Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Data: 2010-11-11 12:05:10
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Natknąłem się na takie coś:

http://tiny.pl/hwdfs Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego nie
widzi czy też nie chce widzieć?


--


Data: 2010-11-11 12:00:29
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
 Semir napisal:
Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego nie
widzi czy też nie chce widzieć?

Nie chce, bo kasa z akcyzy się kręci. Kiedyś liczyłem bilans energetyczny
obowiązku wprowadzenia świateł, to wyszło mi w skali kraju rocznie
dodatkowo ok. 200..250 tys. ton paliwa. Niby nic, ale te kilkaset milionĂłw
więcej z akcyzy i VAT do pogardzenia nie są. Z kolei fanatycy naiwnego
podchodzenia do obowiązku oświetlania widzą wyłącznie plusy, nie widzą
minusów, a hałaśliwi są niebywale.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-11 12:19:38
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał(a):
Nie chce, bo kasa z akcyzy siÄ&#65533;krÄ&#65533;i. KiedyĹ&#65533;liczyĹ&#65533;m bilans energetyczny
obowiÄ&#65533;ku wprowadzenia Ĺ&#65533;iateĹ&#65533; to wyszĹ&#65533; mi w skali kraju rocznie
dodatkowo ok. 200..250 tys. ton paliwa. Niby nic, ale te kilkaset milionĂłw
wiÄ&#65533;ej z akcyzy i VAT do pogardzenia nie sÄ&#65533; Z kolei fanatycy naiwnego
podchodzenia do obowiÄ&#65533;ku oĹ&#65533;ietlania widzÄ&#65533;wyĹ&#65533;&#65533;znie plusy, nie widzÄ&#65533;>
minusĂłw, a haĹ&#65533;Ĺ&#65533;iwi sÄ&#65533;niebywale.


A widziałeś to? http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip
Ile ci wyszło?

--


Data: 2010-11-11 14:57:34
Autor: Wmak
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
 Semir <semmir@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
A widziałeś to? http://dadrl.pl/bin/KosztySwiatelMijania.zip
Ile ci wyszło?

Nie zobaczyłem, bo Nortonowi w kompie bardzo się nie podobało.
Przy usuwaniu tego też były problemy.

--


Data: 2010-11-11 14:29:50
Autor: kamil
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty


"Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:ibglst$3f9$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Semir napisal:
Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego nie
widzi czy też nie chce widzieć?

Nie chce, bo kasa z akcyzy się kręci. Kiedyś liczyłem bilans energetyczny
obowiązku wprowadzenia świateł, to wyszło mi w skali kraju rocznie
dodatkowo ok. 200..250 tys. ton paliwa. Niby nic, ale te kilkaset milionĂłw
więcej z akcyzy i VAT do pogardzenia nie są. Z kolei fanatycy naiwnego
podchodzenia do obowiązku oświetlania widzą wyłącznie plusy, nie widzą
minusów, a hałaśliwi są niebywale.

A w trzeciej minucie slychac strzaly!





Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-11-11 15:06:27
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
kamil napisal:
A w trzeciej minucie slychac strzaly!

Jesienna depresja cię dopadła. Masz wyraźnie gorszy dzień.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-11 15:46:42
Autor: kamil
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty


"Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:ibh0pj$b8m$2srv.cyf-kr.edu.pl...
kamil napisal:
A w trzeciej minucie slychac strzaly!

Jesienna depresja cię dopadła. Masz wyraźnie gorszy dzień.

To przez te swiatla. Tyle trupow potrafi zdolowac.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-11-11 16:37:25
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
kamil <kamil@spam.com> napisał(a):

A w trzeciej minucie slychac strzaly!



A coś na temat? Czy może po prostu treść z podanej strony jest dla ciebie zbyt
trudna do zrozumienia?


--


Data: 2010-11-11 16:54:45
Autor: kamil
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty


" Semir" <semmir@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:ibh645$208$1inews.gazeta.pl...
kamil <kamil@spam.com> napisał(a):



A w trzeciej minucie slychac strzaly!



A coś na temat? Czy może po prostu treść z podanej strony jest dla ciebie zbyt
trudna do zrozumienia?

Mowisz o fakcie, ze wszystkie wykresy od 2007 spadaja dosc ostro?




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-11-11 18:31:05
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
kamil <kamil@spam.com> napisał(a):
Mowisz o fakcie, ze wszystkie wykresy od 2007 spadaja dosc ostro?





Ty w ogóle czytałeś co tam jest napisane?


--


Data: 2010-11-11 23:53:44
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 19:31, Semir pisze:
kamil<kamil@spam.com>  napisał(a):

Mowisz o fakcie, ze wszystkie wykresy od 2007 spadaja dosc ostro?





Ty w ogóle czytałeś co tam jest napisane?

Nelix zawsze wraca.

A.

Data: 2010-11-12 00:03:01
Autor: Marek
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 13:00, Jacek_P pisze:

Nie chce, bo kasa z akcyzy się kręci. Kiedyś liczyłem bilans energetyczny
obowiązku wprowadzenia świateł, to wyszło mi w skali kraju rocznie
dodatkowo ok. 200..250 tys. ton paliwa. Niby nic, ale te kilkaset milionĂłw
więcej z akcyzy i VAT do pogardzenia nie są. Z kolei fanatycy naiwnego
podchodzenia do obowiązku oświetlania widzą wyłącznie plusy, nie widzą
minusów, a hałaśliwi są niebywale.

Są jeszcze ci którzy zarabiają na żarówkach. Mnie dziwi to, że ekolodzy siedzą cicho, przecież to spalone paliwo to pewnie miliony ton dwutlenku węgla i innych toksycznych substancji. Żałośnie to wygląda jak w słoneczny letni dzień świeci się w tylny zderzak innym autom stojąc w olbrzymich korkach.

Z innej beczki, znajomy strażak podważa zasadność posiadania tych mini gaśnic. Ktoś wprowadzając ten obowiązek dał szwagrowi dobrze zarobić.

--
Marek

Data: 2010-11-11 13:47:11
Autor: J.F.
Zabójczy nakaz jazdy na œwiatłach - nowe fakty
On Thu, 11 Nov 2010 12:05:10 +0000 (UTC),   Semir wrote:
Natknąłem się na takie coś:
http://tiny.pl/hwdfs Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego nie
widzi czy też nie chce widzieć?

Rzad [tedy jeszcze nie byl rzadem]  nie po to przepychal ten przepis
przez Sejm, zeby teraz sie przyznac do bledu.

J.

Data: 2010-11-11 16:15:42
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Rzad [tedy jeszcze nie byl rzadem]  nie po to przepychal ten przepis
przez Sejm, zeby teraz sie przyznac do bledu.

J.

Czytałem, że w przygotowaniu jest wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o jego
uchylenie i podobno są na to duże szanse. Słyszeliście coś o tym? --


Data: 2010-11-11 17:18:33
Autor: J.F.
Zabójczy nakaz jazdy na œwiatłach - nowe fakty
On Thu, 11 Nov 2010 16:15:42 +0000 (UTC),   Semir wrote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Rzad [tedy jeszcze nie byl rzadem]  nie po to przepychal ten przepis
przez Sejm, zeby teraz sie przyznac do bledu.

Czytałem, że w przygotowaniu jest wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o jego
uchylenie i podobno są na to duże szanse. Słyszeliście coś o tym?

Szanse IMO sa duze, tylko z najwyrazniej ten kto to przygotowuje
dziala bardzo opieszale.

No i jak go nawet uchyla, to rzad bedzie musial ponarzekac na TK jaki
to swietny przepis uchylil i ponownie przeglosowac. A teraz nie ma co
liczyc ze prezydent zawetuje :-)


J.

Data: 2010-11-11 16:39:42
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

Szanse IMO sa duze, tylko z najwyrazniej ten kto to przygotowuje
dziala bardzo opieszale.

No i jak go nawet uchyla, to rzad bedzie musial ponarzekac na TK jaki
to swietny przepis uchylil i ponownie przeglosowac. A teraz nie ma co
liczyc ze prezydent zawetuje :-)


J.


Ja myśle, że teraz mogą się bać, bo już za dużo wiadomo na ten temat, jak to
uchwalili, jakie negatywne skutki to przynosi i kto wziął za to w łapę.
Wtedy zrobili to cichaczem, tak że nikt nie zdążył zaprotestować.


--


Data: 2010-11-11 18:31:37
Autor: J.F.
Zabojczy nakaz jazdy na swiatlach - nowe fakty
On Thu, 11 Nov 2010 16:39:42 +0000 (UTC),  Semir wrote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
No i jak go nawet uchyla, to rzad bedzie musial ponarzekac na TK jaki
to swietny przepis uchylil i ponownie przeglosowac. A teraz nie ma co
liczyc ze prezydent zawetuje :-)


Ja myśle, że teraz mogą się bać, bo już za dużo wiadomo na ten temat, jak to
uchwalili, jakie negatywne skutki to przynosi i kto wziął za to w łapę.
Wtedy zrobili to cichaczem, tak że nikt nie zdążył zaprotestować.

Cichaczem to nie. Gadala sie o tym od lat, komisja sejmowa az sie
znudzila obrabianiem tematu, ot, zglosili raz na predce, potem byly
trzy glosowania i caly sejm dobrze wiedzial.

A i te tabelki nie sa takie jasne, bo mam wrazenie ze wracamy do
trendu. Albo to bylo zachwiane statystyczne, albo zdazylismy sie
nauczyc jezdzic na swiatlach. A moze ktos odczyta lepsza przyczyne - np samochody potanialy, ubylo
pieszych :-)

J.

Data: 2010-11-11 18:32:26
Autor: Semir
Zabojczy nakaz jazdy na swiatlach - nowe fakty
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):


A i te tabelki nie sa takie jasne, bo mam wrazenie ze wracamy do
trendu. Albo to bylo zachwiane statystyczne, albo zdazylismy sie
nauczyc jezdzic na swiatlach. A moze ktos odczyta lepsza przyczyne - np samochody potanialy, ubylo
pieszych :-)

J.



A dlaczego nie mielibyśmy wrócić do trendu? Przecież to oczywiste.
Tyle, ze teraz jest o kilka tysięcy więcej wypadków niż by było bez świateł.

--


Data: 2010-11-11 17:16:18
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia  Semir dokonał/a produkcji posta :

Natknąłem się na takie coś:

http://tiny.pl/hwdfs

Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego
nie widzi czy też nie chce widzieć?

I co z tego, że jest nakaz jazdy, jak co 3 samochód nie ma włączonych świateł, a co 5 z tych, którzy mają włączone, ma świecące się tylko jedno światło ? Ja tam od zawsze jeżdziłam na światłach i jakoś różnica, czy auto pali mi 5,25 czy 5,26 litra na 100 km nie robiło mi większej różnicy. Teraz, gdy samochód mi pali 8,5 (terenówka) to może lepiej by bylo, gdyby paliła tylko 6 czy 7, ale światła mi tego nie zmniejszą...

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-11 16:41:51
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):
I co z tego, że jest nakaz jazdy, jak co 3 samochód nie ma włączonych świateł, a co 5 z tych, którzy mają włączone, ma świecące się tylko jedno światło ? Ja tam od zawsze jeżdziłam na światłach i jakoś różnica, czy auto pali mi 5,25 czy 5,26 litra na 100 km nie robiło mi większej różnicy. Teraz, gdy samochód mi pali 8,5 (terenówka) to może lepiej by bylo, gdyby paliła tylko 6 czy 7, ale światła mi tego nie zmniejszą...


To że ty robiłaś coś od zawsze to jeszcze o niczym nie świadczy. Ja na ten
przykład co rano zajadam na śniadanie porcję psiej kupy, a więc mam prawo
żądać, abyś ty tak samo robiła.


--


Data: 2010-11-11 17:48:36
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):


I co z tego, że jest nakaz jazdy, jak co 3 samochód nie ma włączonych
świateł, a co 5 z tych, którzy mają włączone, ma świecące się tylko
jedno światło ? Ja tam od zawsze jeżdziłam na światłach


To że ty robiłaś coś od zawsze to jeszcze o niczym nie świadczy. Ja
na ten przykład co rano zajadam na śniadanie porcję psiej kupy, a
więc mam prawo żądać, abyś ty tak samo robiła.

Ja od nikogo nie żądam robienia tak jak ja, ale może, jeśli i tak nikt (no, prawie nikt) nie stosuje się do tego nakazu, nie robić bezsensownych afer w tym temacie ?

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-11 18:35:16
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):

Ja od nikogo nie żądam robienia tak jak ja, ale może, jeśli i tak nikt (no, prawie nikt) nie stosuje się do tego nakazu, nie robić bezsensownych afer w tym temacie ?


Prawie nikt? Gdzie ty żyjesz?

--


Data: 2010-11-11 20:37:29
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):



Ja od nikogo nie żądam robienia tak jak ja, ale może, jeśli i tak
nikt (no, prawie nikt) nie stosuje się do tego nakazu, nie robić
bezsensownych afer w tym temacie ?


Prawie nikt? Gdzie ty żyjesz?

w okolicach Trójmiasta - codziennie co najmniej co drugi samochód nie ma włączonych świateł, a co 5 ma tylko jedno światło - a w trasie to już kolejny koszmar. A przebojem sezonu był maluch o 6.00 rano wyjeżdżający na dość ruchliwą ulicę po ciemku (uroki latarni ulicznych, nie widział biedak, ze nie ma świateł) - i szczerze powiedziawszy podziwiam tych ludzi, że tak potrafią. A jakiś rok temu codziennie rano mijalam transportera tylko z lewym światłem - tak ze dwa tygodnie nie wymienił żarówki - jak to jest, nie sprawdzacie, czy się wszystkie światła świecą przy każdej nadarzającej się okazji (zamknięte drzwi garażu, parkowanie przy ścianie ? bo ja chyba jakaś nienormalna jestem, że sprawdzam ;) Widać większość ludzi na przeglądzie rejestracyjnym kontroluje stan oświetlenia....

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-11 20:15:09
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):
w okolicach Trójmiasta - codziennie co najmniej co drugi samochód nie ma włączonych świateł, a co 5 ma tylko jedno światło - a w trasie to już kolejny koszmar. A przebojem sezonu był maluch o 6.00 rano wyjeżdżający na dość ruchliwą ulicę po ciemku (uroki latarni ulicznych, nie widział biedak, ze nie ma świateł) - i szczerze powiedziawszy podziwiam tych ludzi, że tak potrafią. A jakiś rok temu codziennie rano mijalam transportera tylko z lewym światłem - tak ze dwa tygodnie nie wymienił żarówki - jak to jest, nie sprawdzacie, czy się wszystkie światła świecą przy każdej nadarzającej się okazji (zamknięte drzwi garażu, parkowanie przy ścianie ? bo ja chyba jakaś nienormalna jestem, że sprawdzam ;) Widać większość ludzi na przeglądzie rejestracyjnym kontroluje stan oświetlenia....


A zastanawiałaś się dlaczego mają jedno światło?
Bo jak się czegoś używa niezgodnie z przeznaczeniem, to nie dziwne że ulega
awarii wcześniej niz powinno.

--


Data: 2010-11-11 22:51:21
Autor: Grejon
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 21:15, Semir pisze:

A zastanawiałaś się dlaczego mają jedno światło?
Bo jak się czegoś używa niezgodnie z przeznaczeniem, to nie dziwne że ulega
awarii wcześniej niz powinno.

I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...

Data: 2010-11-11 22:18:10
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Grejon <grejon83@gazeta.pl> napisał(a):
I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...

A nie przyszło ci do łba, że to mogą być ci, którym żarówka albo instalacja
przepaliła się po raz pierwszy?

--


Data: 2010-11-12 00:02:59
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 23:18, Semir pisze:
Grejon<grejon83@gazeta.pl>  napisał(a):

I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...

A nie przyszło ci do łba, że to mogą być ci, którym żarówka albo instalacja
przepaliła się po raz pierwszy?

Przed tą ustawą, większa część kierowców i tak jeździła na światłach. Więc większość Twoich wyliczeń, z definicji jest bez sensowna. Ale jak się domyślam, Neelix w niczym Ci to nie przeszkadza.

A.

Data: 2010-11-12 07:16:11
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):
W dniu 2010-11-11 23:18, Semir pisze:
> Grejon<grejon83@gazeta.pl>  napisał(a):
>
>> I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...
>
> A nie przyszło ci do łba, że to mogą być ci, którym żarówka albo instalacja
> przepaliła się po raz pierwszy?
>
Przed tą ustawą, większa część kierowców i tak jeździła na światłach. Więc większość Twoich wyliczeń, z definicji jest bez sensowna. Ale jak się domyślam, Neelix w niczym Ci to nie przeszkadza.

A.


Która większość? Twoja, debilu?
Bo chyba nie ta?
http://dadrl.pl/forum/download/file.php?id=26

A może ta?
http://dadrl.pl/forum/download/file.php?id=160

Ja ci mówię - udaj się do okulisty, a potem do psychiatry, bo to mogą być
początki Alzheimera.

--


Data: 2010-11-12 11:46:51
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 08:16, Semir pisze:

I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...

A nie przyszło ci do łba, że to mogą być ci, którym żarówka albo instalacja
przepaliła się po raz pierwszy?

Przed tą ustawą, większa część kierowców i tak jeździła na światłach.
Więc większość Twoich wyliczeń, z definicji jest bez sensowna. Ale jak
się domyślam, Neelix w niczym Ci to nie przeszkadza.


Która większość? Twoja, debilu?
<ciach bzdury>

Poziom argumentacji porównywalny do kultury.

Czyżby kolejny wysyp dzieci neostrady, a może to już następne pokolenie?

A.

Data: 2010-11-12 11:33:45
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):
<ciach bzdury>

Poziom argumentacji porównywalny do kultury.

Czyżby kolejny wysyp dzieci neostrady, a może to już następne pokolenie?

A.


Dlaczego wyciąłeś linki?


--


Data: 2010-11-16 17:24:28
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Semir wrote:
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):
<ciach bzdury>

Poziom argumentacji porównywalny do kultury.

Czyżby kolejny wysyp dzieci neostrady, a może to już następne pokolenie?

A.


Dlaczego wyciąłeś linki?



Bo szkoda powielać debilizm

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-12 12:29:27
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
"Arek (G)" napisal:
Przed tą ustawą, większa część kierowców i tak jeździła na światłach.

Zapolemizuję. Za jeżdżenie na światłach w dzień przy dobrej pogodzie
od (jeszcze) milicji zarabiało się dość słony mandat. Maniakalne
przymuszanie zaczęło się dopiero w roku 1991, gdy wprowadzono wymóg
jazdy z włączonymi światłami w okresie listopad-marzec w dzień niezależnie od warunków pogodowych.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-12 22:07:43
Autor: Axel
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

"Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:ibjbv7$odv$3srv.cyf-kr.edu.pl...
"Arek (G)" napisal:
Przed tą ustawą, większa część kierowców i tak jeździła na światłach.

Zapolemizuję. Za jeżdżenie na światłach w dzień przy dobrej pogodzie
od (jeszcze) milicji zarabiało się dość słony mandat.

W latach siedemdziesiatych?

Maniakalne
przymuszanie zaczęło się dopiero w roku 1991, gdy wprowadzono wymóg
jazdy z włączonymi światłami w okresie listopad-marzec w dzień niezależnie
od warunkĂłw pogodowych.
Obowiazek wprowadzono pozniej, niz w 1991. Po drugie - na przelomie lat 80/90 jezdzilem w trasie na swiatlach i nigdy nikt nie mial do mnie o to pretensji. Podobnie, jak do fotelika, w ktorymi od 91 roku jezdzila moja corka.

--
Axel

Data: 2010-11-12 22:11:33
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Axel napisal:
W latach siedemdziesiatych?

W osiemdziesiątych.

Obowiazek wprowadzono pozniej, niz w 1991.

Nie. Właśnie w listopadzie roku 1991 zarobiłem mój jedyny, jak na razie,
mandat, właśnie za 'niemanie świateł'. I to był pierwszy sezon zimowy,
w którym wymagali całodobowego jeżdżenia z włączonymi światłami. Stójkowy chwycił mnie przy wyjeździe ze stacji benzynowej.

Po drugie - na przelomie lat 80/90 jezdzilem w trasie na swiatlach i nigdy nikt nie mial do mnie o to pretensji.

No to miałeś fuksa albo mniej gorliwych milicjantów/policjantów.
U mnie w rodzinie kilka osób zarobiło za to mandat. Za dodatkowe
światło stopu zresztą też.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-13 15:16:50
Autor: Artur Maśląg
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 23:11, Jacek_P pisze:
Axel napisal:
W latach siedemdziesiatych?

W osiemdziesiątych.

Jeździłem na światłach - zero mandatów.

Obowiazek wprowadzono pozniej, niz w 1991.

Nie. Właśnie w listopadzie roku 1991 zarobiłem mój jedyny, jak na razie,
mandat, właśnie za 'niemanie świateł'. I to był pierwszy sezon zimowy,
w którym wymagali całodobowego jeżdżenia z włączonymi światłami. Stójkowy
chwycił mnie przy wyjeździe ze stacji benzynowej.

Owszem, w 1991 wprowadzono obowiązek jazdy na światłach w okresie
jesienno-zimowym. Kto jeździł wcześniej cały rok na światłach, ten
mógł spokojnie nie zanotować obowiązku. Ja też nie pamiętam kiedy
obowiązek wprowadzono (za to pamiętam wejście w życie nowego PoRD,
zgodnego z normalnym/europejskim), ponieważ to wprowadziło sporo zmian
w tym co było do tego momentu.

Po drugie - na przelomie lat
80/90 jezdzilem w trasie na swiatlach i nigdy nikt nie mial do mnie o to
pretensji.

No to miałeś fuksa albo mniej gorliwych milicjantów/policjantów.
U mnie w rodzinie kilka osób zarobiło za to mandat. Za dodatkowe
światło stopu zresztą też.

Urban legends. Jeździłem w tych latach 24h na światłach, z 3 światłem
stopu itd. Ba, nie tylko ja jeździłem i jakoś o mandatach za coś
takiego niespecjalnie słyszałem, choć różne idiotyzmy można było
spotkać.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-11-13 14:54:15
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Artur Maśląg napisal:
Urban legends. Jeździłem w tych latach 24h na światłach, z 3 światłem
stopu itd. Ba, nie tylko ja jeździłem i jakoś o mandatach za coś
takiego niespecjalnie słyszałem, choć różne idiotyzmy można było
spotkać.

He, he, urban legends. Akurat! Mógłbyś coś na ten temat powiedzieć
mojemu ojcu, który zapłacił, gdyby nie to, że już u św.Piotra.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-13 17:23:33
Autor: Artur Maśląg
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-13 15:54, Jacek_P pisze:
Artur Maśląg napisal:
Urban legends. Jeździłem w tych latach 24h na światłach, z 3 światłem
stopu itd. Ba, nie tylko ja jeździłem i jakoś o mandatach za coś
takiego niespecjalnie słyszałem, choć różne idiotyzmy można było
spotkać.

He, he, urban legends. Akurat!

Owszem, urban legends. Ludzie tutaj różne głupoty opowiadają
- w szczególności o czasach, które znają tylko z opowieści.
W sumie nie tylko w zakresie motoryzacyjnym...

Mógłbyś coś na ten temat powiedzieć
mojemu ojcu, który zapłacił, gdyby nie to, że już u św.Piotra.

No cóż, ja tam się w miarę możliwości nie wybieram, niemniej
mój Rodziciel też jeździł na światłach (wiesz, to efekty głupich
zaleceń ze zgniłego zachodu) i też nie przypominam sobie mandatu
z tego tytułu (nawet z okazji spotkania złośliwego ormowca).
Pamiętam za to doskonale namawianie wszystkich, by jeździli
w pasach i na światłach - nie tylko w Polsce (a może w ogóle nie
w Polsce). Podobnie jak kampanie z fotelikami dziecinnymi, o czym
pisał Axel. Tak, jazda na światłach 24h, zapięte pasy i foteliki dla
młodych. Ja nie miałem okazji za młodego jeździć w foteliku, ale
moja młodzież jeździła od początku lat 90 w fotelikach (ba, nawet
pasy miałem z tyłu).

Jak tam - nadal będziesz ściemniał na podstawie opowieści?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-11-13 16:46:07
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Jakoś ten zgniły zachód nie jeździ na światłach.
Ciekawe czemu.

--


Data: 2010-11-13 17:07:15
Autor: masti
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Dnia pięknego Sat, 13 Nov 2010 16:46:07 +0000 osobnik zwany Semir
wystukał:

Jakoś ten zgniły zachód nie jeździ na światłach. Ciekawe czemu.

a zgniła północ jak najbardziej.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-11-13 17:10:19
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Artur Maśląg napisal:
Owszem, urban legends. Ludzie tutaj różne głupoty opowiadają
- w szczególności o czasach, które znają tylko z opowieści.

Ja wtedy już jeździłem, więc sobie takie oceny mojego wieku
raczej daruj, bo jakieś takie "budkopiwne" wrażenie wywierasz.

Jak tam - nadal będziesz ściemniał na podstawie opowieści?

Jeżeli wchodzisz na taki poziom rozmowy, to dalsza rozmowa z tobą sensu nie ma. --
Zdegustowany Ĺźegnam,

Jacek

Data: 2010-11-13 18:37:49
Autor: Artur Maśląg
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-13 18:10, Jacek_P pisze:
Artur Maśląg napisal:
Owszem, urban legends. Ludzie tutaj różne głupoty opowiadają
- w szczególności o czasach, które znają tylko z opowieści.

Ja wtedy już jeździłem, więc sobie takie oceny mojego wieku
raczej daruj, bo jakieś takie "budkopiwne" wrażenie wywierasz.

LOL - w jakich latach jeździłeś? Twoja wypowiedź świadczy o tym,
że brak Ci wiedzy merytorycznej, a pozostaje kąsanie usenetowe.

Jak tam - nadal będziesz ściemniał na podstawie opowieści?

JeĹźeli wchodzisz na taki poziom rozmowy, to dalsza rozmowa
z tobą sensu nie ma.

Nie martw się - brakuje Ci argumentów, powołujesz się na
'rodzinne opowieści'. Teraz już twierdzisz, że sam jeździłeś
w tych czasach. Jeżeli sam jeździłeś, to może powołaj się na
własne doświadczenia, a nie bliżej niesprecyzowane opowieści
o złej 'milicji'.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-11-13 22:07:50
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Artur Maśląg napisal:
LOL - w jakich latach jeździłeś? Twoja wypowiedź świadczy o tym,
że brak Ci wiedzy merytorycznej, a pozostaje kąsanie usenetowe.
(...)
Nie martw się - brakuje Ci argumentów, powołujesz się na
'rodzinne opowieści'. Teraz już twierdzisz, że sam jeździłeś
w tych czasach. Jeżeli sam jeździłeś, to może powołaj się na
własne doświadczenia, a nie bliżej niesprecyzowane opowieści
o złej 'milicji'.

Ty się dowartościowujesz tą impertynencją? Naśladujesz
dzieci neostrady?

Jak się dowiesz od rodziców lub nauczycieli, czym jest kultura
dyskusji i kindersztuba to możemy pogadać, a na razie nie mam
ochoty na dalsze czytanie twoich wypocin.

--
Jacek

Data: 2010-11-14 13:39:51
Autor: Artur Maśląg
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-13 23:07, Jacek_P pisze:
Artur Maśląg napisal:
LOL - w jakich latach jeździłeś? Twoja wypowiedź świadczy o tym,
że brak Ci wiedzy merytorycznej, a pozostaje kąsanie usenetowe.
(...)
Nie martw się - brakuje Ci argumentów, powołujesz się na
'rodzinne opowieści'. Teraz już twierdzisz, że sam jeździłeś
w tych czasach. Jeżeli sam jeździłeś, to może powołaj się na
własne doświadczenia, a nie bliżej niesprecyzowane opowieści
o złej 'milicji'.

Ty się dowartościowujesz tą impertynencją? Naśladujesz
dzieci neostrady?

Wręcz przeciwnie - czekałem na jakoś merytoryczną wypowiedź
opartą na podstawie Twoich doświadczeń, a nie kolejną wersję
zasłyszanych opowieści. Jak widzę raczej się nie doczekam,
za to zdecydowanie potwierdzasz to co napisałem wcześniej
- nawet sam to zacytowałeś.

Jak się dowiesz od rodziców lub nauczycieli, czym jest kultura
dyskusji i kindersztuba to możemy pogadać, a na razie nie mam
ochoty na dalsze czytanie twoich wypocin.

Bez żalu - zacząłeś od jakichś "budkopiwnych" wrażeń, reagujesz
dość emocjonalnie (by nie napisać agresywnie), podobnie odpisujesz.
Generalnie brakuje Ci dystansu nie tylko do tego co czytasz, ale
i do samego siebie. Pozostaje mi się tylko uśmiechnąć na Twoje
insynuacje i wierzyć w to, że nie jest to projekcja strachu
przed własnymi brakami, a raczej chwilowa niedyspozycja :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-11-12 07:07:19
Autor: Grejon
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 23:18, Semir pisze:
Grejon<grejon83@gazeta.pl>  napisał(a):

I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...

A nie przyszło ci do łba, że to mogą być ci, którym żarówka albo instalacja
przepaliła się po raz pierwszy?

I przez 2 tygodnie jej wymienić nie potrafił?

Data: 2010-11-12 07:18:19
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Grejon <grejon83@gazeta.pl> napisał(a):
W dniu 2010-11-11 23:18, Semir pisze:
> Grejon<grejon83@gazeta.pl>  napisał(a):
>
>> I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...
>
> A nie przyszło ci do łba, że to mogą być ci, którym żarówka albo instalacja
> przepaliła się po raz pierwszy?

I przez 2 tygodnie jej wymienić nie potrafił?


Może spaliła się dzisiaj?

--


Data: 2010-11-12 09:44:39
Autor: CeSaR
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Może spaliła się dzisiaj?

Dzisiaj spaliła się żarówka która od 2 tygodni nie świeciła?
Jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni w tym 3mieście musi być......

C

Data: 2010-11-12 08:58:39
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
CeSaR <adres@mail.com> napisał(a):
> Może spaliła się dzisiaj?

Dzisiaj spaliła się żarówka która od 2 tygodni nie świeciła?
Jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni w tym 3mieście musi być......

C

Gdzie jest mowa o dwóch tygodniach?

--


Data: 2010-11-12 10:09:57
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibivjv$g54$1inews.gazeta.pl napisał(a):
CeSaR <adres@mail.com> napisał(a):
Może spaliła się dzisiaj?
Dzisiaj spaliła się żarówka która od 2 tygodni nie świeciła?
Jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni w tym 3mieście musi być......
C
Gdzie jest mowa o dwóch tygodniach?

Jesteś taki światły i nie zauważyłeś? Ale nie dziwi mnie to biorać pod uwage wybiórcze postrzeganie i manipulowanie statystyką :)

Pozdr

Data: 2010-11-12 09:57:22
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
manipulowanie statystyką :)

Pozdr

HAHAHAH
Dla ciebie nawet jak ktoś napisze 2+2=4 to pewnie nieprawda.


--


Data: 2010-11-12 11:27:39
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibj322$qlc$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
manipulowanie statystyką :)
Pozdr
HAHAHAH
Dla ciebie nawet jak ktoś napisze 2+2=4 to pewnie nieprawda.

Kolejny raz pokazujesz swój jakże wysoki poziom... mnie w podstawówce uczyli jak pisać "Ciebie", "Tobie"... coś pisałeś o szkołach prywatnych vs. porządne liceum - jak można było dobrnąć do tego etapu nie przechodząc połowy podstawówki?

A w kwestii meritum jeśli branie pod uwagę wszystkich zarejestrowanych aut do obliczeń, zakładanie że wszystkie jeżdżą i do tego zawsze w dzień, że nigdy nikt nie jeździł w okresie od początku listopada do końca lutego to rzetelne podejście do tematu to gratuluje. Pomijam już fakt, że nie zadałeś sobie trudu by sprawdzić jak wyglądała wypadkowa tendencja w rozbiciu na poszczególne miesiące, ale to rozumiem bo nie pasuje do schematu... Ja nie będę udowadniał że świecenie ma sens, ale wskazanie bzdur które tworzą przeciwnicy nakazu jest dalece wskazane.

Pozdr

Data: 2010-11-12 11:36:19
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):

Kolejny raz pokazujesz swój jakże wysoki poziom... mnie w podstawówce uczyli jak pisać "Ciebie", "Tobie"... coś pisałeś o szkołach prywatnych vs. porządne liceum - jak można było dobrnąć do tego etapu nie przechodząc połowy podstawówki?


Nie jesteś moim kochasiem, żebym do ciebie pisał wielką literą.


A w kwestii meritum jeśli branie pod uwagę wszystkich zarejestrowanych aut do obliczeń, zakładanie że wszystkie jeżdżą i do tego zawsze w dzień, że nigdy nikt nie jeździł w okresie od początku listopada do końca lutego to rzetelne podejście do tematu to gratuluje. Pomijam już fakt, że nie zadałeś sobie trudu by sprawdzić jak wyglądała wypadkowa tendencja w rozbiciu na poszczególne miesiące, ale to rozumiem bo nie pasuje do schematu... Ja nie będę udowadniał że świecenie ma sens, ale wskazanie bzdur które tworzą przeciwnicy nakazu jest dalece wskazane.

Pozdr

Napisane jest, że to przybliżenie. Ale ponieważ mniej jeździ, to liczba
wypadków powinna być jeszcze mniejsza niż oszacowana.
Dlaczego "zawsze w dzień"? Tutaj już się dostatecznie skompromitowałeś - dalej
nie ma co komentować.

--


Data: 2010-11-12 12:48:28
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibj8rj$fsd$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
Kolejny raz pokazujesz swój jakże wysoki poziom... mnie w podstawówce
uczyli  jak pisać "Ciebie", "Tobie"... coś pisałeś o szkołach
prywatnych vs.  porządne liceum - jak można było dobrnąć do tego etapu
nie przechodząc  połowy podstawówki?
Nie jesteś moim kochasiem, żebym do ciebie pisał wielką literą.

A to zmienia postać rzeczy, teraz powienienem się chyba cieszyć :)

A w kwestii meritum jeśli branie pod uwagę wszystkich zarejestrowanych
aut  do obliczeń, zakładanie że wszystkie jeżdżą i do tego zawsze w
dzień, że  nigdy nikt nie jeździł w okresie od początku listopada do
końca lutego to  rzetelne podejście do tematu to gratuluje. Pomijam
już fakt, że nie zadałeś  sobie trudu by sprawdzić jak wyglądała
wypadkowa tendencja w rozbiciu na  poszczególne miesiące, ale to
rozumiem bo nie pasuje do schematu... Ja nie  będę udowadniał że
świecenie ma sens, ale wskazanie bzdur które tworzą  przeciwnicy
nakazu jest dalece wskazane.
Pozdr
Napisane jest, że to przybliżenie. Ale ponieważ mniej jeździ, to liczba
wypadków powinna być jeszcze mniejsza niż oszacowana.
Dlaczego "zawsze w dzień"? Tutaj już się dostatecznie skompromitowałeś -
dalej nie ma co komentować.

Masz racje ktoś tu się skompromitował... tyle że ja zdaje sobie sprawe że w nocy (ze świtem i wieczorem włącznie) używało się świateł od bardzo dawna bez względu na regulacje prawne. To na prawde nie jest wiedza tajemna i edukacja przedszkolna pomogła by Ci zauważyć tą zależność, coć teraz jestem już pewien że nie rozumiesz kompletnie nic z tego co sam przedstawiasz :)

Pozdr

Data: 2010-11-12 12:20:35
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
Masz racje ktoś tu się skompromitował... tyle że ja zdaje sobie sprawe że w nocy (ze świtem i wieczorem włącznie) używało się świateł od bardzo dawna bez względu na regulacje prawne. To na prawde nie jest wiedza tajemna i edukacja przedszkolna pomogła by Ci zauważyć tą zależność, coć teraz jestem już pewien że nie rozumiesz kompletnie nic z tego co sam przedstawiasz :)

Pozdr

Twierdzisz więc, że nakaz świecenia cały dzień nie ma wpływu na wypadki w nocy?

--


Data: 2010-11-12 13:55:23
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibjbej$o6v$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
Masz racje ktoś tu się skompromitował... tyle że ja zdaje sobie sprawe
że w  nocy (ze świtem i wieczorem włącznie) używało się świateł od
bardzo dawna  bez względu na regulacje prawne. To na prawde nie jest
wiedza tajemna i  edukacja przedszkolna pomogła by Ci zauważyć tą
zależność, coć teraz jestem  już pewien że nie rozumiesz kompletnie
nic z tego co sam przedstawiasz :)
Pozdr
Twierdzisz więc, że nakaz świecenia cały dzień nie ma wpływu na wypadki
w nocy?

Zaraz się dowiem że ma fundamentalny wpływ bo wszak żarówki przepalają się w takim tempie, że w nocy jeździ z pincet razy więcej cyklopów lub ślepców... :)
Zauważ że pominąłem już wasz argument że kilka lat temu w nocy światła świeciły za darmo, a teraz to taaakie koszty... Wniosek uzasadniony ponieważ żaden raport wzrostu kosztów nie uwzględnia tego bo i po co, nie?

Pozdr

Data: 2010-11-12 19:15:18
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

CeSaR <adres@mail.com> napisał(a):

Może spaliła się dzisiaj?

Dzisiaj spaliła się żarówka która od 2 tygodni nie świeciła?
Jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni w tym 3mieście musi być......

C



Gdzie jest mowa o dwóch tygodniach?

Ja napisałam w swoim zdaje się drugim poscie na ten temat. A moze juz w pierwszym. Ale ciagle wspominam tego transportera, zaluje, ze nie jezdze juz tą droga do pracy, bo moze jeszcze jezdzi :)

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-13 14:36:32
Autor: CeSaR
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Gdzie jest mowa o dwóch tygodniach?

Jak już zaczniesz czytać posty, do których się odnosisz to pogadamy.
Gwarantuję, że znajdziesz ten, gdzie była mowa o 2 tygodniach. I o fordzie transicie.

C

Data: 2010-11-12 09:56:02
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*CeSaR* w wiadomości news:ibiumk$gs3$1news.onet.pl napisał(a):
Może spaliła się dzisiaj?
Dzisiaj spaliła się żarówka która od 2 tygodni nie świeciła?
Jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni w tym 3mieście musi być......


W 3mieście z żarówkami jest tragedia, z 7 lat temu rano włączyłem wszystkie światła i sprawdziłem czy wszystko działa, było ok. Zrobiłem 2 kilometry i na pierwszym przeglądzie rejestracyjnym w tym autku diagnosta stwierdził niesprawne oświetlenie i nie podbił przeglądu do czasu usunięcia usterki... 2 tygodnie to nic, u mnie konsekwancje nakazu świecenia wystąpiły kilka lat wcześniej... :p

Pozdr

Data: 2010-11-12 08:59:45
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
W 3mieście z żarówkami jest tragedia, z 7 lat temu rano włączyłem wszystkie światła i sprawdziłem czy wszystko działa, było ok. Zrobiłem 2 kilometry i na pierwszym przeglądzie rejestracyjnym w tym autku diagnosta stwierdził niesprawne oświetlenie i nie podbił przeglądu do czasu usunięcia usterki... 2 tygodnie to nic, u mnie konsekwancje nakazu świecenia wystąpiły kilka lat wcześniej... :p

Pozdr

Oj dzieci, dzieci. Uzupełnilibyście lepiej braki w wykształceniu, zamiast się
ośmieszać publicznie.


--


Data: 2010-11-12 10:11:30
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibivm1$g8i$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
W 3mieście z żarówkami jest tragedia, z 7 lat temu rano włączyłem
wszystkie  światła i sprawdziłem czy wszystko działa, było ok.
Zrobiłem 2 kilometry i  na pierwszym przeglądzie rejestracyjnym w tym
autku diagnosta stwierdził  niesprawne oświetlenie i nie podbił
przeglądu do czasu usunięcia usterki...  2 tygodnie to nic, u mnie
konsekwancje nakazu świecenia wystąpiły kilka lat  wcześniej... :p
Pozdr
Oj dzieci, dzieci. Uzupełnilibyście lepiej braki w wykształceniu,
zamiast się ośmieszać publicznie.

Skończyły sie argumenty jak widze :) Zaraz inne osoby w watku zwyzywasz? Może siła argumentu i argument siły to nie to samo, ale nie krępuj się :)

Pozdr

Data: 2010-11-12 19:10:33
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :


A zastanawiałaś się dlaczego mają jedno światło?
Bo jak się czegoś używa niezgodnie z przeznaczeniem, to nie dziwne że
ulega awarii wcześniej niz powinno.

Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel :)

A sluchajcie, jak to jest w Wielkiej Brytanii z wypadkowością ? bo tam to w ogole szalenstwo, non stop niezbyt dobra widocznosc, a niewiele osob na swiatlach jezdzi - i jakos sobie radza ...


--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-12 19:28:52
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):

Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel :)




Już jaskiniowcy wiedzieli kiedy używać światła, a ty nie wiesz?
Cytuję: "&#8222;Światło mijania&#8221; oznacza światło używane do oświetlenia drogi z
przodu pojazdu, niepowodujące olśnienia ani dyskomfo innych użytkowników drogi."

--


Data: 2010-11-12 21:45:44
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):


Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z
przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch
fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie
wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel :)




Już jaskiniowcy wiedzieli kiedy używać światła, a ty nie wiesz?
Cytuję: "&#8222;Światło mijania&#8221; oznacza światło używane do
oświetlenia drogi z przodu pojazdu, niepowodujące olśnienia ani
dyskomfo innych użytkowników drogi."

I co w zwiazku z tą definicją ? bo niestety nadal nie rozumiem jak to się ma do nieużywania zgodnie z przeznaczeniem ? owszem, nocą ludzie mają światła drogowe zamiast mijania, w dodatku ustawione na doświetlanie chyba księżyca, ale nadal nie wiem co ma to do rzeczy...

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-12 21:57:07
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

> JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):
>
>>
>> Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z
>> przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch
>> fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie
>> wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel :)
>>
>>
>>
>
> Już jaskiniowcy wiedzieli kiedy używać światła, a ty nie wiesz?
> Cytuję: "&#8222;Światło mijania&#8221; oznacza światło używane do
> oświetlenia drogi z przodu pojazdu, niepowodujące olśnienia ani
> dyskomfo innych użytkowników drogi."

I co w zwiazku z tą definicją ? bo niestety nadal nie rozumiem jak to się ma do nieużywania zgodnie z przeznaczeniem ? owszem, nocą ludzie mają światła drogowe zamiast mijania, w dodatku ustawione na doświetlanie chyba księżyca, ale nadal nie wiem co ma to do rzeczy...


A to, że były tak projektowane, aby używać ich przez 10% całego czasu
użytkowania samochodu (liczba przykładowa). Dalej nie rozumiesz? To co ja ci
poradzę.


--


Data: 2010-11-13 09:08:51
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):

Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):


Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z
przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch
fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie
wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel
:)




Już jaskiniowcy wiedzieli kiedy używać światła, a ty nie wiesz?
Cytuję: "&#8222;Światło mijania&#8221; oznacza światło używane do
oświetlenia drogi z przodu pojazdu, niepowodujące olśnienia ani
dyskomfo innych użytkowników drogi."

I co w zwiazku z tą definicją ? bo niestety nadal nie rozumiem jak
to się ma do nieużywania zgodnie z przeznaczeniem ? owszem, nocą
ludzie mają światła drogowe zamiast mijania, w dodatku ustawione na
doświetlanie chyba księżyca, ale nadal nie wiem co ma to do rzeczy...


A to, że były tak projektowane, aby używać ich przez 10% całego czasu
użytkowania samochodu (liczba przykładowa). Dalej nie rozumiesz? To
co ja ci poradzę.

Teraz rozumiem. Bo napisales z sensem, a nie wrzucales definicje, z ktorych nic nie wynika. Widzisz, pracuje w takiej branzy, ktora wymaga czytania ustaw - i jestem w stanie "pomiedzy wierszami" znalezc wszystko, co akurat mi potrzebne. A z Twojej definicji swiatel mijania tego o 10% uzytkowania na pewno nie mozna bylo wyciagnac.
Wystarczy pisac jak czlowiek a nie wysilac sie na inteligenta.

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-13 16:48:29
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):
Teraz rozumiem. Bo napisales z sensem, a nie wrzucales definicje, z ktorych nic nie wynika. Widzisz, pracuje w takiej branzy, ktora wymaga czytania ustaw - i jestem w stanie "pomiedzy wierszami" znalezc wszystko, co akurat mi potrzebne. A z Twojej definicji swiatel mijania tego o 10% uzytkowania na pewno nie mozna bylo wyciagnac.
Wystarczy pisac jak czlowiek a nie wysilac sie na inteligenta.


Miałem nadzieję, że dla ciebie to oczywiste, że świateł używa się w nocy i do
tego są projektowane światła.

--


Data: 2010-11-13 20:31:25
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):


Teraz rozumiem. Bo napisales z sensem, a nie wrzucales definicje, z
ktorych nic nie wynika. Widzisz, pracuje w takiej branzy, ktora
wymaga czytania ustaw - i jestem w stanie "pomiedzy wierszami"
znalezc wszystko, co akurat mi potrzebne. A z Twojej definicji
swiatel mijania tego o 10% uzytkowania na pewno nie mozna bylo
wyciagnac.
Wystarczy pisac jak czlowiek a nie wysilac sie na inteligenta.


Miałem nadzieję, że dla ciebie to oczywiste, że świateł używa się w
nocy i do tego są projektowane światła.

No nie, ja z tego sortu, który oblicza ilość ciepła uzyskiwanego z powodu oświetlenia i w dzień i w nocy :) I na przykład używam w ciemnej kuchni oświetlenia sztucznego (i łazience też, he he) i w spiżarce też w dzień używam oświetlenia.... Nawet w salonie włączam światlo w dzień. A w pracy to w ogóle cały dzień (a w nocy nie) są włączone światła (trzy różne źródła zresztą) - tak więc, mimo, że mi naprawdę inteligencji nie brakuje (podobnie jak skromności, he he) można spokojnie podważyć Twoją wypowiedź. Nawet bym napisała, że nocą korzystam z oświetlenia o wiele rzadziej niż w dzień (bo w nocy śpię)

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Suzi Jimny 2001 niebieska nieoklejona :)

Data: 2010-11-13 01:39:59
Autor: J.F.
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 19:10:33 +0100,  JoAsienka wrote:
A sluchajcie, jak to jest w Wielkiej Brytanii z wypadkowością ? bo tam to w ogole szalenstwo, non stop niezbyt dobra widocznosc, a niewiele osob na swiatlach jezdzi - i jakos sobie radza ...

Bardzo bezpiecznie. Ale IMO to widocznosc maja dobra, a oprocz tego autostrady, limit na
nich 110, i pelno kamer i fotoradarow.

J.

Data: 2010-11-13 14:39:33
Autor: CeSaR
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel :)

Przy odrobinie desperacji - do ogrzewania?
:-)

C

Data: 2010-11-13 15:16:21
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia CeSaR dokonał/a produkcji posta :

Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z
przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch
fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie
wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel :)

Przy odrobinie desperacji - do ogrzewania?
:-)

C

Ale po co komu na zewnątrz cos ogrzewać ? nosz kurcze, moja Suzi ma takie klosze, ze nic nie ogrzeje skubana ;)

--
--
JoAsienka **gg 1489928
SuzukiJimny'01 niebieściutkie

Data: 2010-11-13 21:05:56
Autor: CeSaR
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Ale po co komu na zewnątrz cos ogrzewać ? nosz kurcze, moja Suzi ma takie klosze, ze nic nie ogrzeje skubana ;)

Wydajnie przyczynia się do ocieplenia klimatu :-)

C

Data: 2010-11-12 22:08:42
Autor: z
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka pisze:

w okolicach Trójmiasta - codziennie co najmniej co drugi samochód nie ma włączonych świateł, a co 5 ma tylko jedno światło - a w trasie to już kolejny koszmar.

Nie to nie jest koszmar. Powinnaś się cieszyć że tamtędy jeździsz bo Twoja ludzka ułomność (przynajmniej w tej kwestii) będzie mniej niebezpieczna. Zwracasz uwagę na wszystkie pojazdy a nie tylko na te które "świecą"

Są tacy co twierdzą że druga ułomność to znaczy nie zapalanie świateł w porę kiedy trzeba jest ważniejsza i trzeba zmuszać motłoch do świecenia za wszelką cenę.
Argumenty mają tak samo mętne jak ekolodzy twierdzący że ocieplenie to przez ludzi.
Tylko po co było dawać prawo jazdy motłochowi skoro miało się i ma o nim takie zdanie?

z

Data: 2010-11-11 17:20:45
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 17:16, JoAsienka pisze:
Pewnego ślicznego dnia  Semir dokonał/a produkcji posta :

Natknąłem się na takie coś:

http://tiny.pl/hwdfs

Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego
nie widzi czy też nie chce widzieć?

I co z tego, że jest nakaz jazdy, jak co 3 samochód nie ma włączonych
świateł, a co 5 z tych, którzy mają włączone, ma świecące się tylko jedno
światło ? Ja tam od zawsze jeżdziłam na światłach i jakoś różnica, czy auto
pali mi 5,25 czy 5,26 litra na 100 km nie robiło mi większej różnicy. Teraz,
gdy samochód mi pali 8,5 (terenówka) to może lepiej by bylo, gdyby paliła
tylko 6 czy 7, ale światła mi tego nie zmniejszą...


Chyba zaraz przeczytasz, że nie umiesz liczyć, i auto by Ci spaliło z litr-półtora mniej przy wyłączonych światłach. Wszak w skali kraju różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tyś. ton paliwa rocznie. :)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-11-11 16:42:57
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Marcin \Kenickie\ Mydlak <eikcinek@34xob.lp> napisał(a):
Wszak w skali kraju różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)


A co, negujesz tę liczbę?

--


Data: 2010-11-11 18:08:19
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 17:42, Semir pisze:
Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikcinek@34xob.lp>  napisał(a):

Wszak w skali kraju
róşnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)


A co, negujesz tę liczbę?


Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-11-11 12:24:18
Autor: ptoki
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 11 Lis, 18:08, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <eikci...@34xob.lp>
wrote:
W dniu 2010-11-11 17:42, Semir pisze:

> Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikci...@34xob.lp>  napisał(a):

>> Wszak w skali kraju
>> różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)

> A co, negujesz tę liczbę?

Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Wystarczy sprawdzic ile jest sprzedawanych paliw rocznie w polsce i
wziasc z tego 0,5-3% (wg roznych szacunkow tyle wlasnie zjada mocy
swiecenie).
wg tego:
http://www.popihn.pl/download.php?s=1&id=565
W polsce sprzedaje sie rocznie okolo 20 000 000m3 paliw.
biorac z tego 1% mamy 200 000m3.
Czyli te 200tys ton jest mozliwe. Tak +-.

liczac z grubsza 4zl/l daje nam to:
200 000m3=200 000 000l
czyli z grubsza 800 000 000zl.
Czyli po ludzku 800mln zl.
Tyle kosztuje nas te (nie patrzylem w statystyki ostatnio) 300zabitych
wiecej.

Nawet gdyby trend byl odwrotny i te 300 osob bylo by zabitych mniej to
wychodzi jakies 3mln zl per zabitego. Warto? Ale nie w perspektywie
zaby, rozwazyc w perspektywnie panstwa...

Data: 2010-11-11 22:09:13
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
ptoki napisal:
Nawet gdyby trend byl odwrotny i te 300 osob bylo by zabitych mniej to
wychodzi jakies 3mln zl per zabitego. Warto? Ale nie w perspektywie
zaby, rozwazyc w perspektywnie panstwa...

Przecietne leczenie onkologiczne to koszt rzędu 200 tys. zł.
Ratownie tych 'rozjechanych' duszyczek jest 15 razy droĹźsze.
Hojne to nasze państwo, hojne z naszej kieszeni.

Należy jednak pamiętać, że z tych oszacowanych przez ciebie
800 mln zł połowa zostaje jako danina w budżecie.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-11 23:58:48
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 23:09, Jacek_P pisze:
ptoki napisal:
Nawet gdyby trend byl odwrotny i te 300 osob bylo by zabitych mniej to
wychodzi jakies 3mln zl per zabitego. Warto? Ale nie w perspektywie
zaby, rozwazyc w perspektywnie panstwa...

Przecietne leczenie onkologiczne to koszt rzędu 200 tys. zł.
Ratownie tych 'rozjechanych' duszyczek jest 15 razy droĹźsze.
Hojne to nasze państwo, hojne z naszej kieszeni.

Należy jednak pamiętać, że z tych oszacowanych przez ciebie
800 mln zł połowa zostaje jako danina w budżecie.


Ta rozmowa musi raz na jakiś czas wrócić. Co z tego, że za każdym razem się udowodni światłofobom, że bzdury wypisują. Jak pozmieniają nicki i wracają po paru miesiącach i zaczynają swoje od początku.

A.

Data: 2010-11-12 07:17:27
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):

Ta rozmowa musi raz na jakiĹ&#65533;czas wrĂłciÄ&#65533; Co z tego, Ĺźe za kaĹźdym razem siÄ&#65533;udowodni Ĺ&#65533;iatĹ&#65533;fobom, Ĺźe bzdury wypisujÄ&#65533; Jak pozmieniajÄ&#65533;nicki i wracajÄ&#65533;po paru miesiÄ&#65533;ach i zaczynajÄ&#65533;swoje od poczÄ&#65533;ku.

A.

Udowodnić? A ty coś udowodniłeś prostaku?

--


Data: 2010-11-12 11:43:56
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 08:17, Semir pisze:
Arek (G)<aaa@bbb.pl>  napisał(a):


Ta rozmowa musi raz na jakiĹ&#65533;czas wrĂłciÄ&#65533; Co z tego, Ĺźe za kaĹźdym razem
siÄ&#65533;udowodni Ĺ&#65533;iatĹ&#65533;fobom, Ĺźe bzdury wypisujÄ&#65533; Jak pozmieniajÄ&#65533;nicki i
wracajÄ&#65533;po paru miesiÄ&#65533;ach i zaczynajÄ&#65533;swoje od poczÄ&#65533;ku.

A.

Udowodnić? A ty coś udowodniłeś prostaku?

Zwykle takie teksty stosujecie na koniec, kiedy kończą Wam się argumenty. Widzę, że tym razem skończyły się na początku:)

A.

Data: 2010-11-12 11:36:56
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):
W dniu 2010-11-12 08:17, Semir pisze:
> Arek (G)<aaa@bbb.pl>  napisał(a):
>
>>
>> Ta rozmowa musi raz na jakiĹ&#65533;czas wrĂłciÄ&#65533; Co z tego, Ĺźe za k
aĹźdym razem
>> siÄ&#65533;udowodni Ĺ&#65533;iatĹ&#65533;fobom, Ĺźe bzdury wypisujÄ&#65533; Jak pozmieniajÄ&#65533;nicki i
>> wracajÄ&#65533;po paru miesiÄ&#65533;ach i zaczynajÄ&#65533;swoje od poczÄ&#
65533;ku.
>>
>> A.
>
> Udowodnić? A ty coś udowodniłeś prostaku?

Zwykle takie teksty stosujecie na koniec, kiedy kończą Wam się argumenty. Widzę, że tym razem skończyły się na początku:)

A.




Pytam jeszcze raz: co ty udowodniłeś?

--


Data: 2010-11-16 17:20:46
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Semir wrote:
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):
W dniu 2010-11-12 08:17, Semir pisze:
Arek (G)<aaa@bbb.pl>  napisał(a):

Ta rozmowa musi raz na jakiĹ&#65533;czas wrĂłciÄ&#65533; Co z tego, Ĺźe za k
aĹźdym razem
siÄ&#65533;udowodni Ĺ&#65533;iatĹ&#65533;fobom, Ĺźe bzdury wypisujÄ&#65533;
Jak pozmieniajÄ&#65533;nicki i
wracajÄ&#65533;po paru miesiÄ&#65533;ach i zaczynajÄ&#65533;swoje od poczÄ&#
65533;ku.
A.
Udowodnić? A ty coś udowodniłeś prostaku?
Zwykle takie teksty stosujecie na koniec, kiedy kończą Wam się argumenty. Widzę, że tym razem skończyły się na początku:)

A.




Pytam jeszcze raz: co ty udowodniłeś?


Najpierw sam coś udowodnij ponad to, że nie znasz się na statystyce.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-12 09:56:09
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
"Arek (G)" napisal:
Ta rozmowa musi raz na jakiś czas wrócić. Co z tego, że za każdym razem się udowodni światłofobom, że bzdury wypisują. Jak pozmieniają nicki i wracają po paru miesiącach i zaczynają swoje od początku.

Kiepska erystyka. Odwracając twoją poetykę: Ta rozmowa musi wrócić. Co z tego, że za każdym razem udowodni
się światłofilom, że bzdury wypisują, że jedynym uzasadnieniem
tego bzdurnego przepisu były potrzeby budżetowe i fanatyzm
grupki 'użytecznych idiotów'. Po paru miesiącach zaczynają
swoje od początku.

Pasuje?

A przepis jest idiotyczny nie dlatego, że nakazuje jazdę na
światłach, ale z powodu, że nakazuje ją zawsze i wszędzie niezależnie
od warunkĂłw pogodowych. I to jest piramidalny idiotyzm.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-12 11:44:57
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 10:56, Jacek_P pisze:
[...]
A przepis jest idiotyczny nie dlatego, że nakazuje jazdę na
światłach, ale z powodu, że nakazuje ją zawsze i wszędzie niezależnie
od warunkĂłw pogodowych. I to jest piramidalny idiotyzm.

Tak oczywiście.

A.

Data: 2010-11-12 12:00:29
Autor: Myjk
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
2010-11-12 10:56:09 Jacek_P

A przepis jest idiotyczny nie dlatego, że nakazuje jazdę na
światłach, ale z powodu, że nakazuje ją zawsze i wszędzie
niezaleĹźnie od warunkĂłw pogodowych. I to jest piramidalny idiotyzm.

Jest idiotyczny na tyle, na ile idiotyczni są obywatele. Tak było z
tworzeniem prawa od zawsze. Wystarczyłoy, aby ludzie mieli instynkt
samozachowaawczy, nie musiałoby być nakazów i zakazów. Dla
przykałdu, nawet jak nie było przymusu jeżdżenia na światłach je
zapalałem niekoniecznie w momencie nadejśia zmroku i było to dla
mnie oczywiste jak słońce kiedy należy je zapalać, a kiedy nie.
Problem w tym, że było od cholery użytkowników dróg, którzy ich
nie zapalali, pomimo że powinni to byli zrobić już dawno temu.

Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
"przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 04:22:03
Autor: ptoki
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 12 Lis, 13:00, "Myjk" <myj...@nospam.op.pl> wrote:
2010-11-12 10:56:09 Jacek_P

> A przepis jest idiotyczny nie dlatego, że nakazuje jazdę na
> światłach, ale z powodu, że nakazuje ją zawsze i wszędzie
> niezależnie od warunków pogodowych. I to jest piramidalny idiotyzm.

Jest idiotyczny na tyle, na ile idiotyczni są obywatele. Tak było z
tworzeniem prawa od zawsze. Wystarczyłoy, aby ludzie mieli instynkt
samozachowaawczy, nie musiałoby być nakazów i zakazów. Dla
przykałdu, nawet jak nie było przymusu jeżdżenia na światłach je
zapalałem niekoniecznie w momencie nadejśia zmroku i było to dla
mnie oczywiste jak słońce kiedy należy je zapalać, a kiedy nie.
Problem w tym, że było od cholery użytkowników dróg, którzy ich
nie zapalali, pomimo że powinni to byli zrobić już dawno temu.

Czyli prezentujesz metode wbijania gwozdzi kombinerkami. Byle ciezkie
byly.

Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
"przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".
Bez sensu.
Widzisz, statystyka pokazala ze jednak mniej bylo zabitych jak
pozwalano kierowcom samodzielnie decydowac.
Teraz mamy te 800baniek w plecy bo zamiast jezdzic poprawnie i
edukowac mamy urawnilowke.

A z wlasnego doswiadczenia wiem ze zrobilem prawie 300kkm i jakos mnie
jeszcze nigdy samochod nie zaskoczyl na drodze. I w czasach
bezobowiazkowych i teraz jak matolek nie zapali po ruszeniu. Po prostu
jade jak widze ze moge a nie jak nie widze ze nie moge.

Data: 2010-11-12 12:27:35
Autor: Myjk
y
2010-11-12 13:22:03 ptoki

Czyli prezentujesz metode wbijania gwozdzi kombinerkami. Byle ciezkie byly.

Jaki znasz inny sposób na ociężałych umysłowo?

> Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
> determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
> typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
> "przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".
Bez sensu.

Co jest bez sensu? Masz pomysł na regulację bez użycia młotka? Zapodaj, chętnie przeczytam jak powinien wyglądać przepis.

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 12:35:56
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> napisał(a):
2010-11-12 13:22:03 ptoki

> Czyli prezentujesz metode wbijania gwozdzi kombinerkami. > Byle ciezkie byly.

Jaki znasz inny sposób na ociężałych umysłowo?

> > Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
> > determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
> > typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
> > "przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".
> Bez sensu.

Co jest bez sensu? Masz pomysł na regulację bez użycia młotka? Zapodaj, chętnie przeczytam jak powinien wyglądać przepis.



A skąd wiesz kiedy należy włączać wycieraczki? A może nie wiesz i stale masz
właczone?

--


Data: 2010-11-12 12:40:04
Autor: Myjk
y
2010-11-12 13:35:56 Semir

A skąd wiesz kiedy należy włączać wycieraczki? A może nie wiesz i stale masz właczone?

Nie, bo się zużywają!

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 12:48:22
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na świat łach - nowe fakty
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> napisał(a):
2010-11-12 13:35:56 Semir

> A skąd wiesz kiedy należy włączać wycieraczki? > A może nie wiesz i stale masz właczone?

Nie, bo się zużywają!


A światła się nie zużywają?
Wracają do pytania - skąd wiesz kiedy włączyć wycieraczki?

--


Data: 2010-11-12 14:56:44
Autor: ptoki
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakt
On 12 Lis, 13:27, "Myjk" <myj...@nospam.op.pl> wrote:
2010-11-12 13:22:03 ptoki

> Czyli prezentujesz metode wbijania gwozdzi kombinerkami.
> Byle ciezkie byly.

Jaki znasz inny spos b na oci a ych umys owo?

> > Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wygl da przepis
> > determinuj cy zapalanie wiate . Tylko oszcz d sobie tekst w
> > typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mie zapalonych wiate " i
> > "przy z ej pogodzie trzeba mie zapalone wiat a".
> Bez sensu.

Co jest bez sensu? Masz pomys na regulacj bez
u ycia m otka? Zapodaj, ch tnie przeczytam jak
powinien wygl da przepis.

Nie zrozumiales.
Przepis cie nie zbawi. Istota poprawy jest edukacja i egzekucja.
Gwarantuje ci ze mnozenie przepisow pogorszy sytuacje. Tak jak
pogarsza ja stawianie masy znakow ktorych nikt nie analizuje.

Swiatla to tylko ulamek bzdur ktore zabijaja ludzi na drogach.

Data: 2010-11-15 14:39:14
Autor: Artur\(m\)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Użytkownik "ptoki" <sczygiel@gmail.com> napisał w wiadomości news:ffe62079-1932-4855-bded-8803279351e440g2000vbn.googlegroups.com...

A z wlasnego doswiadczenia wiem ze zrobilem prawie 300kkm i jakos mnie
jeszcze nigdy samochod nie zaskoczyl na drodze. I w czasach
bezobowiazkowych i teraz jak matolek nie zapali po ruszeniu. Po prostu
jade jak widze ze moge a nie jak nie widze ze nie moge.

To ma ratować tych co przejechali < 300kkm

Ja przejechałem 300 000kkm i wiem, że się przydają

Artur(m)

Data: 2010-11-15 18:22:08
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
"Artur\(m\)" napisal:
Ja przejechałem 300 000kkm i wiem, że się przydają

To ty astronauta jesteś? 8^)

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-15 21:35:24
Autor: RoMan Mandziejewicz
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - no we fakty
Hello Jacek_P,

Monday, November 15, 2010, 7:22:08 PM, you wrote:

"Artur\(m\)" napisal:
Ja przejechałem 300 000kkm i wiem, że się przydają

To ty astronauta jesteś? 8^)

Akurat do Słoneczka i z powrotem ;)


--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2010-11-15 22:26:46
Autor: Bydlę
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 2010-11-15 19:22:08 +0100, Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> said:

"Artur\(m\)" napisal:
Ja przejechałem 300 000kkm i wiem, że się przydają

To ty astronauta jesteś? 8^)

Czepiasz się.
Pojechał na Słońce i wrócił.
;-)


--
Bydlę

Data: 2010-11-15 22:35:50
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-15 22:26, Bydlę pisze:
On 2010-11-15 19:22:08 +0100, Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> said:

"Artur\(m\)" napisal:
Ja przejechałem 300 000kkm i wiem, że się przydają

To ty astronauta jesteś? 8^)

Czepiasz się.
Pojechał na Słońce i wrócił.
;-)



Dlatego taki opalony. ;)


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-11-16 08:36:34
Autor: Artur\(m\)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:ibrtog$no4$1srv.cyf-kr.edu.pl...
"Artur\(m\)" napisal:
Ja przejechałem 300 000kkm i wiem, że się przydają

To ty astronauta jesteś? 8^)

Mogłem napisać również 300kkm
ale to by nie zrobiło wrażenia...
a kto mi udowodni (w Internecie)
że nie jeżdżę 22h/dobę:),
albo, że nie jestem przystojnym, bogatym, wysportowanym młodzieńcem.???
....albo, że nie jestem świetnym kierowcą???

Artur(m)

Data: 2010-11-12 12:24:26
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Myjk napisal:
Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
"przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".

Pisałem już o tym w tym wątku: czujnik zmierzchowy i kontrastu.
I można narzucić przepisami montaż takich czujników do aut już
jeżdżących. W swoim czasie tak właśnie narzucono montaż
świateł awaryjnych. I miałoby to więcej sensu niż kretyński
zakaz produkcji i sprzedaży termometrów rtęciowych wprowadzony
na zamówienie amerykańskich lobbystów (disclaimer: wkurzony
po walce z chińską tandetą termometryczną sprzedawaną za duże
pieniądze jako super-hiper-jakość).

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-12 12:58:49
Autor: Myjk
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
2010-11-12 13:24:26 Jacek_P

Pisałem już o tym w tym wątku: czujnik zmierzchowy i kontrastu.
I można narzucić przepisami montaż takich czujników do aut już
jeżdżących.

Przecież miało być bez takich. Ale skoro już to zroibłeś, to jakie parametry tych czujników byłyby wiążące? Kto miałby produkować czujniki (domyślam się, że chinole, a wtedy witamy w dobrobycie pt. "zenony montujemy bo ładnie świecą!"), a następnie homologować? Zastanowiłeś się, jakie to koszty?

Dla odmiany tym co psioczą, że im się przepalają żarówki halogenowe -- zainstalujcie sobie "ściemniacze" za 15 zł i żarówki będą Wam służyć tak długo, jak długo ich nie wyciągniecie z reflektora i nie zdepczecie.

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 14:05:36
Autor: J.F.
Zabójczy nakaz jazdy na œwiatłach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 12:24:26 +0000 (UTC),  Jacek_P wrote:
Pisałem już o tym w tym wątku: czujnik zmierzchowy i kontrastu.
I można narzucić przepisami montaż takich czujników do aut już
jeżdżących. W swoim czasie tak właśnie narzucono montaż
świateł awaryjnych. I miałoby to więcej sensu niż kretyński
zakaz produkcji i sprzedaży termometrów rtęciowych wprowadzony
na zamówienie amerykańskich lobbystów (disclaimer: wkurzony

Europejskich ?
po walce z chińską tandetą termometryczną sprzedawaną za duże
pieniądze jako super-hiper-jakość).

Duze pieniadze ? Za darmo to rozdaja :-)

Natomiast czasy sie zmienily - dzis mozna by wprowadzic obowiazkowe
swiatla pozycyjno-dzienne z przodu, na LED bylyby wieczne i braly
mniej pradu niz podswietlenie stacyjki :-)

J.

Data: 2010-11-12 13:03:41
Autor: Jacek_P
Zab?jczy nakaz jazdy na ?wiat?ach - nowe fakty
J.F. napisal:
Europejskich ?

Amerykańskich. Przepis wprowadzono najpierw w USA.
Ewidentnie lobbowany przez koncerny elektroniki medycznej.
UE go później żywcem skopiowała.

>po walce z chińską tandetą termometryczną sprzedawaną za duże
>pieniądze jako super-hiper-jakość).
Duze pieniadze ? Za darmo to rozdaja :-)

No właśnie tych, które reklamowano jako dokładne, jakoś
rozdawać nie chcieli, jeszcze sporych pieniędzy żądali.
A badziew dokładnie taki sam, jak darmowe. Dobrze, że z ostatniego
wypadu na Ukrainę przywiozłem ich kilkanaście. Na lata starczą.

A walka była, bo mała nie chciała pod pachą trzymać tych 10 minut.
A szybka elektronika była tylko... szybka.

Natomiast czasy sie zmienily - dzis mozna by wprowadzic obowiazkowe
swiatla pozycyjno-dzienne z przodu, na LED bylyby wieczne i braly
mniej pradu niz podswietlenie stacyjki :-)

No właśnie. Tyle, że cały czas jest pomijany problem 'maskowania'
nieoświetlonych uczestników ruchu drogowego. Pogadaj na preclu,
co sądzą o tym przepisie. Zresztą Gotfryd Smolik pisał, chyba nawet tu,
że kierowca patrzył na niego i 'nie widział go', bo był nieoświetlonym
rowerzystą. To nie jest kwestia jednego egzemplarza kierowcy,
ale kompletnego zignorowania uwarunkowań psychofizycznych w tym
durnym przepisie.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-12 13:16:03
Autor: Jacek_P
Zab?jczy nakaz jazdy na ?wiat?ach - nowe fakty
Errata:

Jacek_P napisal:
Dobrze, że z ostatniego wypadu na Ukrainę przywiozłem ich kilkanaście. Na lata starczą.

Przywiozłem oczywiście RTĘCIOWE.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-13 11:49:24
Autor: J.F.
Zab?jczy nakaz jazdy na ?wiat?ach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 13:03:41 +0000 (UTC),  Jacek_P wrote:
J.F. napisal:
>po walce z chińską tandetą termometryczną sprzedawaną za duże
A walka była, bo mała nie chciała pod pachą trzymać tych 10 minut.
A szybka elektronika była tylko... szybka.

No wiesz, mam ja trzy temometry rteciowe lekarskie, polskie, porzadne
... tylko maja rozbieznosc 1 stopien. Te darmowe elektroniczne tez taka
maja :-)

Natomiast czasy sie zmienily - dzis mozna by wprowadzic obowiazkowe
swiatla pozycyjno-dzienne z przodu, na LED bylyby wieczne i braly
mniej pradu niz podswietlenie stacyjki :-)

No właśnie. Tyle, że cały czas jest pomijany problem 'maskowania'
nieoświetlonych uczestników ruchu drogowego. Pogadaj na preclu,
co sądzą o tym przepisie. Zresztą Gotfryd Smolik pisał, chyba nawet tu,
że kierowca patrzył na niego i 'nie widział go', bo był nieoświetlonym
rowerzystą. To nie jest kwestia jednego egzemplarza kierowcy,
ale kompletnego zignorowania uwarunkowań psychofizycznych w tym
durnym przepisie.

No coz, wiele lat temu pisalem tu na grupie "jesli wy nie zauwazacie w
jasny dzien nieoswietlonego pojazdu, to jak chcecie np rower
zauwazyc".

Ale i na to jest rada. Obowiazkowe swiatla na rowerach. Nowa technika
to nowe mozliwosci - juz nie trzeba 3.3W z pedalow brac :-)

J.

Data: 2010-11-13 23:52:28
Autor: Shrek
Zab?jczy nakaz jazdy na ?wiat?ach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 14:03, Jacek_P pisze:

Zresztą Gotfryd Smolik pisał, chyba nawet tu,
że kierowca patrzył na niego i 'nie widział go', bo był nieoświetlonym
rowerzystą. To nie jest kwestia jednego egzemplarza kierowcy,
ale kompletnego zignorowania uwarunkowań psychofizycznych w tym
durnym przepisie.

Jest w tym trochę racji, natomiast w 95% przypadków "niewidzialność" rowerzystów wynika z przekonania kierowców o tym, że rowery są gorszą kategorią i jako takie powinny "spierdalać na ścieżkę (bądź chodnik)". A jak już się plączą po jezdni to mają ustępować wszystkim:(

Sam doświadczyłem kilkakrotnie "niewidzialności" ze strony kierowcy, kiedy patrzyliśmy sobie w oczy:(

(pomijam kwestie przejeżdzania przez przejścia dla pieszych).

Shrek.

Data: 2010-11-15 19:01:30
Autor: Gotfryd Smolik news
Zab?jczy nakaz jazdy na ?wiat?ach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010, Jacek_P wrote:

co sądzą o tym przepisie. Zresztą Gotfryd Smolik pisał, chyba nawet tu,
że kierowca patrzył na niego i 'nie widział go'

  Uściślam: nie na mnie.
  Dwa razy zdarzyła mi się taka sytuacja, że siedziałem w roli
pasażera na przednim siedzeniu i nieoczekiwanie kierowca (dwaj
różni) ruszył na jadącego z pierwszeństwem rowerzystę.
  Nie "na pustej droze", a w jakimś tam ruchu (ruchu z obu stron).
  Oba razy kierowcy zdążyli się "z zapasem" zatrzymać, nie zmuszając
rowerzystow do jakichś reakcji, ale sam fakt ruszenia zmnie zdumiał
- rowerzyści byli DOBRZE widoczni.
  I nie, nie było to "lekkie ruszanie" z zamiarem wyjechania tuż
za tylnym błotnikiem roweru, tylko ostry start (jak to w mieście
przy wyjeżdżaniu z podporządkowanej) i depnięcie po hamulcach.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-11-12 13:08:45
Autor: Myjk
Zabójczy nakaz jazdy na œwiatłach - nowe fakty
2010-11-12 14:05:36 J.F.

Natomiast czasy sie zmienily - dzis mozna by wprowadzic obowiazkowe swiatla pozycyjno-dzienne z przodu, na LED bylyby wieczne i braly mniej pradu niz podswietlenie stacyjki :-)

Kto Ci broni założyć światła dzienne na LEDach?

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 13:04:18
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na ?wiatłach - nowe fakty
Myjk napisal:
Kto Ci broni założyć światła dzienne na LEDach?

Wskaż takie z homologacją.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-12 21:55:08
Autor: Axel
Zabójczy nakaz jazdy na ?wiatłach - nowe fakty

"Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:ibje0i$q93$2srv.cyf-kr.edu.pl...

Kto Ci broni założyć światła dzienne na LEDach?

Wskaż takie z homologacją.

http://www.daytime-running-light.com/index_pl.html

--
Axel

Data: 2010-11-13 09:59:29
Autor: jerzu
Zabójczy nakaz jazdy na ?wiatłach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 13:04:18 +0000 (UTC), Jacek_P
<Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote:

Myjk napisal:
Kto Ci broni założyć światła dzienne na LEDach?

Wskaż takie z homologacją.

http://www.lighting.philips.com/pl_pl/consumer/carlighting/1_car_lighting/products_for_car/13_drl.php


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-11-13 11:50:32
Autor: J.F.
Zabójczy nakaz jazdy na ?wiatłach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 13:08:45 +0000 (UTC),  Myjk wrote:
2010-11-12 14:05:36 J.F.
Natomiast czasy sie zmienily - dzis mozna by wprowadzic obowiazkowe swiatla pozycyjno-dzienne z przodu, na LED bylyby wieczne i braly mniej pradu niz podswietlenie stacyjki :-)

Kto Ci broni założyć światła dzienne na LEDach?

Za drogie. A jakby byly obowiazkowe to zobaczylbys ze samochody nawet
nie podrozaly :-)

J.

Data: 2010-11-12 14:13:28
Autor: J.F.
Zabójczy nakaz jazdy na œwiatłach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 12:00:29 +0000 (UTC),  Myjk wrote:
Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
"przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".

Alez taki obowiazuje w wielu krajach i wypadkow maja znacznie mniej
niz u nas :-)

Dodatkowo mozna na kursie uczyc ze jesli wlaczasz wycieraczki, to
najwyrazniej opad jest na tyle duzy ze nalezy wlaczyc swiatla.

J.

Data: 2010-11-12 13:16:46
Autor: Myjk
Zabójczy nakaz jazdy na œwiatłach - nowe fakty
2010-11-12 14:13:28 J.F.

Alez taki obowiazuje w wielu krajach i wypadkow maja znacznie mniej niz u nas :-)

No ba, u nas biją murzynów, a tam znacznie mniej.

Dodatkowo mozna na kursie uczyc

Oj weź, bo spadnę z krzesła.

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-15 14:36:52
Autor: Artur\(m\)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:ibj2vp$g2g$1srv.cyf-kr.edu.pl...
"Arek (G)" napisal:
Ta rozmowa musi raz na jakiś czas wrócić. Co z tego, że za każdym razem
się udowodni światłofobom, że bzdury wypisują. Jak pozmieniają nicki i
wracają po paru miesiącach i zaczynają swoje od początku.

Kiepska erystyka. Odwracając twoją poetykę:

Ta rozmowa musi wrócić. Co z tego, że za każdym razem udowodni
się światłofilom, że bzdury wypisują, że jedynym uzasadnieniem
tego bzdurnego przepisu były potrzeby budżetowe i fanatyzm
grupki 'użytecznych idiotów'. Po paru miesiącach zaczynają
swoje od początku.

Pasuje?

A przepis jest idiotyczny nie dlatego, że nakazuje jazdę na
światłach, ale z powodu, że nakazuje ją zawsze i wszędzie niezależnie
od warunkĂłw pogodowych. I to jest piramidalny idiotyzm.

Mam nadzieje, że Bóg da ci szanse stwierdzenia, że światła uratowały
 Ci Ĺźycie.
Ja wiem na pewno, że dwa rzazy nie skończyło się (w najlepszym przypadku)
blacharzem

Widzisz dziś jak jest deszcz. Trzeba jeździć na światłach, a są orły co zapominają
A ilu takich było co "widzieli jeszcze jak było szaro" i - bez światełek - oszczędzali
to paliwo o ktĂłrym mowa.

Walcz o jazdę na wyłączonych, jak się tak stanie, może nie będziesz już mógł nam
 potwierdzić ułomności takich praktyk..

Artur(m)

PS
Widziałem zalety jazdy na światłach długo przed nakazem.

Data: 2010-11-16 17:21:55
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Jacek_P wrote:
ptoki napisal:
Nawet gdyby trend byl odwrotny i te 300 osob bylo by zabitych mniej to
wychodzi jakies 3mln zl per zabitego. Warto? Ale nie w perspektywie
zaby, rozwazyc w perspektywnie panstwa...

Przecietne leczenie onkologiczne to koszt rzędu 200 tys. zł.
Ratownie tych 'rozjechanych' duszyczek jest 15 razy droĹźsze.
Hojne to nasze państwo, hojne z naszej kieszeni.

Życie obywatela wycenia się na ok 4mln zł. Czyli "się opłaca".


Należy jednak pamiętać, że z tych oszacowanych przez ciebie
800 mln zł połowa zostaje jako danina w budżecie.


Należy pamiętać, że to szacowanie jest błędne i kilkakrotnie zawyżone.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-16 18:47:13
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Sebastian Kaliszewski napisal:
Należy pamiętać, że to szacowanie jest błędne i kilkakrotnie zawyżone.

Twoim zdaniem, czyli IMO vs IMO.
Pozostaję przy swoich oszacowaniach.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-15 15:21:16
Autor: Artur\(m\)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Użytkownik "ptoki" <sczygiel@gmail.com> napisał w wiadomości news:f597417b-400b-44fb-99f7-41bb922c7ac0q36g2000vbi.googlegroups.com...
On 11 Lis, 18:08, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <eikci...@34xob.lp>
wrote:
W dniu 2010-11-11 17:42, Semir pisze:

> Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikci...@34xob.lp> napisał(a):

>> Wszak w skali kraju
>> różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)

> A co, negujesz tę liczbę?

Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Wystarczy sprawdzic ile jest sprzedawanych paliw rocznie w polsce i
wziasc z tego 0,5-3% (wg roznych szacunkow tyle wlasnie zjada mocy
swiecenie).

****************
Podaj  te "różne szacunki"
No chyba że jeździsz z reflektorem do wyszukiwania samolotów
na polskim niebie. Albo tirem z megaChoinkami.
U mnie wychodzi trochę ponad 0.1% uwzględniając sprawność
Taki tir 400KM(sugerujesz) na światła zużywa
(z uwzględnieniem sprawności przetwarzania) 8.5KW???
albo z dolnej granicy  0.5%   1.2KW????

To ciekawe.
Bardzoooo ciekaweeee.

Artur(m)

Data: 2010-11-16 17:06:53
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
ptoki wrote:
On 11 Lis, 18:08, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <eikci...@34xob.lp>
wrote:
W dniu 2010-11-11 17:42, Semir pisze:

Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikci...@34xob.lp>  napisał(a):
Wszak w skali kraju
różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)
A co, negujesz tę liczbę?
Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Wystarczy sprawdzic ile jest sprzedawanych paliw rocznie w polsce i
wziasc z tego 0,5-3% (wg roznych szacunkow tyle wlasnie zjada mocy
swiecenie).
wg tego:
http://www.popihn.pl/download.php?s=1&id=565
W polsce sprzedaje sie rocznie okolo 20 000 000m3 paliw.

Tylko ile z tego idzie do samochodów. I ile do samochodów osobowych (w ciężarowych, światła stanowią mniejszy procent).

biorac z tego 1% mamy 200 000m3.

Raczej 0.25-0.5%.

Czyli te 200tys ton jest mozliwe. Tak +-.

Raczej jest to kilka razy za dużo


liczac z grubsza 4zl/l daje nam to:
200 000m3=200 000 000l
czyli z grubsza 800 000 000zl.
Czyli po ludzku 800mln zl.

Czyli biorąc dane realne 200-300mln zł

Tyle kosztuje nas te (nie patrzylem w statystyki ostatnio) 300zabitych
wiecej.

A to jest bzdura. 300 zabitych więcej wystąpiło *przed* wprowadzeniem nakazu. :)


Nawet gdyby trend byl odwrotny i te 300 osob bylo by zabitych mniej to
wychodzi jakies 3mln zl per zabitego.

Raczej ok 1mln.

Warto? Ale nie w perspektywie
zaby, rozwazyc w perspektywnie panstwa...

W perspektywie rozwiniętego państwa (a do takich nas zaliczono już na podstawie danych z 2008 r, w 2009 na pewno poszliśmy wyżej, z uwagi na kryzys który innych dotknął bardziej) śmierć obywatela szacuje się na ok 4mln zł.

pzdr

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-16 17:19:47
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
ptoki wrote:
On 11 Lis, 18:08, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <eikci...@34xob.lp>
wrote:
W dniu 2010-11-11 17:42, Semir pisze:

Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikci...@34xob.lp>  napisał(a):
Wszak w skali kraju
różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)
A co, negujesz tę liczbę?
Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Wystarczy sprawdzic ile jest sprzedawanych paliw rocznie w polsce i
wziasc z tego 0,5-3% (wg roznych szacunkow tyle wlasnie zjada mocy
swiecenie).

Skąd masz te szacunki?

1.5% do pi*drzwi maks dla oszczędnego toczydełka miejskiego podczas jazdy. Teraz odlicz jazdę w nocy i w zimie (i w złych warunkach) -- robi się 0.75% (bardzo ostrożnie zakładam że jazda w dobrych warunkach letnią porą to tylko połowa jazdy).

Te szacunki nie biorą pod uwagę dynamiki jazdy, np. podczas postoju silnik na biegu jałowymz wykle nie zużywa ani trochę więcej paliwa z powodu świateł, podczas hamowania w ogóle paliwo jest odcinane, itp.

Dolicz pojazdy potrzebujące więcej mocy do jazdy, czyli wszsytko cięższe od oszczędnego toczydełka miejskiego. Taki TIR ma o rząd wielkosci większe opory a więc o rząd wielkości większe zapotrzebowanie na moc (i o ok 1/4 większą sprawność silnika) w efekcie paliwo "idące" na światła to tylko ok 0.1%.

W efekcie średni dodatek za świecenie to ok 0.3%.

wg tego:
http://www.popihn.pl/download.php?s=1&id=565
W polsce sprzedaje sie rocznie okolo 20 000 000m3 paliw.

Z czego połowa to diesel. Czyli paliwo również dla pociągów, statków, traktorów a z pojazdów drogowych najczęściej ciężkiego sprzętu.

Popatrz na zużycie diesla vs zużycie benzyny i lpg.

pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-11 17:11:01
Autor: kamil
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty


"Marcin "Kenickie" Mydlak" <eikcinek@34xob.lp> wrote in message news:ibh7u2$frr$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2010-11-11 17:42, Semir pisze:
Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikcinek@34xob.lp>  napisał(a):

Wszak w skali kraju
róşnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)


A co, negujesz tę liczbę?


Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

E tam, szczegoly. Ja bez kozery powiem pincet!





Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-11-11 23:55:46
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 18:11, kamil pisze:

Wszak w skali kraju
róşnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)


A co, negujesz tę liczbę?


Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

E tam, szczegoly. Ja bez kozery powiem pincet!

A dla kogo ten wywiad?:)

Data: 2010-11-11 18:33:40
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Marcin \Kenickie\ Mydlak <eikcinek@34xob.lp> napisał(a):  poznaÄ&#65533;szczegĂłĹ&#65533; tych wyliczeĹ&#65533;


http://dadrl.pl/liczby

--


Data: 2010-11-16 16:52:21
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Semir wrote:
Marcin \Kenickie\ Mydlak <eikcinek@34xob.lp> napisał(a):  poznaÄ&#65533;szczegĂłĹ&#65533; tych wyliczeĹ&#65533;

http://dadrl.pl/liczby


Bzdury i manipulacja

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-11 19:31:59
Autor: jerzu
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On Thu, 11 Nov 2010 18:08:19 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
<eikcinek@34xob.lp> wrote:

Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Po co? To i tak nic nie da.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-11-11 22:24:08
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
jerzu <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> napisał(a):
On Thu, 11 Nov 2010 18:08:19 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
<eikcinek@34xob.lp> wrote:

>Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Po co? To i tak nic nie da.



http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png

--


Data: 2010-11-11 22:25:11
Autor: masti
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Dnia pięknego Thu, 11 Nov 2010 22:24:08 +0000 osobnik zwany Semir
wystukał:

jerzu <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> napisał(a):

On Thu, 11 Nov 2010 18:08:19 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
<eikcinek@34xob.lp> wrote:

>Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Po co? To i tak nic nie da.



http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png

ROTFL



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-11-12 07:09:38
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
masti <gone@to.hell> napisał(a):
> http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png

ROTFL




Śmiejesz się ze swojej głupoty?

--


Data: 2010-11-12 19:46:31
Autor: DoQ
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 08:09, Semir pisze:
http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png
ROTFL
Śmiejesz się ze swojej głupoty?

Wskaz w ktorym miejscu ów "wzór" uwzględnia włączanie świateł wieczorem/nocą/w zlych warunkach pogodowych i jazdę w sezonie jesienno zimowym (tj. kiedy od zawsze jezdzilo sie 24h/7d na swiatłach mijania i nikt z tego powodu nie kwękał). Albo stul dziób.


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com

Data: 2010-11-12 18:49:03
Autor: masti
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Dnia pięknego Fri, 12 Nov 2010 19:46:31 +0100 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 2010-11-12 08:09, Semir pisze:
http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png
ROTFL
Śmiejesz się ze swojej głupoty?

Wskaz w ktorym miejscu ów "wzór" uwzględnia włączanie świateł

ten "wzĂłr" to w ogĂłle nie jest wzĂłr. ale to juĹź dla niego za trudne.




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-11-12 19:56:45
Autor: DoQ
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 19:49, masti pisze:

Wskaz w ktorym miejscu ów "wzór" uwzględnia włączanie świateł
ten "wzĂłr" to w ogĂłle nie jest wzĂłr. ale to juĹź dla niego za trudne.

W zasadzie przyznał się już że jest na przepustce z psychiatryka przy Lillie Road w Londynie, tak więc pozamiatane ;>


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com

Data: 2010-11-12 19:30:47
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
DoQ <pawel.doq@gmail.com> napisał(a):
W dniu 2010-11-12 08:09, Semir pisze:
>>> http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png
>> ROTFL
> Śmiejesz się ze swojej głupoty?

Wskaz w ktorym miejscu ów "wzór" uwzględnia włączanie świateł wieczorem/nocą/w zlych warunkach pogodowych i jazdę w sezonie jesienno zimowym (tj. kiedy od zawsze jezdzilo sie 24h/7d na swiatłach mijania i nikt z tego powodu nie kwękał). Albo stul dziób.


Pozdrawiam
Paweł

A przeliczyć sobie to nie łaska?

--


Data: 2010-11-12 20:42:31
Autor: DoQ
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 20:30, Semir pisze:

A przeliczyć sobie to nie łaska?

Rozumiesz co usiłujesz policzyć?



Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com

Data: 2010-11-16 16:52:07
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Semir wrote:
DoQ <pawel.doq@gmail.com> napisał(a):
W dniu 2010-11-12 08:09, Semir pisze:
http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png
ROTFL
Śmiejesz się ze swojej głupoty?
Wskaz w ktorym miejscu ów "wzór" uwzględnia włączanie świateł wieczorem/nocą/w zlych warunkach pogodowych i jazdę w sezonie jesienno zimowym (tj. kiedy od zawsze jezdzilo sie 24h/7d na swiatłach mijania i nikt z tego powodu nie kwękał). Albo stul dziób.


Pozdrawiam
Paweł

A przeliczyć sobie to nie łaska?


Najpierw trzeba rozumieć co się liczy...

Neelix?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-12 21:47:15
Autor: z
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

A ja jestem ciekaw dlaczego ekolodzy którzy mi karzą wyjmować ładowarkę z gniazdka nie zabrali w tym temacie głosu. O 0,65 zł rocznie taka awantura a tu nic.

Mam nadzieję że to całe gadanie o bezpieczeństwie jest tylko uleganiem grupom nacisków bo jeśli jest to przemyślane działanie to jest dużo gorzej.

z

Data: 2010-11-12 22:25:50
Autor: Bydlę
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 2010-11-12 21:47:15 +0100, z <zch280672@gazeta.pl> said:

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

A ja jestem ciekaw dlaczego ekolodzy którzy mi karzą


Nie mówi się "mi karzą", a "mnie karzą".
;>


--
Bydlę

Data: 2010-11-11 18:17:57
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
"Marcin \"Kenickie\" Mydlak" napisal:
różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tyś. ton paliwa rocznie. :)

Co daje ilość od 1,5 do 1,8 litra miesięcznie na samochód. Realności tego przedziału chyba nie zaprzeczysz?

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-11 20:30:16
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Jacek_P* w wiadomości news:ibhc0l$iqp$1srv.cyf-kr.edu.pl napisał(a):
"Marcin \"Kenickie\" Mydlak" napisal:
różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tyś. ton paliwa rocznie. :)
Co daje ilość od 1,5 do 1,8 litra miesięcznie na samochód.
Realności tego przedziału chyba nie zaprzeczysz?

SpĂłjrzmy na strone: http://dadrl.pl/liczby
Nie widze dla ilu samochodów wyliczone zostało zwiększone zużycie paliwa, czyli autorzy raportu liczą większe zużycie paliwa w autach które stoją lub zostały "zezłomowane" w różnych miejscach, to pierwsza ciekawa rzecz. A co do Twoich danych każde auto przejeżdża średnio każdego miesiąca 1,5 - 2kkm w ciągu dnia. Załóżmy że średnio oznacza to 2 - 2.5kkm miesięcznie (ja tyle robiłem w tydzień, a pare razy zdarzyło sie w 2 dni... więc to też mało), czyli średnia dla każdego samochodu to 24 - 30kkm. A biorąc pod uwage, że część aut nie jeździ, lub jest którymś w rodzinie to średnia 50kkm na rodzine rocznie jest spokojnie do udowodnienia i realności tego przedziału chyba nie podważysz?


Dziwne że ja prywatnym autem zrobiłem mniej niż 15kkm, ojciec z 10kkm w ciągu roku, widać baaardzo mało jeżdże :)

Pozdr

Data: 2010-11-11 20:20:33
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Data: 2010-11-11 21:25:33
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibhj6h$imd$1inews.gazeta.pl napisał(a):
http://www.rp.pl/artykul/123668.html

Chyba oprócz cytatu wyciąłeś też przypadkiem swoją odpowiedź, bo z powyższym związku nie widze...

Pozdr

Data: 2010-11-11 18:58:33
Autor: Bydlę
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 2010-11-11 17:20:45 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <eikcinek@34xob.lp> said:

to koszt 200...250 tyś. ton


W RP nie istnieją tyśiące.
;>>>


--
Bydlę

Data: 2010-11-11 19:02:28
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 18:58, Bydlę pisze:
On 2010-11-11 17:20:45 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
<eikcinek@34xob.lp> said:

to koszt 200...250 tyś. ton


W RP nie istnieją tyśiące.
;>>>

Fakt, rację masz!

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-11-16 17:22:38
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Jacek_P wrote:
"Marcin \"Kenickie\" Mydlak" napisal:
różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tyś. ton paliwa rocznie. :)

Co daje ilość od 1,5 do 1,8 litra miesięcznie na samochód. Realności tej przedziału chyba nie zaprzeczysz?



Ja zaprzeczę.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-11 18:06:30
Autor: Michał Gut
durnym trolom mowimy stanowcze nie
plum

Data: 2010-11-11 18:34:22
Autor: Semir
durnym trolom mowimy stanowcze nie
Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał(a):
plum

Downom i peowskim pomiotom mówię stanowcze nie.


--


Data: 2010-11-11 19:36:10
Autor: Cavallino
durnym trolom mowimy stanowcze nie
Użytkownik "Semir" <semmir.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ibhcve$p8d$1inews.gazeta.pl...
Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał(a):

plum

Downom i peowskim pomiotom mówię stanowcze nie.

PLONK

Data: 2010-11-11 18:37:20
Autor: Semir
durnym trolom mowimy stanowcze nie
Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):
Użytkownik "Semir" <semmir.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ibhcve$p8d$1inews.gazeta.pl...
> Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał(a):
>
>> plum
>
> Downom i peowskim pomiotom mówię stanowcze nie.

PLONK

Co, dzidziu?

--


Data: 2010-11-11 19:41:25
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
durnym trolom mowimy stanowcze nie
W dniu 2010-11-11 19:34, Semir pisze:
Michał Gut<michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl>  napisał(a):

plum

Downom i peowskim pomiotom mówię stanowcze nie.

Daj spokój neelix. Już się wystarczająco zdemaskowałeś.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-11-11 22:18:40
Autor: Semir
durnym trolom mowimy stanowcze nie
Marcin \Kenickie\ Mydlak <eikcinek@34xob.lp> napisał(a):
W dniu 2010-11-11 19:34, Semir pisze:
> MichaĹ&#65533;Gut<michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl>  napisaĹ&#65533;a):
>
>> plum
>
> Downom i peowskim pomiotom mĂłwiÄ&#65533;stanowcze nie.

Daj spokĂłj neelix. JuĹź siÄ&#65533;wystarczajÄ&#65533;o zdemaskowaĹ&#65533;Ĺ&#65533;

Czy jest na sali lekarz?

--


Data: 2010-11-12 00:03:54
Autor: Arek (G)
durnym trolom mowimy stanowcze nie
W dniu 2010-11-11 23:18, Semir pisze:

plum

Downom i peowskim pomiotom mĂłwiÄ&#65533;stanowcze nie.

Daj spokĂłj neelix. JuĹź siÄ&#65533;wystarczajÄ&#65533;o zdemaskowaĹ&#65533;Ĺ&#65533;

Czy jest na sali lekarz?


Neelix, zrobiłeś już PJ, bo dawno Ciebie nie było? Czy nowa wersja nfs wyszła?

A.

Data: 2010-11-12 09:00:43
Autor: Semir
durnym trolom mowimy stanowcze nie
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):

Neelix, zrobiłeś już PJ, bo dawno Ciebie nie było? Czy nowa wersja nfs wyszła?

A.

jak nie masz nic do powiedzenia, to po co otwierasz japę?


--


Data: 2010-11-12 10:28:14
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
durnym trolom mowimy stanowcze nie
W dniu 2010-11-12 10:00, Semir pisze:
Arek (G)<aaa@bbb.pl>  napisał(a):

Neelix, zrobiłeś już PJ, bo dawno Ciebie nie było? Czy nowa wersja nfs
wyszła?

A.

jak nie masz nic do powiedzenia, to po co otwierasz japę?



Trochę kultury pisowsko-lprowski (albo uprowski) jełopie. Zwłaszcza, gdy wchodzisz między ludzi.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-11-12 09:58:41
Autor: Semir
durnym trolom mowimy stanowcze nie
Marcin \Kenickie\ Mydlak <eikcinek@34xob.lp> napisał(a):
TrochÄ&#65533;kultury pisowsko-lprowski (albo uprowski) jeĹ&#65533;pie. ZwĹ&#65533;szcza, gdy wchodzisz miÄ&#65533;zy ludzi.


Kultura polega między innymi na tym, że jezeli się nie ma nic do powiedzenia
na dany temat, to się siedzi cicho.


--


Data: 2010-11-12 11:48:28
Autor: Arek (G)
durnym trolom mowimy stanowcze nie
W dniu 2010-11-12 10:58, Semir pisze:
Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikcinek@34xob.lp>  napisał(a):

TrochÄ&#65533;kultury pisowsko-lprowski (albo uprowski) jeĹ&#65533;pie. ZwĹ&#65533;szcza, gdy
wchodzisz miÄ&#65533;zy ludzi.


Kultura polega między innymi na tym, że jezeli się nie ma nic do powiedzenia
na dany temat, to się siedzi cicho.

No właśnie, przeczytaj co napisałeś i naucz się na pamięć.

A tak nawiasem, czy konfiguracja czytnika to taki problem? Ile masz lat?

A.

Data: 2010-11-15 14:41:00
Autor: Artur\(m\)
durnym trolom mowimy stanowcze nie

Użytkownik "Semir" <semmir.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ibhcve$p8d$1inews.gazeta.pl...
Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał(a):

plum

Downom i peowskim pomiotom mówię stanowcze nie.

To również zrób plum do szamba

Data: 2010-11-16 17:32:51
Autor: Sebastian Kaliszewski
durnym trolom mowimy stanowcze nie
Semir wrote:
Michał Gut <michal@wytnijizostawsamadomenesircomp.pl> napisał(a):
plum

Downom i peowskim pomiotom mówię stanowcze nie.



Ach, kretyn Neelix powrócił!

Neelix, partia ci się rozpada, a ty o światłach.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-12 00:10:45
Autor: JK
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 13:05,  Semir pisze:
Natknąłem się na takie coś:

http://tiny.pl/hwdfs

Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego nie
widzi czy też nie chce widzieć?



A dla mnie brakuje danych z lat wcześniejszych.
No ale pewno nie dały się dopasować do teorii :-]

--
Pozdrawiam
JK

Data: 2010-11-12 07:19:16
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JK <spam_away@poczta.onet.pl> napisał(a):
W dniu 2010-11-11 13:05,  Semir pisze:
> Natknąłem się na takie coś:
>
> http://tiny.pl/hwdfs
>
> Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
> Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego nie
> widzi czy też nie chce widzieć?
>
>

A dla mnie brakuje danych z lat wcześniejszych.
No ale pewno nie dały się dopasować do teorii :-]


11 lat to mało?

--


Data: 2010-11-12 09:22:44
Autor: J.F.
Zabójczy nakaz jazdy na œwiatłach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 07:19:16 +0000 (UTC),  Semir wrote:
JK <spam_away@poczta.onet.pl> napisał(a):
W dniu 2010-11-11 13:05,  Semir pisze:
> http://tiny.pl/hwdfs
A dla mnie brakuje danych z lat wcześniejszych.
No ale pewno nie dały się dopasować do teorii :-]

11 lat to mało?

Szczegolnie ze przez poprzednie lata roznie bylo.
Ale od 2004 roku mamy mniej wiecej stabilna sytuacje - staly doplyw
samochodow, brak znaczacych zmian w prawie, i oddane do uzytku ..
400km autostrad ? Tylko swiatla sie zmienily.

J.

Data: 2010-11-12 08:35:23
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

Szczegolnie ze przez poprzednie lata roznie bylo.
Ale od 2004 roku mamy mniej wiecej stabilna sytuacje - staly doplyw
samochodow, brak znaczacych zmian w prawie, i oddane do uzytku ..
400km autostrad ? Tylko swiatla sie zmienily.

J.



Niektórym napiszesz czarno na białym, a oni dalej swoje.
To tacy wiejscy filozofowie, dla których ziemia jest płaska, bo tak ją widzą,
a poza tym jakby była okrągła, to by wszyscy pospadali.
Skończy toto prywatną szkółkę, po której jest się większym debilem, niż po
dobrym liceum, ale uważa się za nie wiadomo jakiego inteligenta.
Jednak dawniej wyższe wykształcenie to było coś, przynajmniej gwarantowało
jakiś poziom umysłowy.

--


Data: 2010-11-12 10:08:44
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibiu8a$c5e$1inews.gazeta.pl napisał(a):
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):
Szczegolnie ze przez poprzednie lata roznie bylo.
Ale od 2004 roku mamy mniej wiecej stabilna sytuacje - staly doplyw
samochodow, brak znaczacych zmian w prawie, i oddane do uzytku ..
400km autostrad ?
Tylko swiatla sie zmienily.
J.
Niektórym napiszesz czarno na białym, a oni dalej swoje.
To tacy wiejscy filozofowie, dla których ziemia jest płaska, bo tak ją
widzą, a poza tym jakby była okrągła, to by wszyscy pospadali.
Skończy toto prywatną szkółkę, po której jest się większym debilem, niż po
dobrym liceum, ale uważa się za nie wiadomo jakiego inteligenta.
Jednak dawniej wyższe wykształcenie to było coś, przynajmniej gwarantowało
jakiś poziom umysłowy.

A Ty w której gupie jesteś, jaki trzeba mieć poziom umysłowy żeby w dyskusji kogoś zwyzywać od debili bo ośmielił się mieć inny pogląd? Przyznam że nie spodziewałem się po Tobie tyle samokrytycyzmu... ale doceniam że widzisz swoje ułomności i ich przyczyne.

Pozdr

Data: 2010-11-12 09:59:59
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
A Ty w której gupie jesteś, jaki trzeba mieć poziom umysłowy żeby w dyskusji kogoś zwyzywać od debili bo ośmielił się mieć inny pogląd? Przyznam że nie spodziewałem się po Tobie tyle samokrytycyzmu... ale doceniam że widzisz swoje ułomności i ich przyczyne.


Dyskusja to wymiana argumentów - wy takich nie macie.


--


Data: 2010-11-12 11:31:51
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibj36v$rar$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
A Ty w której gupie jesteś, jaki trzeba mieć poziom umysłowy żeby w
dyskusji  kogoś zwyzywać od debili bo ośmielił się mieć inny pogląd?
Przyznam że nie  spodziewałem się po Tobie tyle samokrytycyzmu... ale
doceniam że widzisz  swoje ułomności i ich przyczyne.
Dyskusja to wymiana argumentów - wy takich nie macie.

Ciekawe, podpieranie się niepełnymi informacjami i ich wybiórcze przyjmowanie to już jest argument? Wyszukiwanie argumentów odpowiadającym te jakie prezentujesz to zniżenie się do Twojego poziomu, a wierze że tu pokonasz niemal każdego doświadczeniem.

Pozdr :)

Data: 2010-11-12 11:39:15
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
*Semir* w wiadomości news:ibj36v$rar$1inews.gazeta.pl napisał(a):
> Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
>> A Ty w której gupie jesteś, jaki trzeba mieć poziom umysłowy żeby w
>> dyskusji  kogoś zwyzywać od debili bo ośmielił się mieć inny pogląd?
>> Przyznam że nie  spodziewałem się po Tobie tyle samokrytycyzmu... ale
>> doceniam że widzisz  swoje ułomności i ich przyczyne.
> Dyskusja to wymiana argumentów - wy takich nie macie.

Ciekawe, podpieranie się niepełnymi informacjami i ich wybiórcze przyjmowanie to już jest argument? Wyszukiwanie argumentów odpowiadającym te jakie prezentujesz to zniżenie się do Twojego poziomu, a wierze że tu pokonasz niemal każdego doświadczeniem.

Pozdr :)

Cały czas czekam na argumenty. Jakiekolwiek.
Tylko nie w stylu "samochód na światłach lepiej widać".


--


Data: 2010-11-12 12:12:12
Autor: Myjk
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
2010-11-12 12:39:15 Semir

Cały czas czekam na argumenty. Jakiekolwiek.
Tylko nie w stylu "samochód na światłach lepiej widać".

Zużywałem tuzin żarówek drogowych rocznie! Zwracając innym debilom uwagę, żeby zapalili światła mijania. Debile sami nie wiedzieli kiedy to zrobić... Jakikolwiek, a teraz PiS.

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 12:22:22
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> napisał(a):
2010-11-12 12:39:15 Semir

> Cały czas czekam na argumenty. Jakiekolwiek.
> Tylko nie w stylu "samochód na światłach lepiej widać".

Zużywałem tuzin żarówek drogowych rocznie! Zwracając innym debilom uwagę, żeby zapalili światła mijania. Debile sami nie wiedzieli kiedy to zrobić... Jakikolwiek, a teraz PiS.


Za zwracanie uwagi ode mnie dostałbyś w japę.
Aż dziw, że nie dostałeś. A może dostałeś?

--


Data: 2010-11-12 12:28:22
Autor: Myjk
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
2010-11-12 13:22:22 Semir

Za zwracanie uwagi ode mnie dostałbyś w japę.

Podaj adres, zaraz będę u ciebie.

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 12:50:34
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> napisał(a):
2010-11-12 13:22:22 Semir

> Za zwracanie uwagi ode mnie dostałbyś w japę.

Podaj adres, zaraz będę u ciebie.


139 Lillie Road, SW15 4QD Londyn
Zapraszam


--


Data: 2010-11-12 13:01:10
Autor: Myjk
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
2010-11-12 13:50:34 Semir

> Podaj adres, zaraz będę u ciebie.
139 Lillie Road, SW15 4QD Londyn
Zapraszam

Jak mi chciałeś niby w japę dać, skoro na zmywaku pracujesz? --
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 13:22:29
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> napisał(a):
2010-11-12 13:50:34 Semir

> > Podaj adres, zaraz będę u ciebie.
> 139 Lillie Road, SW15 4QD Londyn
> Zapraszam

Jak mi chciałeś niby w japę dać, skoro na zmywaku pracujesz?

A ty polaczku tyraj za marne 1500 zł do ręki.


--


Data: 2010-11-12 18:04:52
Autor: JK
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 14:22, Semir pisze:
Myjk<myjkel@nospam.op.pl>  napisał(a):

2010-11-12 13:50:34 Semir

Podaj adres, zaraz będę u ciebie.
139 Lillie Road, SW15 4QD Londyn
Zapraszam

Jak mi chciałeś niby w japę dać,
skoro na zmywaku pracujesz?


A ty polaczku tyraj za marne 1500 zł do ręki.



To wy macie Neostradę w UK? Re he he he...

--
Pozdrawiam
JK

Data: 2010-11-12 14:31:30
Autor: babinicz
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:ibjdqm$3n5$1news.onet.pl...
2010-11-12 13:50:34 Semir
Jak mi chciałeś niby w japę dać,
skoro na zmywaku pracujesz?
Pozdor Myjk

Proszę, nie karm tego ścierwa.

pzdr
babinicz

Data: 2010-11-12 14:44:12
Autor: babinicz
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:ibjdqm$3n5$1news.onet.pl...
2010-11-12 13:50:34 Semir

> Podaj adres, zaraz będę u ciebie.
139 Lillie Road, SW15 4QD Londyn
Zapraszam

Jak mi chciałeś niby w japę dać,
skoro na zmywaku pracujesz?

Pozdor Myjk



Tak na marginesie:, za http://polski-lekarz-za-granica.pl/psychiatra-w-londynie/

lek. med. Gustaw Sikora
Adres: 139 Lillie Road, SW15 4QD, Londyn
Telefon: +447793055791
Mail: a2zcounselling@yahoo.com


Może warto to wyjaśnić.

Pozdrawiam
babinicz

Data: 2010-11-12 13:57:54
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
babinicz <babinicz64@o2.pl> napisał(a):

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:ibjdqm$3n5$1news.onet.pl...
> 2010-11-12 13:50:34 Semir
>
>> > Podaj adres, zaraz będę u ciebie.
>> 139 Lillie Road, SW15 4QD Londyn
>> Zapraszam
>
> Jak mi chciałeś niby w japę dać,
> skoro na zmywaku pracujesz?

> Pozdor Myjk



Tak na marginesie:, za http://polski-lekarz-za-granica.pl/psychiatra-w-londynie/

lek. med. Gustaw Sikora
Adres: 139 Lillie Road, SW15 4QD, Londyn
Telefon: +447793055791
Mail: a2zcounselling@yahoo.com


Może warto to wyjaśnić.

Pozdrawiam
babinicz

Mam cie w dupie, trollu.


--


Data: 2010-11-12 15:02:46
Autor: Uncle Pete
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
Tak na marginesie:, za
http://polski-lekarz-za-granica.pl/psychiatra-w-londynie/

lek. med. Gustaw Sikora
Adres: 139 Lillie Road, SW15 4QD, Londyn
Telefon: +447793055791
Mail: a2zcounselling@yahoo.com


Może warto to wyjaśnić.

Tylko kod pocztowy jakiś lewy. Powinno być SW6 7SX :)

Piotr

Data: 2010-11-12 12:52:31
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibj913$g7i$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
*Semir* w wiadomości news:ibj36v$rar$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
A Ty w której gupie jesteś, jaki trzeba mieć poziom umysłowy żeby w
dyskusji  kogoś zwyzywać od debili bo ośmielił się mieć inny pogląd?
Przyznam że nie  spodziewałem się po Tobie tyle samokrytycyzmu... ale
doceniam że widzisz  swoje ułomności i ich przyczyne.
Dyskusja to wymiana argumentów - wy takich nie macie.
Ciekawe, podpieranie się niepełnymi informacjami i ich wybiórcze
przyjmowanie to już jest argument? Wyszukiwanie argumentów
odpowiadającym te  jakie prezentujesz to zniżenie się do Twojego
poziomu, a wierze że tu  pokonasz niemal każdego doświadczeniem.
Pozdr :)
Cały czas czekam na argumenty. Jakiekolwiek.

Ja również. Oczekujesz argumetów nie przedstawiając sam takowych? Myślisz że argumentem jest zwrot "debil", "kochaś"? Statystyką też trzeba umieć się podeprzeć, na razie tego nie zrobiłeś...

Pozdr

Data: 2010-11-12 12:24:09
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a): 
Ja również. Oczekujesz argumetów nie przedstawiając sam takowych? Myślisz że argumentem jest zwrot "debil", "kochaś"? Statystyką też trzeba umieć się podeprzeć, na razie tego nie zrobiłeś...

Pozdr
http://tiny.pl/hwdfs

--


Data: 2010-11-12 13:52:10
Autor: Uncle Pete
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 2010-11-12 13:24, Semir wrote:
Przembo<xxxxxxxxxxxx@xx.xx>  napisał(a):

Ja również. Oczekujesz argumetów nie przedstawiając sam takowych? Myślisz że
argumentem jest zwrot "debil", "kochaś"? Statystyką też trzeba umieć się
podeprzeć, na razie tego nie zrobiłeś...

Pozdr

http://tiny.pl/hwdfs


Zamiast tego, aby do upadłego podawać ten sam link jako argument, zechciałbyś odnieść się do argumentów podważających tezy przeciwników jazdy na włączonych światłach?

- wzrost zapotrzebowania na paliwo jest dużo mniejszy, ponieważ przedstawione obliczenia nierealistycznie zakładają, iż wszystkie zarejestrowane samochody jeździły i nikt przedtem nie włączał świateł w dzień;

- wzrost liczby wypadków w 2007 roku jest spowodowany jakimiś innymi czynnikami. Na korzyść tej tezy przemawiają statystyki wypadków w 2007 roku w ujęciu miesięcznym (http://www.policja.pl/download.php?s=1&id=24804 strony 9-10), kiedy największy przyrost wypadków z ofiarami śmiertelnymi przypada na styczeń i luty (w tym aż dwukrotny wzrost liczby zabitych w styczniu 2007 w porównaniu ze styczniem 2006), czyli kiedy i tak wszyscy musieli jeździć z włączonymi światłami.

Żeby nie było, osobiście nie jestem zwolennikiem jazdy na światłach przez cały rok, ale z innych powodów, zaś wasze argumenty naprawdę nie do końca mnie przekonują.

Piotr

Data: 2010-11-12 13:10:27
Autor: Myjk
Zabójczy nakaz jazdy na światła=?ISO-8859-2?Q?=?ch - nowe fakty
2010-11-12 13:52:10 Uncle Pete

Żeby nie było, osobiście nie jestem zwolennikiem jazdy na światłach przez cały rok, ale z innych powodów

Z jakich, jeśli można?

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 14:21:28
Autor: Uncle Pete
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Z jakich, jeśli można?

W dzień w warunkach dobrej widoczności jest mi łatwiej orientować się na drodze na sylwetkę samochodu niż na światła, do czego jestem teraz niejako zmuszany. To jest kwestia wewnętrznego komfortu, która raczej aż tak silnie nie przekłada się na realne bezpieczeństwo. Natomiast niestety w realnych polskich w warunkach, kiedy każdy kierowca miał własne widzimisię, kiedy te światła należy jednak włączyć, obawiam się że fakt iż część samochodów jeździła z włączonymi światłami, a część z wyłączonymi, stwarzał znacznie większe zagrożenie, niż to co mi teraz przeszkadza w dzień w warunkach dobrej widoczności.

Piotr

Data: 2010-11-12 13:24:04
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Uncle Pete <pkozarzewski@isppan.waw.pl> napisał(a):
> Z jakich, jeśli można?

W dzień w warunkach dobrej widoczności jest mi łatwiej orientować się na drodze na sylwetkę samochodu niż na światła, do czego jestem teraz niejako zmuszany. To jest kwestia wewnętrznego komfortu, która raczej aż tak silnie nie przekłada się na realne bezpieczeństwo. Natomiast niestety w realnych polskich w warunkach, kiedy każdy kierowca miał własne widzimisię, kiedy te światła należy jednak włączyć, obawiam się że fakt iż część samochodów jeździła z włączonymi światłami, a część z wyłączonymi, stwarzał znacznie większe zagrożenie, niż to co mi teraz przeszkadza w dzień w warunkach dobrej widoczności.

Piotr

Nie tylko tobie jest łatwiej, bo oko ludzkie już tak działa, że nie za bardzo
lubi silne kontrasty.


--


Data: 2010-11-12 13:19:36
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Uncle Pete <pkozarzewski@isppan.waw.pl> napisał(a):
On 2010-11-12 13:24, Semir wrote:
> Przembo<xxxxxxxxxxxx@xx.xx>  napisał(a):
>
>> Ja również. Oczekujesz argumetów nie przedstawiając sam takowych? Myślisz że
>> argumentem jest zwrot "debil", "kochaś"? Statystyką też trzeba umieć się
>> podeprzeć, na razie tego nie zrobiłeś...
>>
>> Pozdr
>>
> http://tiny.pl/hwdfs
>

Zamiast tego, aby do upadłego podawać ten sam link jako argument, zechciałbyś odnieść się do argumentów podważających tezy przeciwników jazdy na włączonych światłach?

- wzrost zapotrzebowania na paliwo jest dużo mniejszy, ponieważ przedstawione obliczenia nierealistycznie zakładają, iż wszystkie zarejestrowane samochody jeździły i nikt przedtem nie włączał świateł w dzień;

- wzrost liczby wypadków w 2007 roku jest spowodowany jakimiś innymi czynnikami. Na korzyść tej tezy przemawiają statystyki wypadków w 2007 roku w ujęciu miesięcznym (http://www.policja.pl/download.php?s=1&id=24804 strony 9-10), kiedy największy przyrost wypadków z ofiarami śmiertelnymi przypada na styczeń i luty (w tym aż dwukrotny wzrost liczby zabitych w styczniu 2007 w porównaniu ze styczniem 2006), czyli kiedy i tak wszyscy musieli jeździć z włączonymi światłami.

Żeby nie było, osobiście nie jestem zwolennikiem jazdy na światłach przez cały rok, ale z innych powodów, zaś wasze argumenty naprawdę nie do końca mnie przekonują.

Piotr

Dlaczego nie w ujęciu dziennym?


--


Data: 2010-11-12 14:22:29
Autor: Uncle Pete
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Dlaczego nie w ujęciu dziennym?

Myślałem, że jesteś poczytalny. Przepraszam.


Piotr

Data: 2010-11-12 13:25:35
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Uncle Pete <pkozarzewski@isppan.waw.pl> napisał(a):
> Dlaczego nie w ujęciu dziennym?

Myślałem, że jesteś poczytalny. Przepraszam.


Piotr

Odpowiedz, czekam.
Bo jeżeli znajdę dzień w 2007, w którym liczba wypadków była o 20% większa niż
w tym samym dniu w 2006, to odszczekasz swoje brednie?

--


Data: 2010-11-12 13:26:06
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Uncle Pete <pkozarzewski@isppan.waw.pl> napisał(a):
> Dlaczego nie w ujęciu dziennym?

Myślałem, że jesteś poczytalny. Przepraszam.


Piotr

Odpowiedz, czekam.
Bo jeżeli znajdę dzień w 2007, w którym liczba wypadków była o 20% większa niż
w tym samym dniu w 2006, to odszczekasz swoje brednie?

--


Data: 2010-11-12 22:19:53
Autor: Axel
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

"Semir" <semmir@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:ibjf9e$7d6$1inews.gazeta.pl...

Myślałem, że jesteś poczytalny. Przepraszam.


Piotr

Odpowiedz, czekam.
Bo jeżeli znajdę dzień w 2007, w którym liczba wypadków była o 20% większa niż
w tym samym dniu w 2006, to odszczekasz swoje brednie?

Per analogiam - znajdz w 2007 dzien, w ktorym liczba wypadkow byla o 20% mniejsza, niz w tym samym dniu w 2006 i odszczekaj swoje brednie...

--
Axel

Data: 2010-11-12 21:54:53
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Axel <axel@op.niespamuj.pl> napisał(a):

"Semir" <semmir@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:ibjf9e$7d6$1inews.gazeta.pl...

>> Myślałem, że jesteś poczytalny. Przepraszam.
>>
>>
>> Piotr
>
> Odpowiedz, czekam.
> Bo jeżeli znajdę dzień w 2007, w którym liczba wypadków była o 20% większa > niż
> w tym samym dniu w 2006, to odszczekasz swoje brednie?

Per analogiam - znajdz w 2007 dzien, w ktorym liczba wypadkow byla o 20% mniejsza, niz w tym samym dniu w 2006 i odszczekaj swoje brednie...


Cały czas czekam.

--


Data: 2010-11-13 08:27:20
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibkd3d$mtf$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Axel <axel@op.niespamuj.pl> napisał(a):
"Semir" <semmir@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message
news:ibjf9e$7d6$1inews.gazeta.pl...
Myślałem, że jesteś poczytalny. Przepraszam.
Piotr
Odpowiedz, czekam.
Bo jeżeli znajdę dzień w 2007, w którym liczba wypadków była o 20%
większa  niż
w tym samym dniu w 2006, to odszczekasz swoje brednie?
Per analogiam - znajdz w 2007 dzien, w ktorym liczba wypadkow byla o 20%
mniejsza, niz w tym samym dniu w 2006 i odszczekaj swoje brednie...
Cały czas czekam.

A na co? Na to aż ktoś za Ciebie ustosunkuje się do zadanych Ci niewygodnych pytań? Chyba się przeliczysz, zostało Ci wyłożone niemal wszystko, jakbyś zaprzągł do pracy szare komórki dawno byś zrozumiał że korzystasz ze zmanipulowanych materiałów które pomijają wiele czynników, a szczególnie ten, że podczas łagodnej zimy narobiło sie mnóstwo wypadków. Miały one wpływ na statystyke roczną, nie miały natomiast związku z nakazem wprowadzonym kilka miesięcy później! Znowu zasugerujesz zakrzywienie czasoprzestrzeni? Pytam więc ja na co czekasz? Bo jeśli czekasz aż Twoje szare komórki przetworzą materiał Tobie przedstawiony w tym watku to obawiam sie że tego nie doczekasz :/

Pozdr

Data: 2010-11-13 10:47:50
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):

A na co? Na to aż ktoś za Ciebie ustosunkuje się do zadanych Ci niewygodnych pytań? Chyba się przeliczysz, zostało Ci wyłożone niemal wszystko, jakbyś zaprzągł do pracy szare komórki dawno byś zrozumiał że korzystasz ze zmanipulowanych materiałów które pomijają wiele czynników, a szczególnie ten, że podczas łagodnej zimy narobiło sie mnóstwo wypadków. Miały one wpływ na statystyke roczną, nie miały natomiast związku z nakazem wprowadzonym kilka miesięcy później! Znowu zasugerujesz zakrzywienie czasoprzestrzeni? Pytam więc ja na co czekasz? Bo jeśli czekasz aż Twoje szare komórki przetworzą materiał Tobie przedstawiony w tym watku to obawiam sie że tego nie doczekasz :/


Biedactwo dalej nic nie łapie. Dyskusja z wami to jak wizyta w przedszkolu.
Trzeba będzie chyba jak z przedszkolakiem, mały kroczkami: - czy większy wzrost liczby wypadków w zimie 2006/2007 mógł być ewenementem i
nie będzie odtąd regułą? --


Data: 2010-11-13 12:16:13
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:iblqcm$k8p$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
A na co? Na to aż ktoś za Ciebie ustosunkuje się do zadanych Ci
niewygodnych  pytań? Chyba się przeliczysz, zostało Ci wyłożone niemal
wszystko, jakbyś  zaprzągł do pracy szare komórki dawno byś zrozumiał
że korzystasz ze  zmanipulowanych materiałów które pomijają wiele
czynników, a szczególnie  ten, że podczas łagodnej zimy narobiło sie
mnóstwo wypadków. Miały one wpływ  na statystyke roczną, nie miały
natomiast związku z nakazem wprowadzonym  kilka miesięcy później!
Znowu zasugerujesz zakrzywienie czasoprzestrzeni?  Pytam więc ja na co
czekasz? Bo jeśli czekasz aż Twoje szare komórki  przetworzą materiał
Tobie przedstawiony w tym watku to obawiam sie że tego  nie doczekasz :/
Biedactwo dalej nic nie łapie. Dyskusja z wami to jak wizyta w
przedszkolu. Trzeba będzie chyba jak z przedszkolakiem, mały kroczkami:
- czy większy wzrost liczby wypadków w zimie 2006/2007 mógł być
ewenementem i nie będzie odtąd regułą?

Biedne przedszkolaki, nawet nie wiedzą co im grozi! Poza tym serio myślisz że jak ktoś Ci małymi kroczkami to wytłumaczy to załapiesz? Jak dla mnie to może wiesz ile to jest 2+2, ale sam nie dojdziesz ile to jest 2+3... właśnie pytanie takiego kalibru teraz zadałeś. I chcesz by Cie traktować choćby w minimalnym stopniu poważnie?

Ale dzięki za "dyskusje" widać więcej już nie masz nic do powiedzenia.

Pozdr

Data: 2010-11-13 16:25:35
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
Ale dzięki za "dyskusje" widać więcej już nie masz nic do powiedzenia.

Pozdr

Odpowiedz na pytanie, inaczej uznam, że nie masz nic do powiedzenia i uciekasz
od tematu.

--


Data: 2010-11-13 21:16:02
Autor: CeSaR
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
- czy większy wzrost liczby wypadków w zimie 2006/2007 mógł być ewenementem i
nie będzie odtąd regułą?

Większy wzrost to taka oczywista oczywistość?

C

Data: 2010-11-13 20:45:30
Autor: Axel
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

"Semir" <semmir@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:ibkd3d$mtf$1inews.gazeta.pl...

> Bo jeżeli znajdę dzień w 2007, w którym liczba wypadków była o 20% > większa
> niż
> w tym samym dniu w 2006, to odszczekasz swoje brednie?

Per analogiam - znajdz w 2007 dzien, w ktorym liczba wypadkow byla o 20%
mniejsza, niz w tym samym dniu w 2006 i odszczekaj swoje brednie...


Cały czas czekam.

Na co? Wiesz przynajmniej na co i komu odpowiadasz?

--
Axel

Data: 2010-11-12 14:04:19
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Uncle Pete* w wiadomości news:4cdd389b$1news.home.net.pl napisał(a):
On 2010-11-12 13:24, Semir wrote:
Przembo<xxxxxxxxxxxx@xx.xx>  napisał(a):
Ja również. Oczekujesz argumetów nie przedstawiając sam takowych?
Myślisz że argumentem jest zwrot "debil", "kochaś"? Statystyką też
trzeba umieć się podeprzeć, na razie tego nie zrobiłeś...
Pozdr
http://tiny.pl/hwdfs
Zamiast tego, aby do upadłego podawać ten sam link jako argument, zechciałbyś odnieść się do argumentów podważających tezy przeciwników jazdy na włączonych światłach?
- wzrost zapotrzebowania na paliwo jest dużo mniejszy, ponieważ przedstawione obliczenia nierealistycznie zakładają, iż wszystkie zarejestrowane samochody jeździły i nikt przedtem nie włączał świateł w dzień;
- wzrost liczby wypadków w 2007 roku jest spowodowany jakimiś innymi czynnikami. Na korzyść tej tezy przemawiają statystyki wypadków w 2007 roku w ujęciu miesięcznym (http://www.policja.pl/download.php?s=1&id=24804 strony 9-10), kiedy największy przyrost wypadków z ofiarami śmiertelnymi przypada na styczeń i luty (w tym aż dwukrotny wzrost liczby zabitych w styczniu 2007 w porównaniu ze styczniem 2006), czyli kiedy i tak wszyscy musieli jeździć z włączonymi światłami.

Wyłuszczyłeś mu to tak szybko i kompleksowo, że mój wredny plan niestety troche padł :/
W sumie zrobiłbym to samo gdyby Semir rozumiał co przedstawia, niestety osoba bezmyślnie powtarzająca spreparowane przez kogoś opracowanie, tego co przedstawiłeś wyżej nie ma szans zrozumieć.

Żeby nie było, osobiście nie jestem zwolennikiem jazdy na światłach przez cały rok, ale z innych powodów, zaś wasze argumenty naprawdę nie do końca mnie przekonują.

No popatrz prawie jak ja, przepis może i idiotyczny, ale biorąc pod uwagę tych którzy "wiedzą lepiej" nabiera ogromnego sensu, niestety :(

Pozdr

Data: 2010-11-12 14:25:04
Autor: Uncle Pete
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Wyłuszczyłeś mu to tak szybko i kompleksowo, że mój wredny plan niestety
troche padł :/

Z nim, jak przed chwilą okazało się, żaden plan - wredny lub nie - nie ma jakichkolwiek szans :)


No popatrz prawie jak ja, przepis może i idiotyczny, ale biorąc pod
uwagę tych którzy "wiedzą lepiej" nabiera ogromnego sensu, niestety :(


No właśnie - tu obok już napisałem, co mi się nie podoba we włączonych światłach w słoneczny dzień, ale chyba w naszych warunkach to jednak mniejsze zło...

Piotr

Data: 2010-11-12 14:49:45
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Uncle Pete* w wiadomości news:4cdd4051$1news.home.net.pl napisał(a):
Wyłuszczyłeś mu to tak szybko i kompleksowo, że mój wredny plan niestety
troche padł :/
Z nim, jak przed chwilą okazało się, żaden plan - wredny lub nie - nie ma jakichkolwiek szans :)

I tak i nie, on dalej brnie :) Najlepsze jest to że mój wredny plan jak widze ten osobnik realizuje sam znakomicie, ja już nie musze w sposób zawoalowany mówić że wypisuje głupoty. A jak mawiał Forest: "głupi ten co głupio robi", wszystko jest jasne i czas powoli kończyć :p

Pozdr

Data: 2010-11-12 13:56:55
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
*Uncle Pete* w wiadomości news:4cdd4051$1news.home.net.pl napisał(a):
>> Wyłuszczyłeś mu to tak szybko i kompleksowo, że mój wredny plan niestety
>> troche padł :/
> Z nim, jak przed chwilą okazało się, żaden plan - wredny lub nie - nie ma > jakichkolwiek szans :)

I tak i nie, on dalej brnie :) Najlepsze jest to że mój wredny plan jak widze ten osobnik realizuje sam znakomicie, ja już nie musze w sposób zawoalowany mówić że wypisuje głupoty. A jak mawiał Forest: "głupi ten co głupio robi", wszystko jest jasne i czas powoli kończyć :p

Pozdr

Jaki plan dzieciaczku?
Pytałem dlaczego nie rozpatrywać danych dziennych.
Wzrost o 20% np. 20 sierpnia 2007 w stosunku do 20 sierpnia 2006 będzie wtedy
wystarczającym potwierdzeniem szkodliwości świateł.
Podpowiem: wystarczy, że 20 sierpnia była jakaś duża katastrofa albo po prostu
był niekorzystny biorytm.


--


Data: 2010-11-12 15:10:14
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibjh37$cs2$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
*Uncle Pete* w wiadomości news:4cdd4051$1news.home.net.pl napisał(a):
Wyłuszczyłeś mu to tak szybko i kompleksowo, że mój wredny plan
niestety troche padł :/
Z nim, jak przed chwilą okazało się, żaden plan - wredny lub nie -
nie ma  jakichkolwiek szans :)
I tak i nie, on dalej brnie :) Najlepsze jest to że mój wredny plan jak
widze ten osobnik realizuje sam znakomicie, ja już nie musze w sposób
zawoalowany mówić że wypisuje głupoty. A jak mawiał Forest: "głupi ten
co  głupio robi", wszystko jest jasne i czas powoli kończyć :p
Pozdr
Jaki plan dzieciaczku?

Myśle że większość zrozumie bez moich dodatkowych wyjaśnień, poza tym ładnie przeszedłeś od kochasia do dzieciaczka, mam nadzieje że odpowiednia komórka policji weźmie Cię w obroty, bo zainteresowanie dziećmi w tym aspekcie jest niedopuszczalne i moralnie naganne.

Pytałem dlaczego nie rozpatrywać danych dziennych.
Wzrost o 20% np. 20 sierpnia 2007 w stosunku do 20 sierpnia 2006 będzie
wtedy wystarczającym potwierdzeniem szkodliwości świateł.
Podpowiem: wystarczy, że 20 sierpnia była jakaś duża katastrofa albo po
prostu był niekorzystny biorytm.


Była katastrofa "urodzaju", ta sama katastrofa co tamtej zimy ma miejsce w każde wakacje, podczas srogiej i długiej zimy wypadków jest mniej i ich skutki są minimalne przeważnie. Nie za trudne to było? Dziecko by Ci to mogło wytłumaczyć, ale z obawy o jego dobro polece byś poprosił osobe dorosłą.

Pozdr

Data: 2010-11-12 14:18:21
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
*Semir* w wiadomości news:ibjh37$cs2$1inews.gazeta.pl napisał(a):
> Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
>> *Uncle Pete* w wiadomości news:4cdd4051$1news.home.net.pl napisał(a):
>>>> Wyłuszczyłeś mu to tak szybko i kompleksowo, że mój wredny plan
>>>> niestety troche padł :/
>>> Z nim, jak przed chwilą okazało się, żaden plan - wredny lub nie -
>>> nie ma  jakichkolwiek szans :)
>> I tak i nie, on dalej brnie :) Najlepsze jest to że mój wredny plan jak
>> widze ten osobnik realizuje sam znakomicie, ja już nie musze w sposób
>> zawoalowany mówić że wypisuje głupoty. A jak mawiał Forest: "głupi ten
>> co  głupio robi", wszystko jest jasne i czas powoli kończyć :p
>> Pozdr
> Jaki plan dzieciaczku?

Myśle że większość zrozumie bez moich dodatkowych wyjaśnień, poza tym ładnie przeszedłeś od kochasia do dzieciaczka, mam nadzieje że odpowiednia komórka policji weźmie Cię w obroty, bo zainteresowanie dziećmi w tym aspekcie jest niedopuszczalne i moralnie naganne.

> Pytałem dlaczego nie rozpatrywać danych dziennych.
> Wzrost o 20% np. 20 sierpnia 2007 w stosunku do 20 sierpnia 2006 będzie
> wtedy wystarczającym potwierdzeniem szkodliwości świateł.
> Podpowiem: wystarczy, że 20 sierpnia była jakaś duża katastrofa albo po
> prostu był niekorzystny biorytm.


Była katastrofa "urodzaju", ta sama katastrofa co tamtej zimy ma miejsce w każde wakacje, podczas srogiej i długiej zimy wypadków jest mniej i ich skutki są minimalne przeważnie. Nie za trudne to było? Dziecko by Ci to mogło wytłumaczyć, ale z obawy o jego dobro polece byś poprosił osobe dorosłą.

Pozdr


Pytałem, co z tym 20 sierpnia?


--


Data: 2010-11-12 15:28:37
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibjibd$gv5$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Pytałem, co z tym 20 sierpnia?

Małpujesz czyjąś metodę jej nie rozumiejąc... Jeśli to wszystko to nie mamy o czym mówić.

A taki dowcip mi się przypomniał:
Kilka kobiet i paru mężczyzn jedzie pociągiem na konferencję. Każdy z mężczyzn kupił sobie bilet, ale kobiety kupiły tylko jeden bilet, dla całej swojej grupy. Mężczyźni zacierają ręce na myśl, że kobiety zapłacą karę. Nagle jedna z dziewczyn, stojąca na korytarzu, woła: ,,Uwaga kontroler!". Kobiety podrywają się z miejsc, biegną do toalety i zamykają się tam. Kontroler sprawdza bilety mężczyznom. potem puka do drzwi toalety: ,,Bilet, poproszę". Kobiety wysuwają bilet przez szparę w drzwiach. Kontroler sprawdza go, wsuwa z powrotem i odchodzi. w drodze powrotnej mężczyźni postanawiają wykorzystać ten pomysł. Kupują tylko jeden bilet ale całej grupy. I bardzo się dziwią, bo kobiety w ogóle nie kupują biletu. Pociąg rusza. Po jakimś czasie jedna z kobiet na korytarzu woła: ,,Idzie kontroler!". Mężczyźni podrywają się i biegną do toalety. Po chwili kobiety też się podrywają i biegną do toalety mężczyzn. Jedna z nich puka do drzwi ze słowami: ,,Bilet, poproszę". Panowie wysuwają bilet, kobiety zabierają go i znikają w drugiej toalecie. Morał? Mężczyźni już wpadli na to, że mogą się wiele od kobiet nauczyć. Ale sama nauka kiepsko im idzie

Pozdr :)

Data: 2010-11-12 15:01:13
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
*Semir* w wiadomości news:ibjibd$gv5$1inews.gazeta.pl napisał(a):
> Pytałem, co z tym 20 sierpnia?

Małpujesz czyjąś metodę jej nie rozumiejąc... Jeśli to wszystko to nie mamy o czym mówić.


No widzisz - nie wiesz albo wiesz i ci głupio przyznać się do błedu.
Można i tak.
A pytanie było tak proste.


--


Data: 2010-11-13 01:09:42
Autor: Bydlę
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 2010-11-12 13:52:10 +0100, Uncle Pete <pkozarzewski@isppan.waw.pl> said:

Żeby nie było,


Kononowicz?

osobiście nie jestem zwolennikiem jazdy na światłach przez cały rok


A nieosobiście nie jesteś przeciwnikiem?
Jak?


--
Bydlę

Data: 2010-11-12 13:55:27
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibjbl9$ops$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
Ja również. Oczekujesz argumetów nie przedstawiając sam takowych?
Myślisz że  argumentem jest zwrot "debil", "kochaś"? Statystyką też
trzeba umieć się  podeprzeć, na razie tego nie zrobiłeś...
Pozdr
http://tiny.pl/hwdfs

Nie zrozumiałeś... Dziwnym trafem jak się rok temu ktoś na grupie zawziął to wyszło że po odrzuceniu okresu zimowego gdzie nakaz był od wielu lat liczba wypadków i rannych nie wzrosła w okresie obowiązywania nowego przepisu. Powtórze się ale trudno, chcesz rzeczowych argumentów? To sam takie przedstaw, jako inicjator wątku powinieneś być przygotowany... ponadto jak była zima na przełomie lat... albo nie, nie będe za wiele podpowiadał... :)

Pozdr

Data: 2010-11-12 13:21:01
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
*Semir* w wiadomości news:ibjbl9$ops$1inews.gazeta.pl napisał(a):
> Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
>> Ja również. Oczekujesz argumetów nie przedstawiając sam takowych?
>> Myślisz że  argumentem jest zwrot "debil", "kochaś"? Statystyką też
>> trzeba umieć się  podeprzeć, na razie tego nie zrobiłeś...
>> Pozdr
> http://tiny.pl/hwdfs

Nie zrozumiałeś... Dziwnym trafem jak się rok temu ktoś na grupie zawziął to wyszło że po odrzuceniu okresu zimowego gdzie nakaz był od wielu lat liczba wypadków i rannych nie wzrosła w okresie obowiązywania nowego przepisu. Powtórze się ale trudno, chcesz rzeczowych argumentów? To sam takie przedstaw, jako inicjator wątku powinieneś być przygotowany... ponadto jak była zima na przełomie lat... albo nie, nie będe za wiele podpowiadał... :)

Pozdr


Czy ty się choc trochę znasz na statystyce? Wątpie.

--


Data: 2010-11-12 14:39:13
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibjevt$6c2$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
*Semir* w wiadomości news:ibjbl9$ops$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
Ja również. Oczekujesz argumetów nie przedstawiając sam takowych?
Myślisz że  argumentem jest zwrot "debil", "kochaś"? Statystyką też
trzeba umieć się  podeprzeć, na razie tego nie zrobiłeś...
Pozdr
http://tiny.pl/hwdfs
Nie zrozumiałeś... Dziwnym trafem jak się rok temu ktoś na grupie
zawziął to  wyszło że po odrzuceniu okresu zimowego gdzie nakaz był od
wielu lat liczba  wypadków i rannych nie wzrosła w okresie
obowiązywania nowego przepisu.  Powtórze się ale trudno, chcesz
rzeczowych argumentów? To sam takie  przedstaw, jako inicjator wątku
powinieneś być przygotowany... ponadto jak  była zima na przełomie
lat... albo nie, nie będe za wiele podpowiadał... :)
Pozdr
Czy ty się choc trochę znasz na statystyce? Wątpie.

Ocena osoby która się ani troche nie zna nie jest dla mnie istotna :)

Pozdr

Data: 2010-11-12 14:02:57
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na �iatłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
Ocena osoby która się ani troche nie zna nie jest dla mnie istotna :)

Pozdr

Nie marudź, tylko lepiej powiedz co z tym 20 sierpnia 2007?

--


Data: 2010-11-12 17:57:43
Autor: JK
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 08:19, Semir pisze:
JK<spam_away@poczta.onet.pl>  napisał(a):

W dniu 2010-11-11 13:05,  Semir pisze:
Natknąłem się na takie coś:

http://tiny.pl/hwdfs

Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego nie
widzi czy też nie chce widzieć?



A dla mnie brakuje danych z lat wcześniejszych.
No ale pewno nie dały się dopasować do teorii :-]


11 lat to mało?


No mało. W każdym razie wygląda na próbę ukrycia niewygodnych faktów przez jakiegoś wiejskiego statystyka.
Zaś co do wykresów które wyprodukowałeś, to mają jedną zasadniczą wadę, każdy z nich jest w innej skali, co powoduje złudzenie jakichś gwałtownych skoków w ilości wypadków.
Wykresy znormalizowane wyraźnie pokazują, że w przedstawianym przez ciebie okresie, ilość rannych na każdy wypadek jest praktycznie stała.
Ciekawsza jest jednak statystyka przedstawiająca ilość zabitych w każdym wypadku. Od roku 2002 do 2005 następuje powolny ale stały wzrost ilości zabitych w każdym wypadku. Rok 2006 jest wyjątkiem, następuje niewielki spadek tej liczby (0,5%). Ciekawy jest natomiast rok 2007, bo w tym roku ilość zabitych w każdym wypadku jest niższa niż w 2005! I w kolejnych latach GWAŁTOWNIE maleje. W roku 2009 ilość zabitych w wypadkach jest niższa o 7% niż w 2006. Jakbyś to wytłumaczył?

--
Pozdrawiam
JK

Data: 2010-11-12 18:23:28
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JK <spam_away@poczta.onet.pl> napisał(a):
No mało. W każdym razie wygląda na próbę ukrycia niewygodnych faktów przez jakiegoś wiejskiego statystyka.
Zaś co do wykresów które wyprodukowałeś, to mają jedną zasadniczą wadę, każdy z nich jest w innej skali, co powoduje złudzenie jakichś gwałtownych skoków w ilości wypadków.
Wykresy znormalizowane wyraźnie pokazują, że w przedstawianym przez ciebie okresie, ilość rannych na każdy wypadek jest praktycznie stała.
Ciekawsza jest jednak statystyka przedstawiająca ilość zabitych w każdym wypadku. Od roku 2002 do 2005 następuje powolny ale stały wzrost ilości zabitych w każdym wypadku. Rok 2006 jest wyjątkiem, następuje niewielki spadek tej liczby (0,5%). Ciekawy jest natomiast rok 2007, bo w tym roku ilość zabitych w każdym wypadku jest niższa niż w 2005! I w kolejnych latach GWAŁTOWNIE maleje. W roku 2009 ilość zabitych w wypadkach jest niższa o 7% niż w 2006. Jakbyś to wytłumaczył?


No właśnie, jak?
http://img201.imageshack.us/img201/1554/58497882.jpg

Pewnie włączenie światła w 2007 r. miało skutek dopiero rok później.
Napisz jeszcze coś ciekawego, please!

--


Data: 2010-11-12 20:13:15
Autor: Uncle Pete
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
No właśnie, jak?
http://img201.imageshack.us/img201/1554/58497882.jpg

Pewnie włączenie światła w 2007 r. miało skutek dopiero rok później.
Napisz jeszcze coś ciekawego, please!

Czy naprawdę trudno zrozumieć, że na wynikach za 2007 rok zaważyły dane za styczeń-luty, czyli okresu, kiedy pod względem używania świateł nic się nie zmieniło?

W całym 2007 roku zginęło 5583 osób, czyli 340 więcej, niż w 2006 roku. W okresie styczeń-luty 2007 zginęło 810 osób, czyli 321 osób więcej, niż w styczniu-lutym 2006. Czyli na okres styczeń-luty 2007 roku przypada aż 94% całego rocznego przyrostu liczby zabitych w tym roku i tylko 6% - na pozostałe miesiące 2007 roku! Przy 8-procentowym wzroście liczby samochodów!

Piszę zresztą nie tyle dla Ciebie, bo jesteś odporny na wiedzę, a żeby to zostało w archiwach.

Piotr

Data: 2010-11-12 19:25:31
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Uncle Pete <pkozarzewski@isppan.waw.pl> napisał(a):

Czy naprawdę trudno zrozumieć, że na wynikach za 2007 rok zaważyły dane za styczeń-luty, czyli okresu, kiedy pod względem używania świateł nic się nie zmieniło?

W całym 2007 roku zginęło 5583 osób, czyli 340 więcej, niż w 2006 roku. W okresie styczeń-luty 2007 zginęło 810 osób, czyli 321 osób więcej, niż w styczniu-lutym 2006. Czyli na okres styczeń-luty 2007 roku przypada aż 94% całego rocznego przyrostu liczby zabitych w tym roku i tylko 6% - na pozostałe miesiące 2007 roku! Przy 8-procentowym wzroście liczby samochodów!

Piszę zresztą nie tyle dla Ciebie, bo jesteś odporny na wiedzę, a żeby to zostało w archiwach.

Piotr


Czy naprawdę trudno zrozumieć, że rozmawiamy o danych rocznych, ponieważ dane
miesieczne czy dzienne są obarczone za dużym błedem? Jeżeli w jakimś miesiącu
liczba wypadków była z jakiegoś powodu większa, to w innym również dobrze
mogła być mniejsza z innego powodu. Na przestrzeni roku to się wyrównuje. Czy
muszę tłumaczyć rzeczy oczywiste?
ps. Co z tym 20 sierpnia?



--


Data: 2010-11-12 20:52:47
Autor: Uncle Pete
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Czy naprawdę trudno zrozumieć, że rozmawiamy o danych rocznych, ponieważ dane
miesieczne czy dzienne są obarczone za dużym błedem? Jeżeli w jakimś miesiącu
liczba wypadków była z jakiegoś powodu większa, to w innym również dobrze
mogła być mniejsza z innego powodu. Na przestrzeni roku to się wyrównuje. Czy
muszę tłumaczyć rzeczy oczywiste?
ps. Co z tym 20 sierpnia?

Jeżeli badamy wpływ jakiegoś czynnika, to mamy badać okres, kiedy miał on jakąkolwiek szansę oddziaływania. W styczniu-lutym tych szans nie było. Wtedy wprowadzenie nowego nakazu po prostu nie działało! Błędy statystyczne pojawiają się w zupełnie innej sytuacji. Co było 20 sierpnia, nie mam pojęcia i nie ma to znaczenia, ponieważ przyrost zabitych (w sztukach) w tym dniu nawet o 20% będzie znikomy w skali roku, ponieważ będzie to zaledwie kilka osób, a nie obejmie 94% całego rocznego przyrostu (znowu w sztukach martwych ciał, czyli ponad 300), jak styczeń i luty.

Piotr

Data: 2010-11-12 21:53:27
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Uncle Pete <pkozarzewski@isppan.waw.pl> napisał(a):
Jeżeli badamy wpływ jakiegoś czynnika, to mamy badać okres, kiedy miał on jakąkolwiek szansę oddziaływania. W styczniu-lutym tych szans nie było. Wtedy wprowadzenie nowego nakazu po prostu nie działało! Błędy statystyczne pojawiają się w zupełnie innej sytuacji. Co było 20 sierpnia, nie mam pojęcia i nie ma to znaczenia, ponieważ przyrost zabitych (w sztukach) w tym dniu nawet o 20% będzie znikomy w skali roku, ponieważ będzie to zaledwie kilka osób, a nie obejmie 94% całego rocznego przyrostu (znowu w sztukach martwych ciał, czyli ponad 300), jak styczeń i luty.

Piotr

Matko! A ten znowu swoje.
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.

--


Data: 2010-11-13 08:28:47
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibkd0n$mj0$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Uncle Pete <pkozarzewski@isppan.waw.pl> napisał(a):
Jeżeli badamy wpływ jakiegoś czynnika, to mamy badać okres, kiedy miał
on jakąkolwiek szansę oddziaływania. W styczniu-lutym tych szans nie
było. Wtedy wprowadzenie nowego nakazu po prostu nie działało! Błędy
statystyczne pojawiają się w zupełnie innej sytuacji. Co było 20
sierpnia, nie mam pojęcia i nie ma to znaczenia, ponieważ przyrost
zabitych (w sztukach) w tym dniu nawet o 20% będzie znikomy w skali
roku, ponieważ będzie to zaledwie kilka osób, a nie obejmie 94% całego
rocznego przyrostu (znowu w sztukach martwych ciał, czyli ponad 300),
jak styczeń i luty.
Piotr
Matko! A ten znowu swoje.
Przeczytaj jeszcze raz co napisałem.

Nie oczekuj, że jak ktoś myślący przeczyta kilka razy podobne głupoty to sie z nimi zgodzi. Kłamstwo powielane stokrotnie nie staje się prawdą, nie wiedziałeś o tym? :)

Pozdr

Data: 2010-11-16 17:37:06
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Semir wrote:
Uncle Pete <pkozarzewski@isppan.waw.pl> napisał(a):
Czy naprawdę trudno zrozumieć, że na wynikach za 2007 rok zaważyły dane za styczeń-luty, czyli okresu, kiedy pod względem używania świateł nic się nie zmieniło?

W całym 2007 roku zginęło 5583 osób, czyli 340 więcej, niż w 2006 roku. W okresie styczeń-luty 2007 zginęło 810 osób, czyli 321 osób więcej, niż w styczniu-lutym 2006. Czyli na okres styczeń-luty 2007 roku przypada aż 94% całego rocznego przyrostu liczby zabitych w tym roku i tylko 6% - na pozostałe miesiące 2007 roku! Przy 8-procentowym wzroście liczby samochodów!

Piszę zresztą nie tyle dla Ciebie, bo jesteś odporny na wiedzę, a żeby to zostało w archiwach.

Piotr


Czy naprawdę trudno zrozumieć, że rozmawiamy o danych rocznych, ponieważ dane
miesieczne czy dzienne są obarczone za dużym błedem?

Neelix, dziecko. Nie masz pojęcia o czym gadasz.

Jeżeli w jakimś miesiącu
liczba wypadków była z jakiegoś powodu większa, to w innym również dobrze
mogła być mniejsza z innego powodu. Na przestrzeni roku to się wyrównuje.

Bzdura.

Ty widzę z tych co do samolotu biorą ze sobą bombę, "no bo szansa na dwie bomby na raz jest wiele mniejsza niż na jedną"

Czy
muszę tłumaczyć rzeczy oczywiste?

Ty nie rozumiesz rzeczy oczywistych.


\SK

ps. Co z tym 20 sierpnia?

PS. masz już prawo jazdy, neelix?

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-13 01:16:30
Autor: Bydlę
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 2010-11-12 17:57:43 +0100, JK <spam_away@poczta.onet.pl> said:

ilość zabitych
ilości zabitych

Np. szczypta?
;>


spadek tej liczby

O! Poprawnie!


ilość zabitych
ilość zabitych

I znowu... ;-(


Ludzie, ranni i trupy są policzalne!
Więc liczba rannych, liczba zabitych...


Naprawdę przyjemniej się czyta poprawną polszczyznę.

--
Bydlę

Data: 2010-11-12 13:21:10
Autor: babinicz
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Użytkownik " Semir" <semmir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:ibgm5m$8i3$1inews.gazeta.pl...
Natknąłem się na takie coś:

http://tiny.pl/hwdfs

Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego nie
widzi czy też nie chce widzieć?


"semir" to za pewne nowe wydanie "zbyszka" z Kielc, który swoje lata świetności miał na PMS trzy lata temu.
Zniknie ze sceny tak samo szybko  jak się pojawił.

Prośba do wszystkich  aby go tylko nie dokarmiać.

pzdr
babinicz

Data: 2010-11-12 12:36:31
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
babinicz <babinicz64@o2.pl> napisał(a):

Użytkownik " Semir" <semmir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:ibgm5m$8i3$1inews.gazeta.pl...
> Natknąłem się na takie coś:
>
> http://tiny.pl/hwdfs
>
> Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
> Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego nie
> widzi czy też nie chce widzieć?


"semir" to za pewne nowe wydanie "zbyszka" z Kielc, który swoje lata świetności miał na PMS trzy lata temu.
Zniknie ze sceny tak samo szybko  jak się pojawił.

Prośba do wszystkich  aby go tylko nie dokarmiać.

pzdr
babinicz

Nie karmię trolla

--


Data: 2010-11-15 15:22:36
Autor: Artur\(m\)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Użytkownik "Semir" <semmir@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ibjccf$r8i$1inews.gazeta.pl...

Nie karmię trolla


Czyli nie samokarmisz?

Data: 2010-11-15 14:40:16
Autor: kamil
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty


" Semir" <semmir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:ibgm5m$8i3$1inews.gazeta.pl...
Natknąłem się na takie coś:

http://tiny.pl/hwdfs

Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego nie
widzi czy też nie chce widzieć?

A co powiesz o tym?

http://tinyurl.com/2fwbwff

Jest swiadek, sa zeznania, wszystko loicznie i porzadnie wytlumaczone. Czy rzad tego zagrozenia nie widzi, czy tez nie chce widziec?




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-11-16 09:51:21
Autor: Tomek
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Użytkownik " Semir" <semmir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:ibgm5m$8i3$1inews.gazeta.pl...
Natknąłem się na takie coś:

http://tiny.pl/hwdfs

Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego nie
widzi czy też nie chce widzieć?


--

Gość nie umie posługiwać się statystyką. Popełnia błąd na samym początku.
Skoro chce wykazać zależność nakazu włączania świateł w ciągu dnia w porze letniej, to dlaczego bierze pod uwagę wszystkie wypadki? Także te, które zdarzyły się nocą? No chyba że chce znieść nakaz używania świateł w nocy... :-)
Po raz kolejny napiszę - należy analizować wyłacznie wzrost/spadek liczby wypadków w ciągu dnia (bo w nocy i tak trzeba używać świateł) oraz w porze między marcem a październikiem (bo też nikt nie kwestionuje potrzeby używania świateł przez cały dzień w tych porach roku) - kwestionowany nakaz dotyczy dni między marcem a październikiem.
Statystyki są wyraźne - wprowadzenie obowiązku świateł nie zmniejszyło co prawda liczby wypadków, ale po raz pierwszy od lat spowodowało znacznie mniejszy ich przyrost. A za globalne zwiększenie liczby wypadków w ostatnich latach odpowiada głównie młodzież wracająca z dyskotek na przełomie nocy i dnia (godz. 3-6 rano), często zmęczona, pijana i wracająca w 8 osób autem osobowym. Tyle w temacie.
Tomek

Data: 2010-11-16 13:36:22
Autor: Bydlę
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 2010-11-16 09:51:21 +0100, "Tomek" <tentom@tlen.pl> said:

Po raz kolejny napiszę - należy analizować wyłacznie wzrost/spadek liczby
wypadków w ciągu dnia (bo w nocy i tak trzeba używać świateł) oraz w porze
między marcem a październikiem (bo też nikt nie kwestionuje potrzeby
używania świateł przez cały dzień w tych porach roku)

Nienienie.
Właśnie odpisujesz w wątku, w którym są ludzie kwestionujący potrzebę używania świateł przez caly dzień (m.in.) w tych porach roku.
I kwestionowany jest zakaz w skali całego roku - bo jeśli jest bzdurny, to tak samo w kwietniu jak i dzisiaj.


--
Bydlę

Data: 2010-11-16 16:49:44
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
  Semir wrote:
Natknąłem się na takie coś:

http://tiny.pl/hwdfs

Łatwo dajesz się zmanipulować...


Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone.

Ale dla kogoś kto zna się na statystyce a nie tylko udaje to to jest bełkot i manipulacja.

Jakbyś obejrzał nieco dokładniejsze statystyki, to wyjdzie z nich, że cała nadwyżka w liczbie ofiar mieści się w miesiącach zimowych których całoroczny nakaz jazdy na światłach nie dotyczy.

Czy rząd tego nie
widzi czy też nie chce widzieć?

Może ktoś w rządzie zna się na statystyce lepiej od Ciebie.

A może ty jesteś neelix?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-16 17:34:52
Autor: Bydlę
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 2010-11-16 16:49:44 +0100, Sebastian Kaliszewski <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> said:

 cała nadwyżka w liczbie ofiar mieści się w miesiącach zimowych których całoroczny nakaz jazdy na światłach nie dotyczy.

Zimą można bez świateł?
W odróżnieniu od lata?

--
Bydlę

Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona