Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Złe traktowanie pasaĹźerĂłw na lotnis kach

Złe traktowanie pasażerów na lotnis kach

Data: 2009-03-27 23:08:45
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Złe traktowanie pasażerów na lotnis kach

Chciałbym się trochę tu pożali i jednocześnie spytać, jak można temu
zaradzić. Wszystkiemu natomiast winna jest bezmyślność urzędników i
przepisy "bezpieczeństwa".

Mnie ostatnio zabrali szampon do włosów, bo w buteleczce 250ml był oraz prawie pustą tubkę mydła w żelu o pojemności 150ml.
Znajdowały się w turystycznej kosmetyczce.

Bez sensu.

zyga

Data: 2009-03-27 15:18:32
Autor: Peak
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
On Mar 27, 11:08 pm, "Zygmunt M. Zarzecki"
<zygm...@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> wrote:
> Chciałbym się trochę tu pożali i jednocześnie spytać, jak można temu
> zaradzić. Wszystkiemu natomiast winna jest bezmyślność urzędników i
> przepisy "bezpieczeństwa".

Mnie ostatnio zabrali szampon do włosów, bo w buteleczce 250ml był oraz
prawie pustą tubkę mydła w żelu o pojemności 150ml.
Znajdowały się w turystycznej kosmetyczce.

Bez sensu.

zyga

A nie było DUŻEGO plakatu informującego, jakie płyny i w jakiej formie
można przenieść przez bramki?
Był. Wszędzie jest. Przepisy bezpieczeństwa nie mają być elastyczne,
tylko przestrzegane. Inaczej będzie burdel, a wiadomo jak to się
kończy.

Data: 2009-03-28 00:09:36
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach

Chciałbym się trochę tu pożali i jednocześnie spytać, jak można temu
zaradzić. Wszystkiemu natomiast winna jest bezmyślność urzędników i
przepisy "bezpieczeństwa".
Mnie ostatnio zabrali szampon do włosów, bo w buteleczce 250ml był oraz
prawie pustą tubkę mydła w żelu o pojemności 150ml.
Znajdowały się w turystycznej kosmetyczce.

Bez sensu.


A nie było DUŻEGO plakatu informującego, jakie płyny i w jakiej formie
można przenieść przez bramki?
Był. Wszędzie jest. Przepisy bezpieczeństwa nie mają być elastyczne,
tylko przestrzegane. Inaczej będzie burdel, a wiadomo jak to się
kończy.

Ciekawe, że tylko w Edynburgu się czepiali.

zyga

Data: 2009-03-27 23:48:55
Autor: jareka
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
"Zygmunt M. Zarzecki"
<zygmunt@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> wrote in message
news:gqjlfe$8c5$1news.interia.pl...
>> Mnie ostatnio zabrali szampon do włosów, bo w buteleczce 250ml był oraz
>> prawie pustą tubkę mydła w żelu o pojemności 150ml.
> A nie było DUŻEGO plakatu informującego, jakie płyny i w jakiej formie
> można przenieść przez bramki?
> Był. Wszędzie jest. Przepisy bezpieczeństwa nie mają być elastyczne,
> tylko przestrzegane. Inaczej będzie burdel, a wiadomo jak to się
> kończy.
Ciekawe, że tylko w Edynburgu się czepiali.
Jakas masc 125ml oryginalnie zapakowana mi nie przeszla w Bristolu a zonie w
Wawie, ale to od przeswietlacza zalezy pare razy mi tez sie udalo cos
"przemycic"
--
pozdr jareka

Data: 2009-03-28 01:04:02
Autor: Jacek Osiecki
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
Dnia Fri, 27 Mar 2009 15:18:32 -0700 (PDT), Peak napisał(a):
On Mar 27, 11:08 pm, "Zygmunt M. Zarzecki"

Mnie ostatnio zabrali szampon do włosów, bo w buteleczce 250ml był oraz
prawie pustą tubkę mydła w żelu o pojemności 150ml.
Znajdowały się w turystycznej kosmetyczce.
A nie było DUŻEGO plakatu informującego, jakie płyny i w jakiej formie
można przenieść przez bramki?
Był. Wszędzie jest. Przepisy bezpieczeństwa nie mają być elastyczne,
tylko przestrzegane. Inaczej będzie burdel, a wiadomo jak to się
kończy.

Te przepisy nie mają ABSOLUTNIE NIC wspólnego z bezpieczeństwem! Aż żal
człowieka bierze, jak widzi że są tacy którzy wierzą w takie bzdury...
Przepisy wymyślone przez bandę kretynów tylko po to, by swobodnie pomiatać
zastraszonymi pasażerami...

--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-03-28 08:25:39
Autor: jareka
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
"Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message
news:slrngsqts2.ml2.joshuatau.ceti.pl...
Te przepisy nie mają ABSOLUTNIE NIC wspólnego z bezpieczeństwem! Aż żal
?? Cos na poparcie tej tezy masz zapewne, jakies dane dot porwan samolotow
przed i po wprowadzeniu przepisow np

człowieka bierze, jak widzi że są tacy którzy wierzą w takie bzdury...
Przepisy wymyślone przez bandę kretynów tylko po to, by swobodnie pomiatać
zastraszonymi pasażerami...
A tu Cie boli ...
--
pozdr jareka

Data: 2009-03-28 08:54:54
Autor: Pawel W.
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach
jareka wrote:
"Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message
news:slrngsqts2.ml2.joshuatau.ceti.pl...
Te przepisy nie mają ABSOLUTNIE NIC wspólnego z bezpieczeństwem! Aż żal
?? Cos na poparcie tej tezy masz zapewne, jakies dane dot porwan samolotow
przed i po wprowadzeniu przepisow np

Porywano przy użyciu broni palnej, a nie garoty zrobionej z linki
hamulcowej lub ostrza pilnika do paznokci.

Pozdrawiam,
Paweł W.
--
Padł mi dysk i wszystkie moje sygnaturki poszły do cyfrowego raju :(((

Data: 2009-03-28 11:06:05
Autor: jareka
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
"Pawel W." <pawelek_79@poczta.onet.pl> wrote in message
news:gqkojv$dik$1news.onet.pl...
jareka wrote:
> "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message
> news:slrngsqts2.ml2.joshuatau.ceti.pl...
>> Te przepisy nie mają ABSOLUTNIE NIC wspólnego z bezpieczeństwem! Aż żal
> ?? Cos na poparcie tej tezy masz zapewne, jakies dane dot porwan
samolotow
> przed i po wprowadzeniu przepisow np
Porywano przy użyciu broni palnej, a nie garoty zrobionej z linki
hamulcowej lub ostrza pilnika do paznokci.
Minimalizowanie ryzyka, wiesz ludzie kreatywni sa. Jeszcze raz - mi to nie
przeszkadza, wiem jakie sa zasady i albo sie zgadzam i lece albo nie i
szukam alternatywnego transportu i nie doszukuje sie siskowych teorii itp
--
pozdr jareka

Data: 2009-03-28 14:46:04
Autor: Pawel W.
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach
jareka wrote:

Minimalizowanie ryzyka, wiesz ludzie kreatywni sa. Jeszcze raz - mi to nie
przeszkadza, wiem jakie sa zasady i albo sie zgadzam i lece albo nie i
szukam alternatywnego transportu i nie doszukuje sie siskowych teorii itp

Zakuwać podróżnych w kajdany i przykuwać do foteli - dla bezpieczeństwa!!!  >:(
Nie widzisz, że takie rozumowanie prowadzi do absurdu? Trzeba kiedyś powiedzieć - dość.


Pozdrawiam,
Paweł W.
--
Padł mi dysk i wszystkie moje sygnaturki poszły do cyfrowego raju :(((

Data: 2009-03-28 14:59:34
Autor: jareka
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
"Pawel W." <pawelek_79@poczta.onet.pl> wrote in message
news:gqld6e$jc$3news.onet.pl...
Zakuwać podróżnych w kajdany i przykuwać do foteli - dla
bezpieczeństwa!!!  >:(
Nie widzisz, że takie rozumowanie prowadzi do absurdu? Trzeba kiedyś
Nie ma przymusu latania :)

powiedzieć - dość.
Tak jest, dosc juz tej piany ;)
--
pozdr jareka

Data: 2009-03-28 15:09:51
Autor: Pawel W.
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach
jareka wrote:
"Pawel W." <pawelek_79@poczta.onet.pl> wrote in message
news:gqld6e$jc$3news.onet.pl...
Zakuwać podróżnych w kajdany i przykuwać do foteli - dla
bezpieczeństwa!!!  >:(
Nie widzisz, że takie rozumowanie prowadzi do absurdu? Trzeba kiedyś
Nie ma przymusu latania :)

Jasne. Tylko nie ma często alternatywy.


Pozdrawiam,
Paweł W.
--
Padł mi dysk i wszystkie moje sygnaturki poszły do cyfrowego raju :(((

Data: 2009-03-28 16:57:03
Autor: Jacek Osiecki
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
Dnia Sat, 28 Mar 2009 14:59:34 -0000, jareka napisał(a):
"Pawel W." <pawelek_79@poczta.onet.pl> wrote in message
Zakuwać podróżnych w kajdany i przykuwać do foteli - dla
bezpieczeństwa!!!  >:(
Nie widzisz, że takie rozumowanie prowadzi do absurdu? Trzeba kiedyś
Nie ma przymusu latania :)

Tak, linie tramwajowe między Europą a Stanami funkcjonują nad wyraz
sprawnie.

To że Ty lubisz jak się Tobą pomiata, że lubisz być zmuszany do nadawania
bagażu głównego tylko dlatego że nie wolno przewieźć pilnika i nożyczek do
paznokci, że lubisz kupować karłowatą colę 0,2l za 20zł - nie znaczy że
wszyscy to lubią.

powiedzieć - dość.
Tak jest, dosc juz tej piany ;)

Dość tych kretyńskich przepisów, oby zdechły jak najszybciej.
Są równie "przydatne" jak wszelkie zabezpieczenia przeciwpirackie w DVD czy
grach komputerowych - jedynym ich skutkiem jest utrudnienie życia uczciwym
ludziom podczas gdy ci mający złe intencje zupełnie się nimi nie przejmują.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-03-28 20:18:02
Autor: jareka
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
"Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message
news:slrngsslmu.527.joshuatau.ceti.pl...
To że Ty lubisz jak się Tobą pomiata, że lubisz być zmuszany do nadawania
bagażu głównego tylko dlatego że nie wolno przewieźć pilnika i nożyczek do
paznokci, że lubisz kupować karłowatą colę 0,2l za 20zł - nie znaczy że
wszyscy to lubią.
Ja po prostu nie moge sie doczekac az mna ktos zcznie pomiatac na lotnisku,
mowie Ci - rozkosz pierwsza klasa! ;)
Jesli chodzi o mnie to juz niewiele w tym watku mozna dodac ...
--
pozdr jareka

Data: 2009-03-28 08:45:48
Autor: adarek07
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach
Jacek Osiecki wrote:
Dnia Fri, 27 Mar 2009 15:18:32 -0700 (PDT), Peak napisał(a):
On Mar 27, 11:08 pm, "Zygmunt M. Zarzecki"

Mnie ostatnio zabrali szampon do włosów, bo w buteleczce 250ml był oraz
prawie pustą tubkę mydła w żelu o pojemności 150ml.
Znajdowały się w turystycznej kosmetyczce.
A nie było DUŻEGO plakatu informującego, jakie płyny i w jakiej formie
można przenieść przez bramki?
Był. Wszędzie jest. Przepisy bezpieczeństwa nie mają być elastyczne,
tylko przestrzegane. Inaczej będzie burdel, a wiadomo jak to się
kończy.

Te przepisy nie mają ABSOLUTNIE NIC wspólnego z bezpieczeństwem! Aż żal
człowieka bierze, jak widzi że są tacy którzy wierzą w takie bzdury...
Przepisy wymyślone przez bandę kretynów tylko po to, by swobodnie pomiatać
zastraszonymi pasażerami...


Czesc,

Zapominasz, ze na samolot w ciagu kilkunastu minut musi wejsc 180 osob a nie tylko Ty jeden (ze do odprawy na duzym lotnisku jest nie jeden a dziesiatki samolotow). Przepisy i procedury bezpieczenstwa z jednej strony musza gwarantowac bezpieczenstwo, z drugiej strony byc krotkie, szybkie i wykonalne na ogromnej masie ludzi.

Wyobraz sobie na chwile, ze nie ma tych restrykcyjnych przepisow.
Teraz wyobraz sobie, ze przy odprawie musieliby kazdy plyn odpakowac, sprawdzic. Tak samo ktos musialby przyjrzec sie czy przedmioty wnoszone przez kazda ze 180 osob sa niebezpieczny (bo przeciez rodzynkow z linka hamulcowa nie bylo sztuk jeden a 180 ;).
Zakaz spozywania wlasnego alkoholu jest jak najbardziej sluszny i sluzy kontroli stanu trzezwosci pasazerow (popatrz na pociagi gdzie tego nikt nie pilnuje - roznica jednak taka, ze tam mozna kolesia na najblizszej stacji wysadzic ;).
Jerzy Makula opowiadal kiedys jak podpitego i awanturujacego sie pasazera w czasie lotu transatlantyckiego stewardesy musialy spic ;)

Niestety przepisy sa, i musza byc restrykcyjne (i miejscami wydawac sie glupie) bo niestety ale niektorzy ludzie korzystajacy z samolotow najbystrzejsi nie sa ;) - sam bylem swiadkiem jak na odprawie facet probowal przeniesc jako bagaz podreczny talerz odbiornika satelitarnego (spory byl ;).


Pozdr,
Darek.

Data: 2009-03-28 09:00:18
Autor: Pawel W.
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach
adarek07 wrote:

Zapominasz, ze na samolot w ciagu kilkunastu minut musi wejsc 180 osob a
nie tylko Ty jeden (ze do odprawy na duzym lotnisku jest nie jeden a
dziesiatki samolotow). Przepisy i procedury bezpieczenstwa z jednej
strony musza gwarantowac bezpieczenstwo, z drugiej strony byc krotkie,
szybkie i wykonalne na ogromnej masie ludzi.

Można wrócić do przepisów sprzed 2001. Były wystarczająco dobre. A
dobrze zorganizowanej grupy z funduszami na realizację zamierzeń raczej
nie zatrzymasz. Jak będą chciali porwać samolot, to wjadą na płytę
lotniska i zatrzymają kołujący samolot, i tyle.


Wyobraz sobie na chwile, ze nie ma tych restrykcyjnych przepisow.
Teraz wyobraz sobie, ze przy odprawie musieliby kazdy plyn odpakowac,
sprawdzic. Tak samo ktos musialby przyjrzec sie czy przedmioty wnoszone
przez kazda ze 180 osob sa niebezpieczny (bo przeciez rodzynkow z linka
hamulcowa nie bylo sztuk jeden a 180 ;).

Po co? To olbrzymi wysiłek tylko po to, żeby uniknąć incydentu (a
jeszcze rzadziej prawdziwego zagrożenia), który jest bardzo mało
prawdopodobny. Nikt się tym nie przejmuje w codziennym życiu, tylko
nagle, gdy ma lecieć samolotem. Jedyny sensowny argument tu podany, to
spadek liczby sprzedawanych biletów po atakach na NY. Firmy boją się po
prostu plajty i chcą robić chociaż wrażenie, że dbają o bezpieczeństwo.

Zakaz spozywania wlasnego alkoholu jest jak najbardziej sluszny i sluzy
kontroli stanu trzezwosci pasazerow (popatrz na pociagi gdzie tego nikt
nie pilnuje - roznica jednak taka, ze tam mozna kolesia na najblizszej
stacji wysadzic ;).

A to alkohol sprzedawany przez stewardesy nie upija ???


Pozdrawiam,
Paweł W.
--
Padł mi dysk i wszystkie moje sygnaturki poszły do cyfrowego raju :(((

Data: 2009-03-28 11:38:15
Autor: adarek07
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach
Pawel W. wrote:
adarek07 wrote:

Zapominasz, ze na samolot w ciagu kilkunastu minut musi wejsc 180 osob a
nie tylko Ty jeden (ze do odprawy na duzym lotnisku jest nie jeden a
dziesiatki samolotow). Przepisy i procedury bezpieczenstwa z jednej
strony musza gwarantowac bezpieczenstwo, z drugiej strony byc krotkie,
szybkie i wykonalne na ogromnej masie ludzi.

Można wrócić do przepisów sprzed 2001. Były wystarczająco dobre. A
dobrze zorganizowanej grupy z funduszami na realizację zamierzeń raczej
nie zatrzymasz. Jak będą chciali porwać samolot, to wjadą na płytę
lotniska i zatrzymają kołujący samolot, i tyle.

Przestan ogladac 07 zglos sie ;)
To nie takie latwe wsiasc do kolujacego samolotu... Jednak przejscie przez odprawe nadal jest najlatwiejsze... Nie zapominaj tez, ze skuteczniej jest juz nie wsiadac wcale tylko zrobic nalot na lotnisko f-16mi. ;) Tylko czy to oznacza, ze nie nalezy czynic staran by bylo bezpieczniej?



Wyobraz sobie na chwile, ze nie ma tych restrykcyjnych przepisow.
Teraz wyobraz sobie, ze przy odprawie musieliby kazdy plyn odpakowac,
sprawdzic. Tak samo ktos musialby przyjrzec sie czy przedmioty wnoszone
przez kazda ze 180 osob sa niebezpieczny (bo przeciez rodzynkow z linka
hamulcowa nie bylo sztuk jeden a 180 ;).

Po co? To olbrzymi wysiłek tylko po to, żeby uniknąć incydentu (a
jeszcze rzadziej prawdziwego zagrożenia), który jest bardzo mało
prawdopodobny. Nikt się tym nie przejmuje w codziennym życiu, tylko
nagle, gdy ma lecieć samolotem. Jedyny sensowny argument tu podany, to
spadek liczby sprzedawanych biletów po atakach na NY. Firmy boją się po
prostu plajty i chcą robić chociaż wrażenie, że dbają o bezpieczeństwo.

Wlasnie tak! Olbrzymi wysilek by uniknac jednego incydentu. Tyle, ze w lotnictwie pasazerskim jeden incydent moze skonczyc sie 180 trupami (co pokaza wszystkie telewizje, opisza wszystkie gazety itd).


Zakaz spozywania wlasnego alkoholu jest jak najbardziej sluszny i sluzy
kontroli stanu trzezwosci pasazerow (popatrz na pociagi gdzie tego nikt
nie pilnuje - roznica jednak taka, ze tam mozna kolesia na najblizszej
stacji wysadzic ;).

A to alkohol sprzedawany przez stewardesy nie upija ???

Nie. Upija tak samo. Ale po pierwsze ilosc jest regulowana przez stewardesy (a nie przez pijacych) a po drugie - jest tak drogi, ze nikt sie raczej nie zdarzy upic przez wyczerpaniem sie funduszy ;)

Pozdr,
Darek.

Data: 2009-03-28 11:24:10
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach

Mnie ostatnio zabrali szampon do włosów, bo w buteleczce 250ml był oraz
prawie pustą tubkę mydła w żelu o pojemności 150ml.
Znajdowały się w turystycznej kosmetyczce.
A nie było DUŻEGO plakatu informującego, jakie płyny i w jakiej formie
można przenieść przez bramki?
Był. Wszędzie jest. Przepisy bezpieczeństwa nie mają być elastyczne,
tylko przestrzegane. Inaczej będzie burdel, a wiadomo jak to się
kończy.

Te przepisy nie mają ABSOLUTNIE NIC wspólnego z bezpieczeństwem! Aż żal
człowieka bierze, jak widzi że są tacy którzy wierzą w takie bzdury...
Przepisy wymyślone przez bandę kretynów tylko po to, by swobodnie pomiatać
zastraszonymi pasażerami...


Czesc,

Zapominasz, ze na samolot w ciagu kilkunastu minut musi wejsc 180 osob a nie tylko Ty jeden (ze do odprawy na duzym lotnisku jest nie jeden a dziesiatki samolotow). Przepisy i procedury bezpieczenstwa z jednej strony musza gwarantowac bezpieczenstwo, z drugiej strony byc krotkie, szybkie i wykonalne na ogromnej masie ludzi.

Wyobraz sobie na chwile, ze nie ma tych restrykcyjnych przepisow.
Teraz wyobraz sobie, ze przy odprawie musieliby kazdy plyn odpakowac, sprawdzic. Tak samo ktos musialby przyjrzec sie czy przedmioty wnoszone

Taaa pewnie!
Szampon zawiera z 90% wody. Myślisz, że w aparaturze prześwietlającej tego nie widać?

Te przepisy są bzdurne! Kiedyś zabrano mi śrubokręt krzyżakowy (zapomniałem o nim). Ale śrubokręta z wymiennymi końcówkami już nie zauważyli.
Strach się bać o parasol.

Zamach/porwanie przy użyciu szamponu do włosów.
BUAHAHAHA

zyga

Data: 2009-03-28 10:56:36
Autor: jareka
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
"Zygmunt M. Zarzecki"
<zygmunt@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> wrote in message
news:gqkt0c$naq$1news.interia.pl...
> Wyobraz sobie na chwile, ze nie ma tych restrykcyjnych przepisow.
> Teraz wyobraz sobie, ze przy odprawie musieliby kazdy plyn odpakowac,
> sprawdzic. Tak samo ktos musialby przyjrzec sie czy przedmioty wnoszone
Taaa pewnie!
Szampon zawiera z 90% wody. Myślisz, że w aparaturze prześwietlającej
tego nie widać?
Ty patrzysz na to przez pryzmat _wlasnej_ walizki i tyle ...

Te przepisy są bzdurne! Kiedyś zabrano mi śrubokręt krzyżakowy
(zapomniałem o nim). Ale śrubokręta z wymiennymi końcówkami już nie
zauważyli.
Blad ludzki ... zdarza sie i moze miec tragiczne w skutkach konsekwencje

Zamach/porwanie przy użyciu szamponu do włosów.
Tylko kto oprocz Ciebie wie, ze to jest szampon?
--
pozdr jareka

Data: 2009-03-28 12:29:05
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach

Wyobraz sobie na chwile, ze nie ma tych restrykcyjnych przepisow.
Teraz wyobraz sobie, ze przy odprawie musieliby kazdy plyn odpakowac,
sprawdzic. Tak samo ktos musialby przyjrzec sie czy przedmioty wnoszone
Taaa pewnie!
Szampon zawiera z 90% wody. Myślisz, że w aparaturze prześwietlającej
tego nie widać?
Ty patrzysz na to przez pryzmat _wlasnej_ walizki i tyle ...

To nie była walizka, tylko podręczna torba.

Te przepisy są bzdurne! Kiedyś zabrano mi śrubokręt krzyżakowy
(zapomniałem o nim). Ale śrubokręta z wymiennymi końcówkami już nie
zauważyli.
Blad ludzki ... zdarza sie i moze miec tragiczne w skutkach konsekwencje

Zamach/porwanie przy użyciu szamponu do włosów.
Tylko kto oprocz Ciebie wie, ze to jest szampon?

Sugerujesz, że nie mogą sprawdzić, czy dana substancja zawiera wodę?
Że niby kwas w środku?
Że tracą czas na takie pierdoły?
To po co ta szopka ze smarowaniem aparatów fotograficznych?

zyga

Data: 2009-03-28 12:13:09
Autor: jareka
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
"Zygmunt M. Zarzecki"
<zygmunt@malpa.zarzecki.kom.wytnij.malpe.zmien.kom.na.com> wrote in message
news:gql0q0$rme$1news.interia.pl...
>>> Wyobraz sobie na chwile, ze nie ma tych restrykcyjnych przepisow.
>>> Teraz wyobraz sobie, ze przy odprawie musieliby kazdy plyn odpakowac,
>>> sprawdzic. Tak samo ktos musialby przyjrzec sie czy przedmioty
wnoszone
>> Taaa pewnie!
>> Szampon zawiera z 90% wody. Myślisz, że w aparaturze prześwietlającej
>> tego nie widać?
> Ty patrzysz na to przez pryzmat _wlasnej_ walizki i tyle ...
To nie była walizka, tylko podręczna torba.
No nie zalapales ... albo udajesz

Sugerujesz, że nie mogą sprawdzić, czy dana substancja zawiera wodę?
Że niby kwas w środku?
Że tracą czas na takie pierdoły?
Wlasnie nie chca tracic ani czasu na pieprzenie sie z kazda buteleczka itp
ani kasy na zaplecza laboratoryjne

To po co ta szopka ze smarowaniem aparatów fotograficznych?
Nie wiem, nie jestem w temacie foto - a zrobi sie ntg zaraz
--
pozdr jareka

Data: 2009-03-28 12:44:39
Autor: Pawel W.
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach
Na materiałach wybuchowych to pewnie nikt tu się nie zna (ze mną włącznie), ale zastanawiam się, jak duże szkody mogła by poczynić przepisowa 100ml flaszeczka nitrogliceryny??? ;)

Pozdrawiam,
Paweł W.
--
Padł mi dysk i wszystkie moje sygnaturki poszły do cyfrowego raju :(((

Data: 2009-03-28 12:47:41
Autor: jareka
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
"Pawel W." <pawelek_79@poczta.onet.pl> wrote in message
news:gql62l$ek9$1news.onet.pl...
Na materiałach wybuchowych to pewnie nikt tu się nie zna (ze mną
włącznie), ale zastanawiam się, jak duże szkody mogła by poczynić
przepisowa 100ml flaszeczka nitrogliceryny??? ;)
a ona znaczy ta nitro ogolnie nie jest zabroniona w kazdych ilosciach? ;)
--
pozdr jareka

Data: 2009-03-28 12:54:24
Autor: Pawel W.
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach
jareka wrote:
"Pawel W." <pawelek_79@poczta.onet.pl> wrote in message
news:gql62l$ek9$1news.onet.pl...
Na materiałach wybuchowych to pewnie nikt tu się nie zna (ze mną
włącznie), ale zastanawiam się, jak duże szkody mogła by poczynić
przepisowa 100ml flaszeczka nitrogliceryny??? ;)
a ona znaczy ta nitro ogolnie nie jest zabroniona w kazdych ilosciach? ;)

A przecież nie sprawdzają CO jest w butelce, tylko ILE butelka ma na opakowaniu napisane, co w sumie znaczy, że można by odrobine więcej zabrać (np. 125-150ml) oby na butelce widniał napis 100ml i robił wrażenie autentycznego.
Porywanie samolotów też jest zabronione w każdych ilościach. Tak samo jak ich rozbijanie.

Pozdrawiam,
Paweł W.
--
Padł mi dysk i wszystkie moje sygnaturki poszły do cyfrowego raju :(((

Data: 2009-03-28 14:14:58
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach

Na materiałach wybuchowych to pewnie nikt tu się nie zna (ze mną włącznie), ale zastanawiam się, jak duże szkody mogła by poczynić przepisowa 100ml flaszeczka nitrogliceryny??? ;)

Kurde!
Czy butelka z nitrogliceryną różni się od buteleczki szamponu na ekranie prześwietlacza?
Znacząco! Wykrywacze reagują na azot!

zyga

Data: 2009-03-28 13:43:18
Autor: Pawel W.
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach
Zygmunt M. Zarzecki wrote:

Na materiałach wybuchowych to pewnie nikt tu się nie zna (ze mną włącznie), ale zastanawiam się, jak duże szkody mogła by poczynić przepisowa 100ml flaszeczka nitrogliceryny??? ;)

Kurde!
Czy butelka z nitrogliceryną różni się od buteleczki szamponu na ekranie prześwietlacza?
Znacząco! Wykrywacze reagują na azot!

A tego to nie wiedziałem.

Pozdrawiam,
Paweł W.
--
Padł mi dysk i wszystkie moje sygnaturki poszły do cyfrowego raju :(((

Data: 2009-03-28 07:13:30
Autor: Peak
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
On Mar 28, 2:43 pm, "Pawel W." <pawelek...@poczta.onet.pl> wrote:
Zygmunt M. Zarzecki wrote:

>> Na materiałach wybuchowych to pewnie nikt tu się nie zna (ze mną
>> włącznie), ale zastanawiam się, jak duże szkody mogła by poczynić
>> przepisowa 100ml flaszeczka nitrogliceryny??? ;)

> Kurde!
> Czy butelka z nitrogliceryną różni się od buteleczki szamponu na ekranie
> prześwietlacza?
> Znacząco! Wykrywacze reagują na azot!

A tego to nie wiedziałem.

Pozdrawiam,
Paweł W.

Oni też nie wiedzieli:
http://en.wikipedia.org/wiki/Philippine_Airlines_Flight_434

Pozdrawiam.

Data: 2009-04-01 12:34:53
Autor: Sebastian Kaliszewski
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach
Pawel W. wrote:
Kurde!
Czy butelka z nitrogliceryną różni się od buteleczki szamponu na ekranie prześwietlacza?
Znacząco! Wykrywacze reagują na azot!

A tego to nie wiedziałem.

Bo to bzdura jest :)

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-04-01 12:34:21
Autor: Sebastian Kaliszewski
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach
Zygmunt M. Zarzecki wrote:

Na materiałach wybuchowych to pewnie nikt tu się nie zna (ze mną włącznie), ale zastanawiam się, jak duże szkody mogła by poczynić przepisowa 100ml flaszeczka nitrogliceryny??? ;)

Kurde!
Czy butelka z nitrogliceryną różni się od buteleczki szamponu na ekranie prześwietlacza?

Nie.

Znacząco!

Wcale.

Wykrywacze reagują na azot!

Nie prawda!

Pierwiastki to można wykrywać za pomocą skanerów opartych o magnetyczny rezonans jądrowy (NMR) a takich jest mało (na większości lotnisk *nie ma*) i mogą być stosowane *tylko* do prześwietlania bagażu nadanego -- muszą się znajdować w osobnym, odpowiednio izolowanym pomieszczeniu. Do użycia w skanerze bagażu podręcznego absolutnie się nie nadają, bo np. psułyby zegarki pasażerów. Poza tym, NMR ma inne, bardzo istotne ograniczenia.

Zwykły prześwietlacz rentgenowski widzi tylko poziom przejrzystości płynu dla promieni X. Woda jest akurat stosunkowo dobrym pochłaniaczem tychże, substancje słabiej pochłaniające można łatwo "poprawić".

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2009-03-28 17:31:43
Autor: Jacek Osiecki
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
Dnia Sat, 28 Mar 2009 10:56:36 -0000, jareka napisał(a):
"Zygmunt M. Zarzecki"
> Wyobraz sobie na chwile, ze nie ma tych restrykcyjnych przepisow.
> Teraz wyobraz sobie, ze przy odprawie musieliby kazdy plyn odpakowac,
> sprawdzic. Tak samo ktos musialby przyjrzec sie czy przedmioty wnoszone
Taaa pewnie!
Szampon zawiera z 90% wody. Myślisz, że w aparaturze prześwietlającej
tego nie widać?
Ty patrzysz na to przez pryzmat _wlasnej_ walizki i tyle ...

A ty przez pryzmat czego? Nie pomyślałeś że jeśli nie wolno przewozić płynów
większych niż 100ml to kilka osób spokojnie sobie uskłada odpowiedni mix
jeśli by tylko chciały? Tylko tego nie zrobią, bo generalnie robienie takiej
bomby to głupota.

Te przepisy są bzdurne! Kiedyś zabrano mi śrubokręt krzyżakowy
(zapomniałem o nim). Ale śrubokręta z wymiennymi końcówkami już nie
zauważyli.
Blad ludzki ... zdarza sie i moze miec tragiczne w skutkach konsekwencje

Straszliwe! Przewiózł śrubokręt, a pomyśleć że mógłby go wyrzucić do śmieci,
dzięki czemu jakiś biedny pracownik służb lotniskowych by sobie rozbudował
zestaw narzędzi garażowych...

Zamach/porwanie przy użyciu szamponu do włosów.
Tylko kto oprocz Ciebie wie, ze to jest szampon?

Niesamowite - 500ml opakowanie z płynem jest śmiercionośną bombą, natomiast
te same 500ml w 5 buteleczkach już jest całkowicie niegroźne? Już nie mówiąc
o tym że taki terrorysta niekoniecznie musi być sam...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-03-28 10:58:39
Autor: Peak
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
On Mar 28, 6:31 pm, Jacek Osiecki <jos...@ceti.pl> wrote:

Niesamowite - 500ml opakowanie z płynem jest śmiercionośną bombą, natomiast
te same 500ml w 5 buteleczkach już jest całkowicie niegroźne?

Oczywiście - żeby odpalić bombę zrobioną z jednego opakowania musisz
mieć jeden detonator. Żeby odpalić taką zrobioną z pięciu, musisz mieć
pięć, i to zsynchronizowanych, bo odpalenie jednego po drugim da
zupełnie inny efekt.

Data: 2009-03-28 18:24:53
Autor: Jacek Osiecki
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
Dnia Sat, 28 Mar 2009 10:58:39 -0700 (PDT), Peak napisał(a):
On Mar 28, 6:31 pm, Jacek Osiecki <jos...@ceti.pl> wrote:
Niesamowite - 500ml opakowanie z płynem jest śmiercionośną bombą, natomiast
te same 500ml w 5 buteleczkach już jest całkowicie niegroźne?
Oczywiście - żeby odpalić bombę zrobioną z jednego opakowania musisz
mieć jeden detonator. Żeby odpalić taką zrobioną z pięciu, musisz mieć
pięć, i to zsynchronizowanych, bo odpalenie jednego po drugim da
zupełnie inny efekt.

Ktoś zupełnie niespełna rozumu pewnie by wpadł na szalony pomysł zmieszania
zawartości pięciu buteleczek w dostarczonej przez służby lotniskowe foliowej
torebce, ale to chyba tylko mit...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-03-28 20:20:08
Autor: jareka
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
"Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> wrote in message
news:slrngssnnv.527.joshuatau.ceti.pl...
Dnia Sat, 28 Mar 2009 10:56:36 -0000, jareka napisał(a):
> "Zygmunt M. Zarzecki"
>> > Wyobraz sobie na chwile, ze nie ma tych restrykcyjnych przepisow.
>> > Teraz wyobraz sobie, ze przy odprawie musieliby kazdy plyn odpakowac,
>> > sprawdzic. Tak samo ktos musialby przyjrzec sie czy przedmioty
wnoszone
>> Taaa pewnie!
>> Szampon zawiera z 90% wody. Myślisz, że w aparaturze prześwietlającej
>> tego nie widać?
> Ty patrzysz na to przez pryzmat _wlasnej_ walizki i tyle ...
A ty przez pryzmat czego? Nie pomyślałeś że jeśli nie wolno przewozić
płynów
Bylo wyzej ...
--
pozdr jareka

Data: 2009-03-28 22:55:38
Autor: Zygmunt M. Zarzecki
Złe traktowanie pasażerów n a lotniskach

Niesamowite - 500ml opakowanie z płynem jest śmiercionośną bombą, natomiast
te same 500ml w 5 buteleczkach już jest całkowicie niegroźne? Już nie mówiąc
o tym że taki terrorysta niekoniecznie musi być sam...

Przypomnę jeszcze raz jedno zdarzenie:
Miejsce akcji: Kraków, Lotnisko Balice
Czas akcji: marzec 2003
Cel pobytu: lot do Barcelony (przez Frankfurt)

Pogranicznik: co to jest proszę pana, to ciemne w bagażu?
Ja: to piersiówka
Pogranicznik: a co jest w środku?
Ja: alkohol
Pogranicznik: jaki?
Ja: hmmm, śliwowica
Pogranicznik: ile ma procent?
Ja: hmmm, ponad 70
Pogranicznik: tooo nie może pan tego wnieść na pokład
Ja: jak to nie mogę?
Pogranicznik: nie może pan, bo ten alkohol ma ponad 50%
Ja: proszę pana, to jest kosmetyk, ja się tym kropię

I tu pan miał bardzo dziwną minę, a panie stojące obok prawie rotflowały.
Później zrobili mi numer zawracając mnie z autobusu, w "rękawie" pan z
uśmiechem na ustach powiedział:
Nooo niech pan już idzie

Ponoć to zdarzenie jako legenda znane było na lotnisku przez kilkanaście miesięcy.

zyga

Data: 2009-03-28 17:15:38
Autor: Jacek Osiecki
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
Dnia Sat, 28 Mar 2009 08:45:48 +0000, adarek07 napisał(a):
Jacek Osiecki wrote:
Dnia Fri, 27 Mar 2009 15:18:32 -0700 (PDT), Peak napisał(a):
Był. Wszędzie jest. Przepisy bezpieczeństwa nie mają być elastyczne,
tylko przestrzegane. Inaczej będzie burdel, a wiadomo jak to się
kończy.
Te przepisy nie mają ABSOLUTNIE NIC wspólnego z bezpieczeństwem! Aż żal
człowieka bierze, jak widzi że są tacy którzy wierzą w takie bzdury...
Zapominasz, ze na samolot w ciagu kilkunastu minut musi wejsc 180 osob a nie tylko Ty jeden (ze do odprawy na duzym lotnisku jest nie jeden a dziesiatki samolotow). Przepisy i procedury bezpieczenstwa z jednej strony musza gwarantowac bezpieczenstwo, z drugiej strony byc krotkie, szybkie i wykonalne na ogromnej masie ludzi.

I ani nie są krótkie, ani w najmniejszym stopniu nie gwarantują
bezpieczeństwa. Jedyny ich skutek to gigantyczne kolejki przed bramkami
i niepotrzebne nerwy, wyrzucane do śmieci drobiazgi którymi można wyrządzić
krzywdę nie skuteczniej niż gołymi rękoma.

Wyobraz sobie na chwile, ze nie ma tych restrykcyjnych przepisow.

Miła wizja.

Teraz wyobraz sobie, ze przy odprawie musieliby kazdy plyn odpakowac, sprawdzic. Tak samo ktos musialby przyjrzec sie czy przedmioty wnoszone przez kazda ze 180 osob sa niebezpieczny (bo przeciez rodzynkow z linka hamulcowa nie bylo sztuk jeden a 180 ;).

Wyobraź sobie, że przy odprawie nie trzeba by odpakowywać żadnego płynu, tak
samo jak obecnie nie trzeba obmacywać każdego mydełka które przewożą
pasażerowie ani rozbierać na części każdego laptopa. Po jaką cholerę ktoś
miałby się bawić w przewożenie płynnej bomby? Zaraz za bramkami może kupić
od uśmiechniętej sprzedawczyni 70% alkohol, nie mówiąc o tym że przemycenie
na bezcłówkę dowolnych składników bomby jest dużo łatwiejsze niż
kombinowanie przez pasażerów.

Zakaz spozywania wlasnego alkoholu jest jak najbardziej sluszny i sluzy kontroli stanu trzezwosci pasazerow (popatrz na pociagi gdzie tego nikt nie pilnuje - roznica jednak taka, ze tam mozna kolesia na najblizszej stacji wysadzic ;).

A alkohol sprzedawany na pokładzie, jak ktoś już zauważył - nie upija.

Niestety przepisy sa, i musza byc restrykcyjne (i miejscami wydawac sie glupie) bo niestety ale niektorzy ludzie korzystajacy z samolotow najbystrzejsi nie sa ;)

Niektórzy są nawet na tyle mało bystrzy, że dadzą sobie wmówić że te
przepisy mają jakikolwiek sens.

- sam bylem swiadkiem jak na odprawie facet probowal przeniesc jako
bagaz podreczny talerz odbiornika satelitarnego (spory byl ;).

A gdzie się nie zdarzają idioci... Nie sądzisz chyba że zamierzał tym
talerzem kogoś zabic? Facet się popieklił i w końcu pewnie nadał ten talerz
na bagaż (choć równie dobrze mógłby wyrzucić do śmieci)...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-03-28 10:36:08
Autor: Peak
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
On Mar 28, 6:15 pm, Jacek Osiecki <jos...@ceti.pl> wrote:

Po jaką cholerę ktoś
miałby się bawić w przewożenie płynnej bomby? Zaraz za bramkami może kupić
od uśmiechniętej sprzedawczyni 70% alkohol.

Czy ty czytasz ten wątek czy tylko piszesz?
Jeszcze raz:
http://en.wikipedia.org/wiki/Philippine_Airlines_Flight_434
cytat:
"The explosive used was liquid nitroglycerin, which was disguised as a
bottle of contact lens fluid."

Podejrzewam że nawet trzy litry 70% alkoholu nie rozerwą człowieka na
pół, nie wywalą dziury w poszyciu i nie spowodują eksplozji zbiornika
paliwa.

nie mówiąc o tym że przemycenie
na bezcłówkę dowolnych składników bomby jest dużo łatwiejsze niż
kombinowanie przez pasażerów.

Próbowałeś?

> Zakaz spozywania wlasnego alkoholu jest jak najbardziej sluszny i sluzy
> kontroli stanu trzezwosci pasazerow (popatrz na pociagi gdzie tego nikt
> nie pilnuje - roznica jednak taka, ze tam mozna kolesia na najblizszej
> stacji wysadzic ;).

A alkohol sprzedawany na pokładzie, jak ktoś już zauważył - nie upija.

Jeszcze raz.
Jeżeli stwierdzą że jesteś za bardzo pijany, to już następnej porcji
nie sprzedadzą - proste. Po prostu zachowują kontrolę nad twoim
stanem.

Pozdrawiam.

Data: 2009-03-28 18:23:49
Autor: Jacek Osiecki
Złe traktowanie pasażerów na lotniskach
Dnia Sat, 28 Mar 2009 10:36:08 -0700 (PDT), Peak napisał(a):
On Mar 28, 6:15 pm, Jacek Osiecki <jos...@ceti.pl> wrote:
Po jaką cholerę ktoś
miałby się bawić w przewożenie płynnej bomby? Zaraz za bramkami może kupić
od uśmiechniętej sprzedawczyni 70% alkohol.
Czy ty czytasz ten wątek czy tylko piszesz?

[...]
"The explosive used was liquid nitroglycerin, which was disguised as a
bottle of contact lens fluid."

Podejrzewam że nawet trzy litry 70% alkoholu nie rozerwą człowieka na
pół, nie wywalą dziury w poszyciu i nie spowodują eksplozji zbiornika
paliwa.

To jak najbardziej rozumiem, dlatego też uważam za bzdurę ograniczenia
ilości wnoszonych płynów. Natomiast twierdzę, że nawet bez kombinowania
jak zdobyć nitroglicerynę można narobić niemałego bałaganu przy użyciu
całkowicie legalnie dostępnych środków.

nie mówiąc o tym że przemycenie na bezcłówkę dowolnych składników
bomby jest dużo łatwiejsze niż kombinowanie przez pasażerów.
Próbowałeś?

Nie próbowałem, gdyż... niech no pomyślę... a wiem, nie pracuję na lotnisku.
Ale czy sugerujesz że takie restauracje na bezcłówce mają na wyposażeniu same
tępe noże, nie mają na stanie spirytusu do płonących lodów, rozpuszczalników
i innych chemikaliów do czyszczenia sprzętu? Ciekawe...

> Zakaz spozywania wlasnego alkoholu jest jak najbardziej sluszny i sluzy
> kontroli stanu trzezwosci pasazerow (popatrz na pociagi gdzie tego nikt
A alkohol sprzedawany na pokładzie, jak ktoś już zauważył - nie upija.
Jeżeli stwierdzą że jesteś za bardzo pijany, to już następnej porcji
nie sprzedadzą - proste. Po prostu zachowują kontrolę nad twoim
stanem.

I w ogóle nie da się kupić kilku tych zabawnych buteleczek... nie mówiąc już
o tym, że niektórym wcale nie trzeba pół litra na głowę żeby dostać świra.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-04-01 12:55:12
Autor: Sebastian Kaliszewski
Złe traktowanie pasażerów na lo tniskach
Jacek Osiecki wrote:
"The explosive used was liquid nitroglycerin, which was disguised as a
bottle of contact lens fluid."

Podejrzewam że nawet trzy litry 70% alkoholu nie rozerwą człowieka na
pół, nie wywalą dziury w poszyciu i nie spowodują eksplozji zbiornika
paliwa.

To jak najbardziej rozumiem, dlatego też uważam za bzdurę ograniczenia
ilości wnoszonych płynów.

Ale, nitroglicerynę czy choćby inne substancje pozwalające np. odpalić się bez żadnego zapalnika (). Co istotne, te substancje zdobyć jest stosunkowo łatwo -- widziałem np. wszystko potrzebne do takiego bum na zwykłym bazarze (nie w Polsce, ale to i tak świadczy o łatwej dostępności, w Polsce można je kupić w hurtowniach) -- nitrogliceryny na bazarze nie dostaniesz.

Natomiast twierdzę, że nawet bez kombinowania
jak zdobyć nitroglicerynę można narobić niemałego bałaganu przy użyciu
całkowicie legalnie dostępnych środków.

Ale dużo trudniej. Litr "radosnych" płynów można zamienić w bombę łatwo.

nie mówiąc o tym że przemycenie na bezcłówkę dowolnych składników
bomby jest dużo łatwiejsze niż kombinowanie przez pasażerów.
Próbowałeś?

Nie próbowałem, gdyż... niech no pomyślę... a wiem, nie pracuję na lotnisku.
Ale czy sugerujesz że takie restauracje na bezcłówce mają na wyposażeniu same
tępe noże, nie mają na stanie spirytusu do płonących lodów, rozpuszczalników
i innych chemikaliów do czyszczenia sprzętu? Ciekawe...

Wiesz, bez kontroli wystarczy po prostu nóż wziąć i wnieść. A tak, trzeba organizować całą operację zdobycia noża po tej drugiej stronie. A więc np. zatrudnić człowieka, i to takiego żeby przeszedł sprawdzenie przez służby (wykonywane przy zatrudnianiu), albo próbować kraść, itd.

To co twierdziesz, że przemycenie niebezpiecznych rzeczy na bezcłówkę a następnie ich użycie w samolocie miałoby byc łatwiejsze od wniesienia tego "od razu" mija się z prawdą.


Jeżeli stwierdzą że jesteś za bardzo pijany, to już następnej porcji
nie sprzedadzą - proste. Po prostu zachowują kontrolę nad twoim
stanem.

I w ogóle nie da się kupić kilku tych zabawnych buteleczek... nie mówiąc już
o tym, że niektórym wcale nie trzeba pół litra na głowę żeby dostać świra.

Dostanie świra to jest jeszcze mały problem. Świrującego pasażera można mniej lub bardziej ostro, ale skutecznie, spacyfikować.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Złe traktowanie pasażerów na lotnis kach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona