram. Wracam do Szydłowca

Widzę, że do niektórych nic nie dociera. Człowiek się stara, chce
wszystko na lepsze zmienić, a tu tyle wrogości. Ja szczerzej rozmawiać
już nie potrafię, w każdym chcę widzieć przyjaciela. Jeśli nie mojego,
to przynajmniej mojej partii.


Biedna pani premier, jakby się nie starała i tak tylko będzie postrzegana jako wspólniczka zdrajców i kryminalistów z szajki zwanej PO.

Data: 2014-11-06 04:55:55
Autor: stevep
Z pamiêtnika starszej lekarki z Szyd³owca
W dniu .11.2014 o 08:56 Patriota <real@wp.pl> pisze:

W dniu 2014-11-04 o 04:22, Mark Woydak pisze:
Z pamiêtnika starszej lekarki. Wszystko bêdzie inaczej. Ja do Brukseli
siê nie wybieram. Wracam do Szyd³owca

Widzê, ¿e do niektórych nic nie dociera. Cz³owiek siê stara, chce
wszystko na lepsze zmieniæ, a tu tyle wrogo¶ci. Ja szczerzej rozmawiaæ
ju¿ nie potrafiê, w ka¿dym chcê widzieæ przyjaciela. Je¶li nie mojego,
to przynajmniej mojej partii.


Biedna pani premier, jakby siê nie stara³a i tak tylko bêdzie  postrzegana jako wspólniczka zdrajców i kryminalistów z szajki zwanej PO.


Prze podobnych tobie idiotów.
--
stevep
-- -- -
U¿ywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Z pamiętnika starszej lekarki z Szydłow ca

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona