Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Z pamietnika Donalda naszego rudego kominiarza

Z pamietnika Donalda naszego rudego kominiarza

Data: 2009-05-29 21:33:22
Autor: multivatinae
Z pamietnika Donalda naszego rudego kominiarza
Donald Tusk Czwartek, 21.05.2009 r.
Harujemy już półtora roku, a cudu gospodarczego ciągle nie ma. W raporcie na
temat najlepszych lokalizacji do prowadzenia biznesu Polska spadła o 20 miejsc w
rankingu. Ale można na to spojrzeć optymistycznie. Nie zajęliśmy ostatniego
miejsca w regionie! Wyprzedziliśmy Słowację. Jean-Vincent, czyli nasz Jacek z
Ministerstwa Finansów miał rację. Wśród krajów strefy euro są takie, które mają
sytuację ekonomiczną gorszą od nas. Krach gospodarczy na Słowacji to dowód, że
jest przynajmniej jeden taki kraj.

Piątek, 22.05.2009 r.
W polityce trzeba mieć kulturę! A prezydent co zrobił? Wszedł na mównicę i
bezczelnie pytał, jaka jest sytuacja gospodarcza Polski i co chcemy dalej robić.
Chłopaki od pijaru szybko przygotowali mocną odpowiedź i wysłali do telewizji
Stefana. To bełkot w podłym opakowaniu, to niebywały szczyt bezczelności, podły
i niespodziewany atak na rząd, kłamstwo i obłuda w ustach prezydenta... Fajne to
było, ale dla mnie mieli zupełnie inną wersję. Jak przystało na męża stanu,
musiałem powiedzieć, że wystąpienie prezydenta napawa mnie nadzieją, że dzięki
wspólnej pracy Polska wyjdzie wzmocniona z globalnego kryzysu. Opozycja zupełnie
się tego nie spodziewała. Od dawna zasługiwała na taką lekcję kultury!

Sobota, 23.05.2009 r.
Nie ma co przeczerniać sytuacji, która i tak nie jest jasna. Dlatego nie mam
żadnych pretensji wobec Jacka. Co prawda jego optymistyczne prognozy wzrostu PKB
jak na razie okazały się mylne, ale widać już, że szybko uczy się na błędach.
Przed wyborami nie chce nowelizować budżetu! Nie zwiększyłoby to naszej
popularności, a poza tym malkontenci znów mówiliby, że nie trafił z planami
wpływów budżetowych. Zaczekamy z tą nowelizacją. Jacek mówi, że komplet danych
do konstrukcji poprawnego budżetu na 2009 rok możemy mieć dopiero w maju 2010.
Jakoś do tego czasu wytrzymamy...

Niedziela, 24.05.2009 r.
Rozmawiałem o kryzysie z Jankiem-Krzysiem, który kiedyś też był premierem. Teraz
prezesuje w jednym z dużych banków. Nie narzeka. Ciągle tylko powtarza: Jak kto
sobie posłał, tak się potem wysypia. Co roku za swoją ciężką pracę inkasuje
ponad 4 miliony... Janek-Krzysiu od lat mówił, jak trudno jest zdobyć pierwszy
milion... Na jego przykładzie, podobnie jak na przykładzie Kazika z Londynu,
widać, że prawdziwym fachowcom bezrobocie nie grozi. Nie jakimś kumoterstwem czy
korupcją, ale zdolnościami i pracą ludzie się bogacą!

Poniedziałek, 25.05.2009 r.
Dzwoniła Angela. Była bardzo miła. Nasi przyjaciele zza Odry widzieli
przedwyborcze filmy reklamowe z błędnymi mapami, ale nie chcą nam zabrać ani
Gdańska, ani Szczecina, ani nawet Świnoujścia! Angela rozumie stanowisko Polski
w sprawie historii i na razie nie oczekuje nawet, że przeprosimy Niemców za II
wojnę światową. Chciała tylko, żebyśmy podobnie jak cała Europa potępili
powojenne wypędzenia. Na pewno chodziło jej o upamiętnienie tego, co spotkało
przesiedleńców zza Buga... A prezydent nie wierzy, że to największa przyjaciółka
Polski!

Wtorek, 26.05.2009 r.
Opcje walutowe to trefna sprawa. Waldek z PSL już dawno temu wyliczył, że przez
nie odparowało z naszego systemu finansowego kilka miliardów euro! Nic z tym nie
robimy, bo chłopaki od pijaru od początku mówili, żeby najlepiej w ogóle nie
ruszać tego tematu. Jak kiedyś ogłosiliśmy, że bank Kazika z Londynu spekulował
polską walutą, to też nic dobrego z tego nie wynikło... Waldek mówi, że
zarabiający na opcjach są dobrze znani i dlatego nikt o nich niczego nie
napisze, ani nie powie. Sam też nie miał na to ochoty. Podał mi nazwy tych firm.
Nie dziwię mu się. Też niczego nie powiem.

Środa, 27.05.2009 r.
Chłopaki od pijaru przynieśli wyniki nowych badań przedwyborczych. Ciągle mamy
prawie 50 procent poparcia! Sławek stwierdził, że prowadzimy dobrą politykę
informacyjną, to i nic dziwnego, że Polacy nam wierzą. Rządzimy dopiero od
półtora roku, ale sporo już zrobiliśmy. A to dopiero początek! Już wkrótce
Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tu będzie się opłacać. Będą nas
leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki, dobrze zarabiający nauczyciele
będą uczyć nasze dzieci, dobrze zarabiający policjanci będą dbać o nasze
bezpieczeństwo. Przy polskich drogach wyrosną nowoczesne stadiony i pływalnie...
Jak tak mówił, to wydawało mi się, że kiedyś już to słyszałem. Tylko od kogo?
Piotr Tomczyk


--


Data: 2009-05-29 21:39:43
Autor: konserwator
Z pamietnika Donalda naszego rudego kominiarza


--
--
http://libertas.eu/pl/emailcamp003/?gclid=CL3aoaXhvZoCFQiF3godKnfPqw
"Naukowcy piszą, że skłonność środowiska polityczno-medialnego (m.in. "Gazety Wyborczej") do terroryzmu ideologicznego nie wygasła"
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,6610020,Polscy_naukowcy_o_obronie_konferencji_o_gejach_na.html
Użytkownik "multivatinae" <piekarz987WYTNIJTO@onet.eu> napisał w wiadomości news:19bc.000002cd.4a203882newsgate.onet.pl...
Donald Tusk

Czwartek, 21.05.2009 r.
Harujemy już półtora roku, a cudu gospodarczego ciągle nie ma. W raporcie na
temat najlepszych lokalizacji do prowadzenia biznesu Polska spadła o 20 miejsc w
rankingu. Ale można na to spojrzeć optymistycznie. Nie zajęliśmy ostatniego
miejsca w regionie! Wyprzedziliśmy Słowację. Jean-Vincent, czyli nasz Jacek z
Ministerstwa Finansów miał rację. Wśród krajów strefy euro są takie, które mają
sytuację ekonomiczną gorszą od nas. Krach gospodarczy na Słowacji to dowód, że
jest przynajmniej jeden taki kraj.

Piątek, 22.05.2009 r.
W polityce trzeba mieć kulturę! A prezydent co zrobił? Wszedł na mównicę i
bezczelnie pytał, jaka jest sytuacja gospodarcza Polski i co chcemy dalej robić.
Chłopaki od pijaru szybko przygotowali mocną odpowiedź i wysłali do telewizji
Stefana. To bełkot w podłym opakowaniu, to niebywały szczyt bezczelności, podły
i niespodziewany atak na rząd, kłamstwo i obłuda w ustach prezydenta... Fajne to
było, ale dla mnie mieli zupełnie inną wersję. Jak przystało na męża stanu,
musiałem powiedzieć, że wystąpienie prezydenta napawa mnie nadzieją, że dzięki
wspólnej pracy Polska wyjdzie wzmocniona z globalnego kryzysu. Opozycja zupełnie
się tego nie spodziewała. Od dawna zasługiwała na taką lekcję kultury!

Sobota, 23.05.2009 r.
Nie ma co przeczerniać sytuacji, która i tak nie jest jasna. Dlatego nie mam
żadnych pretensji wobec Jacka. Co prawda jego optymistyczne prognozy wzrostu PKB
jak na razie okazały się mylne, ale widać już, że szybko uczy się na błędach.
Przed wyborami nie chce nowelizować budżetu! Nie zwiększyłoby to naszej
popularności, a poza tym malkontenci znów mówiliby, że nie trafił z planami
wpływów budżetowych. Zaczekamy z tą nowelizacją. Jacek mówi, że komplet danych
do konstrukcji poprawnego budżetu na 2009 rok możemy mieć dopiero w maju 2010.
Jakoś do tego czasu wytrzymamy...

Niedziela, 24.05.2009 r.
Rozmawiałem o kryzysie z Jankiem-Krzysiem, który kiedyś też był premierem. Teraz
prezesuje w jednym z dużych banków. Nie narzeka. Ciągle tylko powtarza: Jak kto
sobie posłał, tak się potem wysypia. Co roku za swoją ciężką pracę inkasuje
ponad 4 miliony... Janek-Krzysiu od lat mówił, jak trudno jest zdobyć pierwszy
milion... Na jego przykładzie, podobnie jak na przykładzie Kazika z Londynu,
widać, że prawdziwym fachowcom bezrobocie nie grozi. Nie jakimś kumoterstwem czy
korupcją, ale zdolnościami i pracą ludzie się bogacą!

Poniedziałek, 25.05.2009 r.
Dzwoniła Angela. Była bardzo miła. Nasi przyjaciele zza Odry widzieli
przedwyborcze filmy reklamowe z błędnymi mapami, ale nie chcą nam zabrać ani
Gdańska, ani Szczecina, ani nawet Świnoujścia! Angela rozumie stanowisko Polski
w sprawie historii i na razie nie oczekuje nawet, że przeprosimy Niemców za II
wojnę światową. Chciała tylko, żebyśmy podobnie jak cała Europa potępili
powojenne wypędzenia. Na pewno chodziło jej o upamiętnienie tego, co spotkało
przesiedleńców zza Buga... A prezydent nie wierzy, że to największa przyjaciółka
Polski!

Wtorek, 26.05.2009 r.
Opcje walutowe to trefna sprawa. Waldek z PSL już dawno temu wyliczył, że przez
nie odparowało z naszego systemu finansowego kilka miliardów euro! Nic z tym nie
robimy, bo chłopaki od pijaru od początku mówili, żeby najlepiej w ogóle nie
ruszać tego tematu. Jak kiedyś ogłosiliśmy, że bank Kazika z Londynu spekulował
polską walutą, to też nic dobrego z tego nie wynikło... Waldek mówi, że
zarabiający na opcjach są dobrze znani i dlatego nikt o nich niczego nie
napisze, ani nie powie. Sam też nie miał na to ochoty. Podał mi nazwy tych firm.
Nie dziwię mu się. Też niczego nie powiem.

Środa, 27.05.2009 r.
Chłopaki od pijaru przynieśli wyniki nowych badań przedwyborczych. Ciągle mamy
prawie 50 procent poparcia! Sławek stwierdził, że prowadzimy dobrą politykę
informacyjną, to i nic dziwnego, że Polacy nam wierzą. Rządzimy dopiero od
półtora roku, ale sporo już zrobiliśmy. A to dopiero początek! Już wkrótce
Polacy zaczną wracać z emigracji, bo praca tu będzie się opłacać. Będą nas
leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki, dobrze zarabiający nauczyciele
będą uczyć nasze dzieci, dobrze zarabiający policjanci będą dbać o nasze
bezpieczeństwo. Przy polskich drogach wyrosną nowoczesne stadiony i pływalnie...
Jak tak mówił, to wydawało mi się, że kiedyś już to słyszałem. Tylko od kogo?
Piotr Tomczyk


:-)

rym

Data: 2009-05-30 17:56:11
Autor: naprany jak kruk!
Z pamietnika Donalda naszego rudego kominiarza
"multivatinae" <piekarz987WYTNIJTO@onet.eu> napisał(-a):


przeruchalbym ciebie multivitaminko bo widze ze lubisz pieprzyc hehe
--
- Jeśli poprzecie Platformę Obywatelską, pomożecie sobie,
  pomożecie Polsce - powiedział Jarosław Kaczyński.

Z pamietnika Donalda naszego rudego kominiarza

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona