boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):

Nawet nie wiedziałem, że za niepłacenie alimentów zabierają prawo jazdy...

Nie za niepłacenie, tylko za UCHYLANIE SIĘ od płacenia. Czyli: ktoś może
płacić lub znaleźć sobie pracę, ale tego nie robi.

--

begin ML

Nie za niepłacenie, tylko za UCHYLANIE SIĘ od płacenia. Czyli: ktoś może
płacić lub znaleźć sobie pracę, ale tego nie robi.

Jeśli nie płaci, a ma z czego, to jest to zadanie dla komornika. Co to ma wspólnego z prawkiem?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

to <to@abc.xyz> napisał(a):

begin ML

> Nie za niepłacenie, tylko za UCHYLANIE SIĘ od płacenia. Czyli: ktoś może
> płacić lub znaleźć sobie pracę, ale tego nie robi.

Jeśli nie płaci, a ma z czego, to jest to zadanie dla komornika. Co to ma wspólnego z prawkiem?

Może być np. tak, że ktoś może łatwo znaleźć pracę, ale celowo przebywa na
bezrobociu w myśl zasady "po co mam się męczyć, skoro komornik i tak większość
zabierze". Może też się zatrudnić na czarno lub za granicą. W takim przypadku
komornik nic nie wyciągnie, za to wizja jakiejś kary (odebranie prawa jazdy
lub więzienie) może podziałać na daną osobę motywująco, żeby jednak znalazła
pracę i utrzymywała dzieci.
Zdaje się, że podobny mechanizm stosuje się przy karach w zawieszeniu z
obowiązkiem naprawienia szkody, czyli: jak nie zapłacisz, to musisz przekonać
sąd że się starałeś, inaczej idziesz siedzieć.

--

begin ML

Może być np. tak, że ktoś może łatwo znaleźć pracę, ale celowo przebywa
na bezrobociu w myśl zasady "po co mam się męczyć, skoro komornik i tak
większość zabierze".

No i co z tego?

Może też się zatrudnić na czarno

Praca na czarno jest nielegalna, skoro więc są dowody, to można taką osobę ukarać. Związek z prawkiem nadal żaden.

W
takim przypadku komornik nic nie wyciągnie, za to wizja jakiejś kary
(odebranie prawa jazdy lub więzienie) może podziałać na daną osobę
motywująco

Podobnie jak płonący stolec na wycieraczce -- to ten sam poziom rozumowania i metod.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

to <to@abc.xyz> napisał(a):

begin ML

> Może być np. tak, że ktoś może łatwo znaleźć pracę, ale celowo przeb
ywa
> na bezrobociu w myśl zasady "po co mam się męczyć, skoro komornik i tak
> większość zabierze".

No i co z tego?

To z tego, że jeśli ma dzieci, to ma obowiązek je utrzymać do momentu
uzyskania samodzielności, a nie zwalać to na innych. Jeśli nie potrafi, to
trudno, nic się na to nie poradzi. Ale jeśli potrafi i tego nie robi, to
powinien dostać odpowiednią "zachętę".

--

begin ML

To z tego, że jeśli ma dzieci, to ma obowiązek je utrzymać do momentu
uzyskania samodzielności, a nie zwalać to na innych. Jeśli nie potrafi,
to trudno, nic się na to nie poradzi.

Chyba sobie żartujesz. Ma obowiązek utrzymywać, jeśli ma z czego. Obowiązku pracy nikt nie ma.

Ale jeśli potrafi i tego nie robi,
to powinien dostać odpowiednią "zachętę".

Np. płonący stolec na wycieraczce?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

to <to@abc.xyz> napisał(a):

Chyba sobie żartujesz. Ma obowiązek utrzymywać, jeśli ma z czego. Obowiązku pracy nikt nie ma.

W kodeksie rodzinnym jest:
"Art. 128. Obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także
środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej
oraz rodzeństwo."
Mają obowiązek utrzymywać i koniec. Nie widzę tu żadnego dopisku: "pod
warunkiem, że mają te środki".
Co prawda za samo nie wypełnienie tego obowiązku nie grozi żadna kara, ale za
uchylanie się od wypełnienia już tak.

--

begin ML

"Art. 128. Obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby
także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w
linii prostej oraz rodzeństwo."
Mają obowiązek utrzymywać i koniec. Nie widzę tu żadnego dopisku: "pod
warunkiem, że mają te środki".

Nie ma takiego dopisku, bo jest oczywiste, że nie posiadając środków nie da się nikogo z nich utrzymać (bo ich nie ma). Dlatego też w zacytowanym przez Ciebie artykule mowa jest o dalszych krewnych itd.

Co prawda za samo nie wypełnienie tego obowiązku nie grozi żadna kara,
ale za uchylanie się od wypełnienia już tak.

Uchylanie to jest wtedy, gdy ktoś ma, ale nie płaci, a nie gdy sam nie ma.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Użytkownik "ML" <owynbeleforte.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ij1fc4$l4m$1inews.gazeta.pl...

to <to@abc.xyz> napisał(a):

Chyba sobie żartujesz. Ma obowiązek utrzymywać, jeśli ma z czego.
Obowiązku pracy nikt nie ma.

W kodeksie rodzinnym jest:
"Art. 128. Obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także
środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej
oraz rodzeństwo."
Mają obowiązek utrzymywać i koniec. Nie widzę tu żadnego dopisku: "pod
warunkiem, że mają te środki".
Co prawda za samo nie wypełnienie tego obowiązku nie grozi żadna kara, ale za
uchylanie się od wypełnienia już tak.

Ale jak, jeśli państwo zlikwidowało instrumenty funkcjonowania zdrowego rynku pracy?

boukun

Użytkownik "ML" <owynbeleforte.SKASUJ@gazeta.pl>

Chyba sobie żartujesz. Ma obowiązek utrzymywać, jeśli ma z czego.
Obowiązku pracy nikt nie ma.

W kodeksie rodzinnym jest:
"Art. 128. Obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także
środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej
oraz rodzeństwo."
Mają obowiązek utrzymywać i koniec. Nie widzę tu żadnego dopisku: "pod
warunkiem, że mają te środki".

Ty masz coś z głową ?

On 2/10/2011 1:09 PM, to wrote:

Chyba sobie żartujesz. Ma obowiązek utrzymywać, jeśli ma z czego.
Obowiązku pracy nikt nie ma.

Nie,
Ma obowiązek utrzymywać również jeśli nie ma z czego.
Brak kasy go z tego obowiazku nie zwalnia.
O samą kasę występuje się wowczas do jego rodziny.

begin witek

Nie,
Ma obowiązek utrzymywać również jeśli nie ma z czego. Brak kasy go z
tego obowiazku nie zwalnia. O samą kasę występuje się wowczas do jego
rodziny.

Nie ma obowiązku mieć kasę i nie ma obowiązku pracować.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4d550c6a$0$2458$65785112news.neostrada.pl...

Nie,
Ma obowiązek utrzymywać również jeśli nie ma z czego. Brak kasy go z
tego obowiazku nie zwalnia. O samą kasę występuje się wowczas do jego
rodziny.

Nie ma obowiązku mieć kasę i nie ma obowiązku pracować.

Gdy gość będzie żył i mieszkał z żoną - matką swego dziecka - jako bezrobotny, korzystający z jej łaskawego chleba, to wszystko OK. Rodzina niby.
Ale jeśli się np. rozwiedzie, to mu zasądzą alimenty nie biorąc pod uwagę czy stracił pracę, czy ma kasę itd.
Po***ny kraj...

--
Jotte

begin Jotte

Gdy gość będzie żył i mieszkał z żoną - matką swego dziecka - jako
bezrobotny, korzystający z jej łaskawego chleba, to wszystko OK. Rodzina
niby.
Ale jeśli się np. rozwiedzie, to mu zasądzą alimenty nie biorąc pod
uwagę czy stracił pracę, czy ma kasę itd. Po***ny kraj...

Niestety, ale próżno szukać logiki czy konsekwencji w naszym prawodawstwie...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4d558e95$0$2503$65785112news.neostrada.pl...

Niestety, ale próżno szukać logiki czy konsekwencji w naszym
prawodawstwie...

To ja nie szukam.

--
Jotte

On Thu, 10 Feb 2011, to wrote:

begin ML

Może też się zatrudnić na czarno

Praca na czarno jest nielegalna, skoro więc są dowody, to można taką
osobę ukarać.

  Poproszę podstawę prawną, najlepiej z artykułem - czym ukarać
*pracownika*?

Związek z prawkiem nadal żaden.

  A to zgoda.
  Wnioskuję jedynie o umiarkowane posługiwanie się stereotypami,
np. takim że jak coś jest zakazane to za naruszenie zakazu
musi być kara ;)

pzdr, Gotfryd

begin Gotfryd Smolik news

  Poproszę podstawę prawną, najlepiej z artykułem - czym ukarać
*pracownika*?

Nie wykazuje tych dochodów, nie płaci podatków. Może da się jeszcze jakoś inaczej, nie wiem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

On Fri, 11 Feb 2011, to wrote:

begin Gotfryd Smolik news

  Poproszę podstawę prawną, najlepiej z artykułem - czym ukarać
*pracownika*?

Nie wykazuje tych dochodów, nie płaci podatków.

  Ale to nie jest oczywiste. Fakt, że (bardzo) często tak jest,
ba, że to (a raczej składki ZUS) jest powodem akceptacji takiego
stanu to inna sprawa :)
  A po przyjęciu tezy, że to *była* umowa o pracę, argument
znika z ręki - odpowiedzialność spada na pracodawcę, pracownika
nie ma jak ukarać.

Może da się jeszcze jakoś inaczej, nie wiem.

  Właśnie chodzi o to, że nie bardzo.
  Są przepisy pozwalające ukarać pracodawcę.

pzdr, Gotfryd

(10.02.2011 17:27), ML wrote:

to <to@abc.xyz> napisał(a):

begin ML

Nie za niepłacenie, tylko za UCHYLANIE SIĘ od płacenia. Czyli: ktoś może
płacić lub znaleźć sobie pracę, ale tego nie robi.

Jeśli nie płaci, a ma z czego, to jest to zadanie dla komornika. Co to ma wspólnego z prawkiem?

Może być np. tak, że ktoś może łatwo znaleźć pracę, ale celowo przebywa na
bezrobociu w myśl zasady "po co mam się męczyć, skoro komornik i tak większość
zabierze". Może też się zatrudnić na czarno lub za granicą. W takim przypadku
komornik nic nie wyciągnie, za to wizja jakiejś kary (odebranie prawa jazdy
lub więzienie) może podziałać na daną osobę motywująco, żeby jednak znalazła
pracę i utrzymywała dzieci.

Jeżeli rzeczywiście nie pracuje, to trudno, czy go się wsadzi czy prawo
jazdy zabierze - z pustego i Salomon nie naleje.

Ale jeżeli pracuje na czarno - to przecież ma jakiś majątek, samochód,
telewizor, mieszkanie, cokolwiek, co można mu zabrać i zlicytować.

Nie rozumiem, czemu skarbówka sobie doskonale radzi ze ściąganiem, a ten
cały fundusz alimentacyjny już nie.

p. m.

On 2/10/2011 11:18 AM, mvoicem wrote:

Jeżeli rzeczywiście nie pracuje, to trudno, czy go się wsadzi czy prawo
jazdy zabierze - z pustego i Salomon nie naleje.

widzisz, ale w przypadku USA, skad przepis pochodzi, nawet do sklepu musisz pojechac samochodem, bo jest za daleko.
Samochodu ci nie zabiorą, z tego samego powodu dla ktorego w Polsce nie zabiorą ci spodni.
Pieniadze na benzyne i jedzenie dostaniesz z socjału, bo to są (ze wzgledu na koszmarne odległosci) podstawowe rzeczy potrzebne do przezycia).
I tak mógłby sie bimabac latami.
Dlatego  brak prawa jazdy jest dosyc upierdliwa i kazdy zrobi wszystko, zeby go szybko odzyskac.

Ale jeżeli pracuje na czarno - to przecież ma jakiś majątek, samochód,
telewizor, mieszkanie, cokolwiek, co można mu zabrać i zlicytować.

Nie. Samochod jest na żonę, a mieszkanie z wyposazeniem na matke.
I co mu chcesz zabrac?

Tobie tez by ci sie nie udało nic mi zabrać, mimo, że sporo "mam" ... udostepnionego do uzytku. Ale nic nie jest moje.

(10.02.2011 18:37), witek wrote:

Ale jeżeli pracuje na czarno - to przecież ma jakiś majątek, samochód,
telewizor, mieszkanie, cokolwiek, co można mu zabrać i zlicytować.

Nie. Samochod jest na żonę, a mieszkanie z wyposazeniem na matke.
I co mu chcesz zabrac?

Tobie tez by ci sie nie udało nic mi zabrać, mimo, że sporo "mam" ...
udostepnionego do uzytku. Ale nic nie jest moje.

O ile się dobrze orientuję (a orientuję się z dyskusji na p.s.p), to
komornik nie musi wnikać co jest czyje, tylko czy jest we władaniu
dłużnika.

p. m.

On 2/10/2011 11:51 AM, mvoicem wrote:

(10.02.2011 18:37), witek wrote:

Ale jeżeli pracuje na czarno - to przecież ma jakiś majątek, samochód,
telewizor, mieszkanie, cokolwiek, co można mu zabrać i zlicytować.

Nie. Samochod jest na żonę, a mieszkanie z wyposazeniem na matke.
I co mu chcesz zabrac?

Tobie tez by ci sie nie udało nic mi zabrać, mimo, że sporo "mam" ...
udostepnionego do uzytku. Ale nic nie jest moje.

O ile się dobrze orientuję (a orientuję się z dyskusji na p.s.p), to
komornik nie musi wnikać co jest czyje, tylko czy jest we władaniu
dłużnika.

po czym nastepuje sprzeciw przeciwegzekucyjny i komornik idzie sie bujac.

(11.02.2011 02:45), witek wrote:

Tobie tez by ci sie nie udało nic mi zabrać, mimo, że sporo "mam" ...
udostepnionego do uzytku. Ale nic nie jest moje.

O ile się dobrze orientuję (a orientuję się z dyskusji na p.s.p), to
komornik nie musi wnikać co jest czyje, tylko czy jest we władaniu
dłużnika.

po czym nastepuje sprzeciw przeciwegzekucyjny i komornik idzie sie bujac.

Czy każdy właściciel sprzętu będzie na tyle zorganizowany i obczajony w
przepisach, żeby na czas złożyć taki sprzeciw?

Poza tym, czy jeżeli ktoś kto użycza sprzętu dłużnikowi, będzie musiał
raz za razem składać taki sprzeciw, to czy mu się to po chwili nie
znudzi i nie przestanie po prostu użyczać dłużnikowi?

p. m.

On 2/11/2011 10:07 AM, mvoicem wrote:

(11.02.2011 02:45), witek wrote:

Tobie tez by ci sie nie udało nic mi zabrać, mimo, że sporo "mam" ...
udostepnionego do uzytku. Ale nic nie jest moje.

O ile się dobrze orientuję (a orientuję się z dyskusji na p.s.p), to
komornik nie musi wnikać co jest czyje, tylko czy jest we władaniu
dłużnika.

po czym nastepuje sprzeciw przeciwegzekucyjny i komornik idzie sie bujac.

Czy każdy właściciel sprzętu będzie na tyle zorganizowany i obczajony w
przepisach, żeby na czas złożyć taki sprzeciw?

Poza tym, czy jeżeli ktoś kto użycza sprzętu dłużnikowi, będzie musiał
raz za razem składać taki sprzeciw, to czy mu się to po chwili nie
znudzi i nie przestanie po prostu użyczać dłużnikowi?

to zalezy od tego jak bardzo bedzie mu sie chcialo.

begin mvoicem

Czy każdy właściciel sprzętu będzie na tyle zorganizowany i obczajony w
przepisach, żeby na czas złożyć taki sprzeciw?

Poza tym, czy jeżeli ktoś kto użycza sprzętu dłużnikowi, będzie musiał
raz za razem składać taki sprzeciw, to czy mu się to po chwili nie
znudzi i nie przestanie po prostu użyczać dłużnikowi?

Czyli nie wystarczy Ci już zabieranie prawka alimenciarzowi (co żadnego związku z alimentami nie ma i jest w zasadzie niczym więcej jak nękaniem), ale chciałbyś nękać także postronne osoby?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

to <to@abc.xyz> napisał(a):

Czyli nie wystarczy Ci już zabieranie prawka alimenciarzowi (co żadnego związku z alimentami nie ma i jest w zasadzie niczym więcej jak nękaniem),

Zastanów się, dlaczego za przejechanie samochodem na czerwonym świetle grozi
grzywna? Przecież ten czyn nie ma nic wspólnego z pieniędzmi. To też jest nękanie?
Tak już jest, że kara za przestępstwo / wykroczenie, żeby była skuteczna, musi
być choć trochę uciążliwa.

--

begin ML

Zastanów się, dlaczego za przejechanie samochodem na czerwonym świetle
grozi grzywna? Przecież ten czyn nie ma nic wspólnego z pieniędzmi. To
też jest nękanie?

Ty tak powaĹźnie?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

(11.02.2011 20:33), to wrote:

begin mvoicem

Czy każdy właściciel sprzętu będzie na tyle zorganizowany i obczajony w
przepisach, żeby na czas złożyć taki sprzeciw?

Poza tym, czy jeżeli ktoś kto użycza sprzętu dłużnikowi, będzie musiał
raz za razem składać taki sprzeciw, to czy mu się to po chwili nie
znudzi i nie przestanie po prostu użyczać dłużnikowi?

Czyli nie wystarczy Ci już zabieranie prawka alimenciarzowi (co żadnego związku z alimentami nie ma i jest w zasadzie niczym więcej jak nękaniem),

PowyĹźsze sugeruje Ĺźe jestem zwolennikiem zabierania PJ, kiedy to
oczywiście (kilka postów wcześniej pisałem na ten tamat) jest nieprawdą.

ale chciałbyś nękać także postronne osoby?

Nie tyle chciałbym, co takie są fakty - przecież "od zawsze" tak jest,
że jeżeli ktoś jest notorycznym dłużnikiem, z komornikiem na karku, to
niebezpiecznie jest mu cokolwiek pożyczać, bo możliwe jest że będzie
trzeba to wyszarpywać komornikowi.

Nie wiem czy to dobre czy nie (ma to pewien sens), ale takie są fakty.

p. m.

Użytkownik "ML" <owynbeleforte.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ij06t8$rd0$1inews.gazeta.pl...

boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):

Nawet nie wiedziałem, że za niepłacenie alimentów zabierają prawo jazdy...

Nie za niepłacenie, tylko za UCHYLANIE SIĘ od płacenia. Czyli: ktoś może
płacić lub znaleźć sobie pracę, ale tego nie robi.

A to dlaczego ludzie wyjeżdzają milionami na zmywak  do Londynu i na Zachód? Praca godziwa była tylko w PRL-u, od 1989 roku rozkradli polski majątek narodowy i zaorali wsztstkie zakłady pracy, w miejsce tego postawiono blaszane łagry...

Po co nam ten rząd w taki razie?

boukun

W dniu 2011-02-10 14:25, boukun pisze:

A to dlaczego ludzie wyjeżdzają milionami na zmywak do Londynu i na
Zachód? Praca godziwa była tylko w PRL-u, od 1989 roku rozkradli polski
majątek narodowy i zaorali wsztstkie zakłady pracy, w miejsce tego
postawiono blaszane łagry...

Ty tak na serio?

--
spp

Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:ij0p6s$uiv$1news.onet.pl...

W dniu 2011-02-10 14:25, boukun pisze:

A to dlaczego ludzie wyjeżdzają milionami na zmywak do Londynu i na
Zachód? Praca godziwa była tylko w PRL-u, od 1989 roku rozkradli polski
majątek narodowy i zaorali wsztstkie zakłady pracy, w miejsce tego
postawiono blaszane łagry...

Ty tak na serio?

Jak najbardziej. Taka jest prawda, wszystko dzisiaj rozkradli i zaorali, w miejsce tego postawiono blaszane łagry pracy jak TESCO..., śmietnik Europy z Polski zrobili...

boukun

begin boukun

Jak najbardziej. Taka jest prawda, wszystko dzisiaj rozkradli i zaorali,
w miejsce tego postawiono blaszane łagry pracy jak TESCO..., śmietnik
Europy z Polski zrobili...

Na jakąś amnezje chyba cierpisz i nie pamiętasz jak Polska wyglądała w stosunku do zachodu 20 lat temu, a jak wygląd a teraz. Ew. nigdy tam nie byłeś i sobie fantazjujesz.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

W dniu 2011-02-10 15:07, to pisze:

begin boukun

Jak najbardziej. Taka jest prawda, wszystko dzisiaj rozkradli i zaorali,
w miejsce tego postawiono blaszane łagry pracy jak TESCO..., śmietnik
Europy z Polski zrobili...

Na jakąś amnezje chyba cierpisz i nie pamiętasz jak Polska wyglądała w
stosunku do zachodu 20 lat temu, a jak wygląd a teraz. Ew. nigdy tam nie
byłeś i sobie fantazjujesz.

Wyglada o tyle lepiej ze zafundowali jej kolorowe bilbordy i nowe blaszaki.  Przy okazji zlikwidowali wszelka konkurencje i zafundowali milionowa emigracje jak przed wojna.

Masakra poprostu, ale co moze powiedziec poldebil wychowany na kolorowych gazetkach brawo i TVN czyli telewizji dla przyglupow niezdolnych do samodzielnego myslenia.

On 2/10/2011 11:23 AM, Rysio wrote:

W dniu 2011-02-10 15:07, to pisze:

begin boukun

Jak najbardziej. Taka jest prawda, wszystko dzisiaj rozkradli i zaorali,
w miejsce tego postawiono blaszane łagry pracy jak TESCO..., śmietnik
Europy z Polski zrobili...

Na jakąś amnezje chyba cierpisz i nie pamiętasz jak Polska wyglądała w
stosunku do zachodu 20 lat temu, a jak wygląd a teraz. Ew. nigdy tam nie
byłeś i sobie fantazjujesz.

Wyglada o tyle lepiej ze zafundowali jej kolorowe bilbordy i nowe
blaszaki. Przy okazji zlikwidowali wszelka konkurencje i zafundowali
milionowa emigracje jak przed wojna.

Masakra poprostu, ale co moze powiedziec poldebil wychowany na
kolorowych gazetkach brawo i TVN czyli telewizji dla przyglupow
niezdolnych do samodzielnego myslenia.

nie chrzan.
bardzo duzo sie zmieniło,
ale prosciej na wszystko narzekac.

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:ij17qh$ahr$30inews.gazeta.pl...

On 2/10/2011 11:23 AM, Rysio wrote:

W dniu 2011-02-10 15:07, to pisze:

begin boukun

Jak najbardziej. Taka jest prawda, wszystko dzisiaj rozkradli i zaorali,
w miejsce tego postawiono blaszane łagry pracy jak TESCO..., śmietnik
Europy z Polski zrobili...

Na jakąś amnezje chyba cierpisz i nie pamiętasz jak Polska wyglądała w
stosunku do zachodu 20 lat temu, a jak wygląd a teraz. Ew. nigdy tam nie
byłeś i sobie fantazjujesz.

Wyglada o tyle lepiej ze zafundowali jej kolorowe bilbordy i nowe
blaszaki. Przy okazji zlikwidowali wszelka konkurencje i zafundowali
milionowa emigracje jak przed wojna.

Masakra poprostu, ale co moze powiedziec poldebil wychowany na
kolorowych gazetkach brawo i TVN czyli telewizji dla przyglupow
niezdolnych do samodzielnego myslenia.

nie chrzan.
bardzo duzo sie zmieniło,
ale prosciej na wszystko narzekac.

Świat nie stoi w miejscu, tylko Polska się cofa w rozwoju...

boukun

W dniu 2011-02-10 20:53, boukun pisze:

Świat nie stoi w miejscu, tylko Polska się cofa w rozwoju...

Dokładnie, bo zbyt dużo ludzi w Polsce myśli podobnie do Ciebie. :(


--
spp

Użytkownik "spp" <spp@op.pl> napisał w wiadomości news:4D5445E3.9040103op.pl...

W dniu 2011-02-10 20:53, boukun pisze:

Świat nie stoi w miejscu, tylko Polska się cofa w rozwoju...

Dokładnie, bo zbyt dużo ludzi w Polsce myśli podobnie do Ciebie. :(
spp

Hmm, na to nie znaleźli jeszcze sposobu mafiozi u władzy?

boukun

begin Rysio

Wyglada o tyle lepiej ze zafundowali jej kolorowe bilbordy i nowe
blaszaki.  Przy okazji zlikwidowali wszelka konkurencje i zafundowali
milionowa emigracje jak przed wojna.

Tak, a na sam koniec zestrzelili Tupolewa.

Masakra poprostu, ale co moze powiedziec poldebil wychowany na
kolorowych gazetkach brawo i TVN czyli telewizji dla przyglupow
niezdolnych do samodzielnego myslenia.

Powiedziałeś już wszystko, jak dla mnie wystarczy.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4d53f127$0$2438$65785112news.neostrada.pl...

begin boukun

Jak najbardziej. Taka jest prawda, wszystko dzisiaj rozkradli i zaorali,
w miejsce tego postawiono blaszane łagry pracy jak TESCO..., śmietnik
Europy z Polski zrobili...

Na jakąś amnezje chyba cierpisz i nie pamiętasz jak Polska wyglądała w
stosunku do zachodu 20 lat temu, a jak wygląd a teraz. Ew. nigdy tam nie
byłeś i sobie fantazjujesz.

Akurat ja byłem ponad 17 lat w Niemczech, od 3 lutego 1987 roku do 15 marca 2004 roku... Co to ma wspólnego? Gdyby nie stan wojenny, nie byłoby tego dziadowskiego systemu, który mamy. Polska była w miarę wolna tylko ok. półtora roku, od sierpnia 1980 do 13 grudnia 1981 roku, potem już nigdy więcej. Stan wojenny został wprowadzony z inspiracji geremka, bo Polacy wyrywali się syjonistom spod kontroli http://wirtualnapolonia.files.wordpress.com/2008/08/nie_dla_bydla.jpg

Na pl.soc.polityka już nie raz dawałem przykłady, że w Polsce jest nadal dostępny tylko towar drugiej kategorii i do tgo droższy niż w Niemczech...

boukun

to wrote:

begin boukun

Jak najbardziej. Taka jest prawda, wszystko dzisiaj rozkradli i
zaorali, w miejsce tego postawiono blaszane łagry pracy jak
TESCO..., śmietnik Europy z Polski zrobili...

Na jakąś amnezje chyba cierpisz i nie pamiętasz jak Polska wyglądała w
stosunku do zachodu 20 lat temu, a jak wygląd a teraz. Ew. nigdy tam
nie byłeś i sobie fantazjujesz.

jak czytam jego bzdety to sie dziwie Ĺźe go jakiś sąd go skazał, przecieĹź powinien przedstawić papiery od psychiatry i by mu mogli nagwizdać.  :)

Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ijbm93$n9n$1news.onet.pl...

to wrote:

begin boukun

Jak najbardziej. Taka jest prawda, wszystko dzisiaj rozkradli i
zaorali, w miejsce tego postawiono blaszane łagry pracy jak
TESCO..., śmietnik Europy z Polski zrobili...

Na jakąś amnezje chyba cierpisz i nie pamiętasz jak Polska wyglądała w
stosunku do zachodu 20 lat temu, a jak wygląd a teraz. Ew. nigdy tam
nie byłeś i sobie fantazjujesz.

jak czytam jego bzdety to sie dziwie Ĺźe go jakiś sąd go skazał, przecieĹź powinien przedstawić papiery od psychiatry i by mu mogli nagwizdać.  :)

Zesrał się, nie skazał. Zostałem prawomocnie w drugim podejściu apelacyjnym (tym razem apelowała prokuratura) przez Sąd Okręgowy w Świdnicy w sierpniu (zdaje się, nie chce mi się zaglądać w papiery)uniewinniony z obu zarzutów, o tzw. "antysemityzm" i rzekome paserstwo programów komputerowych...

boukun

boukun wrote:

Użytkownik "ML" <owynbeleforte.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ij06t8$rd0$1inews.gazeta.pl...

boukun <boukun@neostrada.pl> napisał(a):

Nawet nie wiedziałem, że za niepłacenie alimentów zabierają prawo
jazdy...

Nie za niepłacenie, tylko za UCHYLANIE SIĘ od płacenia. Czyli: ktoś
może płacić lub znaleźć sobie pracę, ale tego nie robi.

A to dlaczego ludzie wyjeżdzają milionami na zmywak  do Londynu i na
Zachód? Praca godziwa była tylko w PRL-u, od 1989 roku rozkradli
polski majątek narodowy i zaorali wsztstkie zakłady pracy, w miejsce
tego postawiono blaszane łagry...

nie żałujcie  sobie boukun  dziesiątkami milionów...

Órzytkownik "ML" napisał:

Nawet nie wiedziałem, że za niepłacenie alimentów zabierają prawo
jazdy...

Nie za niepłacenie, tylko za UCHYLANIE SIĘ od płacenia. Czyli: ktoś może
płacić lub znaleźć sobie pracę, ale tego nie robi.

powiec to tym co latami bezskutecznie szukają pracy, powodzenia wujku dobra
rado:O)