Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Za ile można kupić samochód?

Za ile można kupić samochód?

Data: 2012-11-16 10:39:59
Autor: Yogi\(n\)
Za ile można kupić samochód?
Użytkownik "Piotr" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:50a572fe$0$1316$65785112news.neostrada.pl...
Witam!

Od razu powiem, że nie znam się kompletnie na samochodach i nigdy nie znałem. Wiem,że moje pytanie jest dziwne... ale może komuś uda się odpowiedzieć.

Potrzebuje samochód głównie do jeżdżenia po dużym mieście (Wrocław). Nie też jakoś strasznie dużo, niekoniecznie codziennie. Nie mam jakoś strasznie dużo kasy, ale też i wymagań. Wiadomo, że auto używane, to różnie można trafić. Chodzi mi jednak generalnie o samochód, który po prostu będzie w miarę jeździł, w miarę bezawaryjnie. Żeby nie był cały rozklekotany, tylko taki po prostu żeby w miarę przyjemnie dało się jeździć i żeby nie było wstydu. :)


Wiem, że opis bardzo subiektywny, ale może ktoś wyrazi opinie? Czy za 5 tys. zł (łącznie z ubezpieczeniem i jakimiś obowiązkowymi opłatami) da się coś kupić? Czy lepiej sobie odpuścić, bo się więcej wyda na naprawy itd.

Da się, ale trzeba polować i długo szukać. Celuj z takim budżetem w okolice matiza, wspomnianego colta lub najmniejszej mazdy. Możesz też poszukać seicento - będzie sie psuło, ale naprawialne tanio i prawie wszędzie.
Ale lepiej odłóż drugie tyle, lub prawie drugie tyle i rozejrzyj się za corollą z lat 1998-2000 - niezawodne, tanie w eksploatac. Ewentualnie punto - analogicznie jak z seicento.
Kupowałem żonie matiza w 2010 r - kupiłem jedenastego, którego obejrzałem, reszta nie warta była nawet wsiadanai na jazdę próbną, zrobiłem w tym celu prawie 600 km. Ale trafiłem na ładny egzemplarz na 4 kafle, z ubezpieczeniem i wszystkimi wymianami tudziez poprwieniem tylnych nadkoli kosztował mnie 5200 z hakiem. miał słuzyć do nauki, przez rok mnije więcej, ale jest z nami do tej pory, sprzedam go na wiosnę albo w lecie, kiedy trafi sie po prostu coś większego, bo żona nauczyła się już jeździć ;-)

--
Yogi(n)

Data: 2012-11-16 17:44:37
Autor: Cavallino
Za ile można kupić samochód?

Użytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@kwasorod.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:50a60a08$0$26684$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Piotr" <brak@brak.pl> napisał w wiadomości news:50a572fe$0$1316$65785112news.neostrada.pl...
Witam!

Od razu powiem, że nie znam się kompletnie na samochodach i nigdy nie znałem. Wiem,że moje pytanie jest dziwne... ale może komuś uda się odpowiedzieć.

Potrzebuje samochód głównie do jeżdżenia po dużym mieście (Wrocław). Nie też jakoś strasznie dużo, niekoniecznie codziennie. Nie mam jakoś strasznie dużo kasy, ale też i wymagań. Wiadomo, że auto używane, to różnie można trafić. Chodzi mi jednak generalnie o samochód, który po prostu będzie w miarę jeździł, w miarę bezawaryjnie. Żeby nie był cały rozklekotany, tylko taki po prostu żeby w miarę przyjemnie dało się jeździć i żeby nie było wstydu. :)


Wiem, że opis bardzo subiektywny, ale może ktoś wyrazi opinie? Czy za 5 tys. zł (łącznie z ubezpieczeniem i jakimiś obowiązkowymi opłatami) da się coś kupić? Czy lepiej sobie odpuścić, bo się więcej wyda na naprawy itd.

Da się, ale trzeba polować i długo szukać. Celuj z takim budżetem w okolice matiza, wspomnianego colta lub najmniejszej mazdy. Możesz też poszukać seicento - będzie sie psuło, ale naprawialne tanio i prawie wszędzie.

Jest jeszcze Swift, z takich samych lat, ale bez klimy miał kosztować poniżej 3 tys.
Ale w środku to lata 80-te.

Data: 2012-11-17 19:53:22
Autor: Yogi\(n\)
Za ile można kupić samochód?

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:50a66d75$0$1216$65785112news.neostrada.pl...

Jest jeszcze Swift, z takich samych lat, ale bez klimy miał kosztować poniżej 3 tys.
Ale w środku to lata 80-te.

Ja do suzuki jestem zrażony, kumpel ma vitarę i zbyt dużo problemów - na szczeście jeszcze na gwarancji. Ale może rzeczywiście swift nie jest złym pomysłem (choć nigdy nie jechałem).

--
Yogi(n)

Data: 2012-11-17 20:12:38
Autor: venioo@interia.pl
Za ile mo¿na kupiæ samochód?
W dniu 2012-11-17 19:53, Yogi(n) pisze:

U¿ytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisa³ w
wiadomo¶ci news:50a66d75$0$1216$65785112news.neostrada.pl...

Jest jeszcze Swift, z takich samych lat, ale bez klimy mia³ kosztowaæ
poni¿ej 3 tys.
Ale w ¶rodku to lata 80-te.

Ja do suzuki jestem zra¿ony, kumpel ma vitarê i zbyt du¿o problemów - na
szcze¶cie jeszcze na gwarancji. Ale mo¿e rzeczywi¶cie swift nie jest
z³ym pomys³em (choæ nigdy nie jecha³em).


Ogolnie SWIFT w roczniku '99 to straszne plastiki i tragiczne fotele, ale samochod w pelni bezobslugowy. Wymiana tylko standardowych spraw jak oleje, filtry, klocki, aku, przewody WN po 10 latach. Zadnej korozji, silnik 1.0 slaby (na zachodniej autostradzie potrafi jednak predkosc 130 utrzymac) ale oszczedny, pali 5 w trasie i 6,5 w miescie. Dosyc sporo miejsca w srodku jak na tej klasy autko, bagaznik sensownej wielkosci, niestety z wysokim progiem zaladunkowym.

PS. Pisze na podstawie doswiadczen mojego ojca, ktory kupil to autko w wersji najbiedniejszej nowe z salonu w '99.

--
venioo  -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)

Data: 2012-11-17 21:29:06
Autor: Yogi\(n\)
Za ile mo¿na kupiæ samochód?
U¿ytkownik <venioo@interia.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:50a7e1a6$1news.home.net.pl...
W dniu 2012-11-17 19:53, Yogi(n) pisze:

U¿ytkownik "Cavallino" <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisa³ w
wiadomo¶ci news:50a66d75$0$1216$65785112news.neostrada.pl...

Jest jeszcze Swift, z takich samych lat, ale bez klimy mia³ kosztowaæ
poni¿ej 3 tys.
Ale w ¶rodku to lata 80-te.

Ja do suzuki jestem zra¿ony, kumpel ma vitarê i zbyt du¿o problemów - na
szcze¶cie jeszcze na gwarancji. Ale mo¿e rzeczywi¶cie swift nie jest
z³ym pomys³em (choæ nigdy nie jecha³em).


Ogolnie SWIFT w roczniku '99 to straszne plastiki i tragiczne fotele, ale samochod w pelni bezobslugowy. Wymiana tylko standardowych spraw jak oleje, filtry, klocki, aku, przewody WN po 10 latach. Zadnej korozji, silnik 1.0 slaby (na zachodniej autostradzie potrafi jednak predkosc 130 utrzymac) ale oszczedny, pali 5 w trasie i 6,5 w miescie. Dosyc sporo miejsca w srodku jak na tej klasy autko, bagaznik sensownej wielkosci, niestety z wysokim progiem zaladunkowym.

PS. Pisze na podstawie doswiadczen mojego ojca, ktory kupil to autko w wersji najbiedniejszej nowe z salonu w '99.

Czyli co¶ jak corolla z tych lat - to znaczy fotele nie by³y tragiczne, ale plastikowo bardzo. Niemniej, praktycznie lejesz i jedziesz.

--
Yogi(n)

Za ile można kupić samochód?

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona