Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   ZAKLĘTE ENDECKIE REWIRY: Bubel vs Sendecki (z Kobylańskim w tle)

ZAKLĘTE ENDECKIE REWIRY: Bubel vs Sendecki (z Kobylańskim w tle)

Data: 2012-12-07 00:50:42
Autor: boukun
ZAKLĘTE ENDECKIE REWIRY: Bubel vs Sendecki (z Kobylańskim w tle)
"Ten pub należał do Leszka Bubla, który uchodził tutaj - wśród narodowców - za czarną owcę, bywał odżegnywany od czci i wiary. Wielu narodowców nazywało go wprost agentem żydowskim ..."



Za te właśnie słowa Leszek Bubel wytoczył w 2010 r. proces Eugeniuszowi Sendeckiemu (Telewizja Narodowa) o naruszenie dóbr osobistych.



Leszek Bubel pisze: "Eugeniusz Sendecki przypisuje mi publicznie rolę agenta żydowskiego".

Od kilku lat nie zawracam sobie głowy tym, co piszą, mówią, rozpowszechniają o mnie różne typy zwące się patriotami. Nie chciałem też obniżać sobie rangi i z nimi polemizować lub ścigać na drodze sądowej. Moja bierność rozzuchwaliła ich do tego stopnia, że zaczęli stosować kłamstwa i obelgi nie tylko anonimowo, ale także firmując je nazwiskiem. Dosyć tego! Nikomu nie odpuszczę, niech każdy z nich pozna smród sądowych sal, przyjemność angażowania adwokatów i sięgania do sakiewki na odszkodowania za zniesławienie. Jest to także sposób na demaskowanie bezideowej hołoty podszywającej się pod narodowców. Ta opcja jako jedyna powinna być wolna od kłamstw i oszczerstw. Aby Ruch Narodowy wreszcie zaczął się naprawdę odradzać, to najpierw trzeba wytępić pluskwy, szczury i krety sr. we własne gniazdo.





Warszawa, dnia 17 sierpnia 2010 r.




                                    PRYWATNY AKT OSKARŻENIA

W imieniu własnym oskarżam Eugeniusza Sendeckiego (adres: ___), autora wypowiedzi z dnia 12 czerwca 2010 r.: Ten pub należał do Leszka Bubla, który uchodził tutaj - wśród narodowców - za czarną owcę, bywał odżegnywany od czci i wiary. Wielu narodowców nazywało go wprost agentem żydowskim, wyemitowanej w Telewizji Narodowej (You Tube: "Polski Pub przeszedł w ręce młodoTurka podobnego do Leonarda Cohena", Internet 1:04), zawierającej zniesławiające mnie treści, o popełnienie przestępstwa z art. 212 § 2 k.k. na moją szkodę.


W oparciu o powyższe wnoszę o uznanie oskarżonego Eugeniusza Sendeckiego winnym zarzucanego mu czynu i wymierzenie kary, zgodnie z dyspozycją art. 212 § 2 k.k.

W trybie art. 215 k.k. wnoszę o podanie wyroku, jaki zapadnie w przedmiotowej sprawie, do publicznej wiadomości.


                                             Uzasadnienie

Eugeniusz Sendecki wypowiedzią z dnia 12 czerwca 2010 r.: Ten pub należał do Leszka Bubla, który uchodził tutaj - wśród narodowców - za czarną owcę, bywał odżegnywany od czci i wiary. Wielu narodowców nazywało go wprost agentem żydowskim, wyemitowanej w Telewizji Narodowej (You Tube: "Polski Pub przeszedł w ręce młodoTurka podobnego do Leonarda Cohena", Internet) pomówił mnie o właściwości, które mogą mnie poniżyć w opinii publicznej oraz narazić na utratę zaufania  potrzebnego do wykonywania mojego zawodu zaufania publicznego, a także jako polityka internowanego w stanie wojennym, posła, dwukrotnego kandydata na urząd prezydenta R.P. oraz redaktora naczelnego tygodnika "Tylko Polska". Sprawca popełnił kwalifikowany typ przestępstwa zniesławienia, gdyż użył do tego celu środków masowego komunikowania.

Eugeniusz Sendecki, przypisując mi publicznie rolę agenta żydowskiego, nie tylko mnie oczernił, ale także świadomie skłamał i nie dochował wymogu szczególnej staranności i rzetelności, nałożonego na dziennikarza przez Prawo prasowe (art. 12 pr.pr.). Zgodnie z przytoczonym przepisem, jego obowiązkiem było skontaktowanie się ze mną i zasięgnięcie informacji u źródła (moje numery telefonu prywatne, służbowe oraz adresy e-mail są dostępne na stronie internetowej Polskiej Partii Narodowej oraz w ogólnopolskim tygodniku "Tylko Polska", którego redaktorem naczelnym jestem od 13 lat). Na stronie internetowej: www.PolskaPartiaNarodowa.org jest opublikowane nie tylko moje dossier (załącznik), ale także zdjęcie nagrobków całej mojej zmarłej najbliższej rodziny, w tym matki, ojca i starszego brata (załącznik). Eugeniusz Sendecki nie podaje źródeł, z których zaczerpnął owe "rewelacje" na mój temat. W ogóle nie dołożył on żadnej staranności (o szczególnej staranności i rzetelności nie może być mowy), aby prezentowaną informację zweryfikować. Przypisując mi rolę żydowskiego agenta, Eugeniusz Sendecki wskazuje, że w swoich oficjalnych życiorysach podałem kłamstwo, a więc zachowałem się nieuczciwie w stosunku do członków i sympatyków podlegających mi organizacji oraz Czytelników, wydawanej przeze mnie prasy.

Opisane w art. 212 k.k. penalizowane zachowanie się sprawcy przestępstwa zniesławienia ujęte jest w bardzo syntetycznej formule normatywnej w postaci zwrotu "pomawia". Przepis nie zawiera bliższej charakterystyki, w szczególności nie wskazuje, chociażby w formie przykładowej, jakiego rodzaju czynności mogą być uznane za mające charakter pomawiający. Ustalając w toku wykładni znaczenie normatywne prezentowanego znamienia typu czynu zabronionego, konieczne jest zatem odwołanie się do funkcjonującego w społeczeństwie systemu ocen. W rozumieniu słownikowym termin "pomawiać" oznacza niesłusznie przypisać coś komuś, zarzucić coś, posądzić, oskarżyć o coś. Wobec braku normatywnych ograniczeń należy przyjąć, że zniesławienie może być dokonane w każdej formie, umożliwiającej realizację przekazu informacyjnego drugiej osobie. Nie chodzi zatem jedynie o zarzut wyrażony w formie ustnej, lecz także przy wykorzystaniu rozmaitych technicznych środków przekazu informacji, np. wizerunku, utworu artystycznego. Wydaje się być ważne w realiach niniejszej sprawy, że czynność sprawcza przestępstwa zniesławienia polegać może zarówno na twierdzeniu okoliczności, jak i na przeinaczeniu okoliczności prawdziwej.

Znamię "właściwości" na gruncie typu czynu zabronionego, opisanego normatywnie w art. 212 k.k., należy odnosić  do takich cech podmiotu, które negatywnie go obrazują bądź też prowadzoną przez niego działalność. Można tu wskazać przykładowo na niekompetencję, alkoholizm, lenistwo, tchórzostwo, brak umiejętności do obiektywnego postrzegania rzeczywistości, czynienia racjonalnych ocen, niesłowność, bark wymaganych kwalifikacji zawodowych, arogancję, uzależnienie od alkoholu, środków odurzających, brak przyzwoitości. Pomawiający zarzut nie musi odwoływać się do konkretnych zdarzeń. Zawarte w wypowiedzi zniesławiającej fakty nie muszą  być zatem skonkretyzowane. Jak wskazał Sąd Najwyższy, zniesławienie może nastąpić w formie ogólnikowej bądź pogłoski, już to umyślnie  w tym celu przez pomawiającego zmyślonej, już to rzeczywiście pośród otoczenia sprawcy obiegającej. Zniesławiający zarzut może być również formułowany hipotetycznie, poprzez odwołanie się do podejrzeń co do niewłaściwego postępowania osoby, której dotyczy pomawiająca treść. Trafnie wskazuje się w piśmiennictwie, iż przy tego rodzaju wypowiedziach zniesławiających mamy bez wątpienia do czynienia z jeszcze większym natężeniem złej woli sprawcy.  Jeżeli nie ma on bowiem pewności co do prawdziwości stawianych przez siebie zarzutów, to tym bardziej nie powinien ich formułować.

W judykaturze  wskazuje się, że dla odpowiedzialności karnej za przestępstwo zniesławienia kwestią obojętną jest to, czy informacja "jest podana w formie kategorycznego twierdzenia, czy też w formie pogłoski, opatrzonej zastrzeżeniem, że jej prawdziwość nie jest w pełni stwierdzona; obojętnym wreszcie jest to, czy sprawca ubrał uwłaczającą czci innej osoby pogłoskę w postać  pytania o prawdziwość tej pogłoski, czy też wysnuł ją w innej postaci. Dla istoty zniesławienia obojętne jest, czy sprawca podaje pewną wiadomość jako stwierdzenie danego faktu, czy też jako wniosek z faktów wysnuty.

Od kilkunastu lat jestem dziennikarzem i wydawcą prasy narodowej, a także politykiem, widocznym przy okazji różnych uroczystości o doniosłym znaczeniu dla Polski. Pełnię funkcję prezesa Polskiej Partii Narodowej, prezesa Stronnictwa Narodowego, prezesa Stowarzyszenia Nie dla Unii Europejskiej oraz Stowarzyszenia Przeciwko Antypolonizmowi. W swoich działaniach zawsze bronię polskiego interesu i podkreślam narodowe poglądy. Jako osoba publiczna jestem krytykowany przez wiele środowisk, ale w kręgach narodowców jestem uznanym i szanowanym autorytetem.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntował się pogląd, że przestępstwo zniesławienia jest przestępstwem formalnym, tzn., że do zrealizowania znamion przestępstwa nie jest potrzebne osiągnięcie przez sprawcę rezultatu w postaci poniżenia osoby pomówionej w opinii publicznej lub utraty przez nią zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Nieważne jest, czy adresaci pomawianej wypowiedzi uznali ją za prawdziwą i, czy w jakikolwiek sposób wpłynęła ona na opinię tych osób o osobie pomawianej. W doktrynie podkreśla się dodatkowo, że dla bytu zniesławienia nie jest konieczne, by sprawca sam był źródłem przekazywanych wiadomości. Relata refero (zdaję sprawę z tego, co sam słyszałem) nie wyłącza karalności zniesławienia.


Wobec powyższego, zwracam się z wnioskiem, jak na wstępie.
Leszek Bubel
 Wnoszę, o:
I. Zobowiązanie pozwanego do zamieszczenia w dzienniku "Rzeczpospolita" wytłuszczonym drukiem w ramce o wymiarach co najmniej 10 × 15 cm, oświadczenia następującej treści:

Przepraszam Pana Redaktora Leszka Bubla za moją obelżywą wypowiedź względem jego osoby z dnia 12 czerwca 2010 r. wyemitowaną w Telewizji Narodowej. Jest mi przykro, że ww. wypowiedź naruszyła jego dobre imię, cześć i godność. Eugeniusz Sendecki.

II. Nakazanie Pozwanemu złożenia powyższego oświadczenia w terminie 7 dni od daty uprawomocnienia wyroku w niniejszej sprawie, a w przypadku niewykonania tego nakazu - upoważnienie Powoda do opublikowania i ogłoszenia ww. oświadczeń na koszt Pozwanego.

III. Zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powoda kosztów procesu według norm przepisanych.

VI. Zasądzenie od Pozwanego na rzecz Powoda kwoty 10 000 zł (słownie: dziesięć tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznał Powód w wyniku krzywdzącej wypowiedzi Pozwanego rozpowszechnionej publicznie.

 www.polskapartianarodowa.org/index.php


-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --



 Eugeniusz Sendecki do Jana Kobylańskiego:


Szanowny Panie Prezesie
(pozdrawiam również Biuro USOPAŁ i wszystkich Ciekawskich podglądających naszą korespondencję)
Obok akcji Newsweeka przeciwko Panu i Reżyserowi Porębie wydarzył się kolejny atak (którego się należało spodziewać) - tym razem cios w Generała Grudniewskiego. Został zadany przez Leszka Bubla (który dręczy również i mnie, wytoczył mi czasochłonny proces pod pozorem ochrony dóbr osobistych).

Leszek Bubel niby nienawidzi nas, bo nie podporządkowaliśmy sie jemu politycznie, niby wytacza procesy o drugorzędne sprawy. Ale to są pozory. Na tym właśnie polega dobrze przeprowadzona akcja dręczenia, że jedynie dręczony wie za co jest dręczony. Osoby postronne są wprowadzane w błąd - że chodzi o jakieś niby-zasadne sprawy, niby-nieporozumienia. A chodzi tylko o to, żeby uderzyć w Polaków, którzy współpracują w Kraju z Janem Kobylańskim z Urugwaju. Osoby rządzące "Newsweekiem" i inspirujące wrogie działanie Leszka Bubla przeraziły się, że doprowadzimy ludzi w Polsce do Pana Prezesa i złączymy w dobrze zorganizowane struktury, oraz - że doprowadzimy Pana Prezesa pod ambasadę polską w Waszyngtonie i Polaków w USA do sojuszu z Latynosami.

A najbardziej się boją zaistnienia Krzyża w amerykańskiej przestrzeni publicznej jako Narzędzia zadającego klęskę Możnym -Tego -Świata. Ta presja Polskości na współczesny świat, zniszczony przez WASP-ów (Ludwik Wasiak powiedziałby - "przez światowe żydostwo"!) jest oczywista i zauważalna. Oni się bardzo boją ludzi z kamerami, umieszczającymi prawdziwe polityczne polskie i katolickie treści w internecie, mówiących językiem nowoczesnym, będących niezależnymi źródłami informacji. My takimi ludźmi jesteśmy i Wrogowie Polski będą w nas uderzać. Taka jest przeciwko nam wojna prowadzona. Krzyż doprowadza naszych Wrogów do paroksyzmów i wtedy popełniają błędy, wariują, ujawniają się. Trzymajmy się zatem Krzyża!

+

Leszek Bubel rozesłał paszkwil na Generała Grudniewskiego. Sugeruje w nim, że Jan Gustaw Grudniewski jest człowiekiem złym, folskdojczem i ubekiem. Ja proponuję się nie bać, ale sprawę od razu ujawnić, poddać pod publiczny osąd, Bubla napiętnować i poczekać - co zrobi dalej. Grudniewski twierdzi, że jest czysty i ja jemu wierzę. W ten sposób (gdy paszkwilanckie pseudo-dziennikarskie śledztwo Leszka Bubla ujawnimy) sprawa się oczyści, a porządni ludzie w Polsce zauważą, że prace nad światową strukturą polską są obiektem ataków. Nazwisko Bubla pada w paszkwilu Newsweeka, a po tygodniu przez internet dopuszcza się ataku na osobę, którą wszyscy polscy patrioci wspierają. To jest powiązane czasowo i sytuacyjnie działanie.

Przeciwstawmy się jemu.

Dlatego wnioskuję jak powyżej. Rozesłać pseudo-dziennikarski złośliwy apel Bubla na Grudniewskiego do wiadomości wszystkich respondentów USOPAŁ.

/-/

Eugeniusz Sendecki






Jan Kobylański do Eugeniusza Sendeckiego:


Szanowny Pan Doktor Redaktor Eugeniusz Sendecki,
Bardzo dziękuję za Pańską informację o niesłusznych atakach i intrygach antypolskich, których jesteście ofiarami.
Popieramy z całym przekonaniem to wszystko co piszecie i mamy nadzieję, że idąc razem- nasza Polska będzie miała sukces i Wasza dzielna praca nie pójdzie na marne.

Serdecznie Pana pozdrawiam.

Z poważaniem,

Jan Kobylański
Prezes USOPAŁ

 www.usopal.pl/publicystyka/1119-akcje-na-czas-qigrzyska-zamiast-chleba-i-wolnociq-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Pod koniec listopada odbyła się sprawa przeciwko Sendeckiemu. Niestety NowyEkran został wyproszony z sali (tak, nie mylicie się, to dobrze znana nam PaniSędzia Marta Szymborska ze sprawy ze Zbigniewem Kękusiem).Udało nam się zarejestrować tylko to:http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=_cpbGGaDzPcDo sprawy Bubel vs Sendecki wrócimy w styczniu 2013 r.http://carcinka.nowyekran.pl/post/82182,zaklete-endeckie-rewiry-bubel-vs-sendecki-z-kobylanskim-w-tleboukun

ZAKLĘTE ENDECKIE REWIRY: Bubel vs Sendecki (z Kobylańskim w tle)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona