Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Z zeszytu radzieckiego generała

Z zeszytu radzieckiego generała

Data: 2013-12-14 21:26:10
Autor: mkarwan
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8idfm$522$1node1.news.atman.pl...
Po pierwsze: to generał Jaruzelski
przed wprowadzeniem stanu wojennego prosił Moskwę o pomoc.

Konkretnie kiedy

Po drugie: kiedy go
wprowadzał, był świadom, że Kreml tej pomocy mu nie udzieli.

Fragment książki W. Jaruzelskiego "Pod prąd. Refleksje porocznicowe" (warto przeczytać całą)
(...)Znamienne były wypowiedzi b. Naczelnego Dowódcy Zjednoczonych Sił Zbrojnych Układu Warszawskiego marsz. Wiktora Kulikowa, podczas międzynarodowej konferencji naukowo-historycznej, jaka w listopadzie 1997 roku odbyła się w Jachrance.
Mówi on m.in.(zapis odtworzony z taśmy magnetofonowej w książce "Wejdą nie wejdą" - Wyd. ANEKS 1999 rok):
"Wielokrotnie, jako Głównodowodzący miałem kontakty z towarzyszem Kanią i towarzyszem Jaruzelskim i innymi dowódcami wojskowymi i nikt z nich nigdy nie postawił problemu wkroczenia do Polski" (str.156).
">>Solidarność<< w różny sposób, nie będę opisywał, wkroczyła na drogę konfrontacji z partią, z władzą, która wtedy rządziła.
Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu gotowości, by w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego sytuacja" (str. 157).
"W Związku Radzieckim, a tym bardziej w Komitecie Centralnym, wszyscy oceniali >>Solidarność<< jako kontrrewolucję, jako ruch skierowany przeciwko któremu trzeba podjąć odpowiednie kroki.
Dlatego nie ma co kręcić i mówić inaczej". (str. 258).
Ale jednocześnie "kręcił", mówiąc, że interwencja nie była planowana, a nawet - co zabrzmiało wręcz humorystycznie - że żadnego nacisku (dawlenija) na stronę polską nie było.
W tym kontekście należy spojrzeć na przywoływany przez niektóre osoby tzw. zeszyt Anoszkina.
Ja i generał Florian Siwicki odnieśliśmy się do niego konkretnie, demaskatorsko w listach skierowanych odpowiednio 27 kwietnia i 28 kwietnia 1998 roku do prof. Andrzeja Paczkowskiego.
W skróconym - niestety - wydaniu zostały one w tymże roku opublikowane w broszurze wydanej przez Instytut Nauk Politycznych PAN (pełne teksty ja i gen. Siwicki możemy zainteresowanym w każdej chwili udostępnić).

Data: 2013-12-14 21:40:54
Autor: boukun
Z zeszytu radzieckiego generała
Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:l8iet3$4p6$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8idfm$522$1node1.news.atman.pl...
Po pierwsze: to generał Jaruzelski
przed wprowadzeniem stanu wojennego prosił Moskwę o pomoc.

Konkretnie kiedy

Po drugie: kiedy go
wprowadzał, był świadom, że Kreml tej pomocy mu nie udzieli.

Fragment książki W. Jaruzelskiego "Pod prąd. Refleksje porocznicowe" (warto przeczytać całą)
(...)Znamienne były wypowiedzi b. Naczelnego Dowódcy Zjednoczonych Sił Zbrojnych Układu Warszawskiego marsz. Wiktora Kulikowa, podczas międzynarodowej konferencji naukowo-historycznej, jaka w listopadzie 1997 roku odbyła się w Jachrance.
Mówi on m.in.(zapis odtworzony z taśmy magnetofonowej w książce "Wejdą nie wejdą" - Wyd. ANEKS 1999 rok):
"Wielokrotnie, jako Głównodowodzący miałem kontakty z towarzyszem Kanią i towarzyszem Jaruzelskim i innymi dowódcami wojskowymi i nikt z nich nigdy nie postawił problemu wkroczenia do Polski" (str.156).
">>Solidarność<< w różny sposób, nie będę opisywał, wkroczyła na drogę konfrontacji z partią, z władzą, która wtedy rządziła.
Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu gotowości, by w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego sytuacja" (str. 157).
"W Związku Radzieckim, a tym bardziej w Komitecie Centralnym, wszyscy oceniali  >>Solidarność<< jako kontrrewolucję, jako ruch skierowany przeciwko któremu trzeba podjąć odpowiednie kroki.
Dlatego nie ma co kręcić i mówić inaczej". (str. 258).
Ale jednocześnie "kręcił", mówiąc, że interwencja nie była planowana, a nawet - co zabrzmiało wręcz humorystycznie - że żadnego nacisku (dawlenija) na stronę polską nie było.
W tym kontekście należy spojrzeć na przywoływany przez niektóre osoby tzw. zeszyt Anoszkina.
Ja i generał Florian Siwicki odnieśliśmy się do niego konkretnie, demaskatorsko w listach skierowanych odpowiednio 27 kwietnia i 28 kwietnia 1998 roku do prof. Andrzeja Paczkowskiego.
W skróconym - niestety - wydaniu zostały one w tymże roku opublikowane w broszurze wydanej przez Instytut Nauk Politycznych PAN (pełne teksty ja i gen. Siwicki możemy zainteresowanym w każdej chwili udostępnić).

mkarwan cytuje książki zbrodniarza Jaruzelskiego, jakoby miały by być one wiarygodne...
Rosjanie kategorycznie odmówili na prośbę zbrodniarza Jaruzela jakiejkolwiek interwencji w Polsce. Zbrodniarz napadł na nas wyłącznie na własną odopwiedzialność, żeby UBeków pozostawić u władzy i ich potomków...

boukun

Data: 2013-12-15 16:18:57
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:l8igq9$seb$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:l8iet3$4p6$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8idfm$522$1node1.news.atman.pl...
Po pierwsze: to generał Jaruzelski
przed wprowadzeniem stanu wojennego prosił Moskwę o pomoc.

Konkretnie kiedy

Po drugie: kiedy go
wprowadzał, był świadom, że Kreml tej pomocy mu nie udzieli.

Fragment książki W. Jaruzelskiego "Pod prąd. Refleksje porocznicowe" (warto przeczytać całą)
(...)Znamienne były wypowiedzi b. Naczelnego Dowódcy Zjednoczonych Sił Zbrojnych Układu Warszawskiego marsz. Wiktora Kulikowa, podczas międzynarodowej konferencji naukowo-historycznej, jaka w listopadzie 1997 roku odbyła się w Jachrance.
Mówi on m.in.(zapis odtworzony z taśmy magnetofonowej w książce "Wejdą nie wejdą" - Wyd. ANEKS 1999 rok):
"Wielokrotnie, jako Głównodowodzący miałem kontakty z towarzyszem Kanią i towarzyszem Jaruzelskim i innymi dowódcami wojskowymi i nikt z nich nigdy nie postawił problemu wkroczenia do Polski" (str.156).
">>Solidarność<< w różny sposób, nie będę opisywał, wkroczyła na drogę konfrontacji z partią, z władzą, która wtedy rządziła.
Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu gotowości, by w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego sytuacja" (str. 157).
"W Związku Radzieckim, a tym bardziej w Komitecie Centralnym, wszyscy oceniali >>Solidarność<< jako kontrrewolucję, jako ruch skierowany przeciwko któremu trzeba podjąć odpowiednie kroki.
Dlatego nie ma co kręcić i mówić inaczej". (str. 258).
Ale jednocześnie "kręcił", mówiąc, że interwencja nie była planowana, a nawet - co zabrzmiało wręcz humorystycznie - że żadnego nacisku (dawlenija) na stronę polską nie było.
W tym kontekście należy spojrzeć na przywoływany przez niektóre osoby tzw. zeszyt Anoszkina.
Ja i generał Florian Siwicki odnieśliśmy się do niego konkretnie, demaskatorsko w listach skierowanych odpowiednio 27 kwietnia i 28 kwietnia 1998 roku do prof. Andrzeja Paczkowskiego.
W skróconym - niestety - wydaniu zostały one w tymże roku opublikowane w broszurze wydanej przez Instytut Nauk Politycznych PAN (pełne teksty ja i gen. Siwicki możemy zainteresowanym w każdej chwili udostępnić).

mkarwan cytuje książki zbrodniarza Jaruzelskiego, jakoby miały by być one wiarygodne...

Czasem cytuje, czasem zaprzecza, jakoby kiedykolwiek go bronił (być może ma różne instrukcje na ten temat?)
j






Rosjanie kategorycznie odmówili na prośbę zbrodniarza Jaruzela jakiejkolwiek interwencji w Polsce. Zbrodniarz napadł na nas wyłącznie na własną odopwiedzialność, żeby UBeków pozostawić u władzy i ich potomków...

boukun

Data: 2013-12-14 21:47:07
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:l8iet3$4p6$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8idfm$522$1node1.news.atman.pl...
Po pierwsze: to generał Jaruzelski
przed wprowadzeniem stanu wojennego prosił Moskwę o pomoc.

Konkretnie kiedy


Niemal od początku urzędowania (np. letnie manewry 81 poczytywał jako początek takiej pomocy).
j

Data: 2013-12-14 23:24:55
Autor: mkarwan
Z zeszytu radzieckiego generała
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8ilgi$dhb$1node1.news.atman.pl...
Po pierwsze: to generał Jaruzelski
przed wprowadzeniem stanu wojennego prosił Moskwę o pomoc.

Konkretnie kiedy


Niemal od początku urzędowania (np. letnie manewry 81 poczytywał jako początek takiej pomocy).

Masz na to jakieś konkretne dowody czy tylko tak ci się p...?

Data: 2013-12-15 16:49:16
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:l8ilro$jus$1usenet.news.interia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:l8ilgi$dhb$1node1.news.atman.pl...
Po pierwsze: to generał Jaruzelski
przed wprowadzeniem stanu wojennego prosił Moskwę o pomoc.

Konkretnie kiedy


Niemal od początku urzędowania (np. letnie manewry 81 poczytywał jako
początek takiej pomocy).

Masz na to jakieś konkretne dowody czy tylko tak ci się p...?

Czy to jest nasza pierwsza rozmowa na ten temat? W ciagu kilku lat podałem ci tutaj mnóstwo linków do dokumentów, które negujesz jako sfałszowane, ze swojej strony podpierasz się wypocinami Jaruzelskiego, lub wspomnieniami jego oficerów.
W tamtym czasie Jaruzelskie i Siwicki piali jak koguty o polskiej kontrrewolucji. Siwicki jeździł po całym Układzie Warszawskim, gdzie groził jej rozlaniem na inne demoludy. Na swoje groźby i prośby dostali jedynie wsparcie moralne i propagandowe. Tu masz coś na temat cwiczeń Sojuz 81:
http://digitalarchive.wilsoncenter.org/document/117115

Data: 2013-12-14 23:17:14
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała
Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu gotowości, by
w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego sytuacja" (str.
157).

Dokładnie tak było w sierpniu 1980 roku. Interwencja wisiała na włosku, mieli
juz rozpisane formularze wczesniej na takie okoliczności drukowane.
http://www.fas.harvard.edu/~hpcws/august28,1980.JPG

"W Związku Radzieckim, a tym bardziej w Komitecie Centralnym, wszyscy oceniali
 >>Solidarność<< jako kontrrewolucję, jako ruch skierowany przeciwko któremu
trzeba podjąć odpowiednie kroki.

Uważali tak dotąd, dokąd nie umocnili w związku agentury lub innych ludzi sobie
wygodnych. Michnik, Kuroń, Gieremek, Wałęsa, Mazowiecki nigdy nie byli dla nich
groźni.
j

Data: 2013-12-14 23:30:01
Autor: mkarwan
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8ilgi$dhb$2node1.news.atman.pl...
Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu gotowości, by
w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego sytuacja" (str.
157).

Dokładnie tak było w sierpniu 1980 roku. Interwencja wisiała na włosku, mieli
juz rozpisane formularze wczesniej na takie okoliczności drukowane.
http://www.fas.harvard.edu/~hpcws/august28,1980.JPG

W sierpniu 1980 r I sekretarzem był jeszcze Gierek, a premierem Babiuch, a później Pińkowski.

Data: 2013-12-15 16:57:09
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:l8im5a$kg5$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8ilgi$dhb$2node1.news.atman.pl...
Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu gotowości, by
w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego sytuacja" (str.
157).

Dokładnie tak było w sierpniu 1980 roku. Interwencja wisiała na włosku, mieli
juz rozpisane formularze wczesniej na takie okoliczności drukowane.
http://www.fas.harvard.edu/~hpcws/august28,1980.JPG

W sierpniu 1980 r I sekretarzem był jeszcze Gierek, a premierem Babiuch, a później Pińkowski.


No widzisz mkarwan? A teraz zastanów się nad tym, dlaczego ich wszystkich zdjęli? (Wałęsa się tego domagał??:)))
Zdjęli ich dlatego, że 'polski kryzys' nalezało rozwiązywać polskimi rękami, do czego ekipa Gierka się nie nadawała. Kania zresztą też. Tutaj masz o tym, jak Breżniew opie*lał Kanię, że jeszcze nie wprowadził stanu wojennego:
http://digitalarchive.wilsoncenter.org/document/112799

Data: 2013-12-15 17:07:51
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:l8im5a$kg5$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8ilgi$dhb$2node1.news.atman.pl...
Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu gotowości, by
w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego sytuacja" (str.
157).

Dokładnie tak było w sierpniu 1980 roku. Interwencja wisiała na włosku, mieli
juz rozpisane formularze wczesniej na takie okoliczności drukowane.
http://www.fas.harvard.edu/~hpcws/august28,1980.JPG

W sierpniu 1980 r I sekretarzem był jeszcze Gierek, a premierem Babiuch, a później Pińkowski.


Zlituj się mkarwan i wyjaśnij, o czym ma to świadczyć? Widziałeś ten formularz z ręcznie wypełnionymi liczbami dywizji i okregów wojskowych? Jakie wtedy mogło miec znaczenie, kto jest w PRL premierem, a kto I sekretarzem?
Znaczenia nabrało wtedy, gdy Breżniew zdecydował robić wojnę polskimi rękami. Trzeba przyznać, że długo szukał takiego chuja, a i on cykał sie aż do świąt, dzieki czemu mieliśmy swoje 16 miesięcy. A gdyby się tak spóźnił do śmierci Breżniewa? Chuj strzeliłby Związek Sowiecki jeszcze za Andropowa.
j

Data: 2013-12-15 00:15:14
Autor: boukun
Z zeszytu radzieckiego generała
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8ilgi$dhb$2node1.news.atman.pl...
Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu gotowości, by
w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego sytuacja" (str.
157).

Dokładnie tak było w sierpniu 1980 roku. Interwencja wisiała na włosku, mieli
juz rozpisane formularze wczesniej na takie okoliczności drukowane.

Interwencja w twoim pustym łbie...

boukun

Data: 2013-12-15 16:58:47
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:l8iprn$o9e$1mx1.internetia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8ilgi$dhb$2node1.news.atman.pl...
Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu gotowości, by
w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego sytuacja" (str.
157).

Dokładnie tak było w sierpniu 1980 roku. Interwencja wisiała na włosku, mieli
juz rozpisane formularze wczesniej na takie okoliczności drukowane.

Interwencja w twoim pustym łbie...


Jak zwykle wycinasz źródła i jak zwykle się kompromitujesz.
j

Data: 2013-12-15 06:51:42
Autor: stevep
Z zeszytu radzieckiego generała
Dnia 14-12-2013 o 23:17:14 miś z okienka <miszokienka@.pl> napisał(a):

Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu  gotowości, by
w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego sytuacja"  (str.
157).

Dokładnie tak było w sierpniu 1980 roku. Interwencja wisiała na włosku,  mieli
juz rozpisane formularze wczesniej na takie okoliczności drukowane.
http://www.fas.harvard.edu/~hpcws/august28,1980.JPG

"W Związku Radzieckim, a tym bardziej w Komitecie Centralnym, wszyscy  oceniali
 >>Solidarność<< jako kontrrewolucję, jako ruch skierowany przeciwko  któremu
trzeba podjąć odpowiednie kroki.

Uważali tak dotąd, dokąd nie umocnili w związku agentury lub innych  ludzi sobie
wygodnych. Michnik, Kuroń, Gieremek, Wałęsa, Mazowiecki nigdy nie byli  dla nich
groźni.
j


Tia i dlatego siedzieli w więzieniach, czego o obecnych bohaterach w gębie  powiedzieć nie można.
--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2013-12-15 15:22:43
Autor: boukun
Z zeszytu radzieckiego generała
Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.w74c8gx350oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
Dnia 14-12-2013 o 23:17:14 miś z okienka <miszokienka@.pl> napisał(a):

Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu  gotowości, by
w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego sytuacja" (str.
157).

Dokładnie tak było w sierpniu 1980 roku. Interwencja wisiała na włosku,  mieli
juz rozpisane formularze wczesniej na takie okoliczności drukowane.
http://www.fas.harvard.edu/~hpcws/august28,1980.JPG

"W Związku Radzieckim, a tym bardziej w Komitecie Centralnym, wszyscy oceniali
 >>Solidarność<< jako kontrrewolucję, jako ruch skierowany przeciwko  któremu
trzeba podjąć odpowiednie kroki.

Uważali tak dotąd, dokąd nie umocnili w związku agentury lub innych  ludzi sobie
wygodnych. Michnik, Kuroń, Gieremek, Wałęsa, Mazowiecki nigdy nie byli  dla nich
groźni.
j


Tia i dlatego siedzieli w więzieniach, czego o obecnych bohaterach w gębie
powiedzieć nie można.
stevep
-- -- -- -- -- -

W sanatoriach, w sanatoriach Stefciu, żeby uwiarygodnić...
I nie daje im to żadnego prawa, by okradali teraz bezkarnie i zniewalali naród polski...

boukun

Data: 2013-12-16 06:03:34
Autor: stevep
Z zeszytu radzieckiego generała
Dnia 15-12-2013 o 15:22:43 boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):

Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości  news:op.w74c8gx350oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
Dnia 14-12-2013 o 23:17:14 miś z okienka <miszokienka@.pl> napisał(a):

Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu   gotowości, by
w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego  sytuacja" (str.
157).

Dokładnie tak było w sierpniu 1980 roku. Interwencja wisiała na  włosku,  mieli
juz rozpisane formularze wczesniej na takie okoliczności drukowane.
http://www.fas.harvard.edu/~hpcws/august28,1980.JPG

"W Związku Radzieckim, a tym bardziej w Komitecie Centralnym, wszyscy  oceniali
 >>Solidarność<< jako kontrrewolucję, jako ruch skierowany przeciwko   któremu
trzeba podjąć odpowiednie kroki.

Uważali tak dotąd, dokąd nie umocnili w związku agentury lub innych   ludzi sobie
wygodnych. Michnik, Kuroń, Gieremek, Wałęsa, Mazowiecki nigdy nie byli   dla nich
groźni.
j


Tia i dlatego siedzieli w więzieniach, czego o obecnych bohaterach w  gębie
powiedzieć nie można.
stevep
-- -- -- -- -- -

W sanatoriach, w sanatoriach Stefciu, żeby uwiarygodnić...
I nie daje im to żadnego prawa, by okradali teraz bezkarnie i zniewalali  naród polski...

boukun

Tobie raczej żadne sanatorium nie pomoże, a do tego nawet psychiatryk nie  leczy z głupoty.
--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2013-12-15 17:09:36
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.w74c8gx350oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
Dnia 14-12-2013 o 23:17:14 miś z okienka <miszokienka@.pl> napisał(a):

Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu  gotowości, by
w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego sytuacja" (str.
157).

Dokładnie tak było w sierpniu 1980 roku. Interwencja wisiała na włosku,  mieli
juz rozpisane formularze wczesniej na takie okoliczności drukowane.
http://www.fas.harvard.edu/~hpcws/august28,1980.JPG

"W Związku Radzieckim, a tym bardziej w Komitecie Centralnym, wszyscy oceniali
 >>Solidarność<< jako kontrrewolucję, jako ruch skierowany przeciwko  któremu
trzeba podjąć odpowiednie kroki.

Uważali tak dotąd, dokąd nie umocnili w związku agentury lub innych  ludzi sobie
wygodnych. Michnik, Kuroń, Gieremek, Wałęsa, Mazowiecki nigdy nie byli  dla nich
groźni.
j


Tia i dlatego siedzieli w więzieniach

Gomółka też siedział w więzieniu i co z tego?
j

Data: 2013-12-16 06:05:15
Autor: stevep
Z zeszytu radzieckiego generała
Dnia 15-12-2013 o 17:09:36 miś z okienka <miszokienka@.pl> napisał(a):


Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości  news:op.w74c8gx350oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
Dnia 14-12-2013 o 23:17:14 miś z okienka <miszokienka@.pl> napisał(a):

Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu   gotowości, by
w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego  sytuacja" (str.
157).

Dokładnie tak było w sierpniu 1980 roku. Interwencja wisiała na  włosku,  mieli
juz rozpisane formularze wczesniej na takie okoliczności drukowane.
http://www.fas.harvard.edu/~hpcws/august28,1980.JPG

"W Związku Radzieckim, a tym bardziej w Komitecie Centralnym, wszyscy  oceniali
 >>Solidarność<< jako kontrrewolucję, jako ruch skierowany przeciwko   któremu
trzeba podjąć odpowiednie kroki.

Uważali tak dotąd, dokąd nie umocnili w związku agentury lub innych   ludzi sobie
wygodnych. Michnik, Kuroń, Gieremek, Wałęsa, Mazowiecki nigdy nie byli   dla nich
groźni.
j


Tia i dlatego siedzieli w więzieniach

Gomółka też siedział w więzieniu i co z tego?
j

A Jarosław Kaczyński nie i co z tego?

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2013-12-16 11:09:24
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.w755q11550oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
Dnia 15-12-2013 o 17:09:36 miś z okienka <miszokienka@.pl> napisał(a):


Użytkownik "stevep" <stevep011@invalid.tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.w74c8gx350oqoastevep-komputer.radom.vectranet.pl...
Dnia 14-12-2013 o 23:17:14 miś z okienka <miszokienka@.pl> napisał(a):

Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).
"Wszystko to zmuszało nas do utrzymywania wojsk w takim stopniu   gotowości, by
w odpowiednim momencie mogły działać, jeżeli wymagała by tego  sytuacja" (str.
157).

Dokładnie tak było w sierpniu 1980 roku. Interwencja wisiała na  włosku, mieli
juz rozpisane formularze wczesniej na takie okoliczności drukowane.
http://www.fas.harvard.edu/~hpcws/august28,1980.JPG

"W Związku Radzieckim, a tym bardziej w Komitecie Centralnym, wszyscy oceniali
 >>Solidarność<< jako kontrrewolucję, jako ruch skierowany przeciwko któremu
trzeba podjąć odpowiednie kroki.

Uważali tak dotąd, dokąd nie umocnili w związku agentury lub innych   ludzi sobie
wygodnych. Michnik, Kuroń, Gieremek, Wałęsa, Mazowiecki nigdy nie byli   dla nich
groźni.
j


Tia i dlatego siedzieli w więzieniach

Gomółka też siedział w więzieniu i co z tego?
j

A Jarosław Kaczyński nie i co z tego?


To samo, czyli nic.
j

Data: 2013-12-14 23:18:07
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:l8iet3$4p6
Dlatego nie ma co kręcić i mówić inaczej". (str. 258).
Ale jednocześnie "kręcił", mówiąc, że interwencja nie była planowana, a
nawet - co zabrzmiało wręcz humorystycznie - że żadnego nacisku (dawlenija) na
stronę polską nie było.
W tym kontekście należy spojrzeć na przywoływany przez niektóre osoby tzw.
zeszyt Anoszkina.

Treśc zeszytu Anoszkina potwierdzają dokumenty odtajnione w czasach Jelcyna,
których kopie przesłano oficjalnie do Polski oraz umieszczono w sieci.

http://bukovsky-archives.net/pdfs/poland/pol81-5b.pdf
strona 3 pdf (str. 5 w tekście)
http://bukovsky-archives.net/pdfs/poland/pl81-11b.pdf
stony: 6-7 (532-533), 9-10 (535-536)

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=szyfrogramy%20jaruzelski&source=web&cd=15&ved=0CDMQFjAEOAo&url=http%3A%2F%2Fwww.13grudnia81.pl%2Fdownload.php%3Fs%3D6%26id%3D24900&ei=WFDpTsO6FM6HhQeRovjTCg&usg=AFQjCNGy9MZDsQy-R5QhlPSFNPRUrVSQQQ&cad=rja

Ja i generał Florian Siwicki odnieśliśmy się do niego konkretnie,

Możesz sobie wierzyć Jaruzelskiemu i Siwickiemu. Ludzie oskarżani o zbrodnie
maja prawo kłamać w swojej sprawie, co nie jest w niej żadnym dowodem.
j

Data: 2013-12-14 23:35:21
Autor: mkarwan
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8ilgj$dhb$3node1.news.atman.pl...

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:l8iet3$4p6
Dlatego nie ma co kręcić i mówić inaczej". (str. 258).
Ale jednocześnie "kręcił", mówiąc, że interwencja nie była planowana, a
nawet - co zabrzmiało wręcz humorystycznie - że żadnego nacisku (dawlenija) na
stronę polską nie było.
W tym kontekście należy spojrzeć na przywoływany przez niektóre osoby tzw.
zeszyt Anoszkina.

Treśc zeszytu Anoszkina potwierdzają dokumenty odtajnione w czasach Jelcyna,
których kopie przesłano oficjalnie do Polski oraz umieszczono w sieci.

http://bukovsky-archives.net/pdfs/poland/pol81-5b.pdf
strona 3 pdf (str. 5 w tekście)
http://bukovsky-archives.net/pdfs/poland/pl81-11b.pdf
stony: 6-7 (532-533), 9-10 (535-536)

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=szyfrogramy%20jaruzelski&source=web&cd=15&ved=0CDMQFjAEOAo&url=http%3A%2F%2Fwww.13grudnia81.pl%2Fdownload.php%3Fs%3D6%26id%3D24900&ei=WFDpTsO6FM6HhQeRovjTCg&usg=AFQjCNGy9MZDsQy-R5QhlPSFNPRUrVSQQQ&cad=rja

Te dokumenty nie maja pieczątek i podpisów więc ich wiarygodność jest co najmniej wąptliwa

Ja i generał Florian Siwicki odnieśliśmy się do niego konkretnie,

Możesz sobie wierzyć Jaruzelskiemu i Siwickiemu. Ludzie oskarżani o zbrodnie
maja prawo kłamać w swojej sprawie, co nie jest w niej żadnym dowodem.

Aby oceniać historię musisz przeczytać to co piszą także ci o których masz negatywną opinię.
Musisz się do nich ustosunkować, czyli znaleźć dowody na to, że oni nie maja racji.
Jeśli ich nie masz nie masz wyboru musisz wziąć pod uwagę ich zdanie.
W przeciwnym wypadku będziesz zachowywał się jak komuniści oceniający to co działo się przed wojną, były to oceny jednostronne i przez to wątpliwej wiarygodności..

Data: 2013-12-15 17:22:59
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:l8imfa$l85$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8ilgj$dhb$3node1.news.atman.pl...

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:l8iet3$4p6
Dlatego nie ma co kręcić i mówić inaczej". (str. 258).
Ale jednocześnie "kręcił", mówiąc, że interwencja nie była planowana, a
nawet - co zabrzmiało wręcz humorystycznie - że żadnego nacisku (dawlenija) na
stronę polską nie było.
W tym kontekście należy spojrzeć na przywoływany przez niektóre osoby tzw.
zeszyt Anoszkina.

Treśc zeszytu Anoszkina potwierdzają dokumenty odtajnione w czasach Jelcyna,
których kopie przesłano oficjalnie do Polski oraz umieszczono w sieci.

http://bukovsky-archives.net/pdfs/poland/pol81-5b.pdf
strona 3 pdf (str. 5 w tekście)
http://bukovsky-archives.net/pdfs/poland/pl81-11b.pdf
stony: 6-7 (532-533), 9-10 (535-536)

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=szyfrogramy%20jaruzelski&source=web&cd=15&ved=0CDMQFjAEOAo&url=http%3A%2F%2Fwww.13grudnia81.pl%2Fdownload.php%3Fs%3D6%26id%3D24900&ei=WFDpTsO6FM6HhQeRovjTCg&usg=AFQjCNGy9MZDsQy-R5QhlPSFNPRUrVSQQQ&cad=rja

Te dokumenty nie maja pieczątek i podpisów więc ich wiarygodność jest co najmniej wąptliwa

Ja i generał Florian Siwicki odnieśliśmy się do niego konkretnie,

Możesz sobie wierzyć Jaruzelskiemu i Siwickiemu. Ludzie oskarżani o zbrodnie
maja prawo kłamać w swojej sprawie, co nie jest w niej żadnym dowodem.

Aby oceniać historię musisz przeczytać to co piszą także ci o których masz negatywną opinię.


Przez całą młodość ich wysłuchiwałem.

Musisz się do nich ustosunkować, czyli znaleźć dowody na to, że oni nie maja

Poźniejsze enuncjacje Jaruzelskiego również znam i moim zdaniem świadczą bardziej na jego niekorzyść (tym bardziej, że pisze to zawodowy wojskowy). Propaganda siły ze strony sowieckiej była jedynie substytutem siły realnej, jakiej od nich oczekiwał (jest na to wiele dowodów). Powiedziano mu, że nie dostanie nic prócz wsparcia moralnego i propagandowego. Żadnego tego rodzaju wsparcia nie otrzymywał Gierek, gdy interwencja wisiała na włosku (zapewne dlatego, że Gierek o nic ich nie prosił).

racji.
Jeśli ich nie masz nie masz wyboru musisz wziąć pod uwagę ich zdanie.
W przeciwnym wypadku będziesz zachowywał się jak komuniści oceniający to co działo się przed wojną, były to oceny jednostronne i przez to wątpliwej wiarygodności..

Strasznie michniczysz Karwan (nauczyłeś się tak moralizować prosto od GóWna, czy za pośrednictwem zubeczonego kleru?)
j

Data: 2013-12-15 18:35:31
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:l8imfa$l85$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8ilgj$dhb$3node1.news.atman.pl...

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:l8iet3$4p6
Dlatego nie ma co kręcić i mówić inaczej". (str. 258).
Ale jednocześnie "kręcił", mówiąc, że interwencja nie była planowana, a
nawet - co zabrzmiało wręcz humorystycznie - że żadnego nacisku (dawlenija) na
stronę polską nie było.
W tym kontekście należy spojrzeć na przywoływany przez niektóre osoby tzw.
zeszyt Anoszkina.

Treśc zeszytu Anoszkina potwierdzają dokumenty odtajnione w czasach Jelcyna,
których kopie przesłano oficjalnie do Polski oraz umieszczono w sieci.

http://bukovsky-archives.net/pdfs/poland/pol81-5b.pdf
strona 3 pdf (str. 5 w tekście)
http://bukovsky-archives.net/pdfs/poland/pl81-11b.pdf
stony: 6-7 (532-533), 9-10 (535-536)

http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=szyfrogramy%20jaruzelski&source=web&cd=15&ved=0CDMQFjAEOAo&url=http%3A%2F%2Fwww.13grudnia81.pl%2Fdownload.php%3Fs%3D6%26id%3D24900&ei=WFDpTsO6FM6HhQeRovjTCg&usg=AFQjCNGy9MZDsQy-R5QhlPSFNPRUrVSQQQ&cad=rja

Te dokumenty nie maja pieczątek i podpisów

Przeciez to nie są orginały, lecz polskojęzyczne tłumaczenia z pieczątka IPN.

więc ich wiarygodność jest co
najmniej wąptliwa

Bardziej mam wierzyć Jaruzelskiemu, niż instytucji takiej jak IPN?
j

Data: 2013-12-14 23:18:19
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:l8iet3$4p6$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości
news:l8idfm$522$1node1.news.atman.pl...
Po pierwsze: to generał Jaruzelski
przed wprowadzeniem stanu wojennego prosił Moskwę o pomoc.

Konkretnie kiedy

Po drugie: kiedy go
wprowadzał, był świadom, że Kreml tej pomocy mu nie udzieli.

Fragment książki W. Jaruzelskiego "Pod prąd. Refleksje porocznicowe" (warto
przeczytać całą)

Dla ciebie może warto. Książki Jaruzelskiego mogą być dla ciebie objawieniem
twojego osobistego zbawiciela.

(...)Znamienne były wypowiedzi b. Naczelnego Dowódcy Zjednoczonych Sił
Zbrojnych Układu Warszawskiego marsz. Wiktora Kulikowa, podczas
międzynarodowej konferencji naukowo-historycznej, jaka w listopadzie 1997 roku
odbyła się w Jachrance.
Mówi on m.in.(zapis odtworzony z taśmy magnetofonowej w książce "Wejdą nie
wejdą" - Wyd. ANEKS 1999 rok):
"Wielokrotnie, jako Głównodowodzący miałem kontakty z towarzyszem Kanią i
towarzyszem Jaruzelskim i innymi dowódcami wojskowymi i nikt z nich nigdy nie
postawił problemu wkroczenia do Polski" (str.156).

Nawet jakby coś takiego komus to powiedział powiedział to co? W swoich
dziennikach pisał co innego.

">>Solidarność<< w różny sposób, nie będę opisywał, wkroczyła na drogę
konfrontacji z partią, z władzą, która wtedy rządziła.
Takiej sytuacji dowództwo Układu Warszawskiego nie mogło przyglądać się
bezczynnie" (str. 140).

Co jest nieprawdą. Na posiedzeniu politbiura KPCC 10 XII 81 wyraźnie
stwierdzono, że Solidarność nie jest dla nich powodem do ruszania wojsk: Nawet,
gdy Polska będzie pod władzą Solidarności, to będzie tyle (eto budiet odno)
http://bukovsky-archives.net/pdfs/poland/pl81-11b.pdf
stony: 6-7 (532-533), 9-10 (535-536)
j

Data: 2013-12-14 23:36:51
Autor: mkarwan
Z zeszytu radzieckiego generała
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8ilgj$dhb$4node1.news.atman.pl...
Po pierwsze: to generał Jaruzelski
przed wprowadzeniem stanu wojennego prosił Moskwę o pomoc.

Konkretnie kiedy

Po drugie: kiedy go
wprowadzał, był świadom, że Kreml tej pomocy mu nie udzieli.

Fragment książki W. Jaruzelskiego "Pod prąd. Refleksje porocznicowe" (warto
przeczytać całą)

Dla ciebie może warto. Książki Jaruzelskiego mogą być dla ciebie objawieniem
twojego osobistego zbawiciela.

(...)Znamienne były wypowiedzi b. Naczelnego Dowódcy Zjednoczonych Sił
Zbrojnych Układu Warszawskiego marsz. Wiktora Kulikowa, podczas
międzynarodowej konferencji naukowo-historycznej, jaka w listopadzie 1997 roku
odbyła się w Jachrance.
Mówi on m.in.(zapis odtworzony z taśmy magnetofonowej w książce "Wejdą nie
wejdą" - Wyd. ANEKS 1999 rok):
"Wielokrotnie, jako Głównodowodzący miałem kontakty z towarzyszem Kanią i
towarzyszem Jaruzelskim i innymi dowódcami wojskowymi i nikt z nich nigdy nie
postawił problemu wkroczenia do Polski" (str.156).

Nawet jakby coś takiego komus to powiedział powiedział to co? W swoich
dziennikach pisał co innego.

Czytaj dokładnie co jest napisane bo robisz siebie durnia.
To nie są jego dzienniki.

Data: 2013-12-15 17:24:59
Autor: miś z okienka
Z zeszytu radzieckiego generała

Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:l8imi4$ldb$1usenet.news.interia.pl...
Użytkownik "miś z okienka" <miszokienka@.pl> napisał w wiadomości news:l8ilgj$dhb$4node1.news.atman.pl...
Po pierwsze: to generał Jaruzelski
przed wprowadzeniem stanu wojennego prosił Moskwę o pomoc.

Konkretnie kiedy

Po drugie: kiedy go
wprowadzał, był świadom, że Kreml tej pomocy mu nie udzieli.

Fragment książki W. Jaruzelskiego "Pod prąd. Refleksje porocznicowe" (warto
przeczytać całą)

Dla ciebie może warto. Książki Jaruzelskiego mogą być dla ciebie objawieniem
twojego osobistego zbawiciela.

(...)Znamienne były wypowiedzi b. Naczelnego Dowódcy Zjednoczonych Sił
Zbrojnych Układu Warszawskiego marsz. Wiktora Kulikowa, podczas
międzynarodowej konferencji naukowo-historycznej, jaka w listopadzie 1997 roku
odbyła się w Jachrance.
Mówi on m.in.(zapis odtworzony z taśmy magnetofonowej w książce "Wejdą nie
wejdą" - Wyd. ANEKS 1999 rok):
"Wielokrotnie, jako Głównodowodzący miałem kontakty z towarzyszem Kanią i
towarzyszem Jaruzelskim i innymi dowódcami wojskowymi i nikt z nich nigdy nie
postawił problemu wkroczenia do Polski" (str.156).

Nawet jakby coś takiego komus to powiedział powiedział to co? W swoich
dziennikach pisał co innego.

Czytaj dokładnie co jest napisane bo robisz siebie durnia.
To nie są jego dzienniki.

Jelcyn je zmajstrował razem z Bukowskim, żeby pasowały do odtajnionych przez nich archiwów?
j

Z zeszytu radzieckiego generała

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona