W dniu środa, 9 stycznia 2019 03:09:44 UTC+1 użytkownik japa...@japanizer.org napisał:
https://www.rp.pl/Polityka/190109388-Polsat-News-Za-Marka-Belki-wynagrodzenie-dla-dyrektora-komunikacji-w-NBP-bylo-trzy-razy-nizsze.html
Za czasów Marka Belki pensja dyrektora departamentu komunikacji w Narodowym Banku Polskim wynosiła 23 tys. zł brutto - twierdzi Polsat News.
"Gazeta Wyborcza" w grudniu napisała, że Martyna Wojciechowska, szefowa departamentu komunikacji i promocji w NBP, która wcześniej była asystentką prezesa NBP Adama Glapińskiego, zarabia miesięcznie 65 tys. zł.
We wtorek o pensje w NBP pytany był prezydent Andrzej Duda. - Siatka płac w Narodowym Banku Polskim, to nie jest decyzja pana prezesa Adama Glapińskiego, to są decyzje, które były podjęte w czasach, kiedy swoją kadencję jako prezes Narodowego Banku Polskiego miał pan profesor Belka i to jest coś, co pan profesor Glapiński, przychodząc do Narodowego Banku Polskiego, jako jego prezes, zastał i to jest cały czas na tym samym poziomie - stwierdził prezydent.
Ktoś tu wyraźnie kłamie. Albo Polsat News, albo Andrzej Duda i Adam Glapiński.
Ponoć ma się dzisiaj wyjaśnić:
Na środę Narodowy Bank Polski zapowiedział briefing prasowy dotyczący "polityki kadrowej i płacowej".
Więc lepiej niech na tym briefingu powiedzą, że blondyny z silikonem w ustach zarabiają, jak za belki, 23 tys. zł brutto, i mają do tego doktoraty z ekonomii.
Sam Belka zarabiał coś koło 60 tys. miesięcznie.
--
Bruno
|