Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   ZUS - niby zalegla a oplacona skladka

ZUS - niby zalegla a oplacona skladka

Data: 2009-04-28 13:18:59
Autor: Roman Maternik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Witam,
sprawa wygląda następująco:
zwróciłem się do ZUS-u o wydanie zaświadczenia o niezaleganiu w opłacie
składek, otrzymałem informację że nie opłaciłem składki za styczeń 1999
roku, znalazłem dowód wpłaty tej składki ostemplowany przez bank (wpłata
gotówkowa w kasie banku), pokazałem go w ZUS-ie, ale tam stwierdzono że
dowód opłaty nic dla nich nie znaczy, bo owa wpłata na moim zusowskim koncie
nie figuruje, a skoro nie figuruje to znaczy że jej nie było. Konkluzja była
taka, ze pewnie bank coś naknocił. Sprawa jest o tyle ciekawa, że składka za
mojego ówczesnego wspólnika, opłacona razem z moją jest prawidłowo
zaksięgowana w ZUS-ie.
Skierowano mnie do banku w którym dokonałem wpłaty. Bank twierdzi, że
przechowują papiery 5 lat, a dowód wpłaty który posiadam powinien być uznany
w ZUS-ie jako dowód opłacenia składki. Co robić w tej sytuacji? oczywiście
pomijając możliwość ponownej wpłaty składki wraz z odsetkami (ok 1500 zł).
Będę wdzięczny za sugetie.

--
pozdrawiam
Roman

Data: 2009-04-28 13:40:54
Autor: Emka
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
"Roman Maternik" <rmaternik@nospam.ru> napisał

zwróciłem się do ZUS-u o wydanie zaświadczenia o niezaleganiu w opłacie
składek, otrzymałem informację że nie opłaciłem składki za styczeń 1999
roku, znalazłem dowód wpłaty tej składki ostemplowany przez bank (wpłata
gotówkowa w kasie banku), pokazałem go w ZUS-ie, ale tam stwierdzono że
dowód opłaty nic dla nich nie znaczy

Zabawni są albo nienormalni :)
Przecież dowodem dokonania przelewu jest właśnie ... dowód dokonania przelewu.
W jaki inny sposób miałbyś im to wykazać? Przyprowadzić świadka? Okazać nagranie kamerą z aktu podpisywania przelewu? Dać uroczyste słowo honoru? ;-)

Co robić w tej sytuacji?

Ja bym poprosiła o spotkanie z przełożonym tej osoby, która naplotła Ci głupot i o konkretne wytyczne w jaki sposób masz im udowodnić, że dokonałeś przelewu, jeśli dowód z banku nic dla nich nie znaczy. Wspomnij przy okazji o fakcie, że Twój wspólnik ma prawidłowo zaksięgowaną składkę, a pochodziła ona z tego samego przelewu.

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-04-28 13:45:29
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Emka pisze:
"Roman Maternik" <rmaternik@nospam.ru> napisał

zwróciłem się do ZUS-u o wydanie zaświadczenia o niezaleganiu w opłacie
składek, otrzymałem informację że nie opłaciłem składki za styczeń 1999
roku, znalazłem dowód wpłaty tej składki ostemplowany przez bank (wpłata
gotówkowa w kasie banku), pokazałem go w ZUS-ie, ale tam stwierdzono że
dowód opłaty nic dla nich nie znaczy

Zabawni są albo nienormalni :)
Przecież dowodem dokonania przelewu jest właśnie ... dowód dokonania przelewu.
W jaki inny sposób miałbyś im to wykazać? Przyprowadzić świadka? Okazać nagranie kamerą z aktu podpisywania przelewu? Dać uroczyste słowo honoru? ;-)


   Dowodem wykonania przelewu jest fakt uznania rachunku wierzyciela. Skoro przelew nie dotarł na konto, to znaczy, że nie został poprawnie wykonany i żadne potwierdzenia wydane przez panią z okienka tego nie zmienią. Trzeba przelać jeszcze raz, tym razem poprawnie, a odszkodowania dochodzić od banku, który nie wykonał usługi.



Co robić w tej sytuacji?

Ja bym poprosiła o spotkanie z przełożonym tej osoby, która naplotła Ci głupot i o konkretne wytyczne w jaki sposób masz im udowodnić, że dokonałeś przelewu, jeśli dowód z banku nic dla nich nie znaczy. Wspomnij przy okazji o fakcie, że Twój wspólnik ma prawidłowo zaksięgowaną składkę, a pochodziła ona z tego samego przelewu.


   Z drugiej strony - jeśli przelew faktycznie nie dotarł, to o czym tutaj dyskutować? W skrajnym przypadku ZUS rozpocznie egzekucję, zainteresowany złoży powództwo przeciwegzekucyjne i niech się sąd zastanawia co zrobić w takiej sytuacji. Pomimo braku dokumentacji w banku-nadawcy przelewu, jeśli zostanie udowodnione, że żaden przelew na konto nie dotarł, istnieje możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności banku.

--
Liwiusz

Data: 2009-04-28 14:00:31
Autor: Cavallino
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

  Dowodem wykonania przelewu jest fakt uznania rachunku wierzyciela. Skoro przelew nie dotarł na konto, to znaczy, że nie został poprawnie wykonany i żadne potwierdzenia wydane przez panią z okienka tego nie zmienią. Trzeba przelać jeszcze raz, tym razem poprawnie, a odszkodowania dochodzić od banku, który nie wykonał usługi.

Chyba sobie jaja robisz.
To że pani w ZUS powiedziała że przelewu nie ma na KONCIE UBEZPIECZONEGO, wcale nie oznacza, że rachunek bankowy ZUS nie został tym przelewem uznany.
Burdel w ZUS jaki panował w styczniu 1999 był wszechwładny, jeśli jakiekolwiek przelewy były księgowane na kontach ubezpieczonego (które powstały zresztą kilka lat później) to z ogromnym opóźnieniem.

Przypominam że w styczniu 1999 wystartowała reforma emerytalna, a cały ZUS został postawiony na głowie.

Tak więc, niech sobie ZUS wyjaśnia gdzie się podziała zapłacona kwota, bo na 99,99% problem jest PO ICH stronie.
Zresztą składki za 1999 niedługo się przedawnią, więc najprościej będzie spokojnie poczekać.


  Z drugiej strony - jeśli przelew faktycznie nie dotarł

Ale skąd wiesz że nie dotarł?

Data: 2009-04-28 14:06:06
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Cavallino pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

  Dowodem wykonania przelewu jest fakt uznania rachunku wierzyciela. Skoro przelew nie dotarł na konto, to znaczy, że nie został poprawnie wykonany i żadne potwierdzenia wydane przez panią z okienka tego nie zmienią. Trzeba przelać jeszcze raz, tym razem poprawnie, a odszkodowania dochodzić od banku, który nie wykonał usługi.

Chyba sobie jaja robisz.
To że pani w ZUS powiedziała że przelewu nie ma na KONCIE UBEZPIECZONEGO, wcale nie oznacza, że rachunek bankowy ZUS nie został tym przelewem uznany.

   To trzeba to wyjaśnić. Niemniej jednak nie masz 100% pewności, co powiesz na fakt, że 10 lat temu pani w banku zapomniała poprawnie wpisać polecenie przelewu do komputera?

Burdel w ZUS jaki panował w styczniu 1999 był wszechwładny, jeśli jakiekolwiek przelewy były księgowane na kontach ubezpieczonego (które powstały zresztą kilka lat później) to z ogromnym opóźnieniem.

Przypominam że w styczniu 1999 wystartowała reforma emerytalna, a cały ZUS został postawiony na głowie.

Tak więc, niech sobie ZUS wyjaśnia gdzie się podziała zapłacona kwota, bo na 99,99% problem jest PO ICH stronie.
Zresztą składki za 1999 niedługo się przedawnią, więc najprościej będzie spokojnie poczekać.

   ZUS lubi odgrzebywać takie stare sprawy zaraz przed przedawnieniem, zapewne robi to specjalnie, tak więc jeśli zainteresowana osoba chce czekać, to niech czeka na komornika i już pisze sobie powództwo przeciwegzekucyjne, żeby potem się zmieścić w terminie.



  Z drugiej strony - jeśli przelew faktycznie nie dotarł

Ale skąd wiesz że nie dotarł?

   Nie wiem.

--
Liwiusz

Data: 2009-04-28 14:08:01
Autor: Cavallino
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:

Tak więc, niech sobie ZUS wyjaśnia gdzie się podziała zapłacona kwota, bo na 99,99% problem jest PO ICH stronie.
Zresztą składki za 1999 niedługo się przedawnią, więc najprościej będzie spokojnie poczekać.

  ZUS lubi odgrzebywać takie stare sprawy zaraz przed przedawnieniem, zapewne robi to specjalnie, tak więc jeśli zainteresowana osoba chce czekać, to niech czeka na komornika i już pisze sobie powództwo przeciwegzekucyjne, żeby potem się zmieścić w terminie.

A czy przypadkiem styczeń 1999 JUŻ się nie przedawnił?
Czy jak w podatkach obowiązuje 10 lat, ale do końca roku?

Data: 2009-04-28 14:07:42
Autor: Emka
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6q8o$qjb$1news.onet.pl...

  Dowodem wykonania przelewu jest fakt uznania rachunku wierzyciela.

To jakiś absurd. Fakt uznania rachunku jest jedynie dowodem wpłynięcia pieniędzy na rachunek, a nie dowodem wykonania przelewu.
Nie bez kozery sam ZUS rości sobie prawo do żądania od płatników dowodów dokonania przelewów składek w momencie, gdy płatnik zwraca się z wnioskiem o wystawienie zaświadczenia o niezaleganiu tuż po 15. dniu miesiąca. Gdyby ZUS nie uznawał takich dowodów, to czekałby, aż pieniądze trafią na konto, sprawdzałby i dopiero potem wystawiał zaświadczenie. A tak nie jest. Dlatego idiotyczne wydaje mi się w opisywanej sytuacji twierdzenie, że dowód przelewu nie jest dla nich żadnym dowodem.

Skoro przelew nie dotarł na konto, to znaczy, że nie został poprawnie wykonany i żadne potwierdzenia wydane przez panią z okienka tego nie zmienią.

Acha, jasne. A dlaczego uważasz, że to przelew został źle wykonany, a nie że wpłata została źle zaksięgowana?
O dziwo z tegoż przelewu dotarła i została zaksięgowana część kwoty stanowiąca składki wspólnika. Jak to możliwe? Bo ja nie słyszałam o przelewach wysyłanych w danej kwocie, a odbieranych w kwocie cząstkowej ;-)
A znając poczynania ZUS'u mogę w ciemno strzelić, że wina leży po jego stronie i bałaganu, jaki tam panuje. ZUS potrafi wystawiać rokrocznie zaświadczenia o niezaleganiu w składkach, po czym nagle "przypomnieć" sobie, że 10 lat temu nie zapłacono 3 groszy z tytułu FGŚP.

Trzeba przelać jeszcze raz, tym razem poprawnie, a odszkodowania dochodzić od banku, który nie wykonał usługi.

Przecież bank zapewnia, że wykonał usługę - dowodem jest potwierdzenie przelewu.
Swoją drogą jeśli w skrajnej sytuacji bank napisze oświadczenie, że przelew został wykonay poprawnie, to ZUS nagle odnajdzie te pieniądze na swoim koncie? ;-)

  Z drugiej strony - jeśli przelew faktycznie nie dotarł, to o czym tutaj dyskutować?

Ależ dotarł. Część przelewu stanowiąca składkę wspólnika została zaksięgowana poprawnie. Tak to przynajmniej zrozumiałam.

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-04-28 14:16:26
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Emka pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6q8o$qjb$1news.onet.pl...

  Dowodem wykonania przelewu jest fakt uznania rachunku wierzyciela.

To jakiś absurd. Fakt uznania rachunku jest jedynie dowodem wpłynięcia pieniędzy na rachunek, a nie dowodem wykonania przelewu.
Nie bez kozery sam ZUS rości sobie prawo do żądania od płatników dowodów dokonania przelewów składek w momencie, gdy płatnik zwraca się z wnioskiem o wystawienie zaświadczenia o niezaleganiu tuż po 15. dniu miesiąca. Gdyby ZUS nie uznawał takich dowodów, to czekałby, aż pieniądze trafią na konto, sprawdzałby i dopiero potem wystawiał zaświadczenie. A tak nie jest. Dlatego idiotyczne wydaje mi się w opisywanej sytuacji twierdzenie, że dowód przelewu nie jest dla nich żadnym dowodem.


   Na czymś ZUS musi się opierać, skoro nie ma dostępu do aktualnych wpływów na konto. Z pewnością po wystawieniu zaświadczenia o niezaleganiu wydanego na podstawie sfałszowanych dowodów wpłat, ZUS będzie mógł dochodzić składek.



Skoro przelew nie dotarł na konto, to znaczy, że nie został poprawnie wykonany i żadne potwierdzenia wydane przez panią z okienka tego nie zmienią.

Acha, jasne. A dlaczego uważasz, że to przelew został źle wykonany, a nie że wpłata została źle zaksięgowana?


   Nie zakładam, rozważam różne możliwości.

O dziwo z tegoż przelewu dotarła i została zaksięgowana część kwoty stanowiąca składki wspólnika. Jak to możliwe? Bo ja nie słyszałam o

   Czy składka była płacona "tym samym przelewem", czy były to dwa oddzielne przelewy? Mam wrażenie, że nie da się tego zrobić "jednym rzutem".

przelewach wysyłanych w danej kwocie, a odbieranych w kwocie cząstkowej ;-)
A znając poczynania ZUS'u mogę w ciemno strzelić, że wina leży po jego stronie i bałaganu, jaki tam panuje. ZUS potrafi wystawiać rokrocznie zaświadczenia o niezaleganiu w składkach, po czym nagle "przypomnieć" sobie, że 10 lat temu nie zapłacono 3 groszy z tytułu FGŚP.

   Całkiem możliwe, ale to nie znaczy, że z powodu bałaganu ZUS odstępuje od egzekucji komorniczej składek, które uważa za niezapłacone.


Trzeba przelać jeszcze raz, tym razem poprawnie, a odszkodowania dochodzić od banku, który nie wykonał usługi.

Przecież bank zapewnia, że wykonał usługę - dowodem jest potwierdzenie przelewu.

   W okienku mógł dostać co najwyżej potwierdzenie zlecenia realizacji przelewu. Przecież nie czekał kilku godzin na sesję eliksiru, tylko od razu dostał pokwitowanie.

Swoją drogą jeśli w skrajnej sytuacji bank napisze oświadczenie, że przelew został wykonay poprawnie, to ZUS nagle odnajdzie te pieniądze na swoim koncie? ;-)

   Bank mógł wykonać przelew poprawnie, tj. pieniądze mogły opuścić bank. Co się z nimi dalej działo, za to już bank nie może ręczyć. Może fraudu dokonał bank-odbiorca? :)


  Z drugiej strony - jeśli przelew faktycznie nie dotarł, to o czym tutaj dyskutować?

Ależ dotarł. Część przelewu stanowiąca składkę wspólnika została zaksięgowana poprawnie. Tak to przynajmniej zrozumiałam.


   Ja zrozumiałem, że były wykonane dwa przelewy, tak jest chyba rozsądniej.

--
Liwiusz

Data: 2009-04-28 14:24:36
Autor: Emka
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał

  Na czymś ZUS musi się opierać, skoro nie ma dostępu do aktualnych wpływów na konto.

I w tym przypadku dowody z banku są dla niego wiarygodne, a w innym już nie?

  Czy składka była płacona "tym samym przelewem", czy były to dwa oddzielne przelewy? Mam wrażenie, że nie da się tego zrobić "jednym rzutem".

Dlaczego nie? Płacisz całość, a w tytule przelewu opisujesz, czego dotyczy wpłata.

  W okienku mógł dostać co najwyżej potwierdzenie zlecenia realizacji przelewu.

Ale skoro bank twierdzi, że jest to wystarczający dowód, to co ten nieszczęśnik ma teraz zrobić?

  Bank mógł wykonać przelew poprawnie, tj. pieniądze mogły opuścić bank. Co się z nimi dalej działo, za to już bank nie może ręczyć.

A tym bardziej nie może ręczyć płatnik składek. On obowiązku dopełnił.

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-04-28 14:29:26
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Emka pisze:
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał

  Na czymś ZUS musi się opierać, skoro nie ma dostępu do aktualnych wpływów na konto.

I w tym przypadku dowody z banku są dla niego wiarygodne, a w innym już nie?

Jak widać. Skoro nie ma dostępu do swojego konta, to opiera się na dowodach przedstawionych przez ubezpieczonego. W momencie gdy dostęp już ma, bardziej wiarygodnym jest wyciąg z rachunku.

Wyobraź sobie, że jesteś sprzedawcą na allegro i ktoś prosi Cię, abyś wysłała mu szybko jakiś towar, przedstawiając jednocześnie dowód wpłaty na poczcie, który dojdzie do Ciebie za kilka dni. Zazwyczaj możesz uznać, że dowód wpłaty jest prawdziwy i na tej podstawie wysłać produkt.

Jednakże jeśli za tydzień pieniądze nie dojdą, to zmienisz zdanie i uznasz, że potwierdzenie przelewu na poczcie nie jest wystarczającym dowodem prawidłowego dokonania zapłaty.



  Czy składka była płacona "tym samym przelewem", czy były to dwa oddzielne przelewy? Mam wrażenie, że nie da się tego zrobić "jednym rzutem".

Dlaczego nie? Płacisz całość, a w tytule przelewu opisujesz, czego dotyczy wpłata.


   To już zostało wyjaśnione - było płacone oddzielnie.


  W okienku mógł dostać co najwyżej potwierdzenie zlecenia realizacji przelewu.

Ale skoro bank twierdzi, że jest to wystarczający dowód, to co ten nieszczęśnik ma teraz zrobić?

   To, że bank twierdzi, nie znaczy, że tak jest.


  Bank mógł wykonać przelew poprawnie, tj. pieniądze mogły opuścić bank. Co się z nimi dalej działo, za to już bank nie może ręczyć.

A tym bardziej nie może ręczyć płatnik składek. On obowiązku dopełnił.


   Jak widać nieskutecznie, skoro pieniądze nie dotarły.


--
Liwiusz

Data: 2009-04-28 14:37:15
Autor: Roman Maternik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6sr6$35r$1news.onet.pl...

  Na czymś ZUS musi się opierać, skoro nie ma dostępu do aktualnych wpływów na konto.

OK, a teraz załóżmy, że otrzymam od ZUS-u informację (lub pozew) o tym że zalegam z opłata tej nieszczęsnej składki. Idę z tym do sądu, gdzie składam sprzeciw przeciwegzekucyjny lub sam składam pozew i legitymuję się dowodem wpłaty. Na co (jaki dokument) może powołać się ZUS by uzasadnić swoje roszczenie?

--
pozdrawiam

Data: 2009-04-28 12:46:04
Autor: Olgierd
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Tue, 28 Apr 2009 14:37:15 +0200, Roman Maternik napisał(a):

Na co (jaki dokument) może powołać się ZUS by uzasadnić swoje
roszczenie?

Przedstawi jakiś wydruk czy coś, że jednak kasy nie ma. Sąd będzie oceniał wiarygodność dowodów strony się dowiedzą kto miał rację.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Data: 2009-04-30 01:25:09
Autor: Andrzej Lawa
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Olgierd pisze:
Dnia Tue, 28 Apr 2009 14:37:15 +0200, Roman Maternik napisał(a):

Na co (jaki dokument) może powołać się ZUS by uzasadnić swoje
roszczenie?

Przedstawi jakiś wydruk czy coś, że jednak kasy nie ma. Sąd będzie oceniał wiarygodność dowodów strony się dowiedzą kto miał rację.


Ummm... Jak można udowodnić brak czegoś?

ZUS musiałby przedstawić historię swojego rachunku, ba - właściwe
wszystkich swoich rachunków, bo chyba nie powiesz, że wpłacenie
wierzycielowi pieniędzy na konto A zamiast na konto B powoduje, że dług
nadal istnieje, w formie potwierdzonego wyciągu z banku.

Data: 2009-04-30 07:01:10
Autor: Olgierd
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Thu, 30 Apr 2009 01:25:09 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Przedstawi jakiś wydruk czy coś, że jednak kasy nie ma. Sąd będzie
oceniał wiarygodność dowodów strony się dowiedzą kto miał rację.
 
Ummm... Jak można udowodnić brak czegoś?

Jeśli miałbym coś Tobie zapłacić i bym nie zapłacił -- to jak przedstawisz na to dowód?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Data: 2009-04-30 09:33:33
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Olgierd pisze:
Dnia Thu, 30 Apr 2009 01:25:09 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Przedstawi jakiś wydruk czy coś, że jednak kasy nie ma. Sąd będzie
oceniał wiarygodność dowodów strony się dowiedzą kto miał rację.
 
Ummm... Jak można udowodnić brak czegoś?

Jeśli miałbym coś Tobie zapłacić i bym nie zapłacił -- to jak przedstawisz na to dowód?


   Oświadczam, że nie dostałem zapłaty.

--
Liwiusz

Data: 2009-04-30 07:55:32
Autor: Olgierd
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Thu, 30 Apr 2009 09:33:33 +0200, Liwiusz napisał(a):

Przedstawi jakiś wydruk czy coś, że jednak kasy nie ma. Sąd będzie
oceniał wiarygodność dowodów strony się dowiedzą kto miał rację.
 
Ummm... Jak można udowodnić brak czegoś?

Jeśli miałbym coś Tobie zapłacić i bym nie zapłacił -- to jak
przedstawisz na to dowód?

   Oświadczam, że nie dostałem zapłaty.

Ja bym jeszcze dołożył wyciąg z danego rachunku z prośbą, żeby twierdzący, że wpłacił pokazał -- gdzie jest jego wpłata.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Data: 2009-04-30 09:58:39
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Olgierd pisze:
Dnia Thu, 30 Apr 2009 09:33:33 +0200, Liwiusz napisał(a):

Przedstawi jakiś wydruk czy coś, że jednak kasy nie ma. Sąd będzie
oceniał wiarygodność dowodów strony się dowiedzą kto miał rację.
 
Ummm... Jak można udowodnić brak czegoś?
Jeśli miałbym coś Tobie zapłacić i bym nie zapłacił -- to jak
przedstawisz na to dowód?
   Oświadczam, że nie dostałem zapłaty.

Ja bym jeszcze dołożył wyciąg z danego rachunku z prośbą, żeby twierdzący, że wpłacił pokazał -- gdzie jest jego wpłata.


   Co innego jeśli dłużnik twierdzi, że wpłacił, wtedy wiadomo jakie konto i z kiedy okazać.

   Ale jeśli wpłaty w ogóle nie było, to - na przykład - idąc do sądu po nakaz zapłaty nie udowadniamy przecież, że wpłaty nie dostaliśmy, poprzez wyciągi z banków z całego świata + oświadczenia listonosza o braku przekazu.

--
Liwiusz

Data: 2009-04-30 08:19:16
Autor: Olgierd
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Thu, 30 Apr 2009 09:58:39 +0200, Liwiusz napisał(a):

Jeśli miałbym coś Tobie zapłacić i bym nie zapłacił -- to jak
przedstawisz na to dowód?

   Oświadczam, że nie dostałem zapłaty.

Ja bym jeszcze dołożył wyciąg z danego rachunku z prośbą, żeby
twierdzący, że wpłacił pokazał -- gdzie jest jego wpłata.
    Co innego jeśli dłużnik twierdzi, że wpłacił, wtedy wiadomo jakie
konto i z kiedy okazać.

I taki jest właśnie przypadek będący przedmiotem niniejszego postępowania ;-)

   Ale jeśli wpłaty w ogóle nie było, to - na przykład - idąc do sądu po
nakaz zapłaty nie udowadniamy przecież, że wpłaty nie dostaliśmy,
poprzez wyciągi z banków z całego świata + oświadczenia listonosza o
braku przekazu.

Się wie.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Data: 2009-04-30 10:54:16
Autor: Andrzej Lawa
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Olgierd pisze:
Dnia Thu, 30 Apr 2009 01:25:09 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Przedstawi jakiś wydruk czy coś, że jednak kasy nie ma. Sąd będzie
oceniał wiarygodność dowodów strony się dowiedzą kto miał rację.
 
Ummm... Jak można udowodnić brak czegoś?

Jeśli miałbym coś Tobie zapłacić i bym nie zapłacił -- to jak przedstawisz na to dowód?


Ja przedstawiam dowody, że coś mi się należy.

Ty przedstawiasz dowód, że coś zapłaciłeś (kwitek przelewu, przekazu,
pokwitowanie przyjęcia gotówki).

Data: 2009-04-30 12:25:44
Autor: Olgierd
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Thu, 30 Apr 2009 10:54:16 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Jeśli miałbym coś Tobie zapłacić i bym nie zapłacił -- to jak
przedstawisz na to dowód?

Ja przedstawiam dowody, że coś mi się należy.

Ty przedstawiasz dowód, że coś zapłaciłeś (kwitek przelewu, przekazu,
pokwitowanie przyjęcia gotówki).

I co? Uważasz, że w tym momencie wierzyciel nie ma możliwości złożenia przeciwstawnego dowodu? Że jednak nie wpłynęło?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Data: 2009-04-30 14:29:13
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Olgierd pisze:
Dnia Thu, 30 Apr 2009 10:54:16 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Jeśli miałbym coś Tobie zapłacić i bym nie zapłacił -- to jak
przedstawisz na to dowód?

Ja przedstawiam dowody, że coś mi się należy.

Ty przedstawiasz dowód, że coś zapłaciłeś (kwitek przelewu, przekazu,
pokwitowanie przyjęcia gotówki).

I co? Uważasz, że w tym momencie wierzyciel nie ma możliwości złożenia przeciwstawnego dowodu? Że jednak nie wpłynęło?


   W praktyce - w postępowaniu gospodarczym - nie może :P

--
Liwiusz

Data: 2009-04-30 12:35:29
Autor: Olgierd
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Thu, 30 Apr 2009 14:29:13 +0200, Liwiusz napisał(a):

Ty przedstawiasz dowód, że coś zapłaciłeś (kwitek przelewu, przekazu,
pokwitowanie przyjęcia gotówki).

I co? Uważasz, że w tym momencie wierzyciel nie ma możliwości złożenia
przeciwstawnego dowodu? Że jednak nie wpłynęło?

   W praktyce - w postępowaniu gospodarczym - nie może

No tak, absurdalność postępowania gospodarczego granic nie ma, wiem. (Ale sądy chyba dają w takim przypadku możliwość prowadzenia dalszego postępowania dowodowego?)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Data: 2009-04-30 14:40:53
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Olgierd pisze:
Dnia Thu, 30 Apr 2009 14:29:13 +0200, Liwiusz napisał(a):

Ty przedstawiasz dowód, że coś zapłaciłeś (kwitek przelewu, przekazu,
pokwitowanie przyjęcia gotówki).
I co? Uważasz, że w tym momencie wierzyciel nie ma możliwości złożenia
przeciwstawnego dowodu? Że jednak nie wpłynęło?
   W praktyce - w postępowaniu gospodarczym - nie może

No tak, absurdalność postępowania gospodarczego granic nie ma, wiem. (Ale sądy chyba dają w takim przypadku możliwość prowadzenia dalszego postępowania dowodowego?)


   W tym przypadku zapewne tak. Ale czytałem o wielu przypadkach, kiedy to zarzuty zgłoszone przez pozwanego były tak bardzo "od rzeczy", że powód nie mógł ich przewidzieć przy redagowaniu pozwu, a tym samym nie mógł już potem przedstawić kontrdowodów, ponieważ sąd się nie zgodził...


   Smutne. Czasem wydaje mi się, że sądy zapominają o fragmencie "chyba że wykaże, że ich powołanie w pozwie nie było możliwe albo że potrzeba powołania wynikła później"


--
Liwiusz

Data: 2009-05-01 00:23:40
Autor: Andrzej Lawa
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Olgierd pisze:

Ty przedstawiasz dowód, że coś zapłaciłeś (kwitek przelewu, przekazu,
pokwitowanie przyjęcia gotówki).

I co? Uważasz, że w tym momencie wierzyciel nie ma możliwości złożenia przeciwstawnego dowodu? Że jednak nie wpłynęło?

Zasadniczo udowodnienie nieistnienia czegoś jest logiczną niemożliwością ;->

Ale abstrahując od filozofii...

Jeśli mam pokwitowanie wierzyciela przyjęcia gotówki, to jaki dowód niby
chciałbyś przedstawić na brak wpłynięcia kasy, hmm?

Jedźmy dalej - jeśli to był przelew a rzekomy dłużnik ma kwitek wpłaty w
banku, to jak sobie wyobrażasz udowodnienie, że przelew nie dotarł?

Chyba tylko uzyskując od banku kompletną historię rachunku od daty z
kwitka do dnia dzisiejszego. Pomijając problemy logistyczne w
przejrzeniu tego wszystkiego - co zrobisz, jak bank ci powie, że tak
starych zapisków to nie mają?

Data: 2009-05-01 07:32:49
Autor: Olgierd
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Fri, 01 May 2009 00:23:40 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

I co? Uważasz, że w tym momencie wierzyciel nie ma możliwości złożenia
przeciwstawnego dowodu? Że jednak nie wpłynęło?

Zasadniczo udowodnienie nieistnienia czegoś jest logiczną niemożliwością

Uhu, dobrze, że nie wiedzą tego sądy, które jakoś potrafią orzekać w sprawach o niezapłacone wynagrodzenie.

Jeśli mam pokwitowanie wierzyciela przyjęcia gotówki, to jaki dowód niby
chciałbyś przedstawić na brak wpłynięcia kasy, hmm?

Pokwitowanie przyjęcia to coś innego, niż wydruk przelewu. 
Jedźmy dalej - jeśli to był przelew a rzekomy dłużnik ma kwitek wpłaty w
banku, to jak sobie wyobrażasz udowodnienie, że przelew nie dotarł?

LOL chyba żartujesz. Allegro jest pełne historii o takich kwitkach.

Chyba tylko uzyskując od banku kompletną historię rachunku od daty z
kwitka do dnia dzisiejszego. Pomijając problemy logistyczne w
przejrzeniu tego wszystkiego - co zrobisz, jak bank ci powie, że tak
starych zapisków to nie mają?

A nie przyszło Ci do głowy, że mogę przedstawić własny wyciąg z rachunku? "Pan mówi, że wysłał, a ja widzę, że nie wpłynęło"?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl [Lege Artis]

Data: 2009-04-30 09:29:27
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Andrzej Lawa pisze:
Olgierd pisze:
Dnia Tue, 28 Apr 2009 14:37:15 +0200, Roman Maternik napisał(a):

Na co (jaki dokument) może powołać się ZUS by uzasadnić swoje
roszczenie?
Przedstawi jakiś wydruk czy coś, że jednak kasy nie ma. Sąd będzie oceniał wiarygodność dowodów strony się dowiedzą kto miał rację.


Ummm... Jak można udowodnić brak czegoś?

ZUS musiałby przedstawić historię swojego rachunku, ba - właściwe
wszystkich swoich rachunków, bo chyba nie powiesz, że wpłacenie
wierzycielowi pieniędzy na konto A zamiast na konto B powoduje, że dług
nadal istnieje, w formie potwierdzonego wyciągu z banku.


   Przecież wiadomo kiedy i na jakie konto był zlecany przelew, więc wystarczy się ograniczyć z postępowaniem dowodowym na nieotrzymanie przelewu do tego konta i do kilku dni.

--
Liwiusz

Data: 2009-04-30 10:53:18
Autor: Andrzej Lawa
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Liwiusz pisze:

  Przecież wiadomo kiedy i na jakie konto był zlecany przelew, więc
wystarczy się ograniczyć z postępowaniem dowodowym na nieotrzymanie
przelewu do tego konta i do kilku dni.

A bank prowadzący konta ZUSu odpowie, że po 5 latach też nie mają już
tych papierów ;->

Data: 2009-04-28 14:45:18
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Roman Maternik pisze:

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6sr6$35r$1news.onet.pl...

  Na czymś ZUS musi się opierać, skoro nie ma dostępu do aktualnych wpływów na konto.

OK, a teraz załóżmy, że otrzymam od ZUS-u informację (lub pozew) o tym że zalegam z opłata tej nieszczęsnej składki. Idę z tym do sądu, gdzie składam sprzeciw przeciwegzekucyjny lub sam składam pozew i legitymuję się dowodem wpłaty. Na co (jaki dokument) może powołać się ZUS by uzasadnić swoje roszczenie?


   Powództwo przeciwegzekucyjne składa się w momencie, jak jest już prowadzona egzekucja komornicza.

   Być może właściwym byłby tutaj pozew o stwierdzenie nieistnienia zobowiązania?

kpc:
art. 189
Powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

A najlepiej niech ZUS dokładnie poszuka, czy nie dostali przelewu...

--
Liwiusz

Data: 2009-04-28 14:56:32
Autor: Roman Maternik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6tos$5lc$1news.onet.pl...

A najlepiej niech ZUS dokładnie poszuka, czy nie dostali przelewu...

ZUS obiecał że poszuka, czekam na telefon, a biznes który miał być finansowany z dotacji leży, bo nie mam zaświadczenia. Kochany ZUS.

--
pozdrawiam

Data: 2009-04-28 14:58:15
Autor: Goomich
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> naskrobał/a w
news:gt6tos$5lc$1news.onet.pl:
kpc:

Co ma ZUS do KPC?

--
Pozdrawiam   Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl   UIN: 6750153
"To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
"Screw that" - Eve Community

Data: 2009-04-28 15:01:45
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Goomich pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> naskrobał/a w
news:gt6tos$5lc$1news.onet.pl:
kpc:

Co ma ZUS do KPC?


   Nie obowiązuje go?

--
Liwiusz

Data: 2009-04-28 15:15:10
Autor: Goomich
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> naskrobał/a w news:gt6unn$8dl$2news.onet.pl:

   Nie obowiązuje go?

Obowiązuje, ale w postępowaniu administracyjnym nie ma rozprawy sadowej, wyslą mu ze dwa razy wezwanie do zapłaty i od razu trafi do poborcy z
Urzędu Skarbowego.

--
Pozdrawiam   Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl   UIN: 6750153
"To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
"Screw that" - Eve Community

Data: 2009-04-28 15:16:24
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Goomich pisze:
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> naskrobał/a w news:gt6unn$8dl$2news.onet.pl:

   Nie obowiązuje go?

Obowiązuje, ale w postępowaniu administracyjnym nie ma rozprawy sadowej, wyslą mu ze dwa razy wezwanie do zapłaty i od razu trafi do Urzędu Skarbowego.


   Co nie zmienia faktu, że na razie nie widzę przeciwwskazań do wytoczenia ZUSowi powództwa w celu stwierdzenia nieistnienia zobowiązania.

   A brak rozprawy sądowej wynika tylko z tego, że tytułem egzekucyjnym jest odpowiednia deklaracja ubezpieczonego (zdaje się, że obecnie DRA).

--
Liwiusz

Data: 2009-04-30 10:41:28
Autor: Herald
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Tue, 28 Apr 2009 14:29:26 +0200, Liwiusz napisał(a):


  Na czymś ZUS musi się opierać, skoro nie ma dostępu do aktualnych wpływów na konto.

I w tym przypadku dowody z banku są dla niego wiarygodne, a w innym już nie?

Jak widać. Skoro nie ma dostępu do swojego konta, to opiera się na dowodach przedstawionych przez ubezpieczonego. W momencie gdy dostęp już ma, bardziej wiarygodnym jest wyciąg z rachunku.

Emka bardzo dobrze i logicznie podchodzi do sprawy.
Ale chyba wszyscy tutaj się troszkę zagalopowaliście i posługujecie się
mianem "konto". A tutaj jest to troszkę inaczej rozumiane. Każdy
ubezpieczony (czy płatnik) ma swoje "konto" w ZUSie. Wpłaty składek
dokonuje sie na "ogólny" nr rachunku bankowego. Z tegoż rachunku ZUS sobie
rozdziela dopiero wpływy na konkretne "konta" osób ubezpieczonych.
I tutaj dochodzimy raczej do meritum sprawy:
- u pytającego wpłata nie została zaksięgowana na JEGO KONCIE (w ZUSie) -
co nie zmienia faktu iż składka dotarła do tego "garnka wspólnego" jakim
jest ogólny nr rachunku.
Ja osobiście mam jeszcze kilka takich "nie przekazanych" składek za okresy
z roku 2000-2004 na "moje konto" - ponieważ ZUS twierdzi że w owym okresie
posiadałem u nich "dwa konta" i musza je scalić - dopiero wtedy będą mogli
te wpłaty poksięgować.

Ponadto, zaświadczenie o "niezaleganiu w opłacaniu składek" nie było, nie
jest i nigdy nie będzie potwierdzeniem że ...nie ma zaległości w tym
opłacaniu :)
Poczytajcie w sprawach sprzed paru lat kiedy top-trendy było "zawieszania
DG". Ludzie próbowali bronić się że otrzymywali z ZUSu owe zaświadczenia -
co nie dawało im żadnego argumentu - sądy nie brały tego pod uwagę.

Data: 2009-04-30 10:51:16
Autor: spp
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Herald pisze:

Poczytajcie w sprawach sprzed paru lat kiedy top-trendy było "zawieszania
DG". Ludzie próbowali bronić się że otrzymywali z ZUSu owe zaświadczenia -
co nie dawało im żadnego argumentu - sądy nie brały tego pod uwagę.

Bo nie mogły brać - nie było czegoś takiego jak 'zawieszenie działalności' (no, poza nielicznymi wyjątkami).

--
spp

Data: 2009-04-30 10:53:57
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
spp pisze:
Herald pisze:

Poczytajcie w sprawach sprzed paru lat kiedy top-trendy było "zawieszania
DG". Ludzie próbowali bronić się że otrzymywali z ZUSu owe zaświadczenia -
co nie dawało im żadnego argumentu - sądy nie brały tego pod uwagę.

Bo nie mogły brać - nie było czegoś takiego jak 'zawieszenie działalności' (no, poza nielicznymi wyjątkami).


   Kiedyś ZUS twierdził, że można zawieszać, ba - nawet odpowiednie formularze były do tego.

--
Liwiusz

Data: 2009-04-30 11:00:08
Autor: spp
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Liwiusz pisze:

Bo nie mogły brać - nie było czegoś takiego jak 'zawieszenie działalności' (no, poza nielicznymi wyjątkami).


  Kiedyś ZUS twierdził, że można zawieszać, ba - nawet odpowiednie formularze były do tego.

Szczerze - pierwsze słyszę. :(
Owszem - na karcie podatkowej czy rzemieślnicy - na czasu urlopu, ale tak 'zawiesić', każdy kiedy chce - nie pamiętam. :(

--
spp

Data: 2009-04-30 11:05:39
Autor: Cavallino
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:

  Kiedyś ZUS twierdził, że można zawieszać, ba - nawet odpowiednie formularze były do tego.

Szczerze - pierwsze słyszę. :(
Owszem - na karcie podatkowej czy rzemieślnicy - na czasu urlopu, ale tak 'zawiesić', każdy kiedy chce - nie pamiętam. :(

A wyrejestrowanie z ubezpieczeń pamiętasz?
Zawieszenie to tylko podanie przyczyn takiego stanu rzeczy.
Jeśli faktycznie działalność nie była prowadzona, to nie ma podstaw prawnych do nakładania składek.

Data: 2009-04-30 11:10:53
Autor: spp
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Cavallino pisze:

  Kiedyś ZUS twierdził, że można zawieszać, ba - nawet odpowiednie formularze były do tego.

Szczerze - pierwsze słyszę. :(
Owszem - na karcie podatkowej czy rzemieślnicy - na czasu urlopu, ale tak 'zawiesić', każdy kiedy chce - nie pamiętam. :(

A wyrejestrowanie z ubezpieczeń pamiętasz?
Zawieszenie to tylko podanie przyczyn takiego stanu rzeczy.
Jeśli faktycznie działalność nie była prowadzona, to nie ma podstaw prawnych do nakładania składek.

A to nie działało tak, że musiałeś wyrejestrowywać _całą_ firmę a potem od nowa rejestrować tak jakby wcześniej jej nie było?

--
spp

Data: 2009-04-30 11:13:05
Autor: Cavallino
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:gtbpv8$tgg$1news.onet.pl...
Cavallino pisze:

  Kiedyś ZUS twierdził, że można zawieszać, ba - nawet odpowiednie formularze były do tego.

Szczerze - pierwsze słyszę. :(
Owszem - na karcie podatkowej czy rzemieślnicy - na czasu urlopu, ale tak 'zawiesić', każdy kiedy chce - nie pamiętam. :(

A wyrejestrowanie z ubezpieczeń pamiętasz?
Zawieszenie to tylko podanie przyczyn takiego stanu rzeczy.
Jeśli faktycznie działalność nie była prowadzona, to nie ma podstaw prawnych do nakładania składek.

A to nie działało tak, że musiałeś wyrejestrowywać _całą_ firmę a potem od nowa rejestrować tak jakby wcześniej jej nie było?

Dokładnie tak.
Na tym polegało zawieszenie w ZUS.

Data: 2009-04-30 11:21:57
Autor: spp
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Cavallino pisze:

A to nie działało tak, że musiałeś wyrejestrowywać _całą_ firmę a potem od nowa rejestrować tak jakby wcześniej jej nie było?

Dokładnie tak.
Na tym polegało zawieszenie w ZUS.

Czyli dzisiaj jednak postęp. :)

--
spp

Data: 2009-04-30 11:26:17
Autor: Cavallino
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:gtbqjo$v07$1news.onet.pl...
Cavallino pisze:

A to nie działało tak, że musiałeś wyrejestrowywać _całą_ firmę a potem od nowa rejestrować tak jakby wcześniej jej nie było?

Dokładnie tak.
Na tym polegało zawieszenie w ZUS.

Czyli dzisiaj jednak postęp. :)

Nie bardzo wiem na czym on polega, coś się zmieniło w tej sprawie?

Data: 2009-04-30 11:38:45
Autor: spp
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Cavallino pisze:

A to nie działało tak, że musiałeś wyrejestrowywać _całą_ firmę a potem od nowa rejestrować tak jakby wcześniej jej nie było?

Dokładnie tak.
Na tym polegało zawieszenie w ZUS.

Czyli dzisiaj jednak postęp. :)

Nie bardzo wiem na czym on polega, coś się zmieniło w tej sprawie?

Tak, jednoosobowe firmy mogą zawiesić działalność na okres do 24 miesięcy i nie płacą wtedy _żadnych_ składek. Kiedyś musiały płacić zdrowotne.

--
spp

Data: 2009-04-30 12:08:43
Autor: Cavallino
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:

Tak, jednoosobowe firmy mogą zawiesić działalność na okres do 24 miesięcy i nie płacą wtedy _żadnych_ składek.

To jest jakiś autorski pomysł ZUS, czy modufikacja ustawy o DG?

Data: 2009-04-30 12:21:48
Autor: spp
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Cavallino pisze:
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:

Tak, jednoosobowe firmy mogą zawiesić działalność na okres do 24 miesięcy i nie płacą wtedy _żadnych_ składek.

To jest jakiś autorski pomysł ZUS, czy modufikacja ustawy o DG?

To wymagało nowelizacji ustawy i obowiązuje od września ub.r.

http://msp.money.pl/wiadomosci/prawop/artykul/jak;zawiesic;dzialalnosc;gospodarcza,25,0,357401.html

--
spp

Data: 2009-05-04 10:59:24
Autor: Herald
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Thu, 30 Apr 2009 12:21:48 +0200, spp napisał(a):


Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:

Tak, jednoosobowe firmy mogą zawiesić działalność na okres do 24 miesięcy i nie płacą wtedy _żadnych_ składek.

To jest jakiś autorski pomysł ZUS, czy modufikacja ustawy o DG?

To wymagało nowelizacji ustawy i obowiązuje od września ub.r.

Sugeruje doczytanie tej noweli. Bo znowu mozesz "nie wiedziec" o czyms ;)
"Zawieszanie" weszlo w zycie 31-03-2009r a nie we wrzesniu ubieglego roku.

Data: 2009-05-04 11:16:20
Autor: spp
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Herald pisze:

To wymagało nowelizacji ustawy i obowiązuje od września ub.r.

Sugeruje doczytanie tej noweli. Bo znowu mozesz "nie wiedziec" o czyms ;)
"Zawieszanie" weszlo w zycie 31-03-2009r a nie we wrzesniu ubieglego roku.

"20 września 2008 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o swobodzie działalności gospodarczej i niektórych innych ustaw (DzU z 2008 r. nr 141, poz. 888). Od tego dnia przedsiębiorca, który nie zatrudnia pracowników, może zawiesić działalność i nie płacić ubezpieczenia emerytalnego, rentowego, zdrowotnego ani składek chorobowych i wypadkowych."

A więc zawieszenie obowiązuje od września ub.r.

Od końca marca wchodzi w życie kolejna nowelizacja tej ustawy co nie oznacza iż wcześniej zawieszenia działalności nie było. :)

--
spp

Data: 2009-05-05 10:52:06
Autor: Herald
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Mon, 04 May 2009 11:16:20 +0200, spp napisał(a):


To wymagało nowelizacji ustawy i obowiązuje od września ub.r.

Sugeruje doczytanie tej noweli. Bo znowu mozesz "nie wiedziec" o czyms ;)
"Zawieszanie" weszlo w zycie 31-03-2009r a nie we wrzesniu ubieglego roku.

"20 września 2008 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy o swobodzie działalności gospodarczej i niektórych innych ustaw (DzU z 2008 r. nr 141, poz. 888). Od tego dnia przedsiębiorca, który nie zatrudnia pracowników, może zawiesić działalność i nie płacić ubezpieczenia emerytalnego, rentowego, zdrowotnego ani składek chorobowych i wypadkowych."

A więc zawieszenie obowiązuje od września ub.r.

Od końca marca wchodzi w życie kolejna nowelizacja tej ustawy co nie oznacza iż wcześniej zawieszenia działalności nie było. :)

<cite>
Okresowe zawieszenie działalności

Wyczekiwaną przez przedsiębiorców zmianą będzie z pewnością mająca wejść w
życie od dnia 31.03.2009 r. możliwość okresowego zawieszenia prowadzenia
działalności gospodarczej na okres od 1 miesiąca do 2 lat. Szczególnie
korzystna opcja taka wydaje się być dla podmiotów mających tymczasowe
trudności z prowadzeniem działalności. </cite>

Data: 2009-05-05 11:01:52
Autor: spp
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Herald pisze:

Wyczekiwaną przez przedsiębiorców zmianą będzie z pewnością mająca wejść w
życie od dnia 31.03.2009 r. możliwość okresowego zawieszenia prowadzenia
działalności gospodarczej na okres od 1 miesiąca do 2 lat. Szczególnie
korzystna opcja taka wydaje się być dla podmiotów mających tymczasowe
trudności z prowadzeniem działalności.


Uparłeś się, a ja mogę przesłać dokumenty zawieszające działalność jednoosobowej firmy z dniem 01.01.2009 zgodnie z przepisami obowiązującymi od września ub.r. :)
Od końca marca jest "tylko" nowelizacja tej ustawy (m.in. miało być jedno okienko - w ewidencji DG gdzie się składa papiery i nie trzeba odwiedzać już ZUS i US - ja musiałem.
No i parę innych uściśleń i poprawek, ale fakt jet faktem - zawieszać działalność można było od września ub.r.

Dla mnie EOT
--
spp

Data: 2009-05-06 10:03:16
Autor: Herald
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Tue, 05 May 2009 11:01:52 +0200, spp napisał(a):

Herald pisze:

Wyczekiwaną przez przedsiębiorców zmianą będzie z pewnością mająca wejść w
życie od dnia 31.03.2009 r. możliwość okresowego zawieszenia prowadzenia
działalności gospodarczej na okres od 1 miesiąca do 2 lat. Szczególnie
korzystna opcja taka wydaje się być dla podmiotów mających tymczasowe
trudności z prowadzeniem działalności.

Uparłeś się, a ja mogę przesłać dokumenty zawieszające działalność jednoosobowej firmy z dniem 01.01.2009 zgodnie z przepisami obowiązującymi od września ub.r. :)

Czyli rozumieć mamy że przypomniałeś sobie teraz iż 1 stycznia zawiesiłeś
DG i łaskę robisz teraz i informujesz o tym zawieszeniu?

<cite>
Zawieszenie rozpocznie się z chwilą złożenia przez przedsiębiorcę we
właściwym organie ewidencji działalności gospodarczej,
</cite>

Jeżeli złożysz dzisiaj wniosek to tego samego dnia rozpocznie się bieg
zawieszenia - a nie informowanie po paru miesiącach urzędu że zawiesiłeś
działalność w styczniu.

Data: 2009-05-06 10:11:49
Autor: spp
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Herald pisze:

Wyczekiwaną przez przedsiębiorców zmianą będzie z pewnością mająca wejść w
życie od dnia 31.03.2009 r.

Uparłeś się, a ja mogę przesłać dokumenty zawieszające działalność jednoosobowej firmy z dniem 01.01.2009 zgodnie z przepisami obowiązującymi od września ub.r. :)

Jeżeli złożysz dzisiaj wniosek to tego samego dnia rozpocznie się bieg
zawieszenia - a nie informowanie po paru miesiącach urzędu że zawiesiłeś
działalność w styczniu.

Chyba się nie rozumiemy.

Na mocy przepisów z września ub.r. z dniem 01.01.209 zwiesiłem prowadzenie działalności gospodarczej składając w odpowiednim terminie dokumenty.
Nie musiałem czekać na nowelizację przepisów do 31.03.09. Po prostu od września istniała możliwość zawieszenia działalności, nie pojawiła się 31.03 jak uparcie sugerujesz.

--
spp

Data: 2009-05-06 11:11:46
Autor: Herald
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Wed, 06 May 2009 10:11:49 +0200, spp napisał(a):


Nie musiałem czekać na nowelizację przepisów do 31.03.09. Po prostu od września istniała możliwość zawieszenia działalności, nie pojawiła się 31.03 jak uparcie sugerujesz.

No to stoisz ponad prawem jednym słowem.
I nie mąć już więcej, bo jeszcze Ci ktoś uwierzy.
http://www.mg.gov.pl/Przedsiebiorcy/Poradnik+przedsiebiorcy/Zawieszenie+dzialalnosci+gospodarczej/

Czytaj:
Zawieszenie oraz wznowienie wykonywania działalności gospodarczej.

1. Zawieszenie wykonywania działalności gospodarczej oraz wznowienie
wykonywania działalności gospodarczej, z chwilą wejścia w życie nowelizacji
ustawy SDG (tj. od 20 września br.) odbywać się będzie w organach
ewidencyjnych na podstawie przepisów ustawy z 19 listopada 1999 r. – Prawo
działalności gospodarczej Przepisy ustawy SDG, określające tryb zgłaszania
zawieszenia i wpisu do ewidencji, zaczną obowiązywać dopiero z dniem 31
marca 2009 r.


Jeszcze masz jakieś wątpliwości?
Od kiedy więc zaczęło obowiązywać "zawieszanie"?
Posypiesz głowę popiołem czy nadal będziesz bronił swojej, utopijnej
skądinąd tezy?

Data: 2009-05-06 11:43:37
Autor: spp
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Herald pisze:

1. Zawieszenie wykonywania działalności gospodarczej oraz wznowienie
wykonywania działalności gospodarczej, z chwilą wejścia w życie nowelizacji
ustawy SDG (tj. od 20 września br.) odbywać się będzie w organach
ewidencyjnych na podstawie przepisów ustawy z 19 listopada 1999 r. – Prawo
działalności gospodarczej Przepisy ustawy SDG, określające tryb zgłaszania
zawieszenia i wpisu do ewidencji, zaczną obowiązywać dopiero z dniem 31
marca 2009 r.


Jeszcze masz jakieś wątpliwości?
Od kiedy więc zaczęło obowiązywać "zawieszanie"?
Posypiesz głowę popiołem czy nadal będziesz bronił swojej, utopijnej
skądinąd tezy?

Wypij kielicha albo ... odstaw. :)

Czytaj ze zrozumieniem drugie zdanie - "przepisy określające (...) tryb     zgłaszania ..."
Jak sięgniesz do ustawy to jest tam zapisane to słynne jedno okienko - wyrejestrowania z DG dokonujesz _tylko_ w ewidencji DG, resztę oni załatwiają sami. Od września do końca marca można było zawieszać działalność na mocy przepisów tej ustawy ale wymagało to wizyty w każdym z urzędów osobno.

A więc obstaję przy swoim.
Tak samo obstaje Urząd Miasta w Poznaniu, ZUS w Poznaniu i Urząd Skarbowy Poznań Grunwald - zadzwoniłem przed chwilą. :)


--
spp

Data: 2009-05-04 07:52:02
Autor: Tapatik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik Liwiusz napisał:

  Kiedyś ZUS twierdził, że można zawieszać, ba - nawet odpowiednie formularze były do tego.

Weź nie strasz, bo ja tak kiedyś działalność zawiesiłem.
Na jakieś dwa lata. Zlikwidowałem całkowicie dopiero ze 3 lata temu.
Księgowa tak mi doradziła.

Mogą mnie teraz za coś ścignąć?

--
Pozdrawiam,
   Tapatik

Data: 2009-05-04 10:09:40
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Tapatik pisze:
Użytkownik Liwiusz napisał:

  Kiedyś ZUS twierdził, że można zawieszać, ba - nawet odpowiednie formularze były do tego.

Weź nie strasz, bo ja tak kiedyś działalność zawiesiłem.
Na jakieś dwa lata. Zlikwidowałem całkowicie dopiero ze 3 lata temu.
Księgowa tak mi doradziła.

Mogą mnie teraz za coś ścignąć?


   Czytałem opinie internautów, że ścigają.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-04 10:12:11
Autor: spp
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Liwiusz pisze:

Weź nie strasz, bo ja tak kiedyś działalność zawiesiłem.
Na jakieś dwa lata. Zlikwidowałem całkowicie dopiero ze 3 lata temu.
Księgowa tak mi doradziła.

Mogą mnie teraz za coś ścignąć?


  Czytałem opinie internautów, że ścigają.

ZUS przedawnia się po 10 latach. :(

--
spp

Data: 2009-04-30 11:04:18
Autor: Cavallino
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:gtboq7$p3u$1news.onet.pl...
Herald pisze:

Poczytajcie w sprawach sprzed paru lat kiedy top-trendy było "zawieszania
DG". Ludzie próbowali bronić się że otrzymywali z ZUSu owe zaświadczenia -
co nie dawało im żadnego argumentu - sądy nie brały tego pod uwagę.

Bo nie mogły brać - nie było czegoś takiego jak 'zawieszenie działalności' (no, poza nielicznymi wyjątkami).

Było, tylko inaczej nazwane.

Data: 2009-04-28 14:18:38
Autor: Roman Maternik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka

Użytkownik "Emka" <emka@onet.eu> napisał w wiadomości
news:gt6rif$ur9$1news.onet.pl...
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gt6q8o$qjb$1news.onet.pl...

Ależ dotarł. Część przelewu stanowiąca składkę wspólnika została
zaksięgowana poprawnie. Tak to przynajmniej zrozumiałam.

Zgadza się, z tym że każdy składnik ubezpieczenia opłacany był na oddzielnym
blankiecie - na różne końcówki nr konta w zależności od rodzaju składki.
Ubezpieczenie wspólnika także wpłacone zostało na oddzielnym blankiecie,
czyli opłata mojej składki jest na 3 blankietach i 1 wspólnika (opłacana
była tylko składka na ubezpieczenie zdrowotne). Blankiety opłaty pochodziły
z ZUS-u, więc nie ma mowy o pomyłce w nr konta.

--
pozdrawiam

Data: 2009-04-28 14:23:14
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Roman Maternik pisze:

Użytkownik "Emka" <emka@onet.eu> napisał w wiadomości
news:gt6rif$ur9$1news.onet.pl...
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gt6q8o$qjb$1news.onet.pl...

Ależ dotarł. Część przelewu stanowiąca składkę wspólnika została
zaksięgowana poprawnie. Tak to przynajmniej zrozumiałam.

Zgadza się, z tym że każdy składnik ubezpieczenia opłacany był na oddzielnym
blankiecie - na różne końcówki nr konta w zależności od rodzaju składki.
Ubezpieczenie wspólnika także wpłacone zostało na oddzielnym blankiecie,
czyli opłata mojej składki jest na 3 blankietach i 1 wspólnika (opłacana
była tylko składka na ubezpieczenie zdrowotne). Blankiety opłaty pochodziły
z ZUS-u, więc nie ma mowy o pomyłce w nr konta.


   Być może pani w banku zapomniała poprawnie zaksięgować jednego z tych przelewów? Podejrzewam, że 10 lat temu było to o wiele mniej skomputeryzowane.

--
Liwiusz

Data: 2009-04-28 14:22:59
Autor: Roman Maternik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6sfh$qu$2news.onet.pl...

  Być może pani w banku zapomniała poprawnie zaksięgować jednego z tych przelewów? Podejrzewam, że 10 lat temu było to o wiele mniej skomputeryzowane.

Brakuje pełnej składki, czyli wpłaty z 3 blankietów.

--
pozdrawiam

Data: 2009-04-28 14:12:24
Autor: Roman Maternik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
-- -- - Original Message -- -- - From: "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Sent: Tuesday, April 28, 2009 1:45 PM
Subject: Re: ZUS - niby zalegla a oplacona skladka


  Dowodem wykonania przelewu jest fakt uznania rachunku wierzyciela. Skoro przelew nie dotarł na konto, to znaczy, że nie został poprawnie wykonany i żadne potwierdzenia wydane przez panią z okienka tego nie zmienią. Trzeba przelać jeszcze raz, tym razem poprawnie, a odszkodowania dochodzić od banku, który nie wykonał usługi.

Jakim cudem miałbym dochodzić odszkodowania od banku, jeśli ten stwierdzi że sprawa jest tak stara że nie musi się on legitymować się żadnymi dokumentami z tamtego okresu?


  Z drugiej strony - jeśli przelew faktycznie nie dotarł, to o czym tutaj dyskutować? W skrajnym przypadku ZUS rozpocznie egzekucję, zainteresowany złoży powództwo przeciwegzekucyjne i niech się sąd zastanawia co zrobić w takiej sytuacji. Pomimo braku dokumentacji w banku-nadawcy przelewu, jeśli zostanie udowodnione, że żaden przelew na konto nie dotarł, istnieje możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności banku.

No tak, ale jak *ja* mam udowodnić że ZUS nie otrzymał mojej wpłaty? Jeśli otrzymam od ZUS-u potwierdzenie braku wpłaty, to czy w tym przypadku bank nie może powołać się przed sądem na przedawnienie?

--
R.

Data: 2009-04-28 12:33:25
Autor: Olgierd
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Tue, 28 Apr 2009 14:12:24 +0200, Roman Maternik napisał(a):

Jakim cudem miałbym dochodzić odszkodowania od banku, jeśli ten
stwierdzi że sprawa jest tak stara że nie musi się on legitymować się
żadnymi dokumentami z tamtego okresu?

A to jest sprawa banku :-)

No tak, ale jak *ja* mam udowodnić że ZUS nie otrzymał mojej wpłaty?
Jeśli otrzymam od ZUS-u potwierdzenie braku wpłaty, to czy w tym
przypadku bank nie może powołać się przed sądem na przedawnienie?

Jak na to wpadnie ;-) art. 442(1) par. 1 kc.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Data: 2009-04-28 14:42:50
Autor: Roman Maternik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2009.04.28.12.33.25rudak.org...
Dnia Tue, 28 Apr 2009 14:12:24 +0200, Roman Maternik napisał(a):

Jak na to wpadnie ;-) art. 442(1) par. 1 kc.

Czyli cokolwiek zrobię - plecy będę miał zawsze z tyłu :(
jak u Kafki.

--
pozdrawiam

Data: 2009-04-28 14:47:05
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Roman Maternik pisze:
Użytkownik "Olgierd" <no.email.no.spam@no.problem> napisał w wiadomości news:pan.2009.04.28.12.33.25rudak.org...
Dnia Tue, 28 Apr 2009 14:12:24 +0200, Roman Maternik napisał(a):

Jak na to wpadnie ;-) art. 442(1) par. 1 kc.

Czyli cokolwiek zrobię - plecy będę miał zawsze z tyłu :(
jak u Kafki.


  Przyjrzyj się jeszcze liczeniu terminu przedawnienia składek ZUS. W szczególności:

- czy 10 lat jest to 10 lat od terminu płatności składki, czy dłużej?

- w 1999r. był 5letni termin przedawnienia, czy wprowadzenie 10-letniego terminu dotyczy również składek przed dokonaniem zmian?

--
Liwiusz

Data: 2009-04-28 14:54:16
Autor: Roman Maternik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6ts7$5lc$2news.onet.pl...

- w 1999r. był 5letni termin przedawnienia, czy wprowadzenie 10-letniego terminu dotyczy również składek przed dokonaniem zmian?

Tak, jest orzeczenie SN, że jeśli składka była wymagalna w styczniu 2003 (tj. w momencie wprowadzenia nowelizacji ustawy), to dotyczy jej 10 letni okres przedawnienia.

--
pozdrawiam

Data: 2009-04-28 15:00:54
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Roman Maternik pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6ts7$5lc$2news.onet.pl...

- w 1999r. był 5letni termin przedawnienia, czy wprowadzenie 10-letniego terminu dotyczy również składek przed dokonaniem zmian?

Tak, jest orzeczenie SN, że jeśli składka była wymagalna w styczniu 2003 (tj. w momencie wprowadzenia nowelizacji ustawy), to dotyczy jej 10 letni okres przedawnienia.


   A sprawdzałeś, czy składki ze stycznia 1999 nie przedawniły się aby w styczniu 2009? (tudzież 10 lutego 2009r.?) - art 24 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych "Należności z tytułu składek ulegają przedawnieniu po upływie 10 lat, licząc od dnia, w którym stały się wymagalne..."


--
Liwiusz

Data: 2009-04-28 15:01:24
Autor: Roman Maternik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6um5$8dl$1news.onet.pl...

  A sprawdzałeś, czy składki ze stycznia 1999 nie przedawniły się aby w styczniu 2009? (tudzież 10 lutego 2009r.?) - art 24 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych "Należności z tytułu składek ulegają przedawnieniu po upływie 10 lat, licząc od dnia, w którym stały się wymagalne..."

Na razie mam "pewne info" z ZUS-u że przedawnienie dotyczy tylko składki zdrowotnej. Muszę to sprawdzić.

--
pozdrawiam

Data: 2009-04-28 13:13:29
Autor: Olgierd
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Tue, 28 Apr 2009 15:01:24 +0200, Roman Maternik napisał(a):

  A sprawdzałeś, czy składki ze stycznia 1999 nie przedawniły się aby w
styczniu 2009? (tudzież 10 lutego 2009r.?) - art 24 ustawy o systemie
ubezpieczeń społecznych "Należności z tytułu składek ulegają
przedawnieniu po upływie 10 lat, licząc od dnia, w którym stały się
wymagalne..."

Na razie mam "pewne info" z ZUS-u że przedawnienie dotyczy tylko składki
zdrowotnej. Muszę to sprawdzić.

Też się. Ale nie wiem czy nie na koniec roku (jak podatkowe)?

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Data: 2009-04-28 15:05:00
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Roman Maternik pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6um5$8dl$1news.onet.pl...

  A sprawdzałeś, czy składki ze stycznia 1999 nie przedawniły się aby w styczniu 2009? (tudzież 10 lutego 2009r.?) - art 24 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych "Należności z tytułu składek ulegają przedawnieniu po upływie 10 lat, licząc od dnia, w którym stały się wymagalne..."

Na razie mam "pewne info" z ZUS-u że przedawnienie dotyczy tylko składki zdrowotnej. Muszę to sprawdzić.


   A może ktoś po prostu chce dostać w łapę???


--
Liwiusz

Data: 2009-04-28 15:04:18
Autor: Roman Maternik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6utq$8dl$3news.onet.pl...

  A może ktoś po prostu chce dostać w łapę???

Dostaną, mają jak w banku ;) nie odpuszczę psubratom.

--
pozdrawiam

Data: 2009-04-28 15:08:39
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Roman Maternik pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6utq$8dl$3news.onet.pl...

  A może ktoś po prostu chce dostać w łapę???

Dostaną, mają jak w banku ;) nie odpuszczę psubratom.


   Można powiedzieć, że to jest pewne, jak przelew bankowy ;)

--
Liwiusz

Data: 2009-04-28 15:13:44
Autor: Roman Maternik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gt6v4l$aaf$1news.onet.pl...

  Można powiedzieć, że to jest pewne, jak przelew bankowy ;)

Myślę że kontekście tej sprawy, to nawet pewniejsze ;)
--
pozdrawiam

Data: 2009-04-28 15:57:00
Autor: Robert Tomasik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "Roman Maternik" <rmaternik@nospam.ru> napisał w wiadomości news:gt6pdg$lkb$1mx1.internetia.pl...

Wyślij odpis dowodu wpłaty do ZUS z pismem przewodnim i zażądaj wyjaśnienia, kto sobie Twoje pieniądze przywłaszczył. Dodaj, ze jak oni nie wyjaśnią, to złożysz zawiadomeinei o przestępstwie - to zazwyczaj działa.

Data: 2009-04-28 16:03:02
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Roman Maternik" <rmaternik@nospam.ru> napisał w wiadomości news:gt6pdg$lkb$1mx1.internetia.pl...

Wyślij odpis dowodu wpłaty do ZUS z pismem przewodnim i zażądaj wyjaśnienia, kto sobie Twoje pieniądze przywłaszczył. Dodaj, ze jak oni nie wyjaśnią, to złożysz zawiadomeinei o przestępstwie - to zazwyczaj działa.


   Ale to chyba tylko tak dla sportu, aby postraszyć, bo nie widzę podstaw do zgłoszenia przestępstwa - nawet jeśli by uznać, że ktoś w ZUSie pieniądze z konta wypłacił i przepił, to nie dokonał tego na szkodę ubezpieczonego, tylko na szkodę ZUSu.

   A jeśli pieniądze nie doszły, to już w ogóle nie widzę winy ZUSu.

--
Liwiusz

Data: 2009-04-30 01:28:42
Autor: Andrzej Lawa
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Liwiusz pisze:

  Ale to chyba tylko tak dla sportu, aby postraszyć, bo nie widzę
podstaw do zgłoszenia przestępstwa - nawet jeśli by uznać, że ktoś w
ZUSie pieniądze z konta wypłacił i przepił, to nie dokonał tego na
szkodę ubezpieczonego, tylko na szkodę ZUSu.

Jak nie na szkodę ubezpieczonego?

Primo: składki przecież trafiają (trafiały?) poprzez ZUS na indywidualne
konta (II filar).

Secundo: szkodę ma, bo go ZUS ściga o jakąś zapłaconą już należność.

A że też na szkodę ZUS to swoją drogą.

Data: 2009-04-30 09:33:05
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze:

  Ale to chyba tylko tak dla sportu, aby postraszyć, bo nie widzę
podstaw do zgłoszenia przestępstwa - nawet jeśli by uznać, że ktoś w
ZUSie pieniądze z konta wypłacił i przepił, to nie dokonał tego na
szkodę ubezpieczonego, tylko na szkodę ZUSu.

Jak nie na szkodę ubezpieczonego?

   Fakt, że ktoś zdefraudował pieniądze z konta nie świadczy o tym, że szkodę poniósł konkretny ubezpieczony. To już jest ZUSu sprawa, aby pieniądze się znalazły, z odsetkami.

   Zresztą jak sobie to wyobrażasz - na konto ZUS dochodzą składki od milionów osób, jeśli ktoś teraz wypłaci 250zł, to skąd wiadomo, że poszkodowany został akurat Jan Kowalski?


Primo: składki przecież trafiają (trafiały?) poprzez ZUS na indywidualne
konta (II filar).

   A jeśli nie trafiły, to nie mówimy o przestępstwie, tylko o odsetkach za opóźnienie, całkiem normalna sytuacja.


Secundo: szkodę ma, bo go ZUS ściga o jakąś zapłaconą już należność.

   Skoro go ściga, to znaczy, że przelew nie dotarł. A ja mówię o przypadku, że przelew jednak doszedł, ale nie został zaksięgowany w zakładce danego ubezpieczonego.

   Jest chyba oczywiste, że jeśli pieniądze faktycznie do ZUS nie dotarły, to znaczy, że nikt z ZUS nie mógł ich zdefraudować.

A że też na szkodę ZUS to swoją drogą.

--
Liwiusz

Data: 2009-04-30 10:52:03
Autor: Andrzej Lawa
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Liwiusz pisze:

Secundo: szkodę ma, bo go ZUS ściga o jakąś zapłaconą już należność.

  Skoro go ściga, to znaczy, że przelew nie dotarł. A ja mówię o

To oni tak twierdzą.

przypadku, że przelew jednak doszedł, ale nie został zaksięgowany w
zakładce danego ubezpieczonego.

A czym się z zewnątrz różnią te przypadki, hmm? ;)

  Jest chyba oczywiste, że jeśli pieniądze faktycznie do ZUS nie
dotarły, to znaczy, że nikt z ZUS nie mógł ich zdefraudować.

A pracownik banku? Na czyją jest to wtedy szkodę, hmm?

Data: 2009-04-30 13:47:13
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Andrzej Lawa pisze:
Liwiusz pisze:

Secundo: szkodę ma, bo go ZUS ściga o jakąś zapłaconą już należność.
  Skoro go ściga, to znaczy, że przelew nie dotarł. A ja mówię o

To oni tak twierdzą.

przypadku, że przelew jednak doszedł, ale nie został zaksięgowany w
zakładce danego ubezpieczonego.

A czym się z zewnątrz różnią te przypadki, hmm? ;)

   I to i to nie jest przestępstwem ze strony ZUS.


  Jest chyba oczywiste, że jeśli pieniądze faktycznie do ZUS nie
dotarły, to znaczy, że nikt z ZUS nie mógł ich zdefraudować.

A pracownik banku? Na czyją jest to wtedy szkodę, hmm?


   No i co? Mam straszyć ZUS, żeby mi zaksięgowali wpłatę, bo inaczej złożę doniesienie na pracownika banku? To się kupy nie trzyma.

--
Liwiusz

Data: 2009-04-29 10:33:06
Autor: Roman Maternik
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Użytkownik "Roman Maternik" <rmaternik@nospam.ru> napisał w wiadomości news:gt6pdg$lkb$1mx1.internetia.pl

Tak sobie pomyślałem, że ustawodawca określając przedawnienie zusowskiego haraczu na 10 lat, jednocześnie nie wydłużając do takiego samego okresu obowiązku przechowywania dokumentów związanych z opłatą składek przez banki itp. zastawił na obywatela pułapkę. Na moim przykładzie widać że póki co, to pułapka doskonała. Przecież działając w ten sposób zus ma możliwość zażądania ponownej wpłaty "zaległych" składek od niemal wszystkich przedsiębiorców wpłacających składki w okienku bankowym czy na poczcie, itp, byleby pochodziły one sprzed pięciu lat tj. dotyczyły okresu który bank/przedsiębiorca nie są w stanie udokumentować. Piszę bank/przedsiębiorca, bo jak widać moje kwity nie poparte jeszcze jakimś bliżej nieokreślonym dokumentem bankowym nic dla zusu nie znaczą.
Co można z tym zrobić? myślę o jakichś krokach prawnych. Gdzie z tym uderzać? RPO np?

--
pozdrawiam

Data: 2009-05-06 17:48:02
Autor: jb
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
A co powiecie na to:
ZUS skierował zawiadomienie o popełnieniu przestepstwa, ponieważ pewna pani
prowadząca działalność gospodarczą nie opłacała przez czas dłuższy składek za
pracowników oraz siebie, i posiada spore zaległości. Przesłuchana pani wielce
zdziwiona oświadczyła, że owszem, przez jakiś czas nie opłacała składek z
powodu problemów finansowych, ale rok temu spłaciła jednorazowo wszystkie
zaległosci. Na dowód okazała polecenie przelewu ze swego konta. Ustaliłem, że
kwota ta rzeczywiście wpłynęła na konto ZUS. Przez rok pieniądze nie zostały
zaksięgowane na koncie pracodawcy ani żadnego z pracowników.
ZUS już drugi miesiąc szuka tych pieniędzy i próbuje ustalić, co się z nimi
stało. A chodzi tu o kwotę prawie 30.000,- zł. Więc jakieś tam
niezaksięgowanie wpłaty za jeden miesiąc to po prostu pikuś...


--


Data: 2009-05-06 20:07:16
Autor: Liwiusz
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
  jb pisze:
A co powiecie na to:
ZUS skierował zawiadomienie o popełnieniu przestepstwa, ponieważ pewna pani
prowadząca działalność gospodarczą nie opłacała przez czas dłuższy składek za
pracowników oraz siebie, i posiada spore zaległości. Przesłuchana pani wielce
zdziwiona oświadczyła, że owszem, przez jakiś czas nie opłacała składek z
powodu problemów finansowych, ale rok temu spłaciła jednorazowo wszystkie

   A to tak można hurtem w jednym przelewie za siebie i za pracowników i za różne okresy?

zaległosci. Na dowód okazała polecenie przelewu ze swego konta. Ustaliłem, że
kwota ta rzeczywiście wpłynęła na konto ZUS. Przez rok pieniądze nie zostały

   A jak to ustaliłeś?

--
Liwiusz

Data: 2009-05-06 18:37:46
Autor: jb
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):
   A to tak można hurtem w jednym przelewie za siebie i za pracowników i za różne okresy?

Skoro tak zrobiła, to znaczy, że można było. Skoro nie zaksięgowano, to
znaczy, że pewnie nie mozna było. ;)


> zaległosci. Na dowód okazała polecenie przelewu ze swego konta. Ustaliłem, że
> kwota ta rzeczywiście wpłynęła na konto ZUS. Przez rok pieniądze nie zostały

   A jak to ustaliłeś?


Przy wykorzystaniu mozliwości, jakie daje prawo. Np. art. 105 ust. 1 pkt 2
ustawy - Prawo bankowe.


--


Data: 2009-05-07 10:02:31
Autor: Herald
ZUS - niby zalegla a oplacona skladka
Dnia Wed, 06 May 2009 20:07:16 +0200, Liwiusz napisał(a):


ZUS skierował zawiadomienie o popełnieniu przestepstwa, ponieważ pewna pani
prowadząca działalność gospodarczą nie opłacała przez czas dłuższy składek za
pracowników oraz siebie, i posiada spore zaległości. Przesłuchana pani wielce
zdziwiona oświadczyła, że owszem, przez jakiś czas nie opłacała składek z
powodu problemów finansowych, ale rok temu spłaciła jednorazowo wszystkie

   A to tak można hurtem w jednym przelewie za siebie i za pracowników i za różne okresy?

A w czym problem?
W sekcji "09" wystarczy zamiast "S" wpisać "M" :)
Chyba naturalne że płatnik (OF) rozlicza się w jednej deklaracji z
pracownikami. Sytuacja zmieniła się w przypadku spółek - wspólnicy muszą
się obecnie rozliczać ODDZIELNIE - a w ramach "spółki" są tylko rozliczani
pracownicy.
 
zaległosci. Na dowód okazała polecenie przelewu ze swego konta. Ustaliłem, że
kwota ta rzeczywiście wpłynęła na konto ZUS. Przez rok pieniądze nie zostały

   A jak to ustaliłeś?

Też jestem ciekaw :)

ZUS - niby zalegla a oplacona skladka

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona