Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Z pamiętnika Donalda "Cudotwórcy"

Z pamiętnika Donalda "Cudotwórcy"

Data: 2011-04-28 23:38:43
Autor: Inc
Z pamiętnika Donalda "Cudotwórcy"


Z pamiętnika Donalda "Cudotwórcy"


Czwartek, 21.04.2011 r.
Kibice całkiem mnie załamali. Załatwiłem im Euro 2012. Razem z połową ministrów godzinami biegałem z piłką po boisku. Miro budował stadiony i boiska z najdroższą na świecie sztuczną trawą. Julia tropiła korupcję wśród piłkarskich sędziów... A oni zamiast jakoś okazać nam wdzięczność, przychodzą na mecze i wywieszają polityczne transparenty: "Niespełnione rządu obietnice - temat zastępczy kibice". Na szczęście Komisja Ligi Ekstraklasy okazała się niezależna i odporna na polityczne naciski ze strony opozycji. Nałożyła kary na dziewięć klubów z najbardziej rozpolitykowanymi kibicami!

Piątek, 22.04.2011 r.
Wreszcie nabraliśmy odwagi! I dzięki temu mamy sukcesy w naszej walce z opozycją, kibicami, kwiaciarkami, handlującymi zniczami i dopalaczami... Są momenty, kiedy człowieka krew zalewa, jak patrzy się na to, co się dzieje. Gdzieś jest ta granica wytrzymałości. Wszyscy jesteśmy zmęczeni napastliwą retoryką i zachowaniem opozycji. Ale jakoś dajemy sobie radę. Na przykład Hania z Warszawy. Potrafi podejmować szybkie, trafne decyzje. Nie dopuściła do całkowitego zaśmiecenia miasta kwiatami. Dzięki mobilizacji służb porządkowych na ulicach ciągle widać psie kupy, ale żadnych kwiatów już nie ma.

Sobota, 23.04.2011 r.
Z Bronkiem trudno jest się ostatnio dogadać. Nie chciał słuchać, kiedy mówiłem mu, że w kampanii wyborczej dzięki swojej popularności mógłby być naszym palem wbijanym w opozycję... Odpowiedział, że palem nie będzie. Za to może opowiedzieć o "konkursach palem", które widział. Wszystko wyjaśniło się, kiedy przeczytałem tekst jego życzeń świątecznych. "Niechaj te piękne święta staną się źródłem radości, wiary i nadziei" - napisał do rodaków Bronek. Ani słowa o miłości! Zupełnie jakby chciał dać do zrozumienia wyborcom, że moja polityka miłości już mu się nie podoba.

Niedziela, 24.04.2011 r.
To był fajny dzień! Właśnie czekałem przy choince na pierwszą gwiazdkę, kiedy zadzwoniła Angela... Mówiłem jej o coraz gorszych wynikach w sondażach i o groźbach Bronka, że to niekoniecznie ja będę premierem po wyborach. Angela stwierdziła, że w ogóle nie powinienem przejmować się wynikami wyborów, bo ona doskonale pamięta o moich zasługach. W końcu to dzięki polskiemu poparciu opracowany przez nią pakt konkurencyjności nabrał gatunkowego ciężaru. W razie potrzeby w Komisji Europejskiej na pewno znajdzie się dla mnie jakieś stanowisko! Z radości przez cały wieczór nie byłem już w stanie zaśpiewać ani jednej kolędy.

Poniedziałek, 25.04.2011 r.
Joasia z Ministerstwa Gospodarki chce spróbować swoich sił w biznesie. Nie konsultowała się z córką Rysia, bo zamiast Totalizatora Sportowego wybrała Kompanię Węglową. Ma tam duże szanse na objęcie stanowiska prezesa! O wynik konkursu jest spokojna. Rekrutacja nie powinna przynieść żadnych niespodzianek. Rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami będą prowadzili jej podwładni, a oni najlepiej powinni wiedzieć, jakie ma kompetencje... Opozycja straszy ludzi szalejącym bezrobociem, a znów okazuje się, że prawdziwi fachowcy nie mają żadnych problemów ze znalezieniem dobrze płatnej pracy.

Wtorek, 26.04.2011 r.
Chłopaki od pijaru przypominają, żebym przy każdej okazji powtarzał, że nie dam się namówić do wypowiedzenia wojny Rosjanom. Z drugiej strony dobrze byłoby, gdyby ludzie widzieli, z jaką energią wyjaśniamy wszystkie okoliczności katastrofy pod Smoleńskiem. Polska prokuratura musi mieć nasze pełne wsparcie! Już w maju oficjalnie zwrócimy się do Rosjan o jakieś nowe dokumenty, które można będzie pokazać w telewizji. A co zrobić z wrakiem samolotu? Żeby wszyscy byli zadowoleni, trzeba by i wrak, i czarne skrzynki przetopić. I zbudować z tego pomnik.

Środa, 27.04.2011 r.
Bronkowi jakoś nikt w mediach nie przestawia wajchy. Jego doradcy porównują go do królów albo do Józefa Piłsudskiego, a dziennikarze tylko się do nich uśmiechają i z aprobatą kiwają głowami! Ostatnio Tomek z jego kancelarii tłumaczył w jakimś radiu, że ci, którzy opowiadają o Polsce jako o niemiecko-rosyjskim kondominium, mówią głupstwa. Według Tomka, wszyscy historycy wiedzą, że Bronek ma silniejszą pozycję w świecie niż kiedyś król Władysław Jagiełło. A nawet za czasów Jagiełły nie byliśmy zależni ani od Rosji, ani od Niemiec. Szkoda tylko, że Tomek nie przypomniał, kto porównywany jest do Karola Wielkiego...

Piotr Tomczyk

Data: 2011-04-29 10:14:03
Autor: Leprechaun
Z pamiętnika Donalda "Cudotwórcy"

Użytkownik "Inc" <gfhf@lljl.pl> napisał w wiadomości news:ipdfcj$jkd$5dont-email.me...
Z pamiętnika Donalda "Cudotwórcy"
Piotr Tomczyk

Co to za łajza ten Tomczyk? Pewnie pseudonim. Takie łotry nie występują z otwartą przyłbicą!

BomBel

Z pamiętnika Donalda "Cudotwórcy"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona