Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Z życia wzięte i uniwersalność w przewożeniu lapka w mieście

Z życia wzięte i uniwersalność w przewożeniu lapka w mieście

Data: 2011-03-24 10:07:14
Autor: Krzysztof Naworyta
Z życia wzięte i uniwersalność w przewożeniu lapka w mieście
Użytkownik "Piotr M" <xx@xx.xx> napisał

(...)

Laptop 15.6", zasilacz, dokumenty i "klamoty"

Chcę zrezygnować jak najszybciej ze swojej bardzo wygodnej torby
naramiennej i plecaka do przewożenia lapka.

W ciągu dnia, dwie firmy w Krakowie, dobrze że w niedużej od siebie
odległości, a i też do domu niedaleko. Każdy dystans ok 20 minut.
Ale w tym biznesowym zgiełku, chce postawić na komfort i jak największą
przyjemność z przebycia odcinka rowerem. Pomyśleć, oderwać się, odpocząć
na tą jedną chwilę kilkuminutową (to naprawdę duże błogosławieństwo taka
wolność kilkuminutowa, co ja zresztą będę gadać). Torba na ramieniu to
jednak kierat.


Hmmm
Wiem, że dodatkowy ciężar na ramionach to udręka i często przeklinałem, że odpiąłem bagażnik, ale...

Ja jeżdżę z plecaczkiem laptopowym, wyściełane przegrody, pasy biodrowy i piersiowy, wentylacja.
Plecak wypełniony po brzegi (a pojemny to on jest, oj jest!) zaczyna o sobie przypominać gdzieś około 30-tego kilometra.
Niemniej bałbym się laptop wsadzić do sakwy, nie wiem nawet jak wyściełanej.
Jednak wstrząsy na tylnym lub przednim kole są wiele większe niż na plecach rowerzysty zawieszonego między kołami...

Ale może są już jakieś patenty. Ja już przestaję nadążać ;)

--
KN

Data: 2011-03-24 10:20:40
Autor: Michał Pawelski
Z życia wzięte i uniwersalność w przewożeniu lapka w mieście
W dniu 24.03.2011 10:07, Krzysztof Naworyta pisze:
Ja jeżdżę z plecaczkiem laptopowym, wyściełane przegrody, pasy biodrowy i
piersiowy, wentylacja.

Z ciekawości zapytam: jaki plecak?

Pozdrawiam
Michał Pawelski

Data: 2011-03-24 10:45:12
Autor: Krzysztof Naworyta
Z życia wzięte i uniwersalność w przewożeniu lapka w mieście
Użytkownik "Michał Pawelski" <stormcrow@wp.pl> napisał w wiadomości news:4d8b0ce8$0$2453$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 24.03.2011 10:07, Krzysztof Naworyta pisze:
Ja jeżdżę z plecaczkiem laptopowym, wyściełane przegrody, pasy
biodrowy i piersiowy, wentylacja.

Z ciekawości zapytam: jaki plecak?

Pozdrawiam
Michał Pawelski

High sierra. Sprzed 5-ciu lat.
Poniższy wygląda niemal identycznie (ma dodatkowo kieszonkę/siateczkę czego mój nie posiada):
http://tiny.pl/hd5mb

--
KN

Data: 2011-03-24 10:47:49
Autor: Liwiusz
Z życia wzięte i uniwersalność w przewożeniu lapka w mieście
W dniu 2011-03-24 10:45, Krzysztof Naworyta pisze:


High sierra. Sprzed 5-ciu lat.
Poniższy wygląda niemal identycznie (ma dodatkowo kieszonkę/siateczkę czego
mój nie posiada):
http://tiny.pl/hd5mb

Zamiast szukać pojemnego plecaka, może lepiej przesiąść się na netbooka? Po to przecież one powstały, aby je można było łatwo przenosić, również rowerem :)

--
Liwiusz

Data: 2011-03-24 10:53:36
Autor: Krzysztof Naworyta
Z życia wzięte i uniwersalność w przewożeniu lapka w mieście
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał

High sierra. Sprzed 5-ciu lat.
Poniższy wygląda niemal identycznie (ma dodatkowo
kieszonkę/siateczkę czego mój nie posiada):
http://tiny.pl/hd5mb

Zamiast szukać pojemnego plecaka, może lepiej przesiąść się na netbooka?
Po to przecież one powstały, aby je można było łatwo przenosić, również
rowerem :)

Jednemu netbook wystarczy, dla innego to tylko kolejny gadżet do oglądania głupich filmów na DVD.
;)

--
KN

Data: 2011-03-24 13:30:49
Autor: Zbigniew Cofała
Z życia wzięte i uniwersalność w przewożeniu lapka w mieście
Michał Pawelski napisał:

W dniu 24.03.2011 10:07, Krzysztof Naworyta pisze:
Ja jeżdżę z plecaczkiem laptopowym, wyściełane przegrody, pasy biodrowy i
piersiowy, wentylacja.

Z ciekawości zapytam: jaki plecak?

Ja używam The North Face Borealis - jestem zadowolony, wygodny, wentylacja itp. Wchodzi Thinkpad 15" (4:3) i dużo dodatkowych pierdół.

--
Zbigniew[at]Cofala[dot]com
 -+ aLLtHEbEST +-

Data: 2011-03-24 15:57:37
Autor: ąćęłńóśźż
Z życia wzięte i uniwersalność w przewożeniu lapka w mieście
Wiesz, tylko po paru latach takiego jeżdżenia z notebookiem na plecach (plus zwykle jakieś papiery w plecaku) mam już dość, prawie
uraz psychiczny na uczucie paskĂłw od plecaczka na ramionach.


-- -- -
| jestem zadowolony, wygodny, wentylacja itp.
| Wchodzi Thinkpad 15" i dużo dodatkowych pierdół.

Data: 2011-03-24 19:53:26
Autor: Jan Srzednicki
Z życia wzięte i uniwersalność w przewożeniu lapka w mieście
On 2011-03-24, Krzysztof Naworyta wrote:

Ja jeżdżę z plecaczkiem laptopowym, wyściełane przegrody, pasy biodrowy i piersiowy, wentylacja.
Plecak wypełniony po brzegi (a pojemny to on jest, oj jest!) zaczyna o sobie przypominać gdzieś około 30-tego kilometra.
Niemniej bałbym się laptop wsadzić do sakwy, nie wiem nawet jak wyściełanej.
Jednak wstrząsy na tylnym lub przednim kole są wiele większe niż na plecach rowerzysty zawieszonego między kołami...

Zrzędzisz. Laptopy nie są ze szkła i całkiem dobrze znoszą wstrząsy
sakwowe, jeśli je w rękaw włożysz ("laptop sleeve") albo w cokolwiek
miękkiego.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Z życia wzięte i uniwersalność w przewożeniu lapka w mieście

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona