http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,10847392,Zabil_rowerzyste_i_uciekl__Nie_pomogly_swiatla_i_kamizelka.html


"Tragedia na drodze między Chojną, a Krajnikiem Dolnym. Samochód potrącił rowerzystę, który w wyniku obrażeń zmarł. Cyklista jechał prawidłowo oświetlonym rowerem, miał odblaskową kamizelkę. Kierowca samochodu uciekł. Policja go szuka.

Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 18 w rejonie skrzyżowania prowadzącego do miejscowości Krzymów.

- Mogę potwierdzić, że rowerzysta jechał rowerem, który był oświetlony. Miał też kamizelkę - mówi starszy sierżant Michał Kubiak z Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie."


Oby szybko dorwali kierowcę-mordercę.

On 20 Gru, 14:05, "Piotr P." <p.pankowskiWYTNI...@gmail.comTOTEZ>
wrote:

Mogę potwierdzić, że rowerzysta jechał rowerem, który był oświetlony.
Miał też kamizelkę - mówi starszy sierżant Michał Kubiak z Komendy

IMHO, lepsze od oświetlenia statycznego i kamizelki jest światło
poruszające się czyli np. odblaski na butach lub pedałach i migająca
tylna lampka. To że coś jest WIDOCZNE, nie znaczy jeszcze że jest
DOSTRZEGALNE.

Jeżdżę rowerem w nocy dość często i obserwuję innych rowerzystów.
Wprawdzie niektórych nie widzę (ze względów oczywistych), ale patrząc
na tych którzy dają się zauważyć odnoszę wrażenie, że sama kamizelka i
jakiś punkt świetlny w stylu ciągle świecąca lampka to jednak za mało
by ocenić czym jest to coś z przodu i w jakiej jest odległości. Czasem
ma się wrażenie, że to po prostu przydrożny słupek z odblaskiem, a nie
jadący rowerzysta, a że słupki raz świecą, a raz nie, to w zasadzie
nie wiadomo jak reagować...

Ponadto niektóre kamizelki odblaskowe ubierane przez rowerzystów są
tak bardzo odblaskowe, że aż ich w ogóle nie widać. Praktycznie nie
widziałem jeszcze porządnie odbijającej światło kamizelki na
rowerzyście, na policjancie widziałem, ale na rowerzyście nie.

Kiedyś rzucił mi się w oczy rowerzysta ze świecącymi i migającymi
diodami na nogawkach. I to było naprawdę widoczne na ładnych kilkaset
metrów, a przede wszystkim było ŁATWO DOSTRZEGALNE... aż mnie korci
coś takiego sobie sprawić.

A tak nieco poza tematem, jeśli chodzi o oświetlenie przodu, to
zauważyłem, że najbardziej dostrzegalne są lampki na dynamo. Niemal
zawsze gdy z naprzeciwka jechało coś z jednym światłem, dającego ostro
po oczach, to był to rower z lampką na dynamo (co słychać przy
mijaniu). Wszelkie lampki diodowe, to przy dynamie mały pikuś
(oczywiście pomijam diodówki dające po 1000 lumenów).

Powiatowej Policji w Gryfinie."

Oby szybko dorwali kierowcę-mordercę.

I co byś mu zrobił, gdybyś go osobiście dorwał?

Pozdr-
-Rowerex

On 20.12.2011 16:12, Rowerex wrote:

On 20 Gru, 14:05, "Piotr P."<p.pankowskiWYTNI...@gmail.comTOTEZ>
wrote:

Mogę potwierdzić, że rowerzysta jechał rowerem, który był oświetlony.
Miał też kamizelkę - mówi starszy sierżant Michał Kubiak z Komendy

IMHO, lepsze od oświetlenia statycznego i kamizelki jest światło
poruszające się czyli np. odblaski na butach lub pedałach i migająca
tylna lampka. To że coś jest WIDOCZNE, nie znaczy jeszcze że jest
DOSTRZEGALNE.

Jeżdżę rowerem w nocy dość często i obserwuję innych rowerzystów.
Wprawdzie niektórych nie widzę (ze względów oczywistych), ale patrząc
na tych którzy dają się zauważyć odnoszę wrażenie, że sama kamizelka i
jakiś punkt świetlny w stylu ciągle świecąca lampka to jednak za mało
by ocenić czym jest to coś z przodu i w jakiej jest odległości. Czasem
ma się wrażenie, że to po prostu przydrożny słupek z odblaskiem, a nie
jadący rowerzysta, a że słupki raz świecą, a raz nie, to w zasadzie
nie wiadomo jak reagować...

Ponadto niektóre kamizelki odblaskowe ubierane przez rowerzystów są
tak bardzo odblaskowe, że aż ich w ogóle nie widać. Praktycznie nie
widziałem jeszcze porządnie odbijającej światło kamizelki na
rowerzyście, na policjancie widziałem, ale na rowerzyście nie.

Kiedyś rzucił mi się w oczy rowerzysta ze świecącymi i migającymi
diodami na nogawkach. I to było naprawdę widoczne na ładnych kilkaset
metrów, a przede wszystkim było ŁATWO DOSTRZEGALNE... aż mnie korci
coś takiego sobie sprawić.

A tak nieco poza tematem, jeśli chodzi o oświetlenie przodu, to
zauważyłem, że najbardziej dostrzegalne są lampki na dynamo. Niemal
zawsze gdy z naprzeciwka jechało coś z jednym światłem, dającego ostro
po oczach, to był to rower z lampką na dynamo (co słychać przy
mijaniu). Wszelkie lampki diodowe, to przy dynamie mały pikuś
(oczywiście pomijam diodówki dające po 1000 lumenów).

Powiatowej Policji w Gryfinie."

Oby szybko dorwali kierowcę-mordercę.

I co byś mu zrobił, gdybyś go osobiście dorwał?

Nie napisał "obym szybko dorwał" tylko oby szybko dorwali, w domyśle policja. Tylko, żeby wtedy sąd stanął na wysokości zadania w końcu miał tą je*ną kamizelką ;)

Fabian.

Piotr P. <p.pankowskiWYTNIJTO@gmail.comTOTEZ> napisał(a):

http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,10847392,Zabil_rowerzyste_i_uciekl__
Nie_pomogly_swiatla_i_kamizelka.html

Powiem szczerze, ze swiatla i kamizelka nie sa gwarancja widocznosci...
Wczoraj po zmroku w ostatniej chwili zobaczylem jadacego poboczem rowerzyste -
a jakze: w kamizelce, ktora w ogole nie odbijala swiatla samochodowych
reflektorow) i z tylna bardzo silna lampka, ktora zamontowal dosc nisko na
sztycy i calkowicie zaslonil jakims zwitkiem przytroczonym do bagaznika...

Oby szybko dorwali kierowcę-mordercę.

Oby.

--

W dniu 2011-12-20 16:23, pablo eldiablo pisze:

Piotr P. <p.pankowskiWYTNIJTO@gmail.comTOTEZ> napisał(a):

http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,10847392,Zabil_rowerzyste_i_uciekl__
Nie_pomogly_swiatla_i_kamizelka.html

Powiem szczerze, ze swiatla i kamizelka nie sa gwarancja widocznosci...
Wczoraj po zmroku w ostatniej chwili zobaczylem jadacego poboczem rowerzyste -
a jakze: w kamizelce, ktora w ogole nie odbijala swiatla samochodowych
reflektorow) i z tylna bardzo silna lampka, ktora zamontowal dosc nisko na
sztycy i calkowicie zaslonil jakims zwitkiem przytroczonym do bagaznika...

Moj ulubieniec nosi kamizelke, a na nia zaklada duuuzy, czarny plecak.
Raz go o malo nie trafilem swoim rowerem...

Pozdro

Maseł

Dnia Thu, 22 Dec 2011 15:56:15 +0100, =?ISO-8859-2?Q?Mase=B3?= naskrobał/a:

W dniu 2011-12-20 16:23, pablo eldiablo pisze:

Piotr P. <p.pankowskiWYTNIJTO@gmail.comTOTEZ> napisał(a):

http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,10847392,Zabil_rowerzyste_i_uciekl__
Nie_pomogly_swiatla_i_kamizelka.html

Powiem szczerze, ze swiatla i kamizelka nie sa gwarancja widocznosci...
Wczoraj po zmroku w ostatniej chwili zobaczylem jadacego poboczem rowerzyste -
a jakze: w kamizelce, ktora w ogole nie odbijala swiatla samochodowych
reflektorow) i z tylna bardzo silna lampka, ktora zamontowal dosc nisko na
sztycy i calkowicie zaslonil jakims zwitkiem przytroczonym do bagaznika...

Moj ulubieniec nosi kamizelke, a na nia zaklada duuuzy, czarny plecak.
Raz go o malo nie trafilem swoim rowerem...

Dlatego kamizelke nalezy zakladac NA PLECAK.
Przy okazji - mniej sie spocisz.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

rmikke wrote:

Moj ulubieniec nosi kamizelke, a na nia zaklada duuuzy, czarny plecak.
Raz go o malo nie trafilem swoim rowerem...

Dlatego kamizelke nalezy zakladac NA PLECAK.
Przy okazji - mniej sie spocisz.

A na rowerze poziomym to gdzie mam założyć kamizelkę?


*NIE* dla jakichkolwiek przepisów zwalniających kierowców od myślenia i patrzenia.

Dnia Mon, 02 Jan 2012 23:43:33 +0100, Abecolek naskrobał/a:

rmikke wrote:

Moj ulubieniec nosi kamizelke, a na nia zaklada duuuzy, czarny plecak.
Raz go o malo nie trafilem swoim rowerem...

Dlatego kamizelke nalezy zakladac NA PLECAK.
Przy okazji - mniej sie spocisz.

A na rowerze poziomym to gdzie mam założyć kamizelkę?

Gdzie sobie zyczysz.

*NIE* dla jakichkolwiek przepisów zwalniających kierowców od myślenia i patrzenia.

Az musialem wewnetrznego trolla lejcami sciagnac.
Hint: Pisalem cos o przepisach?


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

W dniu 2011-12-23 08:31, rmikke pisze:

Dnia Thu, 22 Dec 2011 15:56:15 +0100, =?ISO-8859-2?Q?Mase=B3?= naskrobał/a:

W dniu 2011-12-20 16:23, pablo eldiablo pisze:

Piotr P. <p.pankowskiWYTNIJTO@gmail.comTOTEZ> napisał(a):

http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,10847392,Zabil_rowerzyste_i_uciekl__
Nie_pomogly_swiatla_i_kamizelka.html

Powiem szczerze, ze swiatla i kamizelka nie sa gwarancja widocznosci...
Wczoraj po zmroku w ostatniej chwili zobaczylem jadacego poboczem rowerzyste -
a jakze: w kamizelce, ktora w ogole nie odbijala swiatla samochodowych
reflektorow) i z tylna bardzo silna lampka, ktora zamontowal dosc nisko na
sztycy i calkowicie zaslonil jakims zwitkiem przytroczonym do bagaznika...

Moj ulubieniec nosi kamizelke, a na nia zaklada duuuzy, czarny plecak.
Raz go o malo nie trafilem swoim rowerem...

Dlatego kamizelke nalezy zakladac NA PLECAK.

Ja mam sakwy - to na co mam zakladac kamizelke, jak nie mam plecaka?

Przy okazji - mniej sie spocisz.

Bez plecaka jest jeszcze przyjemniej :-)

Pozdro

Maseł

Dnia Tue, 03 Jan 2012 23:31:07 +0100, =?ISO-8859-2?Q?Mase=B3?= naskrobał/a:

W dniu 2011-12-23 08:31, rmikke pisze:

Dnia Thu, 22 Dec 2011 15:56:15 +0100, =?ISO-8859-2?Q?Mase=B3?= naskrobał/a:

W dniu 2011-12-20 16:23, pablo eldiablo pisze:

Piotr P. <p.pankowskiWYTNIJTO@gmail.comTOTEZ> napisał(a):

http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34939,10847392,Zabil_rowerzyste_i_uciekl__
Nie_pomogly_swiatla_i_kamizelka.html

Powiem szczerze, ze swiatla i kamizelka nie sa gwarancja widocznosci...
Wczoraj po zmroku w ostatniej chwili zobaczylem jadacego poboczem rowerzyste -
a jakze: w kamizelce, ktora w ogole nie odbijala swiatla samochodowych
reflektorow) i z tylna bardzo silna lampka, ktora zamontowal dosc nisko na
sztycy i calkowicie zaslonil jakims zwitkiem przytroczonym do bagaznika...

Moj ulubieniec nosi kamizelke, a na nia zaklada duuuzy, czarny plecak.
Raz go o malo nie trafilem swoim rowerem...

Dlatego kamizelke nalezy zakladac NA PLECAK.

Ja mam sakwy - to na co mam zakladac kamizelke, jak nie mam plecaka?

Jesli odczuwasz potrzebe okamizelkowania sie - to na plecach.
Ja tu tylko odnioslem sie do zaslaniania kamizelki plecakiem.

Przy okazji - mniej sie spocisz.

Bez plecaka jest jeszcze przyjemniej :-)

Zaiste, ale jak jezdze po miescie i czesto zsiadam, to plecak ma te przewage nad
sakwa, ze automagicznie zsziada razem ze mna, wiec dopoki nie jest za zimno, to
woze plecak. Dopiero jak sie robi na tyle zimno, ze zakladam kurtke, to nie
chce, zeby byla miejscowo przepocona i rownie miejscowo przemarzala pod
swiatlami - wtedy przepakowuje sie do sakwy.


--
rmikke                       Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
                                     | http://jolanta.korwin-mikke.pl/

W dniu 2011-12-20 14:05, Piotr P. pisze:

"Tragedia na drodze między Chojną, a Krajnikiem Dolnym. Samochód
potrącił rowerzystę, który w wyniku obrażeń zmarł. Cyklista jechał
prawidłowo oświetlonym rowerem, miał odblaskową kamizelkę. Kierowca
samochodu uciekł. Policja go szuka.

no to jeszcze jedna rowerowa tragedia na drodze z kamizelką w tle:

http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111220/INNEMIASTA11/965884957

"Żnin: Potrącona rowerzystka zginęła na miejscu

- Dzisiaj, krótko po godz. 7 dyżurny otrzymał informację, że na drodze powiatowej w okolicy Złotnik samochód potrącił rowerzystkę - informuje kom. Piotr Kliczkowski z Komendy Powiatowej Policji w Żninie. - Na miejsce wysłano patrol i pogotowie.

Okazało się, że w 44-letnią rowerzystkę uderzył kierowca opla vectry. Kobieta, mimo że natychmiast udzielono jej pomocy lekarskiej, zginęła na miejscu.

Policjantom jak dotąd udało się ustalić, że kobieta jechała w tę samą stronę, co kierowca auta. Miała na sobie kamizelkę odblaskową.

Kierujący vectrą był trzeźwy. Funkcjonariusze zabezpieczyli dowody i przesłuchali świadków. Sprawa, pod nadzorem prokuratora, będzie wyjaśniana."


--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl