Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Za to, że są katolikami

Za to, że są katolikami

Data: 2015-02-02 13:14:18
Autor: mkarwan
Za to, że są katolikami
Ks. Jarosław Lipniak dobrze zna mentalność Żydów mieszkających w Izraelu,
odwiedził ten kraj już ponad 100 razy.
Jak ocenia przypadki dyskryminacji i prześladowania chrześcijan?

Ks. Roman Tomaszczuk: Dlaczego o aktach wrogości wobec chrześcijan żyjących
w Izraelu nie słyszymy w środkach społecznego przekazu?

Ks. Jarosław Lipniak: - Informacje o cierpieniach chrześcijan w Ojczyźnie
Chrystusa spychane są w mediach na daleki plan.
A nawet zupełnie się o nich nie mówi.
Publiczna debata o tych kwestiach napotyka coraz większe sprzeciwy i opory,
pewnie dlatego, że dziennikarze boją się oskarżenia o antysemityzm.
Dlatego to, co dociera do opinii publicznej, to różnego rodzaju
przemilczenia i kłamstwa, aniżeli uczciwie podawane informacje.

Ks. Roman Tomaszczuk: Sugerujesz, że chodzi o coś innego.

Ks. Jarosław Lipniak: - Trzeba ze smutkiem przyznać, że dzieciom izraelskim
wpajane jest poczucie pogardy wobec chrześcijan.
Przekazywane jest ono w szkołach i w wielu domach.
Wiemy doskonale, że mieszkańcy Izraela są w większości Żydami, a dla nich
każdy, kto nie jest Żydem, pozostaje osobą nienależącą do narodu wybranego,
czyli po hebrajsku - gojem.
Taka osoba pozostaje - w mentalności ortodoksyjnego izraelskiego Żyda -
człowiekiem drugiej kategorii.

Ks. Roman Tomaszczuk: Ale jest prawo, Konstytucja - Izrael to cywilizowany
kraj.

Ks. Jarosław Lipniak: - Izraelskie prawo jest bardzo sprawiedliwe.
Gwarantuje wolność religijną i równe prawa dla wszystkich.
Jednak rzeczywistość jest zupełnie inna.
Wskazuje na to stały exodus chrześcijan z Ziemi Świętej, o którym zresztą
wspomniał kilkakrotnie papież Benedykt XVI podczas swojej pielgrzymki do
ojczyzny naszego Zbawiciela.
Dzięki tej pielgrzymce świat mógł się dowiedzieć o tragicznej sytuacji
chrześcijan w Ziemi Świętej.
A przecież to, co docierało do mediów, jest tylko częściowym obrazem
rzeczywistości, którą można poznać dokładnie, jeżeli jest się
chrześcijaninem mieszkającym w Izraelu.

Ks. Roman Tomaszczuk: Czy możemy domagać się od nich przeprosin?

Ks. Jarosław Lipniak: -  Naprawdę nie wiem.
W tradycji tego narodu przepraszanie jest oznaką słabości, więc unikają
przepraszania jak mogą.
Mają wprawdzie Dzień Przebłagania zwany Yom Kippur, dzień w którym odbywa
się wyznawanie win, ale ma on zupełnie inny charakter niż sądzą
chrześcijanie.
U nas przyznanie się do swoich win jest wyrazem pokory, odwagi i siły
duchowej.
Dla Żyda przyznanie się do błędu jest oznaką słabości.
Dlatego istnieje olbrzymia asymetria w relacjach między naszymi religiami.
My wciąż przepraszamy i przepraszamy, przez co w oczach wielu współczesnych
kojarzymy się już niemal z organizacją przestępczą.

Ks. Roman Tomaszczuk: A co z dialogiem, miłością bliźniego i wszystkimi
gestami pojednania między nami a nimi?

Ks. Jarosław Lipniak: - Oni rozumieją je zupełnie inaczej.
Wiele do myślenia może nam dać modlitwa, którą odmawiają Żydzi każdego dnia.
Jedno z jej wezwań brzmi:
"Błogosławiony jesteś Ty, Panie Boże nasz, Królu wszechświata, że nie
uczyniłeś mnie gojem".
Jest to podstawa odcinania się Narodu Wybranego od innych.
W tej samej modlitwie znajdujemy słowa:
"Błogosławiony jesteś Ty, Panie Boże nasz, Królu wszechświata, że nie
stworzyłeś  mnie kobietą".
Gdybyśmy modlili się w ten sposób w Kościele katolickim, wojujące feministki
nie zostawiłby na nas suchej nitki.
A tutaj udają, że nic nie widzą i nic nie słyszały.
Jest to obłudne i bardzo zakłamane.
I jeszcze jedna ciekawostka: Żydzi nie używają w szkole nawet znaku plus
(+), gdyż kojarzy im się z krzyżem.
W książkach do algebry znajdujemy więc odwróconą literę T.

Ks. Roman Tomaszczuk: Czym zatem jest dialog międzyreligijny z Żydami?

Ks. Jarosław Lipniak: - Trudne pytanie, bo dopóki mamy rozmawiać, bez
odniesienia do Jezus Chrystusa, to z naszego punktu widzenia taki dialog nie
prowadzi do prawdy.
Rodzi się wtedy niebezpieczeństwo podobne do tego, jakie powstaje, gdy
uprawia się specyficznie rozumiany dialog między nauką a wiarą, czego
efektem niejednokrotnie jest wyrzucenie Chrystusa poza nawias.
Dyskutuje się tam o Bogu, Stwórcy, ale dla historycznej osoby Jezusa nie ma
już miejsca.

źródło http://swidnica.gosc.pl/doc/1288889.Za-

Za to, że są katolikami

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona