Data: 2010-05-26 13:41:46 | |
Autor: Kacper Perschke | |
Zabezpieczenie powrotu z przejażdżki | |
Dnia 26.05.2010 ikov <ikov1@tlen.pl> napisał:
[...] Zawsze mi się jakoś udawało. Najbardziej poważne jakie pamiętam to w niedzielę około jedenastej wyłamało mi tylną przeżutkę w http://maps.google.com/maps?q=51.986632,+21.418698 a dom był http://maps.google.com/maps?q=52.204486,+21.049781 . Do osiecka doszedłem piechotą półniosąc rower. W osiecku u jakiejś biednej rodziny pożyczyłem klucze i zdemontowałem przeżutkę, poczekałem na rynku na PKS do Wsiawki i po kłopocie. KAcper |
|