Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Za mało czarnych wdów.

Za mało czarnych wdów.

Data: 2011-10-14 16:06:03
Autor: stevep
Za mało czarnych wdów.
# Kilkoro bliskich ofiar katastrofy prezydenckiego Tu-154 zdecydowało się  na kandydowanie w ostatnich wyborach. Najwięcej z list Prawa i  Sprawiedliwości. Sukces odnieśli nieliczni.
Do Sejmu dostała się, już po raz drugi, pierwsza żona zmarłego posła PiS  Przemysława Gosiewskiego Małgorzata (wcześniej posłanka w latach 2005 –  2007). Startowała z okręgu warszawskiego, uzyskała osiem tysięcy głosów.  Senatorem będzie również druga żona Gosiewskiego – Beata, która  kandydowała z Kielc i zebrała prawie 53 tys. głosów.  Obie startowały z  list PiS, podobnie jak Jacek Świat – mąż Aleksandry Natalii – Świat, który  wywalczył mandat poselski w okręgu wrocławskim i przekonał do siebie  niemal 15 tys. wyborców.

Na listach partii Jarosława Kaczyńskiego znalazło się najwięcej osób  związanych z ofiarami katastrofy. Część z nich zasiada w zarządzie  Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010. Oprócz pań Gosiewskich oraz Jacka  Świata, w wyborach kandydowała także Magdalena Merta, wdowa po  wiceministrze kultury Tomaszu Mercie, startująca z okręgu  podwarszawskiego, Zuzanna Kurtyka - wdowa po prezesie IPN Januszu Kurtyce  (kandydująca z Krakowa) oraz Andrzej Melak, brat przewodniczącego Komitetu  Katyńskiego Stefana Melaka, który znalazł się na listach w okręgu  warszawskim. Nikomu z nich nie udało się uzyskać mandatu.

Senatorem PiS została jednak ponownie Alicja Zając, wdowa po Stanisławie  Zającu, która zastąpiła męża w izbie wyższej niedługo po jego śmierci,  wygrywając w 2010 roku wybory uzupełniające na Podkarpaciu. W obecnych  wyborach kandydując z okręgu krośnieńskiego zdobyła 63 tys. głosów.

Dwoje członków rodzin ofiar katastrofy kwietniowej starało się o  parlamentarne mandaty z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej. O Senat  walczył Paweł Deresz, mąż Jolanty Szymanek – Deresz (okręg w Pile), o  miejsce w Sejmie zaś Małgorzata Szmajdzińska, której udało się uzyskać  mandat w okręgu legnickim z liczbą 15 tys. głosów. Jak mówi, kandydowanie  było podyktowane w części chęcią kontynuowania dzieła męża. – Ale zawsze  byłam aktywna w życiu społecznym. Pięć lat temu startowałam w wyborach  do  samorządu. Wcześniej nie kandydowałam do Sejmu tylko dlatego, że w  wielkiej polityce był mój mąż – mówi Szmajdzińska.

Pawła Deresza pokonał kandydat PiS. Do Senatu nie udało się dostać także  Barbarze Dolniak (startowała jako kandydatka niezależna w okręgu  sosnowieckim), żonie Grzegorza Dolniaka.

Jak członkowie „rodzin smoleńskich” tłumaczyli swój start w wyborach?  Przede wszystkim chęcią kontynuowania tej pracy, którą wykonywały ofiary  katastrofy. Są też i inne motywacje. Beata Gosiewska nie ukrywa, że  wystartowała w wyborach, bo po katastrofie zauważyła „upadek państwa  polskiego, rządu i prokuratury”, a dopiero w drugiej kolejności kierowała  nią chęć kontynuowania dzieła męża, Przemysława Gosiewskiego. – Katastrofa  zmieniła moje życie. Postępowanie rządu zaraz po niej utwierdziło mnie w  przekonaniu, że jest potrzeba zmian – mówi Gosiewska. – Kandydując,  starałam się przedstawić  od strony merytorycznej, być blisko ludzi. Tak  jak robił to mój mąż w tym samym okręgu – dodaje.

Najbliższe cztery lata pokażą, czy Beacie Gosiewskiej i pozostałym bliskim  ofiar katastrofy uda się zaistnieć na Wiejskiej i wyjść poza ramy  „parlamentarzystów smoleńskich”. #
Ze strony:
http://tiny.pl/h1dvd
A nie mógł tak Gosiewski mieć jeszcze z 5 żon więcej?

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2011-10-14 19:19:54
Autor: pluton
Za mao czarnych wdw.
Do Sejmu dostaa si, ju po raz drugi, pierwsza ona zmarego posa PiS
Przemysawa Gosiewskiego Magorzata (wczeniej posanka w latach 2005 -
2007). Startowaa z okrgu warszawskiego, uzyskaa osiem tysicy gosw.
Senatorem bdzie rwnie druga ona Gosiewskiego - Beata, ktra
kandydowaa z Kielc i zebraa prawie 53 tys. gosw.


To ta sodomia, o ktorej mowil arcybiskup ?



--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2011-10-14 21:55:22
Autor: Kaczysta
Za mało czarnych wdów.
To jakaś chyba prowakacja - ktoś tu wdowy podpuścił.
Kazdy żołnierz jest szkolony do tego, aby zabijać. To, że może zginąć jest wpisane do jego zawodu - z tego względu na wysokie uposażenie, może przejść bardzo wcześnie na emeryturę itp.
Każdy, kto idzie na wojnę musi założyć, że zginie - z tego względu jest ubezpieczony, ma wiele przywilejów.
A co z wdowami po żołnierzach września 1939?
AZ

Data: 2011-10-15 14:50:14
Autor: 'He®Sk'
Za mao czarnych wdw.
On Fri, 14 Oct 2011 16:06:03 +0200, stevep <stevep011@tkdami.net>
wrote:

# Kilkoro bliskich ofiar katastrofy prezydenckiego Tu-154 zdecydowało się  na kandydowanie w ostatnich wyborach. Najwięcej z list Prawa i  Sprawiedliwości. Sukces odnieśli nieliczni.
Do Sejmu dostała się, już po raz drugi, pierwsza żona zmarłego posła PiS  Przemysława Gosiewskiego Małgorzata (wcześniej posłanka w latach 2005 –  2007). Startowała z okręgu warszawskiego, uzyskała osiem tysięcy głosów.  Senatorem będzie również druga żona Gosiewskiego – Beata, która  kandydowała z Kielc i zebrała prawie 53 tys. głosów. [...]

 ciekaw jestem czy obie panie sie lubia? ;o)))




--

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://www.drogizaufania.pl/
http://dadrl.pl/

Za mało czarnych wdów.

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona