W dniu 30.05.2016 o 16:53, Ciemny Lód pisze:

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?wid=18351981

Bp Mendyk powiedział: "jak Bóg pozwoli, religia na maturze w 2021 roku".
- Niezwykle ciekawi mnie, jak ministerstwo zakwalifikuję szkolną
religię, bo chyba nie jako naukę? I jakie będą konsekwencje wprowadzenia
tego "przedmiotu" do egzaminów maturalnych? Kto, Szanowna Pani minister,
będzie układał pytania? Kto będzie oceniał odpowiedzi? Kto wreszcie
wyznaczy standardy? - pyta Wiesław Dębski w felietonie dla Wirtualnej
Polski."

Jak to kto? Rydzyk z Kaczyńskim.

CL

Jakie to ma znaczenie z czego możesz zdawać. Ta matura to pic na wodę, kiedyś przepustka abyś się mógł nazwać klasą inteligencką. I tak każdy musi wybierać takie przedmioty na maturę aby dostać się później na jakąś poważna uczelnię. Jak ktoś będzie zdawał z religii zamiast matematyki, to już informatykiem i fizykiem nie zostanie, będzie mógł iść tylko na klechę. W sumie zamiast matury powinny być egzaminy kwalifikacyjne na daną uczelnię, matury to jakaś ściema, tak zwany egzamin z poprawności politycznej, jak masz nieprawidłowe poglądy to po prostu możesz zostać jedynie nikim, mimo że masz wiedzę aby być wybitnym fizykiem czy matematykiem. Po prostu pisząc maturę musisz się ukorzyć i pisać to co chcą usłyszeć.

Użytkownik "Lord Donald" <ldonald@sejm.pl> napisał w wiadomości news:nik1sf$fvr$1gioia.aioe.org...

W dniu 30.05.2016 o 16:53, Ciemny Lód pisze:

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?wid=18351981

Bp Mendyk powiedział: "jak Bóg pozwoli, religia na maturze w 2021 roku".
- Niezwykle ciekawi mnie, jak ministerstwo zakwalifikuję szkolną
religię, bo chyba nie jako naukę? I jakie będą konsekwencje wprowadzenia
tego "przedmiotu" do egzaminów maturalnych? Kto, Szanowna Pani minister,
będzie układał pytania? Kto będzie oceniał odpowiedzi? Kto wreszcie
wyznaczy standardy? - pyta Wiesław Dębski w felietonie dla Wirtualnej
Polski."

Jak to kto? Rydzyk z Kaczyńskim.

CL

Jakie to ma znaczenie z czego możesz zdawać. Ta matura to pic na wodę, kiedyś przepustka abyś się mógł nazwać klasą inteligencką. I tak każdy musi wybierać takie przedmioty na maturę aby dostać się później na jakąś poważna uczelnię. Jak ktoś będzie zdawał z religii zamiast matematyki, to już informatykiem i fizykiem nie zostanie, będzie mógł iść tylko na klechę. W sumie zamiast matury powinny być egzaminy kwalifikacyjne na daną uczelnię, matury to jakaś ściema, tak zwany egzamin z poprawności politycznej, jak masz nieprawidłowe poglądy to po prostu możesz zostać jedynie nikim, mimo że masz wiedzę aby być wybitnym fizykiem czy matematykiem. Po prostu pisząc maturę musisz się ukorzyć i pisać to co chcą usłyszeć.

Czyli ty komuchu równiez popierasz polityke PiS w tym temacie czy tak?

--
Lepudruk

Czyli ty komuchu równiez popierasz polityke PiS w tym temacie czy tak?

Oczywiście POsrańcu. Niech każdy zdaje z czego chce. Jak ktoś chce być technikiem niech zdaje z matematyki, humanista z polskiego i historii a klecha niech se zdaje z religii. To właśnie wy POsrańcy macie typowo faszystowskie metody i chcecie każdemu narzucić swój punkt widzenia aby ogłupić i trzymać za mordę motłoch aby łatwiej go okradać.

Najlepiej być kompletnym idiota iwierzyc w każdy zabobon.
Stevep

W dniu 01.06.2016 o 05:06, corrsuss@gmail.com pisze:

Najlepiej być kompletnym idiota iwierzyc w każdy zabobon.
Stevep

Wież Karwan w co chcesz i ucz się tego co uważasz za prawdziwe na tym polega wolność. Nikt tu nie mówi o przymusie zdawania z tego czy z tego i jak masz myśleć co jest prawdziwe. Masz do wyboru, historie, matematykę, język obcy. Uważam że język polski także powinien być wybierany, bo to żadna nauka co myślisz o Dziadach, Chłopach, Panu Tadeuszu, bohaterach lektur, taki sam zabobon jak religia, a jednak wymagany jako priorytet, zapewne jak myślisz źle mimo że jesteś w stanie to argumentować to i tak oblejesz bo nie będzie to zgodne z tym co chcą abyś myślał. Podobnie jak z religii, jakby zdawanie było obowiązkiem i przyjęcie katolskiego sposobu myślenia to wtedy to by było problemem. Po za tym nikt o zdrowych zmysłach nie wybierze na maturze religii bo musi się liczyć z tym że na każdej poważnej uczelni dostanie z takim świadectwem kopa, będzie traktowany jakby nie miał, chyba  że pójdzie do prywatnego gdzie zdaje się za kasę, ale wtedy po 5 latach chodzenia za kasę dostanie kopa od pracodawców. Więc w najlepszym wypadku zmarnuje godzinę na maturze a w najgorszym wiele lat chodzenia do szkoły za tak zwaną wałówkę.