Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Data: 2010-11-11 17:16:18
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia  Semir dokonał/a produkcji posta :

Natknąłem się na takie coś:

http://tiny.pl/hwdfs

Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego
nie widzi czy też nie chce widzieć?

I co z tego, że jest nakaz jazdy, jak co 3 samochód nie ma włączonych świateł, a co 5 z tych, którzy mają włączone, ma świecące się tylko jedno światło ? Ja tam od zawsze jeżdziłam na światłach i jakoś różnica, czy auto pali mi 5,25 czy 5,26 litra na 100 km nie robiło mi większej różnicy. Teraz, gdy samochód mi pali 8,5 (terenówka) to może lepiej by bylo, gdyby paliła tylko 6 czy 7, ale światła mi tego nie zmniejszą...

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-11 16:41:51
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):
I co z tego, że jest nakaz jazdy, jak co 3 samochód nie ma włączonych świateł, a co 5 z tych, którzy mają włączone, ma świecące się tylko jedno światło ? Ja tam od zawsze jeżdziłam na światłach i jakoś różnica, czy auto pali mi 5,25 czy 5,26 litra na 100 km nie robiło mi większej różnicy. Teraz, gdy samochód mi pali 8,5 (terenówka) to może lepiej by bylo, gdyby paliła tylko 6 czy 7, ale światła mi tego nie zmniejszą...


To że ty robiłaś coś od zawsze to jeszcze o niczym nie świadczy. Ja na ten
przykład co rano zajadam na śniadanie porcję psiej kupy, a więc mam prawo
żądać, abyś ty tak samo robiła.


--


Data: 2010-11-11 17:48:36
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):


I co z tego, że jest nakaz jazdy, jak co 3 samochód nie ma włączonych
świateł, a co 5 z tych, którzy mają włączone, ma świecące się tylko
jedno światło ? Ja tam od zawsze jeżdziłam na światłach


To że ty robiłaś coś od zawsze to jeszcze o niczym nie świadczy. Ja
na ten przykład co rano zajadam na śniadanie porcję psiej kupy, a
więc mam prawo żądać, abyś ty tak samo robiła.

Ja od nikogo nie żądam robienia tak jak ja, ale może, jeśli i tak nikt (no, prawie nikt) nie stosuje się do tego nakazu, nie robić bezsensownych afer w tym temacie ?

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-11 18:35:16
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):

Ja od nikogo nie żądam robienia tak jak ja, ale może, jeśli i tak nikt (no, prawie nikt) nie stosuje się do tego nakazu, nie robić bezsensownych afer w tym temacie ?


Prawie nikt? Gdzie ty żyjesz?

--


Data: 2010-11-11 20:37:29
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):



Ja od nikogo nie żądam robienia tak jak ja, ale może, jeśli i tak
nikt (no, prawie nikt) nie stosuje się do tego nakazu, nie robić
bezsensownych afer w tym temacie ?


Prawie nikt? Gdzie ty żyjesz?

w okolicach Trójmiasta - codziennie co najmniej co drugi samochód nie ma włączonych świateł, a co 5 ma tylko jedno światło - a w trasie to już kolejny koszmar. A przebojem sezonu był maluch o 6.00 rano wyjeżdżający na dość ruchliwą ulicę po ciemku (uroki latarni ulicznych, nie widział biedak, ze nie ma świateł) - i szczerze powiedziawszy podziwiam tych ludzi, że tak potrafią. A jakiś rok temu codziennie rano mijalam transportera tylko z lewym światłem - tak ze dwa tygodnie nie wymienił żarówki - jak to jest, nie sprawdzacie, czy się wszystkie światła świecą przy każdej nadarzającej się okazji (zamknięte drzwi garażu, parkowanie przy ścianie ? bo ja chyba jakaś nienormalna jestem, że sprawdzam ;) Widać większość ludzi na przeglądzie rejestracyjnym kontroluje stan oświetlenia....

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-11 20:15:09
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):
w okolicach Trójmiasta - codziennie co najmniej co drugi samochód nie ma włączonych świateł, a co 5 ma tylko jedno światło - a w trasie to już kolejny koszmar. A przebojem sezonu był maluch o 6.00 rano wyjeżdżający na dość ruchliwą ulicę po ciemku (uroki latarni ulicznych, nie widział biedak, ze nie ma świateł) - i szczerze powiedziawszy podziwiam tych ludzi, że tak potrafią. A jakiś rok temu codziennie rano mijalam transportera tylko z lewym światłem - tak ze dwa tygodnie nie wymienił żarówki - jak to jest, nie sprawdzacie, czy się wszystkie światła świecą przy każdej nadarzającej się okazji (zamknięte drzwi garażu, parkowanie przy ścianie ? bo ja chyba jakaś nienormalna jestem, że sprawdzam ;) Widać większość ludzi na przeglądzie rejestracyjnym kontroluje stan oświetlenia....


A zastanawiałaś się dlaczego mają jedno światło?
Bo jak się czegoś używa niezgodnie z przeznaczeniem, to nie dziwne że ulega
awarii wcześniej niz powinno.

--


Data: 2010-11-11 22:51:21
Autor: Grejon
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 21:15, Semir pisze:

A zastanawiałaś się dlaczego mają jedno światło?
Bo jak się czegoś używa niezgodnie z przeznaczeniem, to nie dziwne że ulega
awarii wcześniej niz powinno.

I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...

Data: 2010-11-11 22:18:10
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Grejon <grejon83@gazeta.pl> napisał(a):
I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...

A nie przyszło ci do łba, że to mogą być ci, którym żarówka albo instalacja
przepaliła się po raz pierwszy?

--


Data: 2010-11-12 00:02:59
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 23:18, Semir pisze:
Grejon<grejon83@gazeta.pl>  napisał(a):

I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...

A nie przyszło ci do łba, że to mogą być ci, którym żarówka albo instalacja
przepaliła się po raz pierwszy?

Przed tą ustawą, większa część kierowców i tak jeździła na światłach. Więc większość Twoich wyliczeń, z definicji jest bez sensowna. Ale jak się domyślam, Neelix w niczym Ci to nie przeszkadza.

A.

Data: 2010-11-12 07:16:11
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):
W dniu 2010-11-11 23:18, Semir pisze:
> Grejon<grejon83@gazeta.pl>  napisał(a):
>
>> I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...
>
> A nie przyszło ci do łba, że to mogą być ci, którym żarówka albo instalacja
> przepaliła się po raz pierwszy?
>
Przed tą ustawą, większa część kierowców i tak jeździła na światłach. Więc większość Twoich wyliczeń, z definicji jest bez sensowna. Ale jak się domyślam, Neelix w niczym Ci to nie przeszkadza.

A.


Która większość? Twoja, debilu?
Bo chyba nie ta?
http://dadrl.pl/forum/download/file.php?id=26

A może ta?
http://dadrl.pl/forum/download/file.php?id=160

Ja ci mówię - udaj się do okulisty, a potem do psychiatry, bo to mogą być
początki Alzheimera.

--


Data: 2010-11-12 11:46:51
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 08:16, Semir pisze:

I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...

A nie przyszło ci do łba, że to mogą być ci, którym żarówka albo instalacja
przepaliła się po raz pierwszy?

Przed tą ustawą, większa część kierowców i tak jeździła na światłach.
Więc większość Twoich wyliczeń, z definicji jest bez sensowna. Ale jak
się domyślam, Neelix w niczym Ci to nie przeszkadza.


Która większość? Twoja, debilu?
<ciach bzdury>

Poziom argumentacji porównywalny do kultury.

Czyżby kolejny wysyp dzieci neostrady, a może to już następne pokolenie?

A.

Data: 2010-11-12 11:33:45
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):
<ciach bzdury>

Poziom argumentacji porównywalny do kultury.

Czyżby kolejny wysyp dzieci neostrady, a może to już następne pokolenie?

A.


Dlaczego wyciąłeś linki?


--


Data: 2010-11-16 17:24:28
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Semir wrote:
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):
<ciach bzdury>

Poziom argumentacji porównywalny do kultury.

Czyżby kolejny wysyp dzieci neostrady, a może to już następne pokolenie?

A.


Dlaczego wyciąłeś linki?



Bo szkoda powielać debilizm

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-12 12:29:27
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
"Arek (G)" napisal:
Przed tą ustawą, większa część kierowców i tak jeździła na światłach.

Zapolemizuję. Za jeżdżenie na światłach w dzień przy dobrej pogodzie
od (jeszcze) milicji zarabiało się dość słony mandat. Maniakalne
przymuszanie zaczęło się dopiero w roku 1991, gdy wprowadzono wymóg
jazdy z włączonymi światłami w okresie listopad-marzec w dzień niezależnie od warunków pogodowych.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-12 22:07:43
Autor: Axel
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

"Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:ibjbv7$odv$3srv.cyf-kr.edu.pl...
"Arek (G)" napisal:
Przed tą ustawą, większa część kierowców i tak jeździła na światłach.

Zapolemizuję. Za jeżdżenie na światłach w dzień przy dobrej pogodzie
od (jeszcze) milicji zarabiało się dość słony mandat.

W latach siedemdziesiatych?

Maniakalne
przymuszanie zaczęło się dopiero w roku 1991, gdy wprowadzono wymóg
jazdy z włączonymi światłami w okresie listopad-marzec w dzień niezależnie
od warunkĂłw pogodowych.
Obowiazek wprowadzono pozniej, niz w 1991. Po drugie - na przelomie lat 80/90 jezdzilem w trasie na swiatlach i nigdy nikt nie mial do mnie o to pretensji. Podobnie, jak do fotelika, w ktorymi od 91 roku jezdzila moja corka.

--
Axel

Data: 2010-11-12 22:11:33
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Axel napisal:
W latach siedemdziesiatych?

W osiemdziesiątych.

Obowiazek wprowadzono pozniej, niz w 1991.

Nie. Właśnie w listopadzie roku 1991 zarobiłem mój jedyny, jak na razie,
mandat, właśnie za 'niemanie świateł'. I to był pierwszy sezon zimowy,
w którym wymagali całodobowego jeżdżenia z włączonymi światłami. Stójkowy chwycił mnie przy wyjeździe ze stacji benzynowej.

Po drugie - na przelomie lat 80/90 jezdzilem w trasie na swiatlach i nigdy nikt nie mial do mnie o to pretensji.

No to miałeś fuksa albo mniej gorliwych milicjantów/policjantów.
U mnie w rodzinie kilka osób zarobiło za to mandat. Za dodatkowe
światło stopu zresztą też.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-13 15:16:50
Autor: Artur Maśląg
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 23:11, Jacek_P pisze:
Axel napisal:
W latach siedemdziesiatych?

W osiemdziesiątych.

Jeździłem na światłach - zero mandatów.

Obowiazek wprowadzono pozniej, niz w 1991.

Nie. Właśnie w listopadzie roku 1991 zarobiłem mój jedyny, jak na razie,
mandat, właśnie za 'niemanie świateł'. I to był pierwszy sezon zimowy,
w którym wymagali całodobowego jeżdżenia z włączonymi światłami. Stójkowy
chwycił mnie przy wyjeździe ze stacji benzynowej.

Owszem, w 1991 wprowadzono obowiązek jazdy na światłach w okresie
jesienno-zimowym. Kto jeździł wcześniej cały rok na światłach, ten
mógł spokojnie nie zanotować obowiązku. Ja też nie pamiętam kiedy
obowiązek wprowadzono (za to pamiętam wejście w życie nowego PoRD,
zgodnego z normalnym/europejskim), ponieważ to wprowadziło sporo zmian
w tym co było do tego momentu.

Po drugie - na przelomie lat
80/90 jezdzilem w trasie na swiatlach i nigdy nikt nie mial do mnie o to
pretensji.

No to miałeś fuksa albo mniej gorliwych milicjantów/policjantów.
U mnie w rodzinie kilka osób zarobiło za to mandat. Za dodatkowe
światło stopu zresztą też.

Urban legends. Jeździłem w tych latach 24h na światłach, z 3 światłem
stopu itd. Ba, nie tylko ja jeździłem i jakoś o mandatach za coś
takiego niespecjalnie słyszałem, choć różne idiotyzmy można było
spotkać.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-11-13 14:54:15
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Artur Maśląg napisal:
Urban legends. Jeździłem w tych latach 24h na światłach, z 3 światłem
stopu itd. Ba, nie tylko ja jeździłem i jakoś o mandatach za coś
takiego niespecjalnie słyszałem, choć różne idiotyzmy można było
spotkać.

He, he, urban legends. Akurat! Mógłbyś coś na ten temat powiedzieć
mojemu ojcu, który zapłacił, gdyby nie to, że już u św.Piotra.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-13 17:23:33
Autor: Artur Maśląg
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-13 15:54, Jacek_P pisze:
Artur Maśląg napisal:
Urban legends. Jeździłem w tych latach 24h na światłach, z 3 światłem
stopu itd. Ba, nie tylko ja jeździłem i jakoś o mandatach za coś
takiego niespecjalnie słyszałem, choć różne idiotyzmy można było
spotkać.

He, he, urban legends. Akurat!

Owszem, urban legends. Ludzie tutaj różne głupoty opowiadają
- w szczególności o czasach, które znają tylko z opowieści.
W sumie nie tylko w zakresie motoryzacyjnym...

Mógłbyś coś na ten temat powiedzieć
mojemu ojcu, który zapłacił, gdyby nie to, że już u św.Piotra.

No cóż, ja tam się w miarę możliwości nie wybieram, niemniej
mój Rodziciel też jeździł na światłach (wiesz, to efekty głupich
zaleceń ze zgniłego zachodu) i też nie przypominam sobie mandatu
z tego tytułu (nawet z okazji spotkania złośliwego ormowca).
Pamiętam za to doskonale namawianie wszystkich, by jeździli
w pasach i na światłach - nie tylko w Polsce (a może w ogóle nie
w Polsce). Podobnie jak kampanie z fotelikami dziecinnymi, o czym
pisał Axel. Tak, jazda na światłach 24h, zapięte pasy i foteliki dla
młodych. Ja nie miałem okazji za młodego jeździć w foteliku, ale
moja młodzież jeździła od początku lat 90 w fotelikach (ba, nawet
pasy miałem z tyłu).

Jak tam - nadal będziesz ściemniał na podstawie opowieści?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-11-13 16:46:07
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Jakoś ten zgniły zachód nie jeździ na światłach.
Ciekawe czemu.

--


Data: 2010-11-13 17:07:15
Autor: masti
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Dnia pięknego Sat, 13 Nov 2010 16:46:07 +0000 osobnik zwany Semir
wystukał:

Jakoś ten zgniły zachód nie jeździ na światłach. Ciekawe czemu.

a zgniła północ jak najbardziej.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-11-13 17:10:19
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Artur Maśląg napisal:
Owszem, urban legends. Ludzie tutaj różne głupoty opowiadają
- w szczególności o czasach, które znają tylko z opowieści.

Ja wtedy już jeździłem, więc sobie takie oceny mojego wieku
raczej daruj, bo jakieś takie "budkopiwne" wrażenie wywierasz.

Jak tam - nadal będziesz ściemniał na podstawie opowieści?

Jeżeli wchodzisz na taki poziom rozmowy, to dalsza rozmowa z tobą sensu nie ma. --
Zdegustowany Ĺźegnam,

Jacek

Data: 2010-11-13 18:37:49
Autor: Artur Maśląg
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-13 18:10, Jacek_P pisze:
Artur Maśląg napisal:
Owszem, urban legends. Ludzie tutaj różne głupoty opowiadają
- w szczególności o czasach, które znają tylko z opowieści.

Ja wtedy już jeździłem, więc sobie takie oceny mojego wieku
raczej daruj, bo jakieś takie "budkopiwne" wrażenie wywierasz.

LOL - w jakich latach jeździłeś? Twoja wypowiedź świadczy o tym,
że brak Ci wiedzy merytorycznej, a pozostaje kąsanie usenetowe.

Jak tam - nadal będziesz ściemniał na podstawie opowieści?

JeĹźeli wchodzisz na taki poziom rozmowy, to dalsza rozmowa
z tobą sensu nie ma.

Nie martw się - brakuje Ci argumentów, powołujesz się na
'rodzinne opowieści'. Teraz już twierdzisz, że sam jeździłeś
w tych czasach. Jeżeli sam jeździłeś, to może powołaj się na
własne doświadczenia, a nie bliżej niesprecyzowane opowieści
o złej 'milicji'.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-11-13 22:07:50
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Artur Maśląg napisal:
LOL - w jakich latach jeździłeś? Twoja wypowiedź świadczy o tym,
że brak Ci wiedzy merytorycznej, a pozostaje kąsanie usenetowe.
(...)
Nie martw się - brakuje Ci argumentów, powołujesz się na
'rodzinne opowieści'. Teraz już twierdzisz, że sam jeździłeś
w tych czasach. Jeżeli sam jeździłeś, to może powołaj się na
własne doświadczenia, a nie bliżej niesprecyzowane opowieści
o złej 'milicji'.

Ty się dowartościowujesz tą impertynencją? Naśladujesz
dzieci neostrady?

Jak się dowiesz od rodziców lub nauczycieli, czym jest kultura
dyskusji i kindersztuba to możemy pogadać, a na razie nie mam
ochoty na dalsze czytanie twoich wypocin.

--
Jacek

Data: 2010-11-14 13:39:51
Autor: Artur Maśląg
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-13 23:07, Jacek_P pisze:
Artur Maśląg napisal:
LOL - w jakich latach jeździłeś? Twoja wypowiedź świadczy o tym,
że brak Ci wiedzy merytorycznej, a pozostaje kąsanie usenetowe.
(...)
Nie martw się - brakuje Ci argumentów, powołujesz się na
'rodzinne opowieści'. Teraz już twierdzisz, że sam jeździłeś
w tych czasach. Jeżeli sam jeździłeś, to może powołaj się na
własne doświadczenia, a nie bliżej niesprecyzowane opowieści
o złej 'milicji'.

Ty się dowartościowujesz tą impertynencją? Naśladujesz
dzieci neostrady?

Wręcz przeciwnie - czekałem na jakoś merytoryczną wypowiedź
opartą na podstawie Twoich doświadczeń, a nie kolejną wersję
zasłyszanych opowieści. Jak widzę raczej się nie doczekam,
za to zdecydowanie potwierdzasz to co napisałem wcześniej
- nawet sam to zacytowałeś.

Jak się dowiesz od rodziców lub nauczycieli, czym jest kultura
dyskusji i kindersztuba to możemy pogadać, a na razie nie mam
ochoty na dalsze czytanie twoich wypocin.

Bez żalu - zacząłeś od jakichś "budkopiwnych" wrażeń, reagujesz
dość emocjonalnie (by nie napisać agresywnie), podobnie odpisujesz.
Generalnie brakuje Ci dystansu nie tylko do tego co czytasz, ale
i do samego siebie. Pozostaje mi się tylko uśmiechnąć na Twoje
insynuacje i wierzyć w to, że nie jest to projekcja strachu
przed własnymi brakami, a raczej chwilowa niedyspozycja :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2010-11-12 07:07:19
Autor: Grejon
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 23:18, Semir pisze:
Grejon<grejon83@gazeta.pl>  napisał(a):

I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...

A nie przyszło ci do łba, że to mogą być ci, którym żarówka albo instalacja
przepaliła się po raz pierwszy?

I przez 2 tygodnie jej wymienić nie potrafił?

Data: 2010-11-12 07:18:19
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Grejon <grejon83@gazeta.pl> napisał(a):
W dniu 2010-11-11 23:18, Semir pisze:
> Grejon<grejon83@gazeta.pl>  napisał(a):
>
>> I biedaczkowi się żarówka przepalała za każdym razem jak ją wymienił...
>
> A nie przyszło ci do łba, że to mogą być ci, którym żarówka albo instalacja
> przepaliła się po raz pierwszy?

I przez 2 tygodnie jej wymienić nie potrafił?


Może spaliła się dzisiaj?

--


Data: 2010-11-12 09:44:39
Autor: CeSaR
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Może spaliła się dzisiaj?

Dzisiaj spaliła się żarówka która od 2 tygodni nie świeciła?
Jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni w tym 3mieście musi być......

C

Data: 2010-11-12 08:58:39
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
CeSaR <adres@mail.com> napisał(a):
> Może spaliła się dzisiaj?

Dzisiaj spaliła się żarówka która od 2 tygodni nie świeciła?
Jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni w tym 3mieście musi być......

C

Gdzie jest mowa o dwóch tygodniach?

--


Data: 2010-11-12 10:09:57
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibivjv$g54$1inews.gazeta.pl napisał(a):
CeSaR <adres@mail.com> napisał(a):
Może spaliła się dzisiaj?
Dzisiaj spaliła się żarówka która od 2 tygodni nie świeciła?
Jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni w tym 3mieście musi być......
C
Gdzie jest mowa o dwóch tygodniach?

Jesteś taki światły i nie zauważyłeś? Ale nie dziwi mnie to biorać pod uwage wybiórcze postrzeganie i manipulowanie statystyką :)

Pozdr

Data: 2010-11-12 09:57:22
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
manipulowanie statystyką :)

Pozdr

HAHAHAH
Dla ciebie nawet jak ktoś napisze 2+2=4 to pewnie nieprawda.


--


Data: 2010-11-12 11:27:39
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibj322$qlc$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
manipulowanie statystyką :)
Pozdr
HAHAHAH
Dla ciebie nawet jak ktoś napisze 2+2=4 to pewnie nieprawda.

Kolejny raz pokazujesz swój jakże wysoki poziom... mnie w podstawówce uczyli jak pisać "Ciebie", "Tobie"... coś pisałeś o szkołach prywatnych vs. porządne liceum - jak można było dobrnąć do tego etapu nie przechodząc połowy podstawówki?

A w kwestii meritum jeśli branie pod uwagę wszystkich zarejestrowanych aut do obliczeń, zakładanie że wszystkie jeżdżą i do tego zawsze w dzień, że nigdy nikt nie jeździł w okresie od początku listopada do końca lutego to rzetelne podejście do tematu to gratuluje. Pomijam już fakt, że nie zadałeś sobie trudu by sprawdzić jak wyglądała wypadkowa tendencja w rozbiciu na poszczególne miesiące, ale to rozumiem bo nie pasuje do schematu... Ja nie będę udowadniał że świecenie ma sens, ale wskazanie bzdur które tworzą przeciwnicy nakazu jest dalece wskazane.

Pozdr

Data: 2010-11-12 11:36:19
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):

Kolejny raz pokazujesz swój jakże wysoki poziom... mnie w podstawówce uczyli jak pisać "Ciebie", "Tobie"... coś pisałeś o szkołach prywatnych vs. porządne liceum - jak można było dobrnąć do tego etapu nie przechodząc połowy podstawówki?


Nie jesteś moim kochasiem, żebym do ciebie pisał wielką literą.


A w kwestii meritum jeśli branie pod uwagę wszystkich zarejestrowanych aut do obliczeń, zakładanie że wszystkie jeżdżą i do tego zawsze w dzień, że nigdy nikt nie jeździł w okresie od początku listopada do końca lutego to rzetelne podejście do tematu to gratuluje. Pomijam już fakt, że nie zadałeś sobie trudu by sprawdzić jak wyglądała wypadkowa tendencja w rozbiciu na poszczególne miesiące, ale to rozumiem bo nie pasuje do schematu... Ja nie będę udowadniał że świecenie ma sens, ale wskazanie bzdur które tworzą przeciwnicy nakazu jest dalece wskazane.

Pozdr

Napisane jest, że to przybliżenie. Ale ponieważ mniej jeździ, to liczba
wypadków powinna być jeszcze mniejsza niż oszacowana.
Dlaczego "zawsze w dzień"? Tutaj już się dostatecznie skompromitowałeś - dalej
nie ma co komentować.

--


Data: 2010-11-12 12:48:28
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibj8rj$fsd$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
Kolejny raz pokazujesz swój jakże wysoki poziom... mnie w podstawówce
uczyli  jak pisać "Ciebie", "Tobie"... coś pisałeś o szkołach
prywatnych vs.  porządne liceum - jak można było dobrnąć do tego etapu
nie przechodząc  połowy podstawówki?
Nie jesteś moim kochasiem, żebym do ciebie pisał wielką literą.

A to zmienia postać rzeczy, teraz powienienem się chyba cieszyć :)

A w kwestii meritum jeśli branie pod uwagę wszystkich zarejestrowanych
aut  do obliczeń, zakładanie że wszystkie jeżdżą i do tego zawsze w
dzień, że  nigdy nikt nie jeździł w okresie od początku listopada do
końca lutego to  rzetelne podejście do tematu to gratuluje. Pomijam
już fakt, że nie zadałeś  sobie trudu by sprawdzić jak wyglądała
wypadkowa tendencja w rozbiciu na  poszczególne miesiące, ale to
rozumiem bo nie pasuje do schematu... Ja nie  będę udowadniał że
świecenie ma sens, ale wskazanie bzdur które tworzą  przeciwnicy
nakazu jest dalece wskazane.
Pozdr
Napisane jest, że to przybliżenie. Ale ponieważ mniej jeździ, to liczba
wypadków powinna być jeszcze mniejsza niż oszacowana.
Dlaczego "zawsze w dzień"? Tutaj już się dostatecznie skompromitowałeś -
dalej nie ma co komentować.

Masz racje ktoś tu się skompromitował... tyle że ja zdaje sobie sprawe że w nocy (ze świtem i wieczorem włącznie) używało się świateł od bardzo dawna bez względu na regulacje prawne. To na prawde nie jest wiedza tajemna i edukacja przedszkolna pomogła by Ci zauważyć tą zależność, coć teraz jestem już pewien że nie rozumiesz kompletnie nic z tego co sam przedstawiasz :)

Pozdr

Data: 2010-11-12 12:20:35
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
Masz racje ktoś tu się skompromitował... tyle że ja zdaje sobie sprawe że w nocy (ze świtem i wieczorem włącznie) używało się świateł od bardzo dawna bez względu na regulacje prawne. To na prawde nie jest wiedza tajemna i edukacja przedszkolna pomogła by Ci zauważyć tą zależność, coć teraz jestem już pewien że nie rozumiesz kompletnie nic z tego co sam przedstawiasz :)

Pozdr

Twierdzisz więc, że nakaz świecenia cały dzień nie ma wpływu na wypadki w nocy?

--


Data: 2010-11-12 13:55:23
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibjbej$o6v$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
Masz racje ktoś tu się skompromitował... tyle że ja zdaje sobie sprawe
że w  nocy (ze świtem i wieczorem włącznie) używało się świateł od
bardzo dawna  bez względu na regulacje prawne. To na prawde nie jest
wiedza tajemna i  edukacja przedszkolna pomogła by Ci zauważyć tą
zależność, coć teraz jestem  już pewien że nie rozumiesz kompletnie
nic z tego co sam przedstawiasz :)
Pozdr
Twierdzisz więc, że nakaz świecenia cały dzień nie ma wpływu na wypadki
w nocy?

Zaraz się dowiem że ma fundamentalny wpływ bo wszak żarówki przepalają się w takim tempie, że w nocy jeździ z pincet razy więcej cyklopów lub ślepców... :)
Zauważ że pominąłem już wasz argument że kilka lat temu w nocy światła świeciły za darmo, a teraz to taaakie koszty... Wniosek uzasadniony ponieważ żaden raport wzrostu kosztów nie uwzględnia tego bo i po co, nie?

Pozdr

Data: 2010-11-12 19:15:18
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

CeSaR <adres@mail.com> napisał(a):

Może spaliła się dzisiaj?

Dzisiaj spaliła się żarówka która od 2 tygodni nie świeciła?
Jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni w tym 3mieście musi być......

C



Gdzie jest mowa o dwóch tygodniach?

Ja napisałam w swoim zdaje się drugim poscie na ten temat. A moze juz w pierwszym. Ale ciagle wspominam tego transportera, zaluje, ze nie jezdze juz tą droga do pracy, bo moze jeszcze jezdzi :)

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-13 14:36:32
Autor: CeSaR
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Gdzie jest mowa o dwóch tygodniach?

Jak już zaczniesz czytać posty, do których się odnosisz to pogadamy.
Gwarantuję, że znajdziesz ten, gdzie była mowa o 2 tygodniach. I o fordzie transicie.

C

Data: 2010-11-12 09:56:02
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*CeSaR* w wiadomości news:ibiumk$gs3$1news.onet.pl napisał(a):
Może spaliła się dzisiaj?
Dzisiaj spaliła się żarówka która od 2 tygodni nie świeciła?
Jakieś zakrzywienie czasoprzestrzeni w tym 3mieście musi być......


W 3mieście z żarówkami jest tragedia, z 7 lat temu rano włączyłem wszystkie światła i sprawdziłem czy wszystko działa, było ok. Zrobiłem 2 kilometry i na pierwszym przeglądzie rejestracyjnym w tym autku diagnosta stwierdził niesprawne oświetlenie i nie podbił przeglądu do czasu usunięcia usterki... 2 tygodnie to nic, u mnie konsekwancje nakazu świecenia wystąpiły kilka lat wcześniej... :p

Pozdr

Data: 2010-11-12 08:59:45
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
W 3mieście z żarówkami jest tragedia, z 7 lat temu rano włączyłem wszystkie światła i sprawdziłem czy wszystko działa, było ok. Zrobiłem 2 kilometry i na pierwszym przeglądzie rejestracyjnym w tym autku diagnosta stwierdził niesprawne oświetlenie i nie podbił przeglądu do czasu usunięcia usterki... 2 tygodnie to nic, u mnie konsekwancje nakazu świecenia wystąpiły kilka lat wcześniej... :p

Pozdr

Oj dzieci, dzieci. Uzupełnilibyście lepiej braki w wykształceniu, zamiast się
ośmieszać publicznie.


--


Data: 2010-11-12 10:11:30
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibivm1$g8i$1inews.gazeta.pl napisał(a):
Przembo <xxxxxxxxxxxx@xx.xx> napisał(a):
W 3mieście z żarówkami jest tragedia, z 7 lat temu rano włączyłem
wszystkie  światła i sprawdziłem czy wszystko działa, było ok.
Zrobiłem 2 kilometry i  na pierwszym przeglądzie rejestracyjnym w tym
autku diagnosta stwierdził  niesprawne oświetlenie i nie podbił
przeglądu do czasu usunięcia usterki...  2 tygodnie to nic, u mnie
konsekwancje nakazu świecenia wystąpiły kilka lat  wcześniej... :p
Pozdr
Oj dzieci, dzieci. Uzupełnilibyście lepiej braki w wykształceniu,
zamiast się ośmieszać publicznie.

Skończyły sie argumenty jak widze :) Zaraz inne osoby w watku zwyzywasz? Może siła argumentu i argument siły to nie to samo, ale nie krępuj się :)

Pozdr

Data: 2010-11-12 19:10:33
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :


A zastanawiałaś się dlaczego mają jedno światło?
Bo jak się czegoś używa niezgodnie z przeznaczeniem, to nie dziwne że
ulega awarii wcześniej niz powinno.

Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel :)

A sluchajcie, jak to jest w Wielkiej Brytanii z wypadkowością ? bo tam to w ogole szalenstwo, non stop niezbyt dobra widocznosc, a niewiele osob na swiatlach jezdzi - i jakos sobie radza ...


--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-12 19:28:52
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):

Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel :)




Już jaskiniowcy wiedzieli kiedy używać światła, a ty nie wiesz?
Cytuję: "&#8222;Światło mijania&#8221; oznacza światło używane do oświetlenia drogi z
przodu pojazdu, niepowodujące olśnienia ani dyskomfo innych użytkowników drogi."

--


Data: 2010-11-12 21:45:44
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):


Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z
przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch
fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie
wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel :)




Już jaskiniowcy wiedzieli kiedy używać światła, a ty nie wiesz?
Cytuję: "&#8222;Światło mijania&#8221; oznacza światło używane do
oświetlenia drogi z przodu pojazdu, niepowodujące olśnienia ani
dyskomfo innych użytkowników drogi."

I co w zwiazku z tą definicją ? bo niestety nadal nie rozumiem jak to się ma do nieużywania zgodnie z przeznaczeniem ? owszem, nocą ludzie mają światła drogowe zamiast mijania, w dodatku ustawione na doświetlanie chyba księżyca, ale nadal nie wiem co ma to do rzeczy...

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-12 21:57:07
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

> JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):
>
>>
>> Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z
>> przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch
>> fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie
>> wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel :)
>>
>>
>>
>
> Już jaskiniowcy wiedzieli kiedy używać światła, a ty nie wiesz?
> Cytuję: "&#8222;Światło mijania&#8221; oznacza światło używane do
> oświetlenia drogi z przodu pojazdu, niepowodujące olśnienia ani
> dyskomfo innych użytkowników drogi."

I co w zwiazku z tą definicją ? bo niestety nadal nie rozumiem jak to się ma do nieużywania zgodnie z przeznaczeniem ? owszem, nocą ludzie mają światła drogowe zamiast mijania, w dodatku ustawione na doświetlanie chyba księżyca, ale nadal nie wiem co ma to do rzeczy...


A to, że były tak projektowane, aby używać ich przez 10% całego czasu
użytkowania samochodu (liczba przykładowa). Dalej nie rozumiesz? To co ja ci
poradzę.


--


Data: 2010-11-13 09:08:51
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):

Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):


Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z
przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch
fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie
wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel
:)




Już jaskiniowcy wiedzieli kiedy używać światła, a ty nie wiesz?
Cytuję: "&#8222;Światło mijania&#8221; oznacza światło używane do
oświetlenia drogi z przodu pojazdu, niepowodujące olśnienia ani
dyskomfo innych użytkowników drogi."

I co w zwiazku z tą definicją ? bo niestety nadal nie rozumiem jak
to się ma do nieużywania zgodnie z przeznaczeniem ? owszem, nocą
ludzie mają światła drogowe zamiast mijania, w dodatku ustawione na
doświetlanie chyba księżyca, ale nadal nie wiem co ma to do rzeczy...


A to, że były tak projektowane, aby używać ich przez 10% całego czasu
użytkowania samochodu (liczba przykładowa). Dalej nie rozumiesz? To
co ja ci poradzę.

Teraz rozumiem. Bo napisales z sensem, a nie wrzucales definicje, z ktorych nic nie wynika. Widzisz, pracuje w takiej branzy, ktora wymaga czytania ustaw - i jestem w stanie "pomiedzy wierszami" znalezc wszystko, co akurat mi potrzebne. A z Twojej definicji swiatel mijania tego o 10% uzytkowania na pewno nie mozna bylo wyciagnac.
Wystarczy pisac jak czlowiek a nie wysilac sie na inteligenta.

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Data: 2010-11-13 16:48:29
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):
Teraz rozumiem. Bo napisales z sensem, a nie wrzucales definicje, z ktorych nic nie wynika. Widzisz, pracuje w takiej branzy, ktora wymaga czytania ustaw - i jestem w stanie "pomiedzy wierszami" znalezc wszystko, co akurat mi potrzebne. A z Twojej definicji swiatel mijania tego o 10% uzytkowania na pewno nie mozna bylo wyciagnac.
Wystarczy pisac jak czlowiek a nie wysilac sie na inteligenta.


Miałem nadzieję, że dla ciebie to oczywiste, że świateł używa się w nocy i do
tego są projektowane światła.

--


Data: 2010-11-13 20:31:25
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia Semir dokonał/a produkcji posta :

JoAsienka <wloja@poczta.oonet.pl> napisał(a):


Teraz rozumiem. Bo napisales z sensem, a nie wrzucales definicje, z
ktorych nic nie wynika. Widzisz, pracuje w takiej branzy, ktora
wymaga czytania ustaw - i jestem w stanie "pomiedzy wierszami"
znalezc wszystko, co akurat mi potrzebne. A z Twojej definicji
swiatel mijania tego o 10% uzytkowania na pewno nie mozna bylo
wyciagnac.
Wystarczy pisac jak czlowiek a nie wysilac sie na inteligenta.


Miałem nadzieję, że dla ciebie to oczywiste, że świateł używa się w
nocy i do tego są projektowane światła.

No nie, ja z tego sortu, który oblicza ilość ciepła uzyskiwanego z powodu oświetlenia i w dzień i w nocy :) I na przykład używam w ciemnej kuchni oświetlenia sztucznego (i łazience też, he he) i w spiżarce też w dzień używam oświetlenia.... Nawet w salonie włączam światlo w dzień. A w pracy to w ogóle cały dzień (a w nocy nie) są włączone światła (trzy różne źródła zresztą) - tak więc, mimo, że mi naprawdę inteligencji nie brakuje (podobnie jak skromności, he he) można spokojnie podważyć Twoją wypowiedź. Nawet bym napisała, że nocą korzystam z oświetlenia o wiele rzadziej niż w dzień (bo w nocy śpię)

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Suzi Jimny 2001 niebieska nieoklejona :)

Data: 2010-11-13 01:39:59
Autor: J.F.
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 19:10:33 +0100,  JoAsienka wrote:
A sluchajcie, jak to jest w Wielkiej Brytanii z wypadkowością ? bo tam to w ogole szalenstwo, non stop niezbyt dobra widocznosc, a niewiele osob na swiatlach jezdzi - i jakos sobie radza ...

Bardzo bezpiecznie. Ale IMO to widocznosc maja dobra, a oprocz tego autostrady, limit na
nich 110, i pelno kamer i fotoradarow.

J.

Data: 2010-11-13 14:39:33
Autor: CeSaR
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel :)

Przy odrobinie desperacji - do ogrzewania?
:-)

C

Data: 2010-11-13 15:16:21
Autor: JoAsienka
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Pewnego ślicznego dnia CeSaR dokonał/a produkcji posta :

Hm, a w jaki sposób ci luzdzie uzywaja swiatel niezgodnie z
przeznaczeniem ? do czego uzywaja swiatel, bo ja, mimo, ze po dwoch
fakultetach, w dodatku niehumanistycznych, jakos nie umiem sobie
wyobrazic do czego jeszcze (procz swiecenia) mozna uzywac swiatel :)

Przy odrobinie desperacji - do ogrzewania?
:-)

C

Ale po co komu na zewnątrz cos ogrzewać ? nosz kurcze, moja Suzi ma takie klosze, ze nic nie ogrzeje skubana ;)

--
--
JoAsienka **gg 1489928
SuzukiJimny'01 niebieściutkie

Data: 2010-11-13 21:05:56
Autor: CeSaR
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Ale po co komu na zewnątrz cos ogrzewać ? nosz kurcze, moja Suzi ma takie klosze, ze nic nie ogrzeje skubana ;)

Wydajnie przyczynia się do ocieplenia klimatu :-)

C

Data: 2010-11-12 22:08:42
Autor: z
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
JoAsienka pisze:

w okolicach Trójmiasta - codziennie co najmniej co drugi samochód nie ma włączonych świateł, a co 5 ma tylko jedno światło - a w trasie to już kolejny koszmar.

Nie to nie jest koszmar. Powinnaś się cieszyć że tamtędy jeździsz bo Twoja ludzka ułomność (przynajmniej w tej kwestii) będzie mniej niebezpieczna. Zwracasz uwagę na wszystkie pojazdy a nie tylko na te które "świecą"

Są tacy co twierdzą że druga ułomność to znaczy nie zapalanie świateł w porę kiedy trzeba jest ważniejsza i trzeba zmuszać motłoch do świecenia za wszelką cenę.
Argumenty mają tak samo mętne jak ekolodzy twierdzący że ocieplenie to przez ludzi.
Tylko po co było dawać prawo jazdy motłochowi skoro miało się i ma o nim takie zdanie?

z

Data: 2010-11-11 17:20:45
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 17:16, JoAsienka pisze:
Pewnego ślicznego dnia  Semir dokonał/a produkcji posta :

Natknąłem się na takie coś:

http://tiny.pl/hwdfs

Przyznam, że wcześniej od tej strony o tym nie myślałem.
Jak dla mnie bardzo logicznie i porządnie wytłumaczone. Czy rząd tego
nie widzi czy też nie chce widzieć?

I co z tego, że jest nakaz jazdy, jak co 3 samochód nie ma włączonych
świateł, a co 5 z tych, którzy mają włączone, ma świecące się tylko jedno
światło ? Ja tam od zawsze jeżdziłam na światłach i jakoś różnica, czy auto
pali mi 5,25 czy 5,26 litra na 100 km nie robiło mi większej różnicy. Teraz,
gdy samochód mi pali 8,5 (terenówka) to może lepiej by bylo, gdyby paliła
tylko 6 czy 7, ale światła mi tego nie zmniejszą...


Chyba zaraz przeczytasz, że nie umiesz liczyć, i auto by Ci spaliło z litr-półtora mniej przy wyłączonych światłach. Wszak w skali kraju różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tyś. ton paliwa rocznie. :)

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-11-11 16:42:57
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Marcin \Kenickie\ Mydlak <eikcinek@34xob.lp> napisał(a):
Wszak w skali kraju różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)


A co, negujesz tę liczbę?

--


Data: 2010-11-11 18:08:19
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 17:42, Semir pisze:
Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikcinek@34xob.lp>  napisał(a):

Wszak w skali kraju
róşnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)


A co, negujesz tę liczbę?


Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-11-11 12:24:18
Autor: ptoki
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 11 Lis, 18:08, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <eikci...@34xob.lp>
wrote:
W dniu 2010-11-11 17:42, Semir pisze:

> Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikci...@34xob.lp>  napisał(a):

>> Wszak w skali kraju
>> różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)

> A co, negujesz tę liczbę?

Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Wystarczy sprawdzic ile jest sprzedawanych paliw rocznie w polsce i
wziasc z tego 0,5-3% (wg roznych szacunkow tyle wlasnie zjada mocy
swiecenie).
wg tego:
http://www.popihn.pl/download.php?s=1&id=565
W polsce sprzedaje sie rocznie okolo 20 000 000m3 paliw.
biorac z tego 1% mamy 200 000m3.
Czyli te 200tys ton jest mozliwe. Tak +-.

liczac z grubsza 4zl/l daje nam to:
200 000m3=200 000 000l
czyli z grubsza 800 000 000zl.
Czyli po ludzku 800mln zl.
Tyle kosztuje nas te (nie patrzylem w statystyki ostatnio) 300zabitych
wiecej.

Nawet gdyby trend byl odwrotny i te 300 osob bylo by zabitych mniej to
wychodzi jakies 3mln zl per zabitego. Warto? Ale nie w perspektywie
zaby, rozwazyc w perspektywnie panstwa...

Data: 2010-11-11 22:09:13
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
ptoki napisal:
Nawet gdyby trend byl odwrotny i te 300 osob bylo by zabitych mniej to
wychodzi jakies 3mln zl per zabitego. Warto? Ale nie w perspektywie
zaby, rozwazyc w perspektywnie panstwa...

Przecietne leczenie onkologiczne to koszt rzędu 200 tys. zł.
Ratownie tych 'rozjechanych' duszyczek jest 15 razy droĹźsze.
Hojne to nasze państwo, hojne z naszej kieszeni.

Należy jednak pamiętać, że z tych oszacowanych przez ciebie
800 mln zł połowa zostaje jako danina w budżecie.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-11 23:58:48
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 23:09, Jacek_P pisze:
ptoki napisal:
Nawet gdyby trend byl odwrotny i te 300 osob bylo by zabitych mniej to
wychodzi jakies 3mln zl per zabitego. Warto? Ale nie w perspektywie
zaby, rozwazyc w perspektywnie panstwa...

Przecietne leczenie onkologiczne to koszt rzędu 200 tys. zł.
Ratownie tych 'rozjechanych' duszyczek jest 15 razy droĹźsze.
Hojne to nasze państwo, hojne z naszej kieszeni.

Należy jednak pamiętać, że z tych oszacowanych przez ciebie
800 mln zł połowa zostaje jako danina w budżecie.


Ta rozmowa musi raz na jakiś czas wrócić. Co z tego, że za każdym razem się udowodni światłofobom, że bzdury wypisują. Jak pozmieniają nicki i wracają po paru miesiącach i zaczynają swoje od początku.

A.

Data: 2010-11-12 07:17:27
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):

Ta rozmowa musi raz na jakiĹ&#65533;czas wrĂłciÄ&#65533; Co z tego, Ĺźe za kaĹźdym razem siÄ&#65533;udowodni Ĺ&#65533;iatĹ&#65533;fobom, Ĺźe bzdury wypisujÄ&#65533; Jak pozmieniajÄ&#65533;nicki i wracajÄ&#65533;po paru miesiÄ&#65533;ach i zaczynajÄ&#65533;swoje od poczÄ&#65533;ku.

A.

Udowodnić? A ty coś udowodniłeś prostaku?

--


Data: 2010-11-12 11:43:56
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 08:17, Semir pisze:
Arek (G)<aaa@bbb.pl>  napisał(a):


Ta rozmowa musi raz na jakiĹ&#65533;czas wrĂłciÄ&#65533; Co z tego, Ĺźe za kaĹźdym razem
siÄ&#65533;udowodni Ĺ&#65533;iatĹ&#65533;fobom, Ĺźe bzdury wypisujÄ&#65533; Jak pozmieniajÄ&#65533;nicki i
wracajÄ&#65533;po paru miesiÄ&#65533;ach i zaczynajÄ&#65533;swoje od poczÄ&#65533;ku.

A.

Udowodnić? A ty coś udowodniłeś prostaku?

Zwykle takie teksty stosujecie na koniec, kiedy kończą Wam się argumenty. Widzę, że tym razem skończyły się na początku:)

A.

Data: 2010-11-12 11:36:56
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):
W dniu 2010-11-12 08:17, Semir pisze:
> Arek (G)<aaa@bbb.pl>  napisał(a):
>
>>
>> Ta rozmowa musi raz na jakiĹ&#65533;czas wrĂłciÄ&#65533; Co z tego, Ĺźe za k
aĹźdym razem
>> siÄ&#65533;udowodni Ĺ&#65533;iatĹ&#65533;fobom, Ĺźe bzdury wypisujÄ&#65533; Jak pozmieniajÄ&#65533;nicki i
>> wracajÄ&#65533;po paru miesiÄ&#65533;ach i zaczynajÄ&#65533;swoje od poczÄ&#
65533;ku.
>>
>> A.
>
> Udowodnić? A ty coś udowodniłeś prostaku?

Zwykle takie teksty stosujecie na koniec, kiedy kończą Wam się argumenty. Widzę, że tym razem skończyły się na początku:)

A.




Pytam jeszcze raz: co ty udowodniłeś?

--


Data: 2010-11-16 17:20:46
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Semir wrote:
Arek (G) <aaa@bbb.pl> napisał(a):
W dniu 2010-11-12 08:17, Semir pisze:
Arek (G)<aaa@bbb.pl>  napisał(a):

Ta rozmowa musi raz na jakiĹ&#65533;czas wrĂłciÄ&#65533; Co z tego, Ĺźe za k
aĹźdym razem
siÄ&#65533;udowodni Ĺ&#65533;iatĹ&#65533;fobom, Ĺźe bzdury wypisujÄ&#65533;
Jak pozmieniajÄ&#65533;nicki i
wracajÄ&#65533;po paru miesiÄ&#65533;ach i zaczynajÄ&#65533;swoje od poczÄ&#
65533;ku.
A.
Udowodnić? A ty coś udowodniłeś prostaku?
Zwykle takie teksty stosujecie na koniec, kiedy kończą Wam się argumenty. Widzę, że tym razem skończyły się na początku:)

A.




Pytam jeszcze raz: co ty udowodniłeś?


Najpierw sam coś udowodnij ponad to, że nie znasz się na statystyce.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-12 09:56:09
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
"Arek (G)" napisal:
Ta rozmowa musi raz na jakiś czas wrócić. Co z tego, że za każdym razem się udowodni światłofobom, że bzdury wypisują. Jak pozmieniają nicki i wracają po paru miesiącach i zaczynają swoje od początku.

Kiepska erystyka. Odwracając twoją poetykę: Ta rozmowa musi wrócić. Co z tego, że za każdym razem udowodni
się światłofilom, że bzdury wypisują, że jedynym uzasadnieniem
tego bzdurnego przepisu były potrzeby budżetowe i fanatyzm
grupki 'użytecznych idiotów'. Po paru miesiącach zaczynają
swoje od początku.

Pasuje?

A przepis jest idiotyczny nie dlatego, że nakazuje jazdę na
światłach, ale z powodu, że nakazuje ją zawsze i wszędzie niezależnie
od warunkĂłw pogodowych. I to jest piramidalny idiotyzm.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-12 11:44:57
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 10:56, Jacek_P pisze:
[...]
A przepis jest idiotyczny nie dlatego, że nakazuje jazdę na
światłach, ale z powodu, że nakazuje ją zawsze i wszędzie niezależnie
od warunkĂłw pogodowych. I to jest piramidalny idiotyzm.

Tak oczywiście.

A.

Data: 2010-11-12 12:00:29
Autor: Myjk
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
2010-11-12 10:56:09 Jacek_P

A przepis jest idiotyczny nie dlatego, że nakazuje jazdę na
światłach, ale z powodu, że nakazuje ją zawsze i wszędzie
niezaleĹźnie od warunkĂłw pogodowych. I to jest piramidalny idiotyzm.

Jest idiotyczny na tyle, na ile idiotyczni są obywatele. Tak było z
tworzeniem prawa od zawsze. Wystarczyłoy, aby ludzie mieli instynkt
samozachowaawczy, nie musiałoby być nakazów i zakazów. Dla
przykałdu, nawet jak nie było przymusu jeżdżenia na światłach je
zapalałem niekoniecznie w momencie nadejśia zmroku i było to dla
mnie oczywiste jak słońce kiedy należy je zapalać, a kiedy nie.
Problem w tym, że było od cholery użytkowników dróg, którzy ich
nie zapalali, pomimo że powinni to byli zrobić już dawno temu.

Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
"przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 04:22:03
Autor: ptoki
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 12 Lis, 13:00, "Myjk" <myj...@nospam.op.pl> wrote:
2010-11-12 10:56:09 Jacek_P

> A przepis jest idiotyczny nie dlatego, że nakazuje jazdę na
> światłach, ale z powodu, że nakazuje ją zawsze i wszędzie
> niezależnie od warunków pogodowych. I to jest piramidalny idiotyzm.

Jest idiotyczny na tyle, na ile idiotyczni są obywatele. Tak było z
tworzeniem prawa od zawsze. Wystarczyłoy, aby ludzie mieli instynkt
samozachowaawczy, nie musiałoby być nakazów i zakazów. Dla
przykałdu, nawet jak nie było przymusu jeżdżenia na światłach je
zapalałem niekoniecznie w momencie nadejśia zmroku i było to dla
mnie oczywiste jak słońce kiedy należy je zapalać, a kiedy nie.
Problem w tym, że było od cholery użytkowników dróg, którzy ich
nie zapalali, pomimo że powinni to byli zrobić już dawno temu.

Czyli prezentujesz metode wbijania gwozdzi kombinerkami. Byle ciezkie
byly.

Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
"przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".
Bez sensu.
Widzisz, statystyka pokazala ze jednak mniej bylo zabitych jak
pozwalano kierowcom samodzielnie decydowac.
Teraz mamy te 800baniek w plecy bo zamiast jezdzic poprawnie i
edukowac mamy urawnilowke.

A z wlasnego doswiadczenia wiem ze zrobilem prawie 300kkm i jakos mnie
jeszcze nigdy samochod nie zaskoczyl na drodze. I w czasach
bezobowiazkowych i teraz jak matolek nie zapali po ruszeniu. Po prostu
jade jak widze ze moge a nie jak nie widze ze nie moge.

Data: 2010-11-12 12:27:35
Autor: Myjk
y
2010-11-12 13:22:03 ptoki

Czyli prezentujesz metode wbijania gwozdzi kombinerkami. Byle ciezkie byly.

Jaki znasz inny sposób na ociężałych umysłowo?

> Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
> determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
> typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
> "przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".
Bez sensu.

Co jest bez sensu? Masz pomysł na regulację bez użycia młotka? Zapodaj, chętnie przeczytam jak powinien wyglądać przepis.

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 12:35:56
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> napisał(a):
2010-11-12 13:22:03 ptoki

> Czyli prezentujesz metode wbijania gwozdzi kombinerkami. > Byle ciezkie byly.

Jaki znasz inny sposób na ociężałych umysłowo?

> > Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
> > determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
> > typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
> > "przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".
> Bez sensu.

Co jest bez sensu? Masz pomysł na regulację bez użycia młotka? Zapodaj, chętnie przeczytam jak powinien wyglądać przepis.



A skąd wiesz kiedy należy włączać wycieraczki? A może nie wiesz i stale masz
właczone?

--


Data: 2010-11-12 12:40:04
Autor: Myjk
y
2010-11-12 13:35:56 Semir

A skąd wiesz kiedy należy włączać wycieraczki? A może nie wiesz i stale masz właczone?

Nie, bo się zużywają!

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 12:48:22
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na świat łach - nowe fakty
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> napisał(a):
2010-11-12 13:35:56 Semir

> A skąd wiesz kiedy należy włączać wycieraczki? > A może nie wiesz i stale masz właczone?

Nie, bo się zużywają!


A światła się nie zużywają?
Wracają do pytania - skąd wiesz kiedy włączyć wycieraczki?

--


Data: 2010-11-12 14:56:44
Autor: ptoki
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakt
On 12 Lis, 13:27, "Myjk" <myj...@nospam.op.pl> wrote:
2010-11-12 13:22:03 ptoki

> Czyli prezentujesz metode wbijania gwozdzi kombinerkami.
> Byle ciezkie byly.

Jaki znasz inny spos b na oci a ych umys owo?

> > Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wygl da przepis
> > determinuj cy zapalanie wiate . Tylko oszcz d sobie tekst w
> > typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mie zapalonych wiate " i
> > "przy z ej pogodzie trzeba mie zapalone wiat a".
> Bez sensu.

Co jest bez sensu? Masz pomys na regulacj bez
u ycia m otka? Zapodaj, ch tnie przeczytam jak
powinien wygl da przepis.

Nie zrozumiales.
Przepis cie nie zbawi. Istota poprawy jest edukacja i egzekucja.
Gwarantuje ci ze mnozenie przepisow pogorszy sytuacje. Tak jak
pogarsza ja stawianie masy znakow ktorych nikt nie analizuje.

Swiatla to tylko ulamek bzdur ktore zabijaja ludzi na drogach.

Data: 2010-11-15 14:39:14
Autor: Artur\(m\)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Użytkownik "ptoki" <sczygiel@gmail.com> napisał w wiadomości news:ffe62079-1932-4855-bded-8803279351e440g2000vbn.googlegroups.com...

A z wlasnego doswiadczenia wiem ze zrobilem prawie 300kkm i jakos mnie
jeszcze nigdy samochod nie zaskoczyl na drodze. I w czasach
bezobowiazkowych i teraz jak matolek nie zapali po ruszeniu. Po prostu
jade jak widze ze moge a nie jak nie widze ze nie moge.

To ma ratować tych co przejechali < 300kkm

Ja przejechałem 300 000kkm i wiem, że się przydają

Artur(m)

Data: 2010-11-15 18:22:08
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
"Artur\(m\)" napisal:
Ja przejechałem 300 000kkm i wiem, że się przydają

To ty astronauta jesteś? 8^)

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-15 21:35:24
Autor: RoMan Mandziejewicz
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - no we fakty
Hello Jacek_P,

Monday, November 15, 2010, 7:22:08 PM, you wrote:

"Artur\(m\)" napisal:
Ja przejechałem 300 000kkm i wiem, że się przydają

To ty astronauta jesteś? 8^)

Akurat do Słoneczka i z powrotem ;)


--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2010-11-15 22:26:46
Autor: Bydlę
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 2010-11-15 19:22:08 +0100, Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> said:

"Artur\(m\)" napisal:
Ja przejechałem 300 000kkm i wiem, że się przydają

To ty astronauta jesteś? 8^)

Czepiasz się.
Pojechał na Słońce i wrócił.
;-)


--
Bydlę

Data: 2010-11-15 22:35:50
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-15 22:26, Bydlę pisze:
On 2010-11-15 19:22:08 +0100, Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> said:

"Artur\(m\)" napisal:
Ja przejechałem 300 000kkm i wiem, że się przydają

To ty astronauta jesteś? 8^)

Czepiasz się.
Pojechał na Słońce i wrócił.
;-)



Dlatego taki opalony. ;)


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-11-16 08:36:34
Autor: Artur\(m\)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:ibrtog$no4$1srv.cyf-kr.edu.pl...
"Artur\(m\)" napisal:
Ja przejechałem 300 000kkm i wiem, że się przydają

To ty astronauta jesteś? 8^)

Mogłem napisać również 300kkm
ale to by nie zrobiło wrażenia...
a kto mi udowodni (w Internecie)
że nie jeżdżę 22h/dobę:),
albo, że nie jestem przystojnym, bogatym, wysportowanym młodzieńcem.???
....albo, że nie jestem świetnym kierowcą???

Artur(m)

Data: 2010-11-12 12:24:26
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Myjk napisal:
Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
"przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".

Pisałem już o tym w tym wątku: czujnik zmierzchowy i kontrastu.
I można narzucić przepisami montaż takich czujników do aut już
jeżdżących. W swoim czasie tak właśnie narzucono montaż
świateł awaryjnych. I miałoby to więcej sensu niż kretyński
zakaz produkcji i sprzedaży termometrów rtęciowych wprowadzony
na zamówienie amerykańskich lobbystów (disclaimer: wkurzony
po walce z chińską tandetą termometryczną sprzedawaną za duże
pieniądze jako super-hiper-jakość).

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-12 12:58:49
Autor: Myjk
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
2010-11-12 13:24:26 Jacek_P

Pisałem już o tym w tym wątku: czujnik zmierzchowy i kontrastu.
I można narzucić przepisami montaż takich czujników do aut już
jeżdżących.

Przecież miało być bez takich. Ale skoro już to zroibłeś, to jakie parametry tych czujników byłyby wiążące? Kto miałby produkować czujniki (domyślam się, że chinole, a wtedy witamy w dobrobycie pt. "zenony montujemy bo ładnie świecą!"), a następnie homologować? Zastanowiłeś się, jakie to koszty?

Dla odmiany tym co psioczą, że im się przepalają żarówki halogenowe -- zainstalujcie sobie "ściemniacze" za 15 zł i żarówki będą Wam służyć tak długo, jak długo ich nie wyciągniecie z reflektora i nie zdepczecie.

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 14:05:36
Autor: J.F.
Zabójczy nakaz jazdy na œwiatłach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 12:24:26 +0000 (UTC),  Jacek_P wrote:
Pisałem już o tym w tym wątku: czujnik zmierzchowy i kontrastu.
I można narzucić przepisami montaż takich czujników do aut już
jeżdżących. W swoim czasie tak właśnie narzucono montaż
świateł awaryjnych. I miałoby to więcej sensu niż kretyński
zakaz produkcji i sprzedaży termometrów rtęciowych wprowadzony
na zamówienie amerykańskich lobbystów (disclaimer: wkurzony

Europejskich ?
po walce z chińską tandetą termometryczną sprzedawaną za duże
pieniądze jako super-hiper-jakość).

Duze pieniadze ? Za darmo to rozdaja :-)

Natomiast czasy sie zmienily - dzis mozna by wprowadzic obowiazkowe
swiatla pozycyjno-dzienne z przodu, na LED bylyby wieczne i braly
mniej pradu niz podswietlenie stacyjki :-)

J.

Data: 2010-11-12 13:03:41
Autor: Jacek_P
Zab?jczy nakaz jazdy na ?wiat?ach - nowe fakty
J.F. napisal:
Europejskich ?

Amerykańskich. Przepis wprowadzono najpierw w USA.
Ewidentnie lobbowany przez koncerny elektroniki medycznej.
UE go później żywcem skopiowała.

>po walce z chińską tandetą termometryczną sprzedawaną za duże
>pieniądze jako super-hiper-jakość).
Duze pieniadze ? Za darmo to rozdaja :-)

No właśnie tych, które reklamowano jako dokładne, jakoś
rozdawać nie chcieli, jeszcze sporych pieniędzy żądali.
A badziew dokładnie taki sam, jak darmowe. Dobrze, że z ostatniego
wypadu na Ukrainę przywiozłem ich kilkanaście. Na lata starczą.

A walka była, bo mała nie chciała pod pachą trzymać tych 10 minut.
A szybka elektronika była tylko... szybka.

Natomiast czasy sie zmienily - dzis mozna by wprowadzic obowiazkowe
swiatla pozycyjno-dzienne z przodu, na LED bylyby wieczne i braly
mniej pradu niz podswietlenie stacyjki :-)

No właśnie. Tyle, że cały czas jest pomijany problem 'maskowania'
nieoświetlonych uczestników ruchu drogowego. Pogadaj na preclu,
co sądzą o tym przepisie. Zresztą Gotfryd Smolik pisał, chyba nawet tu,
że kierowca patrzył na niego i 'nie widział go', bo był nieoświetlonym
rowerzystą. To nie jest kwestia jednego egzemplarza kierowcy,
ale kompletnego zignorowania uwarunkowań psychofizycznych w tym
durnym przepisie.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-12 13:16:03
Autor: Jacek_P
Zab?jczy nakaz jazdy na ?wiat?ach - nowe fakty
Errata:

Jacek_P napisal:
Dobrze, że z ostatniego wypadu na Ukrainę przywiozłem ich kilkanaście. Na lata starczą.

Przywiozłem oczywiście RTĘCIOWE.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-13 11:49:24
Autor: J.F.
Zab?jczy nakaz jazdy na ?wiat?ach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 13:03:41 +0000 (UTC),  Jacek_P wrote:
J.F. napisal:
>po walce z chińską tandetą termometryczną sprzedawaną za duże
A walka była, bo mała nie chciała pod pachą trzymać tych 10 minut.
A szybka elektronika była tylko... szybka.

No wiesz, mam ja trzy temometry rteciowe lekarskie, polskie, porzadne
... tylko maja rozbieznosc 1 stopien. Te darmowe elektroniczne tez taka
maja :-)

Natomiast czasy sie zmienily - dzis mozna by wprowadzic obowiazkowe
swiatla pozycyjno-dzienne z przodu, na LED bylyby wieczne i braly
mniej pradu niz podswietlenie stacyjki :-)

No właśnie. Tyle, że cały czas jest pomijany problem 'maskowania'
nieoświetlonych uczestników ruchu drogowego. Pogadaj na preclu,
co sądzą o tym przepisie. Zresztą Gotfryd Smolik pisał, chyba nawet tu,
że kierowca patrzył na niego i 'nie widział go', bo był nieoświetlonym
rowerzystą. To nie jest kwestia jednego egzemplarza kierowcy,
ale kompletnego zignorowania uwarunkowań psychofizycznych w tym
durnym przepisie.

No coz, wiele lat temu pisalem tu na grupie "jesli wy nie zauwazacie w
jasny dzien nieoswietlonego pojazdu, to jak chcecie np rower
zauwazyc".

Ale i na to jest rada. Obowiazkowe swiatla na rowerach. Nowa technika
to nowe mozliwosci - juz nie trzeba 3.3W z pedalow brac :-)

J.

Data: 2010-11-13 23:52:28
Autor: Shrek
Zab?jczy nakaz jazdy na ?wiat?ach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 14:03, Jacek_P pisze:

Zresztą Gotfryd Smolik pisał, chyba nawet tu,
że kierowca patrzył na niego i 'nie widział go', bo był nieoświetlonym
rowerzystą. To nie jest kwestia jednego egzemplarza kierowcy,
ale kompletnego zignorowania uwarunkowań psychofizycznych w tym
durnym przepisie.

Jest w tym trochę racji, natomiast w 95% przypadków "niewidzialność" rowerzystów wynika z przekonania kierowców o tym, że rowery są gorszą kategorią i jako takie powinny "spierdalać na ścieżkę (bądź chodnik)". A jak już się plączą po jezdni to mają ustępować wszystkim:(

Sam doświadczyłem kilkakrotnie "niewidzialności" ze strony kierowcy, kiedy patrzyliśmy sobie w oczy:(

(pomijam kwestie przejeżdzania przez przejścia dla pieszych).

Shrek.

Data: 2010-11-15 19:01:30
Autor: Gotfryd Smolik news
Zab?jczy nakaz jazdy na ?wiat?ach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010, Jacek_P wrote:

co sądzą o tym przepisie. Zresztą Gotfryd Smolik pisał, chyba nawet tu,
że kierowca patrzył na niego i 'nie widział go'

  Uściślam: nie na mnie.
  Dwa razy zdarzyła mi się taka sytuacja, że siedziałem w roli
pasażera na przednim siedzeniu i nieoczekiwanie kierowca (dwaj
różni) ruszył na jadącego z pierwszeństwem rowerzystę.
  Nie "na pustej droze", a w jakimś tam ruchu (ruchu z obu stron).
  Oba razy kierowcy zdążyli się "z zapasem" zatrzymać, nie zmuszając
rowerzystow do jakichś reakcji, ale sam fakt ruszenia zmnie zdumiał
- rowerzyści byli DOBRZE widoczni.
  I nie, nie było to "lekkie ruszanie" z zamiarem wyjechania tuż
za tylnym błotnikiem roweru, tylko ostry start (jak to w mieście
przy wyjeżdżaniu z podporządkowanej) i depnięcie po hamulcach.

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-11-12 13:08:45
Autor: Myjk
Zabójczy nakaz jazdy na œwiatłach - nowe fakty
2010-11-12 14:05:36 J.F.

Natomiast czasy sie zmienily - dzis mozna by wprowadzic obowiazkowe swiatla pozycyjno-dzienne z przodu, na LED bylyby wieczne i braly mniej pradu niz podswietlenie stacyjki :-)

Kto Ci broni założyć światła dzienne na LEDach?

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-12 13:04:18
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na ?wiatłach - nowe fakty
Myjk napisal:
Kto Ci broni założyć światła dzienne na LEDach?

Wskaż takie z homologacją.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-12 21:55:08
Autor: Axel
Zabójczy nakaz jazdy na ?wiatłach - nowe fakty

"Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:ibje0i$q93$2srv.cyf-kr.edu.pl...

Kto Ci broni założyć światła dzienne na LEDach?

Wskaż takie z homologacją.

http://www.daytime-running-light.com/index_pl.html

--
Axel

Data: 2010-11-13 09:59:29
Autor: jerzu
Zabójczy nakaz jazdy na ?wiatłach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 13:04:18 +0000 (UTC), Jacek_P
<Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> wrote:

Myjk napisal:
Kto Ci broni założyć światła dzienne na LEDach?

Wskaż takie z homologacją.

http://www.lighting.philips.com/pl_pl/consumer/carlighting/1_car_lighting/products_for_car/13_drl.php


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-11-13 11:50:32
Autor: J.F.
Zabójczy nakaz jazdy na ?wiatłach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 13:08:45 +0000 (UTC),  Myjk wrote:
2010-11-12 14:05:36 J.F.
Natomiast czasy sie zmienily - dzis mozna by wprowadzic obowiazkowe swiatla pozycyjno-dzienne z przodu, na LED bylyby wieczne i braly mniej pradu niz podswietlenie stacyjki :-)

Kto Ci broni założyć światła dzienne na LEDach?

Za drogie. A jakby byly obowiazkowe to zobaczylbys ze samochody nawet
nie podrozaly :-)

J.

Data: 2010-11-12 14:13:28
Autor: J.F.
Zabójczy nakaz jazdy na œwiatłach - nowe fakty
On Fri, 12 Nov 2010 12:00:29 +0000 (UTC),  Myjk wrote:
Teraz na koniec tylko napisz, jak powinien wyglądać przepis
determinujący zapalanie świateł. Tylko oszczędź sobie tekstów
typu "przy dobrej pogodzie nie trzeba mieć zapalonych świateł" i
"przy złej pogodzie trzeba mieć zapalone światła".

Alez taki obowiazuje w wielu krajach i wypadkow maja znacznie mniej
niz u nas :-)

Dodatkowo mozna na kursie uczyc ze jesli wlaczasz wycieraczki, to
najwyrazniej opad jest na tyle duzy ze nalezy wlaczyc swiatla.

J.

Data: 2010-11-12 13:16:46
Autor: Myjk
Zabójczy nakaz jazdy na œwiatłach - nowe fakty
2010-11-12 14:13:28 J.F.

Alez taki obowiazuje w wielu krajach i wypadkow maja znacznie mniej niz u nas :-)

No ba, u nas biją murzynów, a tam znacznie mniej.

Dodatkowo mozna na kursie uczyc

Oj weź, bo spadnę z krzesła.

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-11-15 14:36:52
Autor: Artur\(m\)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:ibj2vp$g2g$1srv.cyf-kr.edu.pl...
"Arek (G)" napisal:
Ta rozmowa musi raz na jakiś czas wrócić. Co z tego, że za każdym razem
się udowodni światłofobom, że bzdury wypisują. Jak pozmieniają nicki i
wracają po paru miesiącach i zaczynają swoje od początku.

Kiepska erystyka. Odwracając twoją poetykę:

Ta rozmowa musi wrócić. Co z tego, że za każdym razem udowodni
się światłofilom, że bzdury wypisują, że jedynym uzasadnieniem
tego bzdurnego przepisu były potrzeby budżetowe i fanatyzm
grupki 'użytecznych idiotów'. Po paru miesiącach zaczynają
swoje od początku.

Pasuje?

A przepis jest idiotyczny nie dlatego, że nakazuje jazdę na
światłach, ale z powodu, że nakazuje ją zawsze i wszędzie niezależnie
od warunkĂłw pogodowych. I to jest piramidalny idiotyzm.

Mam nadzieje, że Bóg da ci szanse stwierdzenia, że światła uratowały
 Ci Ĺźycie.
Ja wiem na pewno, że dwa rzazy nie skończyło się (w najlepszym przypadku)
blacharzem

Widzisz dziś jak jest deszcz. Trzeba jeździć na światłach, a są orły co zapominają
A ilu takich było co "widzieli jeszcze jak było szaro" i - bez światełek - oszczędzali
to paliwo o ktĂłrym mowa.

Walcz o jazdę na wyłączonych, jak się tak stanie, może nie będziesz już mógł nam
 potwierdzić ułomności takich praktyk..

Artur(m)

PS
Widziałem zalety jazdy na światłach długo przed nakazem.

Data: 2010-11-16 17:21:55
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Jacek_P wrote:
ptoki napisal:
Nawet gdyby trend byl odwrotny i te 300 osob bylo by zabitych mniej to
wychodzi jakies 3mln zl per zabitego. Warto? Ale nie w perspektywie
zaby, rozwazyc w perspektywnie panstwa...

Przecietne leczenie onkologiczne to koszt rzędu 200 tys. zł.
Ratownie tych 'rozjechanych' duszyczek jest 15 razy droĹźsze.
Hojne to nasze państwo, hojne z naszej kieszeni.

Życie obywatela wycenia się na ok 4mln zł. Czyli "się opłaca".


Należy jednak pamiętać, że z tych oszacowanych przez ciebie
800 mln zł połowa zostaje jako danina w budżecie.


Należy pamiętać, że to szacowanie jest błędne i kilkakrotnie zawyżone.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-16 18:47:13
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Sebastian Kaliszewski napisal:
Należy pamiętać, że to szacowanie jest błędne i kilkakrotnie zawyżone.

Twoim zdaniem, czyli IMO vs IMO.
Pozostaję przy swoich oszacowaniach.

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-15 15:21:16
Autor: Artur\(m\)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Użytkownik "ptoki" <sczygiel@gmail.com> napisał w wiadomości news:f597417b-400b-44fb-99f7-41bb922c7ac0q36g2000vbi.googlegroups.com...
On 11 Lis, 18:08, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <eikci...@34xob.lp>
wrote:
W dniu 2010-11-11 17:42, Semir pisze:

> Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikci...@34xob.lp> napisał(a):

>> Wszak w skali kraju
>> różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)

> A co, negujesz tę liczbę?

Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Wystarczy sprawdzic ile jest sprzedawanych paliw rocznie w polsce i
wziasc z tego 0,5-3% (wg roznych szacunkow tyle wlasnie zjada mocy
swiecenie).

****************
Podaj  te "różne szacunki"
No chyba że jeździsz z reflektorem do wyszukiwania samolotów
na polskim niebie. Albo tirem z megaChoinkami.
U mnie wychodzi trochę ponad 0.1% uwzględniając sprawność
Taki tir 400KM(sugerujesz) na światła zużywa
(z uwzględnieniem sprawności przetwarzania) 8.5KW???
albo z dolnej granicy  0.5%   1.2KW????

To ciekawe.
Bardzoooo ciekaweeee.

Artur(m)

Data: 2010-11-16 17:06:53
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
ptoki wrote:
On 11 Lis, 18:08, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <eikci...@34xob.lp>
wrote:
W dniu 2010-11-11 17:42, Semir pisze:

Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikci...@34xob.lp>  napisał(a):
Wszak w skali kraju
różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)
A co, negujesz tę liczbę?
Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Wystarczy sprawdzic ile jest sprzedawanych paliw rocznie w polsce i
wziasc z tego 0,5-3% (wg roznych szacunkow tyle wlasnie zjada mocy
swiecenie).
wg tego:
http://www.popihn.pl/download.php?s=1&id=565
W polsce sprzedaje sie rocznie okolo 20 000 000m3 paliw.

Tylko ile z tego idzie do samochodów. I ile do samochodów osobowych (w ciężarowych, światła stanowią mniejszy procent).

biorac z tego 1% mamy 200 000m3.

Raczej 0.25-0.5%.

Czyli te 200tys ton jest mozliwe. Tak +-.

Raczej jest to kilka razy za dużo


liczac z grubsza 4zl/l daje nam to:
200 000m3=200 000 000l
czyli z grubsza 800 000 000zl.
Czyli po ludzku 800mln zl.

Czyli biorąc dane realne 200-300mln zł

Tyle kosztuje nas te (nie patrzylem w statystyki ostatnio) 300zabitych
wiecej.

A to jest bzdura. 300 zabitych więcej wystąpiło *przed* wprowadzeniem nakazu. :)


Nawet gdyby trend byl odwrotny i te 300 osob bylo by zabitych mniej to
wychodzi jakies 3mln zl per zabitego.

Raczej ok 1mln.

Warto? Ale nie w perspektywie
zaby, rozwazyc w perspektywnie panstwa...

W perspektywie rozwiniętego państwa (a do takich nas zaliczono już na podstawie danych z 2008 r, w 2009 na pewno poszliśmy wyżej, z uwagi na kryzys który innych dotknął bardziej) śmierć obywatela szacuje się na ok 4mln zł.

pzdr

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-16 17:19:47
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
ptoki wrote:
On 11 Lis, 18:08, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <eikci...@34xob.lp>
wrote:
W dniu 2010-11-11 17:42, Semir pisze:

Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikci...@34xob.lp>  napisał(a):
Wszak w skali kraju
różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)
A co, negujesz tę liczbę?
Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Wystarczy sprawdzic ile jest sprzedawanych paliw rocznie w polsce i
wziasc z tego 0,5-3% (wg roznych szacunkow tyle wlasnie zjada mocy
swiecenie).

Skąd masz te szacunki?

1.5% do pi*drzwi maks dla oszczędnego toczydełka miejskiego podczas jazdy. Teraz odlicz jazdę w nocy i w zimie (i w złych warunkach) -- robi się 0.75% (bardzo ostrożnie zakładam że jazda w dobrych warunkach letnią porą to tylko połowa jazdy).

Te szacunki nie biorą pod uwagę dynamiki jazdy, np. podczas postoju silnik na biegu jałowymz wykle nie zużywa ani trochę więcej paliwa z powodu świateł, podczas hamowania w ogóle paliwo jest odcinane, itp.

Dolicz pojazdy potrzebujące więcej mocy do jazdy, czyli wszsytko cięższe od oszczędnego toczydełka miejskiego. Taki TIR ma o rząd wielkosci większe opory a więc o rząd wielkości większe zapotrzebowanie na moc (i o ok 1/4 większą sprawność silnika) w efekcie paliwo "idące" na światła to tylko ok 0.1%.

W efekcie średni dodatek za świecenie to ok 0.3%.

wg tego:
http://www.popihn.pl/download.php?s=1&id=565
W polsce sprzedaje sie rocznie okolo 20 000 000m3 paliw.

Z czego połowa to diesel. Czyli paliwo również dla pociągów, statków, traktorów a z pojazdów drogowych najczęściej ciężkiego sprzętu.

Popatrz na zużycie diesla vs zużycie benzyny i lpg.

pzdr
\SK

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-11 17:11:01
Autor: kamil
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty


"Marcin "Kenickie" Mydlak" <eikcinek@34xob.lp> wrote in message news:ibh7u2$frr$1news.dialog.net.pl...
W dniu 2010-11-11 17:42, Semir pisze:
Marcin \Kenickie\ Mydlak<eikcinek@34xob.lp>  napisał(a):

Wszak w skali kraju
róşnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)


A co, negujesz tę liczbę?


Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

E tam, szczegoly. Ja bez kozery powiem pincet!





Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-11-11 23:55:46
Autor: Arek (G)
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 18:11, kamil pisze:

Wszak w skali kraju
róşnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tys. ton paliwa rocznie. :)


A co, negujesz tę liczbę?


Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

E tam, szczegoly. Ja bez kozery powiem pincet!

A dla kogo ten wywiad?:)

Data: 2010-11-11 18:33:40
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Marcin \Kenickie\ Mydlak <eikcinek@34xob.lp> napisał(a):  poznaÄ&#65533;szczegĂłĹ&#65533; tych wyliczeĹ&#65533;


http://dadrl.pl/liczby

--


Data: 2010-11-16 16:52:21
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Semir wrote:
Marcin \Kenickie\ Mydlak <eikcinek@34xob.lp> napisał(a):  poznaÄ&#65533;szczegĂłĹ&#65533; tych wyliczeĹ&#65533;

http://dadrl.pl/liczby


Bzdury i manipulacja

--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-11 19:31:59
Autor: jerzu
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On Thu, 11 Nov 2010 18:08:19 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
<eikcinek@34xob.lp> wrote:

Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Po co? To i tak nic nie da.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński  xxx.jerzu@poczta.onet.pl
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

Data: 2010-11-11 22:24:08
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
jerzu <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> napisał(a):
On Thu, 11 Nov 2010 18:08:19 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
<eikcinek@34xob.lp> wrote:

>Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Po co? To i tak nic nie da.



http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png

--


Data: 2010-11-11 22:25:11
Autor: masti
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Dnia pięknego Thu, 11 Nov 2010 22:24:08 +0000 osobnik zwany Semir
wystukał:

jerzu <to_jest_fajans.jerzu@poczta.onet.pl> napisał(a):

On Thu, 11 Nov 2010 18:08:19 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
<eikcinek@34xob.lp> wrote:

>Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

Po co? To i tak nic nie da.



http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png

ROTFL



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-11-12 07:09:38
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
masti <gone@to.hell> napisał(a):
> http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png

ROTFL




Śmiejesz się ze swojej głupoty?

--


Data: 2010-11-12 19:46:31
Autor: DoQ
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 08:09, Semir pisze:
http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png
ROTFL
Śmiejesz się ze swojej głupoty?

Wskaz w ktorym miejscu ów "wzór" uwzględnia włączanie świateł wieczorem/nocą/w zlych warunkach pogodowych i jazdę w sezonie jesienno zimowym (tj. kiedy od zawsze jezdzilo sie 24h/7d na swiatłach mijania i nikt z tego powodu nie kwękał). Albo stul dziób.


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com

Data: 2010-11-12 18:49:03
Autor: masti
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Dnia pięknego Fri, 12 Nov 2010 19:46:31 +0100 osobnik zwany DoQ wystukał:

W dniu 2010-11-12 08:09, Semir pisze:
http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png
ROTFL
Śmiejesz się ze swojej głupoty?

Wskaz w ktorym miejscu ów "wzór" uwzględnia włączanie świateł

ten "wzĂłr" to w ogĂłle nie jest wzĂłr. ale to juĹź dla niego za trudne.




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2010-11-12 19:56:45
Autor: DoQ
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 19:49, masti pisze:

Wskaz w ktorym miejscu ów "wzór" uwzględnia włączanie świateł
ten "wzĂłr" to w ogĂłle nie jest wzĂłr. ale to juĹź dla niego za trudne.

W zasadzie przyznał się już że jest na przepustce z psychiatryka przy Lillie Road w Londynie, tak więc pozamiatane ;>


Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com

Data: 2010-11-12 19:30:47
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
DoQ <pawel.doq@gmail.com> napisał(a):
W dniu 2010-11-12 08:09, Semir pisze:
>>> http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png
>> ROTFL
> Śmiejesz się ze swojej głupoty?

Wskaz w ktorym miejscu ów "wzór" uwzględnia włączanie świateł wieczorem/nocą/w zlych warunkach pogodowych i jazdę w sezonie jesienno zimowym (tj. kiedy od zawsze jezdzilo sie 24h/7d na swiatłach mijania i nikt z tego powodu nie kwękał). Albo stul dziób.


Pozdrawiam
Paweł

A przeliczyć sobie to nie łaska?

--


Data: 2010-11-12 20:42:31
Autor: DoQ
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-12 20:30, Semir pisze:

A przeliczyć sobie to nie łaska?

Rozumiesz co usiłujesz policzyć?



Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
  DoQ -- [ES9J4]-- mail: pawel.doq@gmail.com

Data: 2010-11-16 16:52:07
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Semir wrote:
DoQ <pawel.doq@gmail.com> napisał(a):
W dniu 2010-11-12 08:09, Semir pisze:
http://img513.imageshack.us/img513/4479/80222523.png
ROTFL
Śmiejesz się ze swojej głupoty?
Wskaz w ktorym miejscu ów "wzór" uwzględnia włączanie świateł wieczorem/nocą/w zlych warunkach pogodowych i jazdę w sezonie jesienno zimowym (tj. kiedy od zawsze jezdzilo sie 24h/7d na swiatłach mijania i nikt z tego powodu nie kwękał). Albo stul dziób.


Pozdrawiam
Paweł

A przeliczyć sobie to nie łaska?


Najpierw trzeba rozumieć co się liczy...

Neelix?

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2010-11-12 21:47:15
Autor: z
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

A ja jestem ciekaw dlaczego ekolodzy którzy mi karzą wyjmować ładowarkę z gniazdka nie zabrali w tym temacie głosu. O 0,65 zł rocznie taka awantura a tu nic.

Mam nadzieję że to całe gadanie o bezpieczeństwie jest tylko uleganiem grupom nacisków bo jeśli jest to przemyślane działanie to jest dużo gorzej.

z

Data: 2010-11-12 22:25:50
Autor: Bydlę
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 2010-11-12 21:47:15 +0100, z <zch280672@gazeta.pl> said:

Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Chciałbym poznać szczegóły tych wyliczeń.

A ja jestem ciekaw dlaczego ekolodzy którzy mi karzą


Nie mówi się "mi karzą", a "mnie karzą".
;>


--
Bydlę

Data: 2010-11-11 18:17:57
Autor: Jacek_P
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
"Marcin \"Kenickie\" Mydlak" napisal:
różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tyś. ton paliwa rocznie. :)

Co daje ilość od 1,5 do 1,8 litra miesięcznie na samochód. Realności tego przedziału chyba nie zaprzeczysz?

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-11-11 20:30:16
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Jacek_P* w wiadomości news:ibhc0l$iqp$1srv.cyf-kr.edu.pl napisał(a):
"Marcin \"Kenickie\" Mydlak" napisal:
różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tyś. ton paliwa rocznie. :)
Co daje ilość od 1,5 do 1,8 litra miesięcznie na samochód.
Realności tego przedziału chyba nie zaprzeczysz?

SpĂłjrzmy na strone: http://dadrl.pl/liczby
Nie widze dla ilu samochodów wyliczone zostało zwiększone zużycie paliwa, czyli autorzy raportu liczą większe zużycie paliwa w autach które stoją lub zostały "zezłomowane" w różnych miejscach, to pierwsza ciekawa rzecz. A co do Twoich danych każde auto przejeżdża średnio każdego miesiąca 1,5 - 2kkm w ciągu dnia. Załóżmy że średnio oznacza to 2 - 2.5kkm miesięcznie (ja tyle robiłem w tydzień, a pare razy zdarzyło sie w 2 dni... więc to też mało), czyli średnia dla każdego samochodu to 24 - 30kkm. A biorąc pod uwage, że część aut nie jeździ, lub jest którymś w rodzinie to średnia 50kkm na rodzine rocznie jest spokojnie do udowodnienia i realności tego przedziału chyba nie podważysz?


Dziwne że ja prywatnym autem zrobiłem mniej niż 15kkm, ojciec z 10kkm w ciągu roku, widać baaardzo mało jeżdże :)

Pozdr

Data: 2010-11-11 20:20:33
Autor: Semir
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Data: 2010-11-11 21:25:33
Autor: Przembo
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
*Semir* w wiadomości news:ibhj6h$imd$1inews.gazeta.pl napisał(a):
http://www.rp.pl/artykul/123668.html

Chyba oprócz cytatu wyciąłeś też przypadkiem swoją odpowiedź, bo z powyższym związku nie widze...

Pozdr

Data: 2010-11-11 18:58:33
Autor: Bydlę
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
On 2010-11-11 17:20:45 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <eikcinek@34xob.lp> said:

to koszt 200...250 tyś. ton


W RP nie istnieją tyśiące.
;>>>


--
Bydlę

Data: 2010-11-11 19:02:28
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
W dniu 2010-11-11 18:58, Bydlę pisze:
On 2010-11-11 17:20:45 +0100, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
<eikcinek@34xob.lp> said:

to koszt 200...250 tyś. ton


W RP nie istnieją tyśiące.
;>>>

Fakt, rację masz!

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2010-11-16 17:22:38
Autor: Sebastian Kaliszewski
Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty
Jacek_P wrote:
"Marcin \"Kenickie\" Mydlak" napisal:
różnica jasno/ciemno to koszt 200...250 tyś. ton paliwa rocznie. :)

Co daje ilość od 1,5 do 1,8 litra miesięcznie na samochód. Realności tej przedziału chyba nie zaprzeczysz?



Ja zaprzeczę.


\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Zabójczy nakaz jazdy na światłach - nowe fakty

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona