Data: 2011-03-13 12:39:56 | |
Autor: Michał Gut | |
Zaczelo sie | |
to tak jakby ciebie odizolowali od samochodu na pol roku (zakladajac ze lubisz jezdzic rekreacyjnie) to tez bys latal jak glupek przez pierwsze dni az sie nie zachlystnalbys ta wolnoscia i mozliwoscia jezdzenia:)
tak samo i z motocyklistami. gdybym cie nie znal z grupy to powiedzialbym ze trolisz probujac zrobic flejma (ktory i tak zakladam sie ze zaraz wybuchnie:))) wiecej dystansu do swiata:) najbardziej cisna sie na poczatek cieplych dni najbardziej wyglodniali wiec sie nie dziw;) |
|
Data: 2011-03-13 13:16:54 | |
Autor: MarcinJM | |
Zaczelo sie | |
W dniu 2011-03-13 12:39, Michał Gut pisze:
to tak jakby ciebie odizolowali od samochodu na pol roku (zakladajac ze Wlasnie widzisz, ze nie. Czasem zdarza mi sie miesiac, poltora nie wsiasc do rajdowki. I pierwsze 150-200km jade wyjatkowo zachowawczo. Zreszta poza zabezpieczonymi miejscami to jezdze jak ... pizda. Niech motocyklisci tez dadza szanse ludziom w dwusladach, aby przyzwyczaili sie do ich onbecnosci. tak samo i z motocyklistami. Jesli sadzisz, ze slalom miedzy samochodami z grubo ponad 100 na liczniku, w zabudowanym jest ok, to niech ci bedzie. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl |
|
Data: 2011-03-13 14:27:06 | |
Autor: Michał Gut | |
Zaczelo sie | |
no wlasnie napisalem ze na poczatku ci bardziej nagrzani lataja. a ze przeginaja pale ? coz... jak zwykle 20% robi opinie pozostalym 80%
i zeby nie bylo ze ja motocyklista:) jezdze skuterkiem :) i to tez okazjonalnie (co nie znaczy ze nie korci mnie). to ze jezdzisz zachowawczo to dobrze:) ale to znaczy ze nalezysz do 80% ktorym 20% chamow zajezdzajacych droge, wymuszajacych pierwszenstwo i wyprzedzajacych na trzeciego robi opinie:) tak wiec oczy z tylu glowy i uwazaj:) |
|
Data: 2011-03-13 17:10:41 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zaczelo sie | |
W dniu 13.03.2011 13:16, MarcinJM pisze:
Jesli sadzisz, ze slalom miedzy samochodami z grubo ponad 100 na Przy takiej prędkości odczytałeś licznik? Dobry jesteś! |
|
Data: 2011-03-13 17:17:43 | |
Autor: MarcinJM | |
Zaczelo sie | |
W dniu 2011-03-13 17:10, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 13.03.2011 13:16, MarcinJM pisze: Nic nie odczytalem. Potrafie ocenic MNIEJ WIECEJ predkosc. Tak samo jak mniej wiecej potrafie ocenic odleglosc, temperature i godzine. Jakbym mial obstawiac, to bym ok 150 napisal. Ale bezpiecznie napisalem "grubo powyzej 100" -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl |
|
Data: 2011-03-15 09:44:00 | |
Autor: komar | |
Zaczelo sie | |
W dniu 2011-03-13 17:17, MarcinJM pisze:
Nic nie odczytalem. Potrafie ocenic MNIEJ WIECEJ predkosc. Tak samo jak mniej wiecej geniusz, normalnie geniusz! :) |
|
Data: 2011-03-16 22:27:23 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zaczelo sie | |
W dniu 13.03.2011 17:17, MarcinJM pisze:
Przy takiej prędkości odczytałeś licznik? Dobry jesteś! "Na oko" to chłop w szpitali umarł. Ocena prędkości "na oko" mocno podlega psychologii i każdy obiekt wydający wyższy dźwięk i mijający obserwatora w mniejszej odległości będzie "dużo szybszy" od obiektu mijającego w większej odległości i wydającego niższy dźwięk. Reasumując: twój "pomiar" jest z sufitu wzięty i tym samym kompletnie niewiarygodny. Jakbym mial obstawiac, to bym ok 150 napisal. Ale bezpiecznie napisalem Zdefiniuj "grubo" i skąd wiesz, że na pewno ponad 100? Sam właśnie tyle jechałeś? W obszarze zabudowanym? Ty bandyto! |
|
Data: 2011-03-16 23:14:25 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Zaczelo sie | |
On 2011-03-16, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
Nic nie odczytalem. Potrafie ocenic MNIEJ WIECEJ predkosc. Tak samo jak Bo pewnie bez dokładnego termometru nie wiedział, czy wyjść w podkoszulku i krótkich spodenkach czy trzeba kożuch założyć. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-03-16 23:53:55 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zaczelo sie | |
W dniu 16.03.2011 23:14, Krzysiek Kielczewski pisze:
"Na oko" to chłop w szpitali umarł. Odczuwanie temperatury jest mocno subiektywne, zależy od wykonywanych czynności, przyzwyczajenia, predyspozycji genetycznych oraz stanu zdrowia. To, że komuś jest zimno w swetrze nie musi oznaczać, że temperatura otoczenia spała poniżej jakiejś określonej granicy. I odwrotnie. |
|
Data: 2011-03-16 23:57:25 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Zaczelo sie | |
On 2011-03-16, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
"Na oko" to chłop w szpitali umarł. Ale jesteś w stanie odróżnić -10, +5 i +20 bez patrzenia na termometr, prawda? Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-03-17 11:10:59 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zaczelo sie | |
W dniu 16.03.2011 23:57, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-03-16, Andrzej Lawa<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote: Primo: odróżnić a określić. Dwie różne sprawy. Secundo: przy temperaturze w tych zakresach masz sporo podpowiedzi w otoczeniu - no i własną temperaturę odniesienia. Tertio: odróżnij mi "na dotyk" 150C od 200C ;-> |
|
Data: 2011-03-17 11:41:24 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Zaczelo sie | |
On 2011-03-17, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
Ale jesteś w stanie odróżnić -10, +5 i +20 bez patrzenia na termometr, prawda? A jak obserwujesz wyprzedzający Cię pojazd to masz własną prędkość jako odniesienie. Tertio: odróżnij mi "na dotyk" 150C od 200C ;-> Grubo powyżej setki ;-P Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2011-03-17 12:24:15 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Zaczelo sie | |
W dniu 17.03.2011 11:41, Krzysiek Kielczewski pisze:
On 2011-03-17, Andrzej Lawa<alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote: Czyli ktoś jechał w mieście stówą i ma czelność krytykować kogoś innego za przekroczenie ;-/ Tertio: odróżnij mi "na dotyk" 150C od 200C ;-> Czego nie rozumiesz w słowie "odróżnić"? |
|
Data: 2011-03-17 13:10:31 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Zaczelo sie | |
On 2011-03-17, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
Ale jesteś w stanie odróżnić -10, +5 i +20 bez patrzenia na termometr, prawda? Czyli ktoś jechał tak jak wszyscy, a ktoś inny szybciej. Właśnie ta różnica powoduje niebezpieczne sytuacje. Tertio: odróżnij mi "na dotyk" 150C od 200C ;-> Oba przedmioty lądują w kategorii "gorące, nie dotykać". Dokładniejsze rozróżnienie po prostu jest niepotrzebne. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|