Witam.

Dzisiaj znalazłem przyczyne dlaczegoż te moje zimówki tak strasznie
wyją. :> Że Kleber to badziewie, wiadomo od dawna, ale dzisiejsze
odkrycie przyprawiło mnie o szok. :)

A więc tak:
Opony: Kleber Krisalp 2, 195/65R15 91T, 38 tydzień 2008.
Auto: Sedan "z mocnym dieslem". ;-)

Opony mają na środku pasek idący dookoła opony, oczywiście ponacinany
jak to w oponie zimowej. Tylko ten pasek jest wyząbkowany, dość dziwnie,
bo nie równo na całym obwodzie, tylko jakby falą. Szersze klocki są
wyższe, a te węższe mocniej starte, co za tym idzie niższe.

Czy takie coś może się zrobić od agresywnego stylu jazdy i silnika,
który znacznie przekracza możliwości trakcyjne tych opon powodując
częste zerwanie przyczepności? :o Ząbkowanie występuje jedynie na
osi napędowej, tylne są bez zarzutu. W dodatku klocki są niższe ze
strony, z której odpychają się od nawierzchni podczas przyśpieszania.

Jutro chyba pojadę na badanie amortyzatorów...

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

Dnia Sun, 1 Mar 2009 18:14:38 +0100, .Peeter napisał(a):

Dzisiaj znalazłem przyczyne dlaczegoż te moje zimówki tak strasznie
wyją. :> Że Kleber to badziewie, wiadomo od dawna, ale dzisiejsze
odkrycie przyprawiło mnie o szok. :)

U mnie to "badziewie" było znacznie cichsze nie tylko od zimowych
Michelinów, ale i od letnich Michelinów. I w zasadzie wjeżdzałem wszędzie gdzie chciałem, łacznie z parkowaniem na
półmetrowej warstwie zamarzniętego śniegu, gdzie poległy nawet terenówki.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

Waldek Godel wrote:

I w zasadzie wjeżdzałem wszędzie gdzie chciałem, łacznie z
parkowaniem na półmetrowej warstwie zamarzniętego śniegu, gdzie
poległy nawet terenówki.

Nigdzie nie napisałem, że mam na nich problemy z trakcją
na śniegu. Wyjeżdżałem na nich z takich miejsc, gdzie inne
auta trzeba było wyciągać na lince, ale to nie o trakcję
w warunkach zimowych mi chodzi.

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

Dnia Sun, 1 Mar 2009 18:46:38 +0100, .Peeter napisał(a):

Nigdzie nie napisałem, że mam na nich problemy z trakcją
na śniegu. Wyjeżdżałem na nich z takich miejsc, gdzie inne
auta trzeba było wyciągać na lince, ale to nie o trakcję
w warunkach zimowych mi chodzi.

Sprawdziły się również jeżeli chodzi o trwałość, więc następnym razem też
kupię to "badziewie" - bo w dodatku ma przystępną cenę

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

Waldek Godel wrote:

Sprawdziły się również jeżeli chodzi o trwałość, więc następnym razem
też kupię to "badziewie" - bo w dodatku ma przystępną cenę

Na osi nienapędzanej też nie mam zastrzeżeń. :)

Przystępna cena - fakt.

Ale ja nie kupię takich drugi raz. :)

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

Waldek Godel pisze:

Sprawdziły się również jeżeli chodzi o trwałość, więc następnym razem też
kupię to "badziewie" - bo w dodatku ma przystępną cenę

Szukam zimowek na nastepna zime (205/55/16 po zmianie hamulcow tarcza nie miesci mi sie w felge 15, w 16 ledwo i to nie kazda) i ogolnie one maja przystepna cene? 480zl/sztuka, to chyba wolalbym kupic sobie na zime komplet letnich Toyo Proxes T1R i na nich jezdzi niz jakies Klebery ;) Chyba, ze zle sprawdzalem i gdzies sa o wiele tansze.

--
Pozdrawiam,
Maciek

Maciej Browarczyk pisze:

Waldek Godel pisze:

Sprawdziły się również jeżeli chodzi o trwałość, więc następnym razem też
kupię to "badziewie" - bo w dodatku ma przystępną cenę

Szukam zimowek na nastepna zime (205/55/16 po zmianie hamulcow tarcza nie miesci mi sie w felge 15, w 16 ledwo i to nie kazda) i ogolnie one maja przystepna cene? 480zl/sztuka, to chyba wolalbym kupic sobie na zime komplet letnich Toyo Proxes T1R i na nich jezdzi niz jakies Klebery ;) Chyba, ze zle sprawdzalem i gdzies sa o wiele tansze.

Powodzenia w jezdzeniu na T1R po sniegu :)

Grzegorz Prędki pisze:

Powodzenia w jezdzeniu na T1R po sniegu :)

Jezdzilem jakies 5 minut po blocie posniegowym ;P Atrakcje gwarantowane, lata sie jak w chinskich trampeczkach po swiezym lodzie ;)

--
Pozdrawiam,
Maciek

Maciej Browarczyk pisze:

Grzegorz Prędki pisze:

Powodzenia w jezdzeniu na T1R po sniegu :)

Jezdzilem jakies 5 minut po blocie posniegowym ;P Atrakcje gwarantowane, lata sie jak w chinskich trampeczkach po swiezym lodzie ;)

Ja jeden dzien po swiezym sniegu i blocie :) Atrakcje byly niezle ;)

..Peeter pisze:

Witam.

Dzisiaj znalazłem przyczyne dlaczegoż te moje zimówki tak strasznie
wyją. :> Że Kleber to badziewie, wiadomo od dawna, ale dzisiejsze
odkrycie przyprawiło mnie o szok. :)

A więc tak:
Opony: Kleber Krisalp 2, 195/65R15 91T, 38 tydzień 2008.
Auto: Sedan "z mocnym dieslem". ;-)

Opony mają na środku pasek idący dookoła opony, oczywiście ponacinany
jak to w oponie zimowej. Tylko ten pasek jest wyząbkowany, dość dziwnie,
bo nie równo na całym obwodzie, tylko jakby falą. Szersze klocki są
wyższe, a te węższe mocniej starte, co za tym idzie niższe.

Czy takie coś może się zrobić od agresywnego stylu jazdy i silnika,
który znacznie przekracza możliwości trakcyjne tych opon powodując
częste zerwanie przyczepności? :o Ząbkowanie występuje jedynie na
osi napędowej, tylne są bez zarzutu. W dodatku klocki są niższe ze
strony, z której odpychają się od nawierzchni podczas przyśpieszania.

Jutro chyba pojadę na badanie amortyzatorów...

szukaj przyczyny - bo niekoniecznie to moze byc tylko wina opon.

Poprzednio zimowe Klebery 195/55/R15 obecnie (inne auto) tez Klebery 185/65/R15 - i nigdy mnie nie zawiodly.

W tym roku w Tatrach podchodzi do mnie gosc (akurat odsniezalem auto po nocy) i patrzy na moje opony i pyta sie: czy ja na nich tu wjechalem (troche pod gorke bylo po sniegu). Odpowiadam, ze tak - nie mogl wyjsc z podziwu - niemal kazde auto (nawet z tych terenowych) na lancuchach sie przemieszczalo (mimo, ze lancuchy w bagazniku, tylko 2 razy musialem ich uzyc).

Co do scierania opon - nie zauwazylem zadnych problemow w tych oponach z nieprawidlowym scieraniem (zarowno na kolach napedowych-przednich jak i biernych-tylnich).


--
pozdr
Adam (AL)
TG

Hello .Peeter !:

Witam.

Dzisiaj znalazłem przyczyne dlaczegoż te moje zimówki tak strasznie
wyją. :> Że Kleber to badziewie, wiadomo od dawna, ale dzisiejsze
odkrycie przyprawiło mnie o szok. :)

A więc tak:
Opony: Kleber Krisalp 2, 195/65R15 91T, 38 tydzień 2008.
Auto: Sedan "z mocnym dieslem". ;-)

Opony mają na środku pasek idący dookoła opony, oczywiście ponacinany
jak to w oponie zimowej. Tylko ten pasek jest wyząbkowany, dość dziwnie,
bo nie równo na całym obwodzie, tylko jakby falą. Szersze klocki są
wyższe, a te węższe mocniej starte, co za tym idzie niższe.

Czy takie coś może się zrobić od agresywnego stylu jazdy i silnika,
który znacznie przekracza możliwości trakcyjne tych opon powodując
częste zerwanie przyczepności? :o Ząbkowanie występuje jedynie na
osi napędowej, tylne są bez zarzutu. W dodatku klocki są niższe ze
strony, z której odpychają się od nawierzchni podczas przyśpieszania.

Jutro chyba pojadę na badanie amortyzatorów...

Amorki sprawdź, także geometrię.

A ten objaw jest na miękkich zimówkach raczej normalny. Ja kiedyś po wypadzie do Włoch na zimówkach (przez Austrię, połowa marca !!!) i w sumie 3000 km szybkiej jazdy także po betonie miałem takie zęby, że szkoda gadać. A niesymetryczne zużywanie klocków jest też normalne.

Warto też co sezon zamieniać przód z tyłem.

Aha - i ciśnienie 0,2 do 0,3 wyżej, niż w letnich o tym samym rozmiarze.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Grzegorz wrote:

Amorki sprawdź, także geometrię.

Geometria była robiona po wymianie tulei wahaczy, jest na tip top.
Amorki jutro na pewno sprawdzę.

Wydaje mi się, że te zęby robią się od zbyt agresywnego przyśpieszania,
ruszania z buta itp. :) Ogólnie na mokrej nawierzchni tracę trakcję
nawet jeszcze na 3 biegu, to pewnie też nie jest bez znaczenia...

Sprawdzę jeszcze ciśnienie.

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

..Peeter pisze:

Witam.

Dzisiaj znalazłem przyczyne dlaczegoż te moje zimówki tak strasznie
wyją. :> Że Kleber to badziewie, wiadomo od dawna, ale dzisiejsze
odkrycie przyprawiło mnie o szok. :)

A więc tak:
Opony: Kleber Krisalp 2, 195/65R15 91T, 38 tydzień 2008.
Auto: Sedan "z mocnym dieslem". ;-)

Opony mają na środku pasek idący dookoła opony, oczywiście ponacinany
jak to w oponie zimowej. Tylko ten pasek jest wyząbkowany, dość dziwnie,
bo nie równo na całym obwodzie, tylko jakby falą. Szersze klocki są
wyższe, a te węższe mocniej starte, co za tym idzie niższe.

Czy takie coś może się zrobić od agresywnego stylu jazdy i silnika,
który znacznie przekracza możliwości trakcyjne tych opon powodując
częste zerwanie przyczepności?

Jeżeli "rwiesz kapcia" zimówkami to każde opony tak właśnie zniszczysz.

Opona zimowa ma dość wysokie i miękkie lamele których zadaniem jest ugięcie się podczas tarcia o śnieg, co powoduje że opona dostaje "zębów" którymi może się wczepiać w śnieg.
Jeżeli rwiesz przyczepność w takiej oponie na asfalcie, to siły są wielokrotnie większe, lamele są wygięte bardzo mocno a ich ranty o asfalt bardzo szybko się ścierają.
Potem jak bieżnik wraca do położenia spoczynkowego to wyprostowane lamele starte są ukośnie (bo w takiej pozycji pracowały jak rwałeś przyczepność).
Węższe klocki będą starte bardziej, bo są bardziej podatne na uginanie się.

Muszę Cię zmartwić jeszcze, że nie ma opon zimowych który "możliwości trakcyjne" są znacząco większe od tych które masz, więc pozostaje chyba jedynie zmniejszenie mocy silnika żeby opony miały szanse przeżyć więcej niż kilka godzin.

Tomasz Pyra wrote:

[...]
Muszę Cię zmartwić jeszcze, że nie ma opon zimowych który "możliwości
trakcyjne" są znacząco większe od tych które masz, więc pozostaje
chyba jedynie zmniejszenie mocy silnika żeby opony miały szanse
przeżyć więcej niż kilka godzin.

Dziękuję bardzo za odp, rzeczowo i dokładnie, wszystko co mnie
interesowało. :) Zmartwiłeś mnie trochę tymi zimówkami, chyba jednak
zdecyduję się na przejście do seryjnego rozmiaru 16", będzie trochę
szerszy kapeć i niższy profil...

I chyba jednak trzeba będzie spokojniej jeździć na zimowych butkach,
zmiana programu jakoś średnio mi się widzi. ;) Mało mi jeszcze i tak.
;) Niech no założę letnie buty (czytaj z normalnym indeksem prędkości,
żeby można było hamować na 5 biegu)... :>

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

..Peeter pisze:

Tomasz Pyra wrote:

[...]
Muszę Cię zmartwić jeszcze, że nie ma opon zimowych który "możliwości
trakcyjne" są znacząco większe od tych które masz, więc pozostaje
chyba jedynie zmniejszenie mocy silnika żeby opony miały szanse
przeżyć więcej niż kilka godzin.

Dziękuję bardzo za odp, rzeczowo i dokładnie, wszystko co mnie
interesowało. :) Zmartwiłeś mnie trochę tymi zimówkami, chyba jednak
zdecyduję się na przejście do seryjnego rozmiaru 16", będzie trochę
szerszy kapeć i niższy profil...

Możesz próbować kupić zimówki z wyższym indeksem prędkości. Tyle że należy mieć świadomość że im wyższy indeks prędkości tym mniej opona będzie śniegowa. Za to pewnie będzie wytrzymalsza i mniej podatna na takie zużycie jak doświadczyłeś.

Tomasz Pyra wrote:

Możesz próbować kupić zimówki z wyższym indeksem prędkości. Tyle że
należy mieć świadomość że im wyższy indeks prędkości tym mniej opona
będzie śniegowa. Za to pewnie będzie wytrzymalsza i mniej podatna na
takie zużycie jak doświadczyłeś.

To może stąd pozytywne doświadczenia z Fuldami, auto było sporo słabsze,
a oponki miały indeks H, aktualne mają indeks T. Fuldy też katowałem
na lotnisku w Borsku (kaszuby) na śniegu i było dobrze, nawet śmiem
stwierdzić, że trzymały się lepiej, niż te obecne...

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|