PiS-owski PSYCHOPATA podpisujący się "Mark Woydak" (używający również innych
ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika
40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZOŁOM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod
moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Pity bez umiaru
denaturat i pędzony ze zgniłych buraków samogon z 3-ciego tłoczenia dokonaly
calkowitego spustoszenia w mózgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego
ratunku! Módlmy się bracia i siostry! Wspierajmy go w tych cięzkich
chwilach! Nie ma nikogo oporócz nas! Nawet zdychający pies i wyleniały ze
starości kot go opuścili! Pies nasrał mu pod drzwiami, a kot do
zapleśniałego od brudu wyra, które ten nieszczęśnik nazywa łózkiem. Ten
posraniec po całonocnym fistingu z podobnym sobie indywidium wylazł z nory i
znów zasrywa grupę z rozwalonego odbytu. Módlmy się bracia i siostry!
Nadzieja na pełny powrót do zdrowia psychicznego tego osobnika jest
niewielka, a nawet bliska zera ale spełnijmy chrześciański obowiązek! Wnośmy
modły za PiS-owskiego chorego psychicznie brata! Niech dobry Mzimu ma w
opiece jego bliskich!
MW
Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisał w wiadomości news:hg8r92kqou16$.hwhg2lvirgl3.dlg40tude.net...
Za błąd Tuska płacimy wszyscy
Miało być finansowe eldorado, jest – jak to często bywa z prognozami
finansowymi naszego rządu – kompletna klapa. Tym razem chodzi o akcyzę.
Chciwy rząd od kilku już lat podnosił akcyzy na papierosy, alkohol i paliwa
po to, by ściągnąć do budżetu więcej pieniędzy. Nic z tego. Wynik jest
taki, że ludzie płacą więcej, kwitnie szara strefa, a pieniędzy do budżetu
wpływa... mniej!
Podwyżki podatków akcyzowych zawsze są przez rząd tłumaczone bardzo
szczytnymi celami, tak samo było pod koniec 2013 r., gdy ministrowie
premiera Tuska i on sam uzasadniali obecne podwyżki: a to chodzi o
ograniczenie dostępu do szkodliwych produktów, czyli zdrowie społeczeństwa
(tak było z alkoholem). A to o spełnienie wymogów unijnych (to o
papierosach) albo – w najgorszym przypadku – o wsparcie budżetu (tak
argumentowano wzrost cen paliw). Oczywiście zawsze chodzi o jedno: by
skombinować kasę dla budżetu.
Rząd podliczył „Dziennik Gazeta Prawna”. Mrzonką okazują się rządowe
szacunki dotyczące wpływów do budżetu państwa z akcyzy na paliwo. Miało być
– na co liczyło Ministerstwo Finansów – ponad 27 mld zł. Będzie
prawdopodobnie o 4 mld mniej. Oficjalna sprzedaż paliw spadła o 4–4,5
proc., donosi Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego – tyle zatem
przejęła szara strefa. To skutek wzrostu akcyzy. Spodziewany przez
wszystkich – poza chciwym rządem.
Podobne są rezultaty wzrostu cen wódki. Akcyza wzrosła w tym roku aż o 15
proc. i natychmiastowym efektem tego wzrostu był spadek sprzedaży. W całym
roku, jak oceniają analitycy, może wynieść aż 10 proc. A więc kolejna
porażka rządu. Znów budżet miał się nachapać, ale po raz kolejny prognozy
trzeba będzie obniżyć!
Akcyza od lat rośnie też konsekwentnie na papierosy, tylko w styczniu 2014
r. o 5 proc. A skutek? Równie konsekwentny spadek sprzedaży już od 10 lat.
Oczywiście każda podwyżka akcyzy – błędna, wbrew opinii ekspertów słusznie
przewidujących reakcję ludzi – kosztuje nas wszystkich. Wszyscy bowiem
płacimy więcej za towary dotknięte podwyżką, ale budżet wcale na tym nie
korzysta. Wręcz przeciwnie – traci, choć kłopoty finansowe kraju nie
maleją. Korzystają zaś najwięksi cwaniacy, którzy szybciutko rozbudowują
szarą strefę. Tylko jak długo można popełniać ten sam błąd? Jak można ufać
tak niewiarygodnemu rządowi w innych sprawach?