Data: 2011-10-10 01:01:24 | |
Autor: cdn | |
ZWYCIEZYMY! Zwyciezymy! | |
"W ci膮gu ca艂ego mojego 偶ycia widzia艂em w naszym kraju tylko dwie partie. Parti臋 polsk膮 i antypolsk膮, ludzi godnych i ludzi bez sumienia, tych, kt贸rzy pragn臋li ojczyzny wolnej i niepodleg艂ej, i tych, kt贸rzy woleli upadlaj膮ce obce panowanie". Adam Jerzy ks. Czartoryski * * * Prawdziwa historia pewnego premiera By艂 sobie raz pewien premier pewnego sporego europejskiego kraju. Dzieje jego rz膮d贸w zg艂臋biam dzi臋ki ksi膮偶ce, kt贸ra ka偶dy interesuj膮cy si臋 polityk膮 powinien przeczyta膰, a kt贸ra ukaza艂a si臋 nie tak dawno temu. Premier ten, zanim zosta艂 szefem rz膮du, by艂 liderem silnej opozycji. Frustrowa艂 si臋 w贸wczas niezmiernie, bo wydawa艂o si臋, 偶e rz膮d stworzony z wysi艂kiem przez polityczn膮 konkurencj臋 padnie lada moment 鈥 ale nie pada艂. By przyspieszy膰 ten proces kandydat na premiera postanowi艂 zastosowa膰 taktyk臋, kt贸r膮 autor ksi膮偶ki opisuje tak: 鈥瀗ie przegapi膰 偶adnej okazji, by przedstawi膰 aktualnie rz膮dz膮cych jako k艂amc贸w, oszust贸w i 艂ajdak贸w鈥. Tylko niekt贸rzy z otoczenia przysz艂ego premiera zdawali sobie spraw臋, 偶e jest to 鈥瀟aktyka, kt贸ra oczywi艣cie mog艂a by膰 u偶yta tak偶e przeciw nam i by艂a nieraz niesmaczna鈥. Drug膮 nog膮 tej taktyki by艂y 鈥瀌ramatyczne deklaracje na temat stanu w艂asnej moralno艣ci鈥 (znaczy wy偶szego) oraz nieustanne powtarzanie zakl臋膰 na temat tego, jak bardzo kraj potrzebuje 鈥瀗owej polityki, polityki odwagi, uczciwo艣ci i zaufania鈥. Operacja si臋 powiod艂a. Kandydat na premiera zosta艂 premierem. Nadesz艂y nowe czasy. Najwa偶niejsz膮 decyzj膮 premiera (podj臋t膮 jeszcze w opozycji) by艂o podzielenie swych wsp贸艂pracownik贸w na dwa kr臋gi 鈥 zwyczajny i nadzwyczajny. Partyjni dzia艂acze, ministrowie itp. pozostali w tym pierwszym. Liczy艂 si臋 jednak tylko ten drugi kr膮g, niezwykle w膮ski i utajniony. By艂 to sztab specjalist贸w od politycznego marketingu, od spinowania medi贸w i od pilnowania, by z w艂asnych szereg贸w wydobywa艂 si臋 w艂a艣ciwy przekaz. I nasta艂 wiek b艂ogi. Rz膮d cieszy艂 si臋 wielk膮 popularno艣ci膮 i poparciem. Za艣 sam premier, jak pisze autor 鈥瀞prawia艂 wra偶enie cz艂owieka, kt贸ry uwierzy艂 we w艂asn膮 moraln膮 wy偶szo艣膰鈥. By艂o byczo 鈥 tak byczo, 偶e nikt nie zauwa偶y艂, jak bardzo fundament tej nowej popularno艣ci zbudowany zosta艂 na mijaniu si臋 z prawd膮. K艂amstewka mia艂y r贸偶ny ci臋偶ar gatunkowy i by艂y r贸偶nego rodzaju, ale wszystkie s艂u偶y艂y jednemu celowi 鈥 podtrzymaniu mitu premiera i jego partii. Ulubionym zaj臋ciem polityk贸w rz膮du by艂o na przyk艂ad wyg艂aszanie 艣mia艂ych stwierdze艅 na temat tego, co wkr贸tce zostanie zrobione. Po jakim艣 czasie politycy owi z r贸wn膮 艣mia艂o艣ci膮 twierdzili, 偶e: a) albo nigdy czego艣 takiego nie m贸wili; b) tylko osoby o z艂ej woli nie widz膮 ich sukces贸w. Osobn膮 spraw膮 by艂a tzw. dywersyfikacja przekazu, kt贸ra polega艂a na m贸wieniu r贸偶nych k艂amstw r贸偶nym grupom spo艂ecznym. Premier w rozmowie z tabloidem by艂 wi臋c pogromc膮 przest臋pc贸w i obro艅c膮 prostych ludzi podejrzliwie patrz膮cym na bogatych. A w wywiadzie z dziennikiem opiniotw贸rczym wychwala艂 biznes, opowiada艂 si臋 za daleko id膮c膮 wolno艣ci膮 gospodarcz膮 i czci艂 wielki kapita艂. Jeden z przyw贸dc贸w zwi膮zkowych opowiada autorowi ksi膮偶ki, 偶e do dzi艣 nie mo偶e wyj艣膰 ze zdumienia, jak to podczas zamkni臋tego spotkania ze zwi膮zkowcami 贸w polityk prezentowa艂 si臋 jako zwolennik rozwi膮za艅 z gruntu socjalistycznych, a dzie艅 p贸藕niej w mediach gra艂 rol臋 wolnorynkowca. Prawda by艂a wzgl臋dna. W magiczny spos贸b zmienia艂a si臋 zawarto艣膰 CV polityk贸w partii rz膮dz膮cej, kt贸rzy w zale偶no艣ci od potrzeb aktualnej sytuacji eksponowali swoje pogl膮dy z przesz艂o艣ci na dany temat, lub stanowczo dowodzili, 偶e nigdy takich opinii nie wyg艂aszali. Zdarza艂y si臋 czarodziejskie korekty informacji o wykszta艂ceniu niekt贸rych os贸b publicznych. Rewizji podlega艂a przesz艂o艣膰. W miejsce jednych postaci historycznych kreowano inne 鈥 nowych bohater贸w; takich, z kt贸rymi 艂atwiej si臋 by艂o identyfikowa膰 nowej partii rz膮dz膮cej. Jedn膮 z ulubionych metod zarz膮dzania emocjami rodak贸w przez premiera by艂o straszenie ich opozycj膮, szczeg贸lnie gdy idzie o sprawy europejskie. Straszono wi臋c 鈥瀍urosceptykami鈥 lub 鈥瀙rzeciwnikami integracji鈥, kt贸rych w zale偶no艣ci od potrzeby obwiniano za k艂opoty z walut膮, pogarszaj膮cy si臋 wizerunek kraju na arenie europejskiej lub trudne relacje dyplomatyczne z bliskimi i dalekimi s膮siadami. No i o wywo艂ywanie histerii na temat mo偶liwego wprowadzenia waluty euro. Udokumentowano przypadki, kiedy przedstawiciele rz膮du cytowali fa艂szywe, nigdy nie wypowiedziane przez opozycje ostre s膮dy warto艣ciuj膮ce 鈥 i nikomu nie przeszkadza艂o, gdy z owych fa艂szywek czyniono propagandow膮 maczug臋. Premier lubi艂 usypia膰 k艂amstewkami nie tylko media i obywateli. Nie szcz臋dzi艂 ich tak偶e swym wsp贸艂pracownikom. Cz臋sto obiecywa艂 im r贸偶nego rodzaju stanowiska, kt贸re potem przekazywa艂 w r臋ce kogo艣 zupe艂nie innego. A najbardziej zaufanego zausznika (pewnego du偶o mniej charyzmatycznego partyjnego aparatczyka) oszuka艂 najbardziej 鈥 najpierw nama艣ci艂 na swego nast臋pc臋, a potem bezlito艣nie odsun膮艂. Jakie by艂y efekty takich rz膮d贸w? Wedle autora ksi膮偶ki zaufanie spo艂eczne do klasy politycznej jako takiej spad艂o niepomiernie. Znacznie umniejszona zosta艂a rola parlamentu, kt贸ry w du偶ej mierze zosta艂 ubezw艂asnowolniony. Niepokoj膮co cz臋sto dobro pa艅stwa zacz臋艂o by膰 uto偶samiane z dobrem partyjnym. Co dalej dzia艂o si臋 z premierem? Rz膮dzi艂 dwie kadencje, a nawet kawa艂ek trzeciej. A potem iluzja si臋 sko艅czy艂a i trzeba by艂o w kraju zacz膮膰 sprz膮ta膰, naprawia膰 i reformowa膰. O wszystkim tym przeczyta艂em w publikacji kt贸r膮 ka偶dy powinien przeczyta膰, kiedy tylko uka偶e si臋 po polsku (o ile si臋 uka偶e). Bo po angielsku ukaza艂a si臋 w roku 2005. Nosi tytu艂 鈥濼he Rise Of Political Lying鈥. Napisa艂 j膮 brytyjski komentator Peter Oborne i opowiada g艂贸wnie o brytyjskim premierze Tonym Blairze. Przytaczam jej streszczenie dla wszystkich interesuj膮cych si臋 polityk膮. Oczywi艣cie t膮 brytyjsk膮. http://blog.rp.pl/gociek/2011/10/09/prawdziwa-historia-pewnego-premiera/ ....ci膮g dalszy nast膮pi - w Polsce. -- "Tak prosz臋 pa艅stwa. Pr臋dzej czy p贸藕niej zwyci臋偶ymy, bo po prostu mamy racj臋." |
|
Data: 2011-10-10 17:22:32 | |
Autor: u2 | |
ZWYCIEZYMY! Zwyciezymy! | |
W dniu 2011-10-10 01:01, cdn pisze:
Udokumentowano przypadki, kiedy przedstawiciele rz膮du cytowali No fakt, wraza razwietka uwielbia takie metody. Jak nie skutkuja to siega po mord polityczny. |
|
Data: 2011-10-11 03:52:32 | |
Autor: stevep | |
ZWYCIEZYMY! Zwyciezymy! | |
Dnia 10-10-2011 o 17:22:32 u2 <u_2@o2.pl> napisa艂(a):
W dniu 2011-10-10 01:01, cdn pisze:Uwa偶aj, bo jeszcze b臋dzie o jednego kretyna mniej. -- stevep U偶ywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/ |
|