Użytkownik "Karol" <cde@fg.hi> napisał w wiadomości news:4d3b5054$0$2453$65785112news.neostrada.pl...

A teraz? I po co wam to bylo?
Jest lepiej?

Kręcisz koleś! Dziadke mówił, że dżinsy kosztowały 20$, butelka żytniej 1$, dolar był po 100 zł. Teraz kombinuj! ;-)

Użytkownik "Suworow" <obsrywator@zadupie.il> napisał w wiadomości news:4d3bde5f$0$2499$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Karol" <cde@fg.hi> napisał w wiadomości news:4d3b5054$0$2453$65785112news.neostrada.pl...

A teraz? I po co wam to bylo?
Jest lepiej?

Kręcisz koleś! Dziadke mówił, że dżinsy kosztowały 20$, butelka żytniej 1$, dolar był po 100 zł. Teraz kombinuj! ;-)

Porownywanie poziomu zycia wdlg dolarowego przelicznika jest bezsensowne !.
Ma racje Karol piszac , ze ludzie zyli , wcale nie gorzej niz dzisiaj za rownowartosc 30-40 $ miesiecnego dochodu . Zarabialismy w zlotowkach i zlotowkami placilismy a te w zasadzie wystarczyly na zycie , tak samo jak kupione za nie 30-40 dolarow.
Dzinsy rzczywiscie kosztowaly tyle ile skromnie zarabiajacy np. nauczyciel . Tyle smo kosztowal np. sweterek w komisie bo choc w sklepach normalnych rowniez mozna bylo sweterek  kupic i to znacznie taniej ale nie ten gatunek , nie ten fason i nie ta firma .
Jednak wtedy zylismy z innymi priorytetami . Wtedy liczylo sie to , ze szkoly byly za darmo , tak samo jak SZ , dzieci rowniez daromwo jezdzily na kolonie , wczasy , czy obozy . Za studia nikt nie placicl zlotowki , chyba ze za podreczniki a za lekarstwa placilismy symboliczne kwoty . Na lekarza bywalo , glownie w czasie epidemii , rowniez czekalo sie w kolejce ale nie zdarzalo sie aby pacjent w dniu w ktorym przyszedl po porade nie zostal przyjety a za pol roku oczekiwania , co dzisiaj jest norma , winni poszliby siedziec .Bank nie kradal obywateli a poczta i kolej funkcjonowaly bez zarzutu , tak samo jak milicja ktora potrafila nie tylko bic opozycjonistow ale rrowniez utrzymywac porzadek . Nikt nie bal sie wieczorem w miescie wyjsc na spacer a o godz. 22 ulice byly jeszcze pelne , lokale pootwierane z kin i teatrow wychodzili ludzie ,bo bylo ich stac na bilety .
To nie tesknota za tamtym przezemnie przemawia , opisuje rzeczywistosc !. Teraz zyje nieporownywalnie lepiej niz wtedy , stac mnie na wiecej ale nie da sie mowic prawdy o tamtym systemie klamiac i wmawiajac ludziom , ze nie bylo pozytywow !.
To tak jak z smolenska katastrofa !. Tu rowniez prawda o niej musi uwzgledniac wine naszej strony bo inaczej bedzie zaklamana .

cyc

On 23-01-2011 10:11, cyc wrote:

Użytkownik "Suworow"<obsrywator@zadupie.il>  napisał w wiadomości
news:4d3bde5f$0$2499$65785112news.neostrada.pl...

Użytkownik "Karol"<cde@fg.hi>  napisał w wiadomości
news:4d3b5054$0$2453$65785112news.neostrada.pl...

A teraz? I po co wam to bylo?
Jest lepiej?

Kręcisz koleś! Dziadke mówił, że dżinsy kosztowały 20$, butelka żytniej
1$, dolar był po 100 zł. Teraz kombinuj! ;-)

Porownywanie poziomu zycia wdlg dolarowego przelicznika jest bezsensowne !.
Ma racje Karol piszac , ze ludzie zyli , wcale nie gorzej niz dzisiaj za
rownowartosc 30-40 $ miesiecnego dochodu . Zarabialismy w zlotowkach i
zlotowkami placilismy a te w zasadzie wystarczyly na zycie , tak samo jak
kupione za nie 30-40 dolarow.
Dzinsy rzczywiscie kosztowaly tyle ile skromnie zarabiajacy np. nauczyciel .
Tyle smo kosztowal np. sweterek w komisie bo choc w sklepach normalnych
rowniez mozna bylo sweterek  kupic i to znacznie taniej ale nie ten gatunek
, nie ten fason i nie ta firma .
Jednak wtedy zylismy z innymi priorytetami . Wtedy liczylo sie to , ze
szkoly byly za darmo , tak samo jak SZ , dzieci rowniez daromwo jezdzily na
kolonie , wczasy , czy obozy . Za studia nikt nie placicl zlotowki , chyba
ze za podreczniki a za lekarstwa placilismy symboliczne kwoty . Na lekarza
bywalo , glownie w czasie epidemii , rowniez czekalo sie w kolejce ale nie
zdarzalo sie aby pacjent w dniu w ktorym przyszedl po porade nie zostal
przyjety a za pol roku oczekiwania , co dzisiaj jest norma , winni poszliby
siedziec .Bank nie kradal obywateli a poczta i kolej funkcjonowaly bez
zarzutu , tak samo jak milicja ktora potrafila nie tylko bic opozycjonistow
ale rrowniez utrzymywac porzadek . Nikt nie bal sie wieczorem w miescie
wyjsc na spacer a o godz. 22 ulice byly jeszcze pelne , lokale pootwierane z
kin i teatrow wychodzili ludzie ,bo bylo ich stac na bilety .
To nie tesknota za tamtym przezemnie przemawia , opisuje rzeczywistosc !.
Teraz zyje nieporownywalnie lepiej niz wtedy , stac mnie na wiecej ale nie
da sie mowic prawdy o tamtym systemie klamiac i wmawiajac ludziom , ze nie
bylo pozytywow !.
To tak jak z smolenska katastrofa !. Tu rowniez prawda o niej musi
uwzgledniac wine naszej strony bo inaczej bedzie zaklamana .

Zgadzam sie w 100%, az sie we mnie gotuje jak czytam jak to w PRL to ludzie byli zniewoleni a system mial same wady. Tak nie bylo. Dobrze ze troche pamietam z tamtego okresu.


Pozdr

Marek

W dniu 2011-01-23 13:20, Marek Borowski pisze:

Zgadzam sie w 100%, az sie we mnie gotuje jak czytam jak to w PRL to
ludzie byli zniewoleni a system mial same wady. Tak nie bylo. Dobrze ze
troche pamietam z tamtego okresu.

Wady wyszły za czasów Jeruzela, który siłowo przejął władzę. Przybocznym
jego był Kiszczak.

Zauważ że już w 1967 wysłał kontyngent polskich wojskowych pochodzenia
żydowskiego na wsparcie Izraela.

Potem był najazd na Czechosłowację, krwawa rozprawa z Polakami w grudniu
1970, stan wojenny i po rozpirzeniu PRL-u oddanie władzy dla swoich
agentów czyli Michnika i Bolka przy okrągłym stoliku.