Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:m4dbe5$9ig$1mx1.internetia.pl...
W PRLu, w Jeleniej Górze u nas na Zabobrzu już od 1965 roku w bloku było
centralne ogrzewanie i junkers grzejący ciepłą wodę.
https://www.google.pl/maps/@50.9114065,15.7463038,3a,75y,348.74h,96.3t/data=!3m4!1e1!3m2!1s8YzenpdbKYAkKKumEC5BIw!2e0?hl=pl
Jak wyjechałem do Berlina
Zachodniego w lutym 1987 roku i mieszkałem potem dwa tygodnie u poznanego na Zoo
Banhof Polaka na Neukelnie, to tam w starym bloku ciągle ogrzewali piecykami
węglowymi lub brykietem, a wody ciepłej nie było! Wyobraźcie to sobie, Berlin
Zachodni 1987 roku, a tam małe koksowniki w mieszkaniach, a w Polsce już w 1965
roku centralne ogrzewanie. Gdzie zachodowi wtedy było do Polski?
Tak samo mieszkałem w Erlenbachu nad Menem do mojego wyjazdu, czyli do 2004
roku, tam
ciągle miałem mały piecyk olejowy i zagrzybione mieszkanie, z małym podrzewaczem
wody...
http://jaroslawn.blogspot.com/
http://photos1.blogger.com/x/blogger2/3273/698411083272103/226/z/671276/gse_multipart29338.jpg
Rok 1970-1971?
Ja ten po lewej, po prawej brat, a w środku kolega Andrzej Woroniecki (Wrona) przed naszym blokiem na Szymanowskiego 1 na Zabobrzu.
Na tej huśtawce po prawej, jak była wyrwana się często podciągałem, cały dzień na dworze, to było wspaniałe życie...
Sweterki mama zrobiła nam na drutach..., a spodnie szwedy uszył ojciec...
http://photos.nasza-klasa.pl/8000061/46/main/1a74a8f1dd.jpeg
boukun
|