Zagoniono, zaszczuto nam prezydenta-króla – niezależnie jaki konkretny był
powód katastrofy. Goniono i szczuto go, na naszych oczach, bo miał naturalnie
królewski impuls prowadzenia kraju.

Słowacki coś przeczuwał (jak w innych wypadkach). Nie konkretnie tę sytuację,
ale odbierał skrajność naszego położenia narodowego daleko w przyszłość, a
wtedy można "zobaczyć" zamiary likwidowania narodowej głowy-elity Polaków, a
kiedy to już zostanie mniej więcej odfajkowane, sięganie po głowę króla
(prezydenta), jeśli takowego na miarę odrodzenia odradzający się naród
wyprodukuje. Niekoniecznie przez "zamachy". Szczucia i nagonki i łańcuch
kluczowych "niedopatrzeń" może, "jak się uda" (sterować może podświadomy death
wish), wystarczyć.


Po co to przypominam. Bo będzie gra na jednego kozła ofiarnego, żeby
matriksowa odgórnie spreparowana Platforma Obywatelska – do lepszych
strategicznych czasów – nie zeszła ze sceny, żeby za bardzo nie oddać pola
prawdziwym Polakom.

Tymczasem...

Tusk nie działał sam...

Tak, strona rosyjska zagrała naszym polskim Katyniem dla swoich celów.

Tak, Donald Tusk występujący jako premier Polski dał się użyć stronie
rosyjskiej ponad narodowym interesem polskim.

I tak, stopień w jakim te działania Donalda Tuska występującego jako premier
Polski wprowadziły zamieszanie w procedury i przyjęcie prezydenta Lecha
Kaczyńskiego w Rosji/Katyniu 10 kwietnia 2010, pozostaje sprawą otwartą. I
także stopień w jakim, poza swoją samoistną aktywnością, był Donald Tusk
przekaźnikiem szczucia innych sił i środowisk niechętnych lub wprost wrogich
Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, i jaki to miało wpływ na zdarzenie pod
Smoleńskiem 10 kwietnia 2010... ten stopień i ten udział pozostają sprawą otwartą.


Ale były poza Donaldem Tuskiem siły i środowiska niechętne lub wprost wrogie
Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej? Były. I szczuły one przeciw Niemu?
Szczuły. I szczują dziś przeciwko Jego Pamięci.

Tusk nie był sam. Sam to mógł gałę o murek kopać.

 Czerska ma paść.



http://tadeuszkorzeniewski.salon24.pl/272494,zaszczuto-polakom-prezydenta

--

On 25 Sty, 17:27, " obserwator" <darz_bor.WYT...@gazeta.pl> wrote:

Tusk nie by sam. Sam to mogl gale o murek kopac.
Czerska ma paść.

A no nie był sam, kibicowały mu (albo raczej kibolowały) setki tysięcy
platfonsów. Nie dasz im zdechnąć to za lat parę oni ci nie dadzą żyć,
już to przerabialiśmy z komuszerią. Dlatego obok ciągłe aktualnej
sprawy dekomunizacji doszła jeszcze jedna konieczność- odplatfonsienia
kraju. Platfonsy mają zniknąć z instytucji państwowych, wyższych
uczelni, sądów, państwowych przekaziorów. Berufsverbot im zrobić,
niech idą do prywatnego albo żebrzą pod mostem. Bez tego znowu za lat
parę skoczą nam do gardeł.
J-23

Nie mial zadnych osiagniec, gral tylko nastrojami anty rosyjskimi i krzyzem

nie rozumial ze ze skakania sobie do gardla nie wiele osiagniemy

dokonal zdrady stanu podpisal ustawe o sprowdzeniu obcych amerykanskich wojsk do Polski

na koniec wyjebal sie we mgle o brzoze i to byl koniec tej komicznej i nieudolnej prezydentury.

On 25 Sty, 18:16, "Bruner" <bru...@bruner.bruner> wrote:

Nie mial zadnych osiagniec,

ŻADEN z polskich prezydentów nie miał osiągnięć bo mieć ich nie mógł.
Ten urząd jest w Polsce tak przykrojony ze sprawujący go może jedynie
pilnować żyrandola albo wkładać koła w szprychy/pomagać premierowi i
rządowi.
To tez należałoby zmienić- należy nam się ustrój prezydencki a nie
demokracja parlamentarna. Od razu państwo odzyskałoby sterowność.
J-23

Hans Kloss <mrdevilyn@gmail.com> napisał(a): ŻADEN z polskich prezydentów nie miał osiągnięć bo mieć ich nie mógł.
Ten urząd jest w Polsce tak przykrojony ze sprawujący go może jedynie
pilnować żyrandola albo wkładać koła w szprychy/pomagać premierowi i
rządowi.
To tez należałoby zmienić- należy nam się ustrój prezydencki a nie
demokracja parlamentarna. Od razu państwo odzyskałoby sterowność.
*******************************************************************************
inni prezydenci nie byli polskimi prezydentami, bo nie reprezetowali narodu
jako suwerena.

Jedynym propolskim prezydentem od momentu tzw. transformacji ustrojowej byl
wlasnie Lech Kaczysnki.

Nie znasz jego osiagniec, bo skad masz je znac? Polskojezyczne media, czuwaly nad tym, abys sie nie dowiedzial. --

On 25 Sty, 18:41, "obserwator " <darz_...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Nie znasz jego osiagniec, bo skad masz je znac?

http://prezydent-lech-kaczynski-wspomnienia.blog.onet.pl/LECH-KACZYNSKI,2,ID404346613,n
...ale naprawdę trudno te, za przeproszeniem, pierdoły, osiągnięciami
nazywać. Ot szara proza życia, wykonywanie normalnych obowiązków
konstytucyjnych związanych ze sprawowanym urzędem. Wywiązywał się z
nich porządnie i solidnie i tyle.
Natomiast miał plany.. plany naprawdę godne Prezydenta RP. Nie dane mu
było ich zrealizować a jego następca przesrał albo przesra w
najbliższej przyszłości  wszystko co udało się Kaczyńskiemu w materii
realizacji owych planów osiągnąć.
J-23

Hans Kloss <mrdevilyn@gmail.com> napisał(a): prezydent-lech-kaczynski-wspomnienia.blog.onet.pl/LECH-KACZYNSKI,2,ID404346613,n

...ale naprawdę trudno te, za przeproszeniem, pierdoły, osiągnięciami
nazywać. Ot szara proza życia, wykonywanie normalnych obowiązków
konstytucyjnych związanych ze sprawowanym urzędem. Wywiązywał się z
nich porządnie i solidnie i tyle.
Natomiast miał plany.. plany naprawdę godne Prezydenta RP. Nie dane mu
było ich zrealizować a jego następca przesrał albo przesra w
najbliższej przyszłości  wszystko co udało się Kaczyńskiemu w materii
realizacji owych planów osiągnąć.

******************************************************************************

dalaczego pierdoly? Przeciez jesli cos zaczynasz robic, to na wynik trzeba
troche poczekac. Aby zrealizowac plany, musialby miec dobra wspolprace z
rzedem Tuska. Jak wszyscy wiemy rzad tuska mu caly czas przeszkadzal w
realizacji tych przedsiewziec ktore zaczeto podczas rzadow PiS. Przeszkadzano i niszczono jego image jako Prezydenta, ale przede wszytkim torpedowano realizacje jego dalekosieznych planow politycznych. Przeciez jego zwolennicy wiele na ten temat pisali i nadal pisza, ale prawda
nie moze sie jak widac przebic do swiadomosci spoleczenstwa polskiego.

Sam piszesz, ze mial plany godne Prezydenta. On te plany wlasnie realizowal.
Przejrzalem ten tekst pod linkiem, ale nie nazwalbym tego pierdolami. --

a tak a propos oceny realizacji pracy s.p. Prezydenta, przyszlo mi na mysl
takie porownanie;

wyobrazmy sobie, ze naukowiec (Kaczynski)zaplanowal wykonanie jakiego
trudnego, ale spektakualnego eksperymentu. Laborant, jego najblizszy
wspolpracownik, tez naukowiec (Tusk) nie cierpi kolegi i nie chce dopuscic do
jego sukcesu, a tym samym podniesienia prestizu Instytutu w ktorym obydwaj
pracuja. Co robi wiec zlosliwy kolega naukowca? zaczyna mu podkladac przyslowiowa *swinie*, np.

Chowa mu odczynniki, uszkadza sprzet laboratoryjny, wyrzuca do kosza
laboratoryjne notatki naukowca, kiedy szef Instytutu wzywa na zebranie naszego
genialnego naukowca, to jego wspolpracownik go o tym nie powiadamia i sam biegnie na spotkanie z szefem.
Podczas spotkanie opowiada szefowi iz zauwazyl fiksacje umyslowa u kolegi,
genialnego naukowca.

W laboratorium,kiedy zamyslony i zapracowany naukowiec chce usiasc na krzesle,
jego zawistny wspolpracownik, nagle odsuwa krzeslo i kiedy naukowiec laduje na
podlodze i wali glowa o kant biurka, zlosliwy gnom-wspolpracownik  wraz z
pozostalymi pracownikami laboratorium, rechoce i oswiadcza: popatrzcie jaka to
fajtlapa ten rzekomo potencjalny geniusz naukowy.

itp, ited....w koncu wykonczony fizycznie i psychicznie genialny naukowiec przchodzac przez ulice na czerwonych swiatlach, wpada pod kola przejezdzajej
ciezarowki. Smiertelnie ranny umiera.

A co dalej moglo sie zdarzyc? Ano, to juz mniej wiecej wiemy per analogum z przebiegu tego co sie wydarzylo
w Polsce.

Mozna teraz tez dokonywac roznych ocen pracy ktorej nie dokonczyl nasz
genialny naukowiec. On zabral tajemnice do grobu, ci co mu pomogli przeniesc
sie do wiecznosci, moga teraz na wszelkie sposoby jego prace dyskredytowac. Epilog: Wspolpracownik genialnego naukowca, zostal kierownikiem laboratorium i
rozpoczal przygotowania do zupelnie innego eksperymentu.



--

Bruner <bruner@bruner.bruner> napisał(a):

Nie mial zadnych osiagniec, gral tylko nastrojami anty rosyjskimi i krzyzem

masz racje, ze nie mial pelnych osiagniec. Ja jakbym byl na jego miejscu to
dzisiaj w sieci nie grasowalo by tyle prosowieckich pozytecznych idiotow.

--

W dniu 2011-01-25 18:16, Bruner pisze:

dokonal zdrady stanu podpisal ustawe o sprowdzeniu obcych amerykanskich wojsk do Polski

Gorzej, podpisał traktat lizboński. :)

u2 <u_2@o2.pl> napisał(a):

W dniu 2011-01-25 18:16, Bruner pisze:
> dokonal zdrady stanu podpisal ustawe o sprowdzeniu obcych amerykanskich > wojsk do Polski

Gorzej, podpisał traktat lizboński. :)

a donek stal mu za plecami:) Z traktatem byla sytuacja tego rodzaju, ze
Kaczynski zwlekal z jego podpisaniem, ale w koncu go podpisal po wymuszeniu
wielu ustepst od UE. Ale ktory kraj go nie podpisal? Nawet Vaclaw Klaus go w koncu podpisal, bo go
zmuszono droga naciskow. To odpowiedzialny przydent, wiec dlaczego Kaczynski
mial go nie podpisac? I tak go uwazano za oszoloma. Nie podpisal by on, to
podpisalby teraz Komorowski.

 Polityka panie, polityka.... aby sie w niej orientowac, to trzeba nie byc poeta:)




--

aby wreszcie cos sie w Polsce zaczelo normowac, trzeba przede wszytkim odebrac masmedia bylemu aparatowi zniewalania narodu, ktory wszedl w ich posiadanie w sposob niezgodny z prawem.

Czerskiej odebrac koncesje i dociec jak doszlo do przekazania
michnikowszczyznie  gazety ktora miala reprezentowac poglady polskiej opozycji.
Teraz ta gazeta jst centrum degeneracji i depolonizacji Polakow.



--

On 25 Sty, 17:52, " obserwator" <darz_...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

aby wreszcie cos sie w Polsce zaczelo normowac, trzeba przede wszytkim odebrac
masmedia

Nie tylko media. Sądownictwo, szkoły i UCZELNIE są co najmniej tak
samo ważne. To w szkołach i na uczelniach ta hołota prowadzi masowe
odmóżdżanie i zaplatfonsianie młodzieży. Zaplatfonsione i zakomuszone
sądownictwo nie pozwoli na reformowanie kraju, jak to sie dobitnie
okazało przy sprawie lustracji uczelni.
J-23

Hans Kloss <mrdevilyn@gmail.com> napisał(a): Nie tylko media. Sądownictwo, szkoły i UCZELNIE są co najmniej tak
samo ważne. To w szkołach i na uczelniach ta hołota prowadzi masowe
odmóżdżanie i zaplatfonsianie młodzieży. Zaplatfonsione i zakomuszone
sądownictwo nie pozwoli na reformowanie kraju, jak to sie dobitnie
okazało przy sprawie lustracji uczelni


***************************************************************************

ale od mediow trzeba zaczac. Wolni dziennikarze to niesamowicie wazny element
budowania demokracji. Gdyby to nie byl tak bardzo istotny element budowania
panstwa demokratycznego, to byle sluzby komunistyczne nie przejely by przy
okraglym stole wszystkich mediow.

 To nie chodzi tylko o dochody (bo obecni ich wlasciciele, maja problemy
finasowe). Tu chodzi o paniowanie nad mozgami ludzi. Tak przeciez bylo za PRL-u. Teraz jest kontynuowane. --

W dniu 2011-01-25 17:27,  obserwator pisze:

Ale były poza Donaldem Tuskiem siły i środowiska niechętne lub wprost wrogie
Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej? Były. I szczuły one przeciw Niemu?
Szczuły. I szczują dziś przeciwko Jego Pamięci.

Tusk nie był sam. Sam to mógł gałę o murek kopać.

Te merdialne siły wykorzystały Tuska jak wykorzystali go ruscy.

Rzygam Smoleńskiem.

Grzegorz Z. <blogfiles@gazeta.pl> napisał(a):

Rzygam Smoleńskiem.

a ja rzygam twoimi nickami, antykatolickimi wpisami, wklejkami o przeroznych
zboczeniach i dewiacjach seksualnych.


--

obserwator napisał:

Grzegorz Z. <blogfiles@gazeta.pl> napisał(a):

Rzygam Smoleńskiem.

a ja rzygam twoimi nickami, antykatolickimi wpisami, wklejkami o przeroznych
zboczeniach i dewiacjach seksualnych.

Nie zmieniam nicków.

No i rzygam Smoleńskiem.

On 25 Sty, 18:31, "Grzegorz Z." <blogfi...@gazeta.pl> wrote:

No i rzygam Smoleńskiem.

A chuj to kogo obchodzi czym rzygasz? Wypierdalaj ze swoimi problemami
gastrycznymi na pl.sci.medycyna, tu suię o polityce rozmawia.
J-23

Hans Kloss napisał:

On 25 Sty, 18:31, "Grzegorz Z." <blogfi...@gazeta.pl> wrote:

No i rzygam Smoleńskiem.

A chuj to kogo obchodzi czym rzygasz? Wypierdalaj ze swoimi problemami
gastrycznymi na pl.sci.medycyna, tu suię o polityce rozmawia.
J-23

O Smoleńsku to chyba na pl.rec.lotnictwo?