Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Zacieranie śladów zamachu smoleńskiego

Zacieranie śladów zamachu smoleńskiego

Data: 2010-10-21 20:51:07
Autor: u2
Zacieranie śladów zamachu smoleńskiego
... niedługo opublikowanie raportu MAK. Warto więc zapoznać się z kilkoma
istotnymi faktami dotyczącymi śledztwa :

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101021&typ=po&id=po31.txt

"Dostrzega Pan błędy w działaniach podejmowanych po katastrofie?

- Niestety tak. Przecież zacieraniem śladów należy nazwać wszystkie
błędne (niepotwierdzone faktami) komunikaty osób ze szczebla rządowego
Polski i Rosji po katastrofie. Takich "błędnych faktów" można znaleźć
dziesiątki. Najważniejsze z nich to fałsz o wyszkoleniu pilotów podawany
przez płk. Edmunda Klicha już w pierwszych dniach po wypadku i teza o
"błędzie pilotów", wskazywana jako przyczyna katastrofy już w dniu
tragedii przez członków rządu Polski, ministrów Federacji Rosyjskiej i
członków MAK. Bardzo ważnym fałszerstwem był czas katastrofy - opóźniony
o 20 minut - oraz natychmiastowe wykluczenie zamachu przez badaczy z
Rosji. Fałsze powyższe nie zostały potwierdzone żadnymi dowodami
wynikającymi z prowadzonych badań. Na podstawie moich doświadczeń ze
wspólnych badań z przedstawicielami Rosji mogę potwierdzić znaną tezę,
że doskonała dyplomacja rosyjskich członków różnych komisji zawsze unika
mówienia o najbardziej prawdopodobnych przyczynach, wręcz się je pomija.
Celowo skupia się uwagę na tezach najmniej prawdopodobnych i te bada się
z dużym nagłośnieniem. Ten chwyt zastosowano tu od pierwszych minut po
katastrofie.

Sugeruje Pan, że nad Siewiernym mogło wydarzyć się coś, co wykluczono
już na samym początku, np. awaria samolotu?

- Powiem tylko, że w internecie oglądałem film - było to w pierwszych
dniach po katastrofie - na którym widać było przód samolotu Tu-154M z
całym oszkleniem kabiny. Przy tej konfiguracji zderzenia (wiemy, że był
to początek wznoszenia) i małej prędkości lotu przednia część maszyny
mogła zachować się w dość dobrym stanie... tylko teraz nikt jej nie może
znaleźć. Zafałszowanie czasu katastrofy dawało możliwości np. uniknięcia
analiz badawczych jednoczesnego lotu dwóch samolotów nad lotniskiem w
Smoleńsku (polskiego i rosyjskiego). W komunikatach Polski i Rosji była
początkowo mowa o czterech kręgach naszego samolotu. Ministerstwo Obrony
Narodowej w swoim organie prasowym "Polska Zbrojna" z 18 kwietnia
zamieszcza nawet te fakty w formie rysunkowej. Tymczasem nikt nie
powiedział, ile czasu te dwie maszyny były jednocześnie nad Smoleńskiem.
Każda normalna komisja powinna robić pełną analizę korespondencji obydwu
samolotów, ich faktycznych danych technicznych, przeznaczenia i jakości
pogody w tym czasie i później. Zafałszowany czas katastrofy dawał
możliwość zabrania dowodów zamachu przez sprawców. Dlaczego nie badano
prawdziwości tego filmu, kiedy stwierdzono brak przedniej części
samolotu i całej kabiny? W tym przypadku w Polsce powinna być z urzędu
prowadzona ekshumacja członków załogi. Co więcej, na pogrzebach ofiar
tragedii słyszałem głosy wojskowych, że śp. gen. Andrzej Błasik chciał
lecieć razem z dowódcami innym samolotem, ale nie otrzymał na to zgody.
To kolejny element wskazujący na to, że rząd oszczędzał na tej delegacji
wyjątkowo mocno. Wiem, że to niepopularne stwierdzenie, ale nie można
też wykluczyć, że może to wszystko było przemyślane. Przecież gdyby
zginął prezydent RP, to dowódcy Wojska Polskiego mogliby skutecznie
dochodzić prawdy razem z kolegami z NATO. Obecnie - jak widzimy - jest
to niemożliwe."

Zacieranie śladów zamachu smoleńskiego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona