Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Za i przeciw sztycy amortyzowanej

Za i przeciw sztycy amortyzowanej

Data: 2010-08-25 09:00:18
Autor: Ktotek (K.P.)
Za i przeciw sztycy amortyzowanej
Norbert wrote:
Posiadam MTB Kross Hexagon V3.
Fabrycznie posiada on sztywną sztyce siodełka.
Jako że żona posiada w damce sztyce zoom z amortyzatorem
http://img18.allegroimg.pl/photos/oryginal/11/97/79/82/1197798270
ale przez amor ma ciut za wysoko siodełko postanowiłem się z nią zamienić na sztyce.
Prosze o informacje jakie są za a jakie przeciw zamontowaniu w moim rowerku sztycy z amorkiem?
Dodam , że nie uprawiam żadnych skoków itp , po prostu jazda rekreacyjna 50/50 asfalt las po wygniecionych alejkach.

Do crossa może, do MTB IMHO nie warto. Na takiej sztycy, nawet jak nie ma luzów jeździ się jakoś tak niestabilnie, nie ma takiego kontaktu z rowerem jak na sztywnej sztycy. Poza tym w MTB sporą cześć ciężaru rowerzysty przejmują ręce a nie tylko tyłek. Jest też kwestia odpowiedniej techniki jazdy, przeniesieniu ciężaru na pedały na dołkach itp. Amortyzowana więcej też waży niż zwykła.
Skoro myślisz o amortyzowanej pewnie Ci niezbyt wygodnie - raczej pomyślałbym o lepszym (pod Ciebie) siodełku, prawidłowym ustawieniu jego kąta, setbacka, ew. zamieszaniu w kącie/długości mostka itp.


--
Pozdrawiam, ktotek (K.P.)

Data: 2010-08-25 09:36:52
Autor: Alfer_z_pracy
Za i przeciw sztycy amortyzowanej
Ktotek (K.P.) napisał:
Do crossa może, do MTB IMHO nie warto. Na takiej sztycy, nawet jak nie ma luzów jeździ się jakoś tak niestabilnie, nie ma takiego kontaktu z rowerem jak na sztywnej sztycy.

Hymmm? Jest doskonały kontakt. Zresztą jak sam zauważyłeś na większych przeszkodach i tak wstajesz z siodła. A na tych mmniejszych właśnie po to jest sztyca am., żeby na dupsku siedzieć. Ma to nawet pewien minus, pamiętam jak kiedyś na całodniowej górskiej wycieczce w odróżnieniu od kompanów wciąż siedziałem (bo miałem ową sztycę od niedawna) i nazajutrz miałem otarty tyłek aż miło :-)

Skoro myślisz o amortyzowanej pewnie Ci niezbyt wygodnie - raczej pomyślałbym o lepszym (pod Ciebie) siodełku, prawidłowym ustawieniu jego kąta, setbacka, ew. zamieszaniu w kącie/długości mostka itp.

To swoją drogą.

Ale jak do znudzenia (nie, C.C. mi nie płaci :-) powtórzę że sztyca Cane Creeka to naprawdę dobry, sprawdzony produkt. Teraz mam fula więc sztyca poszła do innego roweru. Ale kiedy jej używałem, a potem przez jakis czas wróciłem do sztywnej sztycy, różnicę w komforcie odczuwałem olbrzymią. Podobnie jak różnica między rowerem z amorkiem i ze sztywnym widelcem. Jest to rozwiązane idealne na lekki teren, w rodzaju szybkich szutrówek gdzie skok sztycy jest wyśmienity żeby polepszyć komfort - siedzisz sobie i dokręcasz. Rzecz jasna sztyca nie załatwia "kamieni jak telewizorów", ale przecież nie do tego została stworzona.

Podkreślmy jednak że ta opinia dotyczy sztycy C.C. I być może niemal żadnej innej, a na pewno nie jednosezonowych sztyc za n-dziesiąt złotych.

Jak da się zauważyć jestem zwolennikiem rozwiązań bezkompromisowych. Jak kupować zapięcie do roweru - to się nie szczypać i wziąć to za 300 zeta i mieć większy spokój. Jak kupować sztycę to tę za kilkaset zł i mieć gwarancję jakości. Fakt, że nie jest to reguła (patrz choćby wątek o mojej taniutkiej kurteczce przeciwdeszczowej) ale często to niestety idzie w parze: sporo płacisz, sporo dostajesz.

A.

Data: 2010-08-25 21:55:46
Autor: Ignac
Za i przeciw sztycy amortyzowanej

  Wyłacznie sztyca z amorem...niech szpanerzy i mitomanii jeżdzą na sztywnej
  a jeżeli jeżdzisz dużo lub masz taki zamiar to rower twój powinnien być
  wygodny jak uda kobiety bo z obu tych rzeczy powinieneś czerpać maksimum
  przyjemności.
  Ja na swojej sztycy przejężdziłem juz ponad 15 kkm i ma się świetnie...
  żeby siodełko nie chodziło na boki to warto czasem dokręćić tą zewnętrzną
  nakrętkę bo sie luzuje...hej.

  Ignac
    --


Za i przeciw sztycy amortyzowanej

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona